"1996 EP" to zwiezla historia milosnych wzniesien i upadkow zaprezentowana przez Szymka, szara eminencje Chłopomanii, oraz Cockera Cocka, jedynego artyste na swiecie, ktorego solowy album okazal się zbyt dziwny nawet dla By?em Kobieta Records, znanego szerszej publice z "Lodowiska" ("LET'S GO!"). Damiano CZ podejmuje probe przypomnienia zlotych polsatowskich czasow polowy ubieglej dekady, ery kasetowego disco polo, stanowczo odpowiadajac na coraz silniejsze zachodnie wplywy nieudacznikow i nieudacznic marzacych o wskrzeszeniu italo disco. Szymek i Cocker na przystawke serwuja 5 utworow w tonacji gorace-zmyslowe-wieczory/mrozne-samotne-poranki, pelnych zapadajacych w pamiec na wieki blyszczących refrenow, zmiatajacych przejsc perkusyjnych (jak zwykle szalenczych), lyricsow o Matce Boskiej i igle wciskanej w serce tak, jak wciska się gaz w Jawie CZ. Warto zaznaczyc, ze artysci, by w pelni przeniesc sluchacza do tytulowego najpiekniejszego roku, pokusili się o ekstrawagancki zabieg nagrania utworow bezposrednio na kasete, skad, sycace i syczace, trafily z powrotem do formatu cyfrowego. Epke promuje wyborny blueboxowy teledysk: http://www.youtube.com/watch?v=cqLsqZbBkoI Dajcie się zatopic w tej pseudogangstarap-hetero4homo-psychopolo remizowo-nadmorskiej nostalgii, a juz do końca lata gdzies w okolicy przysadki bedzie Wam smigalo teczowe "eo eo!". Damiano ce-zet. Ło-o.

plus-circle Add Review

comment

Reviews