Google
This is a digital copy of a book that was prcscrvod for gcncrations on library shclvcs bcforc it was carcfully scannod by Google as part of a projcct
to make the world's books discoverablc onlinc.
It has survived long enough for the copyright to cxpirc and thc book to cntcr thc public domain. A public domain book is one that was never subjcct
to copyright or whose legał copyright term has expircd. Whcthcr a book is in thc public domain may vary country to country. Public domain books
are our gateways to the past, representing a wealth of history, cultuie and knowledge that's often difficult to discovcr.
Marks, notations and other maiginalia present in the original volume will appear in this file - a reminder of this book's long journcy from thc
publishcr to a library and finally to you.
Usage guidelines
Google is proud to partner with libraries to digitize public domain materials and make them widely accessible. Public domain books belong to the
public and we are merely their custodians. Nevertheless, this work is expensive, so in order to keep providing this resource, we have taken steps to
prevent abuse by commcrcial partics, including placing lechnical rcstrictions on automated querying.
We also ask that you:
+ Make non-commercial use ofthefiles We designed Google Book Search for use by individuals, and we request that you use these files for
person al, non-commercial purposes.
+ Refrainfinm automated ąuerying Do not send automated querics of any sort to Google's system: If you are conducting research on machinę
translation, optical character recognition or other areas where access to a laige amount of text is helpful, please contact us. We encourage the
use of public domain materials for these purposes and may be able to help.
+ Maintain attributłonTht Goog^s "watermark" you see on each file is essential for in forming peopleabout thisproject and helping them lind
additional materials through Google Book Search. Please do not remove it.
+ Keep it legał Whatever your use, remember that you are responsible for ensuring that what you are doing is legał. Do not assume that just
because we believe a book is in the public domain for users in the United States, that the work is also in the public domain for users in other
countries. Whether a book is still in copyright varies from country to country, and we can'l offer guidance on whether any specific use of
any specific book is allowed. Please do not assume that a book's appearance in Google Book Search means it can be used in any manner
anywhere in the world. Copyright infringement liabili^ can be quite severe.
About Google Book Search
Google's mission is to organize the world's information and to make it universally accessible and useful. Google Book Search helps rcaders
discoYcr the world's books while helping authors and publishers reach new audiences. You can search through the fuli icxi of this book on the web
at|http: //books. google .com/l
Google
Jest to cyfrowa wersja książki, która przez pokolenia przechowywana była na bibliotecznydi pólkach, zanim została troskliwie zeska^
nowana przez Google w ramach projektu światowej bibhoteki sieciowej.
Prawa autorskie do niej zdążyły już wygasnąć i książka stalą się częścią powszechnego dziedzictwa. Książka należąca do powszechnego
dziedzictwa to książka nigdy nie objęta prawami autorskimi lub do której prawa te wygasły. Zaliczenie książki do powszechnego
dziedzictwa zależy od kraju. Książki należące do powszechnego dziedzictwa to nasze wrota do przeszłości. Stanowią nieoceniony
dorobek historyczny i kulturowy oraz źródło cennej wiedzy.
Uwagi, notatki i inne zapisy na marginesach, obecne w oryginalnym wolumenie, znajdują się również w tym pliku - przypominając
długą podróż tej książki od wydawcy do bibhoteki, a wreszcie do Ciebie.
Zasady uźytkowEinia
Google szczyci się współpracą z bibliotekami w ramach projektu digitalizacji materiałów będących powszechnym dziedzictwem oraz ich
upubliczniania. Książki będące takim dziedzictwem stanowią własność publiczną, a my po prostu staramy się je zachować dla przyszłych
pokoleń. Niemniej jednak, prEice takie są kosztowne. W związku z tym, aby nadal móc dostEu^czać te materiały, podjęliśmy środki,
takie jak np. ograniczenia techniczne zapobiegające automatyzacji zapytań po to, aby zapobiegać nadużyciom ze strony podmiotów
komercyjnych.
Prosimy również o;
• Wykorzystywanie tych phków jedynie w celach niekomercyjnych
Google Book Search to usługa przeznaczona dla osób prywatnych, prosimy o korzystanie z tych plików jedynie w nickomcrcyjnycti
celach prywatnych.
• Nieautomatyzowanie zapytań
Prosimy o niewysylanie zautomatyzowanych zapytań jakiegokolwiek rodzaju do systemu Google. W przypadku prowadzenia
badań nad tlumaczeniEimi maszynowymi, optycznym rozpoznawaniem znaków łub innymi dziedzinami, w których przydatny jest
dostęp do dużych ilości telfstu, prosimy o kontakt z nami. Zachęcamy do korzystania z materiałów będących powszechnym
dziedzictwem do takich celów. Możemy być w tym pomocni.
• Zachowywanie przypisań
Znak wodny"Googłe w łsażdym pliku jest niezbędny do informowania o tym projekcie i ułatwiania znajdowania dodatkowyeti
materiałów za pośrednictwem Google Book Search. Prosimy go nie usuwać.
Hganie prawa
W ItEiżdym przypadku użytkownik ponosi odpowiedzialność za zgodność swoich działań z prawem. Nie wolno przyjmować, że
skoro dana łisiążka została uznana za część powszecłmego dziedzictwa w Stanach Zjednoczonych, to dzieło to jest w ten sam
sposób tralrtowane w innych krajach. Ochrona praw autorskich do danej książki zależy od przepisów poszczególnych lirajów, a
my nie możemy ręczyć, czy dany sposób użytkowania którejkolwiek książki jest dozwolony. Prosimy nie przyjmować, że dostępność
jakiejkolwiek książki w Google Book Search oznacza, że można jej użj'wać w dowolny sposób, w każdym miejscu świata. Kary za
naruszenie praw autorskich mogą być bardzo dotkliwe.
Informacje o usłudze Google Book Search
Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby stały się powszechnie dostępne i użyteczne. Google Book
Search ułatwia czytelnikom znajdowanie książek z całego świata, a autorom i wydawcom dotarcie do nowych czytelników. Cały tekst
tej książki można przeszukiwać w Internecie pod adresem [http : //books . google . comT]
V=Uc 5-2^r, //£.,, -f
o STANIE
ILłiAOEMII KRAKOWSRIEY
I O PUBLICZNYCH
^
• •
a nuanowiae
UCZONYCH PRACACH
AKADEMIKÓW.
^^ .
o
T 0^- -r
»
^ ••' *-■ /' ■>•
»- *■-
'^ . .te
/
o STANIE
AKADEMII KRAKOnrSKIET
OH ZałoIsenia Jey w Roku i347» aż oo tb&aźnibY'*
SZEGO CZASU,
Krótki Wykład Historyczny i
NaTJAŚITIETSZEMU t*AKU
FRYDERYKOWI AUGUSTOWI
Krółoivi Saskiemu ^ Kiąźeciu War*
SZAAYŚKIEMy
Ab«. Ac* &c.
.1
Na PoStBbZENlU PCBŁICZNEM SZKO&Y GłÓWN^Y ^-
DiriA 10. MjjA RoRV i9io<
Podany
wit ó Kt
/• SOŁTYKOWlCZk NN. WW, i P^ D. i W, NN. F. P*
r
» • ■%
V KRAKOWIE 181Ó.
L&^t>- :!i75|.%-6^)ł0
J
5 ;li^-St"^T"'^^
HARVAKD COLLEGE LIG^ARY
THE GIKT OF
ARGHIBALD GARY COOtlOGE
U
f , -
*
V
\t(;^'
LtO
59.H^. 110:5
%
i
i '
DO
NAYTAŚNIEYSZEGO PANA
N f
iRYDERYIfĄ AUGUSTA,
HROLA SAiSKiEGO
RSIĄ^ĘCiA WARSZAWSKIEGO.
\ .
NATIASNIEYSZT KROLUI
Jdzie to niedoskonałością, nas zSy^U
tury, ti Prawdy w iadney okoUcznb"
id na fsau^ołanie mi^i ftic moina^ <iU
ta
A
%
■ •_
sMuJtac, i usilnie szukąc iey thzeba. fń¥
nawtt bardziey stdrzeie si^'ŃłirócŁ
iMdzhi, iemanaftaie sią 'cord2^,*łiak w
rzćczachMorednych iaho i w Hi floty'
cznych^ do znalezienia trudniejsza. -r^
Pycha i lekkomyślność nt^dtków, po-
dłośćy stf\}nnośó i niedbalfi^iuh f)zieio^
pisów, zawikłały tą w tłumie marzeń,
błądów i nierzetelnością Każdy Na-
ród, każde w nim Stowarzyszenie Lu^
dzij dla dobra iego powagą i 'hpieką
JSfaywyźszey Zwierzchności idrzy^y^^
wane^ma siana co zalićztey 9niary,sko^
ro tylko zapragnie coś prcavdziwego
wiedzieć o sobie. Z tey tiż po wieh
hiey części przyczyny przecic^nqło
V ....
sią dotądfZapońfiedziarie publicznie wy''
danie z potrzebnenu Obiaśnieniami
tęgo Dziełka, które miałem szczęście,
r
wdiuu.jtp$eeznić dla nas uroezyftym
lo Mpja» dziś wlaśme z nąysłodszim
y^oBUciem .do pamiąci naszey powraco'
iącym^cddaó w Rąkopismie do Nayta-
shaitjązych Rąh Wasżet Krołewskibt
Moś/^l^yfjęfefy^aibowiein Wieki Dzie-
ióiv jihaĄeffYui Ki^cfkowshiey nigdzie
nie znayduiących się całych, po ró-
inych Pismach, Drukach i Bibliote-
kach rozrzuconych, przetrząsnąć wy-
padało, żeby coś pewnieyszego i go-
dąego powszechney wiadomości udzie*
lic o niey można było. A o Uidziach
IV uczonym Świecie znakomitych i tey
niegdyś Szkoły Powszechney Profes- :
sorac^ ntaiącemu naywięcey mówić,
doświadczenie nieradziło żadnym spO"
sobem spuszczać się na same powagę
tych , . którzy oddzielnie nawet o nich
X pisati. PTrućk tylko sianych,- łć tak
póiOierrit stukać ich "kofuóćzrńe i trutym
dować hytó potihżebti. Din tego, dzi-
i$Ho łnoie bidzie czytniącym to Dzić-
/d, że u Starowolsifi^o, Hadytniźistdegir;
Janeckiego i innych, którzy: za niemi
poszli t inaczey iviełe rzeczy- zńaydą
niż u nas. Chociaż zaś i tak ie^icze tey*
pracy tnoiey wiele do doskonałości i
»
"* wiele do zupełności brakuie , moieoiitt
tui- rzucik niemałe Światło na łó Wszy-
Jłko, co się Krakowskiey Akademii i
■ Hijioryi Nauk w Narodzie naszym ty-
czy; może ddó poznać, czem ta Po-
wszechna i niegdyś' Główna Króle-
frwa Polskiego Szkoła była, i czem z
prawdziwym a naypewnieyśzym dla
. Oyczyzny pożytkiem przy Naywyż-
szem wsparciu i Opiece W,K MCi
bydź leszcze maże.
/
•— ISfie potrtSuić''beg. wątpimim
Chuffiid W^ K Ma wiąóśy blasku nąd
im y który odbiera od wiąsnych .Cnot
JEGOi nie gdy zachowywać od aagtot.
dychwalebnd Wielkich Poprzednikom
swoieh 'U/ttmowienia; dachowy wa/O.
iwictohliwie ud fielone przez NICH, ufi
teliach dla Krtdu. zbawiennych y potrzoPk
bnymw Społeczności Powołaniom Łc^
iAi i PrauHLi rdeczynió zawodu LUr^
dziom poświącaiącym się dobrą wiar^
usługom Oyczyzny, pod zasłoną tychs
ze Łask i Przywileiów nieuchylonych
wyraźnie; gdy mówię to wszyfiko m.
zbiór Wysokich i nieporównanych Cnot
W. K. MCi wchodzi: może więc bydżpe*
urną ta dawna i dobrze zasłużona u Na^
radu JAGIELLOlfSKA Córka, Szko^
m
ła Powszechna Kraków sTia. moea bydz
N*
\
\
ko ęoęmH zacnie Mę£€mli*» Atórny*,. wzi^*
ttgcina Uy Łam& wychowania i świo^
tia,m wdfiącznością sąp^ani^m/ źe iey
^rąymaniei do dowp^^łaWy ijSnńt^
tności nrzywróceniet pą^zeciwho wszeh
him układom na uszczerbek,- mamo-
wycieńczenia i znieuiyteczni&iie iey-
dążyć mogącym, potężną i skuteczną
Opiekę, za przydatny Kwiat do ozdoby
Wieńca TWEY Chwaiy SPRAJfllE^
J^WY MROJLU i MllOŚCIWY
^^^ Ęj^lZ kydi poczytasz.
Taką przeto j nie tuz nadzieiąj,
'lilie wyższą, nad wszelkie nadzieie pe-
wnością przęnikniony, składam po^
t^łóraie, na znak Hołdu wierności i
Tra^m^ W. Ki MCt^ ten Parni ftnik Stimu
ia-az Przjrptsami zwieszany, kt&rwz
anelu mzgl^d&w jfetrzebnermdo wie-
dzema igifdnemi Nayłaskawfziy U*
UHigi.JBGO bydi sią zdauiufy^ '
v;
*W'aszby Krołewsrist Met
Paka MoiEoo VbMiQ\^9rzÓ9
< rs
W Krakovi« wiem/ i gotoiry na rotkay
dniiioMaia jK»<ldan/.
• »
% ^^ *•*
• \
NArjASNlEYSŻY- PANIE I
Vjrcly mi ftoiąćemii ria tych smutnych
gruzach Itarożytney Piastowy i Jagiel-
lon 6 vr Ch^yały, inóm<J przychodzi przed
Wasza Królewska Moście w pośrzód
publiczney radości panuiącey wtey odwle-
czney Wielkich Przodków Jego Stolicy;
gdy rozważam iż fta wara przed Królem ,
który ieft Potomkiem i Dziedzicem ^viet
kidi Cnót i SłaAvy Królów Założycielów
naszych; taksprzecznemi wyacnaięsię bydź
zaiętym uczuciami^ iż gdyby ifvhich nie
przeważała na czynach Waszey K. Mci
oparta peA\liość, ze mam mÓAvić przed Mo
narchą Oycem Uczonych i Opiekunem Na
nk; ięzyk Powołania mego przygodami
dotknięty, tak iak każdego imiego Akade
mickiego męża;, letlwoby na pospolite tyl
Aji
łiowcaz z ludem zdolbyćsię zdokłokrzy-
Tak ielt w iftocieMiŁóści^YY PaniŁ !
lVlieysce to, które T\v4 obecnością dziś
u%czcśli\viasz , w pórorwttaiiiu da^vTley
swoiey świetności, uważane bydź może
iak owa na Rzymskich albdAttyckich. Re-
pach opuszczona Bógó^y Świątynia, Jktó-
rey. wspaniite gruzy i ułamki^ źaftanawia-
iąc . nad sob^ pUtie mądrego zMaiomca o-
ko, ATzbudzaią razem iv toarzewmonem
iego sercu sprawiedliwy zal naprzeciw ro-
.botom opinii, cliciwości i girałtu. Rtóż-
*bybowiem^o%viedziałpatrz4c na obecny
(taxi Akidemii naszey ^ że to reft taż sama,
prze:; tyle wiekó%v sławna Powszechna
RrdłeJtwa Szkoła, którey %yspiniałe f ęce
: Wielkiego Kazimierza węgiebiy zało-
.żyły kamień, którą wiekópomney sławy
Władysław JAćtiEŁŁo, Oyćiec Czcigo-
dney Kt wie pełne wybórnyclf Cnót serce
Wasze Y K.Mpi dotąd ożywiaiącey, *-5 na
to sanio jnieysce na którem iefteśmy teraz,
sam własną Królewską wyprowadził rę-
ką^ Dobrodzieyitwy obsypał, a wysokie-
V •
wi Pr«y wileiami na Miftrzyiiią • celnego
Narodu i Królową cd^ey Stanu Nauczyciel-
slueg0THi.ei:ąr!cl\u w ob£zerxijch granicach
rnie i Herby lloron^e ,i Berło \vłasnfe.
Kie tyle iednok fian obecny tey Aka- *
(lemii śc^^a^ćby powinif&A zadziwienia,
ile żalu i ząplpnjenia sk^ każdego dóbte-
go, lub przyiiaymniey sjnutnem;cloś%viad-
czeniem poprawionego Polaka^ Ló^bó-'
wiem Ciała PoUty ci^uego , udziela się, ze
tak rzekę, Ęuszy iego, to ieft Naukom , .
podobnie iąk choroby ludzkiego ciała u-
flerzaią i;^eii]iQcą wszyftkie >vładze uniy-
słu, przygąszai^c w iiiui nieraz aż do pfta-
iiiiey iskierki xozJvnu. I iako, gdy fto-
lica Myśli^ gwałtowną uszkodzona ieft si-
ia, Myśl zdaię się opuszcz^ci swóy znicwa^
żoiiy przybytek ^ niszczęią' siły żywotne,
aczła\vieka doJftoynośc %vnet; do. pos|)oli-
tych Zwierząt Aanu poniżona zofiaie ; tak ,
i w Narodzie każdym zgwałcone siedlisko
rozumu i mądrości; daie prędko czuć wy-
rządzoną sóLie krzy^ydę, przeg: upadek
wSpołęcziiośc^Poi^ządku, Przemysłu, Po-
••v.
tjęgi L^araey nakoniec Cnoty. Odzywaią-^
ce się z Ciała Narodu, ^V pośrzód wzi^alt^*
iącego nieładu i ijiehafiTionii iego , tu o\v-
4zie rozsądne głpsyicady i nauki, są iak o*
ive chwile krótkiey przytomności Avznie-
dołęzniąlym człowieku i gijią w nim bez
naymnieyszego pożytku, boniemaiąśrzod-
ka do ktpregoby się mogły gromadzić dla
nabrania mocy, albo z niego rozchodzić
z peAvnym udziałem powagi, na wszyftkie
towarźyIt\ya członki. Dla tego też to
przyrodzonego [riieiako ZAviązku między
Narodami a Stolicą ich oświecenia > można-
by różnemi Epokami przez które przecho-
dziła ta powszechna Nauk i Umieiętności
Królestwa Polskiego Szkoła, rozmlerzyć
okresy lyzroltu, Ayielkości i upadku na-
szego Narodu.
Uisuali Wielcy Przodkowie Waszey
li. Mci Monarchowie nasi tę niezaAvoduą
prawdę, że gdzie niemasz Szkoły Po wsze-
chney^ tam niomasz Prawodawitwa, nie-
masz Sprawiedliwości,, iiiemasz Obycza-
iów, niemasz Rządu. liAziMiEKzoItatni
naTronieTxĄ>T| chcąc oswobodzić swóy
Lud od wpływu obcych uflaw i powagi*
cudzoziemskich TrybunałÓYir; a podnieść *
go da należney niepodległemu i potężne-;"
muNarodowi doitoynoici^ sampoftanowił
bydź iego Prawodawcą i iSędzią. Wiel-
kich Krółów przeważne zamysły płodzi
twórczy ich dowcip; ale samey tylko gł^'
bokiey nauce w każdym rodzaiu zachowa-
ne ieft wykształcenie i udoskonalenie o-
nyeh. Anito bynaynmiey nie uwłacza
pożyteczności i piękności Xicżyca; że iK
świ^a Ziemię pr omieńini Słońca.
Tąkiem nieiako uniżeniem miłość wła-
siiey dla dobra swoiey Oyczyzny , równio
Wielki, iak we wszyftkich czynach swych
Politycznych przezorny ł^AziMtĆRZ , skło-
niony łatwo radą Jarosława Skotnk
CK I EG o ^- > trafiaiącą w* iego przekonanie ^
spro w adza ^y Roku 1 338. przez Ja n a Gk o-
TA Kr akowskiecą Biskupa z Awenionu i
2 Paryża Mężów znakomitych Naukami
Filozofii i Prawa? ^ pyzy pomocy ich ŚAvia^
tła, daie Avlałrkilka na sławnym Zieździe ' \
Wiślickim diwno pożądane Nar odo wiUJta-
vvy, i itawa w rzędzie owych naywię^
<jdw;j Któr^h s|o(^e i pąlnje chwały Ii«ia- .
ita Usieie SwiMfi ^ skończenia -wiąkó w .
Wzrafidi> tym czasem przyez usilne
l^ace Qvr|f cU szanqAvnych m^ światito
NaM)i;WKaxodzie; przypatry vyał się łiról:
^radoioiinpodadwieniejtn^ cpr^obEtszym.
pjjpicwszego szczapa sweg® owocom'; zna-
l^go ^o(iU^ym iSatecznieys^ey a oraz clor
gff^eyszhy fezewiejniu się i rozmnażaniu
iego, po$ądy: i kiedy ie^ipą ręką księgę
PrawNarodąm jpodaie, drugą, że tak po-
^viain,. ^v tymże samj^izt czasie wprowadza^
do pr25ygoto\yanego z wspaniałością mo-
narchipsnąPjczybytku, pierwszą wPólno-
cney Europie Krakowską: Akademią. ^-^ A
tak xiie daiąc się nikomu w prz^^sługach
Oyczyźnie czynionych, ani ^yyprzedzić,.
ani prze%vyiszyć^ w iedneyże chwili Jui
STY»IANA i Tbodozyusza ^"^ razem łą-
ezy \sr Narodzie, swoim zasługi, a w poto-
mności dwoiitego też razem do wieczney
pamięci nabywa prawa.
Był to ieszcz^e na ów czas ten wiek;
I
gdzie Najwyższa GJowy Kościoła uiywą-.^
ly CTjf^e, (i oby nigdy nie były użyły
i)ą2^!) ś\\iętego i słodkiego przywileju
Scd^^w i Jednaczów Pokoiui między
Chrześciamkieini Pany ; aflraź^ samą siłą
i świętością Wiayy abroyną, nad iedno-
fta jnością zasad.oueyże , po ćąłym Chrze-
ściatiskioi ś wiepię trzymały. Stąd ich po-
waga sama iedynie żtzociłem była Zaszczy-
tów i Stopnia do których wysokie Nauk
światło, uczonym ludzipni pierwsze iuż
nadawało prawo, ^'} Mówię o owydbSto-
piiiącii Bakkalaureatów, Wyzwolonydb,
^liitrzów^ i Doktorów, które we wszy^
ftkich publicznych Uftanowieniach uczo*.
uych, były za węże, są, i bydź poAviniiy
oTtatniem piątnem i świadectwem osiąr
gnioney , w rozlicznych rodzaiach Nauk,
Umieiętności i Sztuka zdatiiości i dosko*
uałości prawdziwey,
Kazimierz nadał Akademii swoihYy
na wzór Frnnc%izkich Powszechni Nauk,
wszyfikie należące iey w tey mierze W<j1'?
noicL Ale, gdy i4^o beneflcyÓAy Rościelf
nych osiągnjiaiia i do imij^^ch^godiiości da?
chownychtmdiiybywałprzyJtęp dla tych,
co samą świeckiego 'Pana władzą na Sto-
pnie yczonym właściwe podniesionemi
byli; przeto 'łiról, który lubo (iak wyra-
iaią Dzieie Akademii naszey ) był iedy-
no władnym , i nikogo wyższego w cza-
dach fwoich nad siebie nieuznawaiącym
Monardhą, ale który raz^m (docl:aię ia za
głosem Dzieiów Hraiowych), był Paneni
przćtnosziącym Pokóy i Izczęście fwoiego
łudu^ nad wszelkie względy przesadzone-
go piitiktu honoru, Aviążącego się nieraz
do iedynowładczego berła; schylił bez
witrętu ukoronowaną głowę przed Pafte-
rzem Chrześciańskiey Owczarni * W Ro-
ku więc l364^ nadaiąc oltatecznip wieczy-
fiy byt i Przymley Szkole Główney Kira-
kowskiey, a oraz od swego Stołecznego
Mialta łirakowa. Akt Zaręczenia wzglę-
dem zachowania w całości i niedopuszcza-
nia nikomu nadwerężać rzeczonego Przy-
wileiu, odel^ąwszy; po potwierdzenie te-
go wszyftkiego dó Stolicy Appfiolskiey się
udał, Ukban V. przychyłai^c się do t^k
chwałobuych życzoń Kazimierza^ Aka-
-- 9 -^
demii Kraliowsjkiey równość z AYSzyfi^dę^.
mi Akademiami uznał; nadane iey przez ,
łii^la Przywileie potwier^lził; Powsze^
chiią Szkołą Nauk i Uiniedętapijoi, oprócz
Teologii, po wszyĄkie cząsy^ ogłosił; w
Pjfawa i Wolności innym takowymżeSzko*
łoin służące ;( powagą^ fwpią wwiązał; ą
ftaiiclerzem iey ^a zawszę Biskups^ Kta-
kowskiegQ inaftępcó\yiego, do wyższego
dozoru nad szafunkiem NacWód <UąUczo^
nych, poftąnowił. ^)
Żeby a.toli ważne, w iakimkolwiek
bądź rodzaiu przedsięwzięcia publiczne,
wzróść pomyślnie i utrzymać gię jnogły,
potrzeb- dla iiich Aósowności posady, nie*
przerwaixego posiłku, i dziebiey Rządią
Opieki. leżeli zaś ktojre, tedynayljąrdziey
Uftanoiyienia nauko^ye, maiące zaceldof.
skonalenie tego wszyltkiego, co ^(tanowi
\\ygQdc,. doJftatęk, świetiiość i obyczay-
Uość To warzy /twą, niemąiąc korzyści tych
trzech \vari*iil^ÓAY, nadzieie Założycięlów
swoich nieuchro:pnie zawiodą.
Nie^wiadomym zupełnie i w nienawi*.
ści ku Iiędeniowi . Polskien^u 2jak?unięuiar
>
16
\
lytn tyłby ten ozło^vielj:^ ten pisarz^ ten
CudzożięsmeCy któiyby śmiał zaprzeczać
na^fzemu Krąio wi własność , bycia: ieduą
ową ż nayzdatniey&ąycli do krzewienia się .
Nauk' i da wydawąiiia Avielkich w każdey .
odaodzó lunieiętnościGęniuszów^ posadą.^
Ta sama ziemia Polska Nayjaśni£yszy
... • . • - •
Fakib! któróy synam^ iefteśmy, iak gdy-
by od wćkęw przeinaczona donayściśley-
szeg<^ pr^^ymięrzą iedności i miłości z fta-
rożytnęi^ C^niią W. ft.3V^ci Dziedzictwem,
ta, mówię, Polska 25iierriia, ^vydąłą na świat
godnego pamięć^ %viel^o\v Yitellioka
(Ciołha), zQypa. Polaka, ^ z Matki Tu-
ryoźanki 2rod;zon^go, pierwszego Zało-
życiela i Patryarchę, na samym ieszcze
początku XirŁ Wieku, Umieiętności
Optyki w Europie. ^^ Tenfam Hraków,
dotądcz6ŚnaNauk adawnąliróló\V naszych
Stolica, był mieszkaniem, ieżeli nawet
nie mieyscem urodzenia tego znakomitego
Męża. , Chociaż alDowiem okoliczności
przed-Ka2stmierzowych czasów , nie dopu-
. ^iły Piastom doprowadzić ieszcze do
ckułku założenia w Hraiu Powszechney
ł
Szkoły,' 'były tu iednak NauŁi, byli Ucz©-
■ ni^ atrrymywani zapewne ćhoyaością mo-
iaydi nic^yśOl^watelówtegoltołeczhe-
goMialta^ Raraniem gorlivvych biskupów
i opieką^ Monarchów. SAoŁa. Mieyska
vr okzęgii F. Maryi zbudowana^ iiifcda-
\V3io za by\Y3zego obcego Rządu z nemią
ztownmsL, na Szkoła Filozofii przed za-
łoźeńieoGi ieszcż^ tey Akademii ptssMOia-
czcma, 2a oczytviitj tego> zó twierdzę^
dowód' wy/tarcża; Ta saiaa Ziemia Polska,
ta owszejtnGł<Hvna Naid^ i NatodowaSzkc-
ia Akademiia lirakowsjką^ tvy dała Wielkię-
jjo Wiekowy Meźa Mikołaia ftopEKwi-
K A Aiferonrfinii airw^ ^St worzjnći^ ;. któ-
rego imię^ i Kauka dopóty słyńąd bidzie ,
da|]ioki lA^nńz ciężkbii nie\viadotności i
prżeśądóAV łnłotem pkzez -mele %vieków
przykuta^ d przez Różum iego, fcetakpo-
•wiem, niszoria, wbiegufwoimznówiinie
(tanie. ^'> Taż ląma ieszcze Ziemia Polska,
Matkaliefl ŻAŁuziAŃSKfECo/XVn
ku Fiśkrzay który aćz mało dzisieyszym
uczonym zniiny^ $ła^\9iego iednak i gło-
isego po całym świeci^ ŁiineusiEa^ hario*'
/^
^i- 12 **-
teift ddkfyćia płci róślinńey .da],0ko wy-
przedził, i dziełem fwoiem w Pradze \vy-
danera, no^vy Układ Botaniki światu o-
zhaymił; 90 Nie trafił on/meszczęśćietn,
ieszcze na czas i mieysce> gdżieby tennad-
zwyczayny płód Geniusd iego znalazł był
polubnikÓAY umieiąćycH go cenić ; ale nie
był zapewne BoerhaAVowi a tern wiccey
Linenszówi bliższemu naszego liraiu i Bi-
bliotek iego, nieznanym; z których każdy
do swey skłonności i,potrzęby nie zanie-
dbał z niego kórżyll:ać> kryiąc troskliAvici
źrzódło iędyne spływąiącey iia,«iebie sła-
wy.* . ^-"
Nie może ^Vięć choćby riayWickszy
Imienia Po^kiego 1^^^^ po tych
trzech tylko uczynionych wzmiankach,
uwłaczać Ziemi naszey przy wileiu szczę*
śliwey posady do %vydawania nadzwyczay-
nych i nawet prawdzl^vie wielkich, w ró-
żnych rodzaiach Umieiętności, ŁudzL *)
*') Jan Hevelke, znańszy pod Imieniem He velius« Gdań-
fizczanin a zat^m Polak, pierwfizy także wEuropie
nowe względem Kiężyca poflrzeżenia ohiawił, a
Dzieło iego Setinć^rafii . zapewniło mu wieczne
— i3 —
Nie zasłużyła dołąd^ i nlezasłuży zape^vne
iuż «igdy Oyczyzna nasza u prawdzhrie
oświeconych i bezltronnych sędziów, na
uszczypli^re a witaroźytnym świecie upo-
wszechnione o Greckich Tebanaćh zda-
nie; *) ani iak pewien' z kwitnących dziś
Rraiów, Beotów Niemieckich skrzy-
wdzony przezwiskiem, my pokrzywdzo-
nemi bydź nie możemy.
Jakimżetedy wypadło losem, że na
teyZiiemi zaszczepiona fczcigddną Wielkie-
go Monarchy ifcką Powszechna Nauk i
Umieiętnośći Szkoła^ od połowy aż dosi-
mego końca XIV Wieku, nie zoJftawiła o-
woców swoich śladu wDzieiafch uczonych;
oprócz zbutwiałych Pargaminów dpwo-
mi^dzy pićnlr8zemi> Aftronomami mieysee. Ten-
źe 3am nasz współrodak , uwiecznił Imi^ Jana
60BIBSKIBGO oznaczywszy odkryty przez siebie
zbiir gwiazd fiałyćK iMz^Kkietn Tarcicy Herbd«
wjy tego wielkiego Bohatera. Chlubną dlaPolefc
hydi[ pojwiifno zawsze pamiątką ; ire między Obser-
waeyami prz^ Heweliusza wydanemi » znayduie
się znaczna liczba czynionycK pnee^ć Żonę iego , Aq^
hrse w AHronomii biegłą. '
^StuAu Thńa. MowaoTebach wBe»cyi..
dzących iayoczy\yiściey Jey bytyi? Tafe
osobHwego zdarzenia^ zdaniem moietA,
.te ńaziiaczycby można przyczyiiy: iui to,
ie pierwsi owi l^auczycięLe Y^sdjuL, nuio-
Jhvem uczniów ze\vszą4 cisnących się 2*^*
rzucenia a razem dó Had liiról&w^kich i
• Ił ^ "
.publicznych u^ag thyi ezcitś odrywani;
w R: i36ó. gdy to Mialtó h^yokrc^uiey
^uftoszyła, irosptsoszeiu i iv Ikdbie pe-
\Vme ianniayszeni^ nie mieli ce^m i me
inógli przed ciężkieiiii pracami; iat^ tejs
przed czę/tą potrzebą szttjiaaia 'oćlarcmy
żyda, ani Diieiów Powołam^ i uozói^ych
czynów swoich^ nftpoeząć; anipiimią^^-
.sLych^ godnym potomności sposobem^ tia-
Itępcom Jwoini zofiawić. Po krótkiem zaś
ód R. i564- z ńiebezpiećzeńitw wytchnie-
niii i na no^yo prawie rozpoczętych pra-
cach, ńallały niedołężne dwunaitoktnie
naftępcy itA2iMi£RZA W. rządy; które ,
• osiiszjrwszy prawie przez nieład w wypła-
tach skarbowych źrzodłp utrzymujące ie-
dynie ten Oświecenia Zaród, zniewoliły
imoże pierwsze owe; a miano wicie zagra-
ni-
-, i5 -» .
hiczne (ieźeK leszcze były iidde) Akadem
mii Człouki, niecierpliwe na niepewność
s%voiego losu> do szukania gdzieindziey le»
pszey dla siebie doli ; albo przynaymniey
odięły iiieiako płodność umySło^ri ^ nieza^
źyźniaiieihu Ani doJtateczneiu ^Ysparciem
przez NayAvyższą w Hraiu Zwierzchność,
ani należnym pracy Uczonych* ludzi Izar
cunkiem. Stąd nawet poyśdż mogło ^ że
Dzieło W. łiRÓLA^ iakoby za niedokou^
czone poczytali niektórzy Dzieiopisowie
nasi i obcy* *• Pozazdrościło podobno (mó-
wi liromer) złe przeznaczenie Kazimier
" rzowi chwały zoftawienia uzupełiiionera
" Dzieła swoiego^ chcąc ią całą dla Iaoiel^
'•ly zachować.,,*).
Tak tedy ta pierwszo Akademii na^
szey epoka > megłośna wprawdzie przesś
swe Uczone czyny, ale znana przez wido^^
czne ich skutki, wtem na szczegulnieyszą
zasługuie pamięć, iż ięy Oyczyzna winna
chociaż kraiki lcc? naypięknieyszy okrei
poiządkuj^ pokoiu społecznego i poważa-
B
mi^mmi^a^mmfamtmma^^
*) Edit: Golom Acrip: X. XIL f. ai7<
u
^ 16 --
Ilia prawdziwego u pofironnychNarocłó\V|i
w iakiem do owego czasu ieSi^cze nie była.
Odtąd bowiem powitało porządnieysze i
Itatecziiieysze Prawodawfiwo; roskrzewi*
łasię nauka^iego zasada maiących służyć
na doptełnieme iego niedoftatków; i uka-
zał się pierwszy raz w łixaiu Sąd własny
Nąy wyższy, owop cll^valebny i szaco\vny
tey pierwszey Narodu Polskiego Szkoły,
złożony z oŚAvieconych iuż wiadomością
Powszechnego Pra^ya Rodaków.
Pochylony rozlicznemi przygodami
i nad więdły ów szczep narodowego szczę-
ścia, teką Dziada swoiego zasadzony,
firólowa nasza Jadwiga, pięknością mię-
'dzy Monarchiniami Europy, przykładno-
ścią Cnot pomiędzy wszyitkiemi ludźmi
wsławiona Pani, iakiemi tylko mogła
krzepiła, ożyżwiała, ratowała sposoba-
mi, i utrzymała szczęśliwie- 01 Narodlsie
Polski ! ileż nie ielteś winien wspaniałyoi
usiłowaniom tey Hecoiny twoiey? Dzie-
więtnaltoletnia Bohaterka idzit sama na
czele hufców. twoich, oswobodzić od przy-
właszćiseń Węgierskichlkiskie twoieDzie^
xz4\vy5 z^vycięża, i na datery \Vie\A od-
tąd odrazu spokpyne ci posiadanie ich za-^
bespieczai . W kilka lat potem> słodką na-
mową skłania^ wiekopomney pamięci
Władysława Jagiełłę Małżcnka swe^
gO) do podż^vignienia i rozszerzenia Swia»
tła po Kraiu przez noAV€f dla tey Szkoły
Głowney Dobrodzieyltwa; i bez trudno-^
ści dokazuie wszyftkiego na uiliyśle Mo*
narchy^ nieposiadaiącego tv prawdzie na-
byt^y pracą nauki, ale oświeconego do-
syć porównywaniem dziesięcioletriiera
Narodu swego z tym od którego do Berła
powołai^ zoitał^ iaka była różnica mię*
dzy niemadomością> a dobroczynnym
Nauki wpły%Vfemi
Począwszy od Seśostryśa którego
Imienia żal ielt wyprzed sięHiftoryi S\yia^
ta, a który Mędrców Egipskich usłudze
Bofiwa Prac Ułatwicieła *^-J poświęco*
nych, miał w^ szcze^ulnieyszey pzći i o-
piece, nie wspomtiiały i ilie wspomną
Dzieie żadnego 2 Móćarzów Ziemi, z ży*
wem wdzięczności, av. imieniu Narodu
Judzkiego 7 uczuciem | ani przypuściły i
^
;- i8 -
nie przypuszczą do Świątyni, prawdzi-
%vey Chwały, tylko tego, który tak d^
szumnych Wawrzynów zwycięskich, iak
do skromney gałązki I/tmickiey hoyny,
'roAVrią przywiązał cenę. *) 0\vszeni niech
kto chce przetrząsa Dzieie wszyftkich Na-
irddów, a przekona się łatwo, źe Panuią-
cy, którzy żadnego Itarania o oŚAviecenie
Łiudów podległych sobie nie mieli, albo
do mało wspominanego, iż tak odważę
się poAviedziec, pospolInva łirolów nale-
żą, i Avraz z kartą niedołężnych czynów
swoich w nie\yiadomości ludzkiey butwie-
lą; albo Imiona ich piątnem okrutników
naznaczone^ ze wltrętem i dla witrętu
tylko od zbrodni, wspominane bywaią.
Będzie przeta po wszylHtie wieki
Cłiwała ukochaney Krolowey naszey Ja-
dwidze, umieszczoney słusznie w Świę-
tym liościoła Praw^owiernych przysion-
ku, a w samey S wiątnicy Swiatowey wleh
^) Na Igrzys&ack Iflmickicli i Uczeni ludzie de Popi-
•u pole mieli otwarte. Rozdawano tam Zwy-
cięzcom w nad{^odę » przez dłagi czat , wieńce
■m boyny p aU>o z auchege Opicku ( y4jpMN». )
-^ 19 ~*
hoicL Będzie r9\vnież niezagładzona Jii^
gdy pamięć i >vdzięczność Wielkiemu Dy>;
naście Nieśmiertelnych Łnion na Tronie
Polskim wysławionych a na całey Ziemi
słynących, Właoysłaayowi Jagielle;
który ieduomyśbiie z Małżonką swoią, za-
pewnienie AYzroltu Nauk i Oiwieceińa
w Narodzie, za iiay ważnieyszą uznał Pa-
nuiącego powiimośd Dla tego tćż ani
Polska, ani Szkoła iey Główna świetniey-
szey epoki, nad panowanie Jagiellon*
skiey Dynaftyi, nigdy nie nuała«
Brakowało leszcze na ow czas do zu-
pełności tey Szkoły , Nauk, którezsamey
Wiary i iey niedościgłych ograniczonem
poięciem ludzkiem Taienniic wysoką swo-
ię prowadzą rodowitość. Naczelnicy - Ko-
ścioła Chryitusowego, przez głęboką prze-
zaruość, oszczęcJnemi nader bywaU w u^
(Izielaniu Szkołom wohiości zakładaiiia
Teologicznych Ratedr. Bonoiiska Aka-
demia^ ieszcze od Teodozyusza Młodr
szego założenie swe ^yywodząca, ^y ośm
aż przeszło wieków od Ii^n ocen tego YL
■ — 99 . ^^
ten Przjrwiley zyskała *>. Lowańsk% sam
Mąhcih V. w pietnafiyna. wieku zaproc
wadzaiąc , Teologii iednak uczyó w jiióy
nłedozwolił. ^ Wiedeńska na końca dopiec
ro XIV. Wieku od Urbaj^ą VI, nie dość
inile w Dzieiacłi Roścłeliiych wspomina-
nego Papieża, do publicznego dawąjii^
^więtóy Nauki i iidzielania w nieySto-
pniów upoważniona zofta^a. Urbak V.
potwierdzał^c, iako się rzekło, Erekcyą
naszey Rrakowskiey Akademii, Teologi-
cznych Ratedr otworzyć iew^zose 'Wni^y
nie dopuścił, Zniewalaiące atoli przeło-
żenia Jadwigi wspólnie z Rrólem Jey
Małżonkiem przed Stolicę Apoftolską za-
niesione, skłoniły Bonifacego 15^ do u-
dzielenia w Roku 1397 *^S^ *^^ pilniey
potrzebnego Narodowi, ą tóm pożyte^
cznieyszego samemuż Rościołowi Przy-
%vileiu, iż i Litwa świeżo wydobywąiącą
się zpogaiiitwą do światła Ewangelii, po.-,
trzebowała prędko bydź obsadzoną rodo-
j
witemi i dobrze pswoioneini z Tteo^o^ią
^) yr Boko 1360.
^ Ul —
Kapłanami; "których w^Apoftolftwie sam
Rról, dla iiieświadoiiiych ięzyka trało-
wego DuchoAvnych, iiieraz zaltępowac
musiał; iako też niemniey i dla tego, że
rozry^vaiące iediiosć Kościoła sekty, a
miaiioiYicie biorące górę iiiź o ścianę tyl*
ho od nas niebespieczne JViklefa nauki,
ua oitrożnosci AYZgledem swego Narodu^
poboitiey Monarchiiii i Monarsze Pobkie*
mu, miećjsię oczywiście radziły.
Uzupełnioną ftaraniem swoiem JPo-
wszechną Nauk duchownych i ś^vieckich'
Szkołę, chciała leszcze Ja DAVTG A ^ytafciin
ftanie dpitatku i wygody polia^yió, aby
przeznaczonym do przeważnych usług
około publicznego Oświecenia Ludziom,
nic do ^vytr\vałości i gorliwości %v ich Po-
wołaniu na przeszkodziie nie było. . Od-
mienienie ^vic<! niedośd zdrowego, dla
bagniftey okolicy, mieysca, acz koszto-
>vnie przez Wielkiego Jey Dziada zabu-
dowanego, pierwszym było Jey dobro-
czynnych zainiarow przedmiotem;, a ob-
myślenie Itatecznych i niezawisłych od
żadnych re\\'<)lucyy łirólewskiego skarbu
^
22
'dochodów na utrzymaiiię Nauczycielowi
drugim.
Jak piękna zorza ^ czyitym roziaśuią^
iąca zieiiuę porankiem^ cieszy zabieraiące-r
go się do pracy Rolnika^ iż plon rozłożo-r
ny na polu szczęśliwie przecież pod dc^
nlową Itrzfechę sprowadzi^ i z rodziną
s>Yoią w słodkim AYypoczynku używać go.
będzie; a nagle nie\viedzie(J skąd groma-,
dzące się wilgotnych wyziewów kJęby ,
^miąc przed iego rozweselonem okiem
śliczną zorzę, Avnet podchlebne ięgo o-
słabiaią nadzieie: tąk cień niewczesny
•%yiekuiftey nocy, gasząc niespodzianie pra-i
"wdziwą szczęścia naszego' Jutrzenkę ;,^, u-
kochaną Królową Jadwig^c, wRoku 1599
cały Naród Polski i naszą Szkołę GłÓAvną
nie^vysJQ^vionyra pi^zeraził smutkiem/ **'5
Rzućmy tu kwiat Avdzięczn,ości ! albo ra-.
czey, urońmy łzę ^vdzięczności na S^rię-
. te Popioły Nieśmiertelney Królowey!*
którey Duch ozyfiy pozpltawszy w nieu-
tvilon^m sercu Władysława Jagiełły,
tą|dm Go uczynił dla Kraiu i iega Ośw^Śf^
~ 23 —
cenią, iaką Ona sa^na była, bydz' leszcze
chciała^ i by di mogła.
Przeżywszy bowiem Władysław
jiieporównany żal, iaki siła naycziilszey
Miłości nakazywała Jego sercu, chciał
leszcze ofiatiii iey dowód dać swey nieod*
żałowaney Małżonce, przywiedzieniem
do skutku wszyftkich cliwalebnych Jey
zamiarów; i prawie rocznicę Jey zeyścią
przedsięwziął uwiecznić dopełnieniem, da*
^vniey 9 Nią ułożoriego, a oftatnią Jey Wo-
lą zaleconego, dla tey Powszechney Szko^
ły Dobrodzieyltwa, W R. Avięc 1400, w
MiesL^cu Lipcu, z niewymo-wną prawie
okazałością, otoczony Senatem, Wyso-
kiem Ducliowiciilt wem, Wiclkiemi Urzę-
dnikami, Dworem i Rycerfirwem , sam
Hról Osobą swoią, do przygotowanego
tego Domu, w którym Cię Nay jaskie y-
SZY Pani£ mamy szczęście dnia dzisicy-
szego witać^ Akademią z dawnieyszego
siedliska p;*zepr o wadził: gdzie, podanym
z Tronui) przez ręce Wielkiego Kanclerza
Pańftwa MiKOŁAiA 2; Kurowa Biskupa
l^aiyskiego, Stanisławowi zSharbc»^
•«
• ~ 24 ~
I
MIERZĄ Rektorowi na aw czas Szkoły
Gło wney , Przy wileiem , pot wierdzaiąo .
Poprzednika swoiego Hazimierza Dzie^
ło/nowe Prawa, Swobody i Wolności
Stanowi Nauczycielskiemu, i wszyltkfem
uczącym się pod zwierzchncM^cią i 6pieką
Akademii, nayuroćzyściey nadał; szczo-
> dremi i lepiey zapewnionemi dochodami
JPiatedry. uposażył; a wyznaczaiąc opie*
konem onych na zawsze Krakowskiega
Biskupa, pod Itraż razem karności Ko-
ścielney, bespieczbńfiw^o Praw i udzielo-
nych przez siebie Funduszów, przezor^
nie do okpliczności czasu, -powierzył. Na-
koniec, sam za siebie i Najtąpców SŁU<h
ich, publiczne przed Rektorem uczy^
niwszy Zarączenie , zachoiuyioama
świątobliwie nadanych Przyiuileióia
i Dobra tey AH^eulemii pomnaiknia , "
w Metrykę oneyże z wszyitkiemi przy-,
tomnemi Senatoraiiu naypierwszy się z
Królów zapisał. Poświęcił ten pamiętny.
Obrządek, rozpoczęciem Publiczney Ler
kcyi Prawa w przytomności Kr olewskiey
Piotr Wysz Biskup Krakowskie i piei:»
•^ 35 —
wsasy, od sałożenia iey na tóm tu mieyi
sca, AjKadenaił Kanclerz. -
. Od ó\vey zaraz chwili zacacły sig
dnie długiey pomyśbiości, pożyteczności
szącuiiKu i stawy tey Jagiellońskiey i Po^
^Yszechney Krółeftwa Szkofy, »^-5
Nim atoli udowodnię to założenie «
niech roi będzie wolno tą /toso\vną do rze»
cagr, iak rai się zdaie^ poprzedzić dowody
moie uwagą: że każdy WiekS\^iata, tak
właśnie' iak Człowieka, w pbmiar .swoie*
go wzroftu i udoskonalenia ma odmienne
potrzeby, odmienne wyobrażenia, od.
mienne dążenia; a jaatem i odmienne
śizodki ną dogodzenie - im i kierowa?
nie niemi mieó musi Stąd pochodzi że
Frawodawitwo bądź Smeckie, bada
Religlyne, a nawet i sam kształt moraLiev
go i politycznego Rządu Świata, zwykj
przechodzić' koleyno przez fiosowne
4q tyclł okdicznc^ei odmiany. . Riedy
zabobony zgrzybiałego iuż Bałwochwal*
ftwa idąo w pogardę, uftępowały Bo.'
ds^ly Jezusa Chrystusa Religii, tam
aię także musiała orzenieść Jvkarbmca
— 26 — '
^ ■
ivszelkich Nauk, gdzie się powszechna
nowo- wiernych L#u(low ufiiość zwróciła*
Svyiecka Mądrość poszła na długi czas
w zapomnienie i ftraciła cen^ Kapłani
zoltali^ \Vyłącznie tłomaczami Taiemnic,
^yykładaczami Zasad i Prawd Moralnych
na świętości 0bia\Vienia iedynie Avspar-^
tych ; zgoła zoftali oni po wszechnemi Mi-
Itrzami Narodów. Ochłoniono za czasen^
z przesadzoney żarliwości, iaka się pospo-^
licie do wszelkich chodby nayswiętszych
nowości w^iąze; rozróżniono Mądrość
mniemaiią^ j)ochodzącą z pychy Człowie-
ka^ od tey która się Bogu podobad itloże^
i do którey Stwórca Rozumowi ludzkiemu
sam oddał klucze; zaczęto odkrywać ^ dla
uznaijiey potrzeby, zagrzebane UjKiieię-
tności i Nauk świeckich Skarby; ale sza-
funku ich oszczędnego niedozwalała po*
wierząc oltrożna naPokoy i Dobra Chrze-^
ściaiiftwa Polityka, iak tylko tym sarayrak
rękojn które* udzielnie Świętości iego
piaftowały^ to ielt, rękom Duchownych.,
ftiedy zaś na' tey Ziemi Polskiey powlta-
wała Jagiellońika Nauk budowa^ Litwa
!
— 27 —
była ieszcze AYPogaiiltwie; a wPołudnio-
wey Europie burza rożnych namiętności
zbiegiem AYzruszona, ch^viała potężnie
Rzymsldego iiościoła Stolicą: rozdymały
ią no^yych a przeci^ynych Katolickim za-
sadom Nauczycielów poddmuchy^ albo
iako narzędzi do pomocy przyzwanych,
albo z przekonania czy nienawiścią do
wspolney Aviążących się z przeci^vni]ian^
Rosaoła sprawy; Z obydwóch tych, i na
Ran położenia Kraiu naszego^ i na Itan
Chrześciańftwa w^ Europie względów,
wypadało' Apoftolskiey Stolicy i Hrólom
naszym posadzie na Katedrach Fowsze-
cłmey Szkoły Krakowskiey, zasługuią^
cych, przez iedność interessów z Kościo-
łem, na zaufanie iego. Mężów. Tak te-
dy Nauki Teologii i Prawą a za niemi na-
wet i inne, iak w^szędzie od początku^
tak i u nas na Óav czas, dla tychże samych
przyczyn, szafunko^yi po nay^yiększey
części Duchowieńilwa i Zwierzchności ię-
go powierzone, a oraz niektóremi Prof-
fessoirannwezwanemizPragi, iako świad-
czy ilfii/^^i^or/i, pomnożone zof^y. **•>
I
KaS-
-. 28 —
Gdzież tedy mogła na . tych podlta-*
wach założoney Akademii świetność ia*-
' śiliey się odbić ^pożyteczność lepiey się
ukaaać^ i sława głośniey zalSrzmieć iak w
łiatolicldego Kościoła Hierarchii? I tana
też nayprzód w samey i*zeczy świetniała ^
tam obfite składała owoce > tam słynęła^
Wydała bowiem ta Szkoła Głó^yna z ło»
na swoiego i z grona Nauczycielów swo* ,
ich %vie]ką liczbę > znakomite w DzieiacK
t
Rraio wych miejrsce trzymaiących Mcźow>
Onieżnieńską i LwpAyską Arcybisk^upiej
ibrakowską^ Poznańską^ Kujaw^ską> War*
miyską y Wileńską i inne nawet Zagrani-
<;zne. Biskupie zasiadaiących niegdyś «Sto«»
lice> a oraz Hardynalskiemi przyozdobio*
. nychTytułtoiŁ Lecz odłożywszy da od-
dzielnych obiaśnieńi wyliczenie tych
,w^szyftkich zaszczyt Narodowi i AkaddmiL
jczyniących Hóścioła Polskiego Nac2blhi«
ko w, ku czci tylko tey Starożytney Mo*
narcho w naszych Stolicy niech mi będzie
' *wolno wspomnieć Imiona^ Jana Turzy^
Mateusza, tudzież Stanisław^aHozyu^
' szAf Syn9\v Obywateli Midta Krakowa^
/ • - •
V
- 29 -
z których pierwssgr Wrocła^ysfcą, drugi
Wormacyeńską, trzeci Warmiyską fiate*
drą w rożiiych czasach rządzili; a dway
oftatiii DoAoynością łiardynałó^y Kościo*
la Rzyjuskięgo zaszczyconeim bylL *^>
Jeżeli w trudnych Kościoła Katoli«
cki^o okolicznościach^ lub ku popraAvie
iego ulta^Y i karności potrzeba byłoGło-
wam iego skuteczney od Mędrców Reli*
gii zasięgać rady? znaydowano ich łat^YO '
w tey Szkołę Głó wney. Zbory PoAvsze-
cłme Fizański^ Bazyleyiski^ Hondancyeń*
ski, Trydenckie zabrzmiały nieraz sławą
głębokiey Nauki r nieporównaney ^vy-
mowy Krakowskich Teologów, całe t«
poważne Zgromadzenia do czci prawie
dla nich i podziwienia zniewalaiąc. Przez
wysoki nawet powziętj^ ku nim szacunek^
pierwsze po Teologach Bonońskich miey*-
sce w zasiadaniu na tychże Zborach przed
wszyfikiemi innemi Akademiami zoAało
im wyznaczone^ zniemałą zal^4 ^ ^^"^
rodu Polskiego. •
Czyli potrzeba było silnem ramie-
piem wesprzćd Oyczyznę^ niszczyć otwai?-
-•^ 3o -*^
cie kredyt ley iiieprzyiaciół obłudą i pod*
Jftępem zdobyty > przed owyinże samyiTi
poAYSzeclinyin i iiaywyżs^ym na ten czas
Ziemi Trybunałem? znalazła na to goto-
wych Mężów Polskia w ProfFefsorach tey*
że samey Szkoły Główney Hrakowskiey*
Niech każdy kochaiący dobro i zaszczyt
Narodu obywatel, schyli głowę przed
szanownemi Imionami Paayła Wło-
dzimierza z Brudzewa ^^-^ Jana Wie-
niawy Elgot a *^) i Stanisława z So-
4snoaVa; *^*> którzy z tych obydwóch
względów zasłużyli się lak naylepiey Oy-
czyznie swoiey*
TrzebaU było bronić iectnoftayności
Zasad Hatolickiey Nauki ^ a nie przez zao-
czne rosprawianie i gadaninę^ (które nie
dp zwycięltw, ale do wzaiemney tylko rze-
•zi doprowadzić mogą) lecz z obecnemi i
..urzędownie zesłanemi obrońcami no^yo
ści spotkać się czoło w czoło ^ i poniżyć
pychę ^vzno^vicielów^ ok^aniem nowych
ich błędów i szkodhwych skutków z ich
uiedogotowanych układów, na Społe-
czność ludzką spłynąć mogących? nie
gdzie
— ^1 — \
gdzie indzie j sżukioio i znaydówaiio riky^
dzieliiieyszych Ao takowej %yalki zapa-
lników, iak \y gronie * Teologów tey że sa-
mey Kr akowskiey Szkoły. *«•>
Szczęśliwy był ieszcze nasz Naród,
który zbroynych orężem tylko Nauki ry-
cerzów przeciwko napaści Opinii ^vyfta-
%viał, sam przeitaiąć na fcyciu spakoynym
świadkiem i sędzią 'niekrwawego ich bo-
iu. I kiedy w Czeicfaach płynęła krew
^rumieniami za wznowienia Wiklefa i
Hussa i ich 2r\yplenników Akademików
Praskich; na;^ w Folszcz€f> samey tylłio,
że tak po wiein^ Tarczy Minenvy; na osłu^
fiienie ranatyaimu podzielonych mniema*
niaraiitron^ i na zapeAvnienie Pokoiu, te^
gato na3rnuls9egQ ddbra Społeczności, u*
żywali pojrnyślaie^ Oby! sławrney pamię-f
ci Popnednik Wąsżj^y Ji. Mci St^efaK
Batob¥, Rról mądry I >vietkGimy ślny ;
który mawiał '* żę Bóg sąm iedęn te trzy
"rzeczy sobie zachował: z niczego coś
"^ fiworzyć, prar^szłośó prze\vidywać i su-,
''midęniem władać „ obył mówię/ ten
Mądry pxswdMwwhxol lUebył nigdy »lu^
.-. .32 ^
<
m X
żował Doktorów tey Szkoły Głó^rney
że Strażnicy Zasad Wiary przez owe sła-
wiie Towarzyjłwo, do róiniey z Nią
podniesione powagi I niebyłyby się spla*
miły karty Dzieiów oyczyftych zasmu-
caiącemi nietolerancyi pamiątkami; a Oy-
ćzyzny naszey i tego Ciała uczonego któ-
re przed sobą AYidzisż MitościwY Panie!
dotrwałaby była może do dziśdnia nie-
rÓAvnie picknieysza^ i sząnownieysza po-
Itad. ' >
WykonyAvaiąc przykładnie i gorli-
wie, ale razem/wducłiu spokoynym Re-
ligii to^ do czego z obowiązku swoiego
przeznaczonemi^ lub od Rządu powoła-
nemi byli Nauczyciele tey Akademii^ u-
żywali słusznie zaszczytu^ ufatości i fM^zy^
chylności Monarchów. Niebyło osobli-
wością widzieć ich w nayzawilszych i nay-
ważnieyszych, nie iuz ducho^ynych tyl-,
ko, lecz i politycznych spraw^ach kraio-
wych^ poradnikanu, ugodnikami, posła-
mi MiKOŁAY ze Spicimierza był Prof^
fessorem i Nuneyuszem razem Apo/toł-
skiey Stolicy do Czech i PolskL Akdrzey:
— 33 ^
zTiORoAzlTŃA do RonfiancyeńsldegaZbo-
Hi po dyspensę dla Władysława Rróla^
z Elżbietą PiiiECK^ w duchownem po-
wiiiOAvaćl\vie będącą, odpra>viał pośel^
fiwo. Paweł zBruozewa z 'Lwyisz:^
2 Ga r b o w a, podobiiyż sprawowali Urząd
do Zygmukta Cesarza ^y spra\vie prze*
ci w Krzyżakom. Ja n Dąbb o w k a, z J a-
KOB£MzSadlia> Sjedziwoiem CŻechlem,
^^'^ Macieibm Raciążem,. Avysełaiieini
byli kilkakrotnie od Króla Kazimierza
IV, do poiednanla Go z tymże samym
niewdzięcznym Zakonem. /A nieultra*
szeni Sprawy Narodowcy i honoru Kro-
k swoiego obrońcy, Hieronimowi "Lie-
gato^vi Piusa II, sprzyiaiącemu do zgor-
szenia Krzyżakom, z godną charakteru
%wego Ilałością nie Wąchali się oprzeć. *)
MiKOŁAY Byłika zLeszczyk, Arnolf
Mierzyniec, Jan z Rytwian naZiazd
Węgierski do Granu dla pogodzenia Kró-»
Cji
y
*) irmer Łib: XXV. fol. 37$. 378. Ś79« > iśs.
Długosz Zóit: Ufsiea: ijtz, If^illl t iiS'ii9f
326. Ssii ,
— 54 — - *
Ipw O ^Yzaiemne pretensye w Roku iĄj5*
wysłani byli- JanSacranus, sprawiał od
HrólaALEXANDiiA Poselltwo do Moskwy
i do Rzymu- w celu traktowania o Unią
Greckiego Hościoła z Łaciiiskim, *^-). To-
masz Obiedzinski, od tegoż Monarchy
użytym był do Włoskich Dworów "w in-
teressie Baru. *^"5 Jan Gdańszczanin a
GURiis^ po 'wszyfikich Europy Dworach
sławnym i znanym był'^ przez liczne do
nich odbyte Poselfiwa. ^^-J Jan z Wie-
liczki do Króla Szwedzkiego Eryka w
przykrych i trudnych wybuchaiącey nie-
*g^y okolicznościach^ od Zygmunta
AuousTA był do negocyowanitf wysłany.
Stanisław Reściusz od Królowey An-
ny, a p^żnieyod Zygmunta HL av spra-
wie o Summy Neapolitańskie posło-
wał. '3)
Rościągnąćbyrti atoli musiał nad zamiar
i przyzwoitość granice tey mowy, gdy-
^ hy mi tu przyszło wyliczać imiona osób
Akademickich, które, nad^vome i publi-
czne Urzędy z chwałą dla Nauk i Nauczy-
cielskiego Starui, a z prawdziAvyHi dla liia-
— 35 —
iu swego sprawowali poŹ3rtkiein; albo
gdybym miał ^vyciągad długi reieftr nie*
małey Avagi kraiowych interessów które
w tey szczęśłiwey isławney Epoce Jagiel-
lońskiego Domu pod oitateczne rozpozna-
nie i zdanie .Akademii Królowie z swoim
odsełali Senatem. Byłoby to iednak uymo-
wad nieiako z należytey znakomitym Lu-
dziom pamięci, mv Mo%vie maiącey za
szczegulnieyszy zamiar odnowienie i pod-
niesienie oney na Avidok i ku Czci XIX,
\vieku; byłoby to czynić znaczny uszczer-
bek w ozdobach Pomnika Zaszczytów Szko-
iy Grłówney Iirako\vskiey, który ac« na-
prędce, przy węgieliiicy iednak słuszności
i prawdy słaba moia ręka odważyła się bu-
dować ; gdybym _ w tem mieyscu nie po*
święcił kilku przynayraniey stów- na cześć
i u5zanoAVanie dwóch wielce zasłużonych
u Narodu Mężów. Zapisuię więc na tym
Pomniku prawdżiwey, bo iedynie ciiolą
i mnieiętnością zdobytey sławy, Jiiuo-
na wasxe Janie. Długoszu 24O i Andkze--
jułlRZYCKi, 25.) Avdzicczni aż do zgonu i
naprzyłUad wszyftkim czasom przy wiąza-
-^ 56 .--
Ul ^Jcznio^vie a oraz uczeltnicy prac tey
Szkoły Grłówney; którzy we ^vszyftkich
prawie Dworach Europy posłuiąc/ temu
żrzódl^u^ z ]|itóiregoście zdataość Avyczerpa-
li, stjkwę, Narodowi i Monarchom iego
powagę, sobie zadziwienie, i %vysoki sza-
cunek umieliicic ziednac, a w pośrzód
meuft^ących i przeważnych usług publi-
cznych , zbogaciliicie i^ieoszacowanenu
diarąmi Muz oyczyitych skarbnicę,
Ale Nayiaśnieyszy Pakie! ieżełi
jiaylepsi Rrólome , bez ludzi Naukami i
Umieiętnościami znakomitych^ niepotr^i*
fią uszczęśliwić podległych swemu berłu
Nayodów; nlezdołaią podobnież $ame Na^^
uki ani Uczeni, bez Monarchów ugrunto*
■wanycK w Cnocie i wiadomościach AYiel-
kiemu Jch Powołaniu potrzebnych, szczę-
śliwości Hraiu i tr\vąłości bytu Oyczyźnie
swoiey zabespierczyc. Samo Serce Wa-
sz et li- Mpi poświadcza aż nadto tey u-
wadze, aHząd JegoOycowski i głośna w
Europie pomyśkipść Saskiego Ludu Ayy-.
jaźnym lęGt dawodemji że dobre wycho-
- 37 -
wanie Króla ieft Błqgosłaiivieiiitwem
Poddanych.
Nie inny był sposób myślenia w. tey
mierze wiekoponmey pamięci Potomków
Włapyslaaya Jagiejlły; którzy, czj^li
to do rządu własnego sumnieiiia^ czyli do
Wychowania, pMfeznaczftnych na pialto-
wanie naywyższey nad Narodami Wła-
dzy SynÓAY Naftępców, a nawet i łire-
AYnych swoich, nie 2^niedbal]i nigdy z ści-
słą przezornością, naygocbiióyszych u£lio->
ści tiie niÓAvię swoiey ale public^ney, do-*
bierać Osób. Clilubnem to będzie na za-
wsze dla nas ^vspomnie^ieitl; że takich
Osób, do tego nieskończoney wagi obó-
^viązku , niegdzieindziey JagieUonowe
szukać postanowili tylko w tey samey
Szkole, którą Ich dobroczyjme dzAvignc-
ły Ręce. Eliasz z WiNnELNiCY Fry-
deryka Margrabi Brandeburskiego , Zię-
cia Władysława Jagiełły, wiek mło-
dociany prowadził.. *^5 Bernahd z Njs-
SY, Dozorcą był i Nauczycielem Xiążęcia
Lite^vśkiego Gastołda; a po zmarłym
wpośrzód tego praco witego zawodu, hoiir'
•^ 3? -
czjl wychowanie Jego znakomitóy «łla-
%vy ProfFessor także tey Akademii Jan »
Głogowa, ^^o >(ayiasnieyszydh Królę-
%viczów naszych Synów Kazimierza IV.
rządzili młodością i oŚAyieceniem Jak
Wan-s z Poznania, Wincenty Roth **•>
2 Janem Długoszem.— Woyciech No-
. • • • .
wopoLSKi (NoYipampius) *'>5 był prżjr-
dan3an przez Wuia Zygmunta Augusta
na Wielkiego Piastuna *) a daley naRządz-,
cę młodego wieku Sjioftr^eńcowi Jego Ja-
nowi Zygmuntowi, potem Węgierskie*
nru ftrólpwi. Zygmunt III. Jagielloń-
czyk po Matce, za przykładem s^vych
PoprzedniJ^w^ wezwał z łona tey Króle-
ftwa Szkoły Gabryela Prżemankowi-
CZA, późiiiey Władysławsrim od Imie-
nia Ucznia swoiego,, przezwanego, '^-^ i
WoYc^ECHA CzAPLiCA do ksztąłceiiia ser*
ipa i roziątnu swych SynoAy. Dla tego teź
iciasi f^rólowie tę Krakowską Akademią;,
w PrzyAyilęiach, Pismach, a l^ax6d \y u-.
t) lyiągnas Bajylm.
~r 39 ^^
ftawach^ czcigodnem Imieniem Matki
s>vćy szanowali. 3*-^
Takie tedy były N, Pawie! osobilte
PrąfFessorów i Członków tey Szkoły Głó-
wney usługi i prace dla dobra publiczne-
go podięte; takie zasługi i tytuły do
wdzięczr^ości i szacunku wiecznego os wie^
cqaycl]L współziomków. I dosyć podobjnifl^
^Ilarczydby mogły do zagrmitowaniii
Jey sła^yy^ w całym Narodzie^ gdyby po
ludziadbi do oświecenia Hraiu prze^naczo*
nych, nie domagał się spra^yiedliwie świat,
nieumieraiących nigdy, ich poźyteczno-
«pi daif^odów. Pomarli i rzeczonoby; i
niepozoltało nic z icli bytności tylko
wzmianki ich imion w Dzieiach i nie*
• • •
przydatne iuź na nic ślady ich czynów!
Gddeżsą? pytanoby się; gdzie ąą owoce
rozumu? gdzie płody ujnieiętnpści, gdzie
\vynala9ki dowcipu, ten należny Potomno-
ści spadek, po ludziach do Nauk przezna-
czonych^ i dla nich iedynie uti^zymyw*:
nych kpsztpm Narodu?
Trudne ieit samo z siebie Nauczy-
cielskie Powołaiiie; i całego,, zc tak po-
— 4o -^ ■ , '
wi^m, potrzebnie człowieka, żeby e na-
leżytą wypełniane bydź mogło dokładno- '
ścią. Cóż dopiero! żeby bydź razem i
doskoiiałym Nauczycielem i dla wszyitkich
Wieko w Pisarzem ! Taka sława, samych
tylko, s.««g„lniey od przyrocbenia uda-
rowanych i przeto też nader rzadkich lu-
dzi, udziałem b3rwa. W dwóch wiekach
które upłynęły , a miano\vicie ^v tym cza-
sie w którym żjdemy, wzraltaiąca Aopnia-
mi, do niezmiernego iuż \vygóro\vała za-
pału namiętność pisarskióy chluby. Upo-
wszechiuenie sztuki drukarskiey^ otwo-
irzyło obszerne pole igrzyskom rdzumu
i dowcipu. Cisnął się każdy do chwale-
bnych wieAcó\V, udzielaiąc co żywo cie-
kawemu światu ćo widział, co słyszał, co
myślał, i co mu się nawet marzyło ^ ale
iakże mało znalazło się takich, którym ie
wdzięczna przysądziła Społeczność! Re-
, tzta, Avpisana zoiłTała w grobowe metryki
tych iędno-dniuchów, *) iakich natura.
*) Poztv.oIiłem ^sobie użyć tego wyrazu ^ na oznaczę^
uie tego co fcdiicuzi nązywaią Ephcfolrć , a nifr
— 41 — .
nie pizeftaie płodzić dla szczegitln3^ch
Stwórcy zamiarów.
Nie posądzi mnie niKt zape\vne z o*
śmeconych^ i gruntowną wiadomość rze*
czy ppsiadaiących ludzie o itronność dla
tey Jyiatlu ńa którey wychow^ałem się i
ź^ię łonie, gdy śmi4ło powiem, że Prot
fessorowie firakowskiey Akadeinii, od po-
czątku ióy założenia aż do ppAYCzechnt^O
upadku Nauk w Fobżcze^ dalecy za\vs2!e
od samochwalczey mędrków wyitawno-
kij nie tylko pcTtrafili połączyć z Nauczy-
cieUtwem dar znakomitych Fisax%(y^v, ale
nawet i w iedaym i w drugim tak praco-
witym Zawodzie, sobie zasłużone Palmy,
a Narodowi swoiemu Zaszczyt i Poważa*
nie ziednać nieraz umielą. Owszem, kto
rozważy iaka była trudność w owych E-
pokach dla popisu prac uczonych^ i iakie
przeszkody c|^o ftania się głośnym po swie-t
cie; iuż to z przyczyny niedoftatku 13rtb
karni 2;.6aii)ym dopiero pocjiąlkiem XYL
h\ÓTzj po łacinie piszący iako np. Femel I^ekafr«
J^iafius. Diiłem zakończenie pplsl^ie ną i^-zar wy-
razów , Leniuch $ lięwh i t. p,
WieŁu przez Halika Ob3r\vatela tutejsze-
go do Polski i do tey Królów Stolicy
wprowadzoney; iużdla^ szczupłości fiąndu**
-szów i pomocy^ niedaiącey nawet z tego
dobroczyrmego kunsztu^ korzyitać; *) iuż
wreszcie z przyczyny sąsiedztwa^ z ie-
dney ffarony zupełnie dzikich^ ż drugiey
dawniey daleko Naukami wyprzedzała^
cych nas^ i całą z nich sła%vę sobie tylko
pragnących zachować^ Narodów^ przez
które gwałtem prawie i na przebS^y Zapa-
śnikom Polskiey Minerwy iśdź było po-
trzeba: kto, mówię, te wszyllkie trudno*^,
ści i przes2^ody nk pilną %veźmie u wagę ;
ten, ieżeli iefi: Polakiem, tern ezulęy usza-
*) VV tiSm mieyscu należy ącldać dłiig wdzręczney pa.-
mięciBARTŁOMIBlOWl NOWODWORSKIEMU, Ka-
wgli Maltań: i Dworzaninowi Króla ZIyomunta
in< Ittóry wB. i6t7 pierwszy fuuitusz na druko-
wanie Dzieł Akademickich , Złotych Pol: 5OOO
Wyi^C^szący, do rąk Akademii oddał; przepisawszy,^
ahy nie większy iak ^ procent od iiy [Summy
płaciła ; i coroczną ]|cwot^ Złł: PoU 150 wynor.
szącą, przez lat pięć odkładała; a zel>raną tym
sposobem tIośĆi iiadrukcrwąnie Dzieła iakiego Na-
ukowego ," przez Ak9derp,ika napisanego,. o);»raca-.
ła. Corjjus rrivilęg: & Łrgotioi f. aou
- 45 ~
nule pamięć Jagiellońskich Mędrców,
których cierpliwe popioły aż do XIX
"Wieku na oddanie sobie zasłuźonóy spra-
wiedliwości, a Zieńii oyczyftey należney
chwałjt od teraźnieyszey doczekiwały
Europy- Co mówię I Europy? owszem
czekali oni na ten słuszny wymiar sza-
cunku im i Oyczyźnie^vinIly, uwłaisnych
nawet Współziomków.
Ci to sami Akademicy, których ia
wspomnieniem, część szczupłego Obrazu
tey Szkoły Grłówney, Oczom Waszey H.
Mci AvyItawiónego, ozdobiłem; ci sami
których imiona i czyny, Dzieie naysła-
wtiieyszych Zborów Kościelnych równie
iako i Rraiowe Miechowity, Długosza,
ftaoMERA, Kałlimacha i wielu innych
troskKwie nam dochoAvały; ci sami, mó-
wię, Akademicy wpośrzód prac Nauczy-
cielskich i innych publicznych usług,; Pi-
smami także swemi podług po€rzeby i
genius2M Avieku Narodowi użytecznemi
bydź, nie za mnieyszą iak uczy d i radzić
poczytali powioność. *) ^
*) Sądząc oPrac^cb dtymyohPUatziWc^AP^^^^^^^
— 44 —
Wieńczy czoło Publiczney tuteyszey
Biblioteki wielki i szanowny ąkłdd wła-
snoręcznych Pism w wszelkim rodzaiu
Umieiętności i Nauk, pierwszych o^vyćh
PrzewodnikoAy porźądnieyszego oświece-
nia w Kraiu naszy^ri: *) i dosyć będzie
zdania moena użyć tćy Kwmtytltana uWagi4 Jh^
utdum nitor & summa in excotendis operibuś ma^
nus , magis videri pótefi tempofibus , juam ipSiś
^ ) Biblioteka Krakowska « tak co io Ręko^ismóyr ia^
ko i drukowanych Xiąg dosyć znaczna ^ z zhio»
rów samych prawie ProflFessorów Akademii wzro-
słaś naywięcćy atoli wihna leA zailio^tiosć sy^-oię
BBNBDYKTowt Z KozMiKA owemu to WiekuXVl.
* naywi^kszema Polskiemu Mówcy powszechnie i-
słusznie zErasmeM Z Roterooamu porównane**'
mu. ntąż teh zapisał Czynsz po ^ od lOOo Gzerw:
Złot: ti$ skupowanie corocznie nowych Xiąźek I
nowych Edycyy, lepszych od tych kt&re się w Bt-^
bliotece pod &w czas znaydowały ; a Kapitał ulo-
• kowanym. przez Mfagifirat Krakowski mieć chciał,
db większego hezpieczeiifiwa. Prócz tego , wszy-
fikie Xiążki' swoie których Wyborny Zbiór posia-
dał , do Biblioteki daroMrał, Szanowny ten Prof-
fessor , zapisał także podobną Summę « od którzy
CżyiUz przeznaczył na odzież dla 50 Ubogich • a-
by dowiódł iak Aliłosierdzie obok z prawdami-
wim Oiwi^ceniem chodzi. Starowołski in Cm-
1
\
rzucić okiem x>a ten Itary Monument aka-
demickiego mozołu w XV i XVI Wieku
mlaiio\vicie powitały, ażeby się przeko-
nać, iżby nii nieskończonym bydź po-
trzeba w przytaczaniu tylu godnych pa-
mięci naszey owych ^czonych Mężów, i
Dzieł któremi wiekom swoim nieoboiętną
zapewne uczynili prz3rsługc. Sztmok
Starowołski, i Jan Petrycy, XVII
Wieku Dzieiopisowie i Biograf!, ratóiąc
ginach Oświecenia wraz z Oyczyzną da
upadku nachylony^ zbierali troskliwie
rozlatuiące się iego sztuki^ i d^vieście bli«
sko na skleionym z nich Pomniku Imion
samych Proffessorów firakowskiey Aka-
M0 iSMgptorffrtf^ wspomioa Dzieła i«go: tsu, Ob^
servatione$ LatiniSermonis. ^gie po4 tyf : Sermmeś
SaerL Naypierwszym był czasu awegó Ka^no-
dzieią. Umarł 1559. wR. 6a 2ycia. Pod wyo
iM^eniem iego w Bibliotece troskliwie cHowa*
nha^ był ten napis położony.
Quol tibi Scriptorum posui monumenta bonor^m9
In te sunt animi , pignora clara , mei. '
Feci^odpotui, quodte ^uoqueydIe putayi;
Tumemor &gc1atus, periege^ Tive« yale.
•
— 46 —
demii. Pismami swemi i obszeni^ n&tlk^
znakomitych i zasłużonych ^zapisali
Daruycież mi proszę Błogosławione
Cienie przykładnych Poprzedników na-
szych w Nauczycielskim Zawodzie ; ktpre^
zdaie mi się iakobym Avidział otaczaiące
mnie i nźidsłuchuiące ^ rychło uita moie
hołd poAvinny painięci Waszey oddadzą ^^
przez ogłoszenie czcigodnych Imion Wa-
szych* Daruycie! ściśnioii6mu prawami
mowczemi ięzykowi, że Was! wszyJftkich
chwalebnem nie uczci wspomnieniem , i
na samem tylko wskazaniu pe%vnieyszega
żrzodła sławy Waszej przeftaie. 3i»o
Alę samowolnie prawie wydzierai4
się z uit moich niezatartey nigdy godne
pamięci Imiona Wasze Felikie z Ło>vi-
CZA, który %v początku iesżcze XVI Wie-
ku i Dziełami ś%viatu uclzielonemi i wiel-
ką ^ w S2»tttce Liekarskiey biegłością, na
Dworze Karola V. prźebywaiąc, sław^ę
tey Akademii aż na ofiatni punkt połero-
wnieyszey zaniosłeś Europy. ^^-^ I Two-
ie podobnież Jozefie Strusiu z Pozna-
IJHA; pierwszy przywirecid:ełu w Europii^
^ 47 "-
ed isibi Wieków przed tobą zaniedbaney
nadet waźney NauM o Pulsie i niespraco-
warty Pisarzu; którego tenże sam Wiek 'w
Umieictnościach i Naukach wyzwolonych
obszerną wiadontośd^ i w Matematyce
pierwsza między pierwszemi na ów czas
doskonałość miajf w podziwieniu; którego
biegłością w Sztuce Lekarski^y Padewskie
nawet Szkoły słynęły; a Filip IL iako
naysławnieyszego w Europie Lekarza^
)łi]kakrotnie do Hiszpanii dla ratunku
zdrowia swoiego przyzywał. 3^*5 Nie mo-v
gę niewspomniec i Ciebie Ozdobo tey Ja-
giellońskióy Szkoły w Wieku XV. Be-
KEDYi^ciE Hessie, osobliwością zdarzeń
w czasie "rządzenia liią twego pamiętny,
ale pamiętnieyszy ieszcze iako sła\vnyPi*"
sarz wieku swoiego o rzeczach Bosluch i
Ludzkich: ^^-^ równie iako i Ciebie współ-
czesny iemu, rzadkiego dowcipu Mężu
Grzegorzu z Sako|^a ^^'^ pierwszy wpro-
wadzicielu dobrego guftu i Nauk Zdobią*
cych *) do tey Szkoły Głó>vney, które*
D
'*) Naukami Zdotiąumiy nazywam to, co Francuzi
obeyimiu^ pod NaswisKiam BilHs Lettra ; Filolo*
-V
- 48 - "
,^0 zycia opisy waniem, zdaie się, iakoby
się niemtogł dosyć nacieszyć ó^v HaŁi li-
kach, uczonego Papieża Piusa IIw przy-
iaciel, a łiróla naszego OlBrachi^^a nayu-
lubieńszy Radzca i Polski Dzieiopis. — ^
Rtóźby dopiero kochaiący Chwałę Oy-
czyzny potrafił się wltrzymać od oddania
hołdu słabą prz;)^ayinniey wzmianką
wiekopoinriemu Imieniowi twemu .Wgx-
<:iECHU Brudzbwski! szczęśliwy, tylu
znakomitych Nauką Mężów, ale nayszczę-
śliwsziy^ nieśmiertelnego Mikołaia Ro-
PERKiKA Nauczycielu! Ty usUnem fiara-
niem i trafiiego twoiego zachęcenia wpty^
wem unaysł Jego zagrzałeś,, ba owszem,
cLo Nauki Afironómii zapaliłeś: Tyś poru-
«zył Jego Duszę, a ona Ziemię. 37- Tyle po-
wiedzieć-, relt to ii4Ż obiąć całą wielkość
twey zasługi i sławy ; ale Ty na tern prze-'
Itać ieszcze nie mogłeś- ^70 Spłodził buyny
twóy Geniusz drugiego Syna, do wszy-
Itkich podobniież w^ieków maiącego Pra-
gom naszym zrobitenie Wii^tolći Wyprowadzone*
mu przez^niiiie wyrazowi » lub odrzucenie go dla
dousznych poWod6w» zoftawuiąc.
— 49 -^
vro nsleżeó Makcina s Olkusza^ kto*
rego wielld układ- iirząd^ienia AIttono*
micznego Roku i powszccHney Refor*
my Kalendarza^ leszcze w iSiy. Roku
od tey Krakowskiey Szkoły młode-
mu LiEpNo^Yi X^ szkoda że tak kro-
tko rządzącemu Kościołem Papieżowi ',
był posłany; a ^v lat dopiero sześćdzie-
siąt i pięć ża Grzegorza XIII. dó
skutku przywiedziony zoltał. ^w Niech
iak chce uwłacza zazdrość liib lekko^
myślne uprzedzenie Cudzoziemców [za«
sługom ZiomkoAY naszych u świata;
dopuki iednak ludzie czytać będą umie*
li, sam odmęt Wieków nigdy tak nie po-
chłonie sprzyiaiącey nam prawdy, że-
byj iuż więcey na wierzch %vy dobyć się
nie mogła. 390 I Tobie Naczehiiku prze*
dnieyszych Dzieiopisów Polskich, sza-
nowny Proffessorze a ośm razy Rządzco
tey Króleftwa Szkoły MaciEiu z Mie*
CHOWA, nie darowało uszczypliwe i nad-
to od prawid«l zdrowey krytyki dalekie
z^aniczny<^h Uczonych pióro. ^'^ Niech
Twoie popioły uspokoi ta chwalebna
Dii
— 5o —
l^zmiank^ przed Naczelnikie^m Narodu^
Którego sławę Dziełami twemi, a w nim
i Przodków Ukochanego Fryderyka
przed którym mówię, wielkie Cnoty i
czyny uwieczniłeś- — Ale o! iak słodkie
w duszy mey miiesienie czuię, \vyiiia-
wiaiąc Twoie Nazwisko pełen niepospo-
litey Cnoty i rzadkiey Nauki STANist;.A-
WIE Grzebski! Gdyby niebyło nic^rię-
cey, cpby twoię paniięd iniędzy Polaka-
mi uwiecznić powinno, -wyftarczyłaby ta
iedna, którą Rraiom uczyniłeś^ przysłu-
ga; kiedyś pierwszy w Oyczyitym ięzy-
ku wśrżód szesnaf/tego \vieku wydanem
Daełem, dał poznać Współ^-Ziomkonł
tWoirti wifeczne i nieskończonego pożytku
prawdy Greometryi Euklidesa/ *^'> Bie-
głość prócż tego twoia w Języku Gre-
ckim i Hebrayskim, nie była w Tobie
ntórtwym i nieużytecznym dla łiraiu ta-
lentem. ^'^ Niemniey ielt miło Avspo-
mnieć i Ciebie godny zapaśniku ZAviel-
bionym mówcą jAKOBEii Górskim o
sprawę Rzymskiey wymo>vy Benedy-
kcie Herbescie, uczniu sła%vnego ixa-
iźe^o Jana Leopolity pierwszegd 'tt*
0;yxzy fiy ięayk przekładdcza Pisma ił wię»
tego. Ozdobiłeś liiray ucżónemi^ a d<>
toiowczegolkiUisztU przydatnemi rozumu
twego płodami; 43^>niemniey iak ów Gre*
tkiego Mowćy Dćfuo/ierieśa tłomacz a
Rzymskiego uczony obiaśiiićiel i razem
ciekawy Starożytności Zgromadzeń iJczo^
nych badacz Szymos mA^ycyuśź z Fid-
ZNA. 440 I Wy cliociaź pówszeckiiiey
przez Dzieła wasze zaaiii Mężowie, Prof-
fessoroArie Nauk Lekarskich xv tey Szko- »
le 6łó%vney łirakowskiey Marcinie U-
KzEDowsnt i Szymonie SyaeniUszu^
którzyście konifec XVL i początek nallę;
puiącego Wieku zebranemi na rodowitey
sdemi Ziołami uwieńczyli, słaAvni Polscy
Botanicy! odbierzcie ieszćzc^ i tti cżeśd
wiimą przez ufia uioief; *) Pźfźebacjzdiel
należało ."wałn ż porządku lat wjfizsźe
(*} Marcin UftzęDOMrsKi wydał Hclrb«tż l^olski ^
Krakottie ieszcze W R. 159S w Di^ukarni Łasą-*
RZA. — SyR£NiuszA zaś Zielriik wyszedł dopiifrd
na świat za flaranicini Profefsora IVIcidyćyny» 6A-
Bryeła'JanickiegD przyTfi<:ieIa iegOj wB. I6i$;
BR któf«2;Q Wydć.liit iokfH ko«zf,bi«gła w Potaol*
Diii
V
/
, • — 62 .^ t
wspomnienie Grzegouzu z Samborza. ,
pierwszy przełoiycielu Xiąg SS. wier-
szem Łacińskim; 450 równie iako i tobie
Wacławie Szamotulski zawołany Ma*
tematyku, kunsztu Harmonicznego przez
Teoryą doskonalicielu ; a niemniey Try-
btmałomkraiowym, iak Chórom, dzieła ni
twemi użyteczny Pisarzu. 46.) Wam także ^
aczkolwiek dalecy od siebie przedmiołariii
pracy lecz bliscy gorliwością i zasługą^
Stanisławie Sokołowski flssądzco. o-
świecony śumnienia Wielkiego Rróla, po-
tężny iedności Wiary obrońco, i małp ró-
wnych liczący, narodowych przywar kar-
cicielu, za Dzieła, godne pierwszych Oy-
ców łiościoła i Starożytnych , l'ilozof oay
pióra; wraz z tobą Adaimie RoMEKZE,ży-
cia Akademickiego sikano wny wzorze, Mo-
wy i WymoAyy iastiy i dokładny pra\Yo-
dawco, za pracowite Móav Cycerona obia-
cc Anna Królewna Szwedzka, Zygm^unta I.
JagiellonczyŁa Wnuka , Zygmunta lit. Wazy
rodzona SioAra. — Ohiął Syreniusz w R. 1589
Kaiedr^ Medycyny pod Rektoryą Piotra Go^-
C£YN$Kr£GO O. P. O. ktory 15 r^y Kząd Aka-
demii sprawował.
— 55 -ł . ^
śiiienle, ktorem pomnożyłeś Literaturę
kraiową mech będzie. zasłużona sława* ^^'>
Niezdołam pominąć i twego czcigodnego
Imienia Sbbastyakie Petrycy, który
dałeś nam po^snad ay rodowitey mówi*
Greckiego Filozofa Arystotelesa, v ą
Poetyce Ohyczayności i Polityce, wielce
od uczonych ceniono I)zieła, Chwale-
bny twóy zamiar w uftanawiepiu Hifto-
ryografa ..przy tey Szkole Głd>vney, za-
pewnił niewygasłą pamięć twoiey pra-
wdzi^yie oby vfątdbkiey o Rray i Nauki
gorliwości; a Cynowi t^voieinu Janowi
Innocentemu, pierwszemu i czymiemu
uftaiiowienia tego uczeftiukawi, disA po-,
netę i sposobność Svniyścia w szanowny
poczet DzieiopisoLW naszych, **•> GocUie
są i nader godne Czci WspołziorakÓAV
Wasze także Łnioną, iedyne wcwezas
sławy akademickiey podpory Ąi>amie
Bursy US2LU w. zdobiących Naukach ^^-^ i
Janie Bro&cyus:2u oltatni Synu 3^^^<^^*
ckiey Uranii, w Matematycznych Umie-
iętaościach, obydwa sławni u swoich i
za granicą Mężowie, ^oo Niediay ti\ ie-v
■ ' . -^ ■ 54 -
Sżćze na tym szczupłym obrazie pomieści
się pamiątka. i twbiego Floryani£ Łem-
piCHt pióca tzadkiey płodności, t, wielu
miai' w prawdzie pozy teczaey^ ale razem
dovVod;2ącey aż nad to, że się iuż głębo-
ko AV ciało uczone tey Króleftwa Szkoły,
* <
ty samey połowie XVIL Wieku, trawiąca
^o^ wkradła gorączka. ^V^
A tetaż Uwielbione Poprzedników
. naszych Duchy I i Wy których późniey
2^sługi i prace Szczęśliwsza a razem dosko-
nalsza z prochów zapomnimia, za pe\viią
poftępuiąc skazo wką> dobędzie ręka ; Wy
mówię szanowne Duchy! dziękuycie Po-
wołania niegdyś waszego Towarzyszom,
a dziś Sławy waszey głównym przyczy-
nom Marcinowi Radvminskiemu i
ŚTAKisŁAWó^yi Bieżano wsKiEMir; Mę-
żom dotąd światu prawie nieznanym,
lecz w tym spramedliwszym dla ludzi
uczonych wieku, godnym, i ze wszech
miar godnym bydź poznanemi. Dzię-
kuycie> powtarzam leszcze , tym Mę-
żom: bo bez przechodzącey prame siły,
pierwszego pracfy , a bez Lutni di^ugiego,
^ •
-. 55 —
nieuitępulącey nieraz słodkiey Sarbie-
wsKiEGO lArze, ***> Łnioiia AYielu z Was
nie byłyby zasłynęły w Oyczyźnie : co
inowię! niebyłyby się nawet obiły o te
wątłe Jagielloiiskiego Przybytku ściany/
ani o uszy tęgo Dobrego Monarchy, któ-
ry przychodząc odwiedzić łaskawie tę
Wielkich Przodków swoich Dziedzinę i
nie be? Oycowskiego zapewne wzrusze-
jiia dowiaduie się o pięknych czynach i
zasługach Ich ulubionych Dasiatek. ^^-^
Tu iuż właśnie Itawaniy na owym.
nieszczęsnym punkcie /czasu, w którym.
oJtatni Jagielloiiczyk po Babce, sławny
przez nieszczęścia Jan Kazimierz ^mier-
ziony sprawiedliwie Tron opuścił; a Na-
uki i Talenta, również nieprzyiaciołki
nieładu i niepókoiu, iak gdyby zadanem
sobie 'przez Załoźycielów i Opiekunów
swoich hasłem, fiarożytną swoię Avra2
2 niemi porzuciły Stolicę. Smutną Ayięc,
lacz wiekuiitą ieit prawdą: że ani Oświe-
cedie nie utrzyma się i nierozszerzy ni-
gdj^ w Kraiu miotanym przez burzliwo-
ści morz^ujani Naród nieumieiący ce-^
/■
<:
— 56 —
nić dobrodzieyftw Oświecenia^ nie bę^
dzie niepociległym Narodem!
«
Stało się! Owa Powszechna Szkoła
Kr óleltwa utwierdzona naypięknieyszemi
Królóvv Przywileianii, uposażona darami^
przyozdobiona rzadkiemi zaszczytami;
Która się szczęśliwie broniła przeciwko
władzy obcey Zwierzchności chcącey się
\¥dzierać wiey Swobody i Prawa, znay-
duiąc z^YSze gotową pomoc w Panu-^
iących wiernych swym dobroczynnem
Nadaniom; M-3f owa^ mówię, niegdyś gło-
sna i szano^yna Szkoła, zapomnianą zio^
Itała od obcych, zaniedbaną od swoich, i
w samych tylko Zgromadzeniach Zakon-
nych Fihideljią z sobą połączonych, do-
gorywaiącego, iakokolwiek ieszcze^ da-i^
trzymywała znaczenia. *)^
^) Przypuszczała dawnićy Akadenua:^do uczęftniftwa
Praw swoich Zakony,^ dla tego aby zapobiegła
* formowaniu się nowych Akademry mepołączo*^
nych iedaym duchem i układem Edukacyynym^
szkodliwych zawsze z tego względu Kralowi ^
iako się niźćy pokaże. Nadawała Stopnie w
Naukach i Umieiętnościach Zakonnikom^ Af-
ich l^ie szukali cdzieindzićy > i nieazkod^U przem
-57^
Mówiąc atoli przed Monarchą^ w
którego Mądrości .i Dobrbci cała Stanu
naszego pozoA^e nadzieia; nie dość ieft
dotykać tylko powierzchownie rzeczy;
owszem^ należy mó^yić z tą dpkładnością
i prawdą, któraby dawszy Mu poznać
przyczyny pierwiafikowego upadku tey
Powszechiiey Szkoły, ułatwiła rażeni
sposoby do uczynienia dobrze Narodowi
to4ey Przywileiom. Tale, za Rekforyi BbkedykTA
Uesse w Roku 1460. Zgromadzenie XX. Domini-
kanów Krakpwskich przyięte było do Album pod/
nadępuiącemi warunkami: lodfAźthy złożyło Przy*.
•iągę przed Rektorem. 2rif Aby każdy z iego .
Członkuw chcący bydź promowowanytn, ^acho*
wał się podług HRhw Facultatis. sciif. Żeby w
przypadku bycia gdzieindzićy promowowanym^
prosił \v szelak o Akademii Krakowskiey oinkprfo^-^
racyą, pod nieważnością w Kraiu , otrzymanćy
gdzieindziey.promocyi. — Do podobney Filadelfii
żądali także bydź przypuszezonemi Jezuici za Re-
ktoryi Jakowa Jan<j)£,a> około R. i6i8. Ale ten
Rektor dowiedziawszy si^ iuż wprzód o ich przed-
M^wzięciach, Prawom Akademii szkodliwych; tu-
dzie£ świeżą kłótnią o otwieranie Konwiktu w
Poznaniu będąc zrażony, do ucz^ttnictwa Preroga*
tyw Akademickich przyiąć tych Zakonników nie*
fiKiał iiiiedopu^cił. Cenc^fji Radjmiuskiigó.
— . 58 . —
^śiwoieiioiu i zapobiegła wszyitkiemii tia-
przyszłpść , coby nas powltaiących po4
Wysoką Jego Opieką^ pozbawić miało
na noAvo i koniecznie sposobnością il^nia
«ic użyteczneiłii Oyczyznie*
Pozwól \yicC NAYiAŚNłEYSŹY pA*
4JIE !. abym mógł, %Yracaiąc się ieszcze
trochę y w głąb Epoki na którey , kresie
fianąłem.^^ rozwinąć hiftoryczny wywód
przyczyn upadku ley Akademii, i różne*
go Jey losu aź do diii naszych i przed
naysprawiedUwszym Waśzey Yu . Mci
Sądem/
Od założenia Akaderai Kifakowskiey^
aż do wprowadzónia Zakonu Jezuickiego
do Polski, wszyftkie Umieiętności i Nau-
ki Wyzwolone > z iednego tylko wypły-
wały źrzódła; a tern samem nie mogły
"Wprowadzać żacbiego poróżnienia 'w o*
pinie Filozoficzne, Religiyne i Polity-*
czne. — Cała Małopplska po Lwów,,
'Ki*zemieniec i Białą na Podlasiu, całA
Wielkopołika aż po Chełmno w Pru-
aiecji łiróle wskich , napiłuioiie iuż były
- 5$ -
Szkołami nizsźemi^ które Koloniami N\*
kademii Rrakowskiey zwano. Dla^
GdańńkS^ i Torunia były pozwolonc oso-
bne Licea; a dla Ftuss JCiążęcych Zy-
gmunt August podniósł nową Akade-
deniią w Królew^cu, na przełożenie Aii-
BERTA^ Lennego Pruskiego Xiążęcia.
Głębiey na wschód i w Pro\vincyach po-
łudniowych Rróleltwa, trudno było za-
kładać Szkoły^ kiedy Kray ten był wy-
Itawiony na nieuHanne z sąśiedzkiemi
barbarzyńcami woyny; a w Litwie błę-
dy polityczne 'Rządu Polskiego nie do-
zwalały ich ieszcze zaprowadzać^ b^ Na-
ród Litewski po kilkokrotnych Unii
Aktach odnawiał pod wielorakierai po-
zorami chęć do nowych o tenże ZAviązek
Traktatów, póki tylko Familia Jagiel-
lońska nadziei o trwałości s\vey Dynafiyi
nie itraciła. Im bardziey albowiem Szla-
chta Korona; dążyła do Sy (tematu Jio-
róny elekcyiney, \kvci bardziey Jagieł-
łowie Dziedzice Litwy, obowiązani by-
1% * ■
i utrzymywać się przy tem Kięfiwie^
na wszelki ^yypądek wzmagaiącey się iiiż
— 6o —
pod ów C29S w Kraiu Polskim anar*
chii.
Do nieszczęścia^ ia]uem groziły Pol**
szcze złe zasady Wolności iednego Stanu^
(a hadewszyjtko chęć naśladowania Nie-
miecłdey Rzeszy co do Korony elekcyy-
ney) przybyło drugie, za wznowieniem
opiniy Religiynych w Niemczech. Na*
uka ]\Iarcina Lutra i Melanchtona prze-
niknęła naypierwey do Pruss, rozsze-
rzyła się' w krotce po Polszczę i Litwie,
i wniosła z sobą poróżnienia, w Nauce
Hościelney; które acz nie wygurowały
do tego Itopnia iak w Niemczech, acz
niezapaliły wo3my domowey pod którą
sąsiedzkie Narody niszczały; wsparte ie*
dnak Opieką możnych, zadały nieoboię-*
tny cios w rzeczach karności łiościelney,
a nawet w niektórych wyznaniach Wia*
ry.
TenE^i wznowieniu zapobiegaiąc Har*
dynałHozYusz, sprowadził z Włoch Je-
tsuitów, sławnych niegdyś SWem p*cy-
wiązaniem do Stolicy Rzymskiey i zrę^
cznem szermieritwem przeciwko nożycy
^ 6i —
Naiice^ zslożywszy dla nich pierwszo
Rollegium ^v Brunsbergu. W kró-^
tce, Zakon ten tyle zalecony z pobożno*
ftri i obrony Wiary, rozszerzył się po
Prusiech Wschodnich i Zachodnich , prze*
szedł do L#it\vy i do Korony.
Akademicy Krakowscy dalecy- od
wszelkich \vznotvień i trzymaiący się da*
*
wney Kościoła Nauki, zasilili to lYzralta-
iące u nas Zgromadzenie naydowcipniey«*
szą młodzieżą. Jakób Wuiek.; Piotr
Skarga , tudzież inni tey Powszechney
Szkoły Króiefiwa DoktorftAvie i Próffe*-
soro^vie> przes2^ także do tego Jezuso-
wego Towarzyfiwa: nad czem ubolewał
zaraz Marcin Kromer Biskup Warmiy*
ski wsAvym liście do Stanisława Grzbb-
SKiEGo, Roku 1569 pisanym. „ Upo-
yy mniałem (pisze on) Skargę poufale po
„raz i po drugi; przedziwni bowiem z
yy tych Jezuitów są mamiciele ludzie osobli-
y, wie pobożnych i uczonych : cóż będzie
bieżeli i ciebie ieszcze ułowią! j^ *) • Ci to
\
\
\
*) SKdB.GAM admonni tiberM sifnet ai^ iterum{
inim fafHnat^res uM HU Socii ^esu.
-^ 62 -.
słatmi w Alsadeniii firakowskłey ludzie^
posłużyli wiele do podniesienia sławy Je*
-zuitów w Polszczę; których, gdy się iuż
znacznie rozszerzyli po Miastach Pruskicn^
wproAvadził, Protasiewicz Biskup Wi-
leński do Litwy, osadziwszy i uposaży-
wszy ich w Wilnie^ Stefan Batory
podniósł to KoUegiuni do /topnia Szkoły
Grłówney porównawszy go w Prawach i
Zaszczytach z Akademią Krakowską: ^^o
a w Połocku założył dlą nich inne wspa-
niałe i bogate, które było pierwszą Szko-
łą na Białey Rusi Krzewił się pomyśl-
nie Zakon Jezuicki po całey Litwie i po
Inflantach; aż na reszcie przeniknął do
Małey i Wielkiey Polski. Zygmunt
III. zbudował dla niego wspaniały Ko-
ściół S. Piotra w Krakowie, będący do-
tąd nay większą ozdobą pięknych sztuk
w Kraiu naszym. ^
Pobożność i prace tego Zgromadzę*
nia
prasertim piórom & iruditonm lumlnum ? q»$4
5% U pMque irr4śiant ! M. SS, Bibliothecae Crjicr
Sigm EE. U. 7. fol; 378. . *
^ 65 -^
»
ńia missyonarskief^ ziechijr wały mu po \vszer
ehiiy sźaćimek; wsżyftkie bogate Domy
składały się hd liposążeiiie iego; nikt mu
nie zazdrościł pówddicfiiia ; bo każdy
imuemai ze Jezuici popieraiąc da>Vjną no-
ścieła Katólickicfgó i Stolicy itżymskiey ^
Naiikę, będą użytedżiii Narodowi w roz^
• » «
tzerźaniii ducha Bwaiigelii i Oświecenia
publicznego^ w tycłi tylko Hraiach; które
ź bslrbarżynskiefiłii S45iadaiili gtaiiićż^yłj^
Lecz gdy iiiriyćh PMfiw ptóyklady , , za*
fcżęły wprowadzao hiebćfspiećźiiy #ivy-
czay oddawania AvssĆfelkiego' gatunku
Szkół {jod dcizór Jezuitów^ osobliwie źąs
przykład AuTti^aćkiego Rźądii> któlry
wszyfiSie Akademie w Aultryi> w Wę*
grzechy W Czebhach; ^v Mord wie i lia
Szląsku oddal piod ich zarządzenie; gdy
i Stbfak BAtort załoz^' dla ilich Aki^^
demią w Wilnie; Jav ZAMÓYSKi sfapó-'
biegaiąć ażeby prżytótymmey -w 'Jfiióle'
ftwie Pólski^iii teii S2Śkodli\vy przykład
nie żnalazt naśladowców i' iillerożsK^rzył
śic po' Wóiewodattwitóhi Rusi Pdłudnio-
^ifyi ssad^ozył itową Sitkoi&i Gtówri^Yir^- >r
•^ 64 —-
mościu^ wezwawszy do niey Nauczycie-
lów 2 Akademii Krakowskiey i wyftara-
wszy się' o^ iey . pot wierdzenie u Zygmun-
ta III. i u Stanów Rzeczy-Pospólitey.
Przewidywał albowiem prorockim pra-
wie duchem ten Wielki Obywatel, ia-
kiem niebespieczeńftweni groziło Polszczę
;sapr o wadzenie Szkół Zakonnych , i dla
tego ftarał się aby iego Akademia Za-
moyska . zapobiegła wszelkiemu szerzeniu
się Szkół Jezuickich w owych Kraiach ; a
prżynaymniey założeniu nowey Powsze-
,chni Nauk Ząkonney. — Takimże dui
chem powód owany Dom Radziwiłów ,
wprowadził Kolonią Akademii Zamoy-
skiey do Ołyki; lecz Xiązęta Oitrogscy
i Wiśniowieccy okazali się dalekiemi od
naśladt>wąnia go w tey mierze^ wprdwa-
dzaiąc przeci\tnie na Wołyń Towarzy-
Itwo Lojoli.
Działo się to właśnie w tenczas^ . kie-
dy Naród Polski dzielił się iuź na wielo-
rakie Ppinie Religiyne ; lecz pokolenie
pod ów czas żyiące> w iedney dotąd wy-
chowane Szkole- dalekiemies£cze byłe od
— 65 -^
^ • • * ' ••'V
podziału w ójpiitiach politycznych. Pa-
mictiiym będzie \v Dzieia&h naszych po
irśzyfikie Aldefki Akt Rónfederacyi Warsż:
* -
htótyni Stany Zgromadzone Duchowiie i
Świeckie zawarówały nayiirócżyśćiey Pb-
kóy iniędźy różniącemi się w. wierze* s^>
Każdy trzymał się opinii Religiyliey 6
iakiśy się Uprzedził; lefcz \Vśzyscy po-
przysięgli Sobie!, iż dla tey przyczyny
knvie óbyivatelski6y jprzelewac niebę-
dą, ani tegcł kdmuźkohviek dozwolą: t
\xtehi było j^ółtbra wiekii tia to, aźby
zakonne wychowanie tak toźiimrie w
Pra^vie Półityćzfiem żaLsady osłabiło, i
Koftawiłd w Dziełach ilastych zasiuućaią-
tą pamiątkę ^orui'lskiey na Hferetyków
KommissyL ^^
Szkoła 6łó\iqfia Hrakbwska patrzała
z bbdiętriości^ na AYzroft Zakonu Jeziii-
ckiego póły , póki on nie wzmógł śłc
w kredyt i nieośmielił się lialtąpić rta kil-
kowiećzne iey Prawa; ^^-^ lebz iak pręd-
ko chciał opanować wszyitkie Nauki Sv
samym nawet Krakowie, i ria wzór Rra-
iów Aulbryackich wytępić aupełole 2r>vy-
\
I
— 66 —
caay powierzania publiczney Edukacyi
Nauczycielom świeckim; zaczęfy się gor-
szące między Akademią i Jezuitami kłó-
tnie ód końca panowania ZYGMUKa*A
JVazy, aż ku schyłkowi panowania Au-
gusta UL Te prawnicze szermier-
ftwa, wyprowadziły niezgodę po Szko-
łach^ która zatrudniała Sądy ducho-
wne i świeckie, Seymiki i Seymy, a na-
wet Trybunały Rzymskiey Stolicy, Od
tey to Epoki zaczęty upadać Nauki wRra-
iu nasz3rm; Akadenua Krakowska Itraci-
ła do Ąo Szkół- które z pod iey rzśądów
doltały się ppd 'rząd Jezuitów. Wpro-
wadzono wszędzie zły guft ^v Literaturę
Polską i Łacińską; Wiek Złoty dla Nauk
którym Polska za dwóch, Zygmuntów, i
za Stefana Batorego słynęła, zupeł-
nie upadł; w^eszła nayprzod w z\vyczay
bezpotrzebna i śmieszna mieszanina Ła-
ciny z Polszczyzną, a. pożniey chwycono
się takieyźe mieszaniny rao>vy Francu-
skiey z Polską. Przygąniali słusznie od
dawna Cudzoziemcy w publicznych pi*
smach tey przywarze^ wspolney oboiey
- 67 -
Płci Narodu naszego; ale nieszczęściem ^
złe nałogi Narodów potrzebuią ^vieków
ażeby wykorzenionemi bydź mogły. *)
Im >vięcey wzmagał się lyredy t Szkół
Zakonnych, tem też więcey upadała po«
waga S.ikół naszych Akademickich; a Po-
wszechna liróleltwa Szkoła przeftawszy
bydź użyteczną iak pierwey całemu Pań*
ftwu, Avysługiwała silPluż tylko Naczel-
nikom Polskiego Duchowień/twa i ich
Konśyllorzom. Za czasów Jagiellońskich
było rzeczą chlubną dla Senatorów i Mi-
niftrów, dla pierwszych i niższych Pań-
fiwa Urzędników poddawać się Doświad*
czenioni zdatności czyli Examinom wtey
*) Ne^e htc reticere possum Polonos plerosąue ,
non tantum illos qui alias regiones inyjserunif
3ed alios quosvi8 semi-Iiteratos , etiam faminasę
nulla necessitate vel paBnuria vocum polomcartiol,
sed ex mera libidine novandi &se oRentandi» pe*
regrina yocabula & sententias iam termónibus
ąuam scriptis immiscere, adeo, ut vix ąliquam
longioreln scntęntiam proferant , quin vel polo*
mcas Yócei corrumpant, vel ex aliia linguUpu-
lidos cemone} farćiant. Hsnricus ab HuYSEK
in trafaŁione ad Hifior: Dłusossii, Anno 1711.
Franco fi editam.
/
r-^ 63 ~
Ssskole jRróleltwą i odbierać w ni^y Sto-
pnie Doktorskie \ye wszyftkich Unłieici
tnoipii Nauk przedmiotach; ,^H ppźniey,
uitął ten chwalebny z.\vycząyi Liucl^d^
bez doświadczenia i i^uki poltępowali
na nayvyyźsze Urzędy: zda\va{Q s\c na-:
- ' »
wet rzeczą poniżąiącą wspon^nąć iną ą
4
tych obywatelskich obQ\yiązkąch;^. o tych
zdobiących Urzędniią i ufnętść ku tiiemią
wzmaciuąiących Zaszczy^ącli. ^^*^ iiiez
zgoxla od Szkół zaszczepiona pi^zechodziłą
do wszyftkich Wła^z i p,oitoieńft\y Kra-
iovyych^ i wzniecała osgleń anarchia poty,
póki tyll^o cały Nąró4 pozareną po\ysze-
chnego zamieszania ogarniony, nie pO'
Itawił się w tak opłakanym itanie^ ze go
potem naywiększe dowcipy ani pogpd[zi(^
ani uiratować tlie zdąłały
Srzodki których da zapobieżenia tak
wielkięniu złemu używano , iy.c tylka
nie zmnieyszyły nieszczęścia pubHczłąe^
go^ ale owszem coraz bardziey zgul^ną
ąegt) przysjpieszały doyźrzałośd. . ASTłą-
iCTSŁAW \y. iąbole\yaiąc nad błędamji.
Zygmunta IH, sprowadził do Polski
-^ 69 —
Zgromadzenie znane pod nazwisłdem
Sekół Pobożnych, chcąc go \vyftawic
na przeciw wygórowanemu kredytowi
Jezuitó^y. Lecz to Zgromadzenie nie
%vzrosło, i w swey mierności utrzymywać
się musiało aż do czasów sławnego swego
Rządzcy Stanisława Konarskiego/
który go dopiero za Benedykta XIV.
przeiitoczył na dogodnieyszy geniuszo>vi
Polsldemu Infiytut Atoli ten Mąż z
wielu Mrzgiędów szanoAvny, u>viódł się,
niegodnyi^^ naładowania, przykładem
obcych Kraiów, i wprowadził osobną
Edukacyą młodzieży maiętnieyszey Szla-
chty; utworzy^Ysay niez%vyczayny' Roii-
wikt, pod imieniem Collegium NoŁńli-
um znany. Ten nowy kształt Eduka-
cyi,^ położył różnicę 'między obywatela*
mi \y samem źrzocUe, bo w sposobie pu- •
blicznego ich wychowania. Na próżi^o
powitał przeciw tak siskodli^^-^mii av/uo-
^yieiliu Czacki, Podczaszy nn cnvczaś
Koronny; nowe ,i pozorami zwodząc*
Ultanowięme ' podobało się maiętniey^r
szym, i dotrwało aż do upadku O^ezy-
naszey.' -Od tey to epo^ >yszel]sf|
Młodż zacnych ^ Obywateli kraiowyclk
przeniosła się z łirąkowa do W^2są\yy;,
0f Szkoła cdłegq JPąńitwą Itała się tylko
Szkołą Woiewodz^twą Krakowskiego; fblr
bo raczey Szkołą i^bogich sppsobu do ży-
cia w nauce szukąiących iKlerykóiy^ Htóf
rzy ieszcze z różnych Dyecezyy do Rra-
koAva na nauki TPęologii przybywali: bą
od możnieyszydh Nai^a wyższą przeft^^
bydż uiyażaną za potrzebę, i zoltała tyl-
ko prawie przymiotem dogadzaiącyną
prożi^oścL
To iednak nieszczęście lubo. tak smu-
tne w swych skutkach^ iako iuz niszczą*
ce ^ednoAaynośc publicznego wychowa*
nia^ mnieyzdaie się bydż okropne cd o«
wego, które wyniknąć miało z wprowa*
dzoney pi^ywatney edukacyi po Domach
i za granicą. Bogatsi Obyiyatele. Polscy^
znudzeni niezgodami S^f^łA Akademi-
ckich y Jezuickich « Piiarskich i tylu id*
nych Zakoiinych^ zaczęli sprowadzać Cu-
dzoziemskich Nauczycieti, których aiii
zdatnóści« ani obyczaiów nie znali Je-.
- 7» - .
fiea obcy szarlatan miał \vleAvaó w po* .
wioasonego sobie młodzieńca te wszyRki^
Nauki ^ Których ppd łulkuBaltu ProiFes*
sorami %v naylepszych Akademiach na^
Łiyć z trudnością przychodzi! Młodzież
nie4ouczona, albo źle nauczona, W3rieżdża«
ł^ pod temiż Dozorcami w cudze Kraie^
zacinała tam złe nałogi, nabierała nie^
dicci do własney Oyczyzny i nabywała
że tak po^vić^, pPlrocin^ ^domaści o •
wszyjSkieniy prócz znaiomościPraw, łion*
ItytiiC3Fi Narodu swego a oraz itanu i
przyrodzeifiia swey własney Ziemi«
W takiem to^ położeniu znaydowało
się u nąs oświecenie publiczne, gdy Na-
lod skołatany wewnętrznym bezrządem
utractt Augusta UŁ Dziada Wasz£t
łi Mci. pd owego czasu niebyło iuż
więcey i^sobu z^yrócenia od upadku
, izeczy naszych ; anarciiia opanowała
wszjritkie umysły i doyźrzewała w swo*
ich okropnych skutkacł^; długb gotowa*
ne burzliwości zamieniły się w otwartą,
i niejH^zebłaganą zawziętość, a pięciole*
ti^ią Ronfederaiya Barska, przyniosła ^
— 72 —
pierwszy J opłakany podział Oyczyzny,
Zgoła trzeba było tak wiele i tak okro-^
paych na ]^aród nasz W3^ądków, aby Po-.
lacy nad oltatnią iuż poltaAyieni przepa^
śćią ocucili się z długiego swego letargil^
i pomyśleli, o iedyn3rm śrzodku ratowam
nia się^ to ielt gruntownem Oświeceniu i
4obrem Wychowaniu nowego Pokole*
nia.
Viftaśińe w ciągu tych smutnych wy*
darzeń i w czasie Seymu Honfederacyi
Warszawskiey ktorey przewodniczył be*
^ecny człowiek Adam Pokinski^ Wy*
rok Watykański zniósł jpo całem Ohrze-*
ściańitwie Zakon . ToAvarzyitwa Jęzuso«
vrega Wszelkie uprzedzenia które skło*^
niły różne Europy Rz^dy do zniszczenia
onego^ a nawet prześladowania wielu i&«
go Przełożonych, nie zatrudniały nasze*
go Rządu^ bądź dla tego, że Naród nasz
pogrążony w powszechney meszczęśUwoH
śei, nie był witanie dość uczuć niesacac^
śHwości iediiego. Zgromadzenia ; bądź ż^
^ którzy nie mogli się oprzeć przemocy
$^|siędzkich Mpcwft w, lue śmi^ t^m bar-
— 73 -^
s
djiej ppierać się powszechnemu w cał^y
Europie urz§d2eniu^ które Ki^emeks
XIV zą ^viadomo$cią wsizyitiucb Divon
rpw pgfosił. pożkolmek hąĄi, Zakon
taii %vielki i tąk k^yitnący z nieprz^ewi*
dzianą łatwością upadł; a bogate iegg fun*?
dusi^e poszły na łup chciwości Sama
t^lko Polska^ w momentach dla siebie
iłayokropi^i^szych, yf czasach naywic*
kszego zgorszenia^ kiedy publiczna i pry<?
watna ^Yłasność szła na szarpaninę nie-
godnych wspomnienia przewodników
Seyipu FoifiNSKiEGoC pozoi(tały poiym
!&akaqię mąiątek ocaliła ^^ i na utrzyma*
nie publiczney JGdukacyi przeznaczyła.
Pod tym względem linie JpAcmi^A
Chrektowiczą w Ów ca^as Poctkancle*'
rzęgci Litewskiego;, pamiętne zawsze bę*
dzie ^ Dzięiąch nas;cegQ Narola On
bowiem po^afił kor^Itąć z tak drogie^-
go momentu; a ąednym pociągnięciem
piora^ rą^^iem zabespieczył futidusz nai
Ędukącyą Narodową^ i tęż Edukaoiyą
po^d^ł pod bliższy dpzor firąioiyego Hzą-;
- 74 -
owemu niegodnejmu Seymowi i zamie*
mony -w prawo ^ robi ważną epokę w Hi-
ftoryi naszey a nawet w Hiftoryi tylu
Pańftw obcych, które poźniey za naszym
przykładem \v tey mierze poszły.
Była to zailte nie mała dla Oyczy-
zny przysługa, kiedy zważemy iak wiel-
kim nieprzyzwoitosciom kres położyła,
i iak ważnych dla Hraiu korzyści miała się
Itać początkiem. Upadek albowiem ie-
dney Powszechney Narodu Szkoły i iey
Koloniy, a na to mieysce nmogośc rozli-
cfcnych Szkół Zakóilnych, Zwierzchności
Rraiowey niepodległych, lecz od władzy
Zagranicznego Rządu przez, wielorakie
związki i obowiązki zawisłych, tudzież
Nauki i Wychowanie młodzi, podług
własnego upodobania i szczegulnych wi-
doków, daiących i kieriiiących, były nay-
pierwszą przyczyną poróżnienia umy-
słów^ zazdrości między Nauczycielami,
nienawiści między Uczniami, gorszącego
ńawzaiem szkalowania się i czernienia,
a nawet krwawych nieraz Szkół iednych
iką drugie napaście ilekroć zwłaszcza tra-«
7^
1
fiło się, że w iednem mieście dwie ich lufa
wiccey znaydowało się razem, ^f-5 Zgolą,
bez oba\Vy obrażenia prawdy poAvicdzieć
można, 'iż z tego głównieyszego żizodła
powszechna na Ziemię nasze Avypłyneła
klęska. ,
Jeżeli ultanowienie Rommissyi Edu-
kacyyney, maiące zniszczyć na zawsze
ten dopiero wśpomnicmy nieład, czyni
wiekopomną sławę Chreptowiczoayi;
dobiórpierwszychHoramissarzów których
podał, czyni zaszczyt Narodowi Polskie-
mu: że AYŚrzódtak powszechnego zgorsze-
nia, kiedy cnota przed prześladowaniem
umilkła , kiedy przywitani do swey Oy-
czyzny Obywatele tułać się musieli po ob-
cych firaiach, znaleziono i dobrano prze*
cięż, w tym pohtycznym potopie , ośmiu
Mężów wszyitkich wiSw czas gorliwością^
o dobro Narodu , a szczególniey też o 0«
świecenie iego powszechne, przeiętycR
W Dzieiach Nauk * Poldsich nie będą ni-
gdy zapomniane te pierwsze Lnionft
Ignacego Massalskiego, Michała Po*
KiATeWSKlEGO; AdAMA CzARTORYSKIE«
/
.^
— 76 — ^ V
eO> AKDRŻEtA i^AMÓYSKlJ^Gd ^ JóACHfp
MA GHREPTdWICZA ^ IGNACEGO POTO-
bHIEGd. FjlAKCfSŻKA BlEIilNŚHiEGÓ i
WaCŁA\Va PdKtl^SKIEGÓ.
Qo iylko dtoli Ąail^łd Prawd lichwa-
iaiące nową^nad Ed^ikacyą Narodowci
Zwierzchność^ natyćhmiait zazdrość obca
i chciwość zejisutyćh obyWatólów, wzic*
ła się dd. rozszarpania przfeznaczonegd rta
ten zbiwieriiiy żatiniai? funduszu. UHa-
nowiono osobną Kbiiimissyą Hóżda^
tuniczą, pod pozorem trwałego Urządze-
nia dóbr i lokowania ' po- Jezuickich Ka-«
pitałów. . FLommissya. ta wspomnifenia
Jiiegodna, /trwoniła dwie ti'zecie części
tego funduszu^ i zaled^rie szczątki iego
uratować pbtirafił Xiążfe MtcHAt ^di^iA-
łowsKi na niftępiU^cym Seyniie.
Walka dwóch Rołnraissyy Eldiika-
cjryney i Rozdawniczey dotrwała aż do
Seymu 1776 Roku; przeto też ddpiero' od-
tąd rrioii^ ttwatżaić utrwalenie Magiltfa-
tury nad £dtd&a[cyą ptżełoźoney, i widfo-
cznieyszy poftępek w iey urządzeniach.
Kiedy Michał Poniatowski ; Jo^CHiM
— 77 ~
Chreptowicz, trudnili się zabespiecze-
niem Funduszu; Hedy pamiętni na itaii
anarchii^ przepisali sobie^ wszyscy Horn-
missarze^ aby na Posiedzeniach .urzędo^
wych żadnych niewprowadzać niesnasek^
do których wieśdź mogła nie tylko różni-
ca zdań ale nawet i partyy ; kiedy sobie
zaręczyli wzaienme braterltwo i zmie-
rzanie do iednego tylko^ ultanówienia
swoiego celu; kiedy Adam Czartoky-
SKi zawarował ażeby żaden Kommissarz
£dukacyyny nieposikdał żadnych dóbr
funduśzowych: *) Ignacy Fotocri, tym
czasem, zai^ się cały ód samego początku^
około urządzenia iednego planu Wycho-
wania publicznego Polaków. Jemu wi-
iiien%był nasz Nasod organizacyą Szkpt
Wydziałowych i Pod- wy działowych ; On
podał układ wszyftkich Nauk, począwszy
od pier%vszey aż do naywyższey Hlassy;
Onnaftręczyłmyśl, aby Hommissyaufta-
nowiła przy sobie Towarzyitwo z Ludzi
Uczonych do napisania i sądzenia Xiąg
* ) Kommissyi EduKacyynćy Lix imriatiK V#Iiw tim
fol: 14. i fols 976. KonII: & i^yg.
- 78 -
elementamychi Oh był lia czele- tego To^
warzy/twa; On ^vydai programma ^y^y-
waiąće wizyltkich w Europie Pisafzów^
ażeby pc>daAVali na konkurs iDzieła^ kłó^
re łiommissya dla (Szkół Narodowych
jłrzepisała^ i wtym.wainyni zabie^^ aź
do rospócźęcia Seymii wHókti 1788 > bez
{>rzer\vy i ż nieiitriidzc^iią gorUwośćią
pracówaŁ
Były td pierwsze kroki do wyprowa-
dzenia iednoit^3aićgó śposóbii uczenia jpo
wseyltkich Szkołach. Rospórżądzi^nidin
Hommissyi musiały iiatychmialt uledz.
ivszyiftkie Zgromadzenia Zakóńncf. Nikt
iednak nie mógł rospocząó Reformy Szkb*
łyGłówney lirakowskiey; a Wielii liawet
mniemało .że bez tego piinktii ziedho-
cEenia ^Edukacya powszechna óbeyśdź-
by się bespieczńie mogła. Irinie spodzie*
Igrali się temii zaradzić przez przćk^^tał-
ceoois Zakóiiu Piiarskiegdy dawszy mu
więk^ą obszerhość i założywszy \r ńini
Seminaryum przyszłych Nauczyciefó^v.
Konmussar^e Edukacyyni podzielili ńoic-
di^T aebie Departamenta Szkolne; priz
— i9 —
ląwszy obowiązek %vi2rytowania Sihol i
nad potrzebami ony eh czuwania. ,
Takie ^było pierwsze owe Urządź**
nie przez Konunissyą Eclukdcy3riią \vpro-
wadzone^ ktokre okazało się bydz \vcale*
nidtósownem do Aiurtu Zgromadzi^ń trzy-
maiących pod ów- czas w Swyeh ręku
Szkoły Publiczne. Nowy Plrtn riie mógł
bydź wyŁbnany, bo Nauczyciele nie zna-
li tego t^zego z przepisu ufczyć im wypa*-
dało: do ich nieumieiętnoścr przyłączyła
się niechęć i wftręt ku nowościcfim, ia-
iakowy -mieć miisasą koniecznie ludzie me-
znaiący ani Nauk^ ani Uftaw Rządu > a^
niichDf^cha. Dozór na departamentu
tozloiimy, nie odpowiadał także fiwoie-
mu zamiarowi; ieźeli bowiem niektó-
rzy ftoipmissarze itiieli dość górUwo^
z początku^ tokowa iędnak goiiiwośĆ
w krotce oltygła; ^ czyliź to było mo-
żna, aby Osoby tey doftoyno^ci, roftar-
gnio&e iylu obeerai |yrzedmiotaiAi; 2!na-
lazły dość czasu do ssattudmenia się Szcze-
gułami k^dego Zgfchmadzema i każdey
Szkoły? 4o tego^ ^cAu £^je2llłŁ6^Y 2a*
— So —
sluźoiiych i zdatnych, iasun^ło<cię na wy-
godniejsze a przynayinniey na spokoy-
nieycze życie, i sam prawie tylka brak ludzi
, przy ważnych obowiązkach Nauczyciel-
Itwa pozoltał. Inne ZgroiUadsania nmiey
ieszcze do tego wysoHego i trudcMBgo po-
^Yotahia usposobiona były: \v P4iajpskieni,
więcey przykładano, ^ic^ pod fow gzas . do
Nauk 'Zdobiących . niż da^Umieictności
gyuntowńych^ a prócz tego, przy szczu-
płych, i^e miało zawsze, ^iochodąch^ nie
mogło doitarczać Pro£Fessdriw. liczaym
•■*■ ' -■ " • *
po- Jezuickim Gymnazyom..( Pierwsze
ipy^ięc układy Rommissyi nie wykonyivały
sią z dokładnością i skutkiem odpowiada-
^ iącym iey życzenie^; wszędziejfu^trafiono
na przeszkody , i doświadcze;nie dowiodło
iak było rzeczą , niepodobną tym .^oso-
bem dosięgnąć zamierzonego pelu. ,
Udoskonalenie i ułątwiąpię wykona-
nia tak wielkiego dzieła, czekała ńa Czło-
^yieka któryby mógł obiąć cały plan Cdu-
kacyi od Szkół początkowych aż do tych
nay wyższy eh Umieiętności, iakie bydż
były powinny w Akademiach dawane:
— 8i -
takowa praca doltała się Hugokowi HoŁ« .
ł4TAio\vi^ którego Komtniąsya Eduka»
eyyna wezwała do Towarzyjiwa Ele*
mentarńego i razem poruczyła mu Wi*
zytę Akademii twłeyszey. W Roku 1 777
zapro\Vadził atkr Układ f eyźe liommissyi^
wypracowany prze:? I&kace&o Poto*
CKiEGO^ do Szkół, niższych^ potem Wy^
działów emi nazwanych) a odbywszy
Wizytę tky Staroźytney Szkoły , ułożylf
ftosownie do znanego sobie dobrze da<> *
wnego i chwalebnego iey uitanowienia^
plan zupehiie/nowey Reformy^ obeymu-
iącey całą razem Hierarchią Stanu Nau»
czycielskiego iogulny nad Szkołami Dó*
zór: a tak^ dźwignął z upadku Dzieło
HąZIMIERZA W. i liViADySŁA WA . Ja^
si£ł.ŁT^ poftawiwszy go na Aopniu me»-
równie ókazalszey świetnością
C^a machina| narodowego wycho^
wania zaczynała się od Kommissyi £du«*
kacyyney, iako Naywyźszey Zwierzchno*
ści, niepodległey żadney inney Władzy
rządowey prócz sarnio Króla i Seymu.
Homnussya ia, miała pod swą opieką a
Fji
I •
1
-\
- ?2 -
dozorem edukdcyyny ^ Fundusz z iego
• cTobhodaiiii i Avy4atkanii zupełnie, odosor
bnionemi od Skarbu pubKczi^ego; miała
,. 'pj?źy sobie Towarzyftwo Uczone, które
* W przedmiotach nauk i publicznego Ayy-
^chowania pracÓAvało ,pod'.iey oczyma i
'jpodług iey zaleceń; miała dwie^ Szkoły
Ołówąie, Krakowską wfiororue, Wileii-
^'ską w Litwie, które razem były Magi-
itratoraiiii żwierżćhnemi nad ws^yJRJde-
mi innómi Szkołami s^vych Prowincyy-
Co do Nauk ; każda Szkoła Gjfówna d;zie-
liła się na d%Y?Ł wielkie oddziały, Fizy-
czny i ]V^oralny: pierwszy, zawierał w so-
'bie Szkołę Matematyczną, Fizyjczną i
Łi^karśką;/ driigi , Szkołę iFiłózofu, Pra-
Svą, Teologii i Litefratury, do którey na-
leżały ięźyki uhaarłe, Oryentalne, i zyiące
^ttrópeyskię. '^^•) 5Przy ^kazdey Szkole
Główney było z^jjpżone Setninaryum
HftndydaiÓw sposobiących się do Staiiu
Naucżyciclskiegó ; gdzie nie tylko Mło-
dzież akademicka, ale nawet różnych
zakonów uzdatniała się na Proffessorów
publicznych. " Każda jSzlkoła Głó^yna w
# «
83
• •'«>
r- ' t f
A\i(loka dioglądania iednónnyjniośdi planu
fdukacyynego, wysełała corocznie Wizy- .
ty do Szkół so1>ie pocfleglych tak Aka-^
demiclacłi iak i Zakonnych; a av miarę
potrzeby, ojpatrywała \vszyfikie ' Avyclio - .
dzącemi zT swego Seminaryum Nauczy- .
cielanu. Kommissya Edukacyyna od?
bierała odi Sżk6łGłó\ynych -Ra/^or^ofc^ fia- .
nie nauk; o obyczaiaćh i pilnpsci uczą-^
cyćh i o korzyści Ucznió\y; - opatrywała^
wszyfikie Szkoły potrzebnym dochodem,-
nadgradzała pilnych i zaleconych z szcze-
galnieyssiey żdatnosci FrofFesgoró^y/ sama.
zas zda\Vała coroczną sptaivc przed 'Kro-'
lem, iako naywyźsżym Opiekunem tego
nowego i widocźhie późytedżiiego ufianor
wlenia* Pracował nad tein całem Urzą-
ozeniem Hołłątay przez lat siedin, a
z iego Raportów , Proiektó w , tudzież
szczeguLiych rosporząctzen* które włiom-.
niissyi otrzymywał, utworzyły się podług
iednego układu tfftuwY dla Stanu Na-'
uczycie Iskiego przepisane, maiącebydż.
niezgasłóm nigdy J^AViadeĆlwem Jego pra-
cy; i ducha, którym łiommissya pod ów
f
czas pżywioną była. Chciała na re-
szcie taż Najrwyźssa nad Edukacyą
Z\vierzchnoś6 ^ ażeby po ukończonera
Wizyty i Reformy cbiele, poświęcił ie*
szcze ten gorliwy i niespracowany Mąż
lat cztery na doświadczeme tey całey pu-
blicznego Oświecenia i Wychowania ima*
chiny/ Przyiął więc Urząd Hektora SzkoK
ły Główney Koronney/i sprawował go
z powszechnym Stanu Nauczycielikiego
pożytkiem^ Jego Itąraniom. Akademia
pasza winna była pomnożenie swych ticH
chodoW;^ usposobienie Rodaków do wszy*
Akich Katedr ji dawanie naytrudniey^
szych Umieiętności w Języku Narodo-
wym , zaprowadzenie dobrych Nauczy-
cielów do wszyitkich Szkoła rozszerzenie
iednoltayney Nauki i Edukacyi pubH->
czney w całym łiraiu^ nadewszyftko o-
wego Narodowości ducha ;i -który prze*
trwał między Akademikami i ich Ucznia-
tni prsćez wszyitkie prześladowania cza-^
sy, niedopuszczaiąc aby się ich charakter
I sposób myślenia w czemkolwiek zrnie-
nił^
— 85 — '
Wiadomo całemu Narodowi iakie ta
ctobroczynna Refbraia^ za lYSparćiem i
pod Opidką S*r4NisŁA\vA AugOsta, Rr6-
k niiiDośnika Nauk i Uczonych uskute-
cttdona, w krótkim bo ^v czternaltoletnim
przeci^u czasu przyniosła owoce. O}^-
cowie, przywiązani nałogiem do ftaryćh
swoich . O- nauce i wychowaniu Młodzi
przesądów, przygairiali wprawdzie z po-
c^tku nowym dla Szkół przepisom i-
składaiącym Nauki przedmiotom^^; ale ńie
dfiigo wfiydzic się zaczęli sami swych
własnych dzieci, poznaiąc z nich coraz
lep»y różnicę^ między Szkołą dla Szkoły,
a Szkołą dla Społeczności Pokóy kto*
rego przez owe lata uźjrwała Polska; al- •
bo raczey więzienie, w. którem ią obca
tcgrmała przemoc , zaczęło zwracać w s^*
mych siebie myśl Polaków, i dało czas
zaftanoAidenia aę nad prawdziwemi przy-
czynami powszechnego nieszczęścia. A
świalio ^Nauk: biorące w uciszeiiiu wi^rolt
nagły , sposobiło doraAaiące* Pokolenie i
pogodzonych z noivością-Oycp w, dó wi-
dzenia lepiey i ą^aśniey od ich Przodków,
86 —-
/ .
na ozem s\ą wspiera rzęt^Iine każdego T[*o-
warzy Itwa Dobco. \ T6y ta* szczęśliwie
przędsięwziętey a- szcĘęsJiwi^y ieszczcr
wykónąiióy Reformie publiczaey Edaka*
cyi, przypisać iedyoie jaależy zaLnwłdwa-
nie lepszego Porządku: i ^vyobra»ęiiic'le«
pszego PUądu, ktoitejd^wyd^d^ w^pamic-
tx%Gy Trzeciego Majh Rojofiytucyi; a:«za«*
tera, i obrócenie serc Nai?ad.u ną Ciebie
; samego i .Twoic Wysoką Ri?ew Nayja*
ŚKiEYSZY Panie;— Ale nieftety! ta Re-*
forma była to iak owe hejeoiczue lekur^
ftwo, ppdano ohozęmU| w ofiatniem iego
niebespieczeńltwie,; - a Dziea Wekopo-
«iny, w którym lyyJkrzyknicwo Wasz^
Królewską Mośó, z aoaypowszechniey-
s:fĄ iaka kiedy bydź mogła radością i zgo-
dan^ólem naszym, byfiak owa zbyt na-
^/^a w [przesileniu choroby ożyźwiatojW,
zwi^ftuiącą niezawodność bliskiego zgonu.
Ta to sama, oltatnia stftwy i nie-^
§zcacść kraiowych^ppka^ gij^raiatakze tóy t
Akademii iedyną podpoiję,, długo ieszcsse^
potrzebną do utrzymywania, tak pięknie
wwuęsioney Oświecenia publicznego bu*
— . »7 —
dowyi' Szukała bowiem Oyc^jyzna pra-
wdziwych moiich^ Synów i dosk6nałyich
Mczó^?ir %vckwilachrospaczy: i wzif toitam*
HoU^TAiA. Wyniesiony na ivysókłe w^
liraiudofióynościy mianowany zoftałprzez
KonąnJB^ą* Edukac^^ą Jrierw$zyin
£rin»^ein Nauczyciekkijego Stanu; ana-
ftępnie ża %vszyitkie ważne przysługi
ktdre Edukacr^ i Narodowi ' poczynił / .
^adły tyUteo na nasze Zgromadzenie '^
dzłedzi&wem^ Jego Imię, iego czynów*
pamiątka, iego ciei^idnia, i iegb uczone ^
Dziełai Właśnie iak gdjrby do iego
-Osoby przywiązana była i^ietnośc i po- '
my^ośc tey Szkoły Gjl!o\\ney Kraków-
skieyj^po oddaleniu się iego nieznalazła*
ona iui równych mu Rządzców. A czas^' .
fctóry szybkim krbkiem przeznaczenie*
Narodu naszego zbliżał, z upadkiem Oy* .
czyśmy pr^syniósł upadek wszyftkim nier^
ocenionym pracom Koźląt a ia. i całe-
mu ultanpwieniu !Ędukacyyney Kom*
mi$$yL • •
De atoli pxerłvsze o^ye lat cztema- •
ście wyltarczaiącemi były do ro^ze*
I '
- 88 —
lyieuia się po całym Kralu ^ z podobną
prawie do cudu szybkością^ Ditchą Na-
rodowego i gr untołKaego w . wszelkim
rod^aiu Oświecenia^ tyle teneę sam wła-
śnie przeciąg czasu pod bywfzym. Rzą-
dem^ wtey mianowicie części Narodu pod
łaskawe Berło. Wasze y Hrołewskiey
Mci szczęśliwie przechodzącey , posłu-
żył do wydarcia całemu, pra\vie'< nofwe-
mu Pokoleniu sposobności nabycid . do«
brego ^publicznego Wychowania, i po-
trzebnego Obywatelowi ś>viatła Nauk.
Więccy bowiem jsasadzono na ^yykorze-
nieniu iąk nayprędszem oyczyftey mo
wy, niż na gruntownym Naidi i Edu-
kacyi układzie. — Zaprowadzona do te*
go nieszczęśliwego Hraiu w Roku iSoi
Reforma, na wzór innych Szkół Au--
Jlfya^hich, *) dobiła zupełnie nadzieie
kM«i
•) Tak opiewa lyluł Mowy, powicdzianfy w ięzylcu
Łacińskim przez X. Franciszka Hoffmana Dy*
. rektora Gymnaayów , przy aaprowadzeniu- teyże '"
Seformy. — Patrząc na kopią tego Wzoru vr Szka^
łach Krakowskich 9 nie można hyło pomyśleć bez
politowania nad Autorami,' a bez żalu, nad milio^
nowemi ofiarami .iego.
-n 8g -
;ivicbsefiia odtąd oświeconey Polskiey
Młodneiy. /Odpra^viono natychmiaft '
zdatnych i prasepisanego od lionunissyi ;
Eciokacyyiiey trybu trzymaiących się ;^-»
»cze Fyoffessorów; .a obsadzono na* i
mieysce --Szkofy Nauczycielami którjrm,
tyleć na p«leroAyności ile na nauce zby- ,
wało; Ijiy^prowadzono, mianowicie do
tutejfszyph łisa^owskich Szkół ^ same tyl-
ko ladaiakąiŁacinc o^rómnemi Grahima-
tykąmi i' Retorykami zagmatwaną / i ic-
zyk-Nieiiaiecdii z niekończącym się nigdy
KatechiiMiiem^ na mieysce owych naypo-
żytecznieyszych i iwywyborniey dobra-
nych Inithikcyi^ przedmiotów. Rpzbie*
głasię kraiowa^ Młodzież niemaiąca iuż
nic do czynienia ani z nowemi Pedagch
g(mu ani z ich naukami; a naywięksiza
icy- częśd; mianowicie maiętnieyszych
Dornów^ wnieczynnem życiu zagrzeba*
łą ipwe pier^YSze Dary Matki Oyczyzny
i chęć nawet oświecenia się dalszego: .iuż
to przez zwykłą \vieku młodego lekko-
royśhiośd ; iuż przez Wąd ifiotny Rządu,
który do trybu swego iedynie całą przy-
— ga .
\Vięzuiąc ufrtóśó [ i doskonałość, ocfebrał,
nięchcącym się yrRecz .wracać, nadzieię
ziialezieiua pod ńim przyflępu, do oby-
watelskiego znaczenia. ProfFessoro\vie
zas tey Szkoły Głowiiey nie maiąc pbko-
iu Naukom i Uczącym potrzebnego, ani
doś wiadczaiąc ^ tych względó^y • do któ-
rych riiłeli \prawo; częścią przenieśK się
pod Panowanie mądtym Rommissyi E-
dukacyyney Uftawom przychybiieysze,
częścią używaiąc w oddalehiu wysłuźo*
nego chleba, w spokoyney i Itateczney
nadziei sposobili się ^y nowe siły; dła śła-
żeilia kiedyś likochaney Oyczyznie, i
złożenia na iey Ołtarzu ofiar; z uzbiera-
nego na wygnaniu owocu pracy.
- /■
Przez ten czas zaftąpiK Katedry' tey
&koły Głóiyney Nauczyciele obcego Ję-
zyka i Narodu , ale z których \vielu zo-
KawiH po sobie miłą pamięć u umieią-
cycH cenić prawdziwe tałenta Polaków. •
./Nie obeydą się Dżieie tey Akademii bez
chwalebnego zapisania w nich Imion
"Walentego Hci^debranda .Terapii i
< «
RuifiKi .Medyczney; Baltazara Ha c*
9VBTA Chemii/ Jana Zemantscheka
Fizylii^ Wacława Ygygta Filozofii,
Jozefa LittroWa Matematyki wyż-
szey i Aitronomii, w tych oftatnich la-
tach przed os^vobodzenieIn Hraiu Z/po*-
żytkiem i honorem uczących i nazwi-
ska Uczonych prawdziwie godnych. Ale .
b^to nieprzewid3rwai^a od nich nad«
2\vycz^yna Hanu naszego politycznego
odmiana i wiążąca się do nagłych He-
wolucyy nieufność > bądś ^^zgląd na »
sobifte swoie i familii swoiey- korzyścią
pod Rządem Aultryackim dla pracuii|«
cych zapewnione ; ci szanowmi Proffes*
sorowie wraz z wszyflkiemi innemi Cip*
dzoziemjcami^ dpuścili swe Aanowiska u*
czone^ pomimo u^ibie ftarania tymczaso^
wego Rządu \ \ pomimo ; namo\vy tych
któiych blizny dotykała ^Oświecenia' pu*
blicznego^ sp^w^ *) ' . . .
^)JP« HiŁDEBRAND, wyntjsł 81^ leszcze wR. 1806«
na Proffessora do Akademii Wiedeńskićy ; ale role
. teden pnes kl^iy .uUył :w' Krakowie » ^dług<^
trwały zaŁeipitczył mii^tajCUMk ii waicyftkichp
*- 92 -^
Na odgłos »tak powszechnego osiero-
cenia Stolicy Nauk zbiegli się do utrzy*
mania iey bytu ci nawet Akademicy ,
którzy, do .wypoczynku iuż dawniey słu-
sznego nabyli prawa. J. 0.^\iJ^iE Jmć
Poniatowski WÓdz Naczelny, spraw^u-
iąc Rząd tymczasowy, poczytał za go-
dną oświeconego Bohatera po^vinnośc^
Wesprzeć silnem ramieniehi Władzy, u-
padaiący Frzybytęk Światła: a wpływ
tegoż samego Mf za tylekrod w hołdzie
•pubHczney wcieięcznóści odemnie wspo-
mnianego, którego szczęśliwem zdarze-
niem sprowadziła do nas Opatrzność, i
•którego to dawne^ Rąk iego Dzieło, ró-
wnie iak i dobro Oyczyzny nieprzefia-
ie nigdy obchodzić; wpływ mówię tego
^Czcigodnego Męża, [poltawił ieszcze^tę
Szkołę Główną w tym kształcie i śkła*
dzie, w iakim ma szczęście Aawićsię
przed obliczem Waszey Krółewskiey
Mości.
r ♦
tak ■ ptztz wzgląd na gfUntowUii Kaiik« i lako i
na rsadkie esobift^ przymioty^
' -r- 93 - ^
Nasze ti^owe doczelsne Uftawy i
Urządzenia^ nasze Fundusze^ Aan na-
szych Katedr i ich potrzeby ;i równie
iaka' Szkół wyższych i niższych w tey
Prowincyi od^yskaney gdziekolwiek bę-
dących ; zgoła wszyltkie tyczące się Szko*
ły Główney i zawisłych .od niey dotąd-
Inltytutów Edukacyynych sprawy i oko-
liczności ^ są iuż MiniRrowi, WaszeIt
Rrółewskiey Mci do Spraw Wewnę-
trznych poltanowionemu, i Izbie Eduka-
cyyney, w naydokładnieyszym ile bydź
mogło obrazie^ przeditawione.
Twoióy tylko ieszcze Miłościwy
Hrółu wzywamy i oczekuiemy Opieki!
a składaiąc nasze Przjrwileie, nasze Pra-
wa^ nasz cały los u podnóżka Tronu
Waszey Kaółewskiey Mości ^ łącze-
my do t^go nayuroczyitsze zaręczenie^
iż łaski które tey Fowszechney Szkole,
wyświadczysz , Dóbrodzieyftwa które*
mi ią pomnożysz^ nie będą nigdy dla
Chiyały Imienia Jego, i dla pożytku (>y*
czyzny^ fbaconęmL
FRZrFISlt
.. •
• I
• t
r^
- 95,-
PRZYPISY.
>. ♦
S
tefan Garczjński Woicwoda Poznański, w
Liście 2gim offiarnym na Czele Dzieła swego,
pod Tjtułem JnatmiA Rzeczy Póspolitły BAskU^f
przypisanego Nayiasniejszemu Królewiczowi nay-
ftarszemu Synowi St: Pam: Króla naszego Augu-
STA-UI. W te słowa wyprowadza przez Dom Bran-
deburski Jenealogi^ tegóź Monarchy, a Dziada Wa*
szBT^ K. Mości szczęśliwie nam dziś Panuiacego.
n Jagibcło zoftawił łtaminis & Ghrim BarecUm
99 Kaziuibrza; Kazimierz miał Córkę ZofiĄ; tapo«
n wiła Xi|zecia Ai.biibchta; Albrecht spłodził
), WoYaECHA Frtdbryka; WoTciBcd Fbydbryk,
>; Maooałbnc Sybilłc; ta Jama jB&ZBGoIIgo £•
n lektora Saskiego Frapndziada Twego: z którey
„ Tabelli pokazuie sie» że N. Pana Av6vsta Jllgo
» szczęśliwie, day Boże Ao-letnie, Nanr^ Panui^ce-
» go. Twego i Oyczyzny Naszćy Nayukochań-
)9 szego Óyca, Prs^ababktij Sybiłła Magdauba^
7> b^^ła Wielkiego Krwie. aa Polskim Tronic, pa^
G
99
c
-96 - .
^l nińacey Protoplafł^ W&adysława, Ja6ieł£.t JRr».
Jarosław Boącrya Skotnicki Arcy-Biskup
Giiiezniiiski; nową Akademia K^zimierzowskij,
Jrnicniem Stolicy Apoftolskiey inftallował. Ten
Jarosła\v dla Sławy z Nauki Swoiey, wielu Aka-
deraiy Zagranicznych bywał Rektorem; a gdy
młodym ieszcze bedac, rządził Akademia Bonm-
iJtfl, wyprowadził i^ z tego Miafta, za skazanie na
smierc Studenta iedniSgo rodem Anglika przez Ma-
giftrat tameczny: i dopóty niepowróclł Miaftu A-
Jtademii, dopóki Prawom oneyźe nieftało sie za-
dosyć, przez Dekret Papieża Jana XXII, skazu-
jący rzeczony Magiftrat na wyjławienie Kóplictf za
foftlni^m McAibóyftwo^ na zbawieuii Duszy Stu*
denta. Długosz in Fiu Archiif: Gnesnenz
Twierdząc o dawnośd Krakowskiey naszey
Akademii, niechcę przez to uwłaczać Akademiom
Króleftw Połączonych fV. Brytanii j których dą-
. wnoic dobrze mi ieft znana; ale mówię o ciągłym
Lądzie Europy, z innemi Kraiami północncmi ła-
twą i niczem nieprzerwaną Kommunikacyą mai^-
cym. ' — Kazimibrz W. podług świadectwa ftady-
^i ńskie go in Centuriisp. 1 &^4MSSy w Ro-
. ^ §7 ~
ku 1347 vt)T0wad2ił PrGfeśsor6\r do Dorti<)^^
Wspaniale obudowanych w Wiosce bardzo pr^jr-
ległćy Mijiftu Krakowowi nazwane/ Bmwiti która
^ot^m wzrósłszy yr Miafto, Jmic liaximkrzi$ o-
trzymałai Tcmti nowemu Pteybytkowi Nauk»
fiadał Król Jmie Akadmii Kraiowsti^* Sk^d pó- ^
kazuie sie,żeKAZijiriBBz W. wyprzedził jeszcze KA-
AOŁA IV Cesarza^ któty podług świadectwa Al-
fłediusa i Middendorpa założył Akademia
Pragsk^ W lloku 1^60. a JwŃocBiitY V. ' podług
Dzieibpisa , na$zego Miechowity w naftepui^-
cym dopiero Roku oiicz potwierdził. Balt>ih
tylko in Epitome Rerum Bohemicarum lib: 3 G 311
Założenie iey przez Kahoła ''jraz z lias^a w R.
1347 naznacza; lubo ten Rok zchocjziłby sie wła-
dnie s Rokiem smierei Ludwika Y* Cesarza.
Tebdożyuśz Młodszy miał bydź Założy-
fciclem Akademii Bonońskiey, leszcze około poło-
ttry Wieku V: to iddnak pewna, źe ta Akademia
dopiero w Wieku XIII. od Frydbryka II. Cesarza
Przywil^y ftckcyi. otrzymała. — - Marcin Świ^tkó- .
^ski in Prodrumo f. 390. i 427. — Middeń-
dorp in Acad: Orbi Cniv: 1. 5; .
5. • ,
Podług Dzieiów Akademii Krakowskiey , i
le . Dl dzy innemi był powód Kazimierzowi W.
G 2
do założenia w swoim Kraiu Sikoły Powszechney,
fó nktnhgł znuić zniewagi nm iJmrÓd swóy spływm^
iady z l^Jław Założjcielów. różnych ^Zakonów,
którzy ( iako m-ówi naszpzieiopis Rady nri ń s k i ).
,pairumfiqui genti fiiy/fra, nakazy wali Profcssom swo*
iey Reguły, ffirf if^r^ if/^wy, gdziekolwiek indzie j
uczyć sic Teologii tylko, w Akademiach Francuz*
kich; lub gdzieindziey przy imowac Stopni , tylko
w samiśy Akademii Paiysfcićy* Potrzeba zai ta-
kowych Stopni do promocyi w Stanie Duchownym,
wielka liczbę Polaków ze firata wiekę^ nszdsertm
iiUm maiatku i niebespieczeńflwem źyoia za granice
wyprowadzała. Wszakże i założenie Szkoły Po-
wszechney w Krajii , nie zapobiegło leszcze owcy
nieprzyzwoitości, bo sie Zakonnicy nie przeftali
obawiać Klątwy, ani iŚwieccy Duchowni nie pny«
wiezywali do Przy wileiow nowey Akademii wiele
ceny, dopókiby przez Stolicę ApoAobk^ pptwier*
dzonemi nie zoftały. W Wieku iuz nawet XVL
widziano przykład tego na Akademii Leydetjskiitf,
•kiedy dla niedoftatku Erekćyy Cesarskich i Przy-
•wileiów Papieskich, stopniowanym w nićy, inne
Akademie podług świadectwa B e z o 1 d a Lib: i połłt:
C. 12. tego Zaszczytu zaprzeczały. Z słów na-
szego Dzieiopisa pokaźnie się ieszcze i to, iż tu iu2
musiało bydź iakowes Lycaum Teologiczne , dale*
' ko przed założeniem Akademii Krakowskićy, kie*
dy Król KAziniiKz pierwszy ićy Założyciela uwa-
- 99 - . '
zaf za znhwagę Narodu kwego, pfzepiir wipomnio-
ny CenoKareUw , dla przyymuifcycb ich Regułę
zakonna.
, '6. ■
Szerząca sic Sla^ra Krakówskiey Akademii, o*
budziła prawie razem w innych iakal niespokoj-'
noió^ które dla ubespi€c;senia sobie nad niai pre«
TOgatjrwy pierwszeńftwai , poftanowiły ia ubiedz w
jtaraniusie u Stolicy Apoltolskiey o potwierdzenie
swych Erekcyy i pozwolenie publicznego uczenia
TeoIogiL Tak Bononska, w lloku 1360, i takowe
potwierdzenie i Prźywilćy na Teoiógi^ ^obie wy-
iednata; to samo zyskała Pragska w Roku 1361 .
Wideńska mni^y szczęśliwa ^ mimo ftarani^, ro«
Kiem poźnićy odnaszey potwierdzenia Erekcyi^ a'
zaś Przywileiuna Teologif v Roku 1384 dopie^ro
• _ # .
doft^piłk, na lat 1 7 przed nasza. Te wiec kroki innych
Akademiy mogły byd£ 'powodem Kazimibrzowi
W. do zadania od Urbaha V, podobnegoż Potwier-
dzenia, które otrzymawszy bez trudności, pozw;o-*'
lenia iednak nai FaeuttaUm Theohgicam niezyskał,
do czego moŁe emulacya obcych Akademiy była
przeszkpd^.
Co, sTe tycze Kanclerzów Akademii, b>nrali
niemi samiz Kanclerze Kroleftwa, Gftatnim, przed
potwierdzeniem i6y od UrbaSa V> b^ł JaH JDzic*
10P «.
kan Krakowski i Kanclerz Wielki, a pierwizyni
odtąd byt JBodzanta Jąnką^.ius Bisl^up Krar-.
kowski. Akademii Upsalskiey bywał Kąnclerzcni..
sam Król : i przeszły dopiero Gustaw IV świeco
z Tronu złożony^ z poWodów dot^d powszectiniei
niewiadomych, wyzuł ^ie ą^tego Akąde^ckieg^ą
JUrzcdu. . '
• ' ' ..... •
Niema żacjn^y miedzy uczonemi wątpliwości,
■ * •
Je Europą winna ieft Optyki Uniieietnośc V i tę 1 i-
onowi (Ciotkutvi) rodem Polakowi; którenfju ,
ieleli ną, fundamencie parnych domysłów, niektó*
rzy Cudzoziemcy odbierai| tytuł Wynalazcy o-
neyźe, >Jf t^y, Czcsci Świata ; wszyscy iednak zga-r
^zai^ sie na to, 2e on Dzieła ANHasena uczo^
nego Araba, y wieku ieszcze Xn 2yi|cego, mu-
siał sobie mieć znane, i 2e Optykę przez tegó2
Araba napisana sobie przywłaszczył i w lepszym
i| porządku wyłożyła iak mówi. B ry s s o n za M o n -
tukiem, dans k Biifionaire de Bi^siqM, Art\ 0^
ftique p. Q5C» Niech bedzip i tak: dosyć dla Vi-
teliona Ch.wały, źe nikt nąd niego pierwszym
w Europie niebył, ktoby iey Umieietnoić optyki
obiawił; Jnbo nie od rzeczy będzie powiedzieć źo
i dawniejsi Niemieccy Uczeni nie zapierali Vi te-
li o nowi ty tnh Wynałazcff , .i nasi, mianowicie
Brosciusz Sławny Mąteniątyk XVII Wieku, \f
— 101 — .. ,
vicla mięTScach Rosprawj swoiey Di dkrum ince-
guBlmte, osobho Al-Hasena, a o Jobno V i t> I i*
o na. przy tacza.
Że hyl Polakicin, świadczy na}T)r2Ód iego wła*
snc Dzieło ; gdzie w Księdze X propozycyi 74 o
Tftzy tak pisze: 3^i tirrcf noflra rolonice, drca eleva*
iiofiem quinquaginta grcutuOm &c: wiec nie tylko.
bvł Polakiem- ale do tego podobno i KrakowsŁczy.
kiem. Któryżby bowiem Cudzoziemiec, nie wyoy-
ezyztiiony od dawności, pisał, in terra nofira Pu,
^nitt? A mówiąc o swoich Obserwacyach, wspo-
mina nieraz Puszcza Barek j Wioskę dziś w blisko*
ści Krakowa znafiai, lubo z lasu zupełnie oczy*
' Kzon^; tak, lako znayduie sie wiele innych
Aieysć około tego Mia Ra leżących, niegdyś lesi-
Ajeh. Sama też ele^acya południka 50", daie się
nieptonnie domyślać mieysca iego osiadłosci w
Krakowie. Fryderyk R i e s n e F w Przedmowie do
Dzieł Optycznych Vi teł i ona, przez siebie wy->
•
danych w wieku 'XVI, z przyczyny, iż sic pis^
Tilius Turingorum ^ Potonorunij rozunriie go bydź ^
urodzonym z Matki Polki; albo, co 1*1 $i% bydi
2daiś r%ecza pewniejsza , z Oyca Polaka. Co gdy-
by nawet pierwsza cześć domysłu iego była pra-
wdziwa ; dobra to iuź^ i tak posada Ziemia nasza*
Polska do wydawania Wielkich Ludzi w kaidym
\ rodzaiu,* gdzie Matki Polki takich iak Vitelio
I
redż^*Synj5w. Jmic iegQ Cudzoziemczyzn| trcc^«
oe^ zadziwiać nikogo niepowlnno. Jak nasz Dłu-
gosz w wieku XV Langimm^ Klonbwicz A*
cememw XVI, Stoiński J^atoriuszim i t.d. Cio*
łek podobnież w wieku XIII mógł sie . przei^wac
f^itdiJnem. W Padwie iaki^ czas mię8z)cai|ć i tam-
ie Obserwacye swoie czyniąc , mógł przybracf na«
zwisko do Włoskiego Narodu i dawnych Rzjm-r
skich Jmion bardziej przyftepni^te^ iedndk niena-
pisał nigdzie^ in terra nofira ^talim. Dawni Pisa-
rze, iako i sam Riesn^er, przyznali mu tytuł
Wynalazcy Optyki. Nowsi przyznaic mu tylkc
honor fiefwszego Zaprowadziciefa iey w Eiuropie.
Do Matematyków Polskich należy ni^ć sic za swe-
go Patryarche, i obiaśni<^ lepimy, co tu w tych
twierdzeniach ieft prawda? i czyli Motitukla^
przy znai^cy przecież ród Polski Vitelion.owi,
tak w Hiiłoryi swoiey Mątematyczney względem
zaprzeczenia ihu tytułu Wynalazcy Optyki nie
bifdzi I iak zbłądził nieraz tpisz^c o naszym Ko-
perniku.
Urodził sie Mikołay Kopernik R. i473- *9
Lutego w Toruniu z Oyca także Mikołaia ro-
dem Krakowszczyka, który w Roku 1463 w Toru-
niu Oby waitelftwo przyiał (podług Jakóba Hjwty-
kaZernike w Dziele pod Tytułem Bat g€-
tĄrU uml g$ArU Tkoren Roku 17 la wydani I
a za nim podług Gazety Warszawskiej i Ham*
burskiej Roku^ biet^cego, v Miesiącu Maiu);
z.Matki zaiBarbary Watzeirody Sioftry Bisku^ .
pa Warmiyskiego. Wysłany na Nauki do Akan
demii Erakowskićy Roku 1492^ Greckie i Łaciń<^
skie z wielkim Poftepkiem odbył> a naftepnic
ukończywszy Filozofia fiopnie zwyczayne Akade--
mickle w nićy otrzymał. Szczególnićysza iednak
tr nim wydaw2d:a sie ochota i zdatnoic do Matę*?
matycznych Umieietnoici i Łekarskiey Nauki.
Woyciech z Brudzewa, o którym naswoiem
mieyscu namieniemy,'był ie^o w Matematyce publi*
cznym i prywatnym Nauczycielem, a Współucznia*
mi Jaikób z Kobylina, Bernard Wapowski^
Mikotay S zad e k i Marciu z Olkusza; sławni
potem Matematyki Professorowie równie w kra-
iu iak za granica , z któremi Kopernik raz za*
Wart^ przyiaiń w ci|gu Nauk , a Juczbny związek
ku podzwignieniu AAronomii, fiatecznie zain^sze U*
trzymywał. W Roku 1497 do Włoch wyiechal j
i wBononii z Mary| Dominikiem Cerrarjr
(iako świadczy współczesny i uczeń iego Rhe«
ticus) wspólnfe nad Obserwacyami gwiazd pra«<
cował: sk^d udawszy sie do Rzymu mai^c Lat;
37, bj^ tamte na Publicznego Professora Matema*
tyki wezwanym w Roku 1500 dla wlelki^y Sławy ^
która go tam poprzedziła, i która mnofturp JI«
ezni6\r do Szkofj iego, Ściągnęła, podług świade-
ctwa M lill era. W ciągu tey swoióy wędrówki
doskonalił sie razem w sztuce Lekarskićy , która
\r owjch Wiekach zawsze obok z Matematyka w
iiąylcisleyszym związku chodziła: a powracaiac
przez Padwę do Krakowa, ftopteń Doktora w
łiidy, z wielka okatałoici| w Kościele Katedral-
ńym z R|k Biskupa tamecznego otrzymał. Po-
/lcpek iego w nauce lekarski^ymusiał bydź nader
żtiakomity, kiedy ńczony Gizyurf Tydema-
nus Biskup Płocki, nazywał gp Eskuiapiuszem
Łiekdrzów Polskich. ' Takowe ó][)owiadania zdai|
się bydź drobnoiciami , mało znaczacemi w życiu,
1 obok wiekopomnych zasług wielkiego, Człowie-
ka; ale mogą one służyd za upomnienie w sam
czas, źyw^y Młodzieży, że do Sławy nie oręż
lylko lecz i pióro równe ma prawo: bo ieżeli ieft
• pięknie umierać dla Oyczyzny; niemniey ieft pię-
knie i chwalebnie, a podobno nawet daleko tru-
dnimy, źyc z iey zaszczytem i razem całe/ ludzkiey
Społeczności pożytkiem. ,
Powróciwszy Kopernik do Krakowa w Ro-
ku 1304, było iego przedsięwzięciem zoftac przy
Akademii; lecz namo^ipa Wuia iego Łukasza
Wat/.clroda Biskupa Warmiyskiego, aby się
do Stanu Duch(|wnego udał, i ofiarowana mu
Kanonia Warmiyska,* pózl)awiła nas tego WieU
-«- 105 —
kiego profe^soTa: iedpak o Obserwacjach przes
liiego tu w Krakowie, w R. i jop icszcie czynio*
nrcb , wiadomdf ieft z Dzid! iego własnych. Przy
cienkich i ullaWioztiych w Aftronomii pracach nie-»
uchylni się on hyi\s^ymni6y, od ujsług publicznych
dlaOyc^yznj, i sprawowania ważnych interessów
sw^y Kapituły ; kiedy n^ Seynnach Polskich. był
wielokrotnie iey Obrońca przeciwko przywłaszcic-r
niom Zakonu. Krzy2ąckiegov Na Cęyrnie zai Po-^
rnańckijn , ,^(iy z przyczyny zepsutey przei Mi-r
ftrza Krzyźackiegomonety Polskiey, zawita i tru*
dna do zaradzenia temu złemii wszczęła sie 'roate^
rya , Kopernik matematycznym prawdziwie
rozsądkiem wy|)racował ogólne Prawidło, z nay*
dokładni^yszem obiainieniem iego zasad, do u*
fianowienia' biegu słusznego ^szelkićy monety w .
Kraiach Po^kich, Litewskich i Pruskich, ^słuiace.
Rada dobra dla Oyczyzny wrazie potrzeby, bę-
dzie zawsze wyłącznym Przy wil ciem gruntowni/,
Nfiukiy, * «
Prace uczone tego Mcźa wyliczył i uwielbił
vyborn«n piórem Jan ^niadeck} Professor
Matematyki wyźszey-i Aftronomii wydłużony w
tey Szkole główn^y Krakowskiey, a teraźnieyszy.
Akademii Wileńskićy Rektpr; i niewątpliwa iego
rodowftośc polska, mocneml Uwagami udowo-
dnił w wczoney Rosprawie swoiey, która ieft umie*
— io6 —
Mczona w Dzłenniku Towarajftwu Nai* Warsza-
wskiego V Tomie II. Nro s Wielkich Łidzi I
wynalazców prawd nadzwjaayńych w wszelkim
Todzaiu, prseiladówanie od pjszney niew^domo*
tó , nadgrodf pospolicie bywa , za iiieprzepłaco*
ne ich dla Społeczności itidzkićj prace i przj^sługi:
nie mui^ takźe^ ten sam cioś naszło Koperni*
ka. Prócz wielu innych którzy o Życiu iego pn
^ali^ można zobaczyć Mar ci na. Kwiatkowskie*
go Prodnmum Boknum t iij. dęsyć obszernie o
tern piszącego*
Umarł Kopernik w Roku 1543 w Frtf««i-
^»^i^» któremu w lat ag poźnióy Marcin Kro-
ili er Biskup Warniiyski Dzleiopis Polski, Nad-
grobek w Katedrze gdzie był pochowanym, tako*
wy położył: ^
V
t
D. o. M.
R. D, Niicolao Copemico Torunensi
Artium & Medicinas Doctori
Canonico Varmiensi
Praeftanti Aftrologo, & ejus Disciplinas Jnftauratori
Martinus Cromerus Episc: Varmien: •
Honoris, & ad polłeritatem , memoriae causa
posui.
Anso Chri^i M. D. LXXXI.
Ten Nadgrobek dlą tego mianowicie tu pnjr*
taczam z naszego Akademickiego Dzieiopisa Ra«>
dymińskiego, 'iźuczonjM^ż Tadeusz Cza«
cki w Liście swoim do Jana Śniadeckiego
pisanym, a w Numerze so. Pamiętnika Warsza-
wskiego w Miesiącu Sierpniu Roku igosty umie*
jzczonjmy wspomina, 2f napirKamienia-przykry*
wai^cego zwłoki Kopef-nika zupełnie prawie
znalazł zatartym. Frzjrtoczone w tymże liicie u-
łamki nadg^obku, niezgadźai| sie nawet z tym
który tu wypisałem. Mocno iednakze trzjrmam
ii Hiftoryk nasz piszący w połowie XVII wieku
nieodwaźyłby sie był bez pewności, o położonym
przez Kromera Nadgroljku w 2yciu KopeT-
nika wiadomości urhieszczacf: słoika iego-s^: Mar*
tkts OfomerusXXII ex Ordine Epist: Varmiiusi Efi*
tafkmm fMTfnbreum super sepukhro tjusp$suUf ndU
fiipuhmc verha ex viteri jtcadmicorum Gracwiemi*
Ml FórmBjmandatnt. Kromer korrespondował czc*
£o * z Professorami . Akademii ; musiał wiec R a*
dymiński na iakimś w rekopismach znalezio-
nym liście iego, powieść swoie zasadzić. Mozę
więc bydi, iz to był inny Nadgrobek^ a nie napis
Kamienia Grobowego; lecz gd^ie on sie mógł po-
dzieć że go pilny Starożytności polskich Docho-
dziciel nieznalazł? 'Może go zakryto późnićy po-
ftawionym iakim .Ołtarzem, tak iak pięknego
Nadgrobku Petrycego naszego ^ połowa tylko
' ,
— log. -^
w Kościele tuteysżym Fifancłszlk^ńśkliTi ż za Dłtą-
tzi S. Anton ieg^o wygląda: tiioźć \xRąpii tnity^
SOL Kopernik, iako Kanonik tylko ^ laklema
Cisk^ipowi lub bogatemu JPrałatoWi Katedry War*
miyskiey'; tak iak &ie ftafo zapewne w Katedrze
Krakowskićy z nadgrobkiem godnego Pamięci
Jana Oelgota i Be tnarda WapOwsklego^
które były niezawodnie, a których. iii2 dziś znaleić
niemocna. Ta to niektórych Zgromadzeń nieh'>'
waga / podchlebAwo, a naycżeścićy tiiewiadomosć
lekce ważąca wszyAko na czem sie niezna , spro-
wadza niewinnie na cały Naród pokrzywdzai^ce
od , Cudzoziemców zarzuty. . Przytoczę tu słowa
Da\^ida Brauna ^ Dzieła iego de Sctiptontm
Alonia <^ Pru/sia viftutibus & titiiSi Editi Cofłom
,) l^2ik tiu Nicolaus Copernicus /. 84}«) ,, Cśe'-
yy terum hic tantus Yir, qpem Tycho jlle ma^
yj gnus. Aftronomus, inc^mparabitii Piri elogio
yj honora \rit; quo, doctus N i c o 1 a u s Mtilerius^
>; poft Ptolomei tempora^ ntiUum excełlentior^rh,
^ extiti3se judicarit; a quo Astrorum scientias
yy major facta sit accessio: nuUo honoris mo^
„ numento a „eenerAbili^ Capitulo Varniiensi ,
5, pofteritati comendatus; k nemine yitae^ & mor-
,) tis parentatione laudatus; adeo» ut neć locum
}, sepulchri domini Varmicnses sciant. Et nisi vir
j, privatiis^ Nominihuicfamigerałrssimoapud exte-
^ tos, Thorunii tabeilam cum. eiTigie in tempio
— 109 -"
4
,9 suspeńdisset^ nihil in Prussia. memoHaih ejua
;,, conservavissetv Qnam . ingratitudinem fior-
„ ttnochius, P'et: cł Nwi trufsiapag: 270 jam expra«
„ bravit. Licet ehim Copernicus vir pius, juxta ac
„ doctus, su^scientii non fuerit tnfiatuSy humilis
„ & gloriae non appetens, quod in brevi rltae e-
„ jus descriptione Miilerius laudat , nihilominus
„ vel propterea ipsius Conterranei culpandi, ąuod
„ modeftiam ririapiimi suis officiis privaverint.,,
— Z tego co sre wytóy iuż powiedziało, widziemj '
iak niesłusznie sła^a Narodu na&zego .od lekko-
m/ilnie sadzących i źle wiadomych rzecz/ Cu-
dzoziemców cierpi.
Żywe wyobrażenie tego wielkiego Meza, J a H
Broscius^ w Akademii naszey Krakow$kićy
sła>yuy na początku XVI I wieku Matematyki Pro-
fessor, w Bibh'otece publiczn^y na nay wyższym
Wiieyscu pod zasłona , dla tćm większego uszanp**
▼anią zawiesił. Sam zaś Kopernik darowd!
Akademii Obraz Oy ca swoiego, przez siebie -malo-
wany. Obydwie te szanowne Pamiątki , do tego
czasu z godną ich troskliwością, w wspomnionćy
Bibliotece są zachowywane.
I
Efiai sur la Liiterature dePologntf par M.Du-
boU C. dc la Ch. de Sa M. P. — Memhrc dc TA-
/
^ ^/
lltf
I
cadrde Scienees^ Arts ^ fielles Lettres. Edition
de Śedin 1775 p. ^^g.
■
H^fUkM z Etymologii iezjka Chaldejskiego
znaczy operum fMtułator lub moderaóir. Hiftoird
^u Ciel, par Pluchę Tóm 1. Edit: Ue Paris 1757
f. 263 /Vot: (b) — iŚledz^c mjili ftarozytnych,
sędaie się 2e Wulkan w poflaci kulawego, obok
Hieroglifów TÓŻnyeh prac ludzkich, na widok lu-
du wyftawianj w Egipcie , był 8am2e Hieroglifem
oftrzegaifćym, iś wszelka praca, bez pattMibnAf mmie^
iftnęici i nauki, była zawsze ekramf i niedoskonała.
*— A to także co znaczyd będzie, że tenże sam
U^nDtan z głowy Jowisza wyprowadził Boginie
Zwycicfiwa i Al^dretei razem? leżeli nie te do-
świadczeniem nielednem Awierdzoną prawdę , że
doZwycicztwa prowadzi naypcwni^y gruntowna
wiadomość tych Nauk, które do kunsztu woienne-
^go nałeźf.
11.
Umarła Królowa Jadwiga dnia 14 Lipca 1390;
W Roku 38* pełnego wszelkich cnot życia. Wszy-
Ake %woie ruchomość iak^ miała, na Ubogich i
na budowę Domów Akademickich w Krakowie
'Siapiśała ; wyznaczywszy £xekutorami ofiatni^y
iroii swoiey. Piotra Wyiza Biskupa Krako-
Wfkie*^
— 111 —
wskiego Kanclerza Akademii, i Jana Tisczyń«
ikiego Kasztelana Krakowskiego. -^ Rady-
miński m Cmturiis: i Marcin Kromer prz/
końcu Księgi XV in Rebus B^t^nię*
12-
Jak powszechnie za Czas6w Jagiellońskiey Dy^
aaftfi słynęła Akademia Krakowska , najlepszym
^ dowodem iwiadectwa Hilloryków a mianowicie
Cudzoziemców^ po które odsełam Czytelnika da
Dzieła Jana PlAoriusza pod tytułem CofpUś
1ufiorit$nm Bthmim Tomi UL Bcnikm ista ttrjMa-
mego. Pisali o nióy obcy 2 lasiuzoni chwała »
iako to: Eneas Silvius Ficcolomifieud
pot^ Papi^2 pod imiefniem Pivsa IL in Hetationi
dt hkmta^ (a) chociaż wyuitiy Polskiego Naro-
du Nieprzyiaciel, z powodu ze go dó Jnfyły War-
mijsktey iiiedopuszcżono ^ podług iwiadectwa
Trctera in Fit: Efist: Fiimi— -Pisał Hartma*
flus Schedel inCmmmtario diSa^matia (b) -^
Uwielbił if Jodocui Ludovicus Dećiu^ w
Dziele di utąft^ituś FohMrum^ (c) ^ Pijali i
Rodacy iako to Miechowita w Kronice iwdi^y
(d) Marcin Kromer in Potonia. (e) --• Sta-
aistaw Orzechowski w Krmha:%; (f) ró«
H
\
^*
(^P Corpuf ttiftoricofoifl PoióaiUB T. 1. t V. (if) tatftie
T- K f. 166. (c) tamte wT*iI*f-286# (^0 ^*«**« ^
T. II. f« i66j (e) tattłe WT,I| £<rS9« Cf> taaxft« wf^
/
wnie iako i innych wielu, obcych i Kraipiąryck
pisarzów. * ,
* Siawa l6y Akademii kif gd^a £aWs£e wielka
liczbę Cudzoziemców różnyc|x Narodów na Nauki
do Krakowa; dla tego. tez fundowano domy dla
I^icmców, Węgrzynów i Czechów: ponieważ w
Stolicy niezbyt rozległćy^ mieszkaniaiuź dla tako-^
^ych przychodniów brakowało* Było t6ź to po-
wszechnym' sławnych Akademiy zwyczaiem, że
fiię składały z Kollegiów różnych Nacyy; lecz a
nas było po wiekszey czećci skutkiem potrzeby.
Radym iński który prócz D^ieiów pisał także
wiadomości Biograficzne o Akademikach Krako-*
wskich, tak mówi przyftcpuiac'^do Cudzoziemców
którzy Akademii naszey członkami byli , lub z
niey ze sław^ uczonych wyszli : ^ Quamquam a«^
^y nimusefi non nisr Polonos in hoc operfe (nam
^, omnium Gentium illuftres ▼irtute.& scripti9*Vi-
y, ro5 Italos ,. Danos I Germanos^ Dalmatas, Bo«
5, emos , Silesioś^ Pannonas qni ex hac Acadeipi^
5, noftra prodierunt reffere^ nec yirium eft nec
,, ingenii nolki ) reponere ; ńttamen 4(c« ^» Które
to słowa niepodeyrzanege o Aronność Hiftoryka,
i przed oczyma Akia Akademii wiarę publiczna
poświecone maiacego, dowpdzę, iż niebyło -prawic
Narodu^ aź do czasu nierz^dfi Rzeezypo;spoHley
Polski^y , któryby oczów i t^olci na Szkole Glo**
^ wn| Krakowska nieobracał.
Miedi/ slawnemi jiauk| Ciidiozićńićamly lU
tzy Akademia z sprawiedliwa chlubą, ttzećh z
pomiedzj wielu znakdrmtych Sz\vcdów, którzy
1^7 byli Uczniami^ i w niej ftopnie Doktorskie #
Filozofii i Teologii otrzyhialii — Takienli hyli
OUiiB Laurentii inacżćy d^LUp^alia zwa-^
nj, iirodzoh^ inr Treudin blisko Ufsałi , który tii
Nauki od by wsżjr { z przeproszehiem A n d f z e i ą
Buretisza, który go w swoietn Dziele Ćomentii'
rks fbtiticui dt SUicomm Regis Jomińiis w rokii
16^3 wydanym, do Paryża na Nauki wysłstf), ro-
i^ui4i6zat)6kanatu Jana zRadockońfcary Śto*
pnie ir Filozofii otrzymał, a poźńiźy pracuią*
V t^y Akademii , Doktorem Teologii żoftał. Tei^
to sani ićRy Utóty poterń ria Arcy-Biskiipią Upsal-
ikaKiitćdre po jarile Hagwitlie Lył W^zwd-
iiyni; a po <llug^<Jh z Kr^eiil ElRTKiiA Xni, ó Pi<l-
liusz Arćy-ftisktipi ód EuoBnitszA Pdpieźa sobie li-
deielonyi tporaclr i pf zeftladowaniaeh ^ nareszcie
po d%óch hn^uzBck na Stoliey zasiadłszy, ^ rófcu
^38 * óftatnim także pariowartia wyzutego z Ko-
rbnj Eayka, w Miesiącu Lipcu, otruty uniarŁ
Do t^yie sam^y Powszeckfi^y Szkoły Kraków-^
ikiejOlaus i Jan Magnusowicj urodzeni w -
I^jecezyi Linkopingskiźy około Roku 1500
i^a Nauki przysłani byli; z tam większą dla nley
^awa, iz iui w ten czas i Akademia Upsalska, ie-
««cze V Roku 147^ od Stxtusul IV potwierdzona,
H2
/
— 114 —
' kwitneła., Jan przywiązał sie najrWiecey do Wj-
inowy, Filozofii i Teologii; 0 1 a u s zaś do Matema-
tycznych umieiętnosci. Obydwa iednakźc po skoń-
czonych Naukach, Stopniami Doktorskiemi w Te-
ologii zaszczyconen;ii zoftali, i obydwa naAe-
j nie Arcy-BiskupamiUpsalskiemi byli; Jan ieft sła-
wnym iako znakomity Dzieiojpis , Narodu Szwe-
dzkiego i Biograf Arcy-Biskupów Upsalskich; O-
]aus zaś znany przez Dzieło Hiftoryczno-Choro-
graficzne o Obyczaiaeh Zwyczaiack i lVoynach Af-
nocnego ludu, wydane; w Rzymie 1555, Oby-
dwa pomarli na wygnaniu, (z powodu reformowa-
ney przez Gustawa w owym wieku Religii) , pod-
czas Zboru Trydenckiego, w iednym prawie Ro-
• ■
Jakób Middendorp,, M|2 uczony, Kano*
nik Kolonii, Rektor tameczney Akademii, napi-
sał Traktat w Roku 1594 wydany, dt Aeademiis
Orbis unitersi; w którym o sprowadzeiliu Nauczy-
cielów z Pragi do Akademii' Krakowski^ pisze.
Lubo nasi polscy Dzieiopisowie; Miechowita,
Długosz i Kromer -wyraźnie o sprowadzeniu
Professorów z Pragi do pomnożenia Sakoły Głó-
wney Krakowskicy wspominaif , wolał iednak Pi-
sarz Dzieiów naszych Akademickicłi przjtocryć
— 115 -
W \fy mierze świadectwo powabnego obcćgo Au-
torą, który za szczególny przedmiot sobie obrał
o samych pisać Akademiach: kiedy przeciwnie
tamci, a mianowicie Kromer, naywiecey. na po*
lityczne i woienne Kraiu obroty nateieni, mnićy
$ię ftarali^ o rzeczach Aicademii lyćz^cych sie, do-
kładney.zasiegn^d wiadomości.
14.
Biskupic którzy albo od prac Akademickich*
profto na Katedry powołanemi byh', a^bo by wszy
«
ićy czynnemi wprzód członkami do tiy wysokićy
wKolciele doftoyności ftopniami zasług w Kraiu 1
V Stanie Duchownym doszli, sai nafteplii^cy:
1. Mikołay z Gorzkowa^ od przeniesienia
Akademii z Kazimierza do Krakowa trzecim
iey był Rektorem, i trzecin> także, od zapro-
wadzenia Katedry Wileńskiey, >y Litwie Biskii-
pem« Nim na te doftoynośc podniesionym
* zofhd;, był w Akademii Doktorem Dekretów
i Filozofii publicznym Professorem ; a w Sta-
nie Duchownym, Officyałem i Wikaryaszem
Generalnym Krakowskim. Znayduie sie Re-
kopism Dzieła iegd w.publicznćy Bibliólećc
2fW Pkikióphiam Dnkiriam Cómmentarii.
•«. Jaii Szafraniec, który 1404 R. był Akade-
mii Rektorem, a w R. 1422 podług Długo-
A
fka pa K^edre Binkuj^^Kr^kowska bjł obrąr
pyirl^cz dla 2 jelenią Kicóla Wis^adysłą^a Jait
iUR^tTy chcfcegOf ^bi^nic\|ra^ji- t)| cl i|i^
'pkiirmu 5ryhądgrpfłzic ocalęnipżyda, które
\ra)eczności legę. b/l ^^injen w, TO^rawie icr
dniJ/ z Krtyialfami, odftjpił i^ff^^fł^ićy , a
' tirziai nipdługo potem Kuiąw$jkf^ hif^e. Ta
p6wolnp^<^ Szafrąńca czyni, prawdziwy zat
izczy.t oświeceniu Stanu, w, kitorym on wzrosła
;i w któpjnx» wdzieica^no^ć i p,Qkóy p^^^>liczny,
tiąd wszelkie korzyli p^ohi{^ .przpngsić s'\^
, nauczył, . ^ ' . ..^.
^ Jan Dziedzic naRze^sowiet byt Rektoren^
/ w R. 1405 , 1 Proboszczem "S. iVf^'ała naZaniT
]cii, w.R.zai 1411 zoftał Arcy-6iskuptemLvq»
wskim, dokąd z Hąlicw pierWsz^ prtęnióął
Stolice.
4« Wincenty Kotlł Arcy-Biskup Gnieźnieński
o którym na swoiim niieyścu obszęmiey mo-
wie będziemy.
j. Tomas4& z Strzepina^ Dekrątów Boktof
.i Teologii Profts^ori kilka razy l|ył Akademii
ley Rektoręiii;^ z kt^r^y profto wezwany na
Katedr^ Arc/.ĄisJiupłi (5qieipieńfikf pp śnąier-
ci W|ądysłą\^ra z Opp.rpw^i, d|ą przet
szkodj ze ftrony KróJa Kazimizrza ucą) nio*
. — 1*7 -^
oćy, iotlojnoŁci t^jntoobifł, Polmierci a*
toli Z bi gn i e wa Ole ini c k i ego Kardyna-*
la, iednogtoinić.i 9godqic 2 życzeniem Króla,
Biskupem Krakowskim od Kapitufy zoAał o«
branym. Dzieie Kraiowe Czyny teg o uczone-
go Me2a 1 odwainego Biskupa obsaernie obie* ,
łj4 Dzieła awoie^ o Prawie Duchownem, Aka*
derait darował.. Teologiczne zai Kapitule Gnie**
^^ ^ źaień^kićy, tudzież Unieiowskiemu i Łowickie*
mu ProboAwu ssoftawiŁ Famiec tak miał nad-
cwjczayn^ y U co raz ezytał, lub sie uczył, ni*
gdy niezapomniał. 'Cał^ n* p» Biblia wierszem
Wyłożoną przes Piotra deMellico, tak *
dobrze umiał na pamie<5, ii bez nayninreysz<{y
pomyłki i bardzo prędko, z któregokolwiek
mieysca wyznaczony Rozdział » Wypowi^dziecf
potrafił* Uofiarł 1460 R. w ^i^* Leiy w
Katedrze swoiey Krakowakiey* --^ Długosz
w łUifdzi XIL f fi6i Edtfc: Upikt
6^ Mateusz z Krakowa, W nowo zatojonćy
przez Kazibmbkz* Wielkiego Akademii , Na*
uki powziął, i naflepnie znakomitym W nićy
był Professorem. Podług Gcnebrarda czyli
Gilbert a,Pisarza wieku XVI Chronologii iwif^^
Utf^iuŁ wR, 1371 Mateusz flasz z Akade*
mii Praskićy prżeniół^sic był do Paryzki<y,
gdzie Teoloi^i^ publicznie dawał, i cał^ te Na*
Króla Rzymskiego Rupfbyba b/i Teologienu
AlfonsHf Ciaconttts Pisarz poohwat A*
kademii Heidelbergskićy w^ieku XVI, i KI a u-.
dia9 Robertiis Pisarz wieku XVIl9 twier«
lizf , teMafeusB v rzeczonćy Akademii uczyła
iźeodKróla RumuTA posidwat doTiunaŁABiA w
r. 1401I. ' A Fernandut Ughielitts, za
zdameln wzmiankowanego Klaudiusa.Ro«
berta i wielu innyck powabnych Autorów
id|c^ wdodatkack swoich do Ciaconiusa
twierdził ii był Praskiey i Paryzkićy Akade^'
mii Rektorerti, iwspomniotiego Króla Kancie*
rzem. Podług Ciakoniusza takśe, pisał
wiele Trakutów pr^eci\irko Wiklefowi. — *
Piotr Saunier Generał Zakontt Kanoników
dę S$x%mj i tychże w Króleftwie Polskiem w K*
i6^a W i zytator, wygrzebał z prochów Biblio*
tcki Duchackićy. w Kral^owie Rekopism Tra*
ktatu Mateusza, i^ frequinti usu Euekarifiim;
któren w Lugdunie drukiem ogłosił. Ten nasz
Krakowski Akademik pierwszym, ile sie zdaie^
był z Narodu Polskiego Kardynałeiti Tytułu
S. Cyryaka, od GkzbGorza XIL który go bar-
dzo wiele cenił, na te doAoynoi<f powołanym.
Umarł Roku 1410.
JanTurzo, Krakowszczjk > Dekret: Doktor-
Rektor Akftdemti w H. i49i, bjrł SchoUfty-
•ł ft :'!«^'i .i kul <'
11^^
%^ ». - - - - .
, ł .Biskup^pilj ^ Wf ocławfikim. ^AlbortraUd^ w
^b^or^^ l^zi^ifSw .^tóleprRwsi PoUkięgo przez
siehię wydąnj.m ^ Warszaffrie w. rabr/ce Judzi
ktot f łj)ł ^ jłiic raay , Krakowskie/ Akademii
V Jkilt6reta ^ ' a pooftatni raz hzywsA iey Rz^d
wRv i$s<^. Biskupiem był LaódjcejsWim i
-^tSBffragaiyfcłn KrakbWskim; ' \
f. -
9. Andrz^y R62ą Bo rysQiriici^,i w Roku
• 1505^ z Archi -Katedry Lw<>wski^ ńa Atcj;-
Biskupftwo Gnieźnińskie, poX\^iecm Fryde*
Tyku Kardynale Bracie JKrólewskim^ nailapił#
10. Grzd^górz z Sanoka, Arcy-Biskup Łwo*
vski: o^kt^Vym niźćy w szczególnoki mówić
b^temy.
u. Jan Danti^cus & Ctiriis^ Biskup War-,
niiyski,^ J^tórego krótkf Biografif naawoicm
mieyscu pojozcmy.
13. łan Lubf&'fiski Óboyga JPrawa Doktor i
publiczny Professor, Biskup' FozłiaAski: któ^
T7 LycaeumPoznańskiefbndowaiw Roku 1500^
i Profcssofómi z Akademii Krakowsktóy ^pro^
vadzonenu osadził*
ji
4
^ie wjmirfmfem tu owjrcH Polskiego Koloiob
"^afterzów, którzy do ^thum Akademii naszćj
pr2&ez.8»me tylko' Stopnic v różnych Naukach o*
trzymane, naiełeli; niepodtawszy w niey prac
j^ąuczycielskich* Wspopinieć iednak powinienem.
Stanisława Ifozyusza Biskupa Warmiyskic*
go i Kardynała Koicioła Rzymskiego , który i9a-.
Wf s^oi^ Europę napeipif ; i lubo w tey Akade^
ynii Krakow^kiey Stopień tylko Baccalaureatu w
Filozofii otrzymały ic lednak Naukom i Na uczy «
Ciclom t^y Sdcoły» usposobienie swoie. do wzror
Ihi i wysokiego znaczenia którego doszedł W Ko<r
Iciele i Oyczyznie, był i^dynię winien, wszyftkie-
mi czynami pęłnemi wdzięczności dla 'Akademii
Krakowskićy i rozlicztieipi pismami swoiemi, wy^
ZQaw4<f tego nięprzeftaj. Sprawy iego publiczne
i prywatne tak s^ ważne iz krótkiem opisanicm-ob-r
icte dokładnie bydźby niemogły. Przymuszony
l;irii{c if^ftęm odesłać Czytelnika do Biografii, przez
llesciusza naszego Akademika, obszernie wy«
daney w Rzymie zaraz po zeyściu Hoży as zą^
które nattfpiło w R. i57^9\ tiidzież do Dzieła Rze->
pnickiego pod tyt: Fitm Prasulum Bi^hnia lom
IL w którem Życic tego Wielkiego Człowieka
obszerńley niz od T r e t e r a Ży woto - pisa Siskupp:^
yż^ąrmiyskicht opisanc znay^J^kt
i
121
«
Fąwet z Brudzewa Sjn Włod«łini#i»
fza z Domu Dołęgów^ Doktor Dekret: Prp*
fessbr Akademii, i kilkaicrotnie oi^eyże HektOFf
JanDlugosz w Księdze Xii o Zeyicin iegp pi^
nac pod R. 14.35 tak o ntm mówi: ,/Ze wszyftkicli
^ wiekn s^oiego, nie mówię Doktorów, ale na^
« wet ludzie nikt gorliwczego, nikt pilnićyszego^
^ i nikt znpełnie/szego fta tania i pracj o i>owró*
19, cenie Ziem Pomorskioh Chełmińiikie/ i Micha:^
9t łowski^ przez KpzjEzaków Polszczę zagrabio^i*
y, nych; lako ttó o wykorzenienie tych Zakonni-
„ ków i honor Oyczyzny swoiey na Zborze Kon*^
tt R&TKyeńskim, w Raymie, w Budzie i wielu in«
yy nych miey^cach niedokładał: ani nikt dla utwient*
„ dzenta i udowodnienia Praw Korony PolskiojT
,, do wspomnionych Powiatów, wiekszey liczby
f, swoieh Pisrh^ których dotcd używamy, |mcz04
»
„ Aawii. „ Tenże Paweł na Zborze Bazyleyskin}
Oratorem był Akademii Krakowski^y;. na które*
go Zboru Posiedzeń iach^ po Oratorach !Bonońskieł)[
zaraz, mieysce miał wyzn^cs^one: iąko iwiadc2|
Akta* tegoż Zboru ppd R. 1 43 1 ,
Na usilna iego proźhę , pozwolił Król wpra.
wadzi<f do Kłodawy, gdzie Brudzćwaki byj
Pcobo^zczen^i Zakon Cj^ersó^j Aftóry potćin
(iąko pbzc wspcjnłnioiyr ©ługo^z) ^ąs^ęz^cH
122/
niemało Sedziwóy Czechel, Professor sławny Aka*
demii Krakowskićy, przyiy^rszy Regułę tcgoh
L
Zakonu. ,
16. -
Jan KIgot Wieniawita^ Dobka czjU
Ptobiesława Sjn, pr;cez oim lat^Fiłozofii, a
pot^m^ Prawa Kościelnego w Akademii Krakow-
skie/ Professorem był sławnym^ a r^zęni Schola-
Aykiem i Officyałem Krakowskim. Należał głó-
wnie do pamietnćy w Dzieiack naszych kraiowych
Pysputy z Hussytamiy R. 1431 w obecności Kró-
la W&ADTSŁAWA Jagibs^łt 1 Senatu, przez kilka dni
tiwaif cey; iakoteż do utrzymania ^^nUrdfjjktu^ z na-
jaleniem sobie nawet Króla , wydanego od Zbi-
gniewa Biskupa Krakowskiego na Kościoły ^
przez ciąg bawienia w Mieście Hussytów* Które-
go to ^nurdifktu utrzymania przyczyna nawet po-
lityczna, zt|d wypadała , iż Król Władysław ob-
winionym był przed Papieżem i Zborem Bazy-
leyskim, przez Zygmunta Cesarza » szukaiacego za-
mieszania w Polszczę , iakoby sprżyiał Hussytom
i nauki sie ich trzymał. Okoliczności ciekawe
rzeczon^y Dysputy i iey końca obszernie opisuie
Długosz w Księdze XII pod R. 1431. To ieft
w niey osobliwoici|, ii z Dclegowąnemi do niey
Czechai£ir odprawiona'' była w Jeżyku polskim;
kt^ryw owym wieku musiał bardziey zbliżać sic
— 123 —
I
do naszego, s^dz^c z licznych o t6m wzmianek v
dawnych naszych Dzieiopisach , Miechowicie,
Długoszu i Kromerze. v
Wysiany był |)otóm Elgot na Zbór.Bazy-
leyski Imieniem Króla i Królewftwa ; iu2 to w ce*
łu oczyszczenia Wi^dtsłaWa Króla od potwarzy
ZtAmvnta^ iu2 to dla popierania interessów prze-
Giv Krzyżakom: gdzie nadzwyczaynę wymowę i
roftropnościę w prowadzeniu rzeczy tfobie poru-
czohych , a oraz obszerno£ci| Nauki^ całego owe-
go Mędrców Kościelnych Zgromadzenia oczy na
fiebie obrócił ; i Fblixa Y^ pod ów czas obranego
«
Papićia, cała pozyskał ufnolc, tak dalece, ii go
Audytorem swoim chciał zrobić. Lubo zaś El-
got tóy offiarowanćy sobie godności nieprzyłał;
icdnakzę nazywany był powszechnie jlaris Rntifi^
cis. W Schizmie Koicioła pod Euobmius^bbi TY,
dawał za sławna propozycyię, o Wyiszgiti Zb^u
nad Papina ^ i mocnemi dowodami poparte pismo
w iey Okolicznoici wydał: przez co wpadł w wiel-
ka nienawjscf, i naraził się na prześladowanie Jah^
Baptyfty, Legata Mikołaia V. Wreszcie, wy-
znaczony od Króla Kązimibkza Jagiellończyka do
wybierania Kontrybucyi od Duchownych, ze ftro-
ny Stolicy Apoftolskiey pozwoloney, uchjMił sie
€>d tego Obowiązku, przedsięwzięciem (podług
zwyczaiu owego wieku) podróiy do Ziemi S; da
— '124
kt^r^ dobrał sobie za towarzyszów Ja|4a Dłii*
gosża^ Marka BohfiUo, i dwóch inftych Ki*
płan<iw.j Odbywszy i^ śzczeiliwie, ptiwróćił do
Oyczyzny; Jecz^ wkrótce w morowey^a fazie fti
146^ iycie skończył. Pochowany obok M^uzolu
$. Stanisława w Katedrze KrakoWskiey, z tim pro*
'item napisem: Hic jaeet F. ^ Egregłu^ Fir J)^
^imnnes de BgoU Decret: DoEboTy SchoTafikus 3f Of^
nMióus Crae: Obiit suh Ann(^ tĄS% .^ugi^i %Ą4 —^
«
J4us\ai iakimi sposobem. ten napis zagin^^ z krzy*
wd| pamięci tego tak dalace zasłużonego w Oy-
czy^&iue i w Kokiele Męża; kiedy W'5)llmie Mi-
chała Sołtyka^ l)ziekana dzisieyszego Kate-
dralnegb Krakowskiego, pod TjtzSerks numumeit^
tanm EeeUtia Cathed: Crae: umieszczonym ,nie zo-
tsii — ^ Ma l*amif tkc po J a ji i e El go c i e Aka-
demia j który był p<> dwa razy iey Rektorem, V
JSudowH dla PtofcssorówJPrawa kosztem iego wj-
muroWaneyj między Kolegium Jurydycznem {i Ka-
plica 'S. Magdakay na Grodikiey Ulicy dotych*
czas w całości iloife^y. — ' Długo^ja i Rad/<»
iniński' ■. /
>■ •• • ■
Stanisław z Sobnowa /jfrraz" z Jarn.enł
Eigotem do Zboru Bazy Iey skiego był wysła*.
ńyfti, gdzie równie okazał sife czynnym w Jnte-
tessach Kraiu, ł sławnym Mowc^i Godności ktś-
I
te W Stanie iDuchownjm posiadała mog^ di\ly6 •
zsL najlepszy dowód iego zasługa prac^ i iegó zda-
ftiości. Był Proboszczem Ttydenckim, Schola*
Ayklem Pozuańsliim, a Krakowskim i Płockim Kd^
honikicm. l^owarzyszył takie Bigotowi i S o-
bnórskiemu^lah z Jnowtoctairia; który
dla okazanych \iry$okićh przymiotów^ Pisarzem
bjł krótko Tz^dzęcego K6iciołem Fbłisjs V* i Hi^
fioryografem Bazyleyskiego Zboru*
PotńcdziclKrny w prźypiskti 16 o I>y^spucie
t tlussytami: równie także ważnem w HiAoryi
Kościoła Polskiego zdarzeniem , była owa Folu^
t)owna HozmoWa Katolików z Dys^ydentami za
Meiancbtona 1 Luira Nauk^i idacemi^ zna^*
t\k w Bzieiack naSzych pod nazwiskiem CęUo^ium
Ouiritathuml
-.
Na te dysptłtć Król WtADYStAW lV, znio-
tłszy sie z JifiiocmtTK X, dla wspólnego porożu-^
mienia sie fiton 1 umorzenia niechęci wzraftaia^
ćych w Kraiu miedzy licznemi Róinowicrcami ;
zwołać poftan owił W R. 1645 do Torunia Hayu-
czeńszych i naypowa2nieyszych Ludzi od wszy«^
ftkich Stron^ w sporze z sob;^ bed^cych^ De tóy
Rozmowy, z Akademii wezwani byli JakóbUici^
^ki iUfiimrisyi J^kAh Qi0UkiFiuittus)lii^
■
— 125 —
nonie/ Krakowscy i Doktorowie Teologii: s kt^
rych mianowicie dru^i wiadomoki^ tezyków Gre-
ckiego i Hel^rayskiego powszechnie styn^; co do
Wszelkich podobnych religiynych Sporów^ wa2n^
łiadęr i potrzebna było Kauk^ Uścickiego
Dzieła Filozoficzne^ których Rekopism dot^d che*
wa Biblioteka nasza, wyszły z pod prasy poimior*
d dopićro iegp, która go spotkała 1649* 35 Sty«
czuia, w kilką dni po powinszowaniu uróczyllćm
Jamowi KAZtMiEKalowiKorony, na czele Akademii
którćy byt yr ten czas Rl^którem. Miedzy zasługi
jego i to policzyć należy, ił był czynnym i nidda-
remnym Obrońc^ Praw Krakowskiey Akademii
przed Stolica Apoftolsk| przeciw Jezuitom; czego
dowodem iefi wielka liczba Pism lego w składzie
Biblioteki znay dmących sic« --^ Radymiński.
19.
Scdziw6y Cz^chel Korabitd^ :gwany
tak2e San dek, di:ugi czas był Frofessorem w A*
' kademii tndzieź Nauk wyzwolonych Filozofii i
Teologii Doktorem , dopóki , iako sic wyity tze*
id^o, niezoftał był przy schyłku źycia Cyftersem w
!Młodawie. Długoszw Księdze XIII pod VL 1 454 pi-
f ze o nim rzecz osobliws^ wyftawiai^c go iako dtu-
giegOi Da B i e t a y w Jmieniu Boskiem^KAziMimzo-
wr jAOiiŁronc^TKOWi z napomnieniem duchownym
zacbordzf cego Drogę w Łrzetciu, gdy powracał po <
pncc-
— 127* —
przegrane/ nieszczeillwie z Krzyżakami Bitwie
pod Cki^jmćanA. '
# ł ..."
Kie od rzeczy będzie przyWiesdi na pamięć
owoczesne okoliczności^; aby dac I^piey ppznać
powody j które skłoniły teco cnotliwego ai rażeni
oświeconego i lićzonegcl człowieka' do wzięcia na
liebie taki osobliwszey i iiićbespietziiey Missyi.
Cała pod ów czas Polska; |)ódług wyraźnego świa-
dectwa Długóśzai' Hiftoryka wśpółćzesńegcr/
Klęska Choynick^ dlai zwyciezkich zawsze Woysk
PóIskicH niezwyćtayn^ ; a tern dolegliwsza ze od
innieyśzey nierównie siły ńieprzyiacifcl^kiey pónie-
«oń^, tak srodze rozżalona by ła, iź niebyło ń^g^zie
ałyćhać tylko płaćż i narzekania powszechne. Przy-
pisywano i^ iedriyfn w Kraiu głosem' Karze Ńay-
tiyiszegb ,* za wygórowane, wszędzie zepsucie ó-
byczaiówy a!miańówicie tei wRycerfliwićiPolskieni,' w
które ani wftydowi, ańi iŚwietoi^ćióm, ańł własno-"^
iciom^ świeckim' I duchownym ńiedarowałó, gorzcy
iłiź pó ńieprzyidćieisku z współziomkami swoiemi
poAępuiac. Przyznawano ia tafcżć opieSzaloići
fola,' w przedsięwzięciu śrzodków dó połoienia
tomy wszćłkfćfgo rddża&u wyftepkom' szerzaćynisie
^ Karddzie; a nawet i osobiftyAi iegó* prz^inic.
Aioni; # ^
» ■ ł • ' ' , ' '
cdziwoy Wiec widząc sprzyiai^ce okoli-
6ńV)ki , jioftanowa bez órfwłófci półóźyc za' ic
i
«'<f
— 128 —
dnym razem koniec, i zepsuciu ob^czaiów i wzma*
gaiacemu sie głośnio nietikontentotraniu Narodu
przeciw Monatsze, iako tez szkodliwe/ opieszało*
ści i nieprzykl^adnosci poftepowania iego. Wzi^*
wszy wiec włosiennice na siebie, szedł boso 2»Kra*
tuw(Ę Sit do Brześcia, dok^d się Król z Rycerftwem
cofnął; a ftanąwszy w Obozie powiedział w duchu
Prorockim do Woyska i Ludu żarliwe Kazanie »
zwaiaiąc na ich wyftepki oczywifta « Karę Bosk^:
potem uprosiwszy siobie tatemna z Królem roż-
ni owe , w takimźe Duchu dał mu pożyteczne
przefirogi.
Tak odważny poflępek względem Króla nie-
bardzo zwazaiacego na Praiva Buchowieiiftwa i
niemaiacego lękliwego Sumnienia, dowodzi nie*
pospolitey wielkości duszy Sędzi.woiia, miłości
Óyczyzny i przywiązania do osoby Monarchy; a
razem czyni chwałę Krółowi, który uznai^c wa-
żność i "{pożyteczność głęboko wyrachowanego
przedsięwzięcia tego świętobliwego Mędrca, by-
naymniey obrażonym się bydź nieokażał gorliwe^
mi iego przeftrogami. ^
S e d z i w ó y bedac iesecze Professorem w A-'
kademii naszey pisał Komentarz nu Księgi Etyki
Aryjjjlottltsa j którego Hękopism zuayduie się w Bi-
bliotece pnblicznćyi Dzieła iego Teologiczne ob-^
<
iaśniał uczony Jezuita Jan Wilalpandus« Pi-
lał takźt.lift/ dol^ługosza, których Zbiór trainjr
własnoręczny w Kindrnwit R, 1470 zrobiony, znay*»
dowałaie w Bibliotece Załuskich, podłgg ŹMiria« '
dectwa Janeckiego m Sftcimi CM'. MSS: £ibtt
Z$ksciMm HToLXXXVllLf. 3!3^
20.
Jan Sacranua z Oświ(eimia^ Teologii Pro4.
fesso^ Kan: Kated: Krak: i kilkakrotnie tey Akade*
mii między R. 1493 a 1512 Rpktor; wezwany był
z niey na Teologa Nadwornego tóróla Olbrachta;
a naRępnie, ciągle ten2e urząd sprawował przy
Królach Ałbxa»drzb i ZyGM^HCtB I.
Pisał w r. 1300 Dzieło bardzo ważne, pod tytt
Bucidarius erroKum Ritus Rutkenici, w trzech Trakta
tach,bez wyrażenia mieysca i Roku Edycyi. Na
pisane było, ile z niegodociiodzic^ można, po nie
skutecznem zjróźnowierną Rusią umawianiu sie b.
iednosc z Kościołem Rzymskim': do którzy to tak
vainey Sj^awy, od Albxandka, Widkiegd leszcze
na ów czasXcla Litewskiego, był użytym. Rady-
mi as k i , za którego świadectwem w mowie moi(^y
thyt skwapliwie poszedłem^ pisząc o SakranU w
t^gi^ck Rektorów, wyprawił go od Króla Alb-
XAif?)RA W Poselftwie do Moskwy^ kiedy samte
Sacranus, Posłem sie do Litwy tylko odJKróIa
Jaka Olbrachta bydz mieni, W tych stowaćb da
Biskupa Wileńskiego Wotcibcka Tabora w Prze*
mowie pisząc: cum (hator «<»'•'*'** Chrifslmi Doml-
• i »
i3o
Hf ^oannit Atb^rti Monia Reąis has in wrmi mt
firnmi sk^d zapewne dopiero, od W. Xcia Ałb-
, SAKoiLA Brata Królewskiego, do negocjowania
Unii uijtym zofiał. Lubo zas Dzieie kratowe o tej
negocjacji J^ilcsi, sama iednak potrzeba za ni^
fwiadczj. Miał bowiem Ałmzjmduk wielkie
politjczne powadj pragnienia tej Onii; a oprócz
politjcznjch f miał i domowe. Miafta i Zamki
fego wainiejsze prawie wś^jftkie, najmo2niej-
itajcb Panów Litewskich DUmiil^m tniai za R ą^z-
ców. Żonaiego^Helena, Córka JwANA WAsita^JinczA
Cafa Moskiewskiego^ przj Obrządku Ruskim upor«
<;zjwie sie trzjmata. Córka te2 z niej urodzona^
podług Sa t nic ki ^g o, również wielkf nicchec
kii l«acińskiemu Obrządkowi^ acz ieszcze mal^-
tniaokazjwała. Nie trddnomu bjio przelyidzieć
' szkodliwjch Aad dla Pańliwa swoiego ^skutków, o
którjch odwróceniu Wcześnie mjileć należało.
Jako2 niedługo, po daremnie probowanjch Unii
iposobachy wjpowiedzian^ sobie miał Ałbxamdb!w
' od Teścia swoiego wo jne w R. i499> o to przed
innemi po wodami j iako pisze Strjkowski
w K.XXI. R. 7,źe tego Córefa ŻonUswoiSif, Cfrkwi na
fViUńskm Zamku nu zbudował. A najgłównicj-
szycK Twierdz Rzadzcj przeszli natjc^imiaft na
ftronc Cara, przez nienawiść religijn*] ku swemu
' prawemu Panu ; przez co , 70 Miaft i Zamków
w ten czas Litwa flracita..
— i3i —
t
Kredyt Jana zOiwiecimla u Ałbzak^
DRA tak byt wielkiy iż wiele pieroirsBych i naymo^
iniejszycli Domów Litewskich , prMz mocna
przcłoźcaia które Jah Królowi zniechęconemu.
do nich złośliwemi podszczuwaniami Gliniki e-
go uczynił, .2ycie i ocalenie swoie hyiy mu win-
oe. Bez iego wpł/wu, padliby byli ofiarf fakcyi
Gliński eg o, na Seymie, do BrtUeis umyślnie
prawie tym końcem zwołanym^ aby swabionyeH
wygubiono. — -- Strykowski w Kiifdzt XXIL
JL^J Maci ey zMiecbowa wR. 8i» Xic: IT*
W czasie Rektoryi Jana z Oświęcimia
r 1494* odkryto znaczny Skarb W KoUegtnm
Jagiellońskićm , właśnie w tym czasie, kiedy rze»
czone Kollegium, ogniem wraz z wielkf ćz^ici^
Miaila przez hlepArożneIć Piekarzów zniszczone,
odbudowania i naprawy potrzebowało. Znale*
ziono: it^d Pierścieni złotych wielkich i małych
95. srs Łańcuch, w którym znaydowało się 13 sztuk
Szafirowi tyki roi Rubinsimi sadzonych, a doko^
ła doskonałemi Perłami otoczonych. 3cie Naszyy*
ników .sztuk 15, z których icdćn naywiekszy, ie-
denaftu drogiemi Kamieniami był ozdobiony. 4U
Dwa Łańcuchy ;&ło te, ^t€ Sztuka znaczna Złota la-
nego. 6u nakoniec 1^503 Czerwonych Złotych w
pieniądzach. Król Ołbjiackt wziął pieniądze szo-
lobem poiyczki, za którt oddał pot^m monetę
arcbma, aXiazę Fryderyk Brat Królew&ki i Kan-
^3
^
clerz Akademii, zabrał Kłcynoty za , które le-
dwo ' ^o Gezy wicu powrócił, iako pisza Mic'*
thowita z BiśUkim. Rz^d t^got Rektora tern tak^c
ieft pamiętny, iź^ża niego Akadeuiia Krakowęka ró^
ix\e Inftrumenta Matematyczne przed kilku laty
darowane iey od Macibia Hunniadt Króla Węgier-
ckiego, nie lak Porskiego Narodu, iak Nauk i
Uczonych Polaków przylaciela, po zeyiciu iu2 te-
goż, przez ręce MarcinasOlkusza, iego niegdyś
Nadwornego Aftrologa a swego wprzód Materna^
tyki Profcfsora, odebrała. Z tych zachowuia sic do^
t^d, niektóre w Bibliotece Publiczney Akademi-
ckiey, w którzy od początku ułożono były,
,• ' ' ' ■
Z powodu wzmianki o T o m a s z u 'O b i e-
dzińskim i sposobie wezwania gó przez Króla
na Urz|d Poselski, niemocna się wiłrzymac od u-
czynienia fey przyiemn^y uwagi: iź Rz^d prawdzi-
wie Opiekuński czuie i zna to dobrzej iak wielo
przerwa w porządnym -biegu Naąk sprawiona ,
szkodliwa bywa Kraio wi. Młodzież albowiem kt6«
ra powinna pofłępowac fłopniami od hauki do na«
liki, aby sie z rzetelnynri pożytkiem uczyć mogła,
zaflanawia sie na wyrwanym ogniwie tegołańcu*
cha: i. albo przeskakuie te wyrwę, a tak nauka
iey byd^musi niedoskonała; albo czekając na za*
pełnie lie iey, tam gdzie Przepisy rozsądne edu«
— i33 —
kacTyne przeskakiwać Nauk niepozwalaia » traci
niepowetowanym nigdy sposobem Rok ieden lub
drugi wieku na/sposobtiiejszego, do nabywania*
gruntownych i obywatelowi potrzebnych, na wszel-
ki wypadek usługi Kriiiowey , wiadomości ; cia-
gnfcieszcze Naukę w ten. czas kiedy by iuź na usłu-
gę Oyczyznie uźyc iey była mogła , a ciągnąc i^
coraz z mnieyszym pożytkiem > bo jcoraz Z'wiek
szćm roztargnieniem* . '
„ Królowie nasi (mówi Tadeusz Czacki
9
„ W Tom: II. f. 270 v frawach Litewskich i Polskich)
f, Królowie nasi, w Towarzyftwie Uczonych wy-
^ chowani » patrzali na Naukę Rz^du iak na czeic
„ tych Nauk, którj^ch Łańcuch potrzeby Ludzi z
„ potrzebami Obywatelów, życzeniem spółe-
„ czeńftw domowych, z troskliwością całego Pań-
„ fiwa łaczy, i wspolnemi lednoczy ogniwami.
Z takich to Królów liczby był nasz Król Alexan-
TBR, który znaiac wysoka ważność Naqk, ich mie-
dzy sobą samemi ą razem z dobrem Społeczności
konieczny związek, i nieskończona cenę wieku mło-
dego ; nieuźył włacjzy do. roskazan !a O b i e d z i u -
skiemu lechad w poselftwle o którym wspomnie-
liśmy, lecz wysłał do Akademii Macieia Drze-
wieckiego Podkanclerzego Koronnego i, Bisku-
pa Nofninat0 Przemyskiego, dW wyrobienia po-
zwolenia rzeczonemu Professorowi bvcia do kilku
' I
i3
/
. lat iwolnionjrm od Obowiązków Akademickich f
zaftapiąnym natychmiafi w nich przez zdatna dst>bCm
Akademia przyiąwszy Delegata Królewskiego na
Posiedzeniu swoiem, uczyniła zadosyc woli Mot
narchy; nie na óliń^y icdnak iak na lat dwa od-
daKc sie Obiedziiiskiemu pozwalaiac, z wa-
runkiem ftawienia wprzód na swoie inieysce zda^
tnego zaftepcy, Annak Aead: CśfUnria II f^ sub An^
no 1504. Podobnież Zyomunt III poft^pił, kiedy
roku 1609 dnia 22 Maia wysłał. do Akad<?mii Hen-
ryk a Firleia Referendarza Koronnego z pąwja-
dczeniem> \l lubo niebiiakuie mu na osobach zda-
tnych do funkcyi Notariusza , iednak przez szcze-
gólny dla Akademii szacunek, iada aby mu z po-
miedzy Professorów swoich dala na rzeczona fun-
kcyą Oktaviana Wacławowicza; któryby
♦ z njm^ na wyprawę Moskiewska wybieraiacyrn
.«ie, icchał: co pod. podobnemi^ iak dawniey dla
" Ob-iedzińskiego warunkami, naA^piło. Cm-.
n4ria If^ sub A. 1600.
22.
Jąn ^on HoflPcr^ (ok Cm:.iis) Gdaiisżcząmn,
2nany takie pod przybranem od siebie nazwi^iem
Linodesmon urodził sic 148C R- Po odby-
ę tych z wielka pilnością Naukach w nas^cey Krako-
^skiey Akademii, ftopple Filpzpficzne otrzyntał,
ą długi czas hjł w uiey Professorcm. Podług po-
■» -' • » 4
f
'_ i35 _
Ifointgo z^yczsLią owego ^ie^u^ w celu naboZeńr
Itwa a razem oświecenia sie^ Palefiyne, Syryą^
Arabif, Grecja, Rod, Kretc^ Korcjrc, i Brzegi
Epiru należycie zwiedził. Za powrotem ą^oim,
wyhowim Wierszppiftwem (którym wprzód le-
szcze celpwa<f byt zaczął ) tudzież i w innych
Nauk przedmiotach niepospolit| biegłolcia tak da-
leko sie wsl^awił, iź ściągnął na siebie uwagę i
vzglcdy Dworu. Wezwany zpftał nayprzód od
Króla na Urząd Sędziego (^udeoc Curie) ^ na kto-
rym wysokjey swpióy, i do innych spraw piiblir
ąnych, zdątności Nauka nabytóy dowiódłszy;
do Urzędu Sekretarza Nadwornego był powoła-
njm, a od Zyom^nta L na Katedrę Warmiysk^ i
Senatorska Godnofc 'Wyniesionym zpftał. PrzeŁ
lat dwanaście dp Kłbmbiisa VII Papieża, MAXTDfv
UAWA I,Kaiiola V, Cesarzów, Fbkdtnanda Króla
Czeskiego, i do wielu innych Dworów, iako to dQ
Anglii, Dąriii, Francyi i Włoch różne Poselflwa
cdbjrł. Dla Wciietów od Cesarza potężnie Woy-
na przyci^nioiiych , Ppkóy, za potróyn^ do Obo-
zu Icgacy^ , szczęśliwie wyiedpał. , A gdy Kakol
y Cesarska Koronę składał, rospusciwszy odbor
ku swego wszyftkich zagranicznych Posłów, sanriego
tylko Jąiią naszego przy sobie zatrzymał, aby
niu z Belgium db Hiszpanii towarzyszył. W po-
srzód Cych ważnych i poważnych zatrudnień, niei:
uniedbał on swego ulubionego Ryrnotworczeg^i
I
I
i
— x36 —
Kunsztu doskonalić. Pisał wiele Poematów, mic*
ćzy któremi naftepui|cc: Epit^atamum czyli Wiers*
Weselny ną zallubienie ZygmdmtaI. z BARBAa4
Siedmiogrodzka. Jipofkoreta czyli Kolendy, i in,
ne o których . wspomi-na Ricairdus Bartholi-
n u s m Odeporieo. A zadziwiaiąc i bawif c $wóy
wiek darem Rymotworczym, ftał sie godnym Wieńi-
ca którcn z rąk MArrMiLiAWĄ Cesarza odebrał.
Urijarł ten godny pamięci Mąż Roku 1548 o-
pisawszy wprzód życie swoie Wierszem, który
umieszczony ieft w Ksią^ pod Tyt: Brwsitch^
Lieffer: Tom 1. P. FI, Star o wolski był tegę
mniemania iz wiele Dzieł Jana Gdańszc?!ani-
fi a w Rekopismach pozoft^ych, albo zaginęło, al^
bo w Brnnsbęrgskióy Bibliotece od molów toczone
leżały: wszakże z Biblioteki Hoży u sza doftały
9ię szczeiciem te szanowne Nauk Zygmuntowskie-
go Czasu Zabytki do wydartey'nam, może na za-
\irsze, Biblioteki Załuskich; które uczony J6,
?cf Bpgumił Boehmiusz Hiftoryograf Saski
|,Professor Lipski, z obszerne^n opisanierp życia
i zasług naszego Jana, z rzeczoney Biblioteki
flQ()ie pożwolone, drukiem ogłoaił w Wrocławiu i
w Lipsku R. 1764. Te zas s^ na/iopuicce;
amo. Carmen paraeneticum , juvenibuą
^ łxu)us temporis non inutile.
^do. Silva, de noftrorum tenipprujii
pąlamiiatibi|S,
•-..137--^
3tio. Liber* h/mnorum a4 imltationein
Prudentii. <
4to. Vita propria, qaam paulo antę
mortem, carmine pofteris reliquic»
jto. Jonas Propheta. Sive ^e interitu^
Civitati8 Gedanensfs.
6to. £pigrammata raria.
Janocki in tftcimi CaA: Cod: MSS. BibtiaU
Zalnsciana Nro. CCCXI f. 93. — T r o m I e r <to
A/ofiii Uttink doQis /• 15. r* A Ib e r t r a n d i Dziti
ii KfoUfima Fotskiego, w Ruin Ludzie nczcni /. ioi»
Stanisław Res^iuss (Ae^lr^) zPoznań*^
•kiej D^ecczyi do Krakowa był na Nauki posła-
nym, gdzie trafiwszy na wybornych Nauczyciel&w,
lako to Woyciecha No wopolskiego» Mi-
kołaia zSzadka, Bendor^kiego, Dobro-
sielskiego, Gurskiego, Leopolitc i in-
nych naysławniey szych owego czasu Ludzi, Na-
uki swoie pod niemi z znakomitym odbył poży-
tkiem; a nalezytemi pofłepui^c ftópniami, zoftat
w;tey Szkole Główn6y Nauk Filozoficznych Pro-
fcssorem. Wktórem to powołaniu do tak i^y wzbił
SIC sławy i przez przymioty Duszy i przez szcz^
golną zdatnoś<^, ii iednomy^lnie wróżono mu prę-
dkie doylcie do wysokiego w Stanie Akadcmickina
i w Kościele znaczenia.
^ \
■
w tym wialnia csasie $pLwy tntbiegó Re^
ic!u$2a, przybył do Krakowa Stanisław Ho^'
%yunz Bisktip Warmiyikt i nowo mianowany
Kard/nai, i odbytego Posclftwa od ^$a IV io
FaanTNAiipA I Cesarta; a bedac razem zawołań/
od Stolicy Apóftolskiey^ iako i6y Legat do mai^ •
cego się znowu rospocz^^ po dziesięcio*' letnicy
'Jirzerwie Zboru Trydenckiego; <^dał oc( Akade*
inii> za Rektoiyi Mikołaia z Szadka, aby mi^
)>ozwoliła dwóch młodych i zdatnych Frofessó-
«
TÓw Z Grona swoiego, wzi^ić z tob^ na ów wie*
kopomny Zia^d Katolickiego Kościoła. Bene«
dykt z Koźmina Professor Teologii, ^Mf z u-
czony« pierwszy z Polaków na;iczyk Oyczyftjr
przoktadacz fiP^Ofen FąrsaUkith Luk a na ^ i Przy*
laclel domowy Hozjusza, zalecił mu niedługo
/nyilfę Stanisława Rejciuszą i Tomasza
T r e t e r a Professorów, obydwóch i do pracy ró-
wnic młodym ie&zcze wiekiem usposobionych, rór
-wnie dowcipem celuifcych, i nieskazonemi Oby*
czatami zaleconych, Niezawiodł sie Legat na wy-
borze Koźmińskiego, poznał >ie na zdatnosci
Hes ci u sza, i umieścił*go natychmiaft przy bo-
kn. swoim iako Sekretarza: a pb zakończonym
Zborze, Kanonia Wal-miyska go udarowaŁ Wkrót-
ce potem wysłany był do Par\»*^a dla powinszo*
wania HwNRTKOWł WAtizruszowi wyboru na Tron
Polski 'imieniem KardynaU; pó którem |Po-
lelllwie odbytittif na Urz^d Pteca&eiarslct wTtr^
bunale Rzjmtkim S§erm flmitiniim za, szczcgólnćoi,
zaleceniem Hoży u sza był wezwanym. Sk^d,
poimierci tego Dobroczyńcy swoiego, zawpła«^«
rfjm zoftał do Dworu Króla Stbfąma B^to&boo^
pny którym Urz^d Sekretarza t powszechnym;
izacankiem cif gle sprawował , i za zasługi swoio
Opactwem Jędrzeiowskićm yd tegó2 Króla by|
w/oadgrodzony. Oprócz wzmiankowanego iut
prywatnego Poselftwa^ odprawił Resciust i
publiczne Kraiowc» iako to^ od SttrAKA Króla da
G&zBGOR«A XI[ i Stxta V. a od ZtomyMA III do
Kłbkbitsa VUI^ Rzeczy Pospolitey Wentckićy^ i
FiaDTuasnoA Toskańskiego*
Przy trudnych Pracach Miniflra , miał iednal;
zawsze do9y<f czasu przykładach sie czynnie do o^
iwiecenia Narodu, pisząc podług potrzeby iego.
Byt to za^ ten wiek f kiedy u nas nay mocniej
Greków^ Luteranów, Kalwiniftów i Aryanów szer^
mierftwa górę brały« MnoftwQ fironników rozli^
cznych tych Nauk Kościołowi przeciwnych było
tak wielkie, ii Prymas Uchański t rospaczę do^
noiii Rzymowi ^ ,, ie iuZ niebyło sposobu na Od^
szczepieńców,, iako przytacza Tadeusz Cza-
c k i w Dziele ^ryićy przywiedzionemu ty 7si»: •/•
/' ^97' f* W tych okolicznoiciach nasz Resci*
ttsz, praco wawszy dawniey wspólnie z Uozyu*
\
— ł4o ' —
8 Z e m na uspokoienie opinii, Aawił sani pole o«
nóyże, wydanćm wa2nem Pziełem, De Atkeiimis
<^ Bi»larismii EmngeHcorum: które wraz z dru«
giem pod Tytułem Epifiolarum famłliarium Libti
duo, posłui|c ieszcze w Neapolu, drukiem ogłosił.
Fisał także różne inne Dzieła, w których łatwo
daie aje poftrzedz wielka nauka, dowcip i poży-
teczność ^ takiemi sa: JHinifiromachh. — Spon^
gia I sive deftnsio fidti orthodox<i^ «— Frzejtroga. — -
Strmonts de S^eerdotio. '— ^ Traiłatus de Majt/iaU
Sidir Afoftolica. ^ RriphraHs^ SepteM Psalmorum.
•— tia . trggymnasmata. — Fitą Cardinalii Hosiu
■
Tu on Życie tego Wielkiego Człowieka pełnem
nauki i wyborney Wymowy piórem wyftawił,
wylawszy cał| Dusze na cześć i wdzięczność dla
przyiaciela i dobroczyńcy swoiego. Tak zai te szła*
chętne uczucia umiał łączyć z Prawda, iż go o
szpeinąwade podchlebftwa, czasem przez podłość,
czasenfprzez nałóg mowczey nierzetelności umar'^
łym czynionego, obwiniać niemożna. To ważne
Dzieło wraz z uczonym liftem, o wydanych przez
siebie i pozoftałych ieszcze Pismach Zmarłego,
Królowi Stefanowi, w Roku ieszcze 15 8^> a od
zeyścia Kardynała trzecim, z Rzymu posłał: gdzie
prócz lego czytać można Lifty doPrzyiaciół z po*
Wodu śmierci H ó zy u s z a pisane, czyniące rze-
telny zaszczyt sercu Pisarza. Nakoniec wydawszy,
iakQ »ie dopiero rzekło , pr^ez druk , Rękopisma
>
r
— 141 — . .
Kardynała teftamentem sobie zoftawione^ gdy nie*
któtc z nich dla różnych przyczyn wydrukowane-
iiii bydź leszcze niemOgły, (iako sam W pomićnio-i
nym liśtie do Króla Stbfah a wyzriaie ) mianowi-^
cie zaś wiele Liftów i Kazań W iezykach Polsl^im^
łiacińskim , i Niemieckim pozoftałych ; ^o Bibilo-^
teki Akademickiey w znacznćy liczbie ie.złoiyL
— Radym ińs ki Faftorum Tom, IF. — * jE|>«*
fiitUr Riseii ad Stepfanum Regem Foton: data Romm
C»U sepi Anno 1587^
Jan Jytngośż % DomU Wiehiattritów
Syn Starofty Nowomieyskiego, znany także pod
liazwiskiem Longinus urodził sie 1415; pisał sid
zawsze ^oannes Sinior, dla różnicy od młodszych
Braci y którzy przez szczególne domowe powodj
Rodziców, toż samo Jmie na Chrzcie nadane mieli-
Oddany ha wyższe Nauki do Akademii Krakow-
ikićy ( niższe bowiem w nowym Korczynie Mie*
kie odbył) dał w pdftepku aWyn^ doWódy^ iakim
miał bydź w dalszym życiu dla siebie i dla Oyezy^
zny. Sredmnaście lat mai^ć gdy ie kończył, iu2
Myślał, iakby pożytek poniesiony z nich zachował
1 rozszerzył. Była W ten czas w Krakowie inna
wyborna Szkdła dia Polskiey Młodzieży pralna-"
ćey sie cfokształcacf na usługi Kraiowe , i ligrunto-
Wać w cnocie^ Mówię o Domu Zbigniewa 0«
lęsnickiego Biskupći Krakowskiego ; do które*
go bez poradzenia sie nawet wprzód Oyca swóie-
go, pewien iego appiobac/i, udał sic nasz D ł u -
gosz: iakóź i^ bez trudności pozyskał,^ i szcze-
góloiey Oleśnickiego względom polecony,
az do śmierci iako najżaufańszy domownik
i prtjriaciel u dworii iegoVp'6zoi{ał; ^
Roku życia 25 w którym* ÓcJebf^ł Swleć^riia
Kapłańśfkiey poffepo^irał w Stanie Duchownym i
publiczńyni usługom' poświęcać sie zaczął; Od-
i^d ^ pi5Z|cy b życiu tego Męża a mianowicie tdn,
ttóry riśi czele iego Hiflióryi P^olskiey Edy cyf Dq-
• . • • .« • . ^t . ■ , »
brpmilśkićy i Frarikfofcki€y Żywot iego połoio-
iiy, napisał; (czyli to był Kallimachiak z niepe*
wiioicia twierdzi Krotnef,* czyli nasz HeVb* órt,
iak Star O wolski beż fundame^itu mieni), fako
^ • • • » , ' . » ł . ^ ■•'5 '
V6z id^cy za tymże Biografem beżinfićnnynrr Rze*
pnicki Biskupów Polskich Żywotopis, w skró-^
conym opisie życia nąstegb Ja ha, tak pomieszali
daty tÓżnych prywatnych i publicznych spriw Ic-
^o, iako' też trafunkowe iego' Podrożę z urzcdo-
wcnii PoselftWami,* iż bez własnych o' sobić' Ćwia*
dfectw tego' słaSwiiego' Dzieio^isa,* zoftawióńyćn w
Dzićiaćh PolsfcicTi przez niego? pisanycŁ,' ńiedo-^
kładności rzeczonych Biografów _poprawioriem£
oydźby ńićnribgły; Ja por naywiększey czcsci zal
wspottrrnion^ Skf^x6r<f skazówk^V i^^ ńaypewhićy-
śz^iśdi będę. . Z Ji i -^
143 ,
Zbigniew Oleińicki poznawszy znako-
wite zalety Długosza i doświadczywszy w do-
Ińowych nawet ale zawiłych i rozległych interes-
s^ch śwóicb iego do wiekszićy wagi spraw, niew^-
tpliwey żdatńośći , chciał gó mieć wszędzie nieod-
nepńie przy boku swóini, dla wprowadzenia gó
w znaionioii: Dworów i toku rzeczy piiblićznyclu
*— Przeszedłszy przez te Śzkołe, pierwszyih iey
ówocehi była prźysłiiga dla Kraiii przez Długo-
sza iićzynióńa w uśpokóieniu, Rókii iĄ-Ą-c, krwa-
wych niesnaśków miedzy Jin e m Hunniadem
Węgierskim aJskra Czeskim, Gubernatorami, od
, iniierci Władysława III Polskiego i Węgierskiego
Króla, ńieuAaiaćyćK. Od Zofii bowicriT Królo-
wey 1 Zbigniewa Oleśnickiego do tey u-
sługi powołany, imieniem acz nieprzytomnegp
Króla, w Litwie bawiącego pod ów czas; obydwóch
tych Wo«zów pod Krmnica z Woyskami swenii
przytomnych, po sześciodniowych układach póie-
dnał; i tak, nayokrb])niey hiszćzaci' Króleftwo
Węgierskie woyhe j ż ukontentowaniem nieprzy-
laciół tego Narodu i Polski prowadzona, szczęśliwie
uśmierzyło Od.KAziMiEa.zX Jagielonczyka w kilka lat
poźhiey to ieft około Rokii 1454, pojpamietnenl
zdobyciu Koi^fianiynopota przez Machombta 11 na
KoMSTANTYiiiB pALBOŁOGu, oft^nim Ccsarzu Wscho^
• * .f* ' ..'ł*^
(Inim, do Mikołaia V Papieża 5I do Fryderyka
C^^arza i Seymu Hźeslciego, PoselAwa odbył:
K
/
1
— 144 —
Mowy icgo tam niianc znaydui^ sic w zbiorze rc-
kopism Biblioteki naszey Krakowskiey. Do Bi-
tomła w Roku 1460 na Ziazd z Delegowanemi Ja-
AZBGO PosdiebrAdzkibgo, Któla iu2 im ów czas
Czeskiego , celem zawarcia przymierza, posłował.
W naftepui^cym atoli roku zerwało sic pas^io szczęt
ścia Długosza i względów doświadczanych ze
ftrony Dworu; albo raczey nades^^ła pora odkry-
cia sie w tym Me£u wielkiey duszy, nieumiel^cey
iigi^c przekonania swoiego na sprawiedliwości
wspartego, ani przed widokami Łask> ani przed
' prześladowaniem i groźnościa Dworu,
Trzech KandySatdw ńa Katedrę Krakowska ^
sprawiło gorsząca w Krain niezgodę. Król po zcy-
ściu Tomasza Strzepińśkiego narzucał na
wspomniona Katedrę Jana Gruszćzyńskiago
Biskupii Kuiawskiego nader nieprzykładnych oby-
czaiów Człowieka. D ł u g o s z z Bratem młodszym
z znaczna cześci/j Kapituły tudzież z Teologami
Akademii obflawał usilnie zaJakubemSieniń-
skim, od Papieża Piusa II zaleconym a od Ka-
pituły iuź obranym. Jan z Brzezia Podkan-
cierzy Koronny na burzliwym Żiezdzie Piotrków-
skim obrany, widząc przy iaciół swoich na nicbez-
pieczeńftwo i prześladowanie nieochybiie Wyfta-
wionyćh, pokoiowl i przyiaźni interes osobifly
chwalebnie poświęcił. Zoftał spór między dwie-
— i45 —
hi& pier^^szemi; w którym, iako sife rzekło, Dłu-
gosz za Sienińskiih obftaiac, ile obelg iznie^
wag wytrzymała świadkami 8| tego Dzieie Kraio-
we Miechowity, Kirómera i iegoi samego
pod R. i46i« Doóyc po.wiedziec źe wyrok śmier-
ci iego był ułożohy^ do którego wykonahia zau-
iziiicy i podszczuwacze Króla nakłonić usiłowali ;
iemaiątek lego zofiał rCzszarpiainy , a bh^ tuła-
czem i wyghańcem. — :' Jeft atoli, na szćzeicic po-
czciwych ludzi , S^d Sumnieńia, którego powaga
w duszy icśs&ćze niezepsUtey mocńieysz^ ieft nad
wszelkie p'od2egahia, iakie czyni w sercu obrazo*
namiłóić ^asna, połączona nawet*z)n6ca i ła«
twolci^ pognębienia cholliwey słabości. Yt^spo-
ftiniał Któl na wysokie przyiiiioty Dłiigbszaj
nicmógł zapomnieć świeżych ieszcze iego przy-*
tfug, kt6r6 Narodowi uczynił, równie iak nie^
ipr^cowdóćy w sprawach publicznych usilności i
gorliwości ; nie rtiógł znieść aby Kray tak pbżytc-
cznego Me2a nd zawsze Aracił; poftanowił gó wiec
przywołać z wygnahi4,,i zagładzić w sercu ićgb
pamięć dwoćhletnićh cierpień i krzywd, poniesio-
"jch, ńiepospolitemi pbwrócońey Mu ufności i
łask dowodami. A nayprzód, ofiarował mu przy
bokli swójm Urz^d taynego Radzćy,j i odtąd nic
odbywała sie żadna sprawa publiczna bez wpływu
iego zdania. - Już {loku 1465 widziano Długo-
sz it na Politycznym Teatrze, mianowicie w uKIk-
/
146
daniu Pok^ią z Krz jiakami ; do którego to Dzie-
ła wci^z przez kilka Jat był uźyWanym. I choćiai
prowadzeniu Woyny z tym Zakonem mocno si^
w Radziło Królewskiey od poczat^ku był sprzęci-
wiał, zwazaiąc, prócz irthych przyćzyhj iliewo-
ienne wcale ł^róla KAztMifeRZA przymioty ; daleki
iednak od przywar Minifttowskiey pychy, ż tak^
gprli\irości^ nad otrzymaniem od Krzyżaków nay-
korzyftniiyszego dla Polski Pokoiu na kilka za-
wodów pracował, iak gdyby sąm był zerttrania'
iego nieroftropnym powodem, i nićprzyiemnych
^ wypadków źle pfoWadzón^y Woyiiy, ptzyezyn^*
/Jakoż takowy Traktat PokoiU, ze współdelegoWa-
-nemi Prawnikami i Teologami Ak-adenlii pracui^ć,
szczeiliwie do końca doprowadził.
Nartapiło w R. 1467 i^aźne Długosza Po-
selftwo do Jerzego Posdtbbkada Króla Czeskiego ;
gdy ten^« przez Pawła II Papieża zoftał był wy-
klętym i za odpadłego od Tronu ogłoszonym , a
iedcn t Synów Królewskich do obiecia tegoż Tro-
nu przez Legatów Papieskich, na mocy uchwały
•Ziazdu Czeskiego w ^gławie złoionego, był za-
praszanym. Którego to Poselftwa ten sobie ^nader
chwalebny cel Król guasż Kazimierz był założył,
ażeby jEKZEao z Kościołem paiedi5ał,vzamiaft za-
bierania iego Korony, lubo prawnie ż innych miar
do siebie należące/,- i ftania sie przyczyna nowóy
147
i krwawej mit^dzy Sf siędzkiemi Narodami Woy-
ny, dla . dogodzenia swoi^y ambicyi i mściwości.
Tak piękny zamiar Kazimibrza, wpłjnprcm iDłu-
go sza szczęśliwie z początku prowadzony, był-
^y zupełnie zojftał dopiętym , gdyby nie wezwa-
nie go "^ tymże samym roku na Rzadzce wieku mło-
dego Synów Królewskich: ponieważ w blisko na«
Sepui^cym^y do ukończenia rozpoczętych umów i
układów , od tak ważnych włoionych na niego o-
bowiazkówi^Krół odrywać go iu;2 nie chciał. — Po
śmierci Jbrzbgo Posdibbradzkiboó, na usilne Kro-
ła nalegania, odprowadzał Długosz w R. 1471
pietnąftoJetniego W&adys2s'AWa Syna Kazimibrza
a Ucznia swego na Tron Czeski mu ofiarowany;
iniepredzey, ąź- po doskonałem :^bespieczeniu mu
Berła i wpoionych w uipysł tego rajlodego Króla
potrzebnych Naukach i przeftrogach^ do Kraiu
powrócił. — - Wkrótce do^ uspokoiem^^ sporów wo,-
iennych mjedzy Macibibk Korwinbiu Crólem Wę-
gierskim., a wspomnionym dopierot Władtsła,-
WBM Królem Czeskim i. Polska z niip aprzymie-.
rzon^ toczących sie , na, Ziazdach w Nissii i. Ofih -
wit R. 1473 ^^1^0 Delegowajiy od Dworui usilnie
sie przykładał. W' Rok<v 1475 "^l Scymio We-
gierskim> vi^ Sramowicaek i Nowgfj lVii { ^gff^)y\(y '
układów, o. interessa Zięm R uskićy i Wołoskiey^
wespół z Professorami Akademii Sz^dkiem;^
Ł %t;Os zy ó s,k i n\ i M i e r zy n c e m,, należał. — i
— 148 —
AtvR. iĄ7Sj cłomcpochamówanego w zavzictoki
i chciwości, a orazńayriierzetelnie/szego w słowie,
mianowicie względem Polski, Mącibią Króla Wi-
gierskiego; samo-wtór wysłany w trudnych nader
Krain naszego okolicznościach; m^dr^^ chocia;ł nad
Inftrukćye, w /f^i/j^o^«rf^T« zawarta doczesna urno-
W|, siły tegoż Króla, na wielu punktach przeciw
Polszczę przygotowane, nieuźytecznemi uczynił, i
woynie z Prussami, u£nemi iedy nie w pomoce Kor-
wina, skutecznie w ten czas zapobiegł.
Rok I480 przyniósł koniec chwalebneińii Is-
ciu^ a z niem, uftawicznym przykładom pięknych^
czynów,które J ąn a Długosza w oczach cafe-
go Narodu ząjecały. Crodnę ieft nąilado>vania o-
wabezprzysadna Jana sjcrpnąnoic iod z^yskofow-
ftwa dalekośc, w niepodicciu sic Urzędu Pod'
skarbiego Pańftwa, który mu Monarcha ofiaro-
wał,znayzupełn|eysza ufnoicia, w iego rzadności
i rzetelności :. albo^ w nieprzyiecju godności Podr
kanclerza: chociai mu ia dlą udowodniojjey zda-
tności Miniflra, i głebpkiey iriteressów publicznych
wiadomości, powszechna Opinia przysądzała: do
czego powodem mu hfyło to, przekonanie, ii^y
wspomnioiiych Urzędów, przy innych nieodbitych,
powinnościach i obowi|zkach, należycie dopełniać
aiemógł. Niemniey przynosi zaszczytu pamięci
Długosza, w oczach ludzi .grctntownie myś%
^ i49 —
tjob, owa Stałoić umydtu niewzruszona silnemi
ponct^mit które "próźnoi^f, ambicya i chciwosi5
zbiorów, sercu ludzkiemu wyftawiai^; kiedy ofia-
rowana sobie przez Króla i pierwszych Panów
Czeskich Arcybiskupia Pragska Jnfułe, pod tym
tylko chciał prayiat? warunkiem , ieżeliby Czechy
Nauki Hussa wprzód -odftąpili^ Niemógł bowiem
pogodzi<5 tego z zasadami swego Sumnienia, aby
pobierał wielkie dochody Pafterza, nie mai^c po-
słuszney ttzpdy do. ^^dzenia, która by głos i^o
rozumiała. *
«
Mnogie pamiętid wyliczone przez Biografów
Długo sza, które ten^e w rozlicznych funduszach
i budowlach po sobie zoftawił, będ| wiecznym
dowodem iego Poboźnolci, Md^osierds^ia i Miło-
ści Nauk. Akademia Krąkawska ma z lego Szczo-
droblłwoici Dom 9 Bursę ^risperitprum zwany,,
iako na mies;&kanie i utrzymania* Młodzieży uczą-
cey sie Prawa, przeznaczony. Bursę także ^erutc^.
Im przezwana, od Zb i gniewa Oleśnickiego,
Kardynała i Biskupa Krakowskicga a s^vęgo Do^,
broczyńcy i Przyjaciela wpr7^ó'd /3lo2op^> poźa^*
rem ftrasziiym w Mieście powftałyrti, zniszczona ,^
Długosz własnym kosztem z gruntu n,a nowo
odbudował. Pragnąc zai widfciec ps.wobpdzone
Nauki i Uczących sie ód wszelkich przeszkód, i,
ilieprzy2Woitośx:i na które narażało kh sasiedi:tw€if
Żydó^r, cal| dzielnice S. Anny na ów ci^s pasią-
dai|C7chy odsunął ^ch2e za zezwoleniem Dworu
na Koniec Miafia ai ku KoicLłowi \ M^rkik, żaku-
• k • , • • *
. • • • < / • •
piwszy dla nich w owe/ Dzielnicy Dom/, na raiey-
sce tych które opuście b/U powinni. Młddzieź bo-
wiem Nauki biorąca, dla bliskości » Szkół w icdn/ch-
te Domach z Z/dami^ie mieściła; skad^ prócz nie-
bespieczeńftwa zarażliwj^ch chorób z niepchedo-
fiwa pochodz|c/ch, izoswoieniasie zniem przez na-
łóg, b/ło i drugie 9 widzenia nieraz narązonem
• •« ■•*'. i«* ■»
Miafta lubiego Mieszkańców na rozrucli/, z nie-
zgod/ i nienawiści miedz/ Studentami^ i Ź/dami
w/nikaiace.
Stan/ Duchowny i jŚwiecki, a mianowicie w
dawne/ Krakowskie/ Dyecezyi tak rozległe/, pa-
' ' ' ■ ' , '^' .
miec tego Męża zawsze w szczególnie/szem po-
szanowaniu miec powinii/^ za owe niezmierne/
pjracy i pilności Dzieło znane w Trybunałach Kr^-
iow/chpod tytułem Liber Ben^ficiurum; które, za-
l^reśląiac granice Własności obydwóch rzeczonych
Stanów, wielu kosztownym i długim Pr^cessom,
wielu nawet gorszącym pieniactwom' zapobiegło,
przyietem bedjc za niewątpliwe prawidło w S^-
dach Kraiowych, do rozftrzygnienia sporów zacho- .
dzacy ćh o Dziesięciny , KoUacye , Zapisy, Fundu-
. sze i dochody.
^ *
Dopóki Jmie Polaków obliac sie będzie o u*
i5i
śzy Mieszkańców Zietni^ nie cioźe póy^ói, w zapo-
mnienie Jmię* Długosz a, który całe Dziele Na-
rodu tiaszegó XII XięgaQ)i obiete z ^odcif Pier-
wszego Rzędu Hiftoryka pracą ułożył; a tak da-
wnięysze iako i Wsp^oł-czesne, z niepodeyźrzan|j
oiwartoscią i prawdziwością napisał : Co też przy-
czyna było, iz bardzo późno ppiego zey^ciu, i cze* ^^^
krami tylko, wydawane były. (^) Nad któreini
toDzieiami nieprzeflaiac przez całe lat 25 praco-, -
wac, wśrzód naytrudnieyszych prac pubticznych i
życia prywatBęgo przygód i roflargnień^ docią-
gnał ie -szczeiliwie , aź do oflatnieeo roku życia
swoifgo. Na schyłku wieku, iako sam o sobie
świtidczy, nie lenił sic iiczyc iezyka Ruskiego,
aby dokładniey sąsiedzkie Dzieie co do związku z
Pyczyftemi porpzurniał, - — Pisał tak2e {podług
Miccho\yity) Charogri\^q, Kraiu Polskiego, tu-
dzież Ileraldylf^ Famfliy Polskich,^ opisaniem,
( • )F elisHerbort Uciony FoUli i Senator Polplii , wyda*
• * • ■ •
był u siebie w Dobromilu fieść tylko pierwstych Xiąg
Hiftoryi Uługóflxaw R. 1615. Prryctynt dlą btó-
riy rcffitd nie zoflał« wydana » wyraŁa Daniel Pa-
pebrochiufl przytoczony w Przemowie B o g: K y a u»
ifl e ,do ]{dyc\i Lipsl^i^y Ezieićv D ł u g o s z a« .» At ne
M religui Łibri imprim aatur prohibent Polonia arbitra-
tt Ci in bifce plurima Regni lui lecreta prodi^ ffm
Jkiis Same f mm 7*. //. ad 7 MęjU
' — l52 — .
■
początku i przyczyn rolnych Herbów. — Nic pf «•
źna chlubę z nazwiska Autora^ ałc rzetelny poży-
tek Czytelników swoich mai^c na głównym celu ,
a wszyftkich znakon\itych Pisarzów poftepuiac
zwyczaiem, oddał Dzieło Hiftoryi przez siebie na-
pisan6y pod roftrz^śnienie nayzaufańszych swoich
Przyiaciół, Profetóorów Ak^^dcmii Krakowskieyj
iako sam. świadczy w Liście ofiarnyni do nieźyia-
tego iu2 Zbigniewa Oleśnickiego w Sło-
wach: „ Opus den ique preesens Viris do<:tłs & e-
*3, ruditls, Scriptoribusque illuAribus^ & śignanter
„ Parentł mcae Almas Universitati Cracoc^iensi ju-
„ vandun>, corrigendum & emendandum p«rrmit*
„ to,»*,pro singulari gratia habiturus, si qni erra-
„ ta mea praemifsa, aut minu^ pradetiter & incon-
t, ciiyic scripta, doctrinap suaa veiitilabro ifi frii-
,^ ^m ulterioris sementi* rerterit •.. Ad (jiiod o-
„ mnes Viros doctos, induftrios, disertos, dicen-.
dique & rerum peritbs exhortot & inylto
JKeaue enim mt ipmrn (ułto ama^i^ ut. tneo tatente
,, errore, alioi errare vzlim &c, „ r-r Rekopism Dżic-.
iów Oj^czyftych przez siebie pLsajiych do Bibliote-
ki Akademickiej złożył; z usilna prośba w Epi-
logu X{ęgi Xn^'3'^raźoną , aby daley przez wyzna-
czonego do tey ledynię Pracy Professora, niczem
imiem niezatrudnionego, ciągnione były z iak
nay^iekszf rzetelnoici^ i pilnością. Wszakże Re-
kopism wspomniony ' niewic-Jziec gdzie &ic.
9»
•!~ i53 — •
podzi^, a innj i to nie cał/ na lego mieysca
sie zoajduie: lubo Ra dj miński w opi*
sani u zy cła Długosza t\irierdzi, 12 go ftaran^
miy nąd zióia Ak^demiia chowała. (*) Hen-
(4^) Naydoliłtidm^ysza SJycya Hiftpryi Długosią
ieft u» litóra wytzła w XIII Xif gach ta ftaraniem la-
rom Henryka deHvyffeii. Pierwtiy Tom xa«
myhaiący Xią^ Silą wydany był w Fr0nk/ar£iś R* 17U
fontem Xic£anów lańaGledittch ijeriego
Weidmana; Drugi » wyfzedł w Lipsim 1712 Stara*
ciem i Koąztem tychłe samych Osób; a ten obeynu^
\e Xiegc XIII, i Zbiór hilhu tnaczni^yizych Pitartów
Dzieiów PoU)(ich. . Natz Marcin Radymi^slil
V^spomina tylho o i^ftu X lęgach Hiftc^t Ddt.ugosKa«
\ Dwjinaftą, uwaM za oiłatnią; iaho. widaĆ w iedo^ym
przypis1i\i ieco do Eloglutn Rehtora Jana Rado-
eh o ń czy pod R. 1431, i w rzeczy sam^y » to co ''
Cdycyą wfpomniona hładzie za Xicgc Xiii, ieft t^lho
ciągiem Xicgi XU, iaho Bogumił l^rause iam
ĄTzyznaie w Przemowie., — Miał więc Raiymiń-
J^łrrb^r zwątpienia w Rchu swoich Ataograf cnity %
l^flu Xiąg ai. do R. 14S0» to ieft dO Rohu śmierci
Długosza dociągnionych , złocony , Mory Ahade^
i^ia ( podług iego wyrazów) trosMLwidy nad Sharh^
. Złoty, chowała. — Że zal tehłe sam Autograf znay*
dował się niezawodnie ieszcte, ohoło R. 1712, a znay-
^ował się zupełnym w Krahowąhiey Bibliotece, do,-'
T^odzą 'te^o słowa Bogumiła ICr a u s e , htóry w
pFiemowie dp Edycyi Xięgi XIII tah [mówi^: ,f Cum
M enim III: Vir Henricus Liber Baro '^ab H v y fs e n
9, ex, Błbliotheca stią ^}gąfset Anno su^eriore, in Po*
M lonfa repertam ^ se 1. Długofsi Hifioriam Polo*
M nic am , n^n tarnin iniegram ; m^jor 9mim p^s distdtra*
, r j k S p o n d a n w s in, AnnaU Eccks: sutr An: 1467^
wspomina i2 w Bibliotece Wallicellański^y Patfum
n iaimf łn omnibus «w^« €xaraiŁ$ CętUą$ht$x , ' soth Cracc*
9* vunsib4s ińsignę hoe eimęlium pws sś tuftSdiłmilbiks ;.
a. Mon deftitit Vir JUuftr: donec bopiiin Scriptoręm eti-
st am iic magoi sui parte mutilatum , pubUco d^dU-
*> fet integrum. NaAuą itaąue C ^ua yalet apud Pro-
,, cttt Polpoof grati.a & auSoiri^te *> Codicśm Crmcovjm
-f, vyMstm\ aućt:órluttBibliopol3Bne diutiikt pateretur tli-
„ floriam Diugoff i jac«r^ mąncain^ std hiam r#/f-
9f quum f/M typif exprefaum in usum eruditorum' luci,
^ exponeret publics^. »» Kogoi R r ą u s e^ ntoie rojtumie^
pfiez Cra(9vtł0isłs iełefi nie Ahadenii1«6wKra1cowtliich?-
-Y Gdzlei ^ył. ten lupełny Cośh^c CracotfUnsi$ w który nv'
aif inaydowała Xięga XIU» czyli raczey Kootynua-
cya i^ft/tft a Moren, lui olicło R. 1712 Baron de
H vy C* en la, wftawUniein. iię -Panów poMich otrzy-
inał i wydrukować kazał, iełeli nie w Biblioti^ce Kra-
lKo\v'ski<^y ? — Gdzie fi^ pot^m ten szacowny Ręko-
pism podziały ł.e go wcale Bl)}lioteka Aka ^micka od:
dawna iut nie poiiada? -r Zdaie aif» te ten ;Cbi/#x CV-a«
covitttsis 9n»iluif9 przez samego Długosza, pned
zeysciem icgo , Akad^imi darowany, w prywatn^y Bi-
bliotece icgo Wydawców czy Męcenasóv(e, albo t(?4,
w isKi^y publiczn^y cudzoziemski^y ulgn4|ł^ • na
nieysce te^o, ieden z owych if/<tf«/ytf A o iakich K r a u-
s e mówi, i ^ którego znaydowaniu się w JBlbliotece »
Katalog BfHppif mów teyie fl. 1777 spisany wyraźnie,
upewnia, wsuniony prtez. ko^oś . bydż musUł* na za-
spokoienie moie Akademii upomlnaiącdy się p tę swo?
ię szacowną Własność. Wszakte ani tego nawet. iufc.
niemąsi!..; Poitoftał tylko y/anwA, iakiegpp Łuka*
* ' *
(katorii wRźyniie, znaydowac sie rniał także w Re.
kopiśmie Kómmcntarz t> Hiftoryi Polski^y , wła-
saj Długosza, z którego sławny Baroniusz
doswóicE-Kościdnych Kronik wiele korzyftał. — ^
4
Zaiet/.^an cnotliwa gorliwość i| o oby czaie Narodu,
i prdgil^c serdecznie widzieć ie poprawtóriemi, wy-
ftawit Współziomkom na wzór Żywoty iŚ^iętbbli*
vvch Polaków, a nawet Słtfwian i Węgr zynów ia-
ko świadczy Starowolski. Miedzy ktdremi zna-
ne są i wspominane od poważnych Pisarzów Żywoty
S. ikanisława B.K. i S. Kumgundif BoUsłdwi fPfiy^
iliwtg9 Żony. Pierwsze Dzieło wyszło dopiero R;
1511 w Krakowie; drugie o którem pisze Mie-
thowitdy pozolla<5 musiało wRekopiimie. Bi-
ihpiw Ro chkh Biografia przez- D ł ug o ś z a zofta-
wioną , w Dziełach pośniiertnych Stanisława
Łubiiińs kiego w ^ntttierpii R- 1643, a B£sku-
fiw Peznańskitk ^ przeą Tomasza Treterakah:
Warm: w Brumberdit R. 1604 drukiem żoftały o-
głoszone. Biblioteka tiasźa chbwa kopj^ Hiftor'jj$
Biskujwff Smogriewskich czyTi WfociaiX)Skickj przez
niegoż samego napisaney. S^ iediiak poważni
Mgrariiczni Pisarce, którzy l^ierdz^, iz t>ługosz
WsŁyftkich Katedr Polskich Naczelników, od cza-
sie » Pricmyiltf H, is%i fflt^ priepiiyWany dópd.
ct^tlm XIII Wieku dóciągniony; który pnez wmo cfiy.
Bt niUnówaoie dla Wielkiego Jtóienia 0ługotzai;
*^H. 1757 fk^dfiś do Bibliouki gwoiey Akademia naby-
Ui podług uwiadomieifia na ^icrv^s2^y karcie zapi«aaego,.
sii załoienia onyehai do lat swoich^ Szereg {jóf2|<*
ciny ułoi^ł; i Dzićla tego ttrłashoreczny Autora
Rękopism odKromera wspomnionemu T r e t d«.
TO w i miał sie doftad; ż którego tenże Żywot/
Biskupów Poznańskich wybraŁ — ' Dzibła te ile
Wiedzieif można dotfd gdzieś w Bibliotekach bu*
twlei|'; liiie doczekawszy sie choynegó Pism oy^
czyftych Łabownika, któryby ie \yspóiziomkom
Eiiaioniszemi przez Druk uczynit.
Umarł nasz Dlugósż, Ńdniinateni tia Ar*
tybiskupftwo Lwowskie [^w Roku 1480 a 6stym
Życia pełnego niepospolitych ŻasłUg; które iak
' były Wysoko ćenionemi, dowodem ieft niemałym
rzadka ólńra okazałoi(5 iak| uczczono Zwłoki iego.
-^ Niesiono ie albowieni z Krakowa na Skałk^»
mieyśće pamiętne śmiercią S^ Stanisława B. Krak:
gdzie Długosz Rb 1472 Zakonników Paulinami
zwahych był wprowadził, ehoynie dochodami o-
patrzył i Koicioł wspaniały wybudował. Towa-
rzyszyli temii żałobnemii obrządkowi Kifżęta Do-
hiu Królewskiego, z Dworem, Kapituła, Akade-
hiia i licznem Diicho wieńftwem świeckiem i zakon-
nem, w poirzód nieprzebranego mnoftwa Ludu. ~
Świadkiem ocznym i towarzyszem t^y Pompy był
Miechowita, niemniey iławny Narodu Pol-
skiego Dzieiopis;
25.
hieli powaga sławnych i gódnjch wiary Łu^
tki wytlarczyć może do ufłanowienia najlepszego
mniemania o tyeh, O któryth oni z pochwał^mó^
vi|lub piszmy tedy kilka słów Erazma z Ro-^
terdamu, które tu z LiAu lego do Andrzeia
Krzyck i ego pisanego przytoczę, powinny i
wysok| tego oft^tniego wartość, i przez nie zy*
skandu współczesnych chWałe^ w pamięci wszy«
fikich oświeconych Polaków od wieku do wieku
odnawiać inimaeniać. — „ Tak piszesz Wierszem,
„ (mówi Erazm w wspomnionym Liście) iak
>> gdybyś nic ^nnego nigdy nie robił; a tak woi-
j, n6y używasz Wymowy, ii w niiy ^ysokoió lly-
„ lu hiltorycznego do któ)rego się wżbiia, łatwo
9> pogodzić umiesz z Rymotworćz^ swoboda/ Jm
>, więcey zaś narzekasz nato^ ie cię od Nauk,
ii do których prawdziwie zrodzonym byd£ si^
„ zdaiesz^ na Urząd Biskupi i usługi RPtiy prze*^
yy ci|gniono ; tern ia bardziey tego Chrześciańskie*
n mu światu winszuię, któremu nikt nie ieftpoiyte«
9, cznieysży nad takich, co , radzi- liie tadzi, od nay-
R
5, słodszych Filozofii trydów do radzenia Oyczy^
yi znie powołanemi zoftai^. „ •— W rzeczy samey,
szczere Batawskiego Filozofa wyrazy, ani do rze-
czywiftey uwagi znamienitych darów oboiey Wy-
mowy, które Andrzćy Krzyćki posiadał,^
bic nic przyczyniły, ani \fyly płonnem tylko prztf-
— i58 ~
ipówiadaniem ^ wielkigr z tego Mcid, dla RPltfy
iiżjteczhóćci;
Wftęp do sławy i szczęścia oiwórzyiśi Ktiy^
bkieniu Akadeńiia Krakowska, w którey Szko-
. łach i pierwsze Nauki ( Litter» hitmaniores zwinć )
j[>owzi^; i ^ poczet Akideniików przyiety, p<ł
UkóńczOiiynl Nauk Filozoficznych Biegu; ni Sto-
pień ^l!)dkt0ra Filozofii i Miftrza Nauk Wyzwdlo*
tiych, nie{ios|iólit| zasłużył sobie żdatttosćia. Nie-
długo póterri dó Włocji lidawśzy śie, celeiii wy-
doskonalenia; 1 lidwenli wiadonióścianii przyo-
zdobienia umysłu, a w Bmońii ria Naukach JPra-
wa zatrzymawszy śie przez czas należyty, Dófcto-
ireniztamtad Obóyga Prawa do Kraiu powrócił. — -
Za jirzewaźai|cenl iedńak w owynl Wieku upodo-
anieni w Sztuce Rynlotwórskiey, z szczcśliwenri
udawszy ^ie pówodzeiiierri ; przez Fraszki ( iak to
zazwyczay bywa po dziśdzień ) (lał śie głoinyni ^
i zalecił się wielkiemu Smatu. Wszakże , lak zna-
komitym Wierszopisem, tak i doskonałym ra-
7-em był Mdwc^; a rządkiem, tych dąrow, w ie-
dnym2e ftópniu połączeniem, dziwił swoich i ob-
cych: iako widocznie tego dowodzi przytoczony
ułamek Lirtii Eratznta. — Piotr Tohiićki
Biskup Krakowski, Maz wielce uczony, Opiekun
Nkuk i Uczonych przyiaciel, a Wuy Ktzyc kie-
go, wziąwszy go «lo swego boku, otwarł cila ni tf-
•^ ' • . t #- - _ . -. „ . «• . . ' • ' ' 1
i5^
go obszerńieysze pole do sławy i zasługi w Oy-
czyziiie. Pismo ^żas Polityczne które byl wydał
na obróńe Króla Ztomwta L z okoliczności pu-
5zczonych_w lennosif Prus Margrabi Brandebur-
skieniu, poftawiłó go ria liiewzruszonyni fiopiiiii
szabnniu , u tego głośnego Mądrości^ Monarcnyl
Uczj^ióny więc nayprzód Kanclerzem Królowey
BARjiRT, a podobno rażeni Sekretiarzem Królew-
skim (gdyż inu ten tytuł daie, ów niewygasłej
pamięci Referehd*arzZiałusk ii ^w napisie przez sie*
le położonym jia czele Zbioru Pisiii. ie|o) i wnet ^
I nfiił| t>rzemysk| ozclobiohy zoftał. — Wkrótce
potćhi R: 1515; towarzyszył Królowi zBiskupeni
Poznańskim L u ł> ra ń s k i m, iik ów sławny w Hi-
ftoryi Ziazd Monarchów Wiedeński , od którego
wiele dyćzyziiie naszey dobrego przyyśdź, bytó
powinno, gdyby Przymierza Moćarzów Ziemi
niebywały były kiedykolwiek wyjSadkiem prze-
innaiąćjjch tylko ókoliczribści i interessów; Na
ty cbie Ziezdzie K rzyć ki przymuszony bęz.przy-
gotcwaiiia iriówi^ wobllczu Cesarza i Królów, za
sprawa swoiegb Króla i Oyćzyzny, tale sie Aawif
wteymierz€, ii, (iak mówi ie^o Żywo topts) ńi^
tylko wyborriey Wymowy , ale oraz w^mowaey'
Modrości połączone w nini uznano przymioty; i.
pierwszeńftwo nad iiinyćh mu przysądzono. A'ó»
ih,qużntia tantum, tU Ś eoptosi toguentiś Sipimim
tmsiń tttlit: — Roku 1524 odbył ńaaer waini
— i6o — ^
Poselftwo do LvdWika młodego ^ Króla Węgieifk
skiego i Czeskiego^ Synowca naszego Zygmunta^
celem rozradzenia mu 'tiieroftropnie upmgniohe/
i szukane/ ód Węgrów Woyiiy z Portki która ^
pomimo nader pfziżoriiey raciy, "^ ^^ 15^6 nafti|-
piwszy. Króla LudWiKa z liayznaoznieyszemi Pa-
n^mi Węgierskiemi i 7 Biskupami w bitwie, pod
Móekdczem , gdzie naczelnyi^i dowodzc^ był Arcyś
biskup i Metropolita Kołoczeński Franciszkan
iycje kosztowała, a Krókftwo Węgierskie Son-
tf ANOWi II w moc oddałaa
zawsze tym czasem gorliwie K-rólowi i naro-
dowi ^tuz^ć Krzydki, poRepow^ł vf nowe go-
dności i W zaufanie Mądrego Pana. Na początku
1'oki^ j52/'padfiie,sionym zoftał na Katedrę Pło-
ćką*; i fazem około tegóź czasu zlecone sobie miał
Poselftw^o do Ferdynanda Arcy 4 Jf iażecia Auftry-
ackiego*, świgio po śmierci Ludwika, Królem Cze-
skim x:)branego i koronpw'anego; dla uśmierzenia
fifaszftey Woyny toCz^cey sie miedzy nirtt a Janbak
Ti'ertcżyńskimr Starofta Spiskim, obydwiema obra-
nemi i kptonawariemiKrólmi: o Tron Węgierski
krwawo sie ddbiiar^cenii. Co, iafc wielkie czyniła
zatr^udniertie s^siedńiey Polszczę, nie mog|ciCy
przyftad^ na połączenie dwóch tych Koron w Au-
ftryackim' l^omu ; tak bez wątpienia wielkiego po-
trzebowała^ dowcipu 1 miniftpowskiey sprawności
* »■
— i6i —
«
tfb zapobieżenia temu. Trudno wprawdzie doczy-
ta^ sic w zebraiijcb Wapowskiego s wcowny en
ułamkach zamykai^cy eh azdo początku roku 1^35
Dzicic Ztokvvta 1 , równie iako i w liinych po*
źhi^szycłi od niego tliftorykaclT; trudno mowie
doczytać się, iaki naft^pił slcutek tey Missyi Krzy-
ćkie^ó, któryby właściwie iey samćy przypisać
lialcźałó? To iedn^k pewna, ze wła&nie w tym-
ie dopiero wśponiniónym roku, po ihiierci Ma-
cieia Dirzewickiego, Doftoynólc? Metropoli* .
t/Griieźdieńskiegó, Prymasa Paiiftwa i u{)rzywi-
Iciowanego Stolicy ApoRolskiey Legata, zlały sie
na osotię Aiidrżeia Krzyck i ego z szczegół**
nej Króla woli i łaski; który ńiezwykł był ni-
t •' *»i •• •
gdy hadgradzac, tylko prawdziwe zasługi , tak iaK
ie uiniał doskonali rózeznkwac 1 ćeńi^.
Wszakże, Rok 1537 nieodżałowana utrata
(ego drogiego Obywatela zasmucił Polskę, prze-
cinaiac w 54 roku życia ie^o ledwo co napoczęte
pasmo, wielkich po tak Wielkim. Mezu nadziei.
Aiedopuśćtły co wiekszai przeciwne Oyczyżnieca-
Sie/ losy, cieszyć sic przynaymni^y .drog^ Mc-
droici i dowcipu iego puići^n^ I -77- Xiegc ŁiAów
iego i innych Pism do skrytszlfu Hifioirjji f ariowa-
iiia ZroBcuMTA I. naiez^ćyćK, cliowała ż poszano-
waniem Biblioteka ZałuikićH: na którego to
Zbioru ćzóle przez tlebie zrobionego, Staniałaś
Górski Professor Akademii, w Cciittfrj/aci I^A**
dymiąskie^go pod rokiem jl^oo v^pommony^
' obszerne/ Nauki Maź, Życie także Autora był
położył. — Taż Bibliotekai Aaraniem swego vrić-
kopomnego Założycićla, posiadała inny Zbiór-
wy trz^śnionych przez niego> iak sam twierdzi-, t
prochów ' Skarbcu KoIiegiatyPułtuskićy Dzieł ty**
4 1 •
motWorcźych, ź Epigrammatów i Elegiy złożo'-
, nych, tudzież ihnych proz^ pisanych. -^ Jak pieiS
wsze, (chce mówiif o Liftach) tak i te drugie^
nigdy drukiem nie były ogłoszone;, moina ie wićc
uważać iak za ftf acone dla nas nazawsze I — A 1 ^
bertran'dy, widział w teyże samćy Bibliotece^
trzy E^empUfze Wierszom ^ tego (iak mówi") O-
w idy u sza Polskiego', — ^ Rzepnićki t\irierdzl
w krótkifti opisaniu Życia Kfzyckiego, „ iż
„ zoftawszy Biskupeni ubolewał mocno, że w wie*
„ ku tywśy młodości, dziełka śwoie Wierszopi-
skie swawolnymi igraszkami flUpełnił; i pragn^
ie z tych nieprawości młodzieiiskich wyczyścić*
„ ale przed usługami publi^znenli do tego przyyida
„ iuż niemcgło,, --^ Sadzić się na swawolne iar*
ciki , było przywarij Wszyftkieh prawię owfego
czasu Polskich Poetów: K rzyć ki też, :^k to nie-
szczęściem Młodzieży za\vsze by^jra właściwe, dał
się nieść ź drugiemi potokowi Rymotworskićy ma^
dy, ggzitf chciała. — Naywaznieyszc z Dzieł iege^
o którenfl wyzey kiAmiciidieai , pod tytułem; Hś»
99
y9
fj^ ff ^ Sigismundi 'ftigis hlimUi , Iw fo^Eo ąholitionn
& eorffuSf tffiij ^in PrufiU Ordinis TeuUmiciy c^ rJ/-
tętimłs Feudi Partis 'Pruftm Marchi^i Brandebur*
gico; było dla wiądomośpi Nuncyus^a Rzym-^
^kiego napisane przcit K r z y c k i c g o , 'wprzód ni-
żeli zoftąłBiskupern. Dzieło to. pętiie wymowy i U-
izedni€zćy. modrości, przez s,urawego Łubićń-
&kLego bardzi^y politycznym nit JKatatickiim jisl-
zwane.^ wyszło iia^iwiąi, w dziesie(f lat okładem -
po napi^Aiiiu, picknyn> drukiem u Wietora v^,
Kcakowie 1525 wydaae* — Najs^ Radymi ń s ki
Wspomina o godney bardzo czytania Mowie iego,
ciiai^ey w R. 1530 do młodego Z^qxv»ta Auou-
STA, zT^ąpręszeniem go dp Koronyi któr^ mu Sta-
By RPley przyznały za 2ycia Oyca^ Nie moina
fiię iednak domyśleć ze słów tego naszego Dzie-
ippisa, cz.y li rzeczoną: Mowę w rekopiśofije tylko,
czyli teł drukowana cd^ie czyt^s
Biorąc sobie z^ wzÓT nieśmiertelnego^ Wuia.
swoiego Piotra, T p-mj c k 1 e g o Biskupa Kra-
Icowskiego Andrzey Krzyąki-,. dzielił z nim
przywiązanie do Nauk» opiekę z szczodrobliwo-
śei| poł^czon^ dlji garnących sie da ^ich , i szcze*<^
gulne poważanie dla Ludzi uczonych. Akademia. , '
cy Krakewscj^, a próoz nich 1 iniii nijanowicie ów^
n^tody i młodo zmarły K lem cns, J ani c^k^i (:^fh
, zns^orJCiity Więrszppi3v i Wawra^e,^
— i64 —
• . . . I
*
nicc Korwin Nowodworski., sławny Wicku
swoięgo Retor, który wydał był drukiem Pzieł-
ko podj tyt: H<^Tiut Ęiegmtiarum Oratothrum; nay-
poufalszemi przyiaciołmi i doniownikan(ii iego
,byli. -r— zwłoki tego pamięci godnego Mc^a spo-
/czywaią w Katedrze' Gnieźnińskiijy, krótkim, ale
wszyftkie zalety iego doskonale obeymuiacym, u-
nieśmiertelnionenadgrobkiem.—- ^Bernardl Wa-
» . , . . 1 ...» ... • , .. .^ • * «
p o w s k i Frękgmi Sigi^mundi, Anioris res geftas eoM
tinens. — Rzepnickr m Fitis PrasubimT. L —
«a nocki in Specim: Catat: M^>&, Bibtiut: Z^łuicia^
mcB. — Ąlbcrtrandy. BzkitKról: Polski /, 105-
— Radymi.ński tajtorum' Atokii T, ly^
i T'
Kiedy sławny Zbór w Azie, (dla uczynienia
końca nieiednosci w Koscfele pąnuiacey, z powo*
du dwóch obranych i na Stolice Rzymska n\zem
wdzieraiacych sie Papieźów, t. i. Grzegorza XII
i Bbmbdtkta XI]Ij) r. 1408. zgromad;Łony zo-
ftał; Sokoła Cłówna ICrólefiwa Ifolskiego używa*
iac pierwszy raz prawa sobie służącego, za Rządu
Eliasza z Windelnicy Teologii Professora,
wysłała także była na ten Zbór swoich Reprezen*
tantów: którzy z ?iotrem Wyszem 0,P.Do-
ktorem Biskupem Krakowskim , -i ^ Pełnomocni*
kami Duchowieńfłwa Polskiego, znakomicie do
położenia tamy tey gorszacey Schizmie przyczy*
- 1165 —
niH sre. -r- Widząc Eliasz upadai^ca sławę i
wzietość Akademii Pragskiey z przyczyny otwar-
tego sprzyiania Nauce Hussa, skłonił Akademia
Krakowska do przyiecią z? zasadę ^ aby ani w li-
abe Professorów , ani w Alhum Uczniów nikogo
fiieprzyymowałą , kt<iryby się nie wyprzystagł .^
wprzód uroczyścrc błędów Hussa i/Hieroni-
ma Pragskiego, w te« czas ieszcze po Nie-
mieckich Katedrach, słynącego, — Przez takowy
^odek zabespieczył dla Pokkiey Szkoły Głów-
ney pcrwszechna ttfhośc i ni^ewzruszony szacunek,
przy dobrze od siebie przewidzianym tryumfie
Nauki Kościoła Rzymskiego, — • Wielka roftro-
pngśi:, gruntowna rzeczy wia,dom.pi(f i Życie tego
Męża zalecone cnotami , cłośnenW były od da-
wności u Dworu. W i^oku przeto ^422 Król Wi^a-
i>frs2.AW, przy wiezionega sobie ośmioletniego Fkt-
dbrtka^ Syna. Margrabi Brandebjurskięgo a Zięcia,
swego^ od: roku z Jadwigą trz^naftoletnią. swa
Córk| 2;ąśhibionQgo.9 a. w przypadku niezoftawie-
nia po sobie Bzied^ic» płci męskięy, ną, Tron
Polski przeznaczonego Naftepcę, wc r^cce E li'a*s.^a
z Wi nd«J nicy z łona^ Akademji wezwanego, ną
Wychowanie oddah i powierzył. — Długosz
fitji: fif/cw: L. XI f: 451. — Radym^ó^ski Fck-
fión jścądi T. U in Bo^i Re^i ruwi
/
<
RcTctorjfi Jana Łat oszyńskieg^o i
Macieiaz Kobylina, którzy rządzili Akaile-
mi^ vł R. 1483. i naftępiiiacych,* podług Ctnfunfy
Radymińskięgo,. sława \Ły tak napełniała
■ . * > * ■ . . ■ *.
owiat Chrzesciański i Uczony, 4e i Jwuocbnty VIII
Fapiieź przez posłane umyślnie jffrer# iVlodłityon)
sic \ij polecał; i mnoflwo Cndzozicrnców, &we-
dów, Duńczyków, Wegrz7nów_, NicmcÓM? i in-
nych gromadzłłp sie na Ęauki do Krakowa. --*
j^ył to okres czasu w któjym słynęły Jmioną J a-
u A Kam TB GO, nie niniey darem Nauczyciel Jiliia
iak gruntown<| Święto l?li w óści| życia i pełnoici^^
Cnot prawdziwych głośnego ; 6 e r n a r d a z 1^ i s-
hy j piljne^o .n^mdowcjr tak czcigodnego wzoru;
iJana z^Cłogowa, mało w swym Wicku ró-
wnych mai^cego,* Filozofa i A^atematylca; iako t^^ż. '
i wielu innych rzadkicmi Cnotami i Nąuk| znako-
niitych ludzi. — Cnoty pienfszego zasłużyły, iż.
Imię iego ku powszechn^^ Czci wyftąwione wlfo-
, *.' *■>•.'■■».'■ •. •_
iciele , wiekować będzie wraz z Helieia Chrzcśći-
ańska, którzy sic Ąał ozdoba. — 3^i'napd z
N.issy, wielkąpoboŁnoicl^ i wielorakiemi chwa-
lebnemi przyonioty zalecony, tyle pczyskał sza-
cunku i ufności u samego jiawet Króla Ka^imibrza,
it.mu do wiernych r;|k wychowanie Jaria Ga-
ll o 1 d a Xcia Litewskiego póruczył. •— Sprawował
Bernard ten trudny i delikatny obowiązek przez
i -»».•; , . .*.■■-.- » ■ - • •» •■
T~ i67 -^
iatkilk^, nł0 zaprze/iai^c Akademickich Kauczj?
cielAwa powinności, aź do roku 1490; w którego^
■
początku y piafiuiąc ięszczę Urząd Ręktor^a , iycic
trybem pra'virdzi wy cŁ, Sług Boijch zakończył: By-
ło bowiem cos w samćy iego imicrci osobliwego
1 nadi^wy czaynęgo , iako ćwładczy Żywot ięgo w
Dzięiach Rądymióskięgo umieszczony.. --^ .
Puchownę prace Bernąjrda poa^oftały w więl-.
kiąi Zbiorze ^azań , pod ty tułciji ; Sirmfmts de.
tMpafi c^ di San^Sj własną iego ręką pisanych J.
a iako Dcktor i Pręfessór Teologii napisał Dzieło,
inne pod tyt: Summm CasMum Connunth: które tp^
obydwa Rekopisma znayduia sie dochowane w
Krakowski^y Sibliptece.
Jai)'z Głogowa u^tnajiy był przcz Króla ' '
za godnego zoflac naffepcą Bernarda do rządu
Ęduka.cyi Xią2ccia Qa.ftol(ła; iakoż maiąc sobiec
po^erzoną, szczęśliwie ia do zamiejzonego kresu^
w roku 1492 doprowadził. -— Tęgo to Me^a sła-^
wie mianowicie, przypisać nąlc2y ów wielki na*,
pływ do Krakowa Cudzoziiemcaw, znęconych pę^
wnoscią, znalezienia tuija naydoskonabzyrn fto-
pni^ Filozoficznycli i Maleinafyczliych Nauk, pod.
tak powszechnie zachwalonym^Nauczj^cielem. Ja-
koź, prace ie^o których trzech -wieczny przeciąg,
czasu nie zatarł pamiątki, dowodzą it nie dare-
mnie Imię Jana z Głogowa; w tak powsze*
/
. n-tui
-^ i68 -^
a
cłrney byio wzietoicu •^— Oto sf icgo Dzieła w
Prukach i Rekopismach dochowane w Biblrotece
ri^z6y Krasowskie/, i. Exśrcitium super omfus.
TraS^tHi ParocruM Logieątiun^ Petrt Hispani>
per.Magiftrum Joannem Gł!ogoviuni. Łipsi».
ąpud Wolfgangum, jinpensis Joh: Haller.
— a. Exereitiim wtmf Artisi iiw^LUri ^sag^
gici Porphiriiy ifk CaUg<Hrias Ariftotelis per
M.Joati:,Glogovium rosottaio. Cracoyiffi 1504
ioipensis Joh: Haller, -^r 3. ^trvśySorium
C^mpemdfasuftk in Traihtum Spkera Materialis. M^«
giftri Jahannis dc Sacr.o Biifto: per M. Jo-
amonem Glogov<ięnseiii, in communęm Stu-
dentum utilitatem. Anno 1506 currente, in Uni*
versitate Cracoyiensi felicitcr recoUectum. — 4,
f Cemputus Chirjmetralis. Dzięło Aftręnomiczijo ^
K^ościekip w roku 148^ napisana., i w Krakowie,
ijakł^dęm. Hallera ft. 1507 drukowane, na nie-
wiele di)i przed śmiercią Autora', iako okązuie
pjrzypisek Wydawcy do, Czytclnika na końcu Dzic-.
ła połolony :, Breiiiusculo foji tempore, (to ieft po
wydrukowaniu) M^ Xoan: Głogoyiensis, f"/-
Hus Operis cąjligatorj viUB stue. extremum etąustrat
diitHy gtio ^dus Fihruarifu^ — 5. Tadeusz Gza-
cki w Dziele swoiem o ^atoachr Litewskich i A/-
ski^h vr Tonjie II na K. S7y przytacza Traktat Ja-
na Głogowskiego, znayduiacy^ sie w Jego
Bibliotece 9 pod. tytułeni (leleli tylko w: nim o-
— 169 -^ „
»
myiki nie masz) d§ Cauris Matrimonn , yryisir^ji
R. 1309 9 a zatóm iui po zejściu Autora. Zdaie^
sie to rzeczą bjdź ospbliwsz^ , 2e ani miedz^ Re-
«
kopismaimi , ani miedzy drukowanemi Dziełami ,
ani^nawet w Katalogach Biblioteki naszej W3po-
mnionj Traktat wcał^ sie nie znajduie, kiedj ty*
le imijcfaPiam tego słąwąego Człowieka, i po,
kiJka naw^t Exęmplarzóv z niektórych, Akade^'
mia troskliwie zabrała i dochowała. — I tak ma«.
my prócz wyrnienionych, •— <J.* ExireitiHm novm.
Logiem. Craco yiae , 15 1 1 . — 7. Tra^aU$i Bractmriiś
simui im ^udieUs Jlftrorum , de my^adanUmi iUri\
antris^ acjcidentibui^ singutis cmnii etknientibui. pec.
M. J oa n : G ło g o y i e n s e m, Cracov: apud F 1 o-^
rianum ^.olfgangum 1514. — 8* ^tęrfti^ »
tątio iorum qtuB Almmnath vtrorum m^tuum PUtnita'
rum Mągifiri Xoannis de Monte Ręgio, in
scrihmHir. CracoTia? apud V o 1 f g a n g u m 1514
— 9. Pk%fsionnmui, kine itiik.tbc iltufiribus Seripto^
rihnSy peri Yenerabileip Yiruiyi JM. Joannerifi
Gl O g o V i e n s e m , *diligentijimi reeptkUa. Apud
Hieron^muip Victoren>, impensis ejusdem
1518* — lou ^^ftiones Ubrorum de Anima Jo-
annis Yersoris, per M. Joannem Głogo-
ri.ensem ixplicatę apud Joan: Haller Cra-
coviaB ijea. — Wszakże tę Dzieła Głogow-
skiego 'Wyszłe z pod prasy drukarskiey posiada-
iac; wiele nam ieszcze z płodów iego uczonych
óe. Że ich b.owiem, h.ydŁ -muMało Więc^'!
dowodzf tego wjrazy Hallera,^ wzmianko wą*
^6ta wyiiy Imiadómieniu, czyli Odezwie do Czy-.
I
ąeli^ik^, na końcu Dziewa dfinputus Ckironutralir
potoźonC) ł;tórę fu nieodrzeczy^ będzie cąłkowicic^
nr^y toczy d — „ Habes humąnissime Lcctor Coxiiv
j^ puti Ghirom^trici opus resolutum , emendątuiiny
^ & perm^gnSi, lucubratione ca^igątum. ...(pei:^
y MągiAnim Joannćm Głogoviensem, Ga-r.
3^, 9onicui7i Eccl: S, Floriapi ,. CpUegiatum Maio-
5^ ris Gpljbegii , Virunł omni quaque doctissiijuirn;^
^ decuś singulace Universiitatis Craćoyiensis , de-
^ cantaium fern>e toturp. per ąmbitum Orbis terra^.
y^ rum. Studium, ob Matkematicum.noH;ignobi!e);
3^ ultimum inUr reli^ua quam jHurimo^ sua Ofuscutą^
^ super, triplicem, Phiipsophiam. Ariftotelis Phi-
,^ Losophorum^ Principis, Ejthicam, PKysicąnir.
,^ &;, Diąlecticąm,, a/iflk literii ifnpnssoriii mcm-:
yy data^ ątitk Butą Stifgius triaps obumhrat „
Do Dzieła, oftatniego za życia Autora, albo rar
czey przy zgonie iego przez 9rnk wychodzącego.
i)a świat, a u mnie w porządku tj^ieł- drukowa-
nych^ czwartego, nid, mogłyby sie były zapewne,
flosowac te słowa Wydawcy : uhimum hUf rftłiqua>
ęwm flurima. sm Oputcula.^ ąlia tiUifif - tnandąta.
&c. Gdzie wiec ten flut^ ^tygius ukrył pra«
ce tego.czcigodnego^Nauczyciela, i czyli ie kiedy
po:&na€ nam poi^woli, trudąp zgadnie i. przewidzieć^
— 171 —
z ft^kópism6«r J^go dochowała dot^d Bit>li«
Ótćka Krakowska, prócz Auiogralti Dzieła drukó-
wanego, pod liczba 8 wzmłankowaniego , naftę- ji^^^j^,
pui|C7ck ieszczć: iwsze Srnnma jśfirimomicm. — src \ Av^i>u.^
TraSittus 4firdlf*gkiu. -^ ^cić Ao^« n^dr Mit$^
Kie odważam nie odAiawiac Głogowskie^
Alu t/tułu i chwały Zaprowadziciela Nauki
Miernicze/ w Kraiii, przez utzenie iiy pubU«
(czne y przed wszjftkiemi ihnenii w naśzey Krako*
wskiey Akademii; chwały , któr^ mu miał przjr-
znać Andrzey z Łęczycy^ przyt^iedziohy ód
Tadeusza Czackiego w pomienionćm wy*
iey iego Dziele, iia Kar: i^g: ale zwaiai^c 2e
Głogowski umarł oia wftepie R. i507go; żć
Leonard Coxus w Pochwałach Akademii
Krak: w pie<f lat ppinidy to left. i5i2go wydanych^
o żadnym Nauczycielu Sztuki Miernicz^y nie wspo-
mniał; źr Andrzey z Łęczycy dopićro wlaC
poblisko wiadomość swoie o Głogowskim^
niewiadomo sk^ wybrana , w Liście o&arnyni
Dzieła swego o Nauu JUhmiozły^ umieicił; źć
nąkoniec miedzy wszyftkiemi dot^d wiadonjfehij
ham Pistriami Jana, nić tey Nauki tyczącego sr^
nie znayduie; bespiecznićysz^ przeto rozumiem
bydź rzecz- , za wy rażniey szem i do^odnićj^szem
jd^c ^wiadeetwćm, zaszczyt z tey miary poeh^^
I
isąc^ 2:achqwa<5 komu inneittu: Có sif ir Ftij^i-
^uu^^94i * iku 41 lepićy obiaini;
^ 28.
* • . , * " •* t^
Wincenty Kóth z Deihbńa, w Akade-
..... ^^ł^. *
teii Krakowskićy Najuki chwalebnie ukończywszy
do Stopnia Doktora w Naukach Wyzwolonych i
^ Filozofii porządnie doszedł, i podług; ś\^iąde-
ctwa Dżieiów ; ^ Obowi^ki Prgffeśsorskie podey-
biował w niey i pełnił. Przez co; uriiócnióny do
^ , pracy ^ i gturltowii^ ^triadómolći^ rzeczy ^bogacę-
»iiy, a ptzez Wzory lia które sie uftawtcziiie zapa-
trywał, w cnotliwych skłonnościach utwierdzoriyi
tak powszechny pozyskał dla siebife izacun^k u
nJiypi^rWszych ^ Narod^ib Stano-; iakiegó dość
Rzadkie w Dzieiach napotykamy przy kłstdy; Dwie
tiaywafńłćyszb ojiolicziiosći iego Życia, dówgdeni
tego sa oczy wiftyni. Nayprżód albowieni ^ rokii
1430 kiedy całaL Polska zatrwożona ćzekMła w ii*
i>rzykrzoney iiiespokdyhóici wyiasnićnia losu ulu-
bionego swóiegó Królk jACiBi^T, pfzez Brata
SwiDKteiB^iA. zdradziecko w Litwie przytrzyma-
, hego; a końceni zaradzeniai rozlicznym potrze-
bom i porządkowi Króleftwa w tĆm' osóbliwszćińi
, . _ * • ' ^1 • «
bezkrólewiu, Ziazd powszechny Narodowy do
Warty zwołany zólłał; chlubna to nader było rze-
czą dla Wincentego, i2 tenże Ziazd zwracai^ć
iia Synów Królewskich bardzo małoletnich i pri-
N.
wic osieR)ćiał7ch nkleiyty wzgląd ^ óbrććił nizełń
oczy i na niego iako najgodniejszego tenii diró*^
giemi klejnotami Ojtzjznj ftie opiekować , i ie^
dnogłoinie Edukacja mu onjch pówiietz jł ; ^tzf
której go naftepnie , Król do swobodj poWróco-
n/, z najlep^£| ehęcif zpAawiŁ — W tdkii zal.
1436 w Mi esi^eu Październiku po ćitiierći Wbj«
ciecha Jaftrzebca Afcjbiskupa Gnił^źnińskie^
go^ nadzwjezajn^ iednomjślnoscia , albo źe ttżj-
ic słów Długosza, prawdziwim naUhnienitfH ^
od eałej Kapitułj Gnieźhińskićj do Palliiisza bjł '
wezwań j 9 bed|c na ów czas Kantorem tjlko K,ra-
kowskim a Kuftoszem W^pomnionój ArcjkatedrJ
i Podkanclerzjirl Pańftwa. Kiepodobało sie to
Rz^dzcom Kraiu w małoletholci Króla władze pia^
Aui|cjm^ i wielu Panom rzadko kiedj O wartości
ludzi nieutjtttłowanjeh dobrze trzjmai^cjm,^
rzadzej ieszcze poznać -^ie ^a ńi&y chc^cjm; zgo*^
ła niepodobało sie eazdrostijm i dufflujińi, 2e
Człowiek tak mało podług nich zasłużohjy na ła-
dnej niższej Biskupio j Stólicj aot|d nie siedzia-^
^SŁy^ najpierwsz^ w Duchowienftwie PqUkióin[ ł
w {narodzie doftojnoić' miał piaRowad Chcieli 1
przeto, abj za ńić hwa2ai^ć Wjb<śr Kapitułj^
Zbigniew Olesnićici Biskup Krakowski na
Arejkate^rę Gnjeźnińsk^ a Władjsław z O-
' ' ' • -.
porówna, niegd js takie Akadeniii Profetffor,
Defcr: Doktor i w R. 1422 oncjic Rektóf , z Ku-
/
— 174 —
ik^skiiy hk Krakowska Katedrę poti^pill, tniey^
j^e po Oporowśkiiń Wincenteńiu z Dę-
bna zackowui^c^ Lecz Zbigniew, Pan przez
Oswietenie Vrytsty zaWsze nad pospolite ludzi na-
hiiethości> hiepttyiąlóŁśiio^ińey sohit przeciwko
ćprawibdli^oici łaski; a tik żofl^ł spór miedzy o-
branym. £ Opotówśkini narzucany ni. -r- W
ti^gii tego, teały tbk blisko ci^gri^ćego śię śporii ;
VftaWiłia sie do Stolicy Apoftolskiey Akademia
za Wihccntynfł, iako diwriyril i^y Członkiem;
przez Lift naftepuifcegó Roku 1437 dnia przedó-
fiathiegd Lutego pisany, prósząc EuGSMiuśżik IV
b potwierdzenie wyboru Kipituły Gnieźnióskiey;
(*) Lift.Ten przytacza w całości Radyińinski
\r totnifc IV Fafiorum f. aĄÓ, ze ftarego Rekópt-
Sina wyicty. -7- Stolica Apoftólśka ii sama słii.-
^zhosci| pdftępiii^c, Wincentego ila Katedrze
Arcj*bi5kupićy utwierdziła. '
Korfftt
(^) Staniiłtw Śui«^i1ii Kanonik CnieźniAf ki i
Żywótopii Arcyl)iikupów Gnieżnlńskicli » prawdziwie
i tego rodźaiu Oiieiopisma wielce godzien bydź lale-
conym» pi^ze tt Wincenty w obcych Akademiach
Stopnie I^aukowe otrzymał. — Bydź inote» w Teo«
'logii lub w crawle: Z DzUiów atoli naszych » kt^
^ch niewiadomym był zapewne ten szanowny ifitió-
i^af y /amby sif był pnskonał ińacz^y.'
« »
Kohfiu tylko zziaionie s^ DzieiSs hkszej Dj*
cżjzhj, WIĆ w^ ia k zawiłych okolicznościach i peł- ^
iićih niebespiećzenfiwa pbłozisniu zhaydgwała kię
Polska pó R, 1444 z przyczyny śmierci W^a-
DTSiAWA, Króla swbiego i Węgierskiego pb3 Wc^f'^
nff a dłiigiegó waćhaiiii sie Ka^imibrza Jagibł-
iOMC^TKA, Litw^ rzędza^cego Xi^2eda, w prJŁyić-
tiu ofiairówaniJy mii Korony: -r- W teh czas to
bkazała sie naywyraźniey Mądrość W infcchte
go, iakó Prym^lsi P^ńftWk przodkuiacego puWi-
cinym Sprawom Narodu; Lecz wszyflkic iego pu-
bliczne Czyny, iakó teź i Cnoty prywatne, bpiśał
bDszerhie Długószw Xićcfze XIII Hiftoryi śwoiey;
tudzież R z e p n i c k i^ in Pltis Pra^idtim Poknia ; a ^
krótkim lecz pięknym i dokładnym obrazie wy-
iławiłic Stanisław Bużeńiki Kanonik K. G;
^Bio^rafii Arcybiskupów Gniezriińsk: umieszczo-
'•'■•. »* • ■
iiey in J^it Liiterdriiś Regńi Polonm Laurelitii
Mitżieri iub Anno 1755: do tych wiec źrzódef
ciekawego Czytelnika odsełam. — Zakońayl
Wincenty Kbth z 0embna ozdobneCnbtk-
ini i zasłtigami ii.Oyćzyziay życie R. I448-
Jak W i ri fc e n t y był Rz^dżc^ i Ńiuczycieleni
WŁADYSiAWA i Kazimierza^ Synów jAGuiiT; łak
podobnież Ja h Weis z Poznania, Nauk Wjr^
zwolonych i Filozofii !Qoktor i Profesior w Aki^
«emił Krakowikidj^i prżewodhicżj^ł po Długd^
M •- ' '
•#
J
SZU Edukacyi SvhÓXCr KAZlMlBKZAlAGlBŁŁ^ÓIlCiiYKili
Dosyć wspomnieć Ucznia iego Zygmunta L hie^
imiertelnc Jinic, żeby odbiło na Jana cześć
św^j.nieiinifcirteliiości i chwały. ^Nauczyciel, klo-
ty trzema Wickami Wyprztdżił tferaźnieysze ^yó-
bfaźenia Klassy oiwieteńszey Ludzi o Porz|dkU i
zasadach dobtego hiieriia Kraiu, mógł szczęśliwie
ukształcić hk mądrego Monarchę, Xiazećia łatwe-
go do zrozumienia i przyiecia dobrych w Wszel-
kim rodzaiu Prawideł. Eedac Jan We U Ple-
bane,m S. Szczepana w Krakowie, poskUpo-
waf na Przedmieściu Pićijek zwanem kilka zna-
cznych placów w oddaleniu cd ^iftlla, i złączo-
ne w ieden obszą» przeznaczył i\k CtnetitarĘ fi^
WszechfiA) , dla każdego konUiby sie podobało bj^dz
tam, pochowanym. ^ Poliawił tahiEd mufowana
znaczna Kaplice pod tytułenx SS. Motra i faiMfła^
i osa^dził przy niey Peniteiicyarza posiadaiacegcr
JNicmieeki ijPolski Jez^k, do adminifirowania Sa-
kr^^mentuw ludziom Niemieckiego Nar~bdu i Ro-
dzikom. Tcmi sposobami , chciał on odzwyczaić?
nit znacznie Lud od eho\t'ania sie w Kościołach t
Cjnentarzach, miedzy murami Miafta będących; a
razem itilał na ćelii przj^heoić Cudzoziemców.*
ltiiano\^icie rzemiosłami się trudniących, iako to
Garbarzów i innych, dó osiadania ńa Pizcdmie-
ŚCiach , do czego niedofliilek Xicźy posiadaiąćych
Język KitmicLkł u-^raiał bydi na |Jr^eszkodzić ta-
— 177 —
iowym ludziom'. — Cmentarz ^ó klor/m móWlęi
ninsiał hydi bi ńaftepcó^ I^lebanów tey Parafii .
'• • • ' ■
znacznie uszczuplony ', sadzać podług obszerności
iego vr tych óftatnicH lataćH^ skoro, przfekonali sic
ic pierwsza" owa obszettibąc iego ftiała sic hlepo-
trzebhaj ż przyczyny przewagi wkorzenionycE
ńałogiein przesadów. Jednych bbwiehni pycha,
. * »
drugich zabobon ddftrcćfzały od doporrlo:(enia, przy*
rfsiymnióy pb śmierci śwoi^y, chwalebnym zamia^
rom Założyciela. — Dotrwał iednak Cmentarz i
Kościółek aż do Epoki olłatecznego rozerwania
Ojrczyzńy naszey; i lat iJsft temu dópi^rb^p, iak
bywszy Rząd Auftryacki Kaplice zburzy<5 kazał , a
Placowi inne dac przeznaczenie poftanowił. Lecz
mógłżeby on Iniec inne lepsze nad to, aby zóftalt '
poświccohyrh choć w czallce na Monument, dla
luk szanownego i wcłzie-czńey pamięci potomnycli
ze wszech riiiar godnćgo Rodaka? PrzepedzaiaCjJ
ile sie zdaie, w spokoyneni tiftróniu, wolna od
ź^cłkn Dworskiego resztę Wieku, (gdyż iak si^
pokażuie z Dzleiów haśzyćh-, po skończoney Edu-
tflcyi Królewiczów, Jiowrócif doprać Akademi-J
' ckich, od których w Roku 15*88* dla ftarganych
sił zwolnionym zoftał^ zszedł z tego Świata
podług Centuryif Rady mińskiego, w Roku
*498» nie miawszy ani w swoim Kościele, am
V założonym przez siebie Cmentarzu, zadney pO'
łó£oney źycia i żaslug swoich Pamiątki. LuEo
Mi
1
(
\
/ 1
— 178 — • '■
%
• /
bowiem w ruinach obydwóch tych Kościołów zbu-»
rzonyćh, nie miałem sposobności rozpatrzyć sie na-
leżycie, ^miele to iednak mogę twierdzić spu^
»
szczai^c sie na Szyinona, Starowolskiego,
który w szacownym Zbiorze pod tytułem Mónu^
menta Sarmatarum Fłam Un{virsa Camis ■ ingreuo-
rum 9 w Krakowie R. 1655 wydanym, nigdzie a
iiadgrobku tego pożytecznego i zasłużonego vł
OyczyznieMeia, nie Wspomniał.
' -29.
Woyciech Noiricampidnus (i^owopol-
ski ) iako f^iloiof^ 1 iako Teolog, vówn6y praca-
mi swemi Akademickiemi i \t^iadomościa trzech
Starożytnych' Jeżyków Ł^tcińskiego, Greckiego i
'Hebrayskiego, nabył u Świata słaWyi która nay-
bardziey zabrzmiała w samych początkach Pano-
wania Zygmunta Augusta, 1 do us.zów Jego nie-
zwłocznie doszła. — Zniewoloiiy nia Morfarcha ,
wezwał go do Wychowania Sloftrzeńca sWOiego
Jana ZyGMUNfA Królftwiczk Węgierskiego, z Iza-
BBLjLi sWey Sioftry^. Wdowy po Jan^ Królu W^-
gicrskim pozofiałey, zrodzonego.
V
Winien ieftem w tern mieyscnprawdirićff bez-
ftronne wyi^wieńie popełnioncy omyłki przez na- ^
śzc^o Dzieiopisa- S^d ymińskiego, który nie-
wledziec iakim sposCDCfn mógł zoftac w nie wpro-
wadzonym. Pisze albowieiii W Tomie IV Fafto'
— 179 ~*
«
tum Jcadmniiorum f. 94, iż Zygmunt At? gust , Ja-
nowi Zyowuhtowi Królowi Wegierskieipu 'ieszcze
Kicmowleciu (adhuc infanti)'nsi Widnego Piaftu-
i\9i (Magnum Bajutum) 'Nowopolskicgo wy-
znaczył, — Podług tego świadectwa zdawałoby
się, ii chybaby ieszcze od Zygmuhta Starego,
wkrótce po owdowieniu Izabbłłi (które w ie-
dnymźe Roku co 1 wydanie na owiat Jana przy-
padłęi, to ieft^ i^40ty"n ) Nowopolski nasz
był temu Wnukowi Jego za Piaftuna przydany.
Lecz Wedy i sam Rady mińsk i, i wyi^tek z fta-
rego Rekopisma przez niego przytoczony, zamy-
kaiący krótkie opisanie życia N o v i - C a m p i a n a,
1 Starowolski vr Hekatomie ^ i Janocki in
laiseetlii zgadzaia sie na to, a nadewszyftkó gdy
i sam Nowopolski w Przemowie Dzieła swo-
jego o którćm' bedzic niley^ wyznaie; ze nie Zy-
gmunt L Wnukowi, ąle Syn Jego Zygmunt Au-
gust, wyznaczył go Sioftrzeńcowi swoiemu za
Dozorcę i Nauczyciela; i, gdy tę nie mogło przy-%
paśdz predzey iąk w H. 1^43, którego August
vft^pił pd Oycu na Tron; iakźe wiec Sioftrzeniec
Jego Królewicz Węgierski rn^ógł sic nazywać ie-
^zQze ntemowiętiem, mai^< iuż w ten czas lat osm^
?daie«ąie nawet ?©. wszech miar, ze tca wysoki
yyb^r późniey iesj^cze padł na ^ o w^o poj ś k i ^
go« tQ ieft dopiero w ten cz^^ kiedy lzKą^\h\
^^.rólą,wą, lye rną^ć sie ąRą4 a^. TrgiiicprzędFB%^
N ' . ,1- ąSo ~-
/
DTWĄNDBM i ffikcyami Węgrzynów, przymnszoną^
\fyisi szukać przytułku z Synem. w Polszczę u- Bra*
ta swego: co się działo w R. 13^2 a PaiioTY^oia
Zygmunta AuGuatA czwartym ; w ktocypi to czar
sie, Jan Zygmunt miał iuż około lat 12* — Prze-
,. ' * > . . ,, • • ^- • . >■
mowa nawet Nowopolskiego ófl Królewicza
ycznia swego, na czele Pz^i^eła Iji^óre w R. zaraz
naftepui^cym 1553 dla Nauki iego wydał, pod
^tytułem Scppus Biblicut FiUrii K Kovi Tiflapen*i,
a które « iaksam wyzna le, dla Uczniów tylko iego
W Akademii, roku popr?edzaiace§;o było przczna^
czone, wspierać sie zdaic mocna may domysł.
Jakim wiec sposobem omvłka o niemowlęctwie
Zygmunta wśliznęła sic w pióro Radymińskic;-
Co, t^m trudniey ieft poiac 2e i wyi^tek od. niego
z ftare^ Rękopisma przytoczony o N.owopol-
skim naymnieysz^y wzmianki, o tem nieczyiii.
Zalecała Łeco sławnego niegdyś Akademii na-
szły Professora, gruntowna Nauka, połączona :^
crzykładności| Chrześciańskiego życia i gorliwo^
icia w.obronie Zasad i UAaw Kościoła. Otwarła
sie dla niego do okazania iey obszerne pole w
Węgrzech i Siedmiogrodzkiej Ziemia w czasio
przemieszkiwania tamże z Królowa i Króle;(viczem
Uczniem swoim; gdzie kaź^c czefto publicznie v
cośrzód szerzącego sie róinowi,er ft wa , daleki od,
ducha prześladowania i nierozsądnego zapału, ftął
sie na owych mieys ach wielce sławnym i szano*
wanjrn) powszechnie. Dzieła iego t^ź sarnę tcli^ę'^
ce gorliyrościę, dowodzą' razem przez obszerne rze^
czy wiadomość i łatWośc pióra która ie szczegul-
niej zdobi, iż nio daremnie- tytuł Teologii 'Pro*
fessora i Akademika nosił. (^) Z takowych Dziet
iego, naftepuięce drukiem ogłoszone zoftały: —
Nayprzód. ^ofus Biitkus Feteris & Nom Ttfitu
m^nti , ram JŚĄnopuioniius Summam IhUrinc^ Ckrh
fiianm compfeSentibus. Poprz^dzoiie ieA Przemo-
wę, iako sie izekto. do Jan «^ Zygmunta Królewi^
cza Węgierskiego, która przeczytawszy nie mo-
żna niepow^iac nąypodchlebńieyszycH dla Pisarza
cadziei o tyn\ i inaych płodach pióra iego. Ja-
koż w rzeczy samey Dziełko o którem mowa, z
308- kartek k^i^tałtu małey ośmiahki złożone, go-
^nc fetyłobybydi dzisiay moiem zdaniem, Dziełem
Wz^rotpim czyli KUfsyczn/m w reku Duchownych
Osób, a mianowicie do tego Stanu sie sposobio-
nych po Seminąryąch. J^e podobrja moźeby
( ♦ ) Blc n «^dykt Herb e « t » będący,, iak t|( «(fla»e, aa-,
órwcthB Profesuorei^ Wymowy, 'ząpliwycody doikor
i^iptci^ t«gQ. l^nuciyclela rteczy Eoskich , igratąo
B^ryicmnie z fwoUio.. i H a w o p q lak I « g o Nazwi«(,
akiem , takim wkr^tyktem,' odcf v>^aj: aji^ do Uezal4vp
' igfFoich:
qjit legiti* nłtidpi p^fO i^ ^ramimK 9^f>X!^i.K
. CąrpiU de Campo lilia Sacra iVei/>,
Ś t a ^ 9^ 5v 9 .1 • )^ i, Scripi^im. P9k9^^
sie rzeczą zda^ato komu innemu , tak trtele xrta-
kfćy kirótkosci pfbwicdziec o Rogmatąch, Taiemni-
''cach, i Prawach Religii Katolickie/, lecz No-
wopolskiemu (który Lift o^rny tego IXiiei*
ka do Spytka Jąrdąna z Zakliczyna t
* Mclsztyną Kasztelana' Sandeqkiego,, za po*
Zwoleniem Królewicza po pnzc,mowie umieszczo-
ny, tak skończył, — Nząut farvl jirtificii ęft,
rem tatifiimi fąttntem in anguftum^ f^rdkcmdi gfiĘc
^ tia^ eontrakere-; ejuufśmgue artifitis eft^ e^piosi ^
Irttiter dicere) iakokolwiek ta przedsięwzięta pra-
ca,wydawała sic bydi przytrudna, szczęśliwie ic-
^ dnak, i na wszyftkie czasy wzoiywu^ w^^konarią
zoftała. To Dzieło wydane hayprzód w Krakowie
u Łazarza w R, 1555, przedrukąwane, iui na-
wet po śmierci Autora zoftało w jśntwerpii i w
Ijugdunie róznemi czasy, iako iwiadczy J a n p ck i.
Drugie Nbwop,olskiego I>ieło ieft pod
tyt: Afsertio guorumdam ,^ Charitatem mn e/łe fnajo-
refu' atęue- praftantiorem Fidt in ha^ f^łfa. Ab Al-
m
berto Novicampiano Seripturis Satrii &? tfAimo-
niis Orthodoxorum eonfutata. Cra*ovi($ "apud Bsere-
d«s S cKarffenberge ri 15^55.
Trzecie: De eorruptfsimis $a uli hujut morłbu r, f;ii-
riisęue, atqui turbukntit in ReligkneChrifiiana dtiiirinit
Albert! Novi campiani, ad Serenissimam I-
iABBŁi/AN Reginam y lU uftrisśimuhfique Principem
4
— 3i83 —
JóiTANKBM SioiSMUHDiTM Regem 'designatuiTi ^ & ad
amplissimos Ordines Regni Hungariae atąiieTran*
$jlraniaą; OralUi^ scripta Coksvari im' Cimkiis gtr
neraKbut 1556. — Ta mowa wyszła w Krakowie
z tej samóy Drakami co i pierwsza R. 1557. —
Po ze yściu zas Autora , drukowano i^ w KOtonii z
dwten[ią Liftami Erazma z Roterodamu, Di
dcStr^c^ mśfriius Fteudo EvangeticQrutn ; ^ tudzież
sarnę przez sie , w LugiunUj róźnemt także- laty.
<
• Czwarte Pismo Nowopolskiego De PO'.
ujiate geminą qua regitur Mundus, Eectesiaftica n&
Regisz tum qita iltarum óffictm siHt f Oratio, Lecz
Mo^a ta , niebyła publicznie czytana, iako sam
Autor wyznąie w Przemowie do naftepuiacego
piątego Dzieła %i4/(;tó'^itf Alberti Novicam-
piani pro Catholiem lide &c. in Transy lvanią ^
Harda m Com^itiis^ Anni 1557 oblata, — Które to
oftatnie 2 Dzheł Nowopo leskiego, po śmierci
icgo dopiei^o, eąPrzywileiem Królewskim, wydsfne
z6flało w, KrakowU 1559 u ŁstzsLTzsi.
Z nie;cnośn| pra^wie przykręścia wyznać przy-
chodzi iź z wspomnionych Prac t^go tak sławne-
go w Wieku swoiic Pisar?:a, nie ma Biblioteka
nasza Krakowska nic wiecey próc? pierwszego
Dzieła Scopus Biblicui , które B r.o s c i u s przypa-
.dkiem V Warszawie był kupił. Wiadomości o
innych, wyifłem z Janocyany Tomu L jj Wszyftkic
\
Wiec ' znajdowały s.ie >y Bibliotece Załuskiej
i w^sy^^ftkie z nic razem utracone zofłały; ięże^i
szczęściem nie zachowała ich dJa Kraiii Biblioteka
ląka zakonna. Posiadamy w Rekopi.sniie, Dzie^
ło No wopolskiego podtytułem: Comments-
rius ip Ewngelium ^osnriis ^ Ęy^lat Caffóniems^
Słabowity Stan, tego Me2a, nie mógł znieic
powietrza Siedmiogrodzki^y Krainy^ Czuł on
coraz bardziey upadai^ce si|y; i gdy pp/datę-
mhych Aaraniach Nadwornych Lekarzy, w na^
dziei odzyskania zdrowia w R. 1557 z. 2ałem Kró-
lowy i Królewicza, do Krakowa, a razem do da^
wnego Potfrołania swego powraca, bezskutecznie
i tu lecz^ony, w Roku naflepuiacym. pracówiteg'>
i sławnego dokonał żywota, ledwo 1*150 liczący.
Pochowany zoftat w Kościele Dominika/iskim S;
Troycy, gdzie mu poło.%vIi Nadgrobek, iywen\
Wyobrażeniem twarzy iego, ze spi^y lan^m^ Przy-
ozdobiony, Przyiacielę Akademicy, Mikołay
. Bodzania i Jan Lwowczyk. Kt^ry to .Nad-,
grobęk umieścił S taro v):^olski in Monumen^
tir, Znaydiiie on sie pierwszy po lew^y ścia-
nie , wychodzRC na Krużganki z pod schodó^.
Grobu S* Jacka; twarz iednak z gipfu nie z rnie-
•dzi zrobiona, znacznie ieft uszkodzona. Jalt.im on|^
sposobem odmieniła sie późniey uą gipsowa, nie.
Wiadomo. (*) ^
— ^»«»~ lip* II - ^wMl^M_^>aM '
(^) Że U odmiana ocaliła ^ntm .colcolwieK czclgodoi^
«
Wj obr^ieme K^o ¥[r o p o ]/. k i, ej^ o ;, nię m&si wąt^K,
» — i85 -T-
Miała Akademia Krakowska innego tegoż sa^
|negQ Imienia i Nazwiska i w tymże samym cza-
sie zyiacego Professorą Woyciecha Nowo-
poUkiego Medycyny Dpktara, który wwie^
\u swoim równie iąk pierwszy, i iako Filozof \
iako lekarz ^doskonały słynął. Podobjcpilwa
Każwisk u wiodło J a n oć lwiego iz w pomienionem
yryióy Dziełku swoiemy z dwóch osób^ zrobił ie«
^nt; a tak Prace Uczone drugiego, pierwsuema
przypisał. R a d y m i ń s k i w, T4 . 1 V Fafiorum A^.
{Ad: o drugim oddziel^aie pii&ze N C(, 10^ Q p. o,l s lc i noi ;
Wotcv Po^iew^t j^ołnler^e A^dry^ccy . tOialącr tobU^
l(nitgan1ii poininiliińsltie pełne nsiyszanownHyszy-ch '
Pamiątelc, luź to na Magazyny, iul na Szpital ^ czasie po«
iTiorku R. 1SO5, i WoynyT^raMjitem P rei burskim lakon-i
'zonrfy, nayIe)f]iomyślnićy wyzna.czone ; •rolne Wyo^n-
ienia branżowe odlewane » jub na miedziam^y blasz«
toalo^rane y z Nadgrobków poyi^ydzieraU przez' swawó-
lą (ilbo iaKomflwo. — Między innymi atoli wiellia
ieft szkoda .kosztownego Pomnika Kalli^achowł^ ^
pn^Łonego , ^tóry przez trzyfla a okładem lat wszy^^
fikie polityczne burze ną nwdm mieyscu przc^fwawiwjrt,
Hod opieką C^iUzacfiXlX Wicku iniszc^zony zc^ftał. Wy*
darto bowiem ze ściany odlcw^nn » znacznego wymiattt
9pUową Tablica x nadgrobowym napisem, zoftawiwszy
lany z t^y4e samey kjateryi goły Obrć-.z siedzącego i,
§
pracuiąceg* w swym gabinecie 'tego słiiwncgo w. Kr^
iu naszym Człowieka, lak S<^yby na zsfgadkę naft^r
AOva ezasom ! '
«4
— ia6 -T
podobnież > przed nim Ceszcze, Starowolski fu
El9giis eentum Striptorumy wyraźnie tego Lekarza
ód Teolog* rozBÓżnia. Objdt^ra zaś naftcpuiacc
Lckancowi przyznaif Dzieła.* Najprzód Di ac-
ęeniibus ^ retts. pfMuneiatione. Ci;acovia apud
.Viduam Flor: Unglerii I548. — ^re De Ea^
irieatione hamims. Jeftlo Wykład lasny i uczony
Myśli Cycerona, piszącego w ^eyźe tną tery i ,
W Xiędze II De Natura Deorum. To Dziełka
wraz z Rosprawa nad tjytanicm, Utrum Coir an
^ę^ in Formatione Faiut c*nii^at ptius ? ściągnę-
ły na Now opolski ego powszechna, uwagę i
wsławiły iego Im i c,| ~ Ąte Wielce szacowianafbyr
/ , ła ięgo Mowa na Pochwałę^ Fiztfln, gdy się nabie-
rał do dawania w !^(zyku greckim Wykładu Xier
gi Aryftotelesa o Swheie. — Wazyftkie te
Dziełka wyszły razeip. w Drukarni Łazarza w
Krakowie R, 155 !• — Żadne z nich nie znayduie.
SIC w. Krakowskiey Bibliotece. . . !
Rok śmierci tęga drugiego N ó w o p o l&.ki c^
go ani z Radyn^i.ńskiego, ańi z Starowol-.
skiego Pism nie icft wiadomy. Zdaię sic ledna^
iż ieszcze źył i^ó^gp^ ponieważ Rosprawa lego,
o Fi rmcijtfaniu się- Płodu, w tymże Roku była także,
dru^ierp ppwtorzoną, podług świadectwa pierwsze-
go. Co, że za źycfa icśzcze Autora sic działo ^^
milczenie DzieiQpisa p śmierci , przy wzmiance ^
Dziele 9 domyś]ą<( s|e tego p^^zwala^^ r
i87
3o-
Gabfycl l^remancoyius inr wiciu Pi*
sthach Akademickich tak nazywany , u Rad/*
mińskiego w CenttiryaiDh pQd R. 1629 pod'l«
mieniem Prawtiecius "^spomnian/ ^ lecz w
Hifloryi i Kohftj^tućyi Stymoi^ńf Gabryel A
Pto^anciusa na2wisko noszący ^ ( które tó
Wflzyftkie odmiany z przyczyny zwyezaiu łacinnu
czenia, że tak powiem, rodowitych Nazwisk po*
chodzą); wybrany byt zKoIIegium Mnieyizego
Profesśorów, około Roku .1603 ha Nauczyciela J
Rz^dzce młodości Królewicza Wi^aotsIawa sie^'
dltiioletniego Syna Zygmunta III ; a naAeptlie #
tymże samym obowiązku , pfży trzech młodszych
Synach tegoł Monarchy , podi^go iiit oczyma ro-
dzących ste i rosnących, pozoflał* Przed ich przyy-^
iciem ińzćze na tŚwiat , Król ZroaiJi»x na Seyiłiie^
Walnym Warszawskim R; 1609, zawdzieczaiae
Protirankowski e m Al Widoczh^ w doskonałem
prowadzeniti Edukacyi Królewicza zasługę , wy^
niósł go do Stanu Szlacheckiego, Nazwisko Włfl^-
dy Sławińskiego orieniu nadai^ć moc^ naftepii*
hc6y UftaWy — ^ Uwaźai^ godność i iiśilne ńi"
ranić Xiedza Prowaricyusza, które okołd
Królewicza , J. M* Syna naszego Władysława , y^
Naukach i Bogoboyności przez te ćzatsy czynił 1
czynić nieizanieehywa ^ za inAahcyami tak Senatt>
\
j
\ •>
*
naszego^ lak Posłów Ziemskich , pnegb w Żatnolf
.^ ' • '
Szlachectwa Polskiego przyymiiieiri/; i bdtad
Gabryelem Władysławskimmiaiiufac, au-
ctóritate totius Ćonreritus Szlachcicem czyniemy.
Na co i pxzywil6y &c. Vol. 3.f. 1670 § 21. (*)
Tak cŁwaliebnjifa i trudnym poświecony Pra-
tem, podnosił &ie na godności w Stanie Ducho-
Wnym, 1 do tęgo, zóAał Sekretarzem Nadwórnynł
Ifrólewskim; Jedn^y tylkd zabraknęło rzeczy
do szczęścia. Władyiławśkiego, to ieft; że
hywszy iwiadkifeni w Wysokim Uczniu swoim u-
łoinnpki Młodziana, nie doftafo niu sie widzied
wykonywanych dobrze przezeń prawideł rzadze-
hia> które. wlał w; dusze Jego, ni słyszeć wiel-
bionych przyitiiptów, władnacego iu2 Berłerń
Króla* . Na rok albowiem przed wezwaniem Włjl-
iYsiAWA d6 Korony, to ieft w 1631, wyprzedził
Dycą Jego Zyqjav 2^ ta do wieczności.
^ Maiatek fazbierauy,', ilh gódrie óświćcohegd
Kapłana rozporządził użytki; W Roku ieszćzfe*
1629, oźriay/rfił iikaJerriii Krakow^ićy d prrtd-
i • • ■
r) «!<• by£ Prów^ hliowiJti z^irodzemt Silachcictm ;
I ie l»y* ^ci nim z Priywilciu nadanego priex sł: p. Aróla
2vGMUNTA 1. W B# J^35» 8 tulącego Akademikom , Mó-
riy przez 20 lat prace Akademickie podicU ; on bowiem
icgo przepisanego cz^.i»u.w nich niewybył; i nre^racu-
tflc \ui wA'JfaJe«ł)i wicc^y, prerogatyw Stanowi Siia-
('Kbf^liiemu właściwych uŁywad niemdg^ł.' *
i^ -
sicwżicćhi swoiem 'poczynienia niektórych Fiincła^
c)7 poźyteczhycŁ Nąukbm; wzgledeih czego,
gdy oświiądczył iyczćnle, naradzenia sic wspólne-
go, wysłała Akademia tyto kbńćem iProfessbrów
zgrona swoiego do Warszawy, łakoz w Kokii
nafiępuiacym ofiarował znacznć zakłady na po«
mnożenie Nauk i wygodę uczących śle przy Szko-
le Główney ; a Summe zakładowa iako i l^espie^
czeńftwo t>nćy przed Aktami Wftrszawskiemi ze-
gnał i zapisał. «*— Wyznaczył fundusze , na tltrzy-
m/wanie id. Hiftoryka i Chronogiiafa^ sre Geo-t*
grafa, 3cie Geometry, 4tc Fortyfikatora^ 5tć
Professóra Muzyki. ComiiQźył prócz tte%a płatę
Professorów Filozofii. Opatrzył przyftoyn^m
wsparciem sześciu Uczniów biorących Nauki w
Krakowie, ródeiii Chełrtinianów. Na utrzytha-
nie Bbdbwli Szkół niższych 1 powiększenie pła*
cy Nanczycielohfi ohyćh , . iako i ha inne po-
itinieysze potrzeby różne dochody powyzfaaczaŁ
Erek<!yy i Zapisti 'wftep ieft takowy. — „ Ded
« Optimo Maiinio. Sereniśśimo Sic\smvndo III
,j Polohiie & SueciŚB H^gi. Inclytse Rei Publićaf
„ Poloriae, Alftiagquć Acąderiiiae Cracoyiensij Orf
y; n^meńtofurfi Fortunarumąuc suarurii muńifi-
„ ćtritissimi^ Aucioribuś , jiiftiim Criatitudińis re*
„ pendeńs Gabryel Władysła\vski S.T.D;
ii ftc. Sererfissińtotum' V"ladislai, Casimi&ż, Jo-
^S AHNIŚ - Ąx.BĆKtf , Ćt ĆAROŁif Al.ixXNX}Ki lii f(Ś
f
* •
^ Łttterarla JnftrUctor^ pro iilcrenlento bónariini
,y Artiuni Noniinisąue Aciadeniici , juybntutisąiie
j, Academicae itieliori prófisctu, Quihquagmta
yy Millia Fiorenórum Pólonicaliunl ftc. dat, do-
,^> nat; numery, resignat; ,,
ZaxaLz po lejrścm Władysławśkiegd W7-
śłai\7 zoftai od Akademii J a ri Bródki (Brosći-
ui) do Króla Ztgicunta; fcelem odebrania Fan-
dac7/ i Sumiti'y Teftamentem zmarłego dla thyie
Akademii naznaczonych. . Jakdz przywiózł wszy*
ftko ftosownic do oftatniey WoliCdkazicielaj^wy-
i^wszy Suinme 1 0,000 23. Pol. uftnifc tylko &•
giWafMy (tóf^, iak mówi Radymiński, liain-
hć użytki obrócono.*
«
Bartłomi^y Naiccź . Nolp^-bdworski,
wspomniany iuź odemriie nd k. 42, i zawsze wspo-
hinieaia godzien; równie dotc^odarili Waleczności
wHiftoryi Oyczyfley, iakd i gorliwością ó wzroft
Nailk, a to tern '^^ieksza iai mocftiey sam na so-
bie poznawał ich^ potrzebę , wsławiony Ohy^A-
tel; W R. 1619 wyftawił w tyłach Kollegiurii Ja-
giellońskiego i dochodami ópattzył Szkoły niż-
sze, ha Nauk^ Studis humAniofl^ zwane, którjcH
/ai dó icgt) czasu ośobifych przy Akademii nit by-
ło, z wielka dlauczac^y sir Młodzieży niewygo-
dni. Lecz źle dobrane mieysce w oHatriim zakaciu
Miafta, i Budowla ii ie 'dość obszerndści potrze-
bney
H » ^. ,
\
bnćj maiąca, wskazała Wiadysławśki eiiill
iposobnośc do nowey dla Oyczyzny przysługil
Pbftanowił oń w lepszeni położeniu i i godniey^
sza Nkiik okazałością wspómtiione Szkoły wydzwi-
^naif, i niieyśce ha nie napfzeciwfc6 Kościoła S.
Anny obrał. Kib przyszło atoli f do \^gkonanik
tego zamysłu za lego życia; az dopiero wlattrzyi
haście Król Władysław- lV Uczeń Włady sła-
wskie go i Tefiarneiuu egbOpiekón,wykohywai^c
briatńia woli MiHtza swoiego, gnriach ień takiafe
go dziś widżiehiy , w. mieysćii ózriaczdnem wspa-
hiaie wybudował 1 uposażył R. 1643. — Podczai
obrządku przeprowadzania Nauk ;tf dawnych Szkół-
Mlassami Nowodworskienii zwanych^ ria tó mieysce
g<lzie Sie teraz inayduią, miał Mowę przed li-
ćznem zgromadzę iiie ni Znakomitych róahego Sta-
li u Goś<:i Marek Sobieski Uczeń Wymowy i
Filozofii, Woiewodzić Ruski, a Brat starszy Ja-
iia, potem' Króla naszego, na dziękczynienie
Monarsze , lubo nieprzytoninenriii pod ów czas w
Krakowie; z, chwalebnem'killłakrotnie wspómnie-
ńiem Właclyśławśkiego; Jaiń idś Sobie-
ski w krótkiem prźyniówieniu siej .podziekewa-
iiie tymże Goicibm za przytomność Aktowi ^^aii-
guracyt nowóy oświecenia publicznego śWi^tyńi;
imieniem Młodzi uczacey sie iłoźył.
Gdyby niezaskoczyła była tak pre^kó imier^ ^
lego goAiwego Oyczyzny i Akademii Śyiiai fe^-
— 192 —
tahy za pomoce iego i wsparciem^ do kwitnące-
go ftanu ta Główna Szkoła Królefhira doprowa-
dzoha zoftała. — Niech bed^ uwielbione Popioły
cnotliwego Męża , żadaa grobowa nie przjozdo**
bione Pami^tk^ ! ale ktcre zaleci nieiednemu ie«
szczi mpźe Wiekowi, Przybitek okazały Muz
KraióiPfcb^ z dobroczynności iego siódmemu iui
Pokoleniu Polskiemu światło Nauk daiacy. —
R a d j m i ń s k i in Ctnturiis MS. — G rpui l^wu
kiitrum & ^urum Unkenitatis MS^ — Band-
t k i e. Krótkie wmhraitnieDzkiow K. E T. II. f. 303*
V
Sam tytuł dawany Akademii naszey jilma^
We wszyftkićh Przywlleiach Królów naszych, i
Uftawach RPt^y, oznacza Matkę, Z^fwicklkę;
lecz oprócz tego bez przenoshi i ogródki miano-
^ali la Królowie Polscy wyraźnie Matk^ swna i
HarodŁ — Tak nieśmiertelney Pamięci \\Łkd\'
ś^AVr Jagibiło prawdziwy i^y Oyciec, w Liście
£Voim do Marcina V. Papićza pisanym w ten
to
sposób sie wytaźa t . * . „ A ponieważ ia te po-
^, wszćchń^ Szkołę iako Córkę moie z uszanowaniem
>^ miłuię i szczerze ia kocham iako Matkę ^ na kto-
,^ rey cierpienie wraz z tiia boleie j i razem z nic się
,, trapię, i nićmniey na iey lak na moie własne
„/traty czuły ieftem, która od krzywdy, równia
j^iak sitbieffamego i wiechy ićszcze bronić zniewa*
•^ 162 —
•9
i, la mhife kbhiećznoic dotrźyrtiania \iy zaprżvsic2o*
,,ney wiarj; ba owszem, w obrazife iify uczynionej,
„ia móy KrólewskiiWafeftal obrażonym bydz uwa*
5,źam. Upraszam przi&to iŚ^li^ietobliWośći Wkszey
„ażeby raczyła i t. d. (*)
»
^Krói Ai.BXAiiiiEk takźc w Przywileiu swóIlH^
t\^ Dziesięcinę z Drzewa i cześć Starościński, A-
kademii danyrt w Roku 1502 w Piątek po S.' J^-
rz}m, ogłaszaifc sie ^łoiintjtn fVy Ofiiśkiikem i Ih
(*) Lift teia pisany był <Io Stolicy. Apbilclsiii^y w celil
priyspieszenia l^y potwierdzenia na imiśr/ńracęą niehtó^
rych Beneiicyów Kościelnych^ przez Króla Akademii
lia iey fundusz z prawem I^adaWczyin (fum ffmrś Fatri*
lnuus ) darowanych. Którego.* to potwierdzenia wyda*
fiie imhiś Piotr w Rzymie ba wiaty i k podług wy-
razÓMT Króla rczło wiek mało znaczący, przez zazdroid .
1 dlm dsobiftych swoich widbhóW wRrzy iny wał*^ -—
ZalasżoWiki ^«i R^gnt Pthmiw T. K Jj. h ^iU
icxTl S di^Jtaii Craty Radymińshi Ćitakri // %il$
Anno 1418 M$. Ułamek przytoczony i Liftu tegb» #
Ifxyku Łacińskim takidy ieft oanowy : • • • j> JEs gniś
hmjusmodi Ukhłrsiiafgm Piinł FtUam knam pia DiUiahkś
jprcs9qnor & iunpi§£for pmra fidt V §itit Mmiriwki
. * ■ * .• •
knjui dohri sompttiitr ^ tuni ipsa eoiiffUgor , kęs mdgig
Im ipńms gnani im mtis dhpśndiis €6niai§sfb, śąf$§s iit/um
rUm vifki propriatn^ , & nmptin$% t9gi$ m» dłfśnditrk iilt
fidii gum sibi inmxns snm nnissUas : imf im ipsims hffkUA
irtpuu nuani iasnm śtsi Rśgiam JBajęfidłkrn^ (Jim pHpkUr
J
— 194 —
Iraffiei^yMaika swoia i Matka wizijjikich PoIa\6w ią
'ńfiiaiiuie.
Stb^an Batort w tleslrypcie sWoim z Toru-
nia pod czas Sejmu R. 1576 .12 Liftopada danym,
tak sie Względem Akademii wyraził. -7- >» Po«
.Iwszechna Nauk Sżkołc Akademia Krakowska*
'„tiayzacnieyszychUmieictnoici W każdym' rodzaju
^, Jwonycielkę i Matkę wsżyftkim Króle fiut a tzgo k-
\, dniom słusznie ftayukochafisx(i^ mytakźt w ostbUwi
„ nasza trzychylność i Ła^kc cbeymuiemy. Ponieważ
yy zaś do potrzeb tej Powszechnej Szkoły wszyscy
„przykJ^adać sicpciwinni, z którey lak gdyby ż
^^,nayświetnieyszego Cnot^^przybytku przezacni 0-
,, bywatele i pożyteczni RPtey pochodzą y, i t. d^
— A w Przywileitt swoim , w Krakowie na Wal-
^ney Radzie Senatu i578wPialek po Niepbkalanim
-jRjczfcftt wydanym , tenże sam wiekopomny Mo*
łiaicha, razyWa Akadelnia Cżcicig, Rzeczy Puifo'^
Ht^y w; słowach : — „ Ponieważ zaś pomiędzy j
,, Częściami Króleflwa tego I RPtćy nasżĄr pozy* J
' 5, teczna i kcnieczna Czcicia iefi Szkoła Baufszechn^
'5, Akademia Krakowska , iako Zaród Wszyftkich
^, Cnot 1 Nauk w póśfzodku nróleftwa zasadzo-
5, ny. . * „ i t. d-
August II. Sikx/nty Pamfeci Pradziad Wa-
' stćy K. Mci iiazw^skiein szanowńem Matki fło-
dney w wyborne Atotnftwo, zaszczycii także Akii*
dfimi^ nasza w FrzjM^ileiii zle\^aiacym na nic Pra^
wo Nadawcze do Proboftwja Wielickiego, i prze-i
zaaczaiac/fiL dochody z tegoż Próbo Awa na Naun
czycieló.w Jeżyków Francuskiego i Niemieckiego..
Słowa Jego si^ naftępiiiace: «•• ,» Nie poślednićnit
,> to ieft Panni|cjch/łacan>em, ażeby Lad Jm pod-
„ dany, albę) przez Nauki, albo przez usposobię-,
,j oie w sztuce woienney ^ Rzeozy Pospołit^y u->.
5, tóynili uźytecznyi^ir a tym sposobem Pańftwą
„ swoie 7ewnalra silna ftraża, wewnątrz doyrzał^
„ Rada tibespieczyU; a, oraz pieknemi Dgwcipami
34 i Boktorskiemi wieńcami onęl przyozdobili^
.j Takowe warownie i ozdoby ley Rzec zy Pospo-.
5, lilev iak przeszłe tak i teraźnieysze i których
» ^'g<^y nieaabraknie, nie skąd in^d tylko ze Żrzó-
., dła Umięiętnoici wypływąi^, i Przęsłąwney A-
V kademii słpsznie ppzyznajie bydi powinny,. Tjtf,,
yj b(^km fhctnei} Matki wffLrne J\ttomftwo Jut:
„ Krolewskiemi Koronami, iuż Riskupjemi Jnfu-»
„ łami, iuż Hetmańskiemj Buławamj, iu^ Krze-
,x słaofi Senatorskiemi , Miniłłrowskiemi zn^raio-.
„ nami i ianerni SwietnOściami na PaUkim owie*.
.; cle iaśnieiace^, tak Koicicłowi^ iako i dobrn pu'^
» bHcziiemu. chwalebne^ nieraz przyniosło poży-^.
w tki; i chociaż, w pośrzód nieznowych okoliczno^.
^ ści czadowych, głodna kyjii^. ipdaak. ąie ,g[rzc>
ftaie. Lt* d.^ (*•) i
— 196 —
Synody także ProwinćyonaTnc Diichowień-
f
Iłwa Polskiego szanowały i| , spodkiem JMatkilmie-
nien[i; iako to można czyta<f w Dekrecie Synodu
Gnieźnińskiego, w Piotrkowie R, 1342 odprawio*
nego. • . . „Na Reformę Akademii^ Krakowskiey
^, Mat^i nasziyj (są słow^ Dekretu) i na pómno-
,j zenie dochodów Rrofessprskich , . . . Nayprze*
,» wielebnieyszy J. X. Arcybiskup Gnieżniński,
yf przyrzekł na tym S. Synodzie, dac za swóy Ko-
^1 scioł Griieźnińsfei Sto Czerwonych Złotj-ch w
„ Złocie „ i t, d. Pjzez inny Dekret tegoż Syno-
du, nazwana ieft Akademia Matka i KarmiciePa
wszyftkich uczących się, w Naukach i Obyczaiach.
\
Armorum prac$ptis ad usur puhileor /»cc9mm»dińtur , per^
■ * . * ■ *
idqui RtgnA sum» ab $xtra vaUdis Prc^iidiht oh imłra /Ma^
0mrh comsitih mmnir$niur\ dtcfirts guocu^- inginiia , & Umr§*
is DoSaraiibśs łzornartmiur, EJusmodi munimtułm & »rmmm$n
im hujus Rti Fmbiicat iamprctiłriia ąjamm preesiuiia & nmmąmam
dffułmra» ffnatimndtnui $x fontt Scśtnisarum proficisctĘminr
jffmatgni Umutrsitoii Cracouhmsi Jurt mtriip śUbśułur*
Hujus enim faecunds Matris eximift proles » jam Pria«
ci pum DUdematibus jam Praęsulum Tiaris » Ducałibut
Ciavli , jam Śenatoriis Curulibuf » Mlnafieriorum in-
•Łgnlbus, aliitque Splcndońbus in^Orbe P«loąo corru-
scans p łam EecUtitr Dti guam b^mo pmbfifo ghrioiti mui»
śołht a$imUrał fru&us l' Hte hutusgmi, tłsi inter arduas ##«•
pormm pief/siimdiałs, Jlśrihscii* Privilegium datum Var«
•
.•ovi3e 1713 Regni i6to. 20 Mcniia Pabruarii : Tempo*
te Comitiorum Regni generalium.
— 197 —
Niech to Tedzie nawiasem powiedziane, ii
zakorzenił sie bjł po wszeckniey , w bliższych a-
sobliwie pamięci naszey czasach, duch oziębłości,
V Narodzie, dla tćy Powszechnej Króleftwa Szko-
ły: odtąd mianowicie k\edy Młodzież na samych
tylko prawie Naukach Łachiskich w niższych Szko^
łach przeftaiac, i z nich bez iadn^y inney wiado-
mości prócz trochy Łaciny odchodząc, nie pozna-
wszy ani wy^zych Umi^ietnpści, ani o pracach
Napczycielów one d^iacyck żadnego wyobrażenia
nie powziawszy , nie sadziła sie bydź wiele obo-
wiązana za tak mały ze Szkół odniesiony pożytek. ,
A słysząc ód Gudzoziemców, albo za granica er
diikowanych rówienników o rzeczach, o których
w Akademji samochcąc sie nie dowiedziała^ prze*
nosiła ua obcych cały swóy szacunek i przywiąza-
nie, z uszczerbkiem niemałym ceny oyczyftćy Zie^
mi i Obyczaiów zaraza. — Był/ to Dzieci kłórym.^
Matka nie miała czasu dobrze czynie, ani oni po*
znać sie na niey; bo ich niebaczne PrawodawJJwo^
uadto - wcześnie z pod iey Macięrzyńsjkiey uwąl\
niało opieki. -.
Oprócz Długosza,' Miechowity, Krors.
mera, Abrahama Bzowskiego i innych
Dzieiopisów, 'których Dzieie na różnych miey-
scach chwalebne Wzmianki o Osobach Akademi'
^rakowski^y 2amykai|, feyło.ij^iielii iąnj^c^ Pisa-
rzów, którzy oddzielnie, swe pióra opisaniu Czjrr
nów, Prac i Zasług Prófessorów tey AkadęmU
poświcciU. Takiemi byli Audrzey ą Łaby-
izyna, Tcolosrii Doktor i Kanonik Krak: który
pr^ końcu Wieku XV , pisaMia pocljwałe-Nąuk,
i sławnych a2 do iego czasn Nauka Krakowskic]|ji
Akadeniików. -^ W roku zai 151^ wydał takżc
Pismo de Laudibus yitudęm^a CraćoviiĄfis^ \iczo-r
ny Anglik Leonard Co,Xjl któregę Ei;azm a
Rpterdamu do obiecia u nas Katędry &stuk^
niowczey i doskonałego Wygłoszenja (*) byl
namówił. — Pisał w tymźę sanjym przedniiocie i
6w niepospolitey NauW, niespracowany Pisarz (i
Dzieiopis Narodu naszego znakomity ^^ §?ymołji
l^tarowolski^ wPanęgyryku p^od ^ytujtęm Lait^
d(kti\) Academia Cracoyiensis j rpku 1620 w Kraią-
UfU wydairym; a dokładnięy w Efziele pod ty t:
Ęikąt^ntas seu Centun$ ^ll^llriij^m Scriptorum Potc"
nic^Elogią ci. Fitą, wyszłęni \vFrankforcie 1625-
i w drugiem, Dellari^ Oratoribut Safmatia druko'
wanem w Ftoreneyi 1628. — Podobnież. i. J j> n q-
ccnty Patrycy, vł Dzicle Ccmitia Sapientum poj^
C * ) Diciamaiio Oraioria. NieKtórry tł^triacią ten y^ytm
przei łTffsłcwięMł, Mnie się pierwszy j to tcft iPifgh*
m»ił9 dobitnidyszym bydż zdaie*
— 199 — ,
napisem PoknUrum Sapieętts j w Kradkwni 1628 wyt
fjanem, chciał zalecie potomności Imiona wielu
KapczYcielów t^y Szkoły Głównęy Krókfiwa. t—
Jan Daniel Janocki takie w Wiadomościach
Eio-Bibliograiicznych o Uczonych Polskich , zna*
njch p©(i tyt'»łcm ^junormna , i w Warszawie R»
J776 z pod prasy wyszły eh; tówa.^c iako 1 Ka-
roi Tromłer wniewiełkiem piśmie di P^knh
łatini dcełisy drukowanem w Lipsku: togo I sam.e*
go roku, wielu znakomitych Nauka, DowcipenEi
i Piprem, Krakowąkich Akadęmikó^^tr^ w«po«,
ranieli.
Ci wszyscy Uczonych Ludzi Czciciele , i sajiu
Uczeni, pisali w Jeżyku Łacińskim, mąfo wiec
któremu Polakowi, oprócz tych których szczegul-.
Dićy Literatura Oyczyfta obchodzi i bawi, a któ-
• • , ■« ' • » *
rych pospolicie, nie wiell^a byw:^ liczbą, ijnogły.
^jdz ich zasługi znanerai; częścią, dlą niedosko-
» • »". 5^^ '•.■•••V
nałey luh.iadney iczyka tęgo znaiomości, cześcia,
^ c^ytap co po łacii>ie pisanego, niezga.d żałoby.
&k z dobrym tąnem,^ wykwintpie, a!e prawdziwie
^le^ bo w nąyczkódJLiwązyck uprzedzeniach, wy-
chowany<jh Osób. — Mogliby wiec słusznie owi
Pisarze q sobie g.o\yiedziec; S^kodck n0S^ey prctcif ę
frae Ludzi ficdriych pamięci ^ o którtjj^h tytt pissti-^^
"^Plf-! • • • pby! i^ lerąz ieszcz^ niewypadło pcH
dobnieźjSic zalic piszącemu^ po Pplsfcu.
\
200 —
33.
/ 1
Czterech miała /Akademia nasza tegotNaz^ri*
ska Profeśsorów, FeliKa, Cypryana, Sz/-
jnbna i Stanisława; wszyftkich w iednjmźe
prawie czasie zyi^^cych i słynących. -^ Szymon
z Łowicza p.QFelixie naysławnieyszy , po*
dobnie iako i on był Naiik Lekarckich Proffesso*
rem i wziętym bardzo w Koronie i Litwie Leka-
rzem, Był on Uczniem Cypryana, zaleconego
w wieku swoim Filozofa i Lekarza, który podług
Starowolskiego pisał Dzieło de Medicina. prch
fifłc/i. Z pod pióra tego Szymona wyszły na-
Aepui^ce Pisma :
1. Centilóq?ł'um de Medicis & infirmis, d^n
cerptum ex penelralibus Aftrologiae. Crac fint 1532
per U a g I e r i u m. — To Dziełko przypisane
było Janowi Gąfloldowi Woiewodzie Wiliń-
skiemu i Kanclerzowi Litewskiemu,
2. -De Ptae5servatione a Peftilcntia & ipsius
cura. U tegoż samego w iirąii(^ie 1534.
3. Enchiridłon Medicina* pro tyrunculis hu|u5
Artis, quam compendiosissime per Simonem
de Łowicz Artium & Medicinóe Doctorem, xol-
lectum. Cra:: mit 15^7. per FI o r: U ng;l e r i u m.
— Przypisał go Andrzeiowi Krzyckierau,
Arcy-fiiskupowi Gnieźnińskiemu,
^01
4. EmiliusMacer de Herbarvm VirJrut:-
biis, cum veris figuris herbarum. Criiconia ibidem
absqne anno. W tem Dziele, nazwiska Pol*
skie Ziót, rÓK«rnie iako i chorób, położone s| o*
bok Łacińskich*
.5. Dc cura valetudinis eorum qui incumbiint
Undio Literarum. MąfsiliiFicini Floren^
tini Liber. — Dzieło to k^zął Szymon z Ło-
wicza przedrukować w Krakowie 11 Unglera
z Liftem ofiarn j^n do Jana Koscieszki Kano-
nika Mednickiego na żmudzi, danym z Bursy ^^
ruzakm i Marca i5,36,
Ztych Dzieł Szymona z Łow,icża, Uze-
cie tylko i czwarte znayduie sie.w naszey Krako-
wskićy Bibliotece. — Co sie tyczy S tanisława
len by wszy Uczniem Jana Sak ran a wielkiego
Retora {'Teologa, o którym. wyZey w Przypisie
aoftym chwalebnie Wipomaieliimy; i sam nalłc-
pnie Kunsztem Mówczyni, lako Professor tey A-
kardemii Katedrę śwoie wsławiwszy, w wieku iuź
* * ■ ■ "^
podeszłym zaciągnął sie do Zgromadzenia Zakon-
ncgo Kcmonikiw Grobu Chr^usa. — Będ^c Aka-
demikiem^, wydał kilka Pism drukiem, mianowi-
cie o Stylu Lifiuunfm^ iuź to^ cudzych iuź własny cK>
z których Biblioteka nasza żadnego nie posiada-
lecz miała ię ICsięgarnia Załuskich, * iako s^e
pokazuie z ^awjf^anij X. J a 11 o c k i e g o«.
c
V'
•^ 20.3 -^
Prawdziwy Zaszczyt ley Szkoło Głównej
KróleftTjrą rówm'©. iąko i Imieniowl Polskiemu
przyniósł Józef Struś (Struthius) urodzony w.
I\)ZnańiuR. 1510. -~ Przysłanym b^dac do. Kra-
kowa w wifeku bardzo młodym na Wyższe Nauki,
z rzetelna chęcią usilnego przyłożenia sic. do nich,^
do zadziwienia nagły i wielki w nich uczynił por
% ■ *
fiępek pod wybornemi czasu owego. Nauczyciela-
mi >.iakQ to, Jerzy m "Libanem zLignicy
pierwszym w Polszc/.e Jeżyka Greckiego Profes-
serem w Naukach Greckich; pod Walent3'nx
Morawskim Doktorem jMedvcvny, w Fiłozo-
fii i Matemfityce ; st pod sławny m Cy p r y a n e Fn.
z Łowicza w Naukach Lekarskich. PtztC^. tęga
ortatniego swoiego. MiftrjŁa, iako młody a wiel-
kich nadziei Akademik, wprowadzonym był ' w
^fiaiomośc pierwszych Osxib, w s^zczegulfioźci zaś-
Łaskich i Jana Choie ńskieg o. na ów czas
Archidyakcjia Krak: i Wielkiego Sekretarza, Ko *
i^onnego.' Młodcieiiicc pełen dobrych przymio-
tów i Nauki, który iuz miedzy iStym i aiszym
rokiem życia chcąc dac dowody, \t: z wszyftkie-
go czego sie uczył korzy ftnc umiał, oprócz na-
pisanych przez siebie kilku zachwalonych Rytmów
Łacińskich , niektóre nadto Pisma Lucy a na »
Sa rriosaty,. Wollererp Greckim sJusjŁnie zto^
hcgo, czcbcia tłomaczonc obiaśnił, cżeści^' ż grć«-
ckicgo na Łaciński iezjk sam ptjcełoźył; Mło^
dzieniec mowie taki, musiał sic awym przezacnjm
Mężom TOiJbśnikom Nauk podobać. Jako2 za po-
tłodcmi pomocą Jana Choieńs kiego przedsie-
\irział podróż do ftw/iti; około roku i^22;dokcdprz7A
hyvfszy pdftanowił umocnić sic ^ Literaturze Gre-
ckiej pod głośnym we Włoszech Nauczytielenri ,
Łazarzem Bortamico; a oraz rosprzeflrzenic '
wiadomości swoiew Sztuce Lekarskie/, korzyfta-
ląc z tłomaczeń Nauki Hypokratesa, przez
wielce sławnego Professora t^^rancisżka Phri-
gomeli^ czynionych. Na tem mlPjrscu ^mió
Strusia ledwo co przybyłego tak sic wsławiło^
ii czwartego rokii od przybycia do Pad^y, a w
fiótyin wiekti s^oiego, źa, wol^ Senatu Weneckie-
go, Publicznym l^rofessorem Nauk Lekarskich w
Akademii Padewskiey poftanowiony*zofłał. l)d-
skónała Języka Creekiego wiadoni^ośc, któreypod
Libanem i Bóńarriido nabył, posłużyła inU
hidżmiernie do sławy którey doszedł, o^naionnti-
tirszy go ż Dziełami Galćna Pergameńczy-
ka, pien^szegó po Hypokrateśie na Ziefni^
w drugim Wieku Ery haszey Lekarza. Struś
bowiem Pic6 różnych Xiag z Dzieł iego pierwszy
ze wszyftkich z Greckiego ięzyka na Łaciński
przełożył, i poznana w nich ^azna Nditka o Pulsuj
Spbygmica zwan^, którawztipełnemi odisfiii
• A
^- 304 —
pf zeszfb wieków była w zarzuceń iu i zaponinić-
iiiti, tak z wielkim dla ludzkiego rodżaiu poży-
tkiem »> tak z niemtiieysz^ pracą w przełamywa-
niu uporczywych pi^zesądów wskrzesiła liauczatąc
iey publicznie w Padewskiey Szkole.
Myli sie Szymon Star^owolski , pisząc
ih Elogiif Centum Scriptorufn^ iz' gdy ten sławny
Mąz ucząc w Padwie, dał Wydrukować Dzieło
sWoie o Sphigtnicep ośmset Exemplarzów ie^o w
iednym dniu rozerwa<5 miano. Ju2 albowietn w
V ten czas, gdy to Dzieło wychodziło na Świat w
Bazylei||j|ue w Wcnecyi, Struś znayddwał sie
w swoi^^^yczyznie przeszło, od dwóch lat, by-
\vs2y przywołanym do niey przez Zygatunta Au-
gusta, dla Izabbłli Sioftry swoiey, Królowy We-
gierskieyi Dowodzi tego Lift ofiarny samegoź
Amora, z Poznania dany do Szkoły Filozoficzney
i Lekarskifey Padewskićy^ w Roku wspomnionyni
1555 j Miesiącu Marcu; gdy rzeczone Dzieło do
Bazylćyskiey wysełał Drukarni, z którey tegoż
samego Roku iia widok publiczny wyszło. -—
Rozebranie wiec tak wielkiey liczby Exemplarzó^
w dniu ifcdnym, w Bazijki nie tv tt^enertji^ pod
bytność Autora w Polszczć nie w Padwie; ni wię-
kszy iego zaszczyt zdarzyć się niusiało.
Nie przeHał Struś uzywacf zasłużoney wzie-
tośći w Ktaiu i za Grariicą pó powrocie swym do
— 2q5 —
Oyczytny. Wzrosła ona owszem do tego ftoptiia^
ii gdy odprowadził Królowa Jzabcłlc do Wegief^
od samego Cesarza Tureckiego Sołima»a II na
ratunek zdrowia iego^ flamt;ad wezWany zoAałi
któremu usłużywszy podług poWzieiey o sobie
nadziei , wrócił sieSlo Poznanh ^ i z Córka zacne*
go i maietnego Obywatela tamecznego ^ o I i x e^-
n^ Karsnicka, wszedł W iŚluby Małżeńskie*
Przeżywszy kilkanaście lat szczęśliwie W tym
Związku; i szczodrych darów Fortuny przyftoy*
nie używaiac, na Stopniu Nadwornego Lekarza
Króla Zygmunta Augusta^ chwalebne życie za*
1
kończył tam gdzie się rodził, w R. 1368 a wiek^
swego 58- — Ma. położony w Kościele Katedral-
nym Pojsnańskim Nadgrobek, w krótkości znako-
mitsze rysy życia i zasług iego zamykai^cy. Pa-
miątki zaś 9 które nam po tym sławnym Rodaku
naszym , 2 pod iego Pióra od naypierwszey mło-
dości wyszłc , zoftały , sa naftepiii^ce : ^
i. Ad 'Mfedicum hisce temporibiis fnaxlmuniat*
que Celeberimuni, D. Cyprianum de Ło-
wić:^ de Medicas Artis ćxcelldntia Carmen
Elegiaaum. ' Authore Josephd Struthio
Pośnaniense. Cricotia 13 2p apiid Matki--
am SćharfPeńberger u ra.
^. Ad Rdfsmum in Chrifto Patrem & D. D.
Joannemi Łatalsciuni £p: Posn: Elegia
^ósephi Struthii PosnańiefisLś. Crahmit
kpud Hien Vietoreili 1530.
^. Josephi Struthii ad bona? mcntis Adó-
lesćentes, Carmen Elegiacum Parseneiicum, id
tti: exhottatiyuin ad Studium Eloąuentiae, &
4. Epicejdium D. Joahniśdć Łasko Archiep:
Gnesn: & Primatis Regiii Polóniae, Elegiiicis
Vctsi bu^ confbcturt). Au thore J o s e p h 6
Stiuthld Posn: — Cr»cóvu» apiid Matb:
Schafffenb: 1531: "
^•Josephi StriitHii Pdsn: in Lucianl
Samosatensłs Aftrologiarri, Commenta-
riorum Libri duó. ibidem 1531:
6; Lucia ni Dećlamatio le{)idi^sihia, quże Jii-
diciiim YocaliUm inscribitur. J o s e p* h o S t r u-
thio interprete ihidm. iodeńi.
7; Gale hi Aftrológia ad Aphródisium, ej^hi-
bens Mathematicśe Scifentiab Pfoguoftici de
Decubita infirmorum, nunc prirtittm k Jose-
pho Struthio e Graecd trafislata. ykńetiii ,
^535'
ń. Gale ni, de Urinis Liber. aJos: StrU-
thió eGraeco traductui f^inetiii 1535.
— - 207 —
9* Cl: Ga len i Pergameni, de Antidotis Li-
bri duo, pef tot Saecula ab omnibus magno^^
pAe desiderati. ...e Graeco in Latinumtr^du*
fti, & Commentariis brevibusilluftrati, a Jos:
S t r U t h 1 o Polano , Publico Arti^s sMedicdi
Patarii Professore. Fenetiii i§S7'
io. Cl: Ga leni Pergameni, in Librum Hi-
pocratis ,de Fra&uris, Commentariorum
Libri tres , e Greco in Latinum conyersi , k
Jos: Struthio Polona, Publico Artis Me-
dicae Patarii Professore. Fenetiis 1538*
11. Cl: Galeni, in Librum Hipocratis de
Articulis, Commentariorum Libri quatuor*
Latini redditi k Josepho Struthio Po-
łono, Publico Artis Medicae Patarii Profes-
sore. Fenetiis 1540. — Dedicati , . Scholae
Philosopborum & Medicorum Patarinae.
12. Artis. Sphygmicae Libri quinque: k Jose-
pho Struthio Posnaniense, conscripti. &c
Basilim 1555. ^
«
To Dzieło przez Autora samego aż* do końca
życia iego doskonalone, wjszło pod naflepui^cym
tytułem iuź po jmierci iego :
Artis Sphygmicae , jdm Miłle 'duecntoi Jnnos
ptrditm & duidirata, Libri quinque, k Jose-
O
— 2o8 —
pho Struthio Posnaniense, Medico, con»
scripti. Fenętiis 1573- Ad infiantiam Ja-
cobi Anelli Bibliopplae Neapolitatii.
Nakoniec, w Bazijki zoftało trzeci raz wyda*
■
!ie R. 1602. — Biblioteka nasza pierwsza tj^lko
Bazylejrska edycya, posiada.
Starowolski w Hekatoncie wspomina, i%
Stnii po powrocie do Kraiu, napisać miał le-
szcze Dzieła dś PkUhotomh^ to ieft o Fuszczemiu
Mrwiś , i drugie de Sale : wszakże ani mieysca E-
^jcyi, ani czasu , podług ?wego zwyczaiu, nie wy-
taźaC Biblioteka Krakowska tj^h Pism Stru*
sia, równie iako i wielu innych wyzeywsJ)Oinnio-
nych nie ma* — Pówinnyby sie były znalescf
przynaymniey wszyftkie icgo przekładania Pięciu
Dzieł Galen,a, w ow^y słusznie chwalon^y We*
neckiźy Edycyi J u n 1 6 w; lecz od Trzeciey 155 6go,
któr| mam pod, rek|, aż do Dziewiąte/ 1624
roku, któr^miał Janocki, nie znayduic sic u-
mieszczonemi tłómaczenia takowe prócz dwóch
Traktatów; Pierwszy, Gale ni JftroUgia, ad A-
fhrodiiiufn , sivi Prognoflica de infirnurum dicubitu
&c. miedzy podrzuconemi Pismami Gale na po-
liczony: a drugi , de Urińis; w Klassie Dzieł lego
Czwart^y położony. — \Wciagniono zaś tłoma-
czenie przez JulrMarcyana Rota Xicgi dc
\^midQtU; a przez Jana Bernt Fcliciani
— 209
J[iegi de FraKuris , i driigiey di ArticUtu. -^ J a*
kób Marisćotti Florcntezyk, który Edycję
Trzecia Tomasza i Jana juntów^ kierował,
w trzeniowic swoiej na Czele teyze położoney,
tak tie Względem lloty i f^clicyana, (mó-
wiąc o umieszczeniu ich Tłómaczeń W tym Zbio-
rze) wyraża, lak gdyby nigdy nie słyszał o Prze-^
kładaniach tychże \samych Dzieł G a 1 e n a, przez
naszego Strusia wykonanych , a przed szesna^
fu i dziewiftnaftu laty, w samcy W^necyi, zaPrzy-
wileiem Dozy Wydartych, i w całych Włoszech z
oklaskami przylctych. — S t r u i, przed wyysciem
z pód Prasy Junt 6 w tego sławnego Zbioru ^
oddabt sic iuź był z Włoch do Oyczyzny. Pró-
żność wiec moie i emulacya cudz^oziemska , kp*
rzyftała z ow^y pofy do dogodzenia sobie, ko-
szten^ prawdziw^y Poldka zasługi. Wątpić" bo*
wiem sprawiedliwie mogę, po znaiomosci przy-
naymnićy tych Dzieł które mam w reku, zęby
Tłómaczenia Sfrusia naszego albo poźnićysze ,
albo poślednieyszc od Roty iFelicyana byd£
miały.
Ze wsżyftkich Pism 4 Prać tego sławnego na
fizego Ziomka , posiada Biblioteka nasza Krako-
wska iedynie te, które s^ w powyższćm wyszcztf-
gulnieniu^ liczbami 5, 7^ g, 9 i 12, oznaczone.
O2
>
— ;- 210 -—
35.
Benedykt Hessc Krakowczyk, Teologii
i Obojga Prawa Doktor Kanonik K. K. i kilka
razy Szkoły Główn^y Krakawski^y Rektor, za-
bespicczył sobie trwałą w Dziei^^ćh naszych Aka-
demickich pamięć, iul to przez Naukę, iuż przez
godne naśladowania przymioty. Zalecała go na-
dcwszyftko zupełna . od wszelkich osobiftych ko-
rzyści dalekosc, gdy szło o dobro publiczne. Dał
tego dowód wyraźny; bo gdy zabrakło Professo-
rów w Szkole Prawa, on nie namyslaiac się, po-
rzucił znaczni^ysze, bogatsze i wiechy na dal obiecn-
iace Stanowisko Teologiczne w którym pracował, i
które łatwo przez kogo innego mogło bydz zafl^-
pione; a w poczet Nauczycielów Prawa sic zaci^-
gnał, aby Nauki nie zoAały przerwane z publi-
czna szkoda. ^ Czas, w którym po oflatni raz Rz|-
dy Akademii sprawował, zszedł się z epok^ góru*
iącego nadzwyczay niebespieczeńflwa , wiszącego
od dawna nad Kościołem i Europa. Kiedy bo-
wiem z iedney ftrony mnożący się mściciele i zwo-
lennicy Hussa, grozili cbaleniem Kościo*
łowi Rzymskiemu; z drngiey także nagły
wzroft biorąca? ftraszliwa Machometanow potęga,
po zagrzebaniu opuszczonego Konftantyna Pa-
leologa w gruzach Carogrodu, i zgrucho-
laniu do szczętu reszty Cesarftwa Wschodniego,
— 2fll —
powszechne wygładzenie wszyftkicgo Chrześciań^
Awa^ zapowiadała. Panuiacy i Du^howieiiftwo •
o niczym nie myśleli ^ tylko o srzodkacli położe-
nia lak naymocnieyszey tamy przeciwko tak gwał-
townym na\i%łnościom. Tamci, uzbraiali sic i
łączyli , ile im położenip ich polityczne w 'Euro-
pie dozwalało,; Biskupi zaś i Kapłani ^^ Pismami,
Naukami, Dysputami publicznemi odbiiali i osła-
biali zamachy zapalonego Odszczepieńftwa. Zgo-
ła, głęboka znaiomoic Teologii tak powszechnie
Aała sie potrzebna do ocalenia prawowierney Ea-
lopy , iak mocne Woysk Zaflepy.
W pośrzód tycH trworzacych okoliczności,
wydał Zakon S. Franciszka* rzadkiego Czło^Aeka
Jana*de CapiArano S ycyliy czyka , Świctobli-
wości^, umieiętno5cia Nauk Świętych, wysoka to*
ftropnoscia, i wymową do skłaniania umysłów ie«
dyną, obdarzonego i sławnego. Stolica Apoftol-
ska użyła tego ^Świętego Meza i iakó Legata do
pierwszych Dworów, cclem skłonienia ich do dziel-
nych przeciwko jMachometowi przedsięwzięć ;
i iako Apoftoła do Narodów, maiącego naucza-
niem zwracać obłąkanych na drogę prawdy* —
Widział potrzebę bytności tego Męża w Polszczę
Zbigniew Oleśnicki Kardynał i Biskup Kra-
*kowskr, i praciiiącego iuż na ów czas w Mora-
wach i Czechach zapraszał usilnie Liftem swgim
— 21:? —
W Roku 145^9 umyślnie do niego wyprawionym.
— Przybył onj^ ale aż we dwa rokj potem z Po-r
selftwem Polskiem, ze Ziazdu Wrocławskiego w
celu Umów przedślubnych oEii^źBiBTf Alberta nie-
gdyś Cesarza Córkę a W^ADTsŁAwm KróJa Wę-
gierskiego i Czeskiego Sioftre, od ląt- 19 Kazimxb-
Rzowi naszemu poślubiona, zgromadzonego, po-?
wracai^cem. Jąk był od Króla, wszyftkiegg Du^
cłiQ^|ęńAwa i całego Ludu przyiety, opisał ta
obszernie Długosz pod rokiem 1453. -— r T«|
tylko do naszey r^seczy nąlezy, iź gdy ten Sło-r
wiański Apoftoł przez dziewie<5 bliskp Miesięcy^
ut to na wielkim Rynku Miafta w lecie,' iuź w
Kościele P. Maryi zimowa pora, wymownie i gor-
liwi© nauczał , w łacińskim lezyku kaźac ; do ta-
l^ióy pogardy świata umysły przywiódł, iź sto
przeszło Osób podług Miechowity i Długo-
sza, a 130 podług Skargi, z Professorów,
rnłodych Akademików, Studentów i XieJy Świe-
ckich zyskowi^e nawet Beneficya posiadaiacy^h ,
4o Zakonu Franciszkańskiego ściśleyszey Reguły
Sie przeniosła, i ubog^ suknia Bernardyńska z
Rfk KapiĄrana przyieła. -^ Działo -sie to w
Jlpku 1454^ właśnie ^ tym czasie, kiedy nasz;
Jgcnedykt Hcsse rządy Akadefnii sprawował.
' ^^ njego tąkźę, jajcośmy iuź nąmieniłi Biąk.
ig6, Zal^on jDaminikąński cały, zoftał .wciclpny Ąą
— 2l3 —
Akademii na prośbę Jakóba z Bydgoszczj,
Imieniem Generała tegoż Zakonu uroczyście uczy-
nioną ; lako świadczą Centurtje Radymińskie*
f o pod R. 1430, i Abraham Bzowski in hr^^
fagim & Hysciniki Cap* 9. — Za czasu, atoli,
Radymińskiego, w połowie 17 Wieku, tui
owe przysposobione Akademii Dzieci , o swoiey
mocy chodziły i o Matkę niedbały; na co sie on
uskarżał w tych słowach: **— „ Hiec vero Studi-
yj orum & honorum łiterariorum inter Patres &
^, Acadcmiam communicatio , cur hisce noftris
„ temporibus cessairerit , * & per quem tupta sit ?
3, Cur RR. PP. Dominicani seorsim apud se, no«
9, vo ritu, non antiquo Academicoj^ sibi creent
„ Doctores? causas penitus ignoro, nec in eas
,v inquirejidas me immittp« „ FęfUrum T* lY*
f. 57. MS*
Benedykt nasz był iednym 2 niepospoli*
tych Zapalników, utrzymujących mocnem pio^
rem Naukę Kościoła Rzymskiego ; a oraz byt
znakomitym wieku swoicgo Filozofem i Pra-*
▼uikiem. ZoRa wionę przez niego Dzieła w Re-
kopismach, są dowodem tego żyiącym. Znaydu-
ią siezaś naAepuiące: — i, Cammentarium sufer
Lihns Ariftotelis de Anima, « — 2, pisfutata su^
ftr iisdem^ -^ 3. LeHurtk seu Quąfłiones wtabflioref
łuftr Matheuzp 4 Cąp;. VII, ad XXV. — 4- Cl«.
~ 214 —
I*
mentaria super Matheum. — 5. Tractatus rarii*
(si) Ih eommmioM Euekariftia Laiea PUbis, 4ub al'
tera tantum speci^ — (b) De futura RiSurreUHne
in Fitam. — (c) De dispensatione Fotorum Religji*
ascrum , Obedientioe £^ Caftitatis. — ( d ) Dc Con-
tractibus. SpeciaHter viro^ de Contractu Reemptio-
nali, — {t) De htffiate Cmsilii suprą Papam. —
5. Sertnonum^ Litir,
Filip Callimachus opisał obszernie Ź/*
wot Grzegorza z Sanoka, kiedy tenłe ie-
szczeźył, i rok sicdmdziesląty wieku swoiego li-
czyt. — Ma Biblioteka nasza to opisanie w Re-
kopismie, o któr/m zasłyszał Kromer, (*)
Łtóren czytał Długosze**) i Tadeusz Cza-
<^ k i ( ) i 2 którego wazni^ysze wyi^tki prze-
łożył na oyczyRy iczyk i do Gazety Krakowski^y
podał J)ył R. 1802 w Miesiącu Sierpniu Lucy-
an Erazm Janiszowski Lublanin, JVIłodzie-
nieć pełen przy wiaz^tnia do Nauk , iako tił gorli-
wości o sławę Imienia Polskiego. Nie wyraził a-
toli KalUmach chronologicznie różny ch/epok
«•
<•) Dc Rebus ^olonorom. Lib: XXVIII u4 ^ńęm. —
<••) Bługo9x HiRoriae Polonicae Lib: XIU, initU
Anni 1477. — (••♦) o Prawach Litewskich i Polskich.
Tom n. Kar: ^70 Nota 178C.
2/cia i spraw Grzegorza, tak^ dalece, iż nie
mo2na z dokikdnoici^ wiedzieć j kiedy, naprzy*
kład do Akademii przybył? kiedy w niey zaczął
publicznie uczy<5? kiedy ftopnie w Filozofii otrzy-
mał? kiedy i od którego z Tarnowskich do
wychowania Synów iego był użytym ? kiedy tych-
że po kilkomtesiecznem bawieniu się w Domu
ich Rodziców do Krakowa na Nanki przywiódł?
kiedy do Florencyi, do Euobniijsza IV. po Ple-
bania Bocheńska czyli Wielicka (in £i/mix), ie-
ździł; i kiedy z tamt^d powrócił? — tyle tylko
z pewno^cif wiedzie<5 można, iż te wszyftkie spra*
wy spełnione zoftały między oimnaftyni a ^6 lub
37mym rokiem wieku iego, który przypadł na
czas Koronacyi^na Króleftwo Węgierskie Włatiy-
sława Syna Jagibłłt to ieft na r. 1440, ftano-
wiccy razem w życiu Grzegorza z Sanoka
waźn^ epokę , iako to niżey zobaczemy. — Lecz
ito,|co ieft naywazni^yszego dla nas, żadney nie
podpada wątpliwości » iż Grzegorz pierwszym
był zaszczepicielera lepszego guflu w Układzie na- ^
ttkowyra, i ze on wszyftkich w zaprowadzeniu . r
Nauk i Sztuk Wyzwolonych do tey Szkoły Głó- r
Wn^y , a zat^m i do Kraiu , wyprzedził. — Oto
If własne słowa i świadectwa Kall i macha. -«
n On naypierwszy (mówi tenże 3r z brudu i nie-
99 czyftości, iakiemi nowi Grammatyry umysf Mło-
t) dzieży. sk^tlali, s^aczawszy ocierać, ozdobę i świe-
9, tno^ć dawnego iez/ka do Krakowa Wprowa*
„ dzit. ••.. Lecz podług wrodzon^ skłonności
„ Retoryka /i Poetyka szczegulniey go całego
„ zaymow^a. „ — Wyźey zaś, tenże Biograf
tak' o nim pisze: — „ Nowe tymczasem podżi*
y, wienie wszy ftkich sciagnat na siebie Grzegorz;
^, zaczął albowiem Xicgi Pafterskie Wirgiliu*
j, sza (Bueeotiea) publicznie wykładać ^ których \to
,y Xifg imify równie tako i iek Autor, ai do owego
^ czasu w tym Kraiu nieznaiotnemi byli. Ta wiec
nowośd rzeczy, gromadziła ludzi do słuchania
go tak iednomyślnie, iz nie było nikogo ze
„ znaiacych Nauki, ktoby do Szkoły iego nie
„ chodził. Wszyscy Uczeni iednym głosem to
powtarzali, ii im przecież zaiaśniało światło,
za którego przewodnictwem fna prawdziwa dro-^
., ge Nauki wyyśdź bed^ mogli ; kiedy wprzód ,
5, w bezdroża błędów zapuszczonym, prcdzey
^. przychodziło sie zeflarzec, niżeliby^ ^uczac sie
„ a ucząc , doczekali sie z pirac swoich iakowego
„,ntytka. „ (♦)
S9
99
(^) Primut itaąue sordetn ic ąąttallorem * quem recenti*
ore9 Grammatici difcentiui|i ingeniia •ffudcrant deter.
gere orf uf « cultuną ac fplendorem aatiąus pratio&U
Cracoviaim indusit. » . . Sed circa Rlietoricam & Bó^«
lim* cui naturalitar affedui era^. ingęoium contioye-
rat. -- Sufirius v9r^ km€ dę^ Grtg^ri^ ssrikii\ ^
— 21/ —
Bjwanie Grzegorza u Królewiczów Synów
WekDTjt-ĄWA Jagiecłt^ z młodemi Tarnów-
ski^mi, zara^ po zcysciu tego Monarchy, zie-
dna^ mu szczecliw^ sposobność dania sie z bliska
poznać tym Panietom. JNiezwyx:zaynie piękny na
ów wiek charakter ręki Grzegorza, czyn ił go
Krójewipzpnpi niekiedy potrzebnym ; a znaiomoić
muzyki, głos w ipićwaniu nader przyiemny i do-
wcip zabawny, przy udatpey ciała poAąci, czyniły
§0 zawsze, upragnionym. Poznany od KróloWey
Zofii ich Matki, zyskał iey szacunek i zaufanie tak
dalece, iż gdy w R. 1440 młody Władysław do
Korony Wc^ierckięy powołany, do Buk^f koro-
nować sie iechgł, powierzyła gg pieczy Grze-
gorza, ięgo nriu przydaiąc zą towarzyąza, porądz-
ce a razem rz|dzcę sumnienią. I odtąd to ftra*
rr-
Ccterum ille mok novaak de le admłrationem apud.
•mnei cxcitavłt, caspit enlm ^BMioUc^m^ Carmen Vir*
^tlHę publicitus interpretari, cujus & nomen 9ł iiuthor»
ad ea|ił diem, extra omnem aotitiam ea in regione fii-
erat. Tanto itaąue conttesu novita« rei ad eum an-
diendum' hominet attnizit* ut nemo ftierit qai non li«
teras noCtet, qui non ad ipsius auditorium conveni-
r^ Uaa etat %ox inter omnes literatos , tnnc prozl«
mua eli lumen Ulasifsef cujut benefici^s ad veniaa
Uer doftrinc progtederentur , cum ąntea devii4 errorU
\\x\ impliciti eitiiif coąsenesćereut • quam ad laboruni
iuoruffl fcudum aliąuem disccndo perveairęiit* „ MSt»
Signd hB. V. 2. tum EH. II. 7*
cita Akademia nazawsze tego potrzebnego Nau*
kom Me^a.
Pełnił on tymczasem nowe , włożone na sie-
bie przy osobie Króla, obowiązki tak iak przyAało
na«myśl^cego cnotliwie człowieka, na gorliwego
Kapłana i światłego Radzce. I gdyby przezorney
lego Rady względem nie zrywania dopiero co za-
przysiężonego nayuroczyiciey uGóry Hemus (*)
Przymierza z Tiirkiem,^usłuchn^ł był Władysław ;
rady, któr^ Julian Kardynał Legat Euobmiusza
IV, za skutek zabobonności Grzegorza i słabey
tnaion^oici Teologii publicznie śmiał okrzyknąć,
i od którdy popierania groźba więzów i tarasu
odftraszyc go daremnie usiłował; (**) mebyłyby
Węgry i Polska tak długo opłakiwały ftraszliw^y
•*i
( * > Terai IPiśHi Bałkan. Dzieli Vu1g«r74 od Homelii»
(**) Non dlCilmulavit lulianus iracundiam »dverfi2S
Gregorium, ftd pałam 0uper(lŁtioiuiii hominem* re-
rumąue Dlvtaafum imprudeatem ac rudem dlcere in«
cepitj ad estremum^ Reltgionis inimicuirf; ąuasi eiset
impedimentoy quominus impii ( Turcae J delereatur.
Hec defuerunt mins yinculoruin & carcerit, ti diutiuJ
in difflcultate perseveraret. Sed neque aućtoriuti i*
psius» neque minis, Gregoriai cedebat.' Se,vt
non obligandam fidem Barbarii, ita ubi obligata esiet ,
senrandam dicere; tanAitatein Fa:d«rum , npn verbi«,
sed accipientium intcntione ccaftare. A^c. I4$mi ibidz
•^& dś Rthus d Vlaoislao R*st Pohnornm & Hunz^rą*
rum ^ffiis Libro lii.
— 219 —
1
pod R^tffff^ klęski , coraz w nowe pot^m płodn^jr
nieszczęścia/ Zdarzyło sic N^aśnie, izgdj Grze-
gorz z uciekai^cepii niedobitkami z oM^ego krwi^
płjnacego poboiowiska, po daremnym szukaniu
«
Króla swoicgo powracał, natrafił był na obdar-
tego i poranionego przez zemfle od swoich Juli*
a Da; gdzie prawie iu£ konai^cemu wyrzuci^^szy
na oczy nieprawe lego rady i poftepki, a przepo*
wiadan^ od siebie Karę Nieba za złamana z
powodu iego przysięgę , nad Królem , Narodem
i nim spełniona, jl zasłuźonem .przekleftwem go
porzucił. (*)
Pozoftał potem^ Grzegorz przez nieiakf
czas w Węgrzech , nie spiesząc sic z powrotem do ■
Oyczyzny, mianowicie dla tego aby obecnością
swoi^ nie rozżalał Królowćy Matki, która roz*
fiaiac sic z Synem , zdrowie i źj-cie tego2, flraży i
opiece iego szczegulnićy poruczyła, i może źle,
o sprawieniu sic iego w tym obowiązku, uprze*
dzoną była. — Przez gtfiy dosyć dym pancgy-
rycznych Kadzideł , • których K a 1 1 i m a c h komu
chciał nie oszczędził , ta naywłalciwsza przyczyna
zofłania sic Grzegorza w Węgrzech, doftrzedz
sie daie. — Dla tego nawet iuz po powrocie swo-'
im uważał za rzecz do bespieczeńAwa swego po-
(*) Mdm łn fiAe l^ibri III.
— 220 —
trz^ebnę , utrzymywacf Królowa i Króla Brata Pa-
nui^cego w mniemaniu, ie Władysław nie zgi-
nał, ale tylko przed wftydem^ za ściagnion^ na
dwa Narody kledce przez lisłuchanie przewro-
tnych v&d Juliana, dotąd sie gdzieś na osobno-
ści ukrywał, H u n n i a d Rzadzca Węgier korzj-
Aat iak nayskwapliwiey z zatrzymania się iego vr
tym Kraiu, oddai^c w dozór Człowieka, którego
roftropnoŚGł i cnoty ocznym niedawno był świa-
dkiem, dwóch Synów swoich; z których młodszy
Macicy Tron Węgierski późnimy otrzym^. Bi-
skup tak2e Waradyński na ów czas Jan Garra,
wielki czciciel wszyAkich oświeconych ludzi, tak
mocno polubił był dowcip i światły myślenia spo-
sób Grzćgorza^ iź uwziął się utrzymać go
przy sobie. Tym końcem nadał mu wakui|c^ w
^•^te4rze swoióy Kanonia , zaręcza!^ mu wyższe
godności i. większe dochody w ftanie duchownym,
byleby tylko na zawsze o powrocie do swego Kra-
iu ciiciał zapomnieć.
♦
Lecz Grzegorz pragnie i w^offc bydź da-
liby pożytecznym własnćy Oyczyznie, niźli nowy
karb zasług miedzy obcemi zaczynać; ale niepe-
wny, iak po kilkoletnióm oddaleniu od niey wi-
dzianym od swoich, a od Dworu byłby przyiętym;
(ile wiedząc i2 nie był bez zazdrośników którzy m
względy iemu świadczone nic mile byli poglfda-
. — 221 —
li) tak w t6y trudnejr okoliczności poftapił^ aźe^
hy i korzyści z okazane/ ku sobie przjchjlności
Wegrów^ na wszelki wypadek ocalił, i sposobność
razem przekonania się osobiście, czyli i iakbj-mógt
służyć swemu Kraiowi, pozyskał. Przybył więc
do Polski w charakterze umocowane go do spra-*
vowania intcressów Węgierskich MiniAra ; a fpod
t^ tarcza naprzeciw pociskom nienawiści ubespie-
czony, sproftowawszy mylne o sobie mniemania ,
obowiązki włożone na siebie od Cudzoziemskiego
Narodu złożył, i na usługi Oyczyzny swoiey po-
zoflał. Roku 1551 ptrzymd: ArcybiskupAwo
Lwowskie ; a po dwudzieflo - sześcio letniem
ćhwalebnćm rządzeniu t^ Stolica, zszedł z tego
świata r. 1477. 89 M. Stycznia*
Dla doy£rzałości i poczciwości Zdania na pu*
blicznych Obradach, samoiAcom niemiły, widząc
Sie bydź uftawicznie na celu ich nienawiści bes
możności Jtania się pożytecznym Kraiowi, obrał
sobie spokoyność życia prywatnego, w sąpiych
tylko wiclkićy wagi okolicznościach, udzielai^c
przez lifty myśli swoich Królowi KAzraiERzowr.
— W ci^gu życia cieego Politycznego, był on
mocno przeciwnym z naylępsz^ i nayszanowniey-
sza w Narodzie częścią, iako to z Kardynałem O-
leśnickinl, z Janem Tęczyńskim i inne-
tni im podobnemi^ przyięciu ofiar Ziem Pruskich
— 222 —
«
Pomorski^y Cliefmińskiey ii Michałowskie/, z
Rz^du Krzyżackiego niekontentych , i wpraszaia^
cych sic w poddanftwo Polskićy Koronie. • — Od-
radzał także usilnie przyiecie Czeskfego Tronu,
do którego Czechy samego Króla Kazisuirza, lub
któregokolwiek z Synów iego ( iako się iuź na in-
nem mieyscii mówiło) zapraszały. . Późni^ysze
skutki, przezorności rad Grzegorza dowiodły
— Kiedy sie naradzano nad sposobami doftarcze*
nia kosztów na utrzymanie woyny z Krzyżakami;
on po wszyftkich takowe dał zdanie: iz naleZało
powróci<f Królowi w całości rozszafowanc marnie
i(rszelkie maietnosci i dochody Królewskie , źcbj
g^o poftawic w Aan?e bronienia Kraiu w każdym
rąńe , bez czekania na niepewne pomoce z ftano-
wionych nagle a zawsze ^nieskutecznie poborów ;
a razem niezoftawiac Mu pozorów wymawiania
sie od niedopełnionćy powinności, uboftwem swo-
icgo Skarbu. (*) Jakże taka rada chciwym zysko-
łowcom do smaku przypaśdź mogła, którzy nic*
pontiarkowan^ hoynośó Oyca, Apoftolsk| na*
wet powaga Marcina V. powściagnion^ y radziby
byli widzie<f panui^cym przymiotem w Synu ?
Lubo,
(♦) Warto icft czytai Kromera o Uboftwle Ractitia-
mzA lAGiKLLOifcsTKA W JCifdu XW7/ Edfti K0Mti: nm
karl AO9. co t^m wicc^y dowodti mądrości i watno^
fci, dawanćy ni wielt lat pićrw^y pneiCrtego-
ria rady.
Lubo j podług świadectwa Kallimaćha^
nasz Grzegorz z Sanoka nie mato pisał i
proza ł wierszem; (*) co i Długosz pod R* 1477
2daie sie potwierdzać, przyzmii^c mu wiele wNa-
tt^ch wyzwolonych biegłoici i w )Vierszopiftwte
daru; źadiie lednak z Dzieł iego do znaiomości
naszey nie doszło ^ w których udzielaniu ,. nawet
p
(*) Pisać miał m^litn^ pócKwalnt i aajgroblii ^aDtU*
<ia i Stryia Tamo Wsli ich , któryth tif wychowatiUiiI
katrudaiał. Styl ńaJgrofaliitW}' lak małb w itn «<aa.
Iniaft hyd\ u dat znanysi* it wiadomok ieffd» wlel«
"ką xalett 1 aławf Grzegoraowi u Dworu i u
pierwszych Panów ziednałi; którzy po imitrci W« a«
»ys«AVA JAfiis«4Y9 iego tylko godnym uznali
do połotenitf temu Mon«rize groDowegó łilApisli. —
Że i B i fe g i ą , czyli wlertz iakiś iałobfty naśmltfn! Kr6-
la W «,A B Y s t. A w A pisać prócz tego muiiAł> nolttal^
się domyt iać ze słów Dzieiopii« naszego R a d y m i A«
fkiegoipod R. 1434 #<i Ctmtmriis Uk jt>iszącego«
ii Ophftkiwaia Polska naylepszćga Xrólai Łitw^a Pang
•» i Xiąk^iA swoiego ; opłakiwHły Akademicliie Mu-*
*) ty drugiego aw^^o Zaf otyciela i ^od rządzącym w 6ył
99 czas na Pamasiie ikpollinem Orseg^fatfml Sa«
♦, noka- A Paweł zZatOra którego wybornych
o fiazań Rfkopisraa W Bibliotece ftf lUdydulą^ W
yy obecności zgromadzonych Stanów Króiestwa^ Mowf
u pogrzebową na poohwałf zn&arłegd Monarchy ety-
r. tdł. i. t, dl „ Napis' zap(i\^nc |ia jfobie lAOiaŁtY po-
ioiohyi prżftt przerabianie i p^Stfnoszenie Ot obow ICro^
J«fwskidh zaginął ; dziś bo#iem iadnego ale wid^ienty.
— 214 -7
«
^ M ijeia «wego nader był skf pym', pocrytułfc
przedmioty vr których pisał za niedomierŁaifce
daleko doftoyności którf piaftowaŁ Hilloryf tyl-
ko o Wezwaniu Waadtsła^* do Tronu Węgier-
«kiego.i o iego Wyptawach przttt sieŁ|ie tupisan^
xii^ićy przyiaciołom zaufanym do, czytania po«
wralał; z ktdt^y Kallimach tr tyinźe «amym
pisząc przedrnipcje wiele 'zapewne musiał kotty-
ftad (*) Ale iak w własnych ich Pismach wie-
kuie (Duch Ludzi Sławnych, tak z dochowanych
cudz6ih ftaraniem ich Myśli, ZdaA i Przypowieści,
iakoby z głównych rysów Obraz lego złoiony,
zawsze nowe dnie mu życie, a potomnym sposo*
bnoid tężenia o wartości tych, których oiywiał.
Iluł to Starożytności Mędrców oftatni nawet Wiek
Świata będzie czcił tim godnym ich Imieniem > po
którjch pizcoieif iaditćy jprniy nad taka^ nie 2ofta-
iopamii^tki? *» Po Grzegorzu dochował nam
troskliwie K a 1 1 1 m a c h wiele iego Myśli g^nlnych
wykształconego, piliia Nauk| i znaiomoići^ Lu-
dzi, geniusza. Już w owym czasie, od którego
półczwarta Wieku przeszło upłyn^o dol^d, my-
llał G r 2 eg ó r z s^Sa A b k ą tgk^ iik myil^ dzisie/'
C * ) Zoilawił X a 1 1 i m a c h Oziełd 16 JMtii g^h I VtA-
DisLAO p9tam^ttm K$g§ 9 kt^re iK anayduie umicftcio*
ne pny Bdycyi DzUiów Sroa«ca wyUf wjttias-
łiOivi^nl Ńaśj^at dii sabuidtdjici i tUbtelńóicł
DyaitktifH Seiót^einijf iiisir*tnicHiiiex»iDaif'
fjei (Pi^liiHiiiim sdmnhyi któif na tjle, ittĄy
łjrlkd Arorijr , lia ile liii ii cel gruhtdwiić rzeczy i
pravdy, pdżiiaiii^ godń^ bydż iiuuif i z reszCf zaś
odrtucenU iirart^ Śydź Ifdzii:. (*) ~ Miiieniai ś
Piatbiiiem, 2e pjfaed ^ayilkietiiii tnaetiii umie-
ietaościani uiuy^t tAtodiliŁy pezef«QWJidzić liile*
Pi
(*} DęaSkiifka w proft^m tiiaćtenia wyiraiów tfttezy 5Sr#ii^
ik fri^dnig9 róspratAomisi: Ale Ukow^ i^y opisanie
aU daie lUtetyiegc^ b lilrfy wyobrśtkniai ftogą tćt znt*
łeić ii* oioi^f C poaiiMf > «iyt*ł4cemi io Pilind j pragną-
ce nU^^ go eoiie ^oliłaSlfił^y tidsieiąnM ; ii^ Piic rtęci
i Jtoieyf ce poiwali ; 4«i ini go p^j^rinienem:
* .. • » • . t -
6et iWiątiiu i Headoi^efiU m^jUrmMi nie tly-
łoi»y aai Iffayliki ini idfttrfa etyli Śądii; ani iTmieif^
iflośoi. ZAIet^ wifb Wityftkd iia tóaij aby iiriedtiei
liUre i6 a^ wydUrafteiiU moJUce lly^i t ibH^ poHćto.
ń*, li litó^e bie^ Df^ktęU trudiliira sig tyrii ich ^•
MS^m; i p^epliyWari nk tó płJwne PraWidła; Pnti^
ttioteni wlfc iey otóMya ie^t lijiatrywinie i»«iW<tfi
ilhoWw/;?! iOfdiy wyolfwiAami iUćio^ąo^y; A
poniewat *^^/, i^il to le4rio eo poi%ctad t lakowyd
pfeedmioteni wyo«>raidiita ienłu iłUtąctb i ^ci niegji
lit doliiiidifie itótóiącę ; prtcto p^iUUikś uwattna tój
śtcte byłrf in itińlif dobtegof i doiŁo>ai^o i^Jlflitfi^ ł
I
%
^
— 226 —
f
I
iało* przez Naukę Rymotworczą i Mowcza^ d^
ogładzenia i zaoftrzenia iey dowcipu czytaniem ł
poznaniem naywyborni^yszych Dzieł wzorowyck,
w tym rodzaiu#
Nigdy o rzeczaclr Religii tyczących sic nic
Tozmawiaiac chyba z osobatni gruntownie uczo
nemi i roftropuerrii, tego był zdania: H Gmin
tem^ świ^tóbłiwiey dla Boskich Przykazań i Praw
t e 1 e^s ów^ wicllii Alexaiidra wielkiego Ktucty'
cicl»«i mało równych df^ti^d maiący geniusza iposnnąt tę
Sztuhf do nader wyf okicgo ftopnia , przez wprawadzeoie
iah Miydoliładnieyszego mógł ifzy )( a Filozoficznego i a
tUdto pociągnął pod^ewne dowcipnie wyaaleztottc/afffjr
wszelkie wniosKowanio ; i srobił Dyalełstykf » ietcU
tak powiedzieć wolno » Tworzy di tm Rotwmm huf*ki/g$»
Ta watna czfśc Filozofii Greckiego Mędrca, pneizedł'
szy wprzód przez tfce Filozofów Arabskich* dostała
•ic po kolei Europie , lecz znacznie skaleczona t ieszpe-
conM^ '"^JSfkoiĄ/lfcy rozumieli bydż twiftokradztwtm po-
sunąć się daWy nad wskazane Koznmowi prawidte pnn
tego Filozofów Wodza, choctat obcięte i przeiitoczone •
i na s^fm^m Obiaśni^niiii i rozmai t<$» wykładaaiu al'
bo racz(<y łmienin i^k coraz większym, przestawali:
8kąd poffzłó » te owa wy«oka ale zepsuta Nauka, ftałi
»t tbyt długo Nauką tylko sł6w nie rzeczy» i inódłem
szkoinychj dysput $ nie prowadzących do ładnych wy*
padków przydatnych ludziom, do Posprzefhicenienia gra-
nic ich umysłu i pomnotcmia potytecznych im wiadomo-
ici. — Zwano Dyalektykę, Małą Logiką, na ile zatnidoia-
ła sif samym» te tak powieou zcwnętrznyn^ kształtem
/
— 227 —
posłuszeńRwo zachowa , im wiechy w Religii rze^
czy dla siebie niedoftepnych i zasłona taiemnicj
pokrytych przed sobą , rozumied będzie. Nie było
bowiem podług niego iadniy rzeczy, iakokolwiek
z natury swoiey świctey i z siebie czcigodnćy, któ-
raby bez takowćy zasłony taiemnicy i osobliwoici
obrządki], zdołała sie od spowszedm^enia i spodlę*
nia ochronie.-— Z tegoż samego względu nie lu- -
bił aby Pismu S. jiHegoryczny sem, mówiąc o cu-
downych sprawach Boski«h'^ dawano. Twierdził,
Situki rotprawianift I wniot^owaaia betbłfdttego. Dl»
«
Ugo mifdcy dawiiMiii FUanami cxffto natrafiamy na
wyk^dy cxyU Komnuatane im Pmrva Lóghatia, wKtó-
T)ch liczbie 9 wielu naszych Aiiademilców się zoaydo«
wało, iako świadczą liczne Ackopisma i drukiem wy^
dane diieła> cnayduiące sif wBiblioteic JFErakowskiey.
ZłentycieOyaleKtylii, śctągnfio naoif ostre przygany;
lecz» laKto niestcsfściem bywa# powftali na nif aio
ty)]io c^ którzy znali Naukę i t^y wady.« ale nawetj i
owi , którxy sobie zwykli; przywłaszczać pdwagę Na-
uczyeiclów w ganieniii i wyszydzaniu te^b , czego nie
znaią tylko t wieści lub nader powierzchownie. I przez
takich to ludzi, nayłatwićy przewodzących nad opiniią
PospóLftwa które woli slf śtntać' nit m) ślić, ta siacowna
Nauka aamtaft bycia doskoiialoa:> i zwróconą do swe^
go prawdziwego celu « poszła w pogardę u cieznaią'
cych sif na ni^y. Wszakte, Non artiuin , aut tx st bónn
rwm rtrum ha: vitU $€Hstmur $*4 h^mfmam, powiedz.ialr
Vł0^9miś OęaMłfki nasz lEAZiNutaz SrąpLo^trSiŁi^ Logum
tfteipftmtium &t* Craccvlae 17 53*
— 22S -^
U takowe ick wykładanie osłabiało, wiarc, zmni^y-
' szai^c, lub wcale niszcząc wielkoac mocy Boskie/
w oczach ludu ^szyHko aUegorifcznii brad przywy-
Jcai^cęgo. Nicró waię wiechy ( ntómi «n ) ^pcąwu-
ie świctpb^^eg^ \f rażenia ną umysjach proftę po-
wiedze^re. ii ikfmą W^ftk jfffyfWfrf^flWtf *4*U
li iakoby przez ici ini^^tp sic rozumieć, ^
4imatłm pramJff. opiewa ąoP^aią grzeszmką Atf2:ff,
1 1, d. — Kaznodzició^ nie ppdług prąwidrf grunt
Równego rozumowania \ niej z wfesi\cg9 a, m.QCnc?
go przękońania Sie o rzęczach q, których mówili ^
kąźaoyełr,^^ Xylkc p<xvąg^ kilimu , iąk .tpawijf ,
irj^źe^fil^ij[eA SinUncyi/. z dąwnyc^j Qyców Kościoła
Wspięraiacych ąie, i^a ludzi l)czwltydnyc^ poczjt
^ywat Jakże bowiem, przękanać mjał djugic^, pOt
i^ig niego^ ten , który sain wąchąl się w pe^np^
ići ,0 tem CQ lwicrdził.-r Utrzyiciywał nąd to, zc
chc^^y nauczać Iud,( po^nni bydę i^l; jaąydpskot
ńaley tij^oboi^yWyrpcwic cwiczoncmi^ dla prźęs^-
łania pożytecznych. Nauk i, t| lub aw;| 4^9Six ^9
ąerca słuchaczów^ ilą gdy Vtclc r^ccz^ jnąyduic
•le w Religii , ^ k^óry^h rozutnawaftia, mjcysca
nie mą jlęc?; sarniego tylko^ siliięg^ ppru^ZiCrtia, al-
bo słodkiego^ zni«5vf^lcnja/flercą patrzebja, do. wspar-
cia i utrzyn[ł'anjia ^iąry. ITcy to gruntowni/
, z^ąiomAŚci Wymowy i innych Nauk iwieckich ,
przyDisywid: równicę iaka zachodziła między marr.
. *
itremi t óschłemi pismami i mowami Teologów
nowotujrch; a pctnemf życia i neiwoici dawnjdi^;
laldemi hyli HłeTonim> Auguftyn i tnni;
Surowym bjł ^ftrózem karnold kokidn^y
Grzegorz. — Oszczędny w poswifcaniu na Ka«
płanów 9 nie przypuszczał do tiy Religiynćy
Doftoynoici tylko łych, o których prawdziwi/
zdatności zewszechmiar tie przekonał. ^, Coż to
,, to ieft za bezboznolcf (s^ słowa iego) lada ko*'
n go nawliaiacego się przypuszczaif do Kapłańftwa
„ kiedy w przyymowaniu do woyskowćy słnżby
19 tyk braku się czyni! Odrodziło się od swćy
,, pierwiaftkowey wielkości Kapłańftwo I byto bo^
n wiem niegdyi ozdobę tylko i nadgrodę Cnot,
„teraz zal bywa tylko ucieczka biedaków przed
^ nędzę. ^ — Nie na iednćy te2 przeto osobie dti*
chowtićy okazał praykład swćy surowości ; a po- «
minąwszy inne y dosy^ hęd^e powiedzieć , iŁ rar
źle czytaięceinu w KoicielQ^]^wangeliię Kiędzu^
przeftać i poyjdi precz, a iniM^mu ię przeczytaif roz-
kazał. Drugiego , widziawszy pitanym , a naza-*^^
intr^ poftrzegłszy go zablerąlęcego aiię do odpra* '
viiinia Mszy^ odwiódł go publicznie od Ołtarza
upominaięc głośno, ii nie godziło się Ofiary Swię-
tóy po piiackim. zbytku sprawować*
Niekiedy śmielsze mowy ! przesad2one uwar
gi wmat&yach tyczących się Religii, dla uniknie-
lila niepotrzebnych rozbiorów, żartami zbywał,
I 'tak , pewiierau nadto rozwodzącemu- sfe pr2y nim
nąd wielością iwift i szkodami ftad na kray spły*
^ąiacemu^^^słuchAWszy go, odpp wiedział;.,, nic
,^.c^e lĄ roftrz^^ąif.sprą^^ o zmnieyszoniu myta^
,, Kościelnego;.. bp czyjiz nic wieś? źe z,^ czefłemi
Uroczyftośamłi, C3M?itejd^ Ofiary ?„— Podobnież
4yszfc Jcogoi lUTzymuiacegę, iźBóg dlatego ćwi-
czy'vprzef;iwno§ci^ch ludzi dobrych, aby 5ie
pjrz,ęz, to umacniali V cnocię; oclezw^ał sic na to;
„ Źle iak wid^e p Bogu trzymas?: kie^y inyśUsz iż
uiC'Uilywa lęps^jych sposobp^ jSio pmpcnienia
J)ui^ty, iak Miftrz Zapalników dp ?ah^rtpwania
ich ciała. „-^ Innego który twierdziła że nic^
6f czcicie potrzebne ieft, bo daic ^ppcobnoic oka^-
iiia się Cnocie, tf zga$ił uwag^ ; ,, Wctpiszźę ii Bóg
,^ icft zawsze cnotliwy, dla tegp , iż ieft uicprzerwa-^ ,
„ fxi& szczęśliwy ? ,^ -t-r- Cdy sie ząi Karfonicy rcga
uskarżali na Bernardynów , iakpby oni zabuobon^*
noriami ialciepiis, u ciebie w Ohr^fdki Kościelne
wprpw^dzanemi , ą mianpwicic tęz wyftawianiem
w lwięta Narpdzcnia PaAskiego, Wołu, Osła,
Szopy ijfayswietsz^y Panny si Dzieciątkiem wKp-
ściele , lud od uczęszczania do Katedry i do innych .
Kościołów pdftreczali, bąrdziey na widowiska niz
na Modlitwę ciekawie śie zbiegaiacy; odpowiedział
im ca takowa skargę Grzegorz:,, Wolno i wam
9>
%9
--- 25l -T
^ tol 9aino robie, i dodacf i^szcse Paftuszk^w i o-
„ wieczki około Szop/ skaczące.— lak bowiem
„ nakazywania ) tak ani zakazywania sposobów,
^, przynęcania ludzi do Nabożeńftwa^ nikt sobie
„ powagi roicie ńie powinien. ,, '^
. ...
Nie chwalił zbytniey icisłoici Duchownego^
Prawa względem Hśtwodw; a przeciwnie poda*
bały mu sie Uftawy Greckie względem Odslenienia
iif (Repudium.) *^ ,, Lfkkomy&Inoić i niepowźci^*
,, gliwośc kpbi^t (mówił) , zoacznieby sic tym,
„ sposobem zmnieyiizyłą , gdyby czuły iż od f|^u
yy samych Meźów oddalenie ich od siebie zal^źy^n^^
Mnientał iz nie mciti^ było poczytywać takich z.im
• ■ •
z}atzonyck orf. -fla^d,. pomiędzy któremi nie było
MihfH. A wyraźnie, gfupfiwm i niebeiphczng, rze*
cxa bydź twierd;cił przyniwahnie do póslycia g sob^
Wipókeip tjffii^ W^y '<V nimawi^^Ui wnaimnie.
'^ Astrologia meszcz0{^a mocno sie brzydzjŁ
„ Cj, piówił, którzy przyszłe rzeczy usiłui^ prze-
n powiada(5^. prócz tego źe sami sie naycześciey
u zwodzą 9 dręczy nadto drugich, albo upragnie-.
,1 niem przepowiadanego dobra , albo obawa
51 wróżonego nieszczęścia. Dobro przepowiada-
3, ne, gdyby sie spełnić mogło, dochodząc do
ii znużonych iut oczekiwaniem go, traci wiele na
:; pr^yicmności; nieszczęście za$ , długo-ci^gła bo-
ty taznia powiększa sie^ i wiecey trapi, gdy umysł
s3i
„ nim *ftrwo2ony nie widsi iadnego sposobu ód-»
^ wrócenia cnegóL ,^
Rzadko kiedjr sam Grze gors ^ lecz przez
Wikarjusza tylko swoiego , zwykł był sprawować
Sfdy. Gdy zas sam s^dzit/tedy ftrOnom wspo-
rze będącym, parnym przez siebie sprawę prżekta*
da(f pozwalał; i ałbd idtmj^jibsy sob|,godziiy alba
podług zrozumianey %pn;i^ie>fiA ich rzeczyj^ wy*^
lok dawał. Poft^pck cźyK Procefs SyJowy, iaki byt
w 6w czsii » *i«2 situk^ zw^dztuid » iu2 przywUe^
im mroźti^ i obchierauk ludzi w fokzóA Tf^buA
miu nazywała -^ Rze<;2aików zaJ, to ieftAdwoka-(
tow, iaka ,, Sprawiedliwości wikłaczów i nayzgu*
,1 bmiśysży rodzay ludzi » godnemi wygnania na
ii nayodlogl^yiszd gdzieś tam Wyspy byd£ twier-
dził. Moie to bydź skaz^. wczy||}rin zinnych miar
ipbsoble myilenia Grzegorza; łec^ Hiftorya
Człowieka się pisze : — * poydimy ' wiec daWy. —
Wiedząc dobrze ileKauiki i blwi^cenie maic wpły-
wu w pomnożenie dobra krafu; zwykł był ma*
wia^; 2e ^do utrz^mem^ i 9^^mą Rzeczy htpM-
1^ 9 m^c^ ZMijduk ^. m^c^ » Wl^ih nH w Cięte.
^ycie iego byłoi> we wszyftki^m wzorem o-^
szczednosci. Dwór iego, składał sie złudzi tylko
potrzebnych. Względem czego ^ takie było iego
zdanie:-— iŁ Sług do potrzeby a nie do wyftawiro«
— 233 —
łcl MnymywsLĆ \ iywii tięlely. — Przetai kicĄy
sie go kroi z ppiifałych zapjtd^ dla*' czego Dv6r
iego i liczba } ubriiniem tak daleko od innych BU
skupów pwcru ief| poilednieyszy ? odebrał ną to
odpowiędź: ^^Bo słiąga sług moich bjrd£ nie cl|ce;
,jj i tak tnęrjmam, iż znoiniey ieft bydź z przyczyny
,, prpApty ibni^y uważanym , nii za udawanf
^ Więlkęk^ iiiieMAaBnie |fe trapie,, ~ Stfd teh
n\^wiAł5 ,9 iż ]){^ ^abey iciąnie wąpierą sie szaciinel;
„ oyrych, ŁtópŁy ze zbiórt^w tylko cł^wjkiy fzuka-
^ ia^ „-^ Ale ł^a to mićysoe naiz ^r^rg^rz P^*
cfaowieńftwp Dycce^yi swoiey i Kąpiąnl^ ,p^ Po^*
pirzedniką rozegnan^ i zubożoiif zgroą^jtdził i- p-
patrzył; dzwiga|lipądi^e Włoici, do , A^cy-katedry
ąwpićy należące 1^ nowyclą pouabywai ; Alf.iafi«czko
nawet zaicijt , ludem go osa4/ił> przeciw napa*
dom Tfitarskini dobrze uinoctilł, a krzepie|iien;i w
ili^n\ pr^mysłu » dobro mifszl^aoGuw i krąiu po«
mnaźąi (*) — Uczty kraiowym zwyczaiem da-
wane , Mam ^ąmftwm nazywał. — „ C6i za r6^
^, j^nica, T{ió^ił| cd trzodr bydljt raze^sic pat
n
g o r X a 9 i umocnieniu cnego ąząńcami vri^ęł)iiin gstusw
kiem orfia i maciiin» nad rxe](ą Dąhręłką ( Daai1>riO'->
lui ; ) Jinieiiia atoli Miaflą 'i;«łoŁoneeo nie wy rata;
• •• • I ■
' lwi«<H»iai mieyfo i oKolic Lwowa libo Halicsn
^ j34 — '
^ sacych ietl tiy Biesiady , gdzie ciżba ledwo 'zna>
99 ifcych sie ludzi gromadzi sie razem , dla ^ tego
^, iedjmie, a2eby się naieść i napie? Schadzki i U^
y cziy ludzkie od bydlęcych , i dobtorehi Towa-
' • . ' '
„ rzjftwa^ i szlachetniejszym celem róZnić sie
„ powinny. „
Nie ^zbywało Grzegorzowi i na^ owym
przyiomńym Dowcipie klóry Natura daic, a ob*
eowanie' w dobrze dobranem Towarzyftwie wy*
kształcą. -~ NUwdziccznikdk n. p, trafnie, przyró- ^
wiiywat do Mprza^ które z^ W3zyftkich zrzódet i
wie^zie^ będą .o Morem to MiaAeetltu ieft mowa. lą
Dąbryłkl na naylepszyoh iakie mieć motemy Isar-
tacłi GaUicyi znalcść nie mogłem.—- Wątpię, teby to
'.był Dmmsjttm nad łłitiłą którego sam Graegórz, po-
dixig Rxepi\iq]iie5o« dzielnie z ludem awoim od
napadu Tatarów obconii* i. od oblętenia* kiłkrotną po*
ratką' niepTzyiącioł* uwolnił.—^ Kalli-mach bo-
Mfiein wipółczesny; pisze wprawdzie o podobnych do-
wodach Acftwa lego , ia>oby nawet nieraz, w obronie
załolonego przez siebie Miaffa okazanych ; lecz Imie*
nia Duttmj^ma ani Ilniłtf nad którą tenie lety, nigdzie
nie w^ponufta. Toby chyba bydź mogjrpf.it owa D ą«
bryłka, C Oambriolus ) rp>.niey na H n i ł f odmie*
«il:a r.azv?isl&9 » lub to dwolHc razem od dawnotci no*
•iłi^ : a tak wypadałoby rozumieć^ te iak Rzepni.cki
taK i Kalllmacb^ o temte samem Miafteczku Jki
i^mh mówili.
— a55 —
rzek słodka wodę w siebie przyjmni^t / smaku
iednak swoiego nigdy nie odmienia. — Z przyczy*
ny pomnazai^cćy sie chuci fiawiania N^dgrMóuK^
mawiał; iź tym tylko przylioi przez takowe Pa-*
miatki chcieć przedłużać pamięć ich iycia, któ*
ny pożytecznie i cnotliwie 2yli; ale nieowym^
których , szkoda 2e Ciało było na ziemi ^ a nie^*
dopieroż, żeby ieszcze Grobowce byt iego przy*
pominąć miały. — Nieprzyftoyne mowy, ludzi chcę*
cjch uchodzić za trefnisiów, nazywał p^armemroz-
fi^y f a łakomego Sędziego^ klęska na ulogiek. — -
Wesołego i żartobliwego umysłu iegOf dochował
nam Kall imać n niekiórych rysów. ■-*- Dzieciu-
chowi az do znudzenia mało mówiącemu , maiące-*
mu Matkę nader gadatliwa, i nieodpowiadaiacemut
na iego pytania powiedział; w Maut^oidię tttHkf
if^t/k zof^ihU-^ Spotkawszy człowieka któcy
przez piiatyke wszyftko utraciła roznoszącego Wo-
dę po mieście dla zarobku ^ rzekł : Gdtfbyifnófł hijł
w^dc znosić y nie byłbiji ky nigdy noUL — * , Komtń
pochwalaiacemu uftnie piękność swey zony w po;*
siedzeniu, takowa dał przeftroge. Niechwal! b^
gd^ ti umiirz^, przymuszany będziesz kiedtfi iałowaC
•le! niipoiat brzydki4y. — - Widząc Syna Kmićcdj^o
zabieraiacego sie^ do Stan^ duchoy^nego, rzcKt?
Wali czjjtać ^gBhdCf niź 9rąC grzędę, — r (*). A gdy
;*) JciyH ł.aciński był źWyczaynie z% ciftśu drtcgoriA
i— 256 —
któi hiegreecziiie przymsiwiaA oszczędności iego w
iJczcie i twierdząc ii nierównie iwietnie^sży Aół ma
ii sidhie^tnoó liie ma góści: rosfcazał Grzegorzew
|)ełłijm diiiii pod czas obikdu iwiece rozźwiećdne
poltaWi^ydla powiekśzćhia , iak mówił, swietBośct
iwegb ftołu. — Inńemti równie nicgrżcczhic przy-
^ahińi^ceihu sobie o zanićdbaniS pó^ierzchówhego
irodźiehiu óchiidoflwa. lecz niebardzó salecohemu
żobyćjf^iów, od|}owiedział:£atm€if ieft oczy kić śn*
Inia nt^^ di^zc. --• ObmoWce także kulawego upo»
inniai tym iartem ; & rdcźijf Ml naUiih na i^tifi
hckłomiić hiź ńn fiogu
* ^
Przytacza W8pómni<;iii^ Biograf Grzegorza
iiiDyth wiele zdań, przypowieści i dworzanek óiie*
igoii lect pd iyihi które iii tiaiielcifem; tnóiniL
luz i tdiit mi si^, żrdbrc sdble doić' i^iie wydbra^
*cnj6 RoŁitnłu i Dd^tipii tego słiiśznie niredzy
^dwiiemi Iiidimi iriog^cego bydź policzoileg'd
ilbdaka y AkddenStka , i icdnegó z pierwsz^cht
JU^
fr
& 8 a li |b is i Iftyłiieth Pdsi^dień » mlfity Duchowne^
iki osobliwie i ńczonemi Itidiiki ; dla tegd f tarty iefo
w tym i«xyku nam udtielońe łoftały. Które będąc ^
Ho na i(^anct4 .^yriiów aai*^«óne , titocą v^ PoIiKim
wielć i* iw*y fmaclhotci. I tak rlcpi^^tif irterównie
wydaić półaclfliie iarci)i»<oDósxącym wodf po przepiciu
iiraiątlcti . Si poiut/sts aqumm ftrr$^ n§qumquim fę^tn : ró-
wnie iaiio i b tyin Rólniiiu eJlc^ćym zoitad slędźem^ N§
tfraręŚ9 ttw$ ińltitmit*
naszjdi Kotóołótr Naczelnika* -^ Pozoflate ml
kucze dodać przeftroge^ ie X. Franciszek
Rzep n i cki ,Zy^9topi» Polskich i Litewskich Bi«
dLupówy zupełnie dalek| od prawd/ dat nam ^ia«
domoiif o źjrciu^ tegd pamiętnego Me2a v kr6ds«
chnym ięgo opisaniu Tmu L Lm u C^p: ą» Robi
on go Osobf iWi«ckf i iolnierzeM na, t^/pi^lw^
pod 0^0mfi a ksieiy go dopitffo p<f ||oiićirodye
do Oyczj^/: co się Wytaćnie pmfćWi opisowi
wsptSłczesnego świadka łjcia 1^9 tyt^lMtiiić
Wspomniooego K^lliniacha Buoiitćotsi§
który niemały czas ii niego i^aite razrait ircza«
sic prctśladowAnia siebie , pMMDiei«k«lt
WAyćietii « Bfłi<iz«tirai 64 Radymiif y^^-^.wr,
^kiego zwany firudijriiiskim » a za naszych. ć»só w ^JJ^^^
Bnidzew3\im^ z Fkmilii Wielkopolskiey pocho**^'^/''^^^^''
dz^y, tórodził się R^ 1445; -^ Pierwsze poćz|tki:3^/^^,^
iiauk btał w Opocznie ink twierdzi Staropolski; 'h^^^A^^
awyłsze ^^Akaddmii Kifakowskiey czerpała -~ Kar.^_ C!^IIL
ńez/cielem w Umieietnokiacb t^lzyczayćh miał
niawnego oWegO Michała z WfoćłaWia,; tó^
Ufnifi biegłego Matematyka i tak zilalKomif ćfgor pd-
tym Nauk świętych PiofIesi6te: (^) Ir Matem4^
^amimimdtmihmmmmdi^m^iJStmm^^ą
* Ucinló^Wt stiWflyck ii ns I za z<>^iii6ą Ctt4s«sitaisAW
^ »
I
tycznych, zać mi^f przewodoikiem Jana z Gtcgó'
tra. — W r. 1476 był Przełożonym Biirsy U^f^
gkrskiAf , która v ten czas w Domu Melsztyhsh
Itwanym na Brackiey Ulicy była; skąd roku 1485' ^^
KoUe.
i*i«
rodem 'Ory son ów cRhastl) Walentego b«2W]>*
•kiemScliiuf 9 i Rudolfa Agricola.— tftnftea
Śn^kemitym hyk I^oetą, tea Retorem,— B c k i u t ^ył ^
#
Akademii naszey Proffessoreai Sztuki Rymotworcz<^y po
f amiętnym Pawle zKrosna naypierwszym u nzt
t^yte Sztuki porządnie dawatl^y Nauczycielu , głośnyia
w Kraiu i w Węgrzech ( gdzie praed morową zjiraaą vic
chronił ) przez rozliczne Rymopiskic płody twego
dowcipu » nie mnlćy vi4ko przez Ucznia swoie^o
1 ana Dantif lia.-«- Wydał Eakiut wiele Dzieł
czfścią włainychi ctcścią cudzyćH, Przemowami, wier-<
szami 3 obiaś nianiami przez ciebie ozdorblonych , któró
wy!»zczegulnia 1 a n o ć k i iako znaydniące się wZał»-
•kich megdyi Bibliotece; z tych iednak nasza Ktake«
wska nie posiada nic, 1 oprócz dwóak edycyy Dżieika
D$ arię ytrsifitmmdi, pierwsz^y 1515. a trzccif^y lepmy
J539* WKrako5%'ie uWietora drukowanych. -^^ Że on, s
nic inHy, był Uctniem Michała zWrocłaWłii
•Wiadczy daieio przea niego wydane pod tyt ; **^ Di^
Aurelii Ang ud i n i Z?# tfUm CMfliana ad S§t^rim twam
PUmam. Lihtr uhusX cum V a 1 e n t i n i £ o k i 1, ad B. D<
>f . M ł c 7i ą elem de Vrati8lavla# princlpem In-
tlyts Cracoviensif Univer8itatis Theologum & Fhilo-
iophum, SapUniissimum luum Fracępiatęm ac Patronuai
1>emgnissimum $ Praefatione. C r a c ov i s 1529* *pii^
V i e t o r e m^**^ Zdaie sif praeta mylid A 1 b e r tf a nd y
t
Kolłegium ProffSbssorów Mnił\fS:iego^ i do ilcs^nia
pnblicznie Matematyki wezwanym zoftsił. W Ro^
ku za8> 1494. Miesiącu Lutym, Xi^ze Fty^etyk
Jagiellończyk Kardynał, bedacema iu2 wKoUegi^
\xmfVieIkim Brudzewskiemu, i Teologii uczf-
tcmaj wyrobił u Akademii pozwolenie iechania
do Litwy na Urząd Sekretarza do Brata swego W.
Q
htóts w tMęUtk Kroiąftmń fBhkUg^ \ ^od t^^ : UcUni
im karcie 97* dale Michałowi la Ucznia lalia £c)ii<>
I s
tifza Proffettort 1 Pod)iaticlerza Saliołjr GłówH^y Ih-
golftaclii^y^ potętnego owego i nader iłtwnego od Roku
15«8« wzwiązliu' a J a a e m ^Tetalem Iukt9ittf$^§m
tyimrff IhwdnikUHmdf j^rzeciwko Lutrowi i iago Uctniom
karloatadoWi BodcfteiOi MelaochconoWi. i Inayitt w^no -
Wicielom Saermicrta ; ^ipółeetaego wprawdzie Wan-
ien te mu, ale i Oyczyzną^ i okoHtznościaini tycia »
i profeifyą W Nauliath od niego # wcale slf róiniącego-
Co f if t>xzy Hu dolfa AgrikolL, t^ do Kralko.
Wa przybywtiy K. 1 509* pod Michałem tWro-
cławia Nauki Matematyczne i Plloźoficzhe odbył, a«»
pod Pawłem t Krosna W kunsi^te Oboiey Wymo*
^ wydoskonalony , po odebranych Stopniach Akade-
toichich, udałsif do 1^ i t d m i ą* Tam w#ohti.l5iS«
^od czas Żiazdu Monarchów pamiętnej W Dziełach, łut
darem Wierszopift w« 1 Ilrasomowfiwa głośny, a od P i o*
tra l^omichiego na ów czas iestcze Bithupcn^
Przemyskim będącego , pot nany blit^y prlez Mowf» ktu-
tĄ go imienieih AkademU Widenski^y powitał, nti we~
żWailie tegot , t/mtMctQiijf wprzód przet M a k i m i 1 i-
— 240 —
Xcia Alexandra tćm Xieftwem naow czas rz^-
dz^cego.^ — Wszyscy Królewiczowi^ znali 6yli od
dawna tego Akademika, u Jana Weisa swoie^
*
ana Cesarza Wlerszopiiem i mowcąt do Krakowa w
tytntt lub naftępuiącym/blislio roku powróciły S^zie Ka<-
icdr^ Wymowy i Filozofii Moralntfy obiął.— Z Dwudzic-
flu dwóch Plim icgo przez lanockiago wyracho-
wanych, które albo ie^o były płodem, albo xa iegofia*
raniem z pod prasy drukarshidy wWiedaiu, a po nay-
wifkn^y c^fśct w Krakowie wystły, ani ledne nie
tnayduie sif w tuteytz^y Bibliotece. -^ Nie potvzeba bo*
wiem oiif szać a naszym, Rudolfa Agri ko Ł i ro-
dem Ba t a w cay k a Proffessora w He i d el k er g u^
podobnie! sławnego Filozofa i Pottf* zmarłego tamte
B. 14SS* równie lako ani JerzegoAgTykoIi Ml-
aniyGzyka, nader głośnego wirku swego LekaHa,
i Pisarza o Krusutaek i GCrnUtmię nader biegłego, ^m-ńt-
łego w Chemnitz 1555« których, obydwóch Dzie-
te wspomniona Biblioteka posiada 4—- Nasz Agrykola
przybierał do Nazwiska swego dodatek iunior.
'Sam takie Michał zWrocławia, zoftawił nam
rótne swoie Pisma : miedzy niemi iedoo okazuie te
Drukarnia Hallera tui okołn końca XV Wieku,^ Kra-
wie sif znaydowała, wyJnne wR. i^^)%-^^^iyi\ jmdsci-
urn tum trium Ectfiptimm progiioftico. A drugie 6ader tut
^ rzadkie, zawicraiące obiaśiJiienLe i wyłuszcseiiie wszyft-
kich JijfMmóm czyli Pieśni Kościelnych, p^d tyt: Fr$*
sarum dituddatio, drukowane w Krakowie u Florya*
na Ungleryuszai 530, Biskupowi Itrakowskicnu
i Podkanclerzowi Koronnemu .Piotrc^wl Tomic
kiemn od Aiitosa przy^i^aiic. '
— 24l —
go Nauczyciela^ którego on czcRo nawiedzał, lako
KoUege i Przyiaciela: lecz mianowicie Xia2e. Al e«
xandeT widui|c go tam, tyle eo idla przyle-
mnjch obyczaiów polubił, iż prawie mz niego
tęsknic sie zdawał. — Szkoła Główna boiac sie
* 4 4
hydi osierocona z tak znakomitego Matematyka
i Teologa, d^ Roku nm tytko w Litwie Ławic przif
W. Xiagceiuf9ZWoHta\ z zabespieczeniem , ił odda-
lenie we lego na ten przeciąg czasu ograniczony,
dalszym iego Stopniom i używanym dotrjd korzy*
ściom przeszkadzać nie miało. Wszakże wspo-
maiony Xiaźe poltanowił ^ zatrzymać przy bo-
ku swoim na czas dłuższy; a utracone przez to
prawo do dalsz^y Promocyi i przywiązanych do
niey pożytków w Stanie Akademickim, łionora*
mi i dochodami w Katedrze Wiieńskiey szczodrze
mu wynadgrodził. — Nie długo "Sie iednak cieszył
W. Xia2€ tym tak pozadanyin i ulubionym odsiebie
Mężem: czyłi to bowiem Klimatu, czyli sposobu
życia odmian;^ przyspieszona śmierć, wydarła go
Naukom Dworpwi i Kraiowi w R. 1497. a 52.
wieku.
Z Dzieł B r n d ze w s k t e g o Matematycznych,
Radymińskt v^zmxankuie naftepuiace :
1. Introductorium Aftronomorum Cracoyiensium.
2* Tabulae resoluta^ Aftronomicae, prc> supputandis
>
— a4a —
/!/. I moiibufl CorpOTum Cceleftium.
^^,^^^^<— \ 3. Dc Conftructione Altrolabii. (^)
^X^l^'^ ^^ Pisal takie Teologiczne Dzieło: OwUMffitMtttfił
,JxJlHf'^^'in Sacrum Librnm Mugiflri SiHtmiarum' Peiri
Lombardi: które własna rek^ napisane ipodpi^
sanę Teftamentem Bibliotece Teologiczne/ odka*
zał. Z tych atoli ^szyAkich Pism , żadne , prócz
( Tabiie Apputacj/if jfftranomiesnifek nie zna/duie się
miedzy Rękopisplanii Biblioteki.
O Uczniach iego Akademikach ^ wspomnie*
lismy iu2 ogólnie w Prz/pisku g; rozumiem, 2e
(*)Aftrolabiuin9 etyli Gwimdo^mUtt ieft t«r«t powszc
chnie snan^ Narzfdzicm ilftroiŁotfiibzn^iA, a nawet
po W3rnalc2 lenili do»)ionaltcych mało eo xaiywa0^m ;
W tamy m atoli ^zaik' łycla Akademicliiegp # Wcy*
.eiecha zBrudsewa^ czynił ten Inftmment wa^
incf bardzo przysługi Aftronomii i Żegludze^ Dziete Ma«
|fematyczne'}(ładą z^ wynalazcę onego Jasa Royart:
cM ł^a a a zavli l^róła Portugahiliłego, zactfto ^ ntyWać
t7 iegludze; Jiiedy tenta IktóU Lekarzom i Matematykom
•woim nadwornym RoderykowA i lozefowi
ilecił; aby Maytków kratowyeh uiycia otfegot ^m-
czyli. Odkrycia Króteftwa jC • n g o blliko zaraz po^
tym wB. t484> przysłudze tego infirumenta prtypMuią^
Upowszechnienie wifc znaiom^ści Gwiaadomie-
r z a na J>ułnocy» godne było pracy Brwdzcwakiego^ go-
dne wdzifczności wipołczesnych i potomnycii.
— 243 — .
tu icfl przyzwoite mieysce, da<5 niektóre obsrer-^
nićjsze o nich wiadomojci* — Pomiędzy niennii>
(oprócz Marcina zOlkusza o którym nizey)
Bernard Wapowski takdaleko wamieietno-* \
iciach Matematycznych celował, iż Kopernik
w wielu trudnościach i w^tpliwoiciach swoich A*
ftronpmii sie tyczących, iego. zwykł sie ^był ra»
dzic. — Poftepuiac z Nauki w Naukę, doszedł pra*^
ca Akademicka Stopnia Doktora Obyga Prawa;
a pracowawszy przer nieiaki czas w tym Wydzia-
le, do Stanu Duchownego jgotym sie udał. -— *
Dzieła tego Meza W Kraiu i za granica były do*
brze 1 z chwała iego znane. — Ułamek Dzieiów
Polskich przez niego pisanych, od R. i48P. do
30go Panowania Ztomunta I. dociagnio^ych, Tor
ma^sz Płaza Proboszcz Kościoła S. Szczepa*
na w Krakowie^mai^c sobie udzielony przez sa*
megoi Kromera Biskupa Wa^miyskie^o i Dzic*
iopisa nasaego , z drugim go podobnym przez M i -
k{o ł a i a F i r 1 e i a Kasztelana Bickiego dochowa*
nym zniósłszy, dał Wydawcom .Kolońskim do
umieszczenia przy Hiftojryi Kromera, iako dal-
szy ciąg on^yie. — Provradził- także daley
Wapowskij Kronikę Jana Tarnowskiego,
Kasztelana Krakowskiego i Hetmana W. Koron-
nego,— Starowolski v^ Htkatcncie i m
Mmumentis , takowy iego Nadgrobek z K^icIoł«Ł
Ęatedralnego Krakowskiego wypisany umieścił
— 244 —
TT
który tu dla tego kładę , źe sie iui v J^oiciele
Wzmiankowanym nie znayduie:
Bernardo Wapowski J. U. D. Cantori Cra-^
covien!»i, Cubiculario Apoftolico'& Regio Sc-
cretario. Viro eruditd, Carminc &Prosaex-
celłenti^ Patruus posuit. Scripsit Hiftoriam
Polonoriim, ćx qua, ąnanlum ingenio va-
luerit, Pofieris judicandunv reliquil. Obii<
21. Novembrł3 Anno 153JJ-
»
Jakób 2 Kobylina inny Uczeń Br tid? cv-
skiego, wydal był Dzieło wielce w owym wieku
(I
cenione: pod tytułem Diclarath- JJiroiAhii\ lecz
Rady miński nie wyraża, czyli, i.gdzi^ byłodfu-.
kowane* Biblioteka nasza nie posiada go wcale.--'
Należy także do liczby Uczniów iego Matematyk
I niepośledni Mateusz Szamot^ls ki; nie Mi-
ko ła y, iak przez omyłkę zapewne A{bertran«
dy wDzieiach na k. 103. namienia; ponieważ^
., prócz Grzegorza, Wacława i t€gp Mateu-
sza, innych Proffessorów tego Nazwiska Akade-
mia Krakowska nie miała, Zoflało po nim w
« "*•
^pamiątce Matematyczne Dzieło, albo raczey wy-
kład Dzieła sławnego Aftronoma Jana de Sa er o'
Bufto o iS/erarf, wydane wK rakowie u Hallera
r. i^cf2. — . Przypisał go owemu nieśmiertelnemu
w Dzieiach Polskich^ równie iako i w Dziejach
Nauk O yczjftych Tomickiemu, Bi AupowI iu2
w ten czas Poznańskiemu, i Podkanclerzemu K.
ktorj go odŁ^d w poczet domowych i poufałych
swoich przyi^fc ^
Mikołay Prokopowicz z Szadka zwie-
lu miar godtiym ieft pamięci nasz^y« ZoRawił on
po sobie w Rekopismach wiele' prac Aftrologi-
cznych przemiiai|Cych. Starannie dochowana ieft
Xięga zamykai;^ca kilkonalłoletnie iego Prognofty-
ki, na każdy rok, dla wszelkiego rpdzaiu Stanów i
ruźujch Pańftw,.zpołQźenią Płanęt wyciagnione.
Potrzebna, i wiele ycz^ca potomnych pamiątka sła*
bości ludzki^y! (*) W czasie sprawowanego przez
ji
(•) Wrótby Aftrologów podług pewnych prawideł wywodco- ^ lV^^b(k
n» t połotenla Rłanet, 2Uciiriea i K^ometów« nie tylko do
odmian iv powietrzu » do prztpifu crafu wzglfdem za*
tywania lekarftwa i pufzctaała lirwle ociągały sif, ale
nawet* n\% iut ludziom » leci całym Narodom pomy-
ślne albo Dtefzczfiliwe loty pr^powladały. Ctaf w
którym tył Miko.łay ŁSzadJia był u nas w Pol*
nc^a równie iak i gdzie indii^y nayprzyiainiey*
szym Aftrologicznemu głów zawrotowi. Ta nitszczf-
ina cboroba* odChald^yczyków ieszcae z Naro*
dów na Narody przechodząca* wtzyllkłch naysławniey-
tzych nawet Matematyków, w poprzedttią 7ch wiekach
iotlinęła ; owstam, od niepa^ictiyćli ctasów, o zwo«
dzicielów 1 chcących bydź twodzonemf tym wicstcz-
biarftw t ródzaiem. nie trudno było; — Paouiący i mo-
\
— . 240 . —
nii^o TPządutiy Szkoły Gtó^ney r. 1548 na pogrze*
bić Króla Zygmunta I. wyenaczone zollało prze^
Króla Nąftcppc , w pprj&^^kuiałjŁbcejjy^^
N»i
sieorac. roatrug i
I Htni^yk Cz«cli»
I kowsliiy^ muiiił wi
tal ii7(>trQf)(Iiwf i w twoich zam/głaćh , aaycif litwsi
tawize byli pgtna^ swe priexi|actenie. S^ąd pos^io te
fnymano Ąllro^>gów nadwornych; i bez ich rady* «
t^m bardiiey przeciwko ni^y nie watono sif nic pncd-r
eiebrać. Podług świadectwa BadymińeKiego.
Bokimus » Matematyk eławny Kra-
wrótyd na roika^ Krolowy Zofii
Zoiiy WŁ^i>rsaĄMfA Ją^i^^^t wR, 1497, o')otie trzecit
Synów 9 z których trzeciego Kazimiera w owym Ro-
ku na i wiat Wy data* Pochowani iefl prawie ałowo w
atowo w Dziaiach naszych owa Aftrologicznt przepo-
wiedzenie Henryka; które w iftotnych okoliczno*
iciach za spełnione uważać Qam kata Wapomnione Dzie*
ief-T Roftropąy poftf pek K A iiMfaązA iagiellon^
C z y k aj, w odrzuceniu oliarowan^y sobie Czcakitf y fioro-
9y , po zrzucaniu t Tr^uu przeii wyrok Stolicy Apoftol*
akiey Podiebrada, . ffor^siiptmi narodzenia iego
4ftrolQ|pwie Krakowscy pr?y&UaU} iakoczytad mot^a
W Radymińskim ^dR*i467*— Zvok0mt Aogusy słu-
chał Prognotlyków naszego Matematyka i Proffeisora
Pr oboszcsowicza; tak dalece , łt ta iego *adą X
podrót swoif kitka razy odpieniał^ i Wesele z Katarzy-
^Ą oi|kładał» iako twierdzi Tmdtusi Czackiw
'^t ii o Z. i Fmi, Prmmmtk. -^ Tcsui Królowi Marcin
F o X i u s nasz Akademik 1 nadworny tak^e Aftrológ, po-
dług' świadectwa Joachijna Paftoryusza, śmierć
przepowiedział «na ten właśnie dzian, kiedy R. iS52*
Witt4i^iąc 4o JR r ó I a w € a i Hryftrzałani z Dział wita«
Aź do owęgp czasu zas^ to^arz/szyfa zawsze smu*
r
nybf^^c, oinało od JiuH Armatney, priypidliiein ety
priez zdrfidę czyiąt. nie zginął; htón* tuŁ pny boKu iego
it^^ccj^o Xiąftfcia Witniowiecliieco, zabiła..*.* O.
łokieć prtscift ItyPoxtufa SztuKa była od prawdy,--*
Talie idanenia utwierdzały tym czasem łatwowiemotć
daleko mocnUy, niftgi^ zdołała o#łabtd nierównie czfft.
•ta Aftrologicznych przepo wiedz eń omylnośi. Arjiold
wrotył z Gwiazd narodzenie Antychryjfta na Rok
ł54.>« Łeoviciufz, zatrworzył Zlemlf w R. 1584, na*
znaczy wizy go za kre« niezawodny ikończenia Świata*
— Cardan> obiecywał Bdwardowi VI. Hrólowl
Angieltfciemu wiccćy nit pół wieku panowania « a on w ^
16. leciech umarł; i sam nawet C a r d a n» widząc sobio
\ •
samemu przepowiedziany dzteń imlercł zbliłaiący się, a
po siłach i czerftwości mlarkuląc* ik sl^ l^y niedoczeka ,
dlabonoru Sztuki, lak pisze Hiftoryk de Thou » głodem
slf umorzył. -^ Henryk Czech o srzednim Synti
likifiazar* Aildrzeiu Kazimierzu wróiył,
ie miał dać wielkie dowody miłości ku sw^y Matce ; a
oti, ledwo rok przeiywszy umarł. JanŁatosz R«
łeszcze i<i<)4. w t^y Akademii, na R. 1700 zupełne
wytępienie Machometyzitiu i OttomańskUypotfgl, pró"
Łno prz/powledzlał. WszyUJkie te nleporwodzenla Aftro*
' logii nie zniszczyły ku nHy ufboścl. A na tysiączne
mylnych» wróżb przytoczenia, udpowiadaf, kto "chciał
koniecznie wierzyć: Spurlnna, nie zgadłte C e t a •* x
r o w i dnia śmierci f Trzech Fapietów Horeekop
y«zwa\ai^e • $ztuce» Aftrolofli wątpić? «-> Wątpł^-'
tnym tego rodzaiu Obrzędom, poRępuiac zFamU
11^ Królewska za kara\^anem wiozącym Zwłoki
Monarchy^ iako Córka Jagiellońska. "Tak^
przyczyfle naznacza Długosz tego uiyTrknegp
za: iego pamięci przez Akademia Krakowska miey-
scą. — Pamiętnym także ftal sic Mikołay z
w«>
no iedaakŁc o ni^^y liatdfegfo wteliu, i byli tacy Mony
ttf nią wcal« bnydtUi. Tykeryuiz chciał z Włoch
vygaae wsiyftkich Aftrologów i wieitczlió^^. Karol IX.
Król Francuzki* albo raczmy podobno Kanclerz L* H o-
pitaly zbrzydziwtzy f obie Katarzyny deMedlcis
lago MatHi zabobonne w Adrologil zaufanie, icleinił
Wyrokiem Oriea nikim B. 1560 prognoftyki
KMendartkie. Naftępcy Karola kiedy niekiedy Wy*
rok iea oonawialit i mocnidy imiałoid Gwiazdo-irie«
•zezów poskramiali: a iednak ieszcze w irtodku ze*
tzłego wiekuy O u d o t w Mieieie Troyes wydawał
Kalendarz w całdy Francy i*chci wie kupowany t wtzel*
kiego rodzaiu iurognoft>'kami. -.• U nas w Polscze nie
ateych-ipraw zakazuiących przepo.wiadań Aftro*
logicznych ; bo tet nie było tak złego onych nłycia «
lak u obcych. — T a c y t o Wieszczkach powiedział ;
45§mns k^mimum piUntibus itifidum^^ spnantihms faiimxt quod
in OiPtiMś ntjlra Simpśr utłMtur & rUtHtbiiur. — » Roz«
»
izcr^one oświecenie naypewni^ytz^m bydiby powinno
Jekarftwen na tę moralną ludzi chorobę; iednak wi-
dsicmy i dziś ieszcze łatwowiernych i doś^ niedołf-
łnych, którzy dawnych baiamucŁw tałuią; atalyim im*
kie się I teraz czasem* chociat t większem uszanowa*
niem dla rozumu* na^arzaią'^ w proftocie wierzą.
' -r- J549 ~-
S za dka^owem Śmiałem na Frapciszka Stan*
kara Mantuańczyka , Jeżyka Hebrajskiego wtey
Szkole Główney Nauczyciela powfiariiem, o zara-
żanie młodzieży zdaniami ^ri^diSAfemi. Nie wftrs&y«
maty prętekcye mo2nych l^nów ani wy28ze uto* . . .
dzenie i związki krwie S 1 a n^k a ra, ani względy 8a« • .
mego Kanclerza Pań liwa i Akademii , Samuela
Macieiowskiego Biskupa Krakowskiego one*
mul w niewiadomosci sposobu myśłeniaiego^iwia*
dczone, który go nawet wielkim kosztem sw6im na ,
funkcyf Proffessorskiey utrzymywał; nie wftrzy^ ^
mało mówię to wszyflko gorliwości Mikołaia:
Kiicm z Katedry i z Akademii gorszacey n^uki rozH
liewacza wypędził.-— Kto chce względem podo^
bnych czynów czyfty sad wydać, powinien się fta-
«
wid w czasie w którym się wydarzyły ; znać dobrze
ciucha i cele zapaśników klórzy zsobado czynienia
mieli; a na4ewszyllko, umtec oceniacf skutki pofte*
powania iednych i drugich, iakie spłynie miały
nieuchronnie na Społeczność, z przewagi tey albo
owcy ftrony, Stanisław Bieżanowski taksie
wpochwafe Mikołaja tSzadka z tcy sam^/
okąlicznoici wyraża, •
Infando sceleri .quando indulgetur ubique,
Juraąue Sacra nihil, nil que profana fuyant { .
^ Tapta Juyentutis tenerae dispendia, ma*fti
Non poteras animo non doiuisse Patris*
' 4
"' o qiiaiiti8 infixa tibi stint riscera telta!
** Quantuft in ar<fenti pectore zelus erat !
' Daitlna Jureiifutis qui8quis bene pQndcratJiUe
Qui8 sit amor nor it , quis sit łk lAe dolon
Starowolskt pisze, izi Jan Sacranus,
Icióregp niewiem dla czego nazywa Saraceniis,
a q^ którym W Przypisie 20 była mowa^ był tak-
ię Uczniem Woyciecha ż Brudzewa, Kła-
dzie podobnież , ale przez grub^ pomyHce , w licz-
bie Uczniów iego iPawia Piasecki^e^o Bisku-
pa, Teologii, Prawnika 1 znakomitego Polskiego
Dzieioptsą , Autora Dzieła \^ielce w naszym kraiit
i^ u obcych gnanego , pod t. Praxis Bfitcopalu.
Z samćy bowiem Przemowy Pilarza, wTrzeciey
J^dyćyi i643»* ^^%^ Dzieła połoźoney, pokaźnie
3ie, it on rodził sie około roku 1530; iak2e wiec
mógł bydź Uczniem Brudzewskiegó, który
umarł w R* 1497?— Poi^c prawdziwie trudno,
iąkim sposobem Pisarzowi współczesnemu i tak
poważnemu, mógł się w pióro zakraśdz bł^d tak
dotykalny; chyba by to była ta przyczyna, leSzy'
mon Staropolski zbyt wiele i w różnych
przedmiotach pisał ? Wszelka bowiem namiętność
7 a przyrodzona swoia granica, rozchodzie się zwy.
kła^ z Prawda*
Jałowa tttieft oMarcinie zOlkusza, który
do r^obienia Układu Reformy Kalendarza^ Rzym-
— «5i —
skiego był Wjrznaczonyin ; i który . tego óbówjazku
iako sie nilejr okaże ^ z chwała dopełnił* Ten byi
Brudzew: ąk i tgjoi Uczmem, a K o p e r n i k a' v>Na«
ukach Towarzyszem. WAoku lĄc^* Stopnie Do^
która Filozofii ótrzjrmai^ i poiniijr nieco, s gło*
śn^ wszędzie ^ław^ Matematyki w tićy Szkole' Gt&^
vney JKiakowskić/ uczył.. Ą w Roku i54o.^Do^
ktorem Teologii, Prbboszcpsem S. Mikolaia^ i Pod**
kanclerzem Akademii bed;|c> pełnego x(r powoła-
niu swoiem lat i zasług iycia chW'alebnie dokonaŁ
Innjr był Marćm z Olkusza Doktór Medy>
cyny i wielce zAftrologii wsławiony Akademik;
który, w Roku ieszcze 1459 Filozoficzne .stopnie
był odebrał, i który biegłością w Sztuce Lekar-
skićy i Aflrotlomii, szacunek i zaufanie Macie-*
*
i a Korwina Króla Węgierskiego tak dalece pcK
zyskał, iź przy boku Jego iako Lekarz i Aftrolo^
nadworny umieszczony , i Probostwem czyli Ple-
bania w Budzie Stolicy Wegierskiey, był obda-
tzony. JLaczyit^ go w przód ieszc^&e i od dawna ści<«
sła zaiytoii z wielkim Aftfońomem Janem dć
JHottU RigiOf znanym powszechnie pod imienien^
Jana Regi o mon taił a, iJana4K6nigsbergt
ta' mu Otwarła sposobnpić zoftania towarz^^szerh
prac iego w likładaiiiii Tablic » tiatyf^Mych Taiutą jA
dirt£lionum Banetarum; których' £xemplarz r. 146/
Akademii nasźey przesłała dotąd W Bibliotece do-
cŁoWirty,
;/v.-
J,t^l
— 25* — ł-
Tych dwóch znakomitych Ludzi, nie tak w pra-
trdeie .epok^'2jrcia, iak prac Akademickich i sławy
znacanie od siebie oddalonych, Szymon Sta-
'rowoiski na iedne zbił Osobę, dla niedoftatxu
zapewne dokładnych £rzodeł , 'z których Żyvfo{y
rfawńych Kauk^ Polaków zbierał. R a d y ifi i ń s k i
zaf wyraźnie w Cen-turya^ swoich, obydwóch
tych. Akademików, cza('sem i sprawami rozróżnił.
—^ Tenże Starowolski^ s^egO/Spoiedynczonc^
go Marcina zOlkusza, pierwszym Almana-
-chw i Efemeryd, to ieft rozmiaru czasów i ob.
rachunku obroUt Płanet i kazdodziennego ich v
czasie południowym położenia, ułoz cicicm czy-
ni. Zapewne ta Aftronomiczna przys.aga i chwa-
ła należałaby do Marcinaz Olkusza Probo-
szcza Budzyńskiego , Który nad v/yrachowanicm
podobnych Tablic, i ir^- z Regi om o n ta nem, ia-
l:o sie wyźey powiedziało , pracował. Mam ic-
dnak pod ręka dawny, parganiinoTy Rękopism
bezimiennego Autora TabJic Afironomicznych ,
*
pod t \;t : Tabnlat mediorum vcrQrumqm Motuum tla-
nttBrum.ad Meridianum Gr^corien^em rescluta;
które, ieicii rachunek ich, zaczynaiacy sie od R.
1428- i idący in Annis eolkStis do i8o8»' prawdzi-
wie przed owm rokiem ;czyli w nim «amym byt
wykonany; wyprz^edziłyby oczywiście czas życia; a
przynaymni^y wifek zdatnoici do podobnych Prac,
. Froboszcza.Budzyńskiego, a co większa samego na*
~ 253 ~
wet Jana de 'Monte Rcgio, który sjc w osAi
lat pozniej urodził.— Ten Rckopism darowany
którcmui z Akademików w R. 1539. od Proffessora
Jakoba z Słupca Matematyka Krakowskiego, znay*
duie sic jeraz w SiSliotece pod znakiem DD. III.
46.— Biegłym w Umieietności Aftronbmicznćy i na j ,
takowych rachunkach znai^cym fic lepimy, wątpli-
wość moie do rozwiązania zoftawian*. — Przysła*
nych Akademii Krakowskiey wR. i494- aarów od
Króla Macieia Korwina, iako sic. wspomniało
w Przyp: aoftym, był oddawca tenże sam Marcin
Proboszcz Budzyński. Z Pism lego nie posiadamy
nic; prócz Liftu do Jana Bylicy zOlkusza
Brata swego podobno, i Matematyki takie w Kna-
kowie Proffessora, wpisanego przy końcu wyżcy
w^miankowai^ego Rekopisma; który dowodzi ii
Pisarz lego był zapalonym wyznawca A ft r o I o -
gii wrói^;cey.
Wróćmy sie do tamtego Marcina z piku-
sza o którymeśmy nayprzod mówi^ zaczęli. -—Po
tym, godnym wiekopomney pamico Akademiku, ^^
zoftaia* nam , prócz niektórych Dzieł Filozofi-
cznych , niemog^ca bydź nigdy dosyif oceniona
Pamiftka, to iett Układ Poprawy Kalendarza, iVa^ I j^^.
M CaleudarU domami Ref rrn^tto: Dzieło pisane z te* t ^ ^^^y^J.
go powodu, ii w Roku 15x5 w czasie trwaiącego ie- fiU^^^
szefie Zboru Latcrineńskiego Leo X. z Mc-
/'
— - 254
dyceuszów t)omu, przywiązaniem do Naak szcze-
gólni^y pamiętnego^ poftanowit był na tymże
.Zborae Afrmwc EaiihdarM do skittku przyprawa*
•dzic; gdy z przyczyny źle wyrachowanego Słone*
iCznego Roku wiele nieporządku , w sprawy Cywil-^
' ne^ ale naywiecey. i widocznie w Święta i Obrzad*
ki Hokielne się wkradało. Od Concilium bo''
•wjęni Niceio^skiego, obchodzonego ieszcze wn
. J3B5 po Narodzenitt/Chryftu^a Pana, które E*
tii^biuszoWi z Cezarei i Aieundryyskini Materno-*
itykom zleciło tiyło^ Kalendarza Juliuszowegd
i Cyklu XieZycowego (*) do użycia Katolickiego
Koćcioła^ iak naylepsze urządzenie i przyftosowa^
nie ; od czasu mówię tego C. o n c i J i u m ^ przei
przecipig Tysiąca Dwuchset Jat blisko , nie *była
.przedsięwzięta zadpa nowa poprawa » a iednak wi*
Widi>c7Jiie i nieuchronnie pokazjrwała się byd£ po»
trzebna.' Zbór N i c e ń 9 ki, przyiał był za pTaivi«
dło układem nowego Kalendarza, wy miar Roku Sło*
"iłecznegó, przez Sosigertesa Aftfonama^od Ju»
liusza Cezo-rado tey pracy użytego, Vła 365.
• dni i godzin <)* oznaczony; kiedy tym czasem W
' ' Wiekti
■ '-r^
^ < •) Prtct Cykl XifCycdWy Cęćtos ŁuśtoHit tćzutnit ttf fie>
wolucya owa p^rjodycŁ^a iaf i9ftu; wktar^y przcci4-
fu* Jłów iPcłnU ^Ciftyct w tym iawym dniu. lubo \^
Hi.si4y nieco godiiniti prAypad|itą W Kt6rym Jtzyp^-
dały były prled^iai 4v*wietniafłiłrf
^ a65 -
V -
vWie]uiXin Alfons X. Kr61 KaftylK AftroHcm,
a za nim wszyscy poźnićysi przeiwiadczyli sie» ii
Rok SfoncCTnj zamyka dni ^6^, godzin j*
i coi nad minut 49- — Z omyłki wiec S^nyg^
))ei.a> idącego za udaniem dawnićy szych od siebie
Matematyków 9 to poszło; ił od czasu rzeczonego
Zboru az do czasów Leona X. p dnietięć prze;*
szło dni Kalendarzowych wszyftkie pory Rokit
wfteez się cofeeły, i hróunumii Dnia x NocęmkiimĄ
«i, które ów Zbór do sigoMiesifcaMarca rar na
zawsze był przywif zał, oczywikie te2 ty]u2 dniami
pierwiy , to ieft na 1 ifty lub lOty prawie wspomhio-
nf go Miesif ca w ów csas iu2 przypadało. <-«• Pow
mieszał się również i wymiar biegu Xieżyca , który
do fjzmiaru Roku słonecznego Juliusz owego
bed|c wyrachowany w Cyklach , i tych nawet sa^
mych 9 siebie niedokładnych 9 nie zgadzał sie iś*
dnym sposobem % ozna czonemi na awoie Mwautr^
kresami* Tym sposobem l|/f s/kanoe a za nif
wszyHie ruchome Święta nie w przepisanym sobie «
czasie obchodioneoii zoftałyf Rzeczone bowfem
Concilium Niceńskie^ przywiązało konie-
OBie do sigo Marca Porównanie dnia zNo-
ta Wio^iennet a Obchód Wielkonocny. do Peł*
niKięzyca, pod ezastegoiPorównania^lub blisko po
Bi^m przypadaięcy. Co gdy z swego porz^dkip wy*
1^0, Święta zat^ra chociai wzwyczaynych Ooiadi
R
— -356 ,—
ICalcndarza, ale nie w naznaczonych od Kościoła
. • • ' ' ' * '
prawdziwych słonecznych czaa^ch, obchodzone by-
ły.—-Tak tedy uwaga nad wkradai^cym sie wReli-
giyne Obchody nieładem , dała pochop do uczy-
nienia razem końca i iemu , i rozlicznym innym
zamicszanlom Wżyciu cywilnym, któreby były mu*
i^iały coraz bardziey powiększać się' i pomnażać'
przez zły Układ Roku Słonecznego w Chronologii
iHiftoryi, w Rolnictwie, Ogrodnictwie i innych ży-
cia ludzkiego potrzebach.
Leo X. wezwał rady różnych Akadomiy,
celem polozepia tamy wszelkim^ nieprzyzwoUo-
kiom z nierzetelnego wyrachowania Roku pochew
dzi^cym; a między .inncmi, powołał R. 15 ij sły-
nącą obszernie Naukami Matematycznemi Sa&kołę
.Główna Krakowska , któraś od w/topienia sara;
:0Woiego na Stolicę Rzymska , przez dawno po^
wzięty ku niey szacunek » szczególnemi Przywi-
ieiami był obdarzył. C*)-^- Zoft^wała w owim
PAłróczu Szkoła Głó wn a pod Rządem A n*
drzeia zMikotaiowic Góry; na którego
C^) Wvicci($ D6br wsselKklł i Bcneficy^w Duchownyeli
. • • * '^
Akademicliich , od powinności podlegania eiftaróm pu-
blicznym ; tudtiel prawdo Otiediiczenia po cmieralą.
cych bez Teftamentu Altadcmiliacli , głównitfyuym
przedmiotem tą wspomnionego Prz^^i^^Ueiu Leona JCt
4«ne|;o t.- 1513« d. 13. Mieiiąca Czerwc«« v
~ ^257 -^
wezwanie zgromadziwsz/ sic do odczjrtania Pa*
pieskiego ^ r ^ o f ^ iednogłośnie poruczyła te wa«
ina prace, do której i^ wzywano, Marcinowi
z Olkusza, iako Agronomowi i Teologowi ra-
zem, z niepospolito/ biegłości y obydwóch tych
Umieletnosci przedmiotach doiwiadczonemn. —
l7ie tylko zai szło o układ Reformy Kalendarza
ale oraz i o zdanie względem przysłanych o^ Sto.*
licy Apoftolskiey pod S|d Akademii dwóch tui
ptowych Układów : iednego, w tytirte samym Roku
wraz z pomienionem Br t v t; drugiego, nadesła-*
nego w roku naftcpul;|cym 1316 d. 16 Pazdziec^
nika, który był zrobił nteiaki Paweł Forosem*
proniensis wielkićy Nauki M^z podług zdania
Marcina z Olkusza w Cz^ftce II. R, VJI i
XXXIX., — Z nayprzykładnićysz^ więc skromnością,
godn| przeniknionego prawdziwa wartoici^ sworf
Akademika, wytyka niedoskonałoi^ci wzmianko^
wanych Układów; a rązem^ podanych pHez, siebif
sposobów Reformy uźytecznoid , z matenfatycznil
dowodów iasnosci^ okazuie. — Zakończył swe Dzie*
łoMarcin d. 3. Grudnia 1516, i popra^edzone pic*
knym Liftem Ofiarnym do J a n a A m i c y n a Bislću-
pa Laodyceyskiego. Suffragana Krakowskiego, Do-
ktora Dekretów, a^na ów czas Podkanx:lerza i po
3ci raz Rektora Akademii, poddał ie pod rQftrz|-
śnienie Matematyków innych, wprzód nimby StO'
R2^
— a58 —
]ic^ Ąpóltolsjkiej o^desłane zoftało.— Jakol, zza^
$luioną przytete od wszyftkich pochwała, posła-
ne było wr« W blisko n^epm^cym Roku 1517,
mHcktoryi Stunisłaya Biela; ale zapewne iu£
^o rozwiązaniu Zboru Lateraneńskiego w Rzymie
!ftąnf<^ musiało , który sle zakończył pomienionc-
^0 Roku w Miesiącu Marcu* -^ Oświadczył Akade*
mit z odebrania go zupełnp j^woie ukontentowanie
Jtf e o X> r^^ecz atoli ta tal^ wain^ dla całićy Zie«
mu 2 powodu politycznych Stolicy Apofiplski^y
utrudnień zawieszdna, a po niedługiem odt^d tj-^
ciu !L e o n a zaniedbana od iego naftepców, cze**
kała 65 lat .ną Os\(riecanego Grzegorza XIII
Tż^dy w Kościele Chrzesciąńskim ^ aby przec^eł
do skHtku prz^^ridś byłą mbcłia^
Zdalfę Szkołą Główną ną Marcina zOU
kuiza napisanie Układy Reformy Kalendarza ,
obwarowała zara» była dją niego, podług Cen*'
tiiryy Radyminskiego po^ r, 1515, pewne
pożytki 9 iako to j darowanie mu kosztów zna<«
cznych , Kas9ię Akądemicki^y za Stopień Doktora
Teologii prącypadaif cych , tudzież pierwsze wa--
kMif ęe Ben^ficium^ leżeliby zlecone i^obie dzie-
ło, prawdziwie z Zaszczytem Akademii wykona?,
4^e wiec nje ^awjódt tęy powzietey o sobie na.-
d?iei , dpwod?:^ honory i korzyści w swym Sta^
nie na niego zlane ; byt bowiem V krotce R^
— 259 — -
1529 Rektorem Akademii obrany, i po A mi ćy*
nie Probostwem S* Mikołaia i godnoki^ Pod«
kanclerza Szkoły . Głównćy obdarzony^ --^ Ale nitf
mnićy tiz Akademii Sława 1 poważanie wznipsty
się przez tego M«źa do wysokiego ftópnia« M^dry
Monarcha naszZroicitM I, t^cz^ć szacunek dlaSta«
fiu uczonego, a szacunkiem dla Wielkiego Czło^ie^"
ka który w nim słyn^ poAanowił dac iego dowodź
szczególny tirłainie w ten czas, kiedy on siódmy ra2
Berła Akademii W t. 15^5 piaftoiMlł; i ĄsJt go W
samćy rzeczy, udzielaiac z dobrzy liwey woli (pto^
ftio mótu ii(^#^ słowa s^ Królewskie ) , całemu Śta^
nowi Nauczycielskiemu, pod 2wierzchnoici| Kt*
która Akademii pracui|CemU) Zaszczyt Szla^^l
che et wa; który, lubo muiuź wprawdzie z nadania
WiadysiaWa jAOiBiźiT, iako tenże Przywit^y n'a«
mienia ''i Bielski W swoi^y Kronice twierdzi- da«
Wno służył, ale wyraźnićyiizego obia^nienia 1 u^^.
toczyftszego zatwierdzenia Króiewskiegd pottzthu^
i^c, zyskał go z łaski Monarchy, umiei^cego ttćCznić
httowai sprężynami serca ludzkiego, i pilnym nad«
gradzaniem rzetelnych zasług pomnażaj w Naro*
dzie liczbę zasługui^cych ^ a poszanowanie upo*
wszechniatf dla zasłuionych«
Gtteg6tt tttl Bone9f» pAgno, który bjrł
dawniey Ptoffe^oMcrt w Akademii Soiiońtki^y i
— z6o —
sławnym. Prawnikiem, iak tylko na Stolice Pa-
pieska wyniesiony zoftał, ppftanowii na wzór Po-
przednika swego Leona X. wróeic nieodwło-
cznie. w należyte karby Rok Aftronomiczny ^ któr/
sie tak daleko z nich był wysunął. Zaraz wiec na
początku Rz^du swoiego, i? 157^9 zgromadził do
Rzym» z różnych mićysc Matematyków, dla na-,
radzenia sie oiłatecznie w tey tak waźney Świata ,
i Chrzesciańftwa sprawie. Źe nasi Krakowscy w
ni^y^ z chwała swego Narodu, nie dai^csie innym
wyprzedzać, czynnemi byli, nie można o tern po«
watpiewac ; ponieważ Oyciec S. (iako czytam w
Rekopismie XVI Wieku pod Znakami EE. II. 7,
fol: 66) pracę dokładna i szczeiliw| w tey mie^
iJi,^„^j rzc^Piotrsi Słowackiego Akademika nasze-
go, iako wybornego Aftronóma, pochwała swoi^
Wyraźnie zaszczycił. — W roku ig/;^ oddali wspo-
mnieni Matematycy przez Ludwika Lilio (*)
Filozofii i Medycyny Doktora Rzymskiego 9, któ-
».*•
(•> Radymińiki pod r. isl% wCenturyach nazy-
wa co Lseliuf. W Zbiorze Hiftoryi Koicieln^y X.
Flcury Edit : d* 4ufgnom 1750. T. Viii, F.aU459. naztrany
iefti^oie przez omyłkę Lisio.-:— WDzidc pod tyt;
/irs dirigamda młntis» T< ///, FAjfsham Oenłrał^m C^mpMnu,
Edit : Venet: 17S9* f<'l* 335* napisano go Antonius
Ł i li u • zamiaft I^ud(yvlcus.— lak to ieft przy-
kro niewiedzieć iahiem wspomnieć Imłenieai Dobro-
ezynców Łudzkotci i
— a6i —
remu samemu niektórzj Reformę Kalendarza
* «
przyzna-. Układ 2|danć/ onegoi Poprawy^ zasa«'
dzaUcy sie na tern: 12 PCrówn^mii dnia znęcę
Wiosienm^ do dnia 21 Marca przywiązane zo-
Kało; — ie 10 dni Kalendarzowych, któremi od te-
go Kresu w gore sie odkineto było, z Miesiąca Pą*
zdziernika ijg^t rokU wytracone bydi były po*
.winny, tachui^c zamiaft 5go, i5fty,~ 4e Ctjkię
Xięzycowe lepićy wyrachowane i Lunac^$ po*
dłiig nich rosporz^dzone zoftaty, tak«* a^y Wiel-
ka ii o c w przepisanym z dawna od Koćcioła czasie
lak nayregularni^y przypadała; — i źe roczny
bieg Słońca podług Alfonsowych Tablic na $65 \ '^^- ^^^
dni, godzin 3, min: 49 i 16 " wymierzony, odt^d '
miał bydz przy ietym. Zoftawiono t%ki frzyhtf^
szowi ta^ iak były w Kompucie Jultuszowym.
Przez wzgląd atoli, ie Rok Alfonsa od tamtego
krótszy był 011 minut i 44", z których za 13^'
lat ieden dzień przybywał, a tym sposobem' prze-
ciąg lat 400 Alfbnsowy , krótszy był q 3 dni od
Juliuszowego ; przeto mówię, dla zapobieżenia v
nayodlegl^yszych nawet Wiekach mogącym sie-
vślizn^(f nowym zdrożnoaciom i nieregularnościom,
trzy frzt^cpm roki, to teft nic przyymuiace
dnia przybyszowego w przeciągu każdych
lat 400 zachować zalecono. Jakoi iuż do nasze-
go czasu, R. 1700^ i igootny, takiemi przejic*
— 4S2 —
fńimi roksfni hyly. Nakoniec^ tak poprawio-
ny KafendarE, od Koku 13839 dlA wszjfAkich Na**
rbdow i Wyznań Ghrzeiciańskich,' które na przj-
jecie gó zezwoliły , ftał sie powszechnem PraWi*
dłem ,do wszelkich Chynów Cywilnych i Dudio*
wnych.
Kie ieft byhaymniey myilf moif 9 niczapnee*
caony m w rozlicznych rodzalach zasługom , kt<$-
rę Uczeni Cudzoziemcy Spółccznolci ludzkićy u^
czynili 1 czynić nieprzeAaif » przez to OlrłacZfić;
H pomimo głośnych świadectw Hiftoryi, śmiałem
powiedzieć w Mowie moićy, 2e wielki Układ Po«
j^rawy ^ Kakndarza przez Marcina z Olkusza
podany Leonowi X/ pod Grzegorzem XIII
do skutku przyszedł. Ale^ wymieitaifc lialeźną
Sprawiedliwość Obcym , godziloiby mi sie nie-
toddać iiy Współ*rodakow4 ? ^ Przekonywam sie
bowiem po. przeczy tani^r pilnym Dzieła Marci-
na, ii on, nie tylko te wszyftkie warunki Refor*
my miał przed oczyma i one doradzał, ale ze i
owi do Rzymu powołani Matematycy, od Zasady
i sposobów przez niego podawanych, wcale sie co
do ifłoty rzeczy nieoddalili. I owszeni,' tei sa-
me, iako widać, przezorne uwagi powodowały nie-
śni, które przed kilkudziesiat laty nasz Matema-
tyk Krakow:ski. w Części II. Rozdziałach ii, 13 i
igftym Dzieła, swoiego Leonowi X. iasao wy*
-*- 363* ■*•
toiyi. Te2 same, móiriei powodował/ owemi liśi^
temątjkami uwagi, iak we w&zjAkiem innóm^ tak
woftrofnym nawel wybone czasu do popraw/
Bkwin§kcyumi kiedy zoltawiaicc podług Wy^
toku Nicejskiego Zboru toi Ekwin^kejjum pnf
dniu fti Marca, nie czjnili potracenia dni locTń^"
celem doprowadzenia go na przerzeczony dopiera
kres, w tymŁe samym Miesiącu, (co zdatiiem M ax«
ciaa wielkie Swi|t Stałych pomieszanie, ze zgor^^
lżeniem Pospólftwa i byłoby ^a sobf pocif gtieta)
ale, wybi^raiac na ten koniec itiny Miesiąc /to ieft
Paiśtiefńik^ zachowali się i wttfm podług prze*
ftróg Krakowskiego Matematyka i wyrzucai^c dnitf
wspomnione, nie ,2 końca, ale z początku teg0Mi#«
siaca dla podobnychie przyczyn.
Namienic tń cokolwiek o iego Ukhtiate <•
do poprawy Poriwnani^ dnia xffac^«-<^
Po roArzflnieniu zatem Pięciu rdźnych spow^
h6w Reformy zamierzanćy^ podał on z swoićy ft tó-»^
ny a pomiędzy ly^fc pięciu, swóy własity icden^
wktórym doradza^ przywiązanie kresu Porówna^
nią dnia Sno€^ H^iosiinmgo do dnia n^
Marcat okazui^c w Roz: 19, 20 i aiszym, iakó te{.
i na innych mićyscach , Matcmatyczuemi i Kano«:
nicznemi dowodami, naywiększa-takowćy zasady:
dogodność i prawdziwoid A dowiódłszy raztm I
^cgo^i .2e nie .w iidińajtym iako widu zzinie-
9 '
' ,
I
ap^lci y lecz ^asctwie w lotym dniu^ Marca (pa*
cbuif^. pocz^eJk. duią od JPii/nocff ) .^wspomnioue
BorAwnaąie w ów czas przypadało ; doradza!,
'* * * .
W Rozdz: 11 C: II, celem sprowadzenia go na
»
VtAŚc^we sobic w Kalendarzu mićysce, potracenie
dm i49u .'2 teg.o2 samęgo Mie^i^ca, czyli, racbo*
tkanie \^ Kwinnia lĄtpidA iggo McLr.eai Rok
i5ij)iAy na tę Epokę przeznaczai^c. Co, \: iasnyra
wywod^Łie, bez nayzAniejfszego zamieszania wSwic*
tach.Aąłycb, w Li te^rach Niedzielnych,, w sprawach
f^wilnych^ i bez dania powodu szemrania pospo-
litemu ludowi, mog^cćm bydż uskutccznionem, a
przez porównanie z czterema innemi sposobami nay
dpgodnięyszem, wRozdziale wzmiankowanym
iiftym i ipftym, bydz dowiódłl -^ Nie odrzucał,
on również, poftanowionego przez Zbór Niceński
Mresu Ekwinoketfaintgo wdniusi Marca; a-
leiednak osł^biVs>y przy toczonemi na swóie Iłronę
dowodami t.dn Układ , mniey wprawdzie od dru-
gich, wadliwym go przecie, bydż okazał.C*) —
C*> Priytaciam tu wj^i^tlil 2RR. isjo i^«go Dzieła Mar-
c ł*n a x01]iusza> które nam mogą dać poznać co-
" Ikoluricli lego pióro , i słuźyd razem na obiatnienić te-
' ' fci» to wyt^y o lego zdaniu względem Kresu Bhwino-
kcyalnego Nicc&s)iiego powiedziałem* •— »».••• Bt Uc
«&odu9 corredioclf ABquinodii pśr sMśUi§mim^iU dii'
r- a65.
Nit icft tu miejsce jpcĄtmu^ ro^bi^^i^, ezylihyKs^
lendarz Gkzbgoiiza uniknął* hyt tyth .zarzutów
AAfonomiczno-Kanoniczn/ch, które/ ci nawet cd
go przyleli, dotąd mu capvnia , gdyby byi?Układ
tr$d9um pt9fwiUmtm • ( mowa left o ItŁnim % ĄmMk
pitm ^Łifttm Papifskiiii Akademii posłanych tako tif
powiediiało) ubi etti confinifltionts ejusdeu ponua*
tai, impugiiatlonei^ue in contrariun^ tatii reguKritcr dif
•olwatnr^ verum tamea Ula f*Jt9rwm fix9itmm qu9e tuno
obvciiirft variatlo p«r feriar» koc tft taUut torurndem
' dausitatof ad. diem ^uartam > vix abs^ut popularinai
•candalo iieri poiset. Fefta eniia Ula quti Domiuici
celebrari deberent • ad feriap ^uartam vtaireiitf & qua
ftria quaru» Sabbato celcbrarentur » quB auum Sab*
batot ią feriam tartiam cader»nt» et ita coniimiliter do
alut; quod occationem cujutdam murmurU apud viil<*
garet faceret. Mutatlo aimiliter lJur»um D^mimUmlimm
f
Cfca & tarmm, praesertim apud imperitoc etiam Spiritu*
alef f ia lupputationibi^a Ecclesiafticis non multum exer«
cttatof |L^ aliquam difiicultatein leu perplesitatem i& dc-
•isnaadit Peftoruii#feriti saltem apruicipio» & prius«
quam tali mutatloni ą^suescerent* ingcrere póisct* Qu0
omoia per illum modum Cjnua, supprśuiontm i^* śhmwi)
vitarentur« 4e iine annotationc popularium» ABqaino«
ćfclum limul d» Calendarium repararetur. ,»
Co tif tat tycfty, pneznaocania Mieiiąca Patdńernl*
ka na wytrącanie dAł» celem doprowadicnit porównania
dnia t nocą Wiof lennego na swoie przyzwoite midyscep
Uk $\f naia Matematyk wyrała.— „•«•• SI Igitut Ula
meniit (puta Ofto .ex} prous quiimfdąa Wfura fuit>
• \
/
I
Marcin A 2 OlktttfaA wsupełnolci ptzyietymi
lecz światli i tnaiĄcy sie tią tćm^ ile razy czytać
bcdf Dzieło tego Matematyka^ z godn^ tey Umł^-
icttiośfi iasnaici|^ i dpbitnolci| utozone > to przy*
nay mii i^y przyztiai^^ ii iiay lepsze za czasów
Grzegorzovydl^ lepszemi nad dawnićyszy i^go
układ niebyły; iłe przeftrogt iegO^ wielu oko«
Iłcznoiciadi mogły ąie ptty^^6 na zapobieżenie
żnacznićyszym zdrb2noićiom,pfzyzbytniem przy*'
^i^mu do Kresu £kwiiiok4^i$tnego liin
H^iMIi
Mls<retiir hulc negotio, lta» Ąśiśil śśkimi Ipiini Snt k
ęMuM f^Jimm mimowmtmm C Bim9nh & Suda } itutmditur «
•bmiiurśni$ir^ & ffąuenfi measi, peif accomodationeni scUi-
eet taoiui folis^ afplicareiitur ; fiert iftiid Hoń ftlnt ma«>
gttd vulganum scatidalo^ pirópter iiovitateai pritit inio-
Iłtam t tum etiatn # ^hiA /rd tmU f^tfio in mmtiis 'f»iU
$MS śom^iikła iuni Fófa anmkat ad ^utf non modo Chrifti*
ani 4 f6d liiuUi etiam Schismatici & ab Eccltfsia Roma-
lit ^tmciMu ^it ^'timótii panlbus cuih M^fcibui <uU con'
Atitfre coiistiev«ruiit I tit id facetft Hdfl toluitt^ itl Merci-
ioitlbaa dkpendiuiti i pied In ootnibus ^uó^Ufi iilunttur 9t
teandaluiti eKcitafr^tuf^ si hoc ^eftum fiitutn aut ali<}ua
tlla fimilia per tranipo^itidnem extr4 «Uiim c<iAtve'
titnt lotuni d ordinem celebra rtfntur< ^ird<l iamHi tirtś
fą0um Patikm (puta» ftgendo A£quia«ftium ad 24^
Mftnłi)^ ffW imłHii» phi tśUtti aśśmarum ^ dhiitii
f «MMi i0Hp§tmiihttf incumh§t0 4śt$mii nóM p%$iH 4hSUt$*.**
Ycnuntamen quoeunque & -mtnut ^ ańni t^dlpdra i^
Aertt». I0 randem v«ritateiil ASątiinódU g^des dE ali*
^tlla •aanU redirent.
tińskiego Afttoocmów, '^t^rz/ około Popraw/.
Kalendarza Juliuszowei^o pracowalr.
W Roku 1578 przysłał hyi /)jrdec%Viety
poprawiony Kalendarz na ręce Króla na«zegO
SrsfAJfA B4ToasGO pod oftateczne ronrz^snienie A*
kadcmii Krakowski^/, iako Lift tegoż Króla po4
d« 7 Kwietnia pomienionego dopiero Ro^u , do
ijićy z Warszawy pisany świadczy, Wickszoi^f p6-
(^ła za przysłanf od Stolicy Apoftolskiey Refor-
jM, Jan Lat OSZ iednak, Medycyny Doktóf if«^
niepospolity Aftronom , obftawał mocno przeciw-*
ko niej ; tc2 same , które ppinićy Scaligeri
Ca1visius czynili, przywodząc zarzuty. (•) Lees
Akademia* badi to chc^c okazać uszanowanie d^a
*i*.t/v»j
^mmm^^amgm^mm
1
a •
(«) lozsr SeĄLioBE w Tffa)(tacie« ir# tmęudtal9n9 Tmf^twm
i Sbthui CAi.vfS5ius, jnEt$nck$ fkfmdmrii GtiĘwimal M
ppciątliu Wleliu XVII « wieJfe błfdów i ii!«a(»Kls4atf
tci> w Befqntti« lUle&dsisa Aaraiiiciii ISlffft^^At
XHI wwynlou^y wytkofnt z ptiyciy»y pnylfthi^
Porównania dnia % nocą.l^rętu .w 2i* Marca f rMt Sb^f
I^iceńsM oznaczonego ; tą Których zdaniem wielu pp*
inićyssych ponłp^ Lecz ta hiedoMadnolci ipiYĆwi^aiat
i prxepowted«iai i\A byt Mafcin tOlKusza* W
Wl^oWm Pziele« bllf)io iia9p lat pnad niemi; n iam
Łatofz caftymiedo^go pokolenia okresem wypriedąlK
ich, jloi talno co oni pot^m » widtą^t mówiąc > pi«
fząc W r^ i|7S « i aicco poi^i^^^
>
Stolicy Rzymskiejr, bądź pod względem Ąftro-
nomicznym wiecey nii KanonTcznym, o
]epsz(^i tegp iCalcndafza nad dawny Juliuszowy
sadzać, a pragnąc widzieć położony tym sposobem
Iconiec nieprzyzwoitosciom ż tego drugiego wy-
' pły waif cym ; rozważyła się potwierdzić carkicm
Rz}msk^ Poprawę, odrzacai^c podawany Układ
przez Łato Sza, pod pozorem zbyteczneSy onego
^ zawiłości. Jan Lat os z atoli nleporuszony i nie-
,odmienf)y w swem zdaniu , tak sie daleko zape*
dził w przeciwieniu sie przyieciu wspomnionego
.Kalendarza, i tak żwawo w swych Pismach prze-
ciwko niemu powflawał/ iz Akademiia boi|c sie
aby przez to w złe porozumienie, u Stolicy Apo-
Aolskiey nie popadła, (osobliwie gdy tenże, iako*
^ by w-iey Imienii^isz^cym sie^głosił), zapisać w
s:aiych Aktach oświadczenie, że wcale do Pism
lego nie należała, a nakoniec, iako pod r. 1603
vr JD^ietach naszych czytamy, tego pełnego ^auki
.'i^^dpweipii Meźa jfełona swoiego oddalić przymu-
-^1 zona była. Udał sic L a t o s z y A s k i na Wołyń,
" V **ii!oXiaźcciaKónstantylia0^tr'ogskiegoWo-
^iewody KiiowskiegOj który go zwszęlk| uprzej-
mością i s^ac^nkiem przy sobie zatrzymał. Tam
• , . bawi|e, podług ^i^iadectwa Starowolskiego,
h ^ r , , r napisał JSśiwf Fóprawę Kmtendarza, dosyć od zna-
*- i^cych się chwalona, od niektórych -iednak nic-
/ ,
♦ *
zoHawioiia bez zarzutów.-^ Op6r, który' dk^tsf^
iy w przyićciu Reformy Rźymskićy, Katolickie ńar
Vct Narody, usprawiedliwił dosy^ przeciwienio sif
ILatosza. — 'Nfc^Rriadomo gdzieby sie znaydova<f .
mogło to interessuiące, o którem dopiero na«
mieniliśmy, Dzieło iego. Biblioteka Krakowska^
ladney z różnych prac iego 'Akademickich rite^o
siada, prócz krótkiego Pisma pod tyt: Pro^nofU* \
tf-n diRtgnooim ae 'mieriorum tnutationibus •,..m3xŁ^
m urodę Chriftiancrgim contra Turcas succefsu, ^nao
1594 idkum. — Jeft to dosyć d0Wc^>ne aczkolwiek
śmieszne przyftósowanie, niektórych ważnych Ko-
pem i ka^w Aftronomii odkryciówi do biegu Fi-
zyczno-pclitycznćgo rzeczy ludzkich* Ciekawi
znaydi go w RekopFsmie Biblioteki iiaszćy beda-
cym j}od znakami £Ł IL 7*-/oi» a97. *
• ...
Słusznie rozumiem należy sie naszemu M ac i e<«
IOW i z Mieć ko w a tytuł Naczelnika przedniey-
szjch D^ieioptrów Polskich. ♦ Lubo albowiem- mało
co przed pim Dłu-g OSZ swoic napisał Hiftory 3, t^y
iednak roziawienie, a tern bardzi^y leszcze ogłosze-
nie drukiem 9 nierpwnie poźniey od wydania Kro-
nik Miechowity, bo w fto blisko lat naR^piło ;
iako sie pokaźnie z tego cośmy powiedzieli' wy*
iey na K. 151- Niezdro2n5e wiec sam Macicy
zMiechowi v Przemowie swoicfy do C2^telm-
1
/
\
JBa (niee^ c« chte lia to Braun m6vi) (*)*o
mabit napisał; 9, Et quia pauci tisque in hanc diem
V» aliqttippiam de geftis Pclonicae NftionU mico«»
^ ffniif d$imnit td k^endum^ fcepenumera do)ui t
talem
fąlmim €f Frmtdm płrtmśihu & pirtit CsłmUgms & SuM*
0(wm^ p^ śp^imkmętś 0xmiUm line odto aut ftu4io, H*
«itfifW«M»* Colon: i793t tak pitxe ąaKt 22 i 23t ant*
^ ' a^ym M4cjei« sMiechow^*^ ^iDelioo MUclio*
99 vlo «.* aoa tattf mtrari poti um t ^iio4 cum ŁjK 4*
' «• Cap X 7ęTiŁvL%o%%i ▼itam & Scripta luculaater 4f •
M.ducat; ejuadam Chronlcon •% taftimonio ABaea
ą« S i 1 V i 1 taaąuam ópuf CAirwai & frąUttm lav4«t • &
M te aieąulii ajuf iatarfulMa ' Jaa^t * taiiieii ^uod es
M ipio aQqvatetttti profacari^ ouUibi na. satnimasn qvi-
99 4em m^ntiprani facUt • imd potiui łn pr^fatione ii
M Ła^ram dUart4 infioiari auius fit, ^hn^ »$ hijlii»
at mt JmsiMt ęi^pąręrś tmtkm • - faw^ai mH^tąm^m h
•ą ftaMWM AiMfAf l$gmdmm » M#af a# «a latai m^gHgśtaH
jt am d9i$ni*mę Mtum koę ętmtHmnęm rmdi fimdwmmium
m ki/t^im ^ęUmUat śątgiggę, — iKff IM«f Im mmmitipafHM
M miimi* &$i «" Nitfy lat Me naftfpoiący wyro)i.«*
99 Unda marito ar^yendiis 1iCiaolioviua q[uod Dła-
«9 So«ii łaboram ęnMlitS ffiagif ąvivm Uclen^ 9 aomea
* «, optlm^ de Patria meriti Ctvii dii«linvlaverit««.« Pcai*
9, ąu% 8tU6lani i«cti}|6 icripiłtt «t noq mo^aftia TC^
M ba , aed vicii|inu df aa ipio Priafa|ii« 9tt : H i B o-
' tt 1 1 * « iaq[uit* k4H «a i* nmnii ę/l^ & UnittM artMo*
•» £iai^ r#r^a &c : -* Nia myilf utnymywa J , ab^ były
bea, pny war wi^u Daieia tego Caclsodnego M|ia , nic
talem negllgentiam accusayi. „ — Jodoka De*
C7usz'a iDworzaniaa Dworów Papieskiego i Ce-
śkrskiego, a Sekretarza Króla naszego Zygmunta,
łiór/ Kronikę Maci ei a od niego samego sobie
mogf iednall niezaftanowJd uwagi nad niesprawiedliwo-
ici^ iia rzutów » murtśi$imtg9 pr^ęwi^zczamia sobiś pitrm"
stiĄftma m wi^danłu Hifioręi Fp/sHś^, uczoti^ę Aradzhzy : — «
f ladaimki§gp na )(ootec Sttffu » przez B r a u na mu ucxynio«
nych. Nie twierdzi bowiem Miechowita it prted
nim nikt Hiftor>'i Polskidy nie pisał » lecz tylKo łe-
i^y nilit nie wydał do potrzeby MłodzicŁy , krótko-
zebra nćy* — «» Nam Hiftoria geftorum ( słowa są i^9 w
Frzim»mi0'y vera aut ^er^iimilis in publica pro fu-
fcitandis eitercitandisąue animis foftitiimorum Adole
fcentum (ąuorum permazima copia eil in hoc.regnd)
apparet nuUa « qu8e diebus nofirla floreat & resplendeat
iub Csmpęmdh ^protixiiałtm ptfiudi ac nimiam aecwraihtmm
vii0Mdo. 99' Sic. -- Że zai nie powiada z iakich ią irzo-
deł czerpał, niei4zie bynaymni^y za tćm^ łeby chciał
ukry^ to co korzyftał z pracy Długosz a, i łeby za
to ouczoną kradzlei zaiłuiył bydź posądzanym:
bo g^yby taka myśl ie^o była » pocótby slą był rot*
pisywał tak otwarcie wX- !¥• R. 72 o napisan^y ob«
tzernie i dokładnie I{iftoryi przez tego Dzieiopif a » i o
uwielbieniu oni^y .przez Eneafza Piccolomi tha.
«— A ie nie sprawił się i nie wytnął głośno i wyra*^
źnie, it z niego po iakieyś części Dzieło swe Hidory*
ezne zebrał; bo, cói komu było do tego, i co komu
czytal^cemu na t^m wyznaniu zal^eŁało ? Ani zapewne
poftało szczeremu i proiłemu Pisarzawi lltotiik P«l*
— 272 —
dan^9 wKrakowie 1521 przez Hallera Drukar-
nia wjdał i Królpwi przypisał, Jodoka Decy-
u sza, mowie, sprawiedliwe zalety temuDzieiopiso-
wi przed Monarcha dane, a przez JanaPiftoryu-
iliich W głowie, it się znaydzie w lat 200 po nim kki
niesprawiedliwy Krytyk , któty mu to m złe poczyu;
i który » poobcinawszy ie^o myśli, i poskładawszy ie
razem podług swego zamiaru , zrobi z mch czemidło
na zeszpecenie Pamifci zasłutonego u sw^y Oyczyzny
Polaka! *— Co sif tyczy Stylu , ńie przyznawał sobifc
lego daru nasz klaci^y; i owszem^ wyznawał szgi^<
rze lego słaboid i wadf » pisząc o Dziele Hiiloryi swo-
itfy w te słowa-: ,, Qu8b ^etsi in se tenuls eft, as fte-
n tilis aveosB calamo scripta, sequentibus tamen scri*
f» ptoribus ahum scribendi non prscripit ftylum » sed
,9 matęrlam ornandam porrigit ac praebet «» -» W Przed*
mowie zaś do Gzytcloika tak src wyrafca : -^ ,9 Ampli*
jf us itttendendum eft ( Sfriptori Hifl^riarmm ) ut sermo-
i, ne lepido ac ornate scribat ad jucunditatem legeoti-
99 um persuasionemque » Ói coniutationes aliąuas inge*
tp rat ad eruditionem , sequelam 9 aut iPi^am & yitupe*
9t rationem, auditoribus induccndam. Tkmetsi ego prc*
99 ^ata efiingere & scrłbcre ncscWi,' aui ad amnsrim no*
s$ Ini 9 ad babendum tamen qualccunque rude funda*
j, mentum^ koc opus .pofteris cxegi ; ut ipsi, quanto ju*
f9 niores tanto perspicaciores, omni adUibita disciplina
,, diligentiar virtute« mora & asstduitate scribendi, accu-
i> .ratius compleant , acpro łioaere Patris& &utilitatef
9t Ckronicam aut Cbronicas cKkabiti ^incitftmentiscon-
acribant.M «M Po tak otwartym tłomaczeniu się, pe\vi«
nienże sif był spodziewać, że laki Cudioziemiec, itco-
waitość weźmie mu nawet za złe, i grubszemi nad nij-
' "— i 273 -'
%tA Sadeńexy1ia vr6o kt pozrii^y ^ Przehid-
wie do Dzieła Polonica fłifioria Corpur^ sprawlć-
dliwjj^m wymiarem ftwiet-dzone, zapewniły długo
trwała sławę hitleniowi Macie ta zMiećhowa.
82 '
gtubszy Styl ńarpad bf dtle ŚłUwc i żafłiigf i^go przfegt^«
-tkami iakiecii są tp słowa Brauna ,, — > Deniąue Sty Id
^ tam inrulto scripsit, mi non mndtfliat tftrha sed perhsimd
i» ipse de se prsfatus sit.,, &c. iak gdyby Skromność
nie powinna iię zgadzad z Prawdą ! .. Uwazałłe ten kry-
tyk> ie dla chwały kr^^tyKowaiiego chciałby go był wi-
dzieć hypokrytął.i-i- Ale, co wifksza, mógłickie-
dy pomyilić i przewidzieć Miechowita^ ie tente
sam Cudzoziemiec i tego mu niewybaczy, it*l o d o c ua
De G i u « wydawca Hiilofyi Ićgo i lirzyiaciel} w Liście'
oHarnym do Króla ZtoM uwtA !• przyznał mu w tym ro-
dzaiuDzieiopiskićy pracy > w lakłih Hiftoryą Swoif uło-
,tył, pierwsz^ńflwo mifdły doówczasowemiKraiowyćh
DzieiówPisariamiiznanemi poi^szechnićy 1 czytanemi?— •
Cói prośże było do tego Decyuszowi, ieaif znay-
dował w Bibliotece Krahówskidy^ lub nawet w iakidy .
prywatney, zamknięty Rękopism obszernie ' Wyłoton^y
Długo sta Hiftdryi| itiało komuf doAcpny, ukrad-
kiem czytywany i do owego ctasu nierolpowszechnió-
ny , i dla wielu prtyczyn na długie przed Publiczności4
talei^le sli^tzany i lako Samie Braun na kar: 19 Nrd
XVIII i. t. d. wyznaie? Kiedy tym czasem 19 a ród po-
trzebował o Własnych swolth Dzifciach bydi przfcciei
kiedyś' uwiadomionym i przjrhaymniey porządnie j i td
do główniey szych spraw i okoliczności tytzącyth si|
icgd polltycf'nego bytu , cliociał tiiit tupe'łnie ^ i co dó
szczególnych ctyn6w Monarchót^ lub prywatnych OsdB
\
\
» — 274 —
Starowolski w Hekatoneief azą^im Mi-
z 1 e r in jŚSlis Literariii Regni Monia i P. Du*
b o i s w Dziele pod tyl: Essai sur f HiJUire tiuirairi
de Fiilogm, te nam wiadomości o życiu Macieia
z |W i echowa podali. -j— Urodzon/ wmieście
Miechowie n 1456 2 Rodziców uczciwych, po
odbytych początkowych i Vy2Wolonych iJaukach,
s
i iprftyn litóre niemi powodować moł^ły: Mór^y to po-
trzebie i celowi, dogodził pierwszy przed 'innemi tda-
niem wftzyftliich iDtcyuszft» nasz Mac i^y zMie-
cbowa.^— Nie mógł leszcze Dawid Braun ani
Piftoryuszowi tego darować , te tente w Dziele
l?od tyt : P^hnUcs Hifiorim Corpus^ większy w Latopiftwie
porządek i pilność , a w Genealogiach pao\łiących Do-
mów większa dokładność Mi^ohowicie nad fi r o«
sn era przyznał: pod pozorem » it to nie lego, lecz
Długosza by^o zasługą, lak gdyby M iecho witi
nie mógł był z tych samych zrzódeł czerpać co Dłu-
gosz; albo»iak gdyby Dzieiopis katdy ftwarzać miałOtie-
ie z sw^y głowy, a nie godziło mu się z gotowych prac
ludzi którzy go poprzedzili, zbierać i składać,takim spo-
sobem, laki mu się zdaie nayprzyzwoitszy, te, które*
chce Światu i swoim Współziomkom udzielić wiadomo*
śći! —Wreszcie, mógł Długosz w»zyftko doskonalmy,
. od tych co go poprzedzili napisać , i w czcczy samey
napisał; ale motc s&mtylko Miechowita był na
ów czas wdanie obszerne tamtego Idzieie w szczupley-
szym widoku, w łatwieysz>m* do nauczenia się ich
ksitŁiłcłe, i ilpsownic do konieczn^y tylko potrzeby
Współziomkom swoim wyftawić, i zdaniem wszyftkici
wyftawił-
Filozoficznych w Akademii Krakowski^/ słucliał|
i po dopełnionym ich biegu , pierwsze Stopnie v
Filozofii r. 1476, a v trzy lata poźniey , zaszczyt
Doktorski otrzymał* Głównf skłonnoicia, nay-
wiechy do Nauk Fizycznych daźył: lakoz posłu-
szny oneyie , cał^ siła do Nauki Lekarskiey sie
przyłożył, tak dalece, że we wszyftkich prawie A*
kademiach Niemieckich i Włoskich publicznemi
Dysputami odbytemi, niepospolitćy w tcy Sztuce
dowiódł biegłoici i wiadomości obszerney; a za
powrotem swoim do Kraiu, mało w nieyrównycK,
nikogo zaś lepszego od siebie nie znalazł. ~ Jak
długo za granica bawił, kiedy do Kraiu powrócił,
doczy ta<5* sie w Radym rńskiego Ccnturyach,
ani władnym z wspomnionych Biografów Macie-*
i a, nie można. — Star o w o 1 s k i twierdzi, iż powró*
ciwszy z Cudzych Kraiów, dla sławy Imienia swego
wezwanym zofłał na nadwornego Lekarza Króla
Zygmunta I; lecz że znudzony dworskiem życiem
Stan duchowny sobie upodobał , i podług Dzie-
iów naszych do prac Akademickich powrócił ; a
z choyności Króla doftatni posi^daiac maiatek i
Kanonikiem^ Katedralnym Krak: zoftawszy, wy-
lał sie cały na pr^kładne Dobroczynności i pra*
wdziwey Miłości Oyczyzny dowody. — Centuryc
Radymińskiego świadczy, iż Maciey iużw
K. 1301 a 45tym życia był po pierwszy raz Re-
ktorem Akademii' obrany, i że wr. 130^ powtór*
t »
s
\ ■
. — 276 —
nie^ na tymie IFracdzie będąc, uczynił fundusz na
' Proffcssora Nauki Lekarskiej pracz zakupienie za
<5po Czerw: Zł: wzlocie u AJagifirątu Krakowskie-
go wieanego Czynszu 2oftu Grzywien rocznie, na
płacenie i utrzyn^ywąnie.oilegoz; wkładaiac icisły
|ią rzeczonego Pi^offessgra i Łfekąrza obowiązek, ir
ly^otyiiziiń ięinemu ubogiemu bezpłatnit rądii dopa-
^ fn9gły'ręceptę enemui przepisał p i wszilkię około iegó
zdrowia o dtcid miał Jlar^niei co nawet wszc^&ególno-
^ci, wraz z Ęrekcy§, potwierdzeniem Biskupiem ob-
warować sić ppftarał r. 1522 ppzez Jana Konar-
pkiego, na ów czas Biskupg Krakowskiego.—
Pomnożył także w tym samym roku fundusz na
Proffessfora Aflrologii, którę- s^m szczególnićy lu-r
^bił sie zatrudniać. ' Ten Fuhdy^sz równie iako i
picnyszy u MagiitrątU Krak: t^/ł zakupiony,—
Dotrwały az do dni naszych pamiątki gorli-
wości M a c i e i a o wychowanie i Nfiuke Młodzie-
ży 5 w Szkołach Parafialnych czyli Początkowych
' przez niego pozakładanych i dochodami opatrzo-
nych, przy Koitciołach, S, A n n y, S, F 1 o r y a n a,
S. Szczepana i W$zyftkich Świętych w
Ki^^kowie iako też i v rodzinneni Miąfteczku ier
go, Miechowie. ^ — Kilka także Szpi(alów dla ,
chorych i dla ubogich poprawił i lepiey uposażył.
— Bibliotekę na Skałce u XX. Paulinów wiel-
kiip kosztem wyftawit, i ^iega^ni zbogacił^ — Wicr
— 377 —
kszemu Kollcgium Proffessorów Krakowskliy A-
kademii) flrasznym pożarem^ M-iafta dawniey^ nie-
co zniszczonemu, na odbudowanie Sal Bibliote-
. cwiychipoftawienie nowego Zegara, znaczne Sunni*
my w r, 1522. teftameniem odkażał.— » KoUegium
zaś Proffessorów Prawa , 3^rifij/««^ zwane,
na nowo prawie odbudował, — '
Takiemi zasługami w Oyczyznie 1 wielorakie-
mi Cnotami , mianowicie Dobroczynnoicł i Miło-
sierdzia, ozdobne i zalecone życie zakończył Ma-
cicy zMiechowa w r. i5!?3 , a 67 wieku swe-
go. Elegia .w Kościele Katedralnym wszyftkić spra-
wy cnotliwe tego Mijia krótko opiewai^ca, przez
Miko4:aia W*ielickiego nad grobem iego po-
łożona była, niedaleko Nagrobku Waleń tjego
Dembińskiego Kasztelana Krak: a obok Sta-
nisława Górskiego, Kanonika, i sławnego
wielka Ńauk^ Rodaka. Teraz, ani Miechowi-
ty, ani zacnego iego Sąsiada Tami^tki śladu iuz
niema^z w tym Kościele: Star.owolski tylko
dochował nam ich szczęśliwie na kar; 24 InMofiu-
mtntis Airmatarum. — * Czas i niewiadomo^ć Nayia-
»
śnteyszy Pawib, kruszy i wywraca Marmury pamię-
ci godnych 1 niegodnych poświęcone! Pióro i słaba
Łarta, przed młotem czasu i lekkomyślna nicwia-
domością , unosi i zabezpiecza z tryumfem Imiona
Święte Przylaciół Ludi^kości i Oyczyzny-
\
\
1
— 27^ --*
Dzieła znane, które Miechowicie ziedna*
ty miejsce miedz/ Uczonemi Polakami ^ mamy
naftepui|ce:
isze Descriptio Sarmat larum Asianae &Eu"
ropianas y & eoriim quae.in eis continrntur,
— z takowa IJewiza
Sola sub oeeidu virtus maptt , wrbt perennis ;
OmntM^ mortatij cotura sortt cadimL
t Spes mea Chrifłus.
To Dzieło o Sarmacka eh wyszło z Dru-
karni Jana Hallera, r. 1521 ; 2e 'iednak ieszcze
pod rokiem 1518 napisane było, świadczy ważny
uczony spór liftowy; Ańtora pod tymże rokiem,
zJanem Magnusem Szwedem, (*) Uczniem
niegdyś swoim, Kanonikiem Kat: Linkopinskim, w
Rzymie na ów czas bawie^cym, z powodu ti^go Pisma
wynikły, względem fierwi2igo i prawdziwego iiedlu
ika Gutów: których, za Sarmacko- Azy atyckich do
Europy przychodniów, nasz M a/: iey'' poczytywał
i utrzyn\yw^ł, id^c za zdaniem HiAoryków Ru-
skich dawnych, iako też Cal limacha Buona-
corsi i Leonarda Aretj^na.-^ Na czele, po-
łożony ieft Lift ofiarny do Stan isława 'Turzo-
na Biskupa Oto miniieckiego; nad którym, napO'
*
9
(*> Była nowa o nim w Prtypiiie la na Itar: łis«
— 279 — , •_
chwałę Autora tę słuszną uczynił uwagę P. Dii-*
bois ^yzćy iuź przytoczony;- „ Lift ofiarny (a!^
,y iego wyrazy) nieieft pw^ bezkształtna zbiera-
,, nin| niezgrabnych pochwał i slow napuszy*
„ flych ; Autor, Obywatel raczey niz podły pod-
,, ^cfalebca,^ przywodzi w nim bardzo krótko to
,) wszyftko, co przed iego czasem o obydwóoh Sar*
^, macyach powiedziano; namienia . w czem • się
9, pomylono, i błedow takowych zbicie zapowja*
„ da. Pisarzów/ którzy go poprzedzili, nie wytyka
„ z bezrozumn^ samoiAno^cia; i' owszem wszędzie
„ okazuie sie z t^*skromności^, iaka ieft bardza
„ rzadka w naszym nawet wiefcu. Powrada, iż pi-
„ sać będzie iako naykroc^y, dla zachęcenia tyli
5, ko do pisania w tey materyi innych, więcey ód
„ siebie wiadomości, ą oraz wymownieyszć i gład-
y, sze pióro mai^cycb. „ Essai fur t lUfioirę Litti^
mn de BotognC' p. t22.
.yWEdycyi Ba^yleyskiey P i ft o ry u s z a, i ten lift
ofiarny na iakaś Przemowkę przerobiony,' w wie-
«
lu mieyscach od Hallerowskiey Krakowski^y E-
iycyi wcale różny , i uczona Korrespondency^
miedzy JanemMagnusem iMiechowit^,
Mder z siebie ważna, bo gruntown^y wiadomości
i krjjrtyki Pisarza iasno dowodząca , całkiem opu-
szczona bydż znaydu ię.-r- Między naywaznicyszcmi
zaś wiadomościami,, które w Opisaniu Sarmacyy^
'
•— 28o —
^X. n. R. I. ^yczytuic, inniemam bydźgodncmi
policzenia 9 nay przód wzmiankę o Czerwcu {Coche-
nille) w tych głowach uczyniona. — ^^Cała ZitmU
' JŁuika obfitiUe w "Czerwiec , który w nieztnieriUii
ifoitkiei się rodzi, iitórego^ iaik w dawny di czasaA
do Genui i Florcncyi Miafi, Włoskich wiele wyproś
yciUzcmo , tak teraz mało co go sbieraia , iź wawii
całkiem zmarnowany i niezhierany ^inie „ — (*)
Druga, niemniiy godna uwagi wzmianka zdaie
hii sic bydź o Źy d a c h , gdzie M f e c h o wi < a tak
»
mówi ; — „ Na Rusi różne s^ Sekty , icft bowiem
Religia Chrz^ściańska Rzymskiemu Biskupowi
podległa, i ta ieft panui^ca i przemagai^ca, cho*
ciąż w liczbie wyznai^cych i^ szczupła. Jeft druga
Sekta Rusinów daleko Kcznieysza, całę Ruś napeł^
nisLi^ca, i za Greckim idf ca Obrządkiem, ^efl trzecia
Sekta Zyd6iv , nie Uehwiarzów , tacy się znayduia po
Kraiach Chrzeieiańskiek ak Rzemieilników^ Rotnikóm^
f wielkich Kupców^ którzy bardzo częfio fMrzełi sieni
tywai^ na Urzędach Celnych i hbcn^wych. Pitma
Bebrayikiego uiywaia i po swoiemu się ucz^ , Iśei
fróez tego HaiAi wyZmUni , tudzież j^fironomiię^ i
^fmm.^amm0mm^mmmm
0
(•) Abundat toti tcrra l^\xu\^'Grams ^inStorum , ąam copio.
sisslme ©sorescuttt & cum priscis temporibus «d Oinu-
mm & Florentiam Urbei Italicas imporuręntur, aunc
vix aliquid de lisdcm colligitur, feccquc in toto fruftn-
tk & non coUctta pereuńt. £#tf : •ii :.
— aSi —
I
/ »
Sztukę Ltiarsk^ zgiębiaię. ^^ — (*) Czcmźeby hy^
ii dotychczas wnaszjfm Kraiu Żydzi; gdy bj na-
si Przodkowie mocnemu Kzadowi i Oyczy.znie
trwać byli pozwolili!
To Dziełę o Sarmacyach, prócz że byfo
umieszczone w Zbiorach Huttichiusza Her-
yajjio, iako iwiarlczy Samuel Hoppiuse fu
ichediasmate Litterario de Scriptwribus Hifluria Po-
loruz , ieszoze przed Edycya Bazyleyjjka -P i ft o r j'-
usza; było takie podług świadectwa tegóźHop-
piusza <]rukowanc osobno wBazjrlei, ieszcze
;582 roku. '
cgieni Dziełerp Miechowity ieli: Chronią
« •
ca Polonorum a prima propagatione & ortu
Polonorani^ usquq ad Annum Chrifti 1504 ,
*»*•
(*) Praeterea in Hiisiia sunt plures SeAse; eft epim Religio
Chriitiana Romano Pontifici subjeda & illa regit & pr««
valet9 quanq[uain sit e^igua numeró. Bft altera Sefta
Rutęnorum amplior, qu9e Ai^um Grscorum iinitfttuf
totam Russiam adimplęai . Eft tertia Sećka Judaeorum,
pon usuTariorum velut fit in terris Chrift i anonim', sed
łaboratcrum & Agricolarum & MercatoTjiim magporKm ;
pssident^ue ut laepe teloncis & exaftionibufl publicis.
•.... ^sebtei simiUtęr Kasbrcqrum literis utuntur & dU
•ciplinisy verum etiam* Ariet Łibcrałes , Aftrotiomtam^
^ j^ledicinapi pcncrutautur. /dM.
V ł
- '282 —
lubo dociagnioiia ieft do i^o6go» czyli do
śmierci Alezandrą. '
T^ Kronikę, dana sobie od samegoi Autora,
vydał swoim kosztem Jod o cus Decius z Dru-
karni Wietora w Krakowie 4321. «Lec^ tcy Edj-
cyi nie posiada^Biblioteka Krakowska , ogołoco-
«
na zjiiey niewątpliwie przez czyiei niewierne rę*
ce; aibowiem ta, w duplikacie nawet, znaydu*
ie sie wyraźnie zapisana w Katalogu Xi^g, za na*
5zey iu2 pamięci spisanym. — Ąnnjbal M ag-
gi, (sławnym Wódz i Uczony Wenecki, ieżeli sie
nie mylę ) którj w niewoli Tureckiey gwałtowna
śmiercią zginała na włoski Jeżyk Hiftpryą Mie^
eh owi ty przełożył; i wyszła wWenecyi r. 1362
podług wspomnionego wyzćy H.oppiusza, za-
' i^iadczai|cego sie w tey mierze Cz^sci^2g^^, kar:
37, Katalogu Londyńskiego*
^cte Dzieło znayduie sie pod tyt: -^ Excellen*
tissimi Viri Mathiae.de Miechów Artiunii
£c Medicinas Doctoris , contra sseram pe«
Aem regimen accuratissimum Cr mco9iu
1308,
Pismko to , z kilku tylko kartek zło2o-
ne , na żądanie, snąc Hallera było napisa-
ne 5 które tenże, drukiem ogłosił. Dowodzi o*
ne^ iak sam| tylko czyft| ludzkością, nie wy-
j
/
-- 283 —
ilawholdf Nauki i talentu ^wego powodo-
wany bjł Macicy , gdy zwazcmy . te iego
wyrazy na końcu położone. ,, Te s;j- (mówi)
^ Janie Hallerze krociuchne sposoby 'przeciwko
M morowi, z iakićy kol wiek ' bądź przyczyny i w
,t iakimkołwiek bądź czasie on pochodzi. Opu-
y, iciłem tutay, tak profte iako i rozliczne skła-^ x
„ dane lekarftwa, dla tego; Jbo ieźcliby kto ttte-
„ znał się dobrze na przyrodzeniu ziół, nie u-
„ miał dać względu na czas, i na wiek^ na kom«
59 plexyą^ na płeć, na położenie Kraiu * i inne o-
„ kolicznoki, łatwoby pobłądził, i zamiaft Aiity*
ff do tu, truciznę, a zamiaft lekarftwa ^^ zarazę b/
„ połykał, „ -
4te 1 oftatnie ze znanych nam Dzieł iego ma*
my pod ty t : Editio Vcnerabilis D. M a t h i »
de M i e c b ó w Artium & Med : Doct: eKimii,
Canonici Cracor:, pro con$trvańda kominum /«•
nttote familiarissimo collecta ftylo Cracov:
per Mathiam Scharffenberg: ISS5*
Przeznaczone było to Dzieło niewielkie od
Autora, dla wiadomości tylko i dla przeftrogi ic-
goPrzyiaciół Nauczycielów i 4!;zących się; iako
to wyraża sam, w krótkiey zwyczaiem swoim Prze-
mowie, na początku położoney: i dla tego tei
nie wyszło a2 po iego ześciu , ^yd^n^ ftaraniem
— ź84 —
Mikołaia Jaskie ra Sekretarzd Mdgiflratu Kra''
kowskiego. — Podzielił go Autor h£i Cztery Tra-
klaty, o Powietrzu i Mieszkaniach. — O Chlebie
i pokarmachi— ^ O Winie i innj-ch napoiaćh, — na-
" koniec o Wodzie i różnych przysposobioiiych wo-
dach lekarskich i ich użyciu. — Pomimo wydosko-
naloney lekąrskiiJy Sztuki za dni naszych, znalazło-
by sie wtem dawnem Piśmie niemało pożytecznych
uwag i przeftróg, mianowicie dla tych, którzy z cała
okazałością światowego przepychu, chcą bydż W
letnicy porze Pufielnlkanri, sadowiąc sic po ga-
lach z drzew i roślin z całe v Ziemi zbieranych, i o-'
t^jc^ai.-h: sif* iiewijzad, icrraiacemi rozlicznie, a czasem
' ftoiaLcmi prawie i gniiacemi wodami, byłe prze-
cież wodami.
Dozasłng Macleia Miechottrity uOyciy-^
zn^ i to ieszcze należy, iż on nieomieszkał bromie
bezwzględnie i gorliwie iey^ sławy ptzez Tłfczeine
ofirzezenie Public/noicl Europeyskiey w Dziele
flwoiem o^armacyflch, R.II. XiegilI,.o błędnych I
lekkomyślnych opisach Polski prze* Eneasza
Ś y 1 w i u s 2 a P i c c o ) o iri i n a, który nim zofittł Pa-
pieżem pisał niewielki Traktacik W pięciu Rozdzia-
łach ol*ołs«3r,ft-,LitWłe, Rusi, Inflantach i
Pi u Set eh, •pełen baśrii;nievtak dla, pomnożenia po-
trzcbny(3h i ^j.izyiemnych wiadomości ćhorografi-
ti:nych, jako racifev celem zadosyc uczynienia swo-
— 2$5 —
iejr ku Narodovirl Połskieńnu uiecłieciy ułożony • i
rozsiany. — Dzieło Miechowity o^ Sarmacyach^*
powszechnie wEuropie wsławione i chciwie czy ta-»
nc, uczyniło wszyftkichoftroźnieyszcmi i bacznićy*
szemi na Pióro ^ nie mniey sfyn^^cego ieszcze w o«
wym czasie Piccolomina.
• 41.
Mamy zachowane szpześliw^waZnieysze Sprik* ,
wy iZasługi Stanisława Grzebskiego, wźy- Ki
wecie iego, spisanypi przez bezimiennego iakiegos
Biografa, który wRekopismie XVIL wieku, teraz
pod Znakiem EE.IL wBibliotece naszey będ^cym^
znayduie sie na kar: 2^7. — Oto sa wfas ne słowa Bi-
ografa:-*— „ Ludzi codnych pamied wdzięczna ieft
wszyftkim Cnotę i Nauki miłującym , przeto nie
wadzi mieć ich Poftepki zawsze pr^ed oczyma , a-
by nam pobudka byli do tych Cnót, ktdremi o*
wi godności doftapili. Takich wiele i Nauka iCno*-
tami sławnych miała dawna Akademiia Krakow-
ska: miedzy wiela wezmę Stanisława Grzeb*
s kie go, którego acz znaionioscia nie doszedłem^
iednak ocl Ludzi ftarych iego Uczniów wiele o
nim słysząc, za rzecz słuszna i pp\Vinn| sobie po-^
czytam, abym tó któtko napisał i iakoby w summC
zebrał, cóm słyszał i w pismach różnych czytaŁ
Urodził sie w Mazowszu 4 nie daleko Granic Pru**
skich^ w dziedziczilóy sNf^oiey Włościy O r z e b s k *
-^1
,» f^^**-
<
^'k^
V^^
— 286 —
blisko miafta Mławy. -^ Stanu Szlacheckiego be-
dccy. do Naifk sie uczci^t^ych udał» nie naśiadui^c
tyćhf którzy Urodzeniu swemu wiele ufai^c, o
Cnoty i Nauki mało djbaia.,, — Tu przytacza Ży-
wotopis Zdanie Grzebskiego względem Uro-
dzei^ia, w Wykładzie Greckiego Poematu S. G rze-
gorza Nazyanzeńskiego, o Podroży iyeia iinarwh
4e% rzeezff doczesnych ^ przez niego zrobionym,
znaydui^ce sie : g(bie nad temi słowami S. Grze-
gorza — Otói tcUe Ród sławny ! ifdtneczni p«-
matłych trupy ^ (*) tak sie zaftanawia. — ,, Szla-
chta nazywaia sie' ci , którzy z dawnego i sła-
wnego rodu pochodzą. Ci wiec którzy takie-
mi s^. Dziadów y Pradziadów, Prapradziadów
)i swoich iak nayusriniey wspominać zwykli, i z
,, dawntKt rodu swoitgfi sie chełpić, a nie wiedza
99 źe od innych z tego względu wcale sic nieró-
„ zni^; ponieważ wszyscy ludzie, na iąkokolwiek
„ niskiem urodzeni mieyscu, Dziadów także', Pra-
dziadów i Prapradziadów maia: i ilekolwieksie
ludzi rodzi, wszyscy na mieyscu Dziadów, Pra-
„ dziadów, nastepuią. Nie masz więc przyczy-
ni ny dla któreyby sie kto miał wynosić zdattno*
„ ici r(^du sWBtego, a nawet i z Przodków swoich
* „ sła-
• ^ •
<•) Hec tibi cltrum genui cii; antiq\m videlicct mortao-
mtn ^ad^aye^a! Gtegocius dś viiOf tłimtrilłas &vwu
im$0 knjm iafiuii*
99
99
99
9J
•i sbii^noki: osoblmie iefeli tych lii^ tdk ĆHot^;
., lako raczóy Ciała T Fortuny tylko dobrami
yj miał znakomityclik: ilc gdy ani sama nawet
., Cnoti^ TtzodkóWf nikomu prawdziwey chwały
^, przynieść: lire zdoła; każdy bowibtti podług
M swoich tlrłasnych^ nić podług cudzych sadzo-
i, ny ieft przymiotów. A lako tego nazyi^ai| u^
I, rodziwym, ktbry urodą tiała celiiie innych^
), nie tego, któi-y miał i^i-odziwyćh Przodków;
)9 tak, zacnym Cżfb^triek lem ilie ten ma bydź mia«
^ flowanym, Jtlóry miał sławnych Ciiota Dzia-
„ dów i Naddziadówy lecz tert, który wła^nai JDu-
i, szc ciiotafirii prżydzdóbił. Arystoteles* tiż
M powiedział: ŚiMfił^ia Cnota ^ lepsza iejl niii iUrŁ
,j — Pczeło i my tych zi lepszych mamy sadzie
i, którzy^ cnotliwie źyia, od owych, ktąifzy od
ń Citotlitt^Ie żyi^cybh tylko pothodza: ^y
z młodych Ut do NdUk W jźwdlotiyth , i.
mianowicie d^ jeżyka Łacińskiego, Greckie-
go iHebrayskicgd lisHnieslc Grze bski przy-
kładał, 1 posiadał id też ^wysokim doskonało-
ści stopniu. Do ticzenia sie Gtcckicgo Jczykit
to mu było głównym powodefłi , \i czy taif c tło-
maczenie łacińskie Dzieł Ary ftdtełft»aj natrafił
na mieysce tak ciiemno wyłóźotie, źe go źadiiym
sposobem zrozumieć hie mógt Polłaliowłł Urięc
^ 288 —
'W samem irzódle czerpać głęboka Naukę tegio Fh
lozofa, przez wjdoskonaletiie sie w iezyku ivgo
własnym, którym pisał. A usposobiony takowc-
ini Naukami i wiadontościami G r ż e b s k i» v Roku
dopiero 1360 pierwsze Stopnie Fiio^oficzne przy-
i^ł; apotćm, n e iwapige się^ iak mówi iego Ży-
wotopif, w kilka lat, to ieft w R. 156 3 wyższe otrzy*
mał: oczem świadczy ^^CS^ Dziekańskie. Wszakże
dla rzadkich swoich przymiotów i zdatnolci, iako
twierdzi Star o wolskie ^ara& po tern do Wiek-
jzego.KoUcgium Praffesiorów wezwany 2^ńat.
Znaiomoic Jeżyków Greckiego i Hebrayskiiego,
: |>yła mu pomocą ^zrobiefiia/ffajf^inii pięknego
Ki>mtnen tarza ozyh Wykładu untfwąPoe ma-
t a .Gi^zegoiza Nazyanreii^sfciegoj^ iedni> ^^Cmcjt Lzh-
it^ffta i drugie o htktó^iijCM^ifMimifiti^ttct^ d^
i«»iiiif«i;.któreyDi^danew>Kl'd>k>owie R.* 1565, S^ta n i-
'. t If-a w o w i H o.2!y u s zai«[ i hiaklipdt^i Warmtj^skie-
fiiu i Kardynałowi przypi^air^/fi^iti^iie^^o uło*.
Zenia szacownego rptaw^laiwietączoni^góDziełai
^^kmpA ' itim dr MeMS:urLt^Mahi(ą^Cii^^te^fl^A'itid^-
I rum qM mm Liqi§idvtumy^ dt JŚnnęi* — dzie-
,ia» doccozumłeiiSa PisBi.Hiftoryczhych J innych
Statoiytnjich '4' iakoć teź: oddzielnie : da €hroiiolo*
gii wiel6^uiyxc;^uegD» - W niem,. Greckie i RzyYn-
skie Miary, Wagi, LM.onety, z Hcbrayskiemi $a
■ '
- ii89 - .
|)or6wn7\^ane, i wiadomości o nas£jcb kraioW)'ch
monetach 9 wagach. i miarach dawnjrch, niemało
zna/duie sic przewiedzionych. -r_ Wyszło toDzie*
Jo t pod Prasy wAntwerpii u Chrzy ftofa Plan*
. tyna 1563. które Autor przypinał Stanisława-
wi Miłosze w skiemu Sekretarzowi Królew*
skremu i Uczniowi, swemu. Przed Grzebskim
żaden w. tym przedmiocie z równ^ dokładnością nie '
pisał, ( chce mówt<5, dt Si h ) ; dla tego też Dziełcf
iegp miedzy Uczónemi Ludźmi w powszechnym
było szacunku, i do zaszczytu pióra Polskiego zna*
cznie sie przyczyniło.
Wprzód atoli ieszett z iiiemafę dla Karodi)
przysługa wydał Grzebski Dzieło o Geomt-l
tryi, a którym tam wspomina w LUcie pomie-*
nionym ollarnym do Miłos zewskiego^ w te
słowa :^ Cum Geometriam noftram antę bienni-
M nm hoc;^ siib tuo Nomine in łiicem emitterem
„ vir Claiisaime; poUicitus sum raełius aliquid in
ff poftenim &.qnad majoris esset momenti,^ Nomi«
M ni tuo me dedicaturum ^ &c -« Nie mam znaio*
mości tego Daieła^ ponieważ atę w Bibliotek Kra«
kowskiify nie znayduie ; dla dania wiec tylk<> po«
zna^ icfgo wtamtjrm czaii^ walnosci i powodów 0
które do napisania go Autora skłontły, przytoc^ ta
ze wszyAkiĆm wyiatck z lego Biagrafk.-«*CWy dał
\ T2 >-
4
t
,, potćm {mb"^ icji^e) w r. 15^^ ''olsklm itzy-
^ kiem Gcómetrya^ to icft Naukę Mierni.
I, cka. Do wydania tey Kiszki mTal okaz/a z przy-
^, padku żnacztiego 9 który sic fiał w Wilnie
I, przy Dworze Króla Augusta illa Geometry!
„ głupiey Mierników ni Podlasiu, Którzy ezastm
51 przu Poirtodik hby sznur ekignęliy dziury w ścia-
^ n0ih przewłirciaufszy; o którym przypadku doiła-
y, tecznie zrozUmićsz z Dzieiótv Polskich opisanyck
^, przez Jm cl P.Łukasza Górnickiego Sta-
„ rolle Tykocióskiego Anno l^ói, — ,1 Tego tci
roku (słowksa Górnickiego) PanzTa rno^a
kasztelan Krakowski a Hetman Koronny uttiarł,
a niedługo potćm znalazł sie Człowiek zły iedeni
l^tóry i Pana i nas wszyAkiph u Dworu zatrwo^
rzył. Mierfticy icździli po. Podlasiu w Bielskim
l^ówiecie, nad któremi był od Króla ^perinten-
denten^ nieiaki Stanisław Skoczek, który miał
Imienle Kun dżin u Grodna , które potćm za*
i płacił Król SntFAN. A iz ten Skoczek nie ludzce
aie obchodził z ludźmi, tak ii czasem przez po-
srzodek Izby »znur Miernikom ciagnf ć kąsał dziu-
ry poprzewiercia wszy 9 odi^ł tez był niesłusznie
nieiakiemu Woycibawł niemało 'gruntu^ Tćn
Woy cik kilkakroć Królowi sic skarżył o te krzy*
wde, iTfloHałek raz ^ Rudnitaeb tak domawiat
JK;ólowi, com ia sam stySŁuly U godzien był zna-
-. 291 — '
czntgo karania. Jednak Król, lako Pan Swiety
tył, pdpr^wił go gfedcjB i do Pisarzów Litewskich
pdcsłał. W kilka dni potitn gdy Król z Łowów
^0 Wilna przyicchał, napisał ten Wo/cik kar-
tkc, odpowiadai^c na gardło Królowi , ititli nią
Uit fwwracąć tnaictnotci tifm tudzkmf ttirym te '
JkHernicy przez isdn/ij prsyezyny pobrali. Tę kar-
tkę raniuchpo prj&ylepił na Wrotach pierwszych
Zamkowych z Moftu zszedłszy, a w ten czas pra«
vie gdy pr?:ylepiał tę Jcarlkę, szedł sługa k^chen^
iiy dra^Jny od Spiźąrncgo po kury i po co insze*
go do Szafarza. Te kartkę gdy Królowi przy*
fiiesiono, nie tak Król, lak my wszyscy, byliimy
w niemałym ftrachu..... Tego Woyćika włoczo*
no po Mieście na łubie , a po włóczeniu |cięto«
A gdy na iipierć był sadzony, podał Rcgqftrzyk,
w którym wypisane były zbrodnie Mierników i
Skoczkowe ; zaczćm Król l^azał wziasć Imienie
Skoczkowi, i długo b3rf bez niego; potem
Zfk ptzyez^f ff^itfkich taniyt) kazał mu ie Król za**
się wrócić,, — „ T^k opisał Jn^c, P. Górnicki
„ten tam przypadek, (mówi daley Biograf)^
„ o którym gdy usłyszał P. G r z e b s k i , wziął to
„ przedsię że z Greckich Autorów, osobliwie z
,9 £ u k 1 i d e s a^ po polsku napisał co rozumiał bydi
yy Z tey uauki sposobnle>rśzego do łatwego zfozup
n mienia ^la Polaków; tiapomipaiac ieJnak Czy^
n tęlnika> afa^ z pilnością raz d(ugi i trzeci czytał
— 299 —
„ pors^dkieiTK W Pracmowic tey 'X\ąiki narzeka,
,, ze Geomctrja nic ieft w słnsznem u Polaków
,9 poszanoWaniu i zachowaniu^ iako w hiszj^ch Kra*
„ iqach. /Mówi tam; — Plato gdy go pytatio co
j, P. Bóg czyni ? pov(riedział ałowem Greckim ,
^ Giometry^ się h^wu^.. Przetoz dziwuję sie iz to
i co sobie ludzie wielcy, ludzie modrzy, tak bardzo
nażyli, te mówię u nas nizacz nie fłoi, ani się te-
ż go tak pospolicie iako inszych Nauk uczymy, Odi
' lcciIiśmyX5eometrya ludziom proftym, nikcze-
mnym, tak te się nie obierai^ wniey, ledno tro^
chę. ci^ co rola , albo imienie znaymu mierzy<f
( zwykli, Acżci i takowych u nas w Koronie nic
I wiele znaydzie , okrom Mazowsza mówię. ,» --t
\ Doyad słowa P. Grzcbskiego. — f, Była to
,9 rzecz (s| znowu słowa Biografa) prawie na ten
t y^ czas falo w ifzyhi hlsHm nuzibycza^W t tak
„ dziwnie wszyftkim w Koronie i w Xięftwach do
„ Korony nale2^pych pr^yiemna, i która icmu
yy doU lut U Ludzi zacnych przez Naukę głebo-
9, k^ znaiomemu^ więcćy dodała u wszyftkich
,^ Stoiiów znaiomosci i przyia^iUM „ «.•••
f Doznawał zaifte powszechnego szacunku Grzeb-
ski od* naypterwszych Osób wKraiu, czego dowo^
dzc Lifty poufałe K r p m e r a Koadjutora na ówczas
i Adminiftratora Biskupftwa Warmiyskiego^ iako
^tez Stanisława K ą r n k o w s k i e g o Biskupa w ten
^293 —
cza^Kuiawskiego, wŻywocie icgo przywiedzione.-^
Zachowywał przyi^iń zUczonemiLudźmii których
wiele było za Króla Ztomunta Aitousta ikraio-
wych, i obcych, przed prześladowai^iem o różnoió
rozumienia w rzeczach Religii , u nas przytułku
szukających. — -Między innemi: Jakob Wuyck
w trzech także iezykach wielce biegły, i X. Piotr
Skarga, wspóf Akademicy iKolłedzy iego, (z '
których pierwszy, w oflatnim prawje roku lycia
GrzeUskidgo, a drugi, po iego zaraz zeyiciu.
Jezuitami zóAali), nierozerwana przyiaznia z nim
spoieni byli. Ale nadewszyftko» łączyła go^ay*^
mocnieysza zażyłość z Stanisławem Soko^
łowskim Kanonikiem Krakowskim, Jakoba
Górskiego Uczniem, wiclki^y Nauki i Sławy A- /
kademikiem , o którym gdzie^ indziiy mówić bc-l
dzicmy. — -^ W Roku 1370 , zakończył Stanisław
Grzebski,w połowie prawie biegu, cnotliwe i pp«
zjieczne iycie, z powszechnym wszyftkich łaJem *
którzy znali , ile ha takim Meiu Oyczyznie i Na«i
ukom zależało- Dla tego tez ubiegali sie ż oka*
zaniem, po iego nawet śmierci, tego szacimku,
który dla niego mreli za iycia. Sokołowski po*
łożył mu Nadgrobek w Kościele S. Anny takowy*
Viro Nobili Stanistao Grzebscio
in Uniyersitate Cracovien^i Puhlico Proffessori
Latini CtJtci ac Hasbnaici periassimo
^.894 - -
' Viti & JMoribus PhHasophd
Stanisląus Sokpłoviq(
.AmicO' & CoUegse 5UQ
posuft Anno 1570'. %
■ - ' • ' " -
Rćwnie 1 Jan Kochanowski, ntaśmicri
»
tę\\iy Wędź Wierszopisów Polskich, Graebskicgo
Przjiaciel, a razem Cnot i Nauki legó czciciel,
takie z powodu śmierci ie^o napisał wierszę inai
i^ce i^yfli na grohowcu iego położone.
T^o mie)^scc wktóreiii ciąlo twóie pochowano ^
Gpdna rzecZj, Qrzebski, ab^ łzan()i o.bmjwano.
Na\ika^ Cnota, Rozum, i Poftcpki Święte, a^
Tfi^ z tobą w tęn grób razem a^po^rzodk^ nas \rzięt
Świat ic^liie dobrzę znał te przymioty w tobie,
JMógłby riie ro.k, ani dwą, czernic 4uę w żałobie
J^o. twem zeyściu; (ecz poty, póki sam ftac bedzici
Kiech sie twe Imię sławi i dłueo i wszędzie.
Napisał takie i łacińąkie Epigramma na
uwielbienie biegłości iego w Jeżykach ŁAct^Ąitą
i Greckini^ Wtcs|owa: ^
Crascutn te, an dicam G tz e b s i ! facunde lątinum
j
Ambrgo ; sermo ita erat notus utexque tibi.
At tu Sarmata eras, sed.cujus ob os, sua Graii
Ora obrertębant , Ausoniique sua.
Odważam sle przełożyć ie na iczyk Oyczy*
fty nąfle^^-uiacym sposobem 5 ,
— »• 2q5 -♦
r y
C^y cię mam nązwdę GfrzcbskiM^zymianem czf
Grekiem
Nie wiem ; tak ieftel w obu iczjkach Człowiekiem
Biegłym : I lubos Polak, na twych Uli słuchanięi,
Otwarli nie rąz ufta. Grecjr \ l^,tyrą\ąn\e^
* •
42.
Froznośc zapalaiąca- do nabywania wiadomo*
icl wielu razem iezyków, dla śarnego tylko popisy^e
Wania sie niemi , nie tylko czyni ten talent mar*
Pf/ym i nieużytecznym w tych którzy go posiadai|,
ale nawet mo2e bydź uwa2ąna zaźrzódło nieiaki^
s;ckody idia nicł^ samjch i d^ą Spółęczn^scL ,Ci al*,
powiem, którzy wiek Mypieknieys^y i do pracy
Nay zda tn ićyszy, trawią na samem uczeniu sie wie*
lu obcyclą iczyków, bez zamierzonego innego ccn
lu, pT4Scz 2eby niemi mówić mogli b,adź ile b^dź
dobrze , nierychło praynaymniey uZyć mog^
reszty tegoż wieku na kształcenie i doskonalenie
rozsądku 1 guftu, i na nabyoie gruntowne, a iwie-
Zych także sił potrzebuiacę , wielu Umieietnolci
pożytecznych. jSłusznie więc poy ieclziałcm*, że w
Grzebyk im wiadomość Starożytnych Iczyków,
nie była martwym tylko dU kram talentem; bo,
^lim, do nabywania iey przyftąpił, to. Sj^czegóinie
iniał na celu co przez Pisma swoie okazał. Sławę
Oyczyzny i J>o,ws^echny wszyftkicU pożytek. —
Tym' samym pożyteczności duchem zaiect i powo-
\
N
--296 —
m
kowani byli dobroczynni Żało2yeiele iako te£ i
opatrywacze Katedr liy Akademii utrzymywane*
mi swym kosztem Starozytnycli Jeżyków Nauczy-
cielami; (•) tym powodowani byli w uczeniu sie
ich i wszyscy owi Akademicy, którzy potem umie*
ietnościa icl^ celowali. -^Takiei^i n^ianoWicie byli
>>*?■ "ił"^^'
(*)Piotr Tomiclil BI1I1: Wrtli: (14 AliademU natt^y aaj*
prtód Dawidt L^ontrda, a w liillia lat mowu
Jana Campcat a^^ielkioi kontem i darami na po?
cxątlia u 1534/ fprowadcli 4o y^^^oia Hcbrayskiego
ifzyka ; lecz ten nadzielą Kardynał ąkiego Kapelusta er.
* wiedli boy w kilka mitsif cy przy If tych obowiątków od*
itąplh Grzegorza Libana pi«rvi^nego Załotyciela
Kauk Greckich w Rrakowie czf icią Jaąowl Booe-
. rowi Zupaiko)iirl Itrakowskiciąu i Bratu tego Frtn*
Ciszkowi Radtcy lAiafta te^o > a po nieb Piotrowi
Tomickiemu Kray nasz ie ft wlnieut Samuei tak-
fteM^cieiowski B.K,Pio tra llUcyna Wio-
cha na Literatury Gre^kiey poLi<»aaie Proffetsorat
a Franciszkh Stankara Mantuańctyka 'xnakomitc|o
urodzeniem* związkami ^ Motncmi Familiami Polskiemi
przez ton?» a późnimy nich^pieczn^m Arianizmu A*
poftolftwem i de( uczenia publicznie iczyka Hebrayikie-
go wezwał 1 uposatył^— r Tych ftaiań i Dobrodzi^yiiw
' skutkiem było, tt od połt>wy XVI Wieku, nictoa*
lazła si? w Krakowie początkowa nawet Szkółka wktó*
r^yby Ifzykii Greckiego, nie uezono* lako to wyczytai
' inotna *w PUmLe naszego Benedykta Harbesta»
I pod tyt: SikckUs mpmd Ś. Marim T^mplum h^iimh% o
którym wspo mniemy ie«zcst nit^y.
,- 297 —
Micbął s' Wielunia współczesny JanaKan**
tego, M^z pełen Nauki, i trzechkrotna niewola
Turecka pamiętny doPalcftyny wędrownik; Sta-
nisław Sokołowski, nieraz leszcze mai^cy hy6
•
odemnie wspomniony. Rzymskiego Kościoła o*
brońca; taktem! i Andrz^y Troper, Jakób
Wuyeky potem iako się rzekło Jezuita /i Xiag
Pisma S. na Oyczyfty iczyk Przełoiyciel ; którzy
Tszysćy, posiadali wftopniu doskonałości ięzyki
łaciński. Grecki iHebrayski. — Bazyli Goły u*
ski, który ięzykiem Greckim t Hebrayskim z
vielk| i pisał i mówił łatwością, napisał wpier-
M'szym z tych wiele Wierszy, wCentu/yi 4tey Ju-
*sta Li psi us za sławnego owego Filozofa Nic-
n^ieckiego, imaieszczonych ; tudzieZ, Xiegę Li-
sków, wyborny Stylu i dowcipu Nód, zdaniem
Adama O pat owi u sza, niemni^y w greckich
Naukach biegłego Proffessora. 7^iegatą» pozofta*
vszy tylko wRekopismie, musiała gdzieś zaginać
dla nas przynaymniey, ponieważ się w Katalogu
Rękopismów tuteysz^y Biblioteki zapisana nie
znajduie. Świadczy tylko o niey Starowol^
ski "^ IfekatoBcii^ i Kady miński in Faftis T.
IV f. 47. ~ Jakób Yitellius znał takź«
wspomnione ięzyki ^doskonale , i niemni^y wia*
domości|' ich słynął Stanisław Pudłowski
zmarły 1630, w Naukach Matematycsnych i Che*
mii.poclhig swólego Wicku nądor biegły ProfFcs-
SQn — A Woycięch Gryglicjci prócz tych i
inne źyi^ee iczyki IVsehodnię posiadał, 1^ Aa^
^rzey Schoney wysoce od Justa Lipslusza
>
szacowany, nie tylko Greckiey Literatury by^pc-
ł^n, ale na rozszerzenie ięy i utrzymań »A w Aka^
de^ii, przyflpyny iFandwsz wr. 1 6 i ł ' zapisał i.za«
pęwnlt* WawTzęniec Sniicszk,owicz, Jan
Sro^cinsz, tegoż tezyka umie^iętności^ celowali.
Jan Ur^inus ( Ni^iwiecki ) , ten sam cp po-
•I ^litóy przeniósł cie d<9^ nowo zało2oney Akademii
Zamoyskićy gdzie ze sł^w^ Matematyki uczył;
l^a końcu XVI Wiekl^ wyda^ w Jeżyku Greckim
DyalektyKe 'z Dzieł Arys.tptelesą. zebrana ,
którym tak łatwo, i daskoflalc ^ iąk Oyczyftym
pi$ał, \ ' \
Było i innycli wieln tąż sam^ Nauk^ zalecon
nych w Akademii- naszey Krakowskiey Proffcjsso-
rów, ale po upadłych od połowy hiianowicle XVn
Wieku Naukach, iui prawip niesłyohać wniey o
Ludziach^ którzy by albo. Języki Staro2ytne, proca
^aciiisikiegOt posiadali; albo owoce tey wiadomo*
f ci r ieleli iak^ mieli, i^kicnkolwiek dowcipu pło^
dem okazali. Dopiero t^ za Panowania Stani*'
stAWA Augusta, ktoi^^y w&zyftkierrii speos^bami 0^
świecenie Kraiu rozszerzyć^ usiłował, widzieliśmy
Akademi| Aa nQw<x zakwitataca w w^omniooe
I
Nauki, i\pomnaźai^ć^ się w Ludzi tTćźotiych. )?4
Chrzyśtof Idatte Lotar/ńczyk, rodem zNan«
cy, Rz^dzca młodego wieku Xiai^eci^ Jozefa
t'oiiJato\(^skŁego iSyno^ca Któlt^sk\ego,M^i
którego y tak dla głębokich Wiadomości, iak dla
rzadkich przyińiotów, bez z^lłosnego Wzruszenia
Wspomnieć nie można, Wskfzesit na nowo w naszey
Akademii Kauki Greckie, włąinie W tym celu od
Prezesa KómmiśsyiEdukacyynćy Xcia Michała Po-
niatowskiego , na Członka tey Szkoły Główn^y tćh
fiawszy mianowanym. Jemu winniśmy odlanie no»
wych- Druków Greckich, i wydanie ChreAumatyi
wBaykach Ezopa i wdwói^hMowach Iaokrate«
sa, drukowanych po Grecku i po Łaeinie. Ucży*^
wszy przez 'lat 9 tego Jeżyka i Pisma $. w' Szkole
Główuiy w n 1792 bed^c Kanonikiem KrakoW^
skim , zakończył życie zbyt predkp dla Nauk^ I
z powszechnym 2ałefn wszyflkich którzy go znali*
Obiał za lycia leszcze i^go w n 1790 Katedrę Li-
teratury Grecki^y, wydoskonalony w tyin iezyku
We Włoszech Jacek Przybylski znany z ró«
zftych pf ac tjćzohych Kraiówi , Proffpssor Wysłii-
:!oiiy; która, połączona z Katedra Sta i^oiytiiośći
i l)ozoreiti Biblioteki Krakowskiey, ciągle trzy->
inał a£ do Roku i g^^-' A po'przćrwie luf kilku
za odzyskaniem Krain £ f^k Auiłryaćkick, znowu
sie do niey. I809g9 roku, iako dO nayulubieńsze-'
go swego pr^edmidtu pdwrótół* Wydał w &. 179*
— 3oo. . —
Początki Języka Greckiego , fctorrcli uczący sie
go z pożytkiem dotąd u2ywai^. Pierwszey Xiegi
Iliady Homera i Pism Hezyoda przez niego,
^ podług Greckiego Textu,.na wiersz oyczyfty pra-
cowite i wierne przełożenie ) mniey uprzedzona
od teraźniejszych Potomno^d lepiey i z prawdzi-
wszey ftrony ocenie będzie umiała, i wdziecznem
Tłomaczowi Imienia iego wspominaniem nadgro-
dzi. — Pascumr in vms Uuor ^ fofi fat» ^escU na-
pisał Oiridiu^iz.
45. ' .
o dwóch znakómłt^y sławy Ludziach^ w tym
Przypisie- mówic mj przypada , których, zażycia
i
Z sobj niezgodnych Imiona, łfczy w półlrzccia
blisko wieku ta karta ^ -przyczyny, właśnie tcjrżc
Mwty emula^jń; iako też niemniey,dla podobicń-
ftwa Talentów, któremi słynęli razem w Katedradl
t^y Szkoły Główney, u swoich i obcych. Zacinć
od Jakoba Górskiego, iako wiekiem ipowoła*
niem do Stanai Akadcfnickiego nieco dawnićysze-
go , przewaga w zasługach Nauczycielskich jpicr-
wszego , a w podobaniu sie współczesnym darem
j Sztuka Wymowy, ód fi<;nedyk*ta Herberta
szczęśliwszego.
t *
Urodził sie Jakób Sztetnbir g G6t$k\^
około roku i325\ wiMazowszM w ziemi Liwskićy,
— 3oi — •
• •
a w 1342 razern prawie^ z Michałem Wędrogow*
Bkim, i Janem Tarczyńskim, których Imiona nie *
mat/ zaszczyt tak2e tey Akademii przyniosły, w
Album Kandydatów Akademickich xapisany zo« .
ftat Usilnośd zktór| sie wzi^t do Nauk p pofta*
wiła go wflanie ubiegania sie v 17 .roku, o te*
picrw^sze V Filozofii Wieńce; które, gdy iak za«
iłuijłi otrzymał, .nowych sił dokładać nie omie-
ideał na wydoskonalenie sie w Jeżykach Grecki j|i i
Łacińskim, iako i w tych Naukach, które go do wy £^
szych Stopni doprowadzić mogły. Osiągnąwszy
i te w nadgrbde pierwszego chwalebnie odbytego
Zawodu,^ poświecił sie od^fd cały Sztuce Mow-
cz6y^ i Umieietnolci Prawi : igiki zal w t6y ofta-
tiiićy poftepek uczynił , dpflapiony prędzćy nad
zwyczay Zaszczyt Doktora Oboyga Prawa w r. 155 1
widocznie to okazuie.
Udaifc sie Górski za powpł^lnieni Ducho*
wnem, nfe przeftał na t^m co do mądrości Swia«
I ta należało , lecz zapuścił sie z rówfl| gorliwo*
kia w gi:cbokośći Nauk Świętych , nie bez odnie^
sionego z nich obfitego owocu , który w różnych
Te^togicznych* Pismach współczesnym i potom-*
njm. okazaŁ Te ozdoby i bogactwa rozumu nie*
pospolita praca żebrane, zwróciły na niego oczy
i względy nayznacznłey szych w Kraiu Osób i sa*
mychze Monarclióir Zygasynta Avev5rA i Stbfa-
»^ 3d2 — •
* •
liA BaYokbóo. Zaczął wiec wzraftac w Stanie Du-
chowiiym. ^ Zoftał Kanonil^iem Płockim , ArchN
'dvi^konem Gnieźhińskim , Archiprezbiterem, i
1381 ri Katcdralnjm Kanonikiem Krakow^im.
Przy wszylłkich iediiakźć Doftoyno$«iach,, które
'j)iaftował nicspracowany' nigdy ten Mfl, , przez
rzadka o oświetcnie Młodzieży gorliwoścV(do któ-
rego rozszefzenia^ słusznie i bezpodchlebAwa mi-
łości własn^y, za iednegó t nayzdatnieszych mógł
sic pocz3'tiic:)j ftanowiska Nauczycielskiego do zga-
iiu nic opuścił; Kayprzod bowienl do r. 1360,
^ którym do Kollegium Większego Profffessoró\r
zofiał \ve2warty^ Sztuki Wymowy z chwała pó
^szechtia ućiyl; a po odprawioney za pozwole-
niem Akademii do Kraió\V Włoskich podróży w
f. 1 563 przedsiewzletey, Wykładaniem publiczneiłt
Kauk Prawa w Krakowie (-które .około h 1570 ,
*ia lat kilka, do uczenia Teologii w Płocku od Bi-
skupa zaproszony, iako świadczą iego r*isma, b)ł
przerwały chwalebnie sie a2 do końca życia zi*
łtudiiidł.
Sprawował o«:n razy Rządy t^y Szkoły Główne/
w iiaytrudnley szych i naynielprzyKjmnieyszjch <-
koiicznoklach, miedzy 1574 1 i585tym rokiem,
który bj^i razem oftatnim pracowitego i sławne*
go Życia iego.; przfcto^tćz wicfhi -ważncmi zdarze-
niami ilały «ie pami tne. Najprzód albowiem
w R.
— 3o3 — •
V R. 1575 dnia 6 Lutego- od Stanów na Ser m
EJekc/ynj zgromadzonj^cłi , przybyło czterech
Delegowanych do Akademii z żądaniem od nić/
oświadczenia, do którey Strony sie. przypi6ywała ;
czyli do Senatorskiey , która Cesarza Maxtmiłia«
^^ •
aa, czyli do Stanu. Rycerskiego, który Stefana
Batora g^^o na Tron wybrał? — W którzy to za«
wiłey i niedotkliwey (*) okoliczności; po nieia*
kim wąchaniu sie.. takie nakoniec Szkoła Główna
dała Delegowanym na Piśmie oiwiadczeiiie : /i
Uko Akmd§mia ^a^itUoń-ka , przy tym Kandt/cfaM
fioiy któryby wraz % Krokfliotm mo^ł wziąSĆ za Ż^«
( * ) Utywam tego Wyratu tamiaft delikatay.— Z tego
powodu J^ładę ta róinicf zachodiącą podług mpiego
roiiiimienią miedzy wyrajami bliikoznaczącemi DotKlU
wy,— Dotykalny, — Tkliwy — Tykalny — Micdotkllwy
— niedot^^kalny, — nietykalny. — Dotkliwa, icft to U
tMmąć się dm bez niebcspieczeńftwa zeptucia; Dofykal- ^
ae zaś, fo dtkmąć m§iHa (^patpabiht palpablt ; ce, ą}ń
resifte au touchcr.) ^ Tkliwe, ieft to, cp tMw itmiś
śUifka9U0^ inacztfy zowie fif ««»/#-*• Ty kalne ied to «•
tękm^ W9tn9. St^d » Niedotkliwe będzie to «• się tkmą^
niśds bez niebćtpieczeńftwa zepsucia. «— Niedotykalne ,
'U C9śg9 d9ifmą^ nh wMiua n.p. Duch I.t. d. Nietykalne^
u Mi^ $ię tktu^ nu z^dzi. ^ Stąd , Wyraz Dołklimf
4leby był brany za iedno co izttłjf 9 lub Ifrmiiim^. ^^^
Żofiawiaor to do roftrząanicnia , Prawod»w«oa 0y«
eayft^^ kłowy.
" -^ 5o4 —
nę Infantkę ugo^ Mróiiwnę Annę ^agiekntc.^^ te-
goż Roku miał Jakób Górski pociechę wi-^
dziec zakończone zMagiAratem Krakowskim Dik'
sięehtetnie blisko niedieci. o poimanie i ftracenie
Franciszka Wolskiego, na cudzołoztwie, i
iakoby na gorącym uczynku^ schwytanego. Nauk
wyzwolonych JMiArza; wczem rzeczony Magiflrat
przeft^i>ił był drogi ^ Przy wileiami Akademii słu-
i^cemi, przepisane. Pięciu Radców » z Dekretu
.NaywyźszegOi od Magiftratu delegowanych, na
publłcznifm Szkoły Główney Posiedzeniu i 2gro*
jnadzeniu wszyAkiey nczacey rie Młodzieży, zło"
tyli uroczyAe przeproszenie za zgwałcenie iey
Praw, przez Senat- MiaAa Krakowa popełnione^
— Lecz Roku 1573 » miesiąc podobna Wra^sień,
' nader nieprzyiemney dlft rz^dz^cego^ i W ten czas
. włainłe Akademia Jfakóba Górskiego , przy-
niósł wypadki. • — Wzmagały się itrz mocna po
, Kraiu i w sanrey Stalicy Pańftw^ nienawiści Reli-
^iyne, tćm niebesplecznićysze iz iuź Większa czesi
Senatorów r mofnych Panótcr, czćźcr^ otwarcie
częścią skrycie z.Ró2nowiercami iedno rozunliała.
.Pod ten czas, mieszkańcy Stolicy id^y zai wyzna-
niami Lutra ł Kalwina, mieli w Krakowie Doiti Mik
dlilwy na Ulicy S- Jana, wKamienicy zwairey B r ógf
y
- •■ ^ i
gdzie iedni na górze, drudzy na ntźszem? picirzc,
NaboźeńAwo swoie zwycaayne odprawiali. Gmin
od kogoś podburzony, do którego sie przymię-
— 3q5 —
izała znaczna liczbl Młodzieży Szkolnćjr^ napadł
na wspomniony Dóril^ złupił gó^ zburzył i wiele
innych zuchwałoici się dopuścił. Wszczęła się A^d^
po ukarailych przeai Władze przyzwoite dowodź*
*
ćach gwałtu, przeciwkd samejrie Akademii Spra-
wa ria oskarżenie Ew^ingelikow; która przez dzie*
si^c dlii ni^pirzerWahie, w obećhósci Króla StbfjLkjL
nzykiŁTóy toArzasana była; Przytocz^ śtowa włS-
sne współczesnego Mafcida Bielsk legóy kto-
renii wXiędzć YI swycb Kr otiik , sani iedeii zHi^^
fioryków I^ołskich^ tak o t6y okoliczności wspd*
mina; •— ^ >^ Była taiiiie (to i^ft wKrakox(rić) Spr^i^
31 wa wićlkśi przed Królenij; Ewanrgelikótir o B r o g
„ . z Koll6gia(y Krakowskićrtii ^ źe gó iiti zburzyli.
„ Był ź tatniey ftfony S tf żała Sędzia nasz ZsL-
i, torśki żPtźył^ćkUn Bii^grabi^ Krakcf^skiM,
„ a od Kolłegiatów Rektor ich Górski.* Wsźakżć
j, Król uczt^iił wolne Kollegiaty, zt^y miary, ie
Pi iuz było ścięto ludzi kil^u ć to, a podobnti liie*
ii winnych : przeto itrdiiey rzeczy dwa razy nie
yi chciał sadzić. Wszakie aby się ić hst pbtóńi
« hie działo, Edykt src^i ddzyńił.,, (^) Osobłiw-
. (^) Ciemne i'ą wyratj^ Bieilti^gó/ Ż4aic si^^tćvii^sieek ia*mf;
ii tam Tktót tey Spraw- pictwły ale iądził, poT)^iewi£
interesami ^oienitetfi} wInflantaY:h, Zjaśiaitti i^it*
rodoWami 4 84damk ^ Lwowta prtez wlela ieri^flf^
,
— 3o6 —
"szy prawdziwie powód uznania Akademii ' za nie-
winfn^, naznacza Bielski!-^ I^ie uważał on, ia-
ka Sprawiedliwości i Mądrości Króla uczynił krzy-
wdę.— lViiał Jakób Górski z Marcinem z
Pilzna te pociechę, iż Akademia od potwarliwe*
T
r
Ciągle taifty* nie. był przytomnym w Erakowie poi
czas tego rozruchu » ile domyślać tic motna z dat Kro-
'fiilfi tamegot Biclsliiego : poniewaŁ,' podług nich. Król
do końca tVrt9inia we Lwowie Sądy odprawiał ; ponie-
wai, ledwo przybyć mógł do Krakowa około pierwszych
4ni Października- i ponicwa^ sprawa podług naszych
Dzięiów całe lO dni trwała » a przecie nie zaraz w
dzień, przy bycia Króla przywołana ^ydi musiała; po-
kiiewat wreszcie, Sdykt Królewski pod dniem 27 Pa.
tdziernika » za popraedni^m porozumieniem sif i nara-
dzeniem kilkudfiiowem wszyftkich prezesów lurysdy-
kcyy w Krakowie bodących , do którtf go i Rektor z Ra<
dą naletałf tudzi^i delegowanych Senatorów i Szlachty
K wydany ; uprzątnienie mif dzy Juryzdykcyami Kollltyyy
z rozruchu do rozruchu wiodących za cel maiący, całą
iui owf sprawf kończył i uspokaiał; zgoła. wszy ft«k
cza&u rozmiar od przybycia Królewskiego pokaźnie, te
ta Sprawa przed Sądem własnym Króla plerw^y bydż
nie mogła , ale przez Urząd Mieyski lub Grodzki są«^
dzona bydż musiała » c zoftawieniem samdy Akademii
obwinioney, iako nie mogąc^y b>iiż przez takowe Wła*
dze a<|dzon^y^ pcd Sąd samegot ocaekiwilnego Króla**-
Co sif tyczy Hdyktu 9 którym Bielski namicnia, a
który Badymińshi całkiem w C<-nturyach pod S. 1579
z Akt Orodzkich Krakowskich, wyloty, smiesciłff nic-
— 3o7 —
«
go oskarżenia cloRatecznie przed Monarclif oczy*
ścili, i źe zupełna Łarke i zaufanie Jego dla niey^
nie pokutnie , ale v oczach Narodu pozyskali. Cze*
go nieodwłocznie Król raczył im da(f dovody, kie*
*dy wraz prawie z ukończona sprawa , dnia 27 Li*
Aopada na Teologiczney Dyspucie wKollegium
poliazuie tif wcale siego osnowy ieby był srogim*
Owszem ctynion wieliuifty Zaszczyt Panowaniu Króla
Stcfama^ a razem mądrości i łagodnemu sposobowi my*
ślenia tych, litóny przy Boku iego Radę składali. Szkoda*
by nawet byte, gdyby ten drogi chwały BATOuao saby*
tek w zapomnieniu zoftać miał zagrzebany , a v( Zbio«
rae Aktów Dyplomatycznych Akademii dawnl^y dra*
kowad sif zaczftych , i zapewne maiących bydi dokoń«
clonych kiedyś , umieszczonym nie . zoftał ; tern bar*
dii^y* it wtadn^m Hiftorycznem Dziele » znaleziony
bydźby nie miigł. Wyznać to t zarumienieniem sif naftom
potrzeba, it Pisarz Wieku XViŁ Dziejów Akademickich
czynt Dzifkl Bogu i N, Pannie Mdryi* it tenŁe Bdykt,
* nie doszedł nigdy Ci^^mówl) swoiego wykonanUt a to
dla tego, ii mifdzy innymi rpspoiządiepiami tyczące-
mi sif w nim Akademii, naftf puiące takte było : „ £f'
yt ficiat item Befior & Proffessor , ut libera sit atque
99 tuta veniendi ad Lc^^iones cuilibet Xuveni Studioso
99 facultaSf nulla condiiionis, professipni»» '««! sf/M»
,» RęUgi^ms ratione habita ; atque<Discipulot, 9t Audi-
99 tores auos ąb omnibus pmiiut «^kni$nihmbuf Mni ś'/stmsi»
9, omibuf có^rceat yt drc : Lecz któtby ż nas w owym
Wieku i w podobnych okoHczDo^ciach zylący, nie był
podobnie sif cieszył z bezf huteczności t>xh dobtoezyn
nych Uilanovrień t . ,.
\
przez cafe cztery godziny hył przytomny; w kt A-
rjćy różne Aontrowefsifę wzj^l^dem Kościółka i
Wiary roArz^ąne prze^ Tf pjog^w Krakowskich
były: i kiedy wMjesiacu Grudniu Roku tegoż, do*
pełniaiac nię^ioszłego przedsięwzięcia Poprzedni-
ką svegQ Ztcimumta Aupusta, Królewskiego swo-
iego ffayuą Pładapffftwa , dQ bogatego Proboftwa
S* Floryanat czci^ dochodą na Proboszcza, re?
s^te na Prpffessorpw płace pfzeznacsywg^yj Aka^
ftpmii uftapił, pipmogap w naytnł4nieyszych Skar-
bu RPltey czasach oniey zapomnieć^ iako swiad?
czf wyrazy Dyplomątu, ^♦j Który tg Pny^Hij
j .y^ ^ ■'. ■
(t) 1^t61, litóryby był dl« ta1| pąbbliwego iyl^q. powodu
pd^S^du swego wolno AKademią wypuścił, iąk; Bie^
iKi kładzie wiwey ]|ronice, fsyłźeby fic MrDyploma*
cle twoim w Miesiąc prawie pp Sądieoiu i^y » w te
słowa wyraiił* — „ Quoniaii^ vero inter parteą Re^ni
hujus & Rei PublicsD noft^sę mfWs & uHśssmr^a pMr$ fft
Universitas Cracovien8ii , taiiq\i^m Stmimmrimm cmmitm
viriHtum &[ doffrinafwm in n^edioRegni PUntatunif ai
uberrimos fru&us in oi^neą reliquas ejusdem Regni par^
ttt producendos ; temporum tanten iniąuitii^e t proptet
teoues redifus ^ fieriles ptPY^ntus, iif eisdem fryć^ibu'
producendis decrescere, cuip. magno tan^ BccleąU^^^^
qv"°i Politic* ReipuSlicae detriniento inccpit , eidein»
\it «uxiliarei manus priifioq\4oque -tempore po.rrigefcmui
ąoliiciti fuiifiuą. Qyai;^mQibrcin diligentius nobiicum &
cum Coas^UąąrllSi^-iilris es^pet^dcntes » qua nam ratioae
/{(imjff duągrjiffifiimis €f ptficHtosifsimts n$g^U Rńpi^
*
Kpku naftepnif cego v Styczniu, za Rektoryi vspo^
mnionego wyzóy Marcina z Pilzna , Wielki
Jan Zamojski Kanclerz Koryny Imieniem
Królewskiem Akademii oddał.
, Rok 1581 hapełmł. znowu smutkiem Jako«
ka Górskiego, w ten czas takie Urz|d Rćktor^
ski piaflui^cego, z przyczyny zdarzonego nowego
rozruchu^ a bardziey z przyczyny bezkarnie pra-
wie popełnionego zaboyftwa na osobie Studenta
Gadomskiego, i pokaleczenia niektórych innycik
Lecz iak wiele okoliczności , a^tym smutnym przy*
padkiem związanych » tak i Sprawce onychże
zamilczę > przez szacunek dla szanownego i wie^
Ic Oyczyznie zasłużonego Imienia , które niego-
dnie nosił. To tylko powiem iŁ zatamowanie o*
kropnieyszych skutków iakich się należało spodzie-
wali po obrażon^y i rozchukaney Młoidzieży, mą-
drości i ftałosci Górskiego to Mi^ftp winne zo*
Bało;
Tak tedy Imię tego Męża i pomy^Inoiciami i
» «
niepowodzeniami razem^wDzieiach Akademickich
Mav diUiunimr, hoc praelłare pot temui ; occationf aąt per
iupplicationem Re^orit ft Senioruin Patruia4JaivefBita-
tif priediAc nobU datam libeatcr accepimui. tfrc :
Dat : Cracoviat in C»mvcaiiomt Sśtuii^rmmB in grśtvi/sim(s
JtHfmbihw ^wgtih fśUia* Feria 6ta poft Peffiim Imma-
culats Conceptionit i57t. ^
\ «
— V 3io —
pamiętne, dla Prac iego ITczońyclł, wDziciacli
vrszyRk\ch o sławnych z Nauki Polakach pisza-
cych, chlubne dla siebie zyskało umieszczenie.—
Oto s| tych Prac zabytki.
jod J5e Peripdis atqiie Numeris Oratoriis Li-
bri duo Jacobi Gorzki. Cracoriasa*
pud Siebene^cherum. t^SS*
Wyborne, i prawdziwie ^Literaturze Łacin-
ski^y wzorowe to Dziełko, uczącym sie Wymo-
wy przynoszące bardzo wielk| pomoc i Światło,
poprzedził Górsk^i. Przeniow^ do Piotra My-
szkowskiego Scholaftyka Krakowskiego, da-
ifc| dosyć dokładnie poznać, iaki był lian Nauk
w Akademii na .początku Wieku XVI i razem o*
iwiecony sposób myślenia Autora. (^) Jan Wie-
sio gors ki uczony Akademik, dał drug^ Edycy^
C^) Wyznaiąc G^rslfi fliromnie mało wjobi* dowcipu, na*
ko zdolności i wprawy \^ t4y Przemówię ; a * I to nie-
wiele co posiadał* krótliitiiiu czasowi wionym lif
- ^ bydz oświadcz^iąc, tak mówi dal^y. — «» Pierwszy bo-
wiem nasz Wiek, któryby należało było lasadaemf Pra-
widłami Wymowy przyozdobić » albośmy ftraciliy albo
»a takie łotyli Kauki , które na nas wif c^y pogardy
niieli zalety ściągnąć , iedynie były w ftanie* Pa«
dłtm na taki czas » w którym niepolerownoić owanay*
•prośnieyiza panowała; w którym ćwiczenia iakieś ad
5ii
tógo Dzieła: 1575 , któr^ dobtoczyicy swoiema
Janowi Hotkiewiczo wi Kasztelanowi Wi^^
lenskiemu W. Marszałkowi Litewskiemu i Guber<*
natorowi Inflant przypisał.
ludzi , i czasu i 4owcipu na złe zaŁywaiącycli ułoŁo-
ne; z wiellią, i młodtlety do lepszych daleko Na*
uk sposobowy, i cał^y Rpt^y szkodą ^ po Szkołach
19ziniały I chociat niektórzy krzyczeć nie przeftaią »
łe za wygnaniem owych Nauk, kwiat Akademii wy-
wifdn^ł; czyli iednak słunlne są ich narzekania, ka*
kdy tó łatwiutenko osądzić moŁe. Na takie tedy, na«
trafiwszy Nauki , kłócąc iic ( iak to mówią ) o iotią
W0fni, nayl^szy wiek, i do nabycia Sztuki Wymowy,
nayzdatnieyszy , zmarnowaliśmy. Daleko nlerychWy
niżby było potrzeba , częścią doświadczeniem poucte*
ni, czfścią od |lli(łrzów naszych, któr}'m slf udało
prf dz^y z tego kału wydobyć, przeftrzeteni, porzuciliśmy
wreszcie t>we Naykl| które uczyły nas nic nieumieć*;
a udaliśmy się do tych, Jitóre są godne Wolnego €zło«
wieka.^ Jakokolwiek zaś chciwie fzucillemy slf 4o sitchf
przecift umysł młodociany brzydki^m ow^ni grubUA«
Uwem nasiąkły ani łatwo łaniego oschnąć, ani taaKte.
mi sif napoić bez clęŁkidy pracy pie zdołał. Tak to
*przj^wyknienie z lat młodych wielką ieft rzec?ą! Prty-
czyniła si^ dote^o ta Ute Fortuna , Nauk niep,rlyiacioł*
ka, Kiedy albowiem samym. nam naybardzi^y ticiyi
•if trzeba było , my , przymuszenilmy byli uczeniem
irugich, potrzebom naszych Nauk zaradzać; i cały cząf
do nabyciri Ich naysposobi^ieyszyy na wyhtadaniu 'po*
czątków dzf^ecinnych, i w potrzód Łakowsktch .wrza-
sków przepędziliśmy. Skąd poszło » te lefteli nawet
i
9^ Jac: Górski de Generibus dicenclt Li<>
. ' ber« Adolescenti dicendi ftudioso opus u*
X . tilę & necessanairum Cracovias ibid is^g*
Przypisane leli Filipowi Padniewskacmir,
Dziekanowi Krakowskiemu i Podkanclerzowi Ko«
ronnemu; nad którego Wjmowj Łacińskićjr pię-
knoćcie i gładkpici| nie mógł sif w^dziwic Ka-
rol V Cesara
3«*ff Ja o; Gófskir Dc Fignris tiim Grarn-
maticis tum ^Rhetoricis t Libri V. nunc re^
ceus editi: ibidem ij^o,
^an Brosciusz własna tek^ wiat przeszto
50 zapisał na tytule tej Kifzkt, ii Adrianus
Komanus Sławny Matematyk przyiacięl iego i
Nauczyciel, bedac w Krakowie Tlt i6iO przeiazdem
do Zamościa, dokfd na Proffąpsora Matematyki
tył sprowadzony 9.(1^^0 świadczę Lifty Brosci-
usz a do niego ) mocno go prosił aby sie wyftarał
. o nie dla lego Syna, gdy 2 to Górskieg.o Dzie*
ło i od niego i We Włoszech wiele cenione było.
Lubo zas ^anięn^ tcgot Broiciusza wiecey w
t^mmęm-ąfmmmmmm-^fmmm^tĘ^^
Jlaturą łsliierlii i^hif dowcipu we mnie wnucjłt# 1ct6«
fe u^śłowuiieiB i wprawą mogłyby były utrzymać sif
.1 fozniecU; te, powodzią prac owych do gtczętu pra*
wie pny^aatoneml bydii aif idalą. ,, i. t, d.
/
— 3i3 —
ni^ nsilności wzbjeranit], niź iiporz^clkovantii
Figur Mowczych Autor okazała wXtedze iednafc
Uźta6x na samym poczftkii słowa Aqt6rą daia-^
cego zrozu0ite<f, iś mnit^i^ droinoSci^ Zm (hjetm unfm
mmy Cjf:tr9n$m w podziale Figur] isdś ehee, po«
winny były uczonego Krytyka uspokoić. Dzieło
to pisarle było na. Tyńcu, gdzie sic Górski
schronił pr^ed Pomorkicm w Krakowie panui^cym;
1^ Opatowi Tynieckiemu Janowi Łowczyn.^
skiemu od którego był na to|nfiieysce zaproszo^-
ny dlą ocalenia zdrowia, ofiarowane. Bogata
Biblioteka tego Klasztoru , lako wyznaie Autor ,
dała mu pochop i wyfłarczai^cę pomoce do n^*
pisania Xi|żki, p któróy moWf^'
4tf ^acob) (Sorspii Dispiitationi!| de Pacr
codis, contvą se a Benedicto Herbefto
(ęl Diis palacęn Neąpołitąiio pi\X9 ^
Hcfutątłę, Anno ij5^?f
0
Z opusz qzQnfgQ pii^yseą Edycyi f Nazwiska
Prukarza, doigyilic^ sie inoźną^ i^ żadna Drukarnia
|)ie chciała przyi^c na siebie iąwtiie^ ląrydania z pod
5WĆJ Prasy tego Pziełka, Pełne bowiem iełl
wszelkich dowp4ów wygói^wan<5y mecheci Pisa*
Tza ku Herbeftowi; lak w Przemowie do Fi lip a
Padniewskiego Biskupa Krakowskiego, i Pod*
kanclerza Korotmego t iako w sameyte Cenźotp-
/,
I
Vn' swcmti odpowiedd. Ą lul^o wt^j walce y/rj-
Bze^i zwyciezc|; iednak nie zwyciątc^ wspania-
^ iym. Tak tOj przez najświetniejszy polor rząd-
kich Dowcipów, przebiiad sie muszą zawsze ska«
zy Natury ludzkiej I
5^* Jac: Gorscii Commentariorum Arlis
Pialecticae Libri Decem. Cracoriae 1^6^.
Ten Wykład godzien ieft zawsze bydz czyta-
nym od t^ch, którzy chc^ zupełnie poznać Nau-
kę Dijalekiyki. Napisany zas ieft tak rzadka i
szczęśliwa iezyka łatwością i iasnościf, iŁ bez prze*
wodnika każdemu może bydź doftcpny i zrozu-
miały,. Przypisał go Autor A n drze i owi Prze-
. oławskiemu Dziekanowi Poznańskiemu, Scho-
laftykowi Krakowskiemu , a Kuftoszowi Płockie-
mu, dla którego Synowca go ułożył. Wymo-
wna ta Przemowa^ musiała nie iednego, ile prze*
ciwko tey Nauce uprzedzonego , z ni^ pogodzie.
«
Prócz tego przyozdobił Autor i drug^ do Mło-
dzieży Przemowa, swaXiazke; aMftlchior Pu-
dłpwski, dawniey Uczeń Górskiego , uczonjr
Obywatel, (pamiętny nieprzyieciem ofiarowanego
sobie od Szlachty Sieradzkiey Urzędu Sędziego
Zieifnskrega przez rzadka skromność). Liftem krót-
kim i gorliwym o chwałę swego dawnegP Nauczy-
cielai te jego Piacę usilnie Młodzi zalecjł.
— 3i5 -»
6^ Prailetttonam Ploceiisioin Liber priinui:
sive dc Baptismo recens Natorum.
Calonias aptid Mmttrnum Choiinum
To Dzieło mai^ce szczególniej za zcl, oba<'
lenie różnych zdań przeciYlrnych Uftawie i Zwy-
czaiowi Kościoła Rzymskiego względem Chrztu
Niemowląt, za iego ezasu ożywionych i silnie bro*
nionych ; czyni honor pióru i Nauce. Przypi-
sał.go Piotrowi Myszkowskiemu Biskupo-
wi Płockiemu, iako Kanonik Płocki, i z wezwa-
nia iego. Teologii przy tey ze Katarze Proffeson
7«« Jac: Górski Praelectionum Plocensium Li*
ber secundus, si re de M e d i a t o r e. — tudzie2,
«
gme Fraslectionum Plocensium Liber tertius
dePaftore. Cui in calce, Oratio Stanie
slai Socołorii de Veftttu Hasreticorum
& fructu Hereseon adjecta eft, unii cum do*
cumentis , Parochis & omnibus in munere .
ecclesiaftico versantibus , necessariis. Cra-
covia» apud Lazarffin 1580*
Pierwsze z tych Dzieł o R^Srzidnictmt Ckrif*
pusś, napisane było przeciwko Naukom^pS t a n k ar a
i innych Aryańskiego mniemania wznowiciełów.
Drugiego zai ^elem było zbicie Pisma przeciwka
J
,~ 3i6 —
: twoi^y NAuce wydanego , utrzjmui^cego i2 sa«
. mym Biskupoih i Plebanom Nazwisko Pa fter za
«łtt4yć mi^to; a zatem, źil co tylko Pismo S. w
Paftertach h^ganiśiof lub có o hich mó^ło', to
wszyftko nie dd Sljuieekic^ lVłmdź ^ ale tylko do
Xie2y Aoso^ańe byjdź powinno^ Żtisdait Gór-
ski iiiebeśpietzilem dla Spółeczłidści takowe zda-
nie i i z Nauk przez siebie ln^ tey materyi dawa*
lijch , zebrane przeciwko nieniu odpowiedzi , o^
głosił. — Przypisał ić Stanisławowi Kam*
kowskiemu Biskupowi Kuiawskiemu i I^omor-
skiemu; oftremu wszelkiego Kacerftwcl gromicie-
. łowi w Poisćze. — W Przemo\yie do Ćzy telnifei
godnemi uwagi j^a te iego słowa, którymi utyskti^
ie na wolność rozbierania wszelkich Taiemńid.
,j Skąd to pochodzi (mówi on) iż Ludzie lekko-
,,' myiltiiy h wiele o sobie rozumieiaca MładiMez^-
^ Ir tern chluby dla dowcipu sWego szukała y aby
. ,i tzeczy od Przodków pożytecznie uftanowio/i^i
9j swdmi rozumowaniami n[iieszali;, i gdy na co h^«
^ trafia myśl^, czego tamci (iak iml sie zdaie) do-
y$ myślic sie i pdArzedz nie mogli, hatychmiaft to
j^ na iaw wynoszą i przyganiai^ nflocno temu, co-
1^ by raćzcy zmilczeniem i uszanowaiu'em zacho-
ii Irac powinni ^, i. t. d* — Mov/a czyli Kazanie
Sfanisła^fa Sokołowskiego,* Ucznia iego, któ-
rego Oli iednak Mistrzem co do sztiiki walczę-
nia z nowowicrcajni mianuie» do te^o Dzieła prź/r
łączona, miana b/ła przed Królem Stbfakbm prże«
ciwko fałftzjw/lrt N^ittc^ytielom.
»
<^<^ PtaśleclioTium PiocdUsHinl Lihet quattu^»
de usu legitimo Sącrosancti Euchariftias Sa««
• • •
ćfaińenti sub) altera specie^ Colankś llpud
ChoUnunfi 15$^! r
PrtJ^pisal td Dzieło Kroldiirćy AMIfi; ^tnifi.^
WM Małionce^ pełnym ognia i Wymowy Liftem;
gdzie wspomina o £ dykta eh Króla ZroKtfftA
iey Qyca» zakazui^cych iezdziif Młodzieży PoU
ikiey do tych Niemieckich Kraiów na Nauki ^ w"
których nowych zdań tyczących sie Wiary nadfeża''
i^; tym zaś którzy sie tam iuź znayddwali, po^
wrócić do Kraiu pod kdr^ utraty mafiijtl|u siiloWcT^
{^fżykawi^cych^ .
lót^ Jf^i5d&j G<»tśCii Pfseleciionuift f^Iócetft .
sium Łibet qllintus^sire deLapśu & ReAait^
fatioifcf 0 Juftifi[^tiońeque^ Hominiff. C$ttmut
afmd łiUuUm^ 1585-
W Pfzemcwie do Piottat jCJtfriirta « WóH
Bisknpk Floekiegcf^ bardźa fihsztrtiśy f eiWi&^ćzaL
fie Amor^ ii gdy za deYł dobry ObyWateł w nie*'
spokoyffyćh i ftiebe»pieczi«ych cht^ilach Rzeczy
Pltćy^ tite powiulen zoAawac oboietnym, ale po^
*
idf ug mfdrego Pr^\Va Solona, db iednćy liib do
drugićy Ąrony nieuchronnie powinien należeć i
czj^nnie i| wspierać ; przeto i on w zaburzenia
dzielącem Kray i Kościót, miałby sobie za wy{\tj
pek spokoynym tylko zoftawac patrzycielem.
H*^* Jac: Górskie pro Trcmendi & Venc-
I
randa Trinitati^ adrersus quendam Apofta-
tam Francken, falso appellalum Chriftia*
łium, Apologeticus , sire Anti-Chriftianus
Cutonia. 1585-
W Przemowie do Króla Stbfana,^ z Apoftolski
Wolnością wypisał sie Yiasz Górski. Opowiada
tam Królowi, izFrancken rodem Niemiec od Je-
zuitów zRzyntu zbiegły; który nicmogfc nigdzie,
ani we Francyi ani w Niemczech , ze zdaniami
swoiemi obalaiacemi Dogma Tróycy S. bydź cier-
pianym i bespiecznym, i nie niaiac gdzie wolnie
swóiey myśli otworzyć^ wspomniał sobie: ną na«
ta| Polską, na nasze Konfediracye przy wol-
ności wyznania. Do tego więc Kralu , anayprzód
do Krakowa, gdzie pewnym był i dobrze wia-
domym , iż wielu zdmiitm do siebie podobnych
miał znalcic, przyszedł; a potem do Lublina,
w którym Trtjdiiici siedlisko małą przeniósł
sie. Skąd powróciwszy znowu do Krakowa,
za rad^ A 1 c i a t a Włocha ^ z całey 'Ziemil W/-
giianego, (»)
— 3i9 •—
gnanego 9 (*) Dzieło swoic bluinierskite przeciw*
ko Troycy & wydał. — Daley, wróż/ Górski
pewn^ i prędka zgubę Króleftwa^ vr itórśm iedndm
(mówi) nie tylko nie karz^ Kacerzów, ale im na«
wet przyk)askui|9 dobrodzieyAwy ich obdarzai|,
i na wyścigi iedni ich drugim > dla mienia ich W
swym domu, wydzierai^.
i2**« Jacobi Gorscii AnimadrersJo , sJre
Cm siu s^ in Theoiogos Virtemb'ergenses sua
acta & scripta apud Patriarcham Conftanti-
nopołitanum iactanteś: &Socołovii operam
in edenda , Eccksia orientalis Censura » calu*
mniantes. Opusculum, hoc temporc varłi$
haeresibus Sectisque miscri dissecto, lectu
pernecessarium..^ Colonia apud Matcrn:
Cholinum* 138^*
To Dzieło pogrobowe, w oftatnim rokn ży*
da icgo napisane było przeciwko Marcinowi C r u*
W
(•) Anancy Ąlciatuf był icanym f ntytnrtomlt-
•ly^h Wieku owego Tłumacjtem Prawa, I w AkademiL
Boaońflki^y tf Naukf tPawłem Parixim i Att-
iuftyntmBcroiatam ichwałą dawał. Pot^m w
Policzę przytułek malaił prted prześladowanit in* któ-
, re zdaniami Dosmaton Wiary pneciwiącciai tif »
•icBie ściągnął.
• -*- 520 —
Bjruszowi czyli Kraussowi, stawnemu Prof-
fessorowi Wirtemberskiemu , i pierwszemu w
Kieinczech Języka Greckiego Nauczycielowi ,
który był wydał Dzieła, pamiętne Tureo-Grii:i§
.wXiegach olmiu;^.tudzie2 Spór Teologów Tubin-
geńskich zPatryarch^ Carogrodzkim o Kon fes*
sy^ Augszpurskf po Łacinie i po Grecka;
' gdzie Sokołowskiego Dzieło z Greckiego Ję-
zyka przełożone pod tyt: JEecksia Óriemtalis Ctnoh
TB uszczypliwie wyftawił. Ofiarował Górski tę
Xifźke Mikołaiowi Firleiowi Kasz^Ianovi
Bieckiemu i Referendarzowi Koronnemu^ z tego
mianowicie (lako-wyr^iża) powodu, jt lubo kgo
Oyciec od iedhoići Kościoła sie oderwał, i^po^ie*
V dnak, powagi ha^et Oycowskf^ nie potrafił jw sia-
dy swoie pocifgn§<f. -^ Wyszło z pod Praay iu2
po iegó imtęrci. . . '
13'^^ Apologia D. Jaxobi Gorscii pro Aca-
demią CracoWęnanl publicć in renuntiandis
no Ws Magiftris dicta: unii cum Parasnesi
ad Proffessores ejusdem Academias. Cru^'
' • • ^ ....>.../«•■ 1 .
tovia apud Lazarumu 13819 ^
Do tij Obron/ Akademii było przyczynę fa-
lenie sie "Wielu lia' nie i oskarżanie iey o ^ieka^
noU i ijf EdiMkiicy^ Młodzieży Akademickie/,
• czcftc rozruch/ ^azczyln^^cey albo do uich nalc-
■ '■- 321. ^
Jfcfy. WyróownŁe i amiało dowod:d Górski,
ii nie Akademia winna tym wyftępkom i wszel*
kiemu zepsuciu panuiacemu w Młodzi, lecz wzra«
Aai^cy V Rzeczy -Pospolite)^ nierząd , irreligiia,
lepsucie i zły przekład Oyców. — W drugiey zai
Mowie napomina Prgffessorów Akaden^ii, aby
Biezasługiwali na zarzuty 'publicznoki , aby za*
chowywali pilnie. pboivi|£ki F^owołahia i obyczaie
dobre^'wyrzucai|c im w ogólności przeciwne ty m*
2e, zdarzaiace sie miedzy niemi poftepki, dai|ce po-
wód do przygan które cierpią, i usprawiedliwia-
if ce ie po czesci. -^ Obydwie te Mowy razem wy-
dał Jan Januszowicz Syn Łazarza, Drukarz
i Obywatel Krakowski, z Liftem swoim ofiarnym
do Stanisława Karnkowskiego, Arcybi*
skupa Gnieznińskiego.
lĄne D. Jaci^Gojscii. Orationes 6ratulato«
riae , apud Serenifsimum Regem Polonia
' Stbfanuoii BAToasuai diversis temporibus
liabitae, quatuor. His adjuncta eft in Calce
quinta ad Illuflrifsiimum D.JoannemZa-
moyscium Cancellarium Regni&c: Cr a-*
coyjae. 138^*
Te wdzyftkie cztery Mowy do Króla Sistaha^
z powodu Jego Zwyćicftw odniesionych nad Mo*
tkw^^ tudzież i z powodu zawartego z Nif Pokoiu,
iużto na publicznych Obchodach^ iul % powita-
322
hiem powracaiacego Króla ze Lwowa, był/ po^
wiedziane. .W Przemowie do lego Monarchy, któ-
r^ mu rzeczone Mowy razem zebrane ofiaruie,
gorzko narzeka Autor na szerząca się w Narodzie
Swawola, którey fałszywie, iak mówi,^ nadano
imię Wolności. (*)-^ Mniemam to Dziełko
li
■l> ■ ■ ■
<*) Odwatne tego Altademilia do Hrola gwe|;o wyraty, któ-
re *mu Miłość Oyczyiny poddawała, dowodzące ntem
iaK ludzie gruntownie oświćceni, odmiennie od półmfdr-
Jiów na ^eezy patrzą^ godne mniemam bydz powazecha^y
wiadomości; i przeto, niektóre z piima iego wyiątki,
na ifzyk Polski przcłotone tu kładf . sss •» He watae
Zwycicftwa Waszc?y Królewskiey MCi i naytrudoiey-
8ze , iaXie ©3 załotenia tego Króleftwa mogły itf zda-
rzyć , rzeczy szczęśliwie dokonane, przyniosły nam
J^ayiaśnieyi^y Królu roskoszy i radości ; tyle ią vx'
chwałość niektórych ludzi iFoluo^ci^ C "^ ®o^ °*'
zywaiii) miłośników, a poprawdiic ( iako my rozumie-
my > ludzi szałem zazdrości uniesionych zmif szała. Wi-
dłicmy bowiem widzi emy ! dokąd ta /i^o/«#/* ich
zmierza: widziemy, iakie sidła n*- prawdziwą IF^*/-
nosi d od Przodków naszych nam zoftawioną zaflawia.
Pod pozorem oni ubcbpiecTenia ff^oino^iś» «*» *
Wolność, z wszelkii^y Wolności obcdrzćć usłłuią; »
Rzecz Pospolitą mądrością Przodków naszych doaite
ugruntowaną wywrócić zamierzała. Owszem ietel tikli
U^oin^^e albo raczmy wyuzdana rozwiozłośĆ dhii?'/
potrws. Wolność prawdziwa zniknąć muii : Nictly^o*
wiem W^ln^ić ogołocona z obrony w tmdn^Fy Rt*-
— 523 —
n.iclef iu2 hydz rządkiem* — W Katalogu )iawet
Biblioteki naszey zapisane nie bjrło ; ukryło sie
bowiem przed oczyma spisuiacych go przy innych
Pismach, z k torem i razem ieft oprawione. Zhaydiip
ie Sie teraz pod Znakami G. III. $5* ^'^ 3*
Kteciy Pofpolit^y oftać tif nie mogła. Twierdza*
nł zat Wolnot€i w Kralu lą Prawa , a za granicą
iego , Orf t • . Skoro za^ ani broni przeciwko nie
pnyiacielowi nie będzie » ani w Domu, lia poikramia*
n^e Zuchwalftwa Obywatelów, Uftawy dot^ mocy mie4
nieb^dą, tedy ant łf^^im^/ć, którzy u nich pełna ieft
gfba, utrzymać f if nie potrafi. Po katd^y ukończontfy
wyprane , nieprzyiaciel w bezbronnym naszym Kralu
do sytości tlę paftwi» i iako trzodę lud bez obrony zd«
fiawiony , w niewolą ienie. Czego iako nie raz i po
inne czaty* tak mianowicie po porzuconym przez Hen*
ryka Walezego Króleftwie , iwi^t^m doświadczeniem
doznaliśmy; kiedy na Rbtkie granice nasze od niko*
go nte zasłonione, powódź owa Tatarska na^ad^a ; i
tyle tyficcy ludzi, w tym samym właśnie czasie gdyśmy
niedorzecznie o A^«/»d/^ się sprzeczuli w Ni śtt o ią
zagarnęła „-^Na inn^m znowu mieyscu, wyliczywszy
Dzieła waleczne Krolla tak dal^y mówi: —o O czim, gdy*
by ci now^y V^olności naszły obrońc^ pomyśleli ; gdyby
za to dobrodzieyftwo Boskie , ktoregośmy^za twego do-
pi^ro Panowania 'doftąpili , wdzięcznemi bydż chcieli,
całe swoie m^i^tki na ten koniec i na zba jesienie Pań«
ftwa chętnieby nieśli; aniby Cnocie owych, któr>'ch
radami i prlicami nie tylko fToitto/^ ale lżycie win-
ni, nie zazdtościli: owszem za Tobą Wodzem i Cho-
rągwiaoM tweml oa Nieprzyiacioł by raczdy poyśd? wo-
^ ^
— 324 r—
Optocz tjch Dzieł własnych^ wydał takie
wymowne Pismo Stanika w^a Orzechowskiego ,
pod tyt ; Statiislai Or)ichorii Raxolani,
i0d Jacobum Uchaniciurn CujatiM Epise$pum,
Fricius^ sive de Maj^fiatt Sedis jtpofiólicm. — To
Frzyiaciela swoiego Dzieło, wymierzone przeci-
wko Pismom Andrzeia Modrzewskiego, na-
zwisko Fricius przybierającego. Naukami Me-
lanchtona, którego w wieku luźdoyzrzałym bedac,
przez trzy lata w Wirtemberdze był Uczniem, od
iedności zKościołerń odwiedzionego, ozdobił Gór-
ski pfekna swoia Przemowa doMikołaia WoI-
s ki eg O' Biskupa Kujawskiego; gdzie, przy uwiel-
bieniuCnot i talentów Autora, 'bierze razem obro-
nę przed opinia publiczna Prymasa Uchańskie-
gO| od podeyzrzeń, któfe na niego Kacerze rznca*
Uf ialeniem sie w swych pismach przed nim na
Trrr
JdU ti\M f97poin6'd ogfomnych Kuflów ( twoi^y i Rft4
twolob Cnocie uwłacza6» I nataroŁywoić twolf opoinii^t
Bodsayto ludzi i sa Dobrodz^eyfiwa niewdtif cinyf ibc-
^ieczeóftwu publicznemu nieprzyiazny ! Ci (to $ą ttmi*
któny aa! Ci pokoiu w Domu uczynićt a^l złoczyńców
podług ich zbrodni ukarać* uprzyKrzoaeki fwemi wru^
nkntaiidyirutiiiyi^y fłniznotci nłeprzytitnemi Ufiawam^
swemtf niedopuszczalą; i lU Święte W. K. lACi Bfce,
aby uciemif tonjin ratun>t], pizefifpnym zasłułon^y kary
nie^ioiłr, a na ich upodobanie wszelltie Piawa i Uiltwy
puieił/, Kayjaóy Ursucąią ^ i. t. d..
Orzech QVskieg(Vy i domag^>Mein sic^ s^da
przeciwko niemu lako heretykowi. ;, .
^ Starowolski wspomina i inne ieszcze proc^
tjch uczone prace tego Akademika , iako to:-—'
ffMtMtti^ adversui insanum Dogma Frtnektn Arir
Mi. — Fietoria Rtgu Stephaut. — TudzieZ Pft9Ą
fiautissimpnm Firirum Epi^ta^ uUro citroąm scripUB^
LibfisiPCX eomprtkiHSCf^ Wktórymto izacownym
Zbiorze f CT^yny publiczne , mianowicie Tomic-
kiegOyChoieńsktego i Szj^dłowjeckiego
Biskupów, od zapornnienia «^zachował. -^ Jeft a-
toli podobięń two ic S t a r P w o 1 s k i . przypisał
praceS ta n i sła v.a Q 6 r ?k i e^g o Samborząna^ Ka«
nonika.Krakow:, ctk^rj^ip wzmiankę nar^kar: \6\
uczjnitcniy temp nąsa^einu Jakóbowi. Do któ«
rego piifien^anją ;^ćm . wiccey sie jiakłaniąm^ gdj
uważam iż Viclki Zbiór w ipTonriach, zamykaia-
cy Lifty Biskupów \ Pierwszych Pąnów-Pł^lskicbf '
który , miała itas»« Ęibllateka » \^^ anięwf tpliwie
Dzieł^em Stanisłaiwa, nie Jąkoba Górskiego.
Z tc^go atoli szacownego Rckopisma 1"^ i 4^
Toufi nayprzód wyrwano, lako polcązuie Katalog
Rekopismów r. 1777; a na^kpnięc woftatnich la-
tach , bezwAydnie Krakowskf Bibliptekę z tego
drogiego i prawdzf#ie narodowego Zabytku ze
i^zętem ogpfoćonó! — I*isał także podłue Sta*'
rowolskiego.. ten nasz Akademik wiele Móir
— 526- —
W różnych Przedmiotach , ij^rzedmow do Dzieł
Autorów w różnych Umicietnościach pisz^cych.-^
Ja> tę tylko z Pism własnycbi iego pod ficzbj
wymieniłem , które w Bibliotece ńaszey docho-
wane zoftaly , i ktdrc w rekn moich mieć mi-
giem. ^— Smier<f Górskiego opłakał, smutnem
pieniem sławny Wierszopis Polski SymonSzy-
znonowicz, które pod tyt: A^APiiiid, Sokołom-
skiemu Uczniowi iego, na ów czas Teologowi
nadwornemu Króla Stefana, posłał. Drukowana
była w Krakowie, u Andrzeia Petryków-
f kiego Roku i58<^«
Przy dokończeniu , oftrzedz powinienem Czy*
telników, iż był także tego samego Imienia i
Przezwiska w Wieku XVII inny Akademii Kra-
kowskiey Proffessor, podobnie iak tamten Oboy-
ga Prawa Doktór i Kanonik K. K. około r, 1651
* ■ • . .
Rektor, a w naftepuiącym, na tym ieszcze Urzę-
dzie będfC, zmarły. Ten atoli nie mił^ w Dzie-
iach naszych zoftaWił«po sobie pamiec, przez. mno-
żenie w Zgromadzaniu Uczonem ducha niezgody,
kłócenie go z Władz|. Biskupia , i poświęcanie,
aż do upodlenia siebie i Stanu, dobra bed^cey pod
Rządem swoim Akademii, osohiftym swoim wido
kom. — Rady miński in f^enturiis 1649 ad i6§2
& T. II Fa-'arum in Elog: Rectorum: tit: Jaco-
bus Górski J. U. D. C. C.
Benedykt Herbest •
Trzech Braci razem tego Nazwiska miała Kra-
kowska Akademia, Benedykta^ Jana i Stanisława,
iirod7onvch na Rusi w Mieście Samborze. Jana,
ANNA Królowa Sioftrze swej Królowej Szwed**
kiej/K AT ARZYNIE Jagiellonce za Teologa na-^
dwornego i Spowiednika przydała, dla utrzyma-
nia w Wierze t^y Pani, iako bcdąc^y Żonę Kró-
la róinowiercy; czego dowodzą wy razy Liftu Ga-
bryela Joanickiegoi do ANNY Królewn^y
Szwedzkiey i6y Córki a Matki Zyomujitą III, po-
łożonego na czele Zielnika Syrcfnius^a. Ten
Jan potćm Kanonikiem i Kaznodzięi| Lwowskim
umarł, w roku 1601 , iako położony mu tamże
Nadgrobek, podług świadectwa Staro wolski e«
go in Monummtit Sarmatarum f. 231 9 ókazuie.
" — Stanisław zai, Stan Małżeński sobie obra-
wszy, tam gdz\e sie rodził, życia dokonał. -^r Be*
n e d y k t , o którym tu . mam mówić w szcze-^
gólności, przez pamicrf dawnieyszey Oyczyzny
swych Przodków , przybierał Nazwisko Neapo^
litmnui. W so^tym roku bedac, w Łacińskich i
Greckich Naukach wydoskonalony , a Filozofi-
'cznych cały bieg odbywszy pod Janem Le o p o-
I i t ^ (*") i Stopień Doktorski w nich otrzymawszy.
( * ) Potrzeba rozrótniai t«go Jana Ł«epo11tf od dru*
S^^So tot samo imif i PreezwttKo noszącego. — j a n
wyiłaii^ hjt ńa Przełożonego i TrołSeBnotk ra*
zeni) do Gy m n a zy u m (^irow^kiego r. i^o; gdzie,
przez (fzy lata blisko, i sani, i potem zGrzego*
rzem Wigilancjuszem i Andrz^tiem Bar*
geieiii Samborzfttiami (iak vjra2a w^mowio^wo*
9«uczyciel UfitheStn, bjrł ttm, litóry M(o VSii nk.
]f« 5t namieniłem i Pierwsze Ti^maczeoLt Xatiłicli29
Fisma S. w iczyha PoUki!ii wydał* w Drukarni ]|f i k o •
łaia Sc harfen. berga w Krakowie 1561 ; i który
umarły iako świadczą MoHmmtmia Sarmmimmm, w r.
1572 a 45tym tyei^;— Dzieło zai pśmittiie prtytocto-
fie przez Tadeit-tza Czackiego W Tomie II
o Prawach Lit: i Pol: ti»M» 37 w Nocie. -*, D§
tfairim^nio n9qn9 Ucho mgm pttHdo inięr CaiMicóf & Hm*
rłiiiot w R« 1549 wydane » naleiy do tego lana Leo*
polity* który daleko pierw<fy przed tamtym, ko oko*
ło r. 153« tyćlezakoAczył ;.iktAry, bywssy podobnie
iak tamten Proffetf orem Akademii, Teologii Polrtpreni, i
Kanonikiem S.Ploryana, był takte Raaood^iielą Katedral*
nym tak wybornym i godnym tłuckania, it PiotrTo*
sn I c k i B« K* Pan pełen oświecenia. ipobotności,-zmai«
łego 4ługo bez łez niewfpotninał ; podług świadecti^a
Jsoockieg o.^^ Był ieizcze Stiniiław Łaopo*
litanus, PfofFeMor Prawa Kościelnego « który wy-
dał był walne Pismo w /T^t ifaif • u ńi«ronima
Victora'i Jana Śyngreniusza 1512/ pod tyt;
Mf#^/i» irtdęeęm^ d»M9rum & Filee CUricprmm Rtfirwuii*'
«r, jitzii d^ariumn Epifioia Di vi Paulji ad Timotc-
*
um *5r(;: TcmuŁ samemu aaleŁy sif i drugie, przytoczo-
ne w tyiokrotaie wspomnianym iut Dziele, Tade'usza
\
i6y do^Senatir Lwo wikiego ) nczywsty z zaletę J
zarobieniem sobie ha powszechny szacunek, przjr-
wołanj żoAał do Krakowa. Tu , ca^jr się Nauce
Wymowy poświecił i Cycerona Mótir i LiAów
wykla<i^iejn sie truj^nił; iak ^ daie sie .poznać
z iegó ofiarnego Liftu , do Senatu Miafta L w o w a,
na czele Wykładu trzech LiftÓTif tego Rzymskie-
go Mówcy ^ połoicnego ; tudzież , z Przedmo-
wy do Młodzi Krakowskiej^ przed Życiem Cy-
cerona przez siebie zebranem umieszczonej.
Przy czćm oraz, na usilne 2^danie Magiftratu Kra-
kowskiego, rząd Szkoły P. Ma&ti (gdzie ieszcze
na ów czas Łacińskie I Greckie Nauki , Studia Hu*
lUM^ra zwane , młodzie! brała) przez lat pic<5
przeszło pożytecznie sprawował : dzieląc podo*#
ł>nie i tu iak we Lwowie z pomocnikami Nau«
czycielskie prace.--* Zasłynął tym czasem dar ie-
go mowczy przez niektóre Mówki drukiem ogło^
izone^ i zbliżył go do znaiomości i względów Fi**
Czacliicgoilt Ckmiico Boga Rod%tc*ą» ii«yilarot.ytnłe7«
$t4y ow4y Narodowcy Pieśni, którą na mocy Uftawy,
Woyjjko PoMie , w Pospęłiłtm Mm*tmim na niepr^yła*
cięła idąc^ Ipiewa^ było powinno. — Ci wftyscy Aha*
demicy niczym do ^t^bie nię nalełell^ chyba dziwa*
ctwcm wieKu, priąz które iak wielu iunych, z zanicdbi-
r-iem rodowitego Nazwiska, brali go od micfyica uro-
dzeaiaą zoftawiaiąc potomnym piszącym HiCóryą nie
ai%łe fiąd zatrudnienie.
ti pa Pad litewskiej O Biskupa Przemyskiego i
Podkanclerza Koronnego, i Piotra Kmity Wo-
icwody Krakowskiego * obydwócb wysoce w tym
pięknym Kunszcie cetui|cychj tudzież Jana Prze«
rebskiego Prygiasa, który ząchowui^c ftarannie
dawny Kanoniczny obowiązek i chwalebny zwyczay
Biskupów i Opatów, utrzymywania i wychowy*
%ania Młodzi swym kosztem / skłonił i zaprosił
Herbesta na Rz^żce ^ i Nauczyciela takow^y
Szkoły, zaiotoniy wŚkiernitwieachf mieyscu
Mieszkania swego. Tam przez dwa lata , na sza-
cunek powszechny i szczegulnieysze względy Pry-
masa zasłuż;^ wszy, odwołany do Akademii^ na Ka-
tedrę, publiczna Wymowy n 1560, znalazł w Ja-
^kobie Górskim potężnego w tym Kunszcie za-
paśnika. Tego on nieofirożnie w swych Pismach
napaftn^ł; za co, po prywatnych utarczkach, na .
publiczna walkę uczona, w obecności Akademii i
' wielu świadków obcych maiaca bydź fto^zona,
wyzwany od niego zoftał. Wszakże skończyło
sic na spotykaniu sie piórem. — Przywodzi Sta-
row.olski i Radymiński ztego powodu wy-
dane przez niego Pism.a, iako to: Ditputatio di
liriodis .& ratiane scribtnim Oratiimu^ cum Advifsa''
fit arj^umtntii. A w ponowionym i wzmagai^cj^m
sie sporze, drugie , wydane pod tyt: Diabgus de
optimo gtnere dicmdii lecz tych Dzieł widzieć mi
— 531 --
sie ne zdarzyło : mogły one wjy^di z pod Pra<^ ^
%y około 1561 roku.
Wszakie prócz t6y uczontfy pieni, wydal
Benedykt i inne Dziełka, w których zamiar po-
żyteczny, iczyk iasny, wymowa niepospolita, ka*
Idemu czy tai^cemn łatwo widzieć, sie dai|. Z ta*
kowych nam znane sa nafłrpui^ce.
1'** Benedicti Herbesti /iVe/t;io/itatii% '
Craco\riensis Scholae apud S. MARIAE Tern*
plum Inftitulio. Ctaeępia apud Sie*
beneycher: 1539.
»
Jeft to krótkie przełożenie, Magiftratowi Kra-
kowskiemu uczynione, względem nay lepszego co
do Nauk Łacińskich i Greckich, iako te2 i innych
Urządzenia Szkoły P. M AR Yi;. które on, przeno-
sząc sie na Rz^dzce Konwiktu Skierniewickie* «
go, dla zawdzięczenia względów doznanych od
wspomnionego Magifhatu, w czasie zawiadywania
5Wego rzeczona Szkoła, onemu2^podat. — ^ Co sie
tj^cze Pisma de Ratione in/thuendci ^uventutis , o
którym Starowolski wspomina ^ tego Krako«
wska nasza Biblioteka nie posiada.
2C^« Benedicti.Herbesti NęapMtani C o nir
futu$: ex quo certum eiut Artis usum^
/
- 552 - _
paucis hactenus cognitum , magnoąne la*
' borę yix deprehensum ^ qui EćclesiaB tern-
pora ignorare nolit, cognoscet.
Miejsce ani flok^. wydania, nie s^ wyrażone.
W Łaście tylko ofiarnym ( który cały za Przednio*
w>e polemicąn^ byd£ może poczytany) do Jana
FrzerebskiegOi Arcybiskupa Gnićinieńskiego^
Data wSkiernieWic.ąch, 17Z0 Stycznia 1559
roku ieft położona.
3cit B. Herbcsti Arithtnetica Linearis, in
qua & usum ejus artis planiorem, & scraio-
nem latiniini cultiorem ridebis. 1561;
To pismo, ułożone dla Młodzi Szkoły Pry-
masowskiey Skierniewickićy 1560, \rDm o-
Uatme Miesopuftu, iteyźe teft przypisane, jśri-
thmetica Liniaris, była to Nauka którf da*
wnieysi przed ^erbestem , Jlgorytmśm zwali.
.MojSje ona byd2 zwana Ąr^tmtt^kę empir%f^
ęzn^ albo paciorkowa ; teft bowiem podobna
' 4<> tćy^ którey Lud profty w Moskwie po dziś
ńzióń ieszcze u^ywa.
4^« B. Herjbesti Neap: OraŁionis Cice-
roniana^, quam ad Qumtt;s poft suum ab
exilio reditujn habuit, Explicatio. &c. 1560.
Do tego Dziełka w którym podług Gramma-
tyki, Hf Hory i. Logiki, Retoryki i Etyki, Autor
— 353 -
Mowę Cj^cerona rozbiera » i którę Senatowi
Miafta Krakowa pieknjiu LUtem poiwięcii!, do-
dane iefi^ .
fi^^ ,Ł IJ e r 1> e $ t i : Trium Cicey onis Epiftola-
♦ c^_J^^E^licatio. .
"" -Na &t6re^&'czele lak Łift ofiarny iako i Mowa
nńiltszcżontr ypTty pominai^ mile szacunek i ó-
piekę dUNaaky którćy Łwów^ Stolica Rusi niegdyi
Polskie/, wielkie dawał dowody; iako nie niniey
ito» le iak sam. .wi^ukids^. uczonych był Oyczy-
zna^ tak na Urzędach i w murach swoich niema-
ł^ liczbę osób prawdziwie iwiątłych mieicił. To ,
i poprzedzaiace Pismo^ były podobno, powodem,
do owego uczonego i zawziętego razem sporu,
' ''"'.'•■.•■ ...
miedzy Herbestem i Górskim.
^ic - - . ■
L ^« M. Tuilii Cićeronis yita, 4 Scriptig
& yeirbis ejuśdem deścripta , opeci & Audio
Be ii;' Herbeiti Keap: cum diligenti
Chronbiógias, omfkiumque Ciceronis actó*
rum & Scriptortim obser7atione/& cum indi-
cę. Cr a Cl 1361 apudSieb^aeycherum.
To , aczkolwiek krótko ^ lecż dokładnie zebra-
nc Cycerdna Źytic, po'pbwfocie swpim od
Arcy-Eisktiptfego Konwiktu dó waźniey szych prac
W Akademii^ drukiem ogłoszone, przypisał Bi:
/
ł •
— 334 —
*
skupowi Krak: Filipowi Pad-niew6kicnva ;
JLtóremu nader smutny Stan Akademii i pracui^-
cjxh w ni^jr Proffessorów w owym czasie wyfta*
wia« (*) Po tey Przemowie^ położona ieft długa
i piękna Grzegorza z Sambora Wierszopisa
Elegia y któr^ przybyłego w roku przeszłym , w
krotce po sobie, do Krakowa Herbesta Ziom*
ka i Przyiaciela swoiego , uprzejmie witał«
(*) lak Herbeat la Panowania Ztgwumt a Auoitsta^ w
t^y Pneniowie) tali G ó r s )( i za Stefana Batc kkgc w
Apologiiy i innych niektórych Pismach, ial4 aic
na biedny Stan Ahademit i pracuiący<:h w nt^y Pror«>
fcfiorów. Lubo albowiem nie była Akademia bez 0»
pieM twoich Królów i bez funduszów , wszakte szczu*
płość pierwiaAliowa tychte, coraz nawet w nierządzie
(Kfaiowym uby walących, przy zubotał>'m Skarbie Mo*
^ narchów, ledwo wyilarczaiącym iut na własne Ich po*
Irseby; do tego, obce wcale i niedollępne nawtt tn*
tereatowi Kauk, Ziazdów Narodowych zatnuSnienla ,
sa kłótniach polltyrznych i religiynych, na emulacy-
ach Familiy, na pasowaniu się z Władzą i Powagą
Kridlów* czas Obradowania trawiących; a nakoniec ,
>fliedoftatek rządu w ftoiących Dobrach Akademii , a w
podziale uszczuplonych ii^y dochodów porządku, i zwierz-
ehn^y ftattczn^y nad t^m Opieki, to sprawiły; i z tyl-
ko sami Duchowni i ftarzy Akademicy, mianowieie Te«
ologowie i Prawnicy, Bencficya .wazyftkic aaywa*'
iniy^ste fa^kit^ posiedli, i w podziale intrat x ró-
tnych zrzódci priychodzącyh i o sobie naylepićy pa«
mi|t«li. Zt^d tet poszło, ie Akademia Rrakowskt
\
• _ 335 _
Bodąc nakotit^c moz^ia po 7<>^^«-^KazAnie pod
tyt: Synodico^ 3enedicti Herbesti Neap!
Canonici Eccle^iaftas E«*C« Posnaniensis « Ofati^^
habita in Synodo Diascesana Posnanićnsi. Nissm Silt^
ikrum 15644 apud Joan:Crucige r.-^ Miane było
X
tl(ł|idał« sif t parnych crawle ^My ; i te * Uit\i alf
utftytnywały w nitfy li|1ipXolwić)«» ptóet Teologictnycll
Itine NauKi, pochodtiU to Mr Wieku XVI' iftąd^ tt Pa«»
fiowie tnaiący w ten ctai poWftechnUy conf Nauk i
lubiącjr *!• » a mianowicie Btiliupi # tych których wU
acieli bydi idatńi^yszeml • wspi^AIl iestcta i sasila<»
11 . dobrodtley^wy ; i ie nadzielą osi^gnieiiU nay-»
p€^nl<^7 pnez Akademichle Powołanie duchownyoh
pronąocyy* 1^P'M «« lfi<fy/ ól^tecywata pfactii4cya&
kol^y. Wielu iednah młodych i zdatnych Naućzycitf'^
lóW f a nie chcących o cudz^y' tylko i wyiebran^y
prawie lyć łaicc^ lub pi;zez potrzebę tiftawicznego flad
2akami dukania dla iwcim i óhrMS, <Aasu do doskona-
lenia samych fiebie , albo do nabycia fortuny tracić «
Wynosiło iif z Akademii* przeoofiło sif do innych tgtó^
madzeń» gdzieby nie myśląc co bf dą iedlii pili; 1 cz^ni
itf będą odziewali, tppkoynle się Kauhonl poAvtrięcld
mo^i. Nicaaiący zaś do Stanu duchownego ochoty #
tidawali lif do Proffeisyy tycia gotowe> a przynayinnidy
ptiimę zy«ki cbiecuiących* którychby lic nie m<}gli by«
li nigdy w Akademii ani d)octeka^« ;afti naWet ij^oótU*
Wa^«-^ Ten poniŁaiący-Ak^emią dtan pogo^zał -sif
leszcze przez wzraftaiący w Kraiu nieład « z ta nim w
Iropy idący iiiefmah d* Kattk w |ilai»le mpinlt yi zzy '
— 556 'r^ .
przy zaczęciu Synodu zgromadzonego, dla oznaj-
• mienia Ufław Zboru Trydentskiego , poprawienia
karności Kościelne/^ i obmyilenia srzodków za-
, pobiezenia szerzącym się Herezyom*
V
liarodu i ubyf c Dobrodtłeiów , etyli ( iak mówłono )
.MhfśMsis^ yiÓTZf obieculą/ce coś po fobie talenta M^fpi^
m^iii|eli x% chwaif.*-* Mienawiśd tH .wtmngkiĄotk się
liu róftnowiercoin^ pnes gotliwe mianowicie po 'wszj-
Mieli gronach Jezuitów misiyie • zwracała bogatych
« — *
Familii uwigf i f zafuneli łask na ten ZaKon , od Mó-
rego poinhotenia I utrzymywania zdawał aif iedyaie
zalezed upadeli i umillinicnie heretyków* « zat^m pe-
'wna zaiługa przed Bogiem dla iego (fundatorów. -«
W hrótKim więc dosydf ctaftie wyfoiyła na wyacigi
clioynosć Panów i Królów na Zgromadzenid Jezuickie,
tak wielkie fundusze w Dobrach i 8ummlct« iŁ mo-
inaby było niemi ^ilka Akademiy naylepi^y i nayzu-
pełni^y załoiy^ w Kralu i utrzymać. O Akademii
llrahowskitfy zapomniano crawle całkietn; bo i świec-
kich Nauk , tćn zainotny iut w Dowcipy a w dochody
JAisiyonarski Zakon, podeymował sif Kraiowfy Młodzi
udzielać. -^ Lubo zaś Kommistya Edukacyłna (imkoslę
wył^y- powiedziało) za Panowania oftatniegd, wyra-
towała Akademiią z tego Stanu upokorzenia i nleuty-
teczności, przez zapewnienie pracuiącym i wyałuŁonym
l^y Nauczycielom , w^g^dn/^t przffiofn/ff i mi§utmisł/f Sę*
łwit^i^i Odmiany' atoli polityczne Kraiu, zmieniły zao'
wu fzczęśliwy 1 Inaczńie iuł ikkwitły Stan t^y Szko-
iy nregdyi Powtzećhn^y Sróleftwa : Inkamerowaso
Dóblra i^y i Fundusze, I ft«i:a ilf odt^d zawiała, a z
Innjch He rb d 8 1 a ^Dzicł, iakfemi hyty ;
ExpQskio EGtogmGte^otW de Samb ot o|ctóre.m
wspoftiniem/ leszcze niz^/,— ^ Orfeut Ciotronis^ —
w którem zapew^ne miał za cel , Przepis/ mów*
cz^y IJarmotiii. podług Prawideł Cif^ er ona po-
dać; tudzież, — Tąbulm inProsośiam , --* i na ko*
nieć G^nfutatio Picarditarum , o których Stara*
wolski wspomina » widzieć mi sie nie zdarzyło.
. Xa
■■■'■III. ■■ ■■■■■■■■II
aią Oświecenie publictne, od wptelliich Rcwolucyy i
wfknąkiSitń politycznych. — W Pańftwię zamotnłm ia-
Idóm była A u ft r y a , I pod Rządem tego Pworu przy*
wykłe^o od wieków izanowad Nau>i i zna<S lif oa
icJi potytkaeh i Akademia nie czt^ła % t^y odmiany
neczy, zbyt nieprzyiemn^y Bótnicy; ale gdyby fif ona
utrzymywała w Kraiu naszym ubogim » tedy bez tfikie*
*go Moaarciiy» iakiego w Osobie Waśzbt Krołbwskist
Mości natnsiczyła nam dobroczynna Opatrzność ^ ta
Sokoła Powszechna upadłaby nieuchronnie. Pokłada
ona nadzieif , it los i6y i kaldego pracuiącego w Sti^
nie Nattczycielakim Członka, Wacskt Ki^ołswskwy
Mosci baczna ną szczęście poddanych Opieka zapewnić
teskawie raczy; Łe, wi^c^y daleko szKodjiwe nit
zyskowne, racknbff Bk^momicttu nie będą miały wpływu
na oświecone W. K. MCi przekonanie » it wszelkie
dobro i^doftatek Narędu naypierv^^y i niewątpliwie <o4
powszechnego ,Oświ<ćceaia Ob^^wateli , i nabyt^y grun-
towany w Naukach wiadomości, pochodzi; te ont ty':-
kp iiame ' Zwycięzców, one ^datnych.UrZfdnikóWt on« ^
mądrych wrajlach, przedsięwzifoiaeh i ctynadh J^lai*
ftfów I Rrąiowi i Paouiącyin ifiilarfi^i
— 338 —
«
To oiłatnie Pismo, naymocniej Autora Hoży «
u s 2 o w i Kardynałowi zalecić miadto. .
Po tych .Akademickich mozołach, tcnudzonj
przjznawanem powszechniej pierwszexifiv^em w
Sztuce Mowczey Górskiemu, zło2/wsz7 w ręce
Rektorskie Publicznego Nauczyciela funkcja kto-
u w Akademii sprawował, iako tez i Ropień Kolie-
gi większego w Roku i5ii52 Miesiącu Marcu^ za we-
zwaniem Gz«arnkowskiego Biskupa przeniósł
.0ie do Poznania na rz^dy Liceum tameczoego , i
pracowanie w Katedrze Poznański^/ w którey bvł
Kanonikiem. Stałsieon zasizczjtem i iedy naprawie
podpora tąmeczniy Ambony, tak dalece^ iź gdj
si& zwierzył Hozyuszowi o zamiarze swoim
wniyscia do Zakonu Jezuickiego , ten Biskup iła-
rał sie go wszełkiemi sposobami odwieidź odta«
kowego przedsięwzięcia', iako dowodzą słowa Li-
jtu iego do He rbes ta, przez Ra-dy mińskiego
przywiedzione. — „ Ne deseras unquam rocatio-
^, nem tuam. Spes mihi in Deo idem quoque
„ Fiifiemcium facturum; nam in vos duos Ciritas
y, Posnaniensis inclinata recumbit , vos pto suis
„ Pąfioribus agnoscit, & a vobis, tanta verbi Dei
„ famę, de^eri sine magno reftro periculo non
„ poteft. Vos videte, quam sitis Deo rątioncra
„ reddituri. „.. &c: Wszakże te uwagi nicwsku*
rałynic na umyśle Herbesta, gdyż nic tylko
— 359 —
lam vR. 1571 Suknia Ignacego Loioliprzy^-
]|ł, ale nawet wielk| llcabe dawnych swoich Uczniów
1 Akademików za sob| pod^gn^ł.--^ W tćm Zgro*
madzeniu bed^c , wyszedł wkrótce na stawnego
Missjonarza, mianowicie w Powiecie Elbl^gskim^
gdzie go Hozyusz dla nawracania owieczek swo«
ich , nowotnemi Naukami obł|kanjch% używał*
W poirzod tyj:h prać Missyonarskich 2y ćie w Za^
konie pędząc, napisał i wydał podług Starowol»>
ikiego kilkanaście róSnych Dziełek Teologiczp^
hych, Ascetycznych, nabożnych i innych , międzjr
któremi znakórnitsze isą , — Ptodrmus aiueriui scri^
ftum Jacobi Niemoie^icii — tudzież Grad
Sckismatis demonfiratio tkroMtogica. — Jeżeli tył*
ko, na pami^d piszący Starowolski, nie słor
Łyi na oftatnie laita życia zakonnego i tych prać
Herbesta, które on Akademikiem ieszcze bedi|c
wykonał; -tak iak. uczynił mylnie względem nic^
których innych, przezemnie iuł wyź^y wymicnio*
nych. — Przeżywszy Benedykt aa lat'wZako«*
nie Jezuickim , zakończył Świątobliwie Aar^any
pracami Akademickiemi i Duchownemi wWk ^ w
^arosławiUj na trzecim roku Próby, w roku 1393
a 63 życia.
m
Szymon Marycki, urodzony w Mieście
nlzme^ Wyzwolonych Nauk, iako niemniey Pra-
— 540 —
wa. i Teologu umieietiioscia w Wieku XVI. słj-
nał. Młodym Akademikiem będąc » umiał sobie
titdnać szacunek i przychylno8<5 Piotra Kmity
Woiewod/ Krakowskiego i Marszałka Koronne-
go , Pana wielce pówaźaiĄcego , bo znai^cego
■
dobrze. Nauki. Teu Mary c kiego swoim na-
iiadem do PaduHf wysłał; gdzie choyuie przez
niego utrzymywanymbędfc, w sławney Szkole Ła-
Earza Buonamico w Greckim Jeżyku ospbli^ńe
wydoskonaliwszy sie » inne także Włoskie zwiedzit
Akademie, i w Rzymie^ do zkszczytu Doktora Te-
ologii był -przypuszczonym. Za powrotem do
Oyczyzny, zoftał Publicznym Literatury i Sztuki
Mowczey^ I^roffessorerp , z mnogości i wyboru U-
"i
•cżniów szczęśliwym. Pomiędzy wielu, Walentjr
Herburt.ZL Dobromila , który ppte^i był Bisku-
pem Przemyskihi , i PoselAwo od. Króla Aucy
STA do Zboru Trydentskiego , zgodnością i chwa-
łę odbywał; tudzież Jan Dymitr Solików*
aki, od Stbfana. Batorsoo na Arcybiskupia
Lwowska Stolice podniesiony, wielu waznemi Pi*
smarni, pomyślnym dokładaniem sie do ziedno-
czenia Biskupów Ruskicb' z Kościołem Rzymskimi
{ dwudzieftu czterema Poselfiwami do Dworów
Zagranicznych pdprawionemi, aławify, w Szkole
•
Szvmona Maryckiego czerpali guR dobry i
światło {7auki , i szczycili się tern zawsze , le bjr-
i
Ii iego Uczniami^ -^ Przez podobleńftwo gufto i
w/bori}. Nauk, rówiiic iąlio i g^rzez skłonitpś/f wza-
iemn^, l^tyia go pr^jla£ń i zażyłość z nayuczeń-
szemi i ttaysławnieyszemi Ludimi )xrKrai,u;' iako
to, zPiotrem Ruiz Hiszpanem, ciągle przez
lat dziewięć V Akademji naszły Krakowskiey.Pra**
wa Publicznym Proffeuoreip , (*) zJakpIfCin
Prz^yinskim wielce uczonym i Pism wainor
icia wsławionym Mę2em, a pierwszym Uftaw. Pol-
skich zWoli Ztgwmta AtJGusTA porzfdnie zebra-
nych i,Qd2iaklu Piotrkowskiego wr. 1548 uzna-
j^ck. Wydawca równię iako i z owym S t a n i s I a^
«■
(*) Piatf Ruiz dt M^rn ^ inaci^y Roisius Mture-
u f cwany » będąc na naulcow^y Podróty we Włór
tzech 9 a nie inogąc powrócii do Oyciyiny » zoftaWfty
odclftym oi nłtfy woicnnemi Zaftf parni Francuzów*
naKfoniony softał priex Arcybisliupa GnicŁńlńiki«go Ł
Prymafa Pańfiwa Piotra Gamrata nk « wiedzenie
P(£lt1ii» który wysoko, przymioty i obtzemą wwflzei-
liim t^c^iu Wiadomo!^ , w tym Cudzou*m6tt powatał.
liano £a sa prtybyolem nayprtód Satedt^ Prawa w A*
kademii; apoxni^y>,§dy zoilał Kapłanem i Polskę .*<>•
bif M Oyesyznf upodobał , na róŁne Godności Ko-
Icielnc poftfpuiąc* i do róŁnych Usług publicznych u*,
ftywakym ofdąc, X<[nonikiem nakoniec Katedralnym
ZmudzkltB, ta Panowania iuz Króla Stifait a » W w^^*
ku zgrzybiałym umarł* Wsławił swe tycie roiliczae-
sni Dtietami Rymotwórtzeni i Prawnlczemi* o cz^m
moŁna ciyta^ Janockiego in JeMM/#ffls«
— 342 ~
^im Orzechowskim, wDziciach naszydiKra*
towjrch tak Świeckich iako i Kościelnych, po dzii
dzień , głośnyn^, a w całey Europie obszerne Yiaii*
kf, żywym dowcipem i rzadkim Wyrńowy Rzym-
liktóy darem, zaleconym Polakićm; ńakoniec «
Jdzefcm Strusiem, od wspólnego z ^oha v
Fsidwłe pobytu ulubionym współziomkiem, o kto*
tego zasługaoh w ćwiecie uczonym, obszenric wy*
i£y mówiliimy, — Zantech&Y poinićy Ma rycki
2dobi^<ych Nauk, poświeciwszy sic uczeniu O-
fcoyga Pra^wa , którego umietętnościa , niemniey
{ak t^mtemi celował, A nakoniec przeniósł*'
9zy sie , po długich usługach w Nauczycielskim
Staniej do I^rufs, iako Kanclerz Katedry Chełmin-
$kiiśy, tamże podobno życie zakończył. — ^ Dzieła
łctóremJ Imię swoie od' zapomnienia zachował, sf
n^ftępui^ce;
JNif^przód^ Demosthenis de B0ce Oratio
Grabce & Latine, Simone Ma r i c i o inter*
prete« Apwd Viduam Flor: U n glorii 1546*
Przypisane ieft to Tłomaczenie' Piotrowi
KmicioT Hrabi na Wiśniczu u U d. podobnie ia-
ko i naftepuifce.
29}^ Demosthenis pro Libertate RkjpdtB^
rum Oratio Gra&cc &Łatin^ Simone Ma*
ricio Filsnensi interprete. Crae$9im.' Apud
Mathaeum Scharfeuberg^^in i^47*
3*»* Simonis Maricli Kisnmsii^ in M. Tul*
lii Cicerpnis, proPubl: QQintio O-
rationem, Annotationes. Ad S94Kuelein
Macieiov.iumCnic: Episcopum&c: Crac0i
apudMath: Scharffenbergum 1547. ,
4t« SimOnis Maricii Piltntnsis in M. T uh
lii Ciceronis adQuintum Fratrem Di*
alogos III de Oratón^ Annotationes. Ad
Yalfcntińum Herburtum Dobrómitsetum
♦ " .
£quiteni Polonum. Craawia^ 'I^/P^fi Stharf*
fehbergianis j j48«
^^ Simonis Maricii óeSchotij seu Jeth
dimiis Libri IŁ Craco : apud Hien S c b a r f-
fenbcrgum 1551,
Trzypis^ to ciekatre i pełne rzadkich wiado^
itiolclt zdawno^ci wieków w/doby tjrch. Dzieło^
Andifzeiowi Zebrzydowskiemu; którego,
oprócz wysokiey Doftoynoici Krakowskiego Bi«
skupa i Akademii Kanclerza , niepospolita żale*
cała Nauka, — Nie mo2na powiedzieć bez nay-
przykrzejszego pczucla; 2e , to iuz tylko 'iedn0
Dzieło Maryckiego, które pó nim Biblioteka
Krakowska niedawno ieszcze posiadała , , i które*-
go zachowanie tak blisko oczywiście Akademia
obchodziło, przez niewierne ręce, iak wiele in*
nych, za przeszłego Rz^du ^do cudzóy Biblioteki
Sie przeniosło^
. . ^ 544 ~
45-
• MnU to do siebie niektóre Krainy, i niektó-
re mieydcA titmi $ iż vr nich obficićj nierównie
Ikii gdśldndsićjr poiawiai^ sie Dowcipy, cech^
"WfŁnźiy doskonałości nad innych oznaczone. Za
tliki włamie Kray uva2atio u nas dawni^y Ruś
^tetwon^ a W szczególności Miafta Lwów iSm^
Http z których, to mianowicie drugie, niemniif
2yznoicia w rozliczne wyborne i szacowne płody
Ziemi, iak i w Łudzi /w zawodirte do M^drośd
S Uoiieietndici nayszcześliwszych , słusznie szczy-
dcf sie ma prawo. — M arcin Radymi ński pi*'
' śiaco Grzegorzu Wigilancyi^szu, piecdzie*
U^t Samborzanów, którzy wszyscy róźnemi cza-
iły, łatwością i mbc^ Dowcipu i pełnolcif Nauki
\^ Kraiu i w Akademii Krajkowskiey celowali, ie-
dnym tchem narachował, wielu nawet nie wj*
mieni wszy, ani samego siebie: Pkrwszi^wB ie*
dnak miedzy wszy Akiem i Ziomkami swemi Grze-
gorzowi przysądza. Jakol w iftocie Prace któ-
re ten2e po sobie zoftawił, usprawiedliwiała aź
nadto zdanie Dzieiopisa naszego, zgodne ze zda-
niem wszyftkich o nim piszy:ych. -^ Rówiennik)
współziomek , .i, współuczęń Herbesta szedł z
nim razem w nauki, ttu^y i stopnie powołania
swemu właściwe. Przy wysokim. i rzadkim da«
rzc Wierszopiftwa, posiadał oh także iak Grzeb* ^
ski, iak Leopolita i inni. Język HebrAyiki,
• /• ♦•
345' —
Grecki i Łaciński ; iako doczyttiic się V Piclnł
źałobnćy a^gon ięgo opłakui^cey, u Radym in-
si ego połoioney. (♦) Po uczeniu iakiś krótki
czas W Kolonii Akademickiej Przemyskićy, uczył.
«
dwa lata blikko razem zHcrbestem we ZwH
wiif podług świadectwa tegoż w Mowie m\an6y ^
do Senatu Lwowskiego, połoźoney na czele /^jf-
Uaikś liftów Cycerona. A pomiędzy rokiem
1554 ^ ^5^^ 3 częścią w A/o/faw te Mieście Zieiy i
Leczy cktóy, (g4zie na żądanie 'Obywatelów , no^
wa Kolonią Akadeniicką zaprowadzono ) Szkołę
otworzył, częścią podobno w PoZfumiUj (ieźeli J a-
nockiemii i Rzepnickiemu wiarę damy) w
Lictim L u b r a ń s k i e g o. Wymowy i Wierszo*
* piski^y Sztuki nauczał. — Wszakże myli się R ź c *
pnicki, jakoby tam Grzegorz razem zBć*
ncd: Hcr.bestem,na wezwanie Biskupa Po*
znańskiego AndrzeiaCzamkowskiego,
razem się znaydowali, i wielkie z nauk swoich
owoce w Młodzieży okazali : ponfeważ Wszyftkie
* 1 * ' '
(•) ynewUdomy WWrsiopUw te rfłowi' mówi et Grx«ii
gorzu: . '
Qul triplicem norant linguaniy Cyclumque ŚophofUmi
ildditttt hisce comei fueraj facundut & acer 9
Cui dcdit » ore lo<iui CUo formotft rotufidp »
Cui florMum, moUi de pedoret'{undete Came«».
Et £rpii|em lxtam; ••••••* -
— 346 —
Obroty AkaHlem^ckiego życia Herbesfa, podług
^a.anjch Pism lego przez nas wyźśy wyszczegól-
nionych, wskazui^, iź on wwspomniońym właśnie
wyżey lat przeciągu w Krakcwk tylko i SkUmUmU
ca h przemieszkaŁ Chybaby chciał mowie Biograf
Biskupów Polskich , o znaydowaniu sie ich razem
w Poznaniu roku 1562 ; do którćgo podobno cza«
su, iJanockiego powieś <f ó Nauczycielftwie
8amego2 Grzegorza tamże , należy Aosowac.
Rzecz- bowiem ieft niewątpliwa, ii gdy w owym
Roku Herbest Kralkóu) porzucał i do Pozwu
uia sie przenosił , poszedł był z nim na to iako-
by dobrowolne wygnanie , nieroźerwany iego
Przyiaciel Grzegorz: lecz to działo się nś
niewiele miesięcy przed śmiercią Czarnków*
B ki eg o, który w tymże samym roku i562giai
na początku Lipca życia dokonał; a zatem, iak-
2eby mógł był ten Biskup doczekać^ się owych
Wysławionych od R z ep n i c k e g o owoców PracJ
Iwieżo wezwanych przez siebie Akademików Kra*
kowskich, w oAatnich dniach życia *swego ledwo
co rospoczctych ? (*) Cożkolwiek b^dź^ Akadc*
•»mm
(^) Bztpniclil w łyclu Czarnk o wflli le go B. P.
w /•im. II Xifdt$ giY. temi słowy o Gricgortu
WigilancyusKtt wspomina. •-- » D^Mai nitgios^'
*pr»sut grśgłm CM/łi iąfici, qnAr§ ' tti iamł9 msU irsi M'
nm, Benedićtum H«rb€iłuin» qui fófimiidmm Stici$łaim39»
rr 347 .—
iniasEaniii^ zapał przjiacielski Grzegorza dla
He^besta, niechciała go iednak2e tracić dlate-
go^ imiey^ct odiezdzai^cemu wKolIegium zabe*
spiecz/ła^ skoroby mu sie podobało powrócić*
Jakoż lUźy w roku 1364, a podobno nawet piet*
wóy 9 znajdował sie w Krakowie : o czćm prze*
konjwa Lift iego przj Dziele Bolonia umieszcza*
ny, do Andrzeia Bargela Ziomka swego ,
na ten czas w Kaliszu uczącego , z Krakowa , w
Miesiącu Maitt ^ z K9]legium Mniejszego dato«
«
wanj. »
tm iugrąfsus ęfi^ & Gregorium SainVoritanum » imsłgśig
fiłiatis & Hrndithnii ViroM, Poinaniam » C^acovił 9V€śm
Płi; itiuqu$ » im 46»d9nnm tmhrmmiHMmmt qmm 00 $§mpą00*
U 9xi%nm.fmiit fftwtnimttm Ui9rh & tiwmi fUitiH infiru^
mśam commłm44Ufił. PrmsuHs inięmii^.mihuM fś€9m
rfmi Mmiis yif^i opiimł. 9mp$m0t •mmimś*
fum k9m9$tmi$9 stiśiniiis & rudiimtmiis »#•
ra fi dii §z$MUi, €»$mpt0 & iHifi^ /i}#r#
mmiii s* H0C fęrimmmf r§i Cmih9ti4m im Dim
ęc9s4 pr0gr9/sm «•• 4im imimri pęrmifium
4mdr0m€ici
Z^ftanawiam Ctytclników n^d podobntmi nledoliłstl-
aościaińl pitaących Htftorye» dla tego, abym u chcących
utyć na cq tebranych pnczemnie wiadotnotci, pocy^
tliai t^m wlc)(8tc dla siebie zaufianie, im ani^y śle-
po, przy uizanowaniu 1 wdcif eznokl naletn^y ptetwfiym
pneci^raccom drogi i Pnaweduikdm fl»txy» « zaK(4«
łem ich pfiwadse*
— '348 —
^ Podczas mieszkania swoicgo ^ Riódawk^
iiednał sobie Grzegorz zSambota wjbor-
ticgó. Nauczyciela sławę, a przea^nic, szczęście
mienia Uczniami i razem Stołownikaitii swerai Pa-
wła iStanisława Kostk ów. Synów Ja-
na Kasztelana Zakroczymskiego; których wycho-
waniem , przez kilka lat miał .sie zatrudniać. Z
tych młodszy, w r. 1568 a w 1 gtym iycia , w
B^yjmU^ w Szpitalu S. Ducha zwanym de Sstonh,
oddalony z KoUegium Jezuitów tamecznych, u
których przez 10 Miesięcy się chciał , źycic^
•kończył, iw krotce potćm .w poczet Swjęty eh Pa-
tronów Oyczyzny naszćy poJiczoiiy zoftał ; Star-
• $zy zai , za przykładem -Brata swego w pobożno-
«c1-2ycie bezcenne przepędzi wszy , roku 1603 w
* ŁiiitAowii rozftał się z tym iŚwiatem.
Nie znam źrzódła z którego te okolictnośi
Żjrcia G r z e g o r z a z*S««iii«fa nasz Ra^dyrtiiń-
ski wyc^erpn;|ł; nie śmićm nic odpowiedzieć na
zarzut J a n o ck i e g o »o ^unAdamis, który sie
dziwnie skidsie wzifł Grzegorz, na Nadgrob-
ku sobie położonym, aiifirzem S t a n i i ł a^ w a K o-
» t k i , kiedy sam , w Żywocie tegoi Wierszami
przez siebie opisanym, nic o t^m nie wspomina?
Zaftanawiaifc sie iednaky coby mogło było po-
budzić Ra dy m i ń a ki eg o do położenia is^asnym
kositcm ^ r z e g o r z o wi Nądgrohku w 8o lat p«
legtf zejiciu ^ takbjm rosumiat 2e nie co inrth^
go tylko zapał, którj mogfa w nim vzniecić zna*
lezionia w Rekopismach <iwocze5njch wiadomość
inai^ca * cceke pewnolct , 6 tiy wtŁn6y okoli-
czności iego :ftjcia ; i którjr nie dopuicił mu prze*
Aać na ssanym umieszczeniu Uy v Dziełach przez ^
siebie opisan/ch ^ bez roziawienia oraz i utrwalę*
nia iij^ wjrftawionjrm na publiczny widok mar-
murowym pom^uuen^ (*) — Itp podobnież go- ^
dnf uwagi ieft rzećzf : 5k|dby*stc wzięło samemuż
Grzegorzowi opisy wa<5 lałosnym Wienrzem
iycie zmarłego Młodzieńca ^ w.cłrugim zaraz ro«
ku poiego zeyściuy gdyby go ten wiccey i bliićj^
ni2 przez same rozchodzące się o nim ró2ne wieścią
nic był obchodził ? — W t^m tylko z R a dy m i u*
skim zgodzie bym aie nie mógł, co twierdzi: iż
gdy Grzegorz z Wielkićy Polski do Akademii
powracał, Kasztelan tóŁ Zakroczymski Synów swo-
ich, iakoby sie iuź nie mieli czego uczyć w Pol-
scze, do Wiednia nauczenie się Języka Niemiec-
kiego posłał — Pokazuie się bowiem z Żywota S.
Stanisława ii tenże mai^e-tit 13 » do Wiednia
z starszym Bratem był wysłany, a zatem nieprę-
^*) Ten Kadfrobsk loaydule sif w Hoiciele S. Floryana
pny Krakowie ntt Kleparzu » i znalcić go noina tak*
i« wypifany u S t ar • wtlikicf • im illmmm$mih
/
/
:^ 3^ ^
mcij} I iźGrzegó-fz t#^. 1561 iu* sie W Kra-
jlówie znajdował » i S&oł^ Krakowska 4^ JVIA«
tllri rządził. Chybahy słowa Dzieiopi3i^ nasze*
go; Wzięte bydi miały za wyrażeni* ^jifco % po-
wszechności czynu Oycowskiegrf? r^f#zgredWfe
4ia właiciwy czas » ^ kto^m wystanie młodych
JK o s t k 6 w do yJUdnią^ ^^^V^^^ t^Sf^^ j« !^*V»k
podług takowego rozuniięnia wjipad^jtpoy , iz
Kostkowie z podI^pzprq^Cr r ze,g q r f ^^yszli
i^kpłp r^ 151^^0 iąljp tpra^dłiw^y cppki^4>owotu
iego do,iCrtt*g»#,,*ąę.adtfl^ c^Jfifaniwjj^onjy^Oy-
C0wski|>i Pffi^P^z^cifg bl^skę ia^j^trz^chj^pótr^
innych «t.. i d<^^pftania no^go j^/j^c^^dnika ich
<•) Stania*! w- HottKa orodiił si^ wRę/fkH9i§] Ho.
Ilu I5S0«
.< •• > 41 a d t J* i A • Ji i w t^y ^^•!K*tt<>*o*. uMo fittt r^o*
rxu pisze :-*,» Fama ip«a sui Nominii iCi9dm»im) no*
bilis Ju^entutis florem ad ic peliexitf iiltefque plnrł-
mof aliof, >aulum'& 8 tani 9la.1i ttt« Joaonłi
X o s t X » filioHy abtt DiJelpulpi tantum a^d «r comaieo'
' talatf annot aUq^ot faabuit.; , quot ctm^ litterU, fuis
imprimit pletate dr alils omnibut virtutibus »ed\ilo im-
buit; adeóy ut cum Óregoriu* ad Acadertiam i«
turiwi reoiperetf Koj tli a 'CafteUanuf ZakrocimcMii
Clioj, ąMasi flon habcrent qtiłd m Polonia dłscwcnt#
Ylcnnam, ad „dUccndam linguam Germaftlcam, trtni'
aiiłent- u MSS, Fąflęrtim T. lV» fol- lOa.
mkMd^ i dó dolwladcifiiia oiMg^i ury^ini
nakonicc liofiali w ^ 1563 do Auftryaćkiey Stolic
cji bfdź jto dla nab/cia Jesjrka Niemieckiego; bf dJ^
i to pewni^y^ dla bycia poznanemi u Dworu Có>*
tarza, FkRj>yNA»DA; o bo kię Polscy PantfwiA
tnoai9 tia 6w CMs ttbi^aln
IjrcegórB ppwfóćiwsz^ do swegtt Akade^
micktego Staliowiika^ iuż go więc^ do śgonit
nie opulcil. Szczęśliwy a razem słodki Wierszo*
pil, tak upodobaniem wlym pfzyiemnym Ktinsa-
cle byl itapełniohj< ii ahi Powołanie DilchoWłM
SB kt6rćm śie udat^ iktii Ptolfefsya iT^oiogićzna
ktÓt^ w Akademii przyia), nit zlntiieysżyła #
tiim i^naymm^j^ letz owszem rotźafzyła źąpal
do Wiersftopiftwa^ nojrych dla iegd Dowcipu dó^
ftarczai^ iywiolów» — ' Pierwszy to byt z Ppla-^
ków Pisarz iUlarnh szkoda tylko źe flic w Oy«
QzyRyttt Jeżyku nie ^pisat^ podobnie iak Wi^Ii4
innych , naszych i zagranicznych w oWycb Wiekach
słynących Poetów****- Pierwszy on także z Pola*
ków, za przyktkdeni S u% eni^yusza Hisipań*
tzykd, KapłanaWi((knIVy tudziei P i o 1 1 a iKy*
gi; i JdziegO Sorbońskiego feoldgA ł)eU
phu^ zwi^negc), \yieku XII Pisalrz6W} pleirwsźj
on^ mówię* całych Xi^g Swictycb podobnego f^tit^
łożenia Wierszem Łacińskim dgromn^ prac^ przCd^*
lieWzifl i wykonaŁ-^ O losie tego Warnego dla
^^ 'asa--— ^
Krtioircgo Partiafsu Dzieła, nitij śie dos^ri^mjr;
tym czksem inne pómniejsose, szacowne iednak,
l^śiha Grzegorza wyliczę. A te sf :
!»«• Gr«gorii ViR:Hantii Sambimtani A-
mijntm sive Ecijga^ in mortem R. D« Fe*
1 i c i s Uf^ e n z ae Archiepiscopi Leepolien-
*
Bia. Cracof^M apud Mat: Sicbeney cfaer.
«
4 Decem^ 1360. ^ ' ^
To Dziełko za najpoprawnitfysze i najrzad*
aze ze Wszyftkich Pism Grzegorza, Jarnocki
pocżytjrjirał; i wspomłnaifc onićm^źali sieiego
% Biblioteki Załuskich ukradziono. Ofiarowane
bjrło przez Autora Walentemu Her burto*
w i Biskupowi Przemyskiemu*
nit Vhgilantii G r e g o r i i 5amioft,G7mna*
sil* Criacorlensis apud Chriftiferam Maeiam
Virgifłcm Prasfecti, Thtoresis. Ibidem. Ca-
lendiś ]VIaij 1361.
' Wyfławia w tćm Pfsmie Wierszem Elegiackim
Stolice Muz i ich Zacność, tudzież ich Czyn i za-
trudnienia. Wiersz ma bydź bardzo gładki 1 a
Dzieło nader rzadkie i do znalezienia trudne^
3*»« % regorii Samboritani Edoga. Cw
Archiepiscopatum LeopoJiensem Rdmo D*
Paulo Tarło ni gratiiiatun Itidim, Mtn*
te Octobri« ij6i«
— oo3 —
Tć to Sielankę, Tnogac|L sluż^iJ zajDirżór do$ko*
nalego Naśladowania podobnego rodzaiu Wier*
szopiftwsrPisarzów Łacińskich, Benedykt Hc/T*
be At rozbiorem swoim difcżonym zaleciła ktor/
E nif razem znajduie jfie^^drukowany.
^tca Grzegorza Dziełem z pofz^dl^U' pfac
iego, ieft 5acra Biblia Fineulis Metri-
eis comprehensa. Ukończone zupełnie
'było w R. 1563 w Miesiąca Październiku ,
iako widać zPoematb pod tyt: Bolymnia.
Ogromnoscf tego Dzieła przewyższyła watek AU"-
torą, i pozbawiła naft na zawsze tego szacowne*
go zabytku pracy Rodaka. Nie bed^c w fłanie
Ti^ydać go 'własnym kosztem, szukał na drukUk
wanie g^ ^Dobrodziejów pp XMSzyftkich Arońach;
ale» Vsprerai^e szlachetnie prace praca , nie zai
ppniźaiacem naprzykrzeniem sie Lirdziom Mo-
żnym: tym albowiem końcem wydał był noWy i
osobliwszego wynalazku iroiftkt rzeczonego Dzie^
h po^ tytułem iak naftepuie^
^tc V i g u a n t i i G r e g o r ii Stmboritani^^ in A»
cademia Cracoriensi 'Collegas Minoris, Po*
Itjmnia.' Cractfoią in OfRcina Libra ia M ^*
thićB Wierzbie tjB* - Mensę Majo. i564»
Wysyła Aulor Muzę hl^jtnnia do \te2yftkich Przy»
iuciołNauk, i Łudzi po Chrzekiańsku myślacj^ch^
— 354 —
Z prośbf, aby nie iałowali przyłożyć sie do wydra-
kowania Biblii , Wierszcip od niego wyłozoney.
Daie ona poznać układ , wielkość i poiytecznoś<^
t6y Pracy Grzegorza; i co tylko mogła poddać
Logika Mowcza sposobów do obalenia zarzutów,
przeciwko temu Dziełu wymyślić sic mogących,
a przeciwnie do uiecia i skłonienia Czytelników,
aby do wydania go Autorowi dopomogli »• to ca
w ufta' swey Muzy z godn^ ich słodycze » dowci*
pem i powaga, włożyć ze tak powłem,'nieza>
niedbał. (^.) — Lecz nie było leszcze na ów czas
(^*J Dla dania pozna- iakokolwiek słodyczy I ^dliośd
Wiersza Sracińsliipgo,. nastego Sarmackieso Poety «
prz)toczf tu kilka • w których Poiymnia prosząc o
pomoc dla Autora* grozi razem, IŁ ieteli sif Dobro*
dzieie nie znaydą* tedy on poniecha tak tbawienot
Dzieło ^ a uda sif do pisania świeckich frasrek : i tak
mówi ; iiis d^rślimąnii )
Hoe si contlagat fató, quod abominor, ^16* — { mhmi situMi^fś'
Jam capient finem Carmma noftra suum :
Carmina noftra voco » Sacros quos pangimus Hymnoi,
Clara diseririius roce* Fmbtlia rcdi!
Ite JSacrata » proculque facessite , prorsus abite {
' Pluris habenda redil noilra FabiUm rcdi!
Łuce velut natum quod vivit ephemer<m una«
Sic una duret dulce poema die,
Ah dfsperatis^, mi Ledor, consule rebus »
Poft solum nobis anchora sola Deum^ *
Kon prsftaty cura partas exponcre meroes^
Cumqae sua Nautam nav^ periire graveii|« As;
* I
4
\
I
~ 355 --
w zwjczaiu , kupować Dzieła przed iego pozna*
ntem , i owszem nawet przed iego iefieftwem ; Po-
Ijrmnia wiec powróciła zpróżnemi rekamL I tak
Dzieło nie ogłoszone drukiem , a potem w raz z
innemi Autora Rekopismami Samhwcfwi Teftamen*
tern przekazane , zaginęło pewnie . na wieki I — »
Ze wszjftktch zai Pism Grzegorza to szczegul*
nie iednó, to ieft Polymnh, prz/ Krakowskićy Bi«
bliotece pozofiai^^
6*« Vigih Gregorii Samhor: Elegias III.—
_ •
Ona de recenti Moscliorum Strage; alUra^
de Magnifici D. Petri Bar ze i in ipsum
Authorem Beneficentia; Urtia^ ad Magnifi-
cumD,HieronymumBuz/n i u m Salina*
rum in Regno Polonias Summum Frasfectum^
Doctorum Yirorum amantifsimum. HUtnasz
wyrai^nego ani mUiftea N/tf dania, ani Ręku.
yme Vi*gilantii Gregorii Samhorhani ^ Ru-
theni^ Altxiiy siye, Eelogai in qua eA juir
cunda Rdmo D. Stanislao Słomorio
in Archiepiscopum Leópoliensem electo^ fa*
eta gratulatio. — lum Elegiae IX, in qui-
bus sunt multa ad Dei Gloriam & clarorum
Virorum Ikudem pertinentia. — ..Jtem. Epi-
grammata^ quas t^emmata continent. — lum
JSjlyula, miRa hąbens Elogia.-^ Epitaphia
v^
— • 356 V.
res funebres conxprehendunt CracOMor apud
i' ' SJcbeiieycherum. Kalendis April: 1^66,
Ten cały Zbiór nieskańczeaic rzadki, ,w oft^-
tnich dopiero siedmiu lub ośmiu latach niewąt-
pliwie t Biblioteki Krakowskie/ zen>knian7 zoflał,
Janocki pi^ze, ii Edoga Alexis, wpj^^ód .oso-
bno ? pod Prasy Siebcneychera wyszła bjv
ła, w pierwszych dniach Stycznia tegoż saniego
Roku 1566. — Elegie, przypisane były Filipo-
wi Fad^niewskiemu Biskupowi Krakowskiemu.
gme Yigiłantii Gregorii i&wi&ors Bihli*
d • o j, ferrii Pr i m a, de Cceli & Terrae Cre*
atione, rario Carminum genere; Craewia. In
Officina Mdthiac Yierzbictac, Mensę
Będzie to zapewne ułamek całego owego wy-
iiy wspomnionego Dzieła, który iuź był wDru^
ku 9 kiedy Autor Potymni^ swoie po wsparcie da
Fubłicznosci wysiłał: iako to widocznie okażoi^
te słowa owey Muzy do C^telaika%
JErgopingat, ais? coepit jam ptngere cocpit:
, Priaiaque finiti- caepta, Tabelta jacet-
Fopsan sic etiam nuncj^tam perfecta jacebit,
Ipse yelis, totum prodeat iftud Opus.
Cur obsccro? -- roga&? Sumptus nos deftcit
— 557 —
Jakoż , ledwo w dwa lata potćm , porównywalne
' daty, mógł sic Autor zdoby<5 na ukończenie dru-
kowania t6y pierwszćy Cz^ftki , czyli iak on nazy-
wa^ pieni^zego Obrazu.
pteyjgiiain: Gregor ii Samtir: CollegarMa*
joris , Elegias & £pigraitimata quasdam. Cro-
€Ovici apud S I e b e n*cy c h e r : Kalendis Janu-
arii, 1567.
10^* Yigilantii Gfegorii Sambor: Rufsi,
Cz en lio'phovajElegn3 celebrata. Craemna a-
pudSiebeneycher: ó^^' Kalendas Augufti-
1568.
Ofiarowane było, Generałowi Miechowskiemu
Kanoników ^ zakonnych Gr. Chr: Szymonowi
Ługowskiemu^ Nauk przyiacielowi: J a n o c k i
mieni bydi to Dziełko niewymownie rządkiem.
ijftc Yigilantii Grcgorii Sambor: De:pri-
. mo M« Domini D« Stanislai Herburti in
Prsefecturam Samboriensem ingref$u,' Carmen
Pancgyricum. Craewia apud Siebeneyche-
Tum Ph %'j Septembris: 1368.
12^* Vigilantii Gregorii Sambor: Tkeore-
sif Seeunda^ seu Parentes. Craeotia apud
eandem> 16 Kalend: Mart: i^Sg.
Grzegó/ź w tern Pis^mie ubożuchnych Ro-
558
óz\cov swoich przedziwne Cnotjr Wierszem Elf-
giac^im uwielbia, i do Potornnosci przefieła. Trzc«
.ba było miei^ Dusze tego Poety » abj trafie aa
tak serdeczny przedmioty godny całego Wierszo*
piskiego zapału; godny .prawdziwie oświeconego
i cnotliwego Syna.
i^fte Vigil: GregOTii Sśmiori f^ita StAHu
SŁAi Cos'^Łi Poloni, Elegiis confecta. CrMi
vu$. Stanislaus Scharffenberg excad^
bat. Anno D. 1370.
Wyszedł powtórnie ten Wiersz w R. 1634 x
Drukarni Ąpdrzeia Petrykowskiego. Ohj-
dwie Edycye Jarocki poczytuie za bardzo rzad-
kie. Długi Elcgif do Stanisława Słomov«
skiego Arcybiskupa Lwowskiego , przyffrbił
Grzegorz WAcp do tego szacownego Poematu*
14^^ Gregorii Śamtcr kani Nin i a dt MoTt9
Amplifsimi Principis ^ GraTifsimique Senat
torisy D.Philippi Padnierii, Episco-
pi Cracoyiensis, atque Ducis Severise. CfMn4
vi(» apu4 Siebeneycher: 22 mensis Apri*
lis. 157 2,
Ta była podobno oftatnia praca Grzegorza
który w rok po niey> to ieft. 157$ ,q6^^90 Lute*
gOp l^ed^c Kanonikiem S« Floryana, naypjczykh*
T- 359 -
■
iniiysze i prawdziwie Chrześciańskie - 2jfcie , nte
doszedlszjr^iat 50, z niewymownym żalem Ubp«
Awa , a zgodnym wszyAkich o osi^gnionćjr Chwa*
le Wybranych nsniemaniem, zgonem.. Swietyąh
zakończył, -r- Jakżeby było ciekawa i przyiemn^
neczf czytać przez samego Grzegorza oplia*
ny własna Żywot, wElegii Szymonowi Mary*
ckiemu Przyiacielowi swemu postaney. Mo*
inaby sie tam pewnie napatrzytf^ ia^ iUcznf .o«
sdoba Modrości ieft Chrzeiciańska Skromnotó. R a«
d y m i ń s k i wspomina o tern szacowiićm Piśmie 9
lecz go nadaremnie szukałem.
Bibliotekę swoi^ csi^ Szkole Sambonki^y Tt»
Itamentem darował » oddaif c ic pod dozór i za-
rządzenie Plebana albo Magiftratu tamecznego ;
naiiiytćk (iakmówi) Młodzieży » Pobożność ł
Kauki miłui^cey : gdzie dodaie , ,» Sfodziiwam tic
U is tiftk XigsUk, djoiff swoU ffusztif X. Pkhan. -
*— M^wa to ieft o. nieiakim Xicdzu Sebkstya*
nie l^ulszty ńskim^ któremu nasz Grzegórs
na innem mieyscu Teftamentu daic tytuł Asly*
Wszyftkie także Dzieła własne drukowane i nie-
drukowane, wszyftkie zgoła Sextemy, Ejcempla-
rzc. Mowy, Kazania , Poemata, w drewnianóy
wielkióy Skrzyni zamknięte do Ssmhaną^ odesłać
rosporz^dzaiac , zaleca oraz Andrzeiowi Bar«
gelowi '£xekutorowi swemu ftaranie się, aby
i
'p'rzeiX. Sebastjana Fulsztyńskiego, po-
prawione i 2 błędów oczyszc^^one były. (*) Wie-
le bowiem Rekopismów iego znaydowało sie ie-
' szcze nie ppprawionych i niewydoskońalonych ;
iako to, prócz Teitamentu 9 wnosić 'można sPie-
In! ow)ćy od nas wspomnionfy, na a^oń iego na-
^ pisanćy ; któr^ Jan Brosciusz ftarannie docho-
wana-Radymi ńskiemu Dzieie Akademii na
: ów czai zbićrai^cemu udzielił; gdzie Poeta mówi:
• >
. Occidifi antę diem5ambor dulcemque SenctaniMM
Tot liquens nobis immensa Volumina Cantus
Ingenii fiudiiąue tui perfecta labore;
* 1qX Mtdym firfeEU reUnqums ; flebile tisu!
Et'quaei cum priscis poterant 'cćrtare Poetii.
£xtremam ne manum tantis imponere Libris
• Te triftes Parcae noluerunt?vAnne inodorus
Multorum livor? ąui morsu suffocat atro
Quidquid ab eximio cognoscit pectore natum.
An ąuik non digni nos suraus muneie tanto? &c
C*) ppuscula mea* inprefia* non hnpyetM* ^mnefl Scs*
ternionei &c : omnia Bzemplarla , omnei Orationei »
Ccncionef y Poemata in Vat« inelusa ligneo Biagno*
Stmbcriam trantmittantur, ut Magtftef* A n d r e a f cun(t
per SehastianumPolatintum. • emendftada. &c:
^ifiKawałeK ten* nader niecxytelny» i«ft iaXa Dodatek*
«
wraz z innemi nlehtóremi> po ciągłym TosponądMniui
poirotony.
— 56i ,-^
Teftament^ iego własnoreezny , którjF tenle.
Dziciopis przy iycm iego ,poło2^ł>, dowodzi i2
z szedł ze świata prawie wuboftwie, WszyAko al*
bowiem co tjlko miaŁ z dochpdu lub cboynosci
wielu Dobroczyńców Możnych, na wsparcie i o-
palrzenie bliźnich rozdawał, cząflkę na drukowa-
nie różnych Pism swoich oddzielaiąc; tak, ie ni-
gd/ nic nie miał, — Ntezoflawiwszy w gotówiznie^
iak mało co wiecey nad looo Złt: d^isfeyszych ,
(90 Florenos), które ledwo na przyftoyne Zwło?
kówicgo pochowanie ftarćzy^, w rosporzadzenui
iednak ruchomizny nie przepomniał.o biednych,
na których nay większa czeic iey podzielił: a mie-
dzy innemi , Suknia ? Futrem , , Złotych dzisiey-
jzych 200 odNsiebie;;szacowan^^^ na ^wyposażenie
dwóch Saoiborzanck ubogich dobrze wychowa-
nymi, odkażał, ,, Feftem tmrgnam mr^m f€lliceałn, «i-
ginti jtrbpe fi<ir$nos otkwfiantim, tego pro el otione dm^
rum Puelląrnm Samboriensium , hne tdmęMrum , f M-
fifum^ ifk Matrimonium knnśfinm. ,, Żył. w nayki-
śleyszey iako widad przyi^aźni zMikołaiem Ta*
lanowskim, z Janem Musezeńskim zKurzi^
l(waj JlSusceniuj zwanym, S, Flaryana, a potem
.KrakowskimKatedr : Kanonikiem^ i Andrzeicfm
Bargęlem Ziomlciem swoim Kaliskim Dzieka--
nem, i Samborskim Proboszczem: których teź E-
Xjekutorami oftatniey swoiey Woli wyznaczyła -^
Przytoczę tu kawałek TeAameutu Grzegorza ,
' — 362 —
dla dania wyobrażenia o sposobie myilenh i £j.
cia Wieku owego Akademików; do słowa 2 Ła-
cińskiego pra&etlomacŁonj. ~ ^ Na Exckutorów (pi-
^ sxe Teftator) obićram sobie trzecb pobożnjch,
„ wiarj godnjch Mełów. Pierwszego , Urodio-
9f nego Pana Mikołaia 'taranowskicgo,
^ Człowieka dla BOGA i bliźniego wiele czyn*
„ ccgo: któremu odkazuie Rękawico nowe, Stół
^ now/. Kufel c/nowjr wiekszj. Skrzynie nowa,
p albo za to, ieleli będzie wolał, Złotych 6.-
.,y Drugiego, MagiUra Jana zKurzelowa, Ka-
» nonika&Floryana, Człowieka boi^cego sic BO-
„ GA i 8łu2^cego Mu : któremu odkazuie Konwie
^p dwie. Misy dwie i Talefz, cynowe; Lichtarz
>, miedziany ieden ze Szczypcami, Latarnia rogo-
„ wa. Czapkę sukienna bez futra, (Biretum fwnUi-
„ urn fint pttU) Pulares kamienny mnieyszy zgeb-
yy k|, Naczynia drewniane, Ruszt i Ilbźen żelazny,
, Klepsydrę, Pantofle, Kołdrę, albo za to, ieźe-
>, li będzie wolał, Złptych <J. — Trzeciego Mag:
„ Andrzeia Bargela Kaliskiego Dziekana i
,, Samborskiego Proboszcza, Pr^eyiaciela moiego
^ najukochańszego : któremu odkazuie Pulares
„ większy, Kocieł nowy, obydwie Poduszki, 0-
„ brąz Pana Jezusa siedzącego i dziewięciu Muz,
„ Czapkę z Futrem ; albo, ieicli będzie wolał,
„ Złotych 6. — Których ia bliski imierd przez
>, BOGA Wszechmogącego proszę^ aleby nic tak
yy dla mnie i ubogich nale2fcych moich » iako ra«^
y, czey dla samegoi BOGA przeflali na wyznaczo*
^ n/ch sobic rzeczach, i wszclkióy motoosci do*
^ iotyU wykonaniu iak na/lepiey wszyftkiego;
„ od BOGA za. to chwałę , od ludzi wdziccznoścf;
,f od Niego Nadgroc^e , od ludzi dobre rozumie*
yy nie o sobie y mai^cj otrzymać, i. L d.
Niech mi się godii ieszeze te Hiftorja Świę-
tego i zasłuzo^nego Nairicom Człowieka » zakoń-
cz jc przytoczeniem krótkiego Pochwalnego rząd*
kity gładkości Wiersza, w Jezyjcu Łacińskim dla
mego napisanego; który zdaif Bię bydż płodem
iłodkiego i niewyczerpanego Pióra naszego 3 i e-
źanowskiego. Dla powszechnićytzćy wtado*
moici ośmielam się poło2yc pod nim tłomacze-
nie rnoie^ ile bydź. mogło do samych słów Ła-
cińskiego wzoru zbliżone.
th te Roxiacis natum conftaret iu Oris ,
Mel merum & AmbroJlam Samboritane catiis*
Fontibus^Aonibi Sacroąue Helicone^ nderis
£xsuxif5e tuls Attica. mellą labrls.
Ut tibi nectarels maduerunt lCarmina guttts,
Auriferó ^ maduit sic quoque , rore. munus :
Hąc donante^ labor quidquid congefsit honeftus^
Factus es exigttas prodigus inter opes.
OMiJa Sancttts amor cum spargeret^ cmislft taadem
— 364 —
In proprios iterum mox recTiere siAu).
Nam cum diligeres patientis yulncra Ckristi,
Dilectus, dilecto, omnia CHUistus erat.
Idy znać było , źe Ruski^y Synem iefteś Ziemi , j
Miód twelni płynie Ufty Grzegorzu słodkicmi. "
I co . Boski Helikon ^ co Grecyi zdroie
Miały słodyczy, przeszła^ zda<sie w pióro nroie.
A leźli nektarowy deszcz ze 5ob| nios^.
Twe Pienia, złoto -rodq^ twa dłoń sieie rosa:
Sypiać nia, to coc praca przyniosła poczciwa,
Choyny byłeś be^ granic wsrzód miernego żniwa,
Lecz kiedy wszyftko w Swiętey Miłości- zapale
Rosprasząsz,. wszyfiko nazad wraca ci sie wcale^
Bo kochaiac Chrystusa cierpiącego rany^
H^izyfikim dla kochanego, ieft Chrystus kochany.
46. •
Tak, lak w Tomie IV łafiorumJcBdemie^rUm^ na
kar: 336, Biografia Wacława Szamotulskie*
gOj wyieta zStarowolskiego przez naszego
Dzieiopisa, umiesaczon;^ znayduie, tu przełofon|
wiernie z Łacińskiego Jeżyka^' kłade«
Wacław (mówi Biograf) od dziecińftwa Na-
ukom Wyzwolonym sie oddawszy, nayprzód w
Foznaniuy wLubrańskiem Wielkopolskićm apotdm
^Krakowie w GłogoWskiem OyMnazifum^ Bursa
^ 365 —
Niemiecką zwamóm^ do Greckich i Łacińfikich u*
silnie sie przyiozyt; i wkrótce, za dobiciem lat
młodzieńskich , w Jagiellońskie/ Nauk Świątyni
Filozofia Arystotelesa czerpał , i zaszczyt Mar
giftra Sztuk Wyzwolonych iako i6t' Doktora Fi- :
lozofii , w nićy otrzymał. — Jako zal ka2dy ma ,
do czegoś wrodzone upodobanie » tak on nay- ^
przód do Wićrszopiftwa sic przywiązawszy , wie-
le Wierszów napisał; a w Matematyczny ch^Nau* ;
kach mocno tak2e smakui^c, tę z nich nad inne,
sobie ^brał do zgłębienia^ która o Muzffce rzecz - ^
zawlćra. Niepospolita ft^d wtey Sztuce bie^oU,^
dała poznać Wapława Szamotulskiego Zt'^-
CMUHTowi Augustowi Królowi , niemniey tak|e ';
upodobania wnióy mai^cemu^ który go wkrótce
Dyrektorem swoić^ Nadworney Orkieftry pofta--
nowił. Jako2 , niczego /wrecey nie brakowało
Wacławowi do naywyzszey znakomitości wt^y -
Sztuce, oprócz samego głosu; wt^m bowiem iak
powiadai|, nieiaki Jan Wirbkowski wysoce:
niiał celować:, i wielkie *pf zez ten dar uXi^2^t po-^
zyska<f względy ; tak, iak za naszego iuż Wieku u
Zygmunta III, iakośmy słyszeli, Tobiasz z San*^
^wr»i słynął, który nawet same Syieny wza*^
chwycaniu swoiem śpiewaniem umysłów ludzkich^
podług zdania powszechnego, przewyższał. W a*
cła w zaś tak czuł przyiemnoid Ficoporcjfy fpfZiz -
N(»uki MdtemaPtf$zn4^ iż zrówna łatwosci| ^iJCommy
I
r
^ 366 —
4
Muyftme, iak rożnego rodMiu Pienia i Wiersze
układał, i iak w iedn^m tak w>drugićm niepaspo-
lit/ guft okazywał; ale guft , na kcór/m w Pol*
scte nikt prawie z współczesnych iego 8ie nie*
ssał. (*) Wiele rzeczy ku ozdobie Uroczyftośd
Kościelnych, w naypieknieysSBĆy głt>sowey Muzyce
ułożyły a miedzy niemi Trśny Jeremiasza
Proroka, które po dzisdzień w całym Polskim
Kościele w dni Wielko -tygodniowe zmocne^n lu'*
Hu do NabozeńAwa i skruchy pobudzeniem spie-
wywane bywSi^. Wiele on także rzeczy Msl u-
czciwey umysłu zabawki napisał , przez które , i
nieauian^ OyczyLne swoie i£v0iiioCai/if uszlachetnił,
i Umieietnóid Oboyga Prawa wybornemi swemi
lyykładami obiaśnił. Zoftawszy bowiem Prof-
fessorem ićy w Krakowskiey Akademii, Brwtfs
Fruwa Kóieietnigo wybornie zebrany Drukiem o-,
głosił , i inne ukźe Zbiory Prawa Saskiego i Ma*
gditurskUg$, którego sie Miafła po wielu miey*
acach wPolscze trzymała, iasnym i krótkim spo-
sobem sporządził. Któremu, gdyby los dłuższe*
•i
<*^ yenceslaus veró iu proportio^łbuf ex Msthema*
ticcs audio deledatus* ut.sąud Stm^ł S!msic9s, ac Yenus
diveni generlt & Metra compoiieret» & ia utroquc ti*
mul non vutgarem guQum porripieret^ ted ąuem fotmmm
im Fśhmia^ aon capeceittfcrc omnes. S.Stirowolski
im łi^kmm$$»
— 367 —
go Żyda hyŁ pozwolił, (w niewiele . bowićn^ dni
po' Królu swoim Auouscib, w KoUegium Jurjrdj-
I
czaem zoftai|c 9 2ycie zakończył, lat 43 spełna
nie dociągnąwszy), nie n^ieliby byli Polacy cze-
go eazdrościd Włochom, ich Breneflych^ Lappbua^
Wtadanick; tak, iak przy słynącym teraz An-
drzeiu Chylińskim Franciszkanie, bynay«-
mniey nie ftoiemy o /Śsprill6iv, Montewerdóm, a na-
wet samych FrtsMaldynh. (*) „ Dótad Staro-
wolski^ a za nim Radymiński, o naszym
Szamo tulskim. * >
(♦) Gdyby w Kraiu naszym większa była .pilność olfoło
zachowywania pamifći Łudzi, godnych i^y przez two-
je talenta poŁyteczne i honor Oyczyznie czyniące «.i
przez osiągnioną wyiszotć w róŁnych zdobiących Kun*
fztach ; nie mielibyśmy może podobnie czego zatdro- ^
•cić Cudzoziemcom ichRafaelów^ Rubensow*
Guerchinów, C a r a va g i ó w/ C a r r ac h ó w,
T i c in ó w» Pussinów, i innyoh bądt śmiałością
Pfżla, bądź iztulią Kolorowania , bądź sctuką Cieniowa*
nia, bądi na lioniec mocą Wyraienia» sławnych i zna*
i&ienitych Malarzy. — I>wa Obraiy z ;iliftoryi Mfki
CHariTDSA PaMa ziotone» t których ieden » wyftawia
Upadek pod Krzfiim » a drugi Ukrzfiowamiś , xl GO. Ber-
nardynów na Stradomiu w Ołtarzach pobocznych inay-
' duiące tlę; tiidiiet. Obraz Maryi Magdaleny, na
Kąłmar^i w Kościele tychte Zakonników, imchwyeaiący
oczy , godne mifdzy naypierwsza Dzieła Malarskiego
Kun«xtu bydł policzonemi, są piodem Pcnzla Polskiego^
ś
— -3^8 —
- Nic naieij za4 mięszac tego .W a c ł a wa Sza-
mciuls kiego, z innym tegp2 samego Imienia i
Kazwiska Wierszopisem, wspomnianym od Ja-
Jiockiegó^ który i nieco pierwey źył^ i człon-
kiem Akademii nie był.
(Byfi atoli Proffessorami ya^tóy naszey Szkotc
Główney na wiele ieszcze łat przed Wacławem,
GrzegÓfz i Mateusz Szamotulscy: iedca
w Szkole Prawa wielce zjistuzony Nauczyciel i Pi-
sarz: drugi, Alńtematyk czasu stiroiegozn^kamU
ty. — Grzegorz w r. 1312 do Bakkalattrcatu w
Szkole Prafwniczey przypuszczony » niepośrzednio
przed przybyciem Piotra. R^iŁk Hiszpana, o
którym ^ Frzypisie 44 była wzmianka, Proffes-
sorem był Prawa Qbpyga„ do którego słuchania
za sława tłomaczacego , wielka liczba słuchaczów
śie zgromadzała. ' Byt ^on tak2e , przea -^oaczny
czas w Liuum PoznańsKiemProffessorem,- gdzie z
Chrzystofem Hegeadorfinem, czyli, iak go
Hazy wa sam Sza m o t u is ki, E n d o r f i u emSa^em^
podług utnymuiąc^y stf fhitecińie Tradęcęi w Konwen-
tach rzecsonych ZiiKonniliów. Malarzem ich^ był na-
' " » . - - »
WotJ ieden X ich Z^omadscnla rodem Kraliowscctyk ;
nazwiilfo atoli icgo w niepamięć poszłp. Przełotony
Klasztoru Stradomshlcgo tcratnidyszy» obiecał wszelkie
ilannie w wy«zuli»iiłii nazwiaha te^a * prawdziwie go-
dnego nicuuieael opści Kujisztmii^'i<i Poląiia*.
/
Ą »- •
~ 369 '^
Wyzwolonych T^auk publicznym Pcó^ssóretn, a-
le zdań Liitra trzymaiacyxh »ie ir swych pismach
woyne uczona w ró:łnych przedmiotach toczył ;
tak, iako poźniey wAr^koupit, z J.ćrzym Liba«
nem Greckiego Języka Proffessorem. Piotr
Tomfcki i Jan Latalski wiele szacowali te-
go Akademika. Eierwszy , Bi skupem ieszcze* Po-
zoaóskim będ^c, zrobił go w swoiey Katedrze Ka*
fionikiem; drugi , NaRepca Tomickiego^ pod-
niósł go do godności Archidyakona. Bursa zwana
^iruzakm^ winna mu' była pomnozcrnie swego fun-
duszu w r. 1533, trzynaftu grzywnami^ od Sum*
my Zł. 300^ monety owego wieku, ^rzez niego
na Sosnowicach, i Marcwc^^ zapisanćy, urna wio*
nemr , równie iako i ubodzy Studenci , dla któ-
rych oddzuelnie Summe funduszo.^a Zł. 600 na
Hlcsmticmtk .i SmoUcach trz^a wprzód laty zabe-
spieczył. — Dzieł iego żadnych prócz 5S® tu w
ponł^dku położonego nieposiadamy : Biblioteka
ZaluskiA Warszawska, tniała nafiepui^ce;
' isie Enchtrition imptiunmtorum y quas jnxta Ca.
noivicas Conftitutiones in M atrimoniis contin*
gunt. Ad Judicum & Confefsariorum facilio-
rem cognitionem. Authore Gregorio de
S c h a m o t u 1 i^ Canonum Doctore & Ordina-
rip Lectore. CraeowĘ. per F 1 o r : U ng 1 e * ^
riuoft^ e Dorno minoiis iColIegii 15 sp.
Z2 .
~ . 570 — .
' Tadeusz Czacki w Tomie IT. na kar: ^y.
Dzieła o Brawach Litewskich i AUkieh wspomina
o dawniejszć/ tegoż samego Dzieła Edjcji , So
ieft 1324 roku.
%
it^^Oratióaid Auguftifsimum Principcm Siois*
WMouiE I. Regem Poloniae GloriosissiiHuii^.—
De suo felici Reditu, deque dextera Vałctu-
dine — Nomine totius Generalis Studii Cra-
coviensis 6r a ttf /a tor id; dicta in Caftro Cra-
coriensi, inatnpla AudientiaRegis Sigismon*
DI. Per Grjegorium Shąmotulinum
Decretorum Doctorem &c: 1530. die 24
Januarii. Ex Typographia Unglerii.
■I •
3<^^* Anacephaleosis , Fiosculos monogąm*
mosexFrogymnasmatis Christofoii En«
d o.'r fi n i Selectps complectens. Authore
Gregorio Shamptui.ino, Doctore Ju-
rium & Archidiacono Posnaniensi, i335* j
Kie wyrażono z pod którego Drukarza Prasjr
to Pismo wjszło, lubo Autor iego z? przyftdjrno-
ici| pióra uźyvr^i^cy, iiiemógt iciagn^c przyga*
ny ani nienawiici na Drukarnia, na iak^ powin*
ny były zarobić pisma iego Przeciwnika po Zagra-
niczu drukowane*
4^* Proćessus Juris brevior ^Jóannis An-
.dreae. PerGregorium Shamotulauum
— 371 --
Juris Pontificii Doctorcm &c:^ cum practU
i ca cxcmplari in Regno Polonia, circa ftre-
picum Fori Spiritualis obscrrari solita : ter*
tió teyisus & auctus. Cr^cma apud Un*
glerlum 1537.
Tc Edycyf , dwie inne pojprzedziłjr , ledna
1524; druga, 1531 Roku, z teyże same/ Ungle-
T^ Drukarni.
^te I)ęContrtfSJ(tixdequeZ7/fir9/liciti5 8c\U
]iciti«, Tractatus compcndiosus, inusumT/--
Tunculorum coUectus &di8positus, perGre- i
gorium Shamotulianui^, Jurium Do*
ctorem , & Ordinarium in Cracoriensi Gy-
mnasio Generali Interpretem, Posnaniensis
Ecclesiae Cathedralis ArcUidiaconum; Crać$*
vf(S apud Hier: Yietorem' 1539.
6^^ Conradi deKalw Authóriff non obsctt-
TiTractatus ^e Empttoni & Fenditipne.
Cum Quaeftione deContraHu Emptionis
deRetrovendendoja\i&slViśdśrko^.Hoc
tufbulentifsimo Saeculo pernecefsarius; ad u«
sum Inclytae Nationis Polonae accomm^da-
' tus, per Gregorium de Shamotuli Ju-
rium Doctorem &. Interpretem Ordifaarium
, &c: CraeomiB apnd Her: Vietorem 1541.
Po Mateuszu zas Szamotulskim wspóN
^
— 579 —
ezesnjtn IC rzt^g o r z o v i Filozofii i Mat^atjkt
Proffessorze, mamy pozofiałe io t;^lko iedno Dzieto.
Joannis de Saero ^oxci^ Aftronomi Celeber*
rimi Spkaricum Ofuuulum cum lucida & famili-
ari Expositione per Mathaeiim Shamotu^
lięnsem Artium lyfajgiftrum, jn Smdio AN
niae Uniyersitatis Cracoriensis ^ cołlecta. CfB-
co^ia apud Florianum Ungler: impen^s
' Joannis Haller. 1322.
t * . ■ '
Nad to Dzieło, o'29dnjcli innych Mateu*
sza pracach doczytać sie nigdzie nie mogłem.
Pj-zypisał ^o Piotrowi Tomickiemu Bisku*
'I
powt Poznańskiemu i Podkąnclerzowi Koronne*
mu. Z pomiędzy Uczniów iego kuSrych się ra*
zem Wychowaniem trudnił, wyszedł Samue^
Macieiowski, godny Tomickiego w cno^
lach , i za4!ugach dla Nauk i dla Kraiu , lako \
w wysokich doftoynosciach tiaftepcsr
Stanisław Sokołowskie uczył sic 1 wy-
chowywał nakładem* i ftaraniem Dobfoczyńcy
s>»^go* Jakóba Bielińskiego, na ów czas
Biskupa^Lacedemońskiego i Suffragana Płockie-
go: lako to sam wyznaie wŁiicie swoim, ofiaru-
i^c- mu Kazanie o Czci Sakramentu) Ołtarza 9 u
Króla SrcFAffA miane. ^Szczycił on sie bydź U-
- 373 -
eznitm Ja k ó b a G 6^r s k i e g o, r6vnie iako iteti;
ze byt lego Naucrjrciclcm, — W R. 1561, pier-
wsze vr Naukach Wyzwolonycji i Filozofii Wieńce,
z r^k tego2 samego , Dziekanem na óv czas w
tym Wydziale Nauk będącego, odebrał ; a w rok
pot^m^ f)a Stopień Doktpra podniesionym zoftaŁ
— Języka Grecki i Łaciński, wnaywyższym
Aopniu doskonałości posiadał; a iak wybornie i
wymownie , tym osobliwie oftatnim^ i mówił i
pisał, dowodem sf tego rozliczne iego Mowy i
inne Dzieła. Zagrarificznemi prócz tego podróża-
mi, a mianowicie do Włoskich Akademiy, w Na-
ukach wszelkich świętych i świeckich ugrunto-
wał sie i wykształcił* Po czćm kilkanaście lat
na pracach Akademickich przepędziwszy, Obszer^
neici^ Kauki , a razeifi moc^ i pieknoicic Wyma^
wy zalecony u naypierwszych Osób^ przydany 20-r
Hał na Teologa Nadwornego Królowi Stbfakowi,
od momentu iak tyikp %'i.ecbaf w Granice ^ Pol-'
skie do obiccia Tronu w r. 1576. — Odti^d on
nieodftepnie wszędzie towarzyszył" swemu Królo-
wi, rz^dz|c iego Sumieniem, i Apoftolskiemi Na-
ukami kroki iego, i ieg^o Rad, proftui^c. Przez
chwalejme i niezmordowane sześcioletnie prace w
tym , wysokfrti równic iak tnidnym obowiązku 9'
zyskał ufność Monarchy, a przj^^chylnośd i szar
cunek wszyRkich dobrze myślących. Z pomiędzy
tych, dosyć byłoby wspomnieć? wieikicgo Jana
— 574 —
Zamoyskiego 9 g^yhy i inni me tnśty Zbl^
szczyt Kralowi czyniący, i Dobro lego pomna-'
źaŁjcy Mężowie , iakiemi byli Piotr Mys2|cow*
ski Bfskup Krakowski, Andrzey Patrycy Ni-
decki, pierwszy po odebraniu Inflant Bjskup
Inflancki , Stanisław Hozyusz- Kardynał,
Piotr Kostka Biskup Chełmiński, Marcin
Leiniowolski Kasztelan Podlaski, Hieronim
Rozdraźewski Biskup Kuiawśki; tndzie2Ber»
nard Macieio wski^ pożniey Kardyiiał i Pry-
inas, Jan Kochanowski Oyciec Wićrszopift wa
Polskiego, Piotr Skarga Pawczki, z Aka«
demika, w Zakonie Jezuickim zawołany Mówca i
Teolog, Simon S i m o n i d e s B e n d o ń s k i/ Za-
szczyt Parnafsu naszego, Jakób Górski, Jan
rox (foyitt/), Andrzey Schoen (Sehom^
(usi wielu innych pobratjTnflwcm nankow^w,
lub wspólnością Stanu Akademickiego z St^ini*
sławem Sokołowskim połączonych, sła-
wnych i w Domu 1 miedzy Obcemi Polakówj
gdyby mówię, ci. wszyscy nie bjii dowiedli ró-
2nemi sposobami szczegulnego sza'cunku i przy*
iaźni któr| dla niego mieli.>
Zatamowała w sześć lat Sokołowskiego
gwałtowna niemoc, w biegu ważnego powołania,
które sprawował na Dworze Stbfana; nieznoinym
albowiem i prawie nieuftai^cym bólem ^owy do-
. ^ 375 "^
tknięty, da Kaznodzieyskich obowif zk6w ftał się
zupełnie Aicsposobnym : a tak » tytut tylko
Teologa Królewskiego zatrzymawszy^, płodami
piórav pełnemi Nauki i oswi^conćy gorliwości »
Monarsze sic swemu wypłacAł. W tychto bo»
wiem chwilach cierpienia, owszem co większa w
posrzód niebespiecżeńftw morowego powietrza,
nieuftawat nigdy w pracy, z podziwienicm wszy*
flkich którzy go ^nali. A Sxhoen PócU fJ^
wieńczony i wdzięczny Sokołowskiego Uczeń,
piękne Pienie które za Narodem do Matki Bo*
SKIBY napisał, modłami za swym Naticzycieicro^
2 powodu Dzieła iego swieźo na ów czas wyda-
negb, pod tyt; Huncius SalutiSt W te słowf^
Frc quod faclt Mater benigna;
Progeniem illa minus rentiftam.
i\tque aegriorem, plus aliis ąmat
Ćuratąue. Scis nos efśe opis indigos;
Scis hoftium vires minasque,
Armaque, telaque semper in nos
Intenta. Mo*?, '...u, lyrca, Geta en prope«'
Sic a?g^um & affiictum Socotorii
Qui saucius pugnat fęritquo •
Fortiiis, atque alii yałcntes;
Novamque s\ipplex nunc Tabularni*, tui*
Suspendit Aris ; tange manii Caput
>1
w
V
• • • . ■ . -
^ . Fa«lla? ac kolorem p^rtinacem
Indomitumque 9 leva vel aufer.
r
T^ tedy choroba praes lat 13 » a pracami od
młodości niei]ftai|eemi znękany Sokołowski,
-zakończył z powszechnym żalem Życie pożyte-
czńc w- R; 1593 , przeżywszy z niewymownym
smutkiem swoiego ukochanego Pana,. Stzfaha Ba-
^ T011BOO9 i.mai|c. około ^6 lat Wieku. Byt Teo*
logii Doktorem^ Proboszczem KoUegiaty S. Flo-
-ry ana, pierwszym z Nominacyi Akademickiey po
uftf pieniu. Prawa swego nai^Iawczego przez Króla
^ Stbpąma, tudzież Kanonikiem Katedri.Krakowskim.
Sxnicr6 iego opłakał Wierszem, viryiiy wspomnio-
ny Schoen godny ze Wszechmiar tego wielkic*
go Kauczyciela Uczeń. (*)
■ «■! ■— ^W^—
C • > Namieniliiiny wyWy i^ A n d r z ^ y Schoen* plną*
cy fif S c h O ą e u f A na utrzymanie w Akademii ^fiy-
Ita .Greckiego Kate<iry» f^andusz podług moioości fwo«
i^y coilawił. Łec^ tycie iego Akademickie warte icll
ebszerniifysttgo opUania. Był więc Andrt ^y^Sciio-
e n czyli S c h o o e u.» » , rodem fl Głpgęwm . ^zląikiego.
•
S^iciuplucline iego Ciało .1 ipokoyną twarz ( m<>wi S t a-
f 0'W o 1 • k 1!). napełniały obfite talenta. A otywiał o*
Znifty Dowcip; nieporównaną bowiem potftnością i ob-
azerfią pamifcią wtzyftkie Umłeictnoici obiął^ Był O-
boyga Praw* i Teologii Doktorem , był Pilezofem >
Maten^tykiem, był Poetą Uwieńczonym* był iedoya
• >
- 377 -
Dzieła ie^ pomni^yszei w iednę i^ięgc wieU
k| zebrane , wysztjr za . życia iego pięknym bru-
kiem w Mrakowie n Łazarza, Roku 1391 pod
^^ ♦ >
Tytutcm: Stanislai SokołoriKCanońieiCra*
■^■^ii*-***^*
z aaywybomi^^ytzycli Mówców , i wityftlitcH tyeh Ną#
uli lioleynó, Proffesforem był tławnym. Wychowa*
s>y prawie i wyuczony od StanisłaWa 8 o Koło*
wi^Jiiego, pnyiął, iufc 3« lat lieząc; Stoptei Flar*
^'zy, x:zya BmkAmtęmr^mi w Filozofii , a we dwa
roki pot^m. Stopień Doktora. Po cz^iii» wraz z niektóre*
sni młodeni Akademikami do Włoch, dla doikonalenla
^aic w Naukach Ł^karsk !ch^ wysłany » dwa Vta w Pm*
dmiś Ha nicli pirzepędził/ Lecz woląc leczyć* Dutze nit
, Ciafa, gtan duchowny ^irzefnioił nad niebeśplaczną
Sztukę Q ą I «.n a ; a dobrym iut bfdąc lA^^tt^ni, Pra«
Wa Doktorem w Rzymią ogłoizony bydz wolały i %
tym Tytułem do.Krakowa^wkrótce powr6<^iwszyj jjjn^
blicznym tdy Umieiftnośct zoftał Tłomaczem; iako Ut
nailcpoie i Teologii, w. tey podobmieis Stopień Doktora
o*^9gnąwfzy, Głfboka w wizelkim rndzaiu Nauka » u-*
czyniła (o znaoym^ i Zasranlcznym Ucronym ; wlfdcy
>tófemi Jttśtus Lłptiuf, z wielkim był dlą niego*
tah łąka i dla wielu, innych owoczetnych Akademii
naszfy Proffettorów > tzacunkiem* titrtymoiąc zni^mi
uczotią społdcznołc iako ti^ pr%ehona£ motaa z Liftu
7SÓ w Ce^tufyi IV itię9'$amąm położonego, lltAry ten«
łe Filozof Niemiecki do naszego A a4>'< ^i^ 9* 1609
piaał. 5 t a t' o w o 1 s h i wylicza różltcznąkMowy i Wi«r«
sze Andrzeia SchOna; ale«Kwyczai<m Miroim nie*
wzmiankui^Cy aałHoku ani mieysea! Sdyeyi« Te są, t ij'
Iflowy, PM Obchid Zmifcif/lmth apoHiai mmiimi^rł
— 578 —
coyiensifl^ apud Stephanum I. Polonias Itegem
Concionatoris Op^ra.-— ŁJberalitate mułtorumDo*
ćtrina & Pietate praeftantium hominum, qnorum
memcria sit in benedictione & "Nomina in libro
Titae. Cr^oinm &c: — Ten całj Zbiór poprzedzi
Mim nm SMiię Biskmpiąi Zttz%%o Rad xi wiła,—
Bernarda *M« cieioWf kie go, — i Piotra
Tyl i cli i es^o. "^ 3cJe Pmmęgfr^hip dla ArcylcU
Karola Auftryaolii ego,'— dla O ytrychftei.
n a Ifiskupa Ołomiiniecliiego. — 4te. Pismo pod tyt: Fi'
4ms C0M#i«'dla Hrabi Te 11 ex y ń ak t egOi-7 i
5te. if^J śtsz W ąi9$mę dla tegot. -»
Nie imlem twierdtid , teby tych Dxieire1c w Bi<
bliotece Krakowski^y bydź nie mIMo , lubo wimiao*
ki na\Tet Imienia A n d r t e i a Sc h 6 n a w Katalostch
Xiąg t^yte Biblioteki nie xnalatłem; póaiewaty nic-
które drobnieysze płody łego Wierizo^łskiego Pióra
nam wrfku> o których ani rzeczone Katalogi aalSta*
r o w o 1 • k i nawet nie wfpomniał. Takiemi fą napny-
kład. \t9tr, Reverefidi»^ml & AmpIiMimi Viri . A n d r e a
G e r i n i, Splscoj^l ViatisUvi(Bfa«l« Xtip^i»miaf iiYe
99ifflhum Conmuhiumi ab A n d r e a S c h 6 n e o Gtog9H»
śnsi Coaicripttim'/ ^'artfWdr t^is tfpnd Łiazarum.—
«
Ka końcu napisane : £x j&ibtu Stanitlai Sok o*
ł o V i i Jiągig F^hnioe TnnUgi 4 Kw%nArit. — • To Pismo
ieft dziś w Bibliotece pod Znakiem G, IV. 117 wKiąt'
ce Mieszanin, i^rze^ Dziełkiem Vro. atio— fęmikr^
Andrea Schdnei, Philosophics in Academlt Cn-
ooWenti Próffef soria. ly^ pae$ Sarmmiicmp Ods Dai^
uczotiM i bardzo ważną Fr^emow^ do Kr6la Zt-
• *
CMUHTA III, godna od Panui^cjęh, w młodym oso*
bliwic wieku Rz^dy obeymui^cjch bjdź czytywana.
Naftepul^ potem LiAy do Autora od Grzegorza
XIII Papieża, i Stanisława Hozyusza Kardy-
OrMtotna apud L a z a r u m 1589« ^- Znayduie lif t«rax
wXiąfcce Mtętzanin pod Znakiem Z* VI. 67. Nro. a.—
Jeft taJiŁe ialio wyi^y namieniłetn , przy Piiele S o '•
l(ołowi)iiegQ pod tyt : Nutitmi Saim$i$ > Pienie te-
jS^t yfitts%o^i%K do Matki B0SKIBT9 za . S ąr m a c y ą,.
tudzicŁ na Czele innego bzieła So]iołow«Kiego»
pod tyt: gnftus ffostpkf połotony ieft JirótKi Wy«
kład tego całego Piffma , Wicfizem napieany » nazwa-
ny Fęri^ikm.
. Przyczyna tych opuszczeń w Katalo^acli Biblioteki
czffto poftrze^a^^if daiących^ ieft ta; ii tpisui^cy Xi(-
gi» nie mieli dosyd pilnofci w przeglądaniu Pism rótnych
drobnićyszyoh w. iednę Siątkf zeizytyck ,' albo ie mo-
)e dla szczupłości nie wiele ceniąc > pomiiać zwykli
byH.
Lecz» pieał natz SchOney i inna prócz tych Dzie*
ła » prz^s które ( iako współczesny Starowolski
twierdsi^ pragnął t^tilnie wsławić bardzi^y w oczach
Cudzoziemców Krakowską Akademiią: ale śmier^^ któ-
x> go w ióis roku « a ójcim iycia zaskoczyła, pokoń*
cxyi mu nie uzupełnionych .wielu Dzieł wybornych
nie dała. 'Mif dzy któremi StaroWoiskl wymienia
stczegulni^y iedno , tyt; Nihil &Ommim: wąt«
piąć, aby kiedy tak to« iak inne Schdna Pisma
których odumaHI# inniaifctmi kwiatu zoftaiy* O ien(
• \
-* 58a -
iiaia; tudzie2» ułamek Liftu tegoż Prałata do Króla
Stbtaka pochwalai^cj temu Monarsze wybór Na-
dwornego Teologa w osobie Sokołowsk Le go;
gdzie nawet Kardynały daie mu chlubne nazwisko
Hrtroka ilzaiiaszowi "podobnym go bydż mieni;
Dtiele taX aapisął Michał Grodzicki Aktdemili
i ttciosy wtpółccesny Polak :
Schoneus . ing^nti consripiit mole Yoluinen »
Quo clauiAtf toto quid quid In Orbe latct*
^ * Otimia, Mi VoGat» Jioc Libro ^ua clausi teneatur;]
SchoneC! Nłi scribis • tu sapii ergo Mik//.
Schonee ! nil gM^plo .^ed i!unSUi volUDłide condts
* Omnia cum tfcribii^ te iatet ergo Nikil^
Dziewięć razy w przetiiygu lat o|nutt Akademia tep
Mf ta dn fitifdu swego powoływana t który był raiem
• ićy Podkauclerzeąi od Be^rnarda -Macietow-
t k i e g o Bi»kupa Krak : ftanclerzk • Akad«rmu miano*
• wanym* Pod r^ a^>o6 Dzicic *iia«ze'i>*QbU wizą okoli-
czność wzmiankuiaj iz na Seyniic tegot Hcku* dait 19
*« Kwietnia, i^wiea Senator w priytoionoici Aróla i :^^
natu Qieprmyzw.ei|4 mową przeciwko Akademii An*
kowskiey powflał, oakarzaii)C ią» iako^y it?y Afttolo-
gowle. niewicdziei iakiemi wrutbaaii , DYimaA Ca-
ra M^kiew9kiegv do iakichsit ajtych prxed(lfwilc^
pUeeiwko.Folfczeiflmielali i podniecali. Ten vip»vi?'
dzif^ b«wiąe iako pr>-v atny Człowiek w Kraiw aanymi
i ni obrządku nadawania ftopui Bakkalaurcatu yi A>^^^
wd\ lif ZŁaydowat, i i5ił>iioiekc i^y przeglądał t ^^^^
' 1 iadnenii ^r^>.banii i^ie byt oU nikogo epoiykaayaf ^^^
id) unwotnic iąddł. Z niezmiernym talem Akadeuii^i
I
CO tii samo, w liście do niego pisanym., powta^
na. ~ W pomienionym dopiero Zbiorze, znajdui^
sic naflepuiace Sokołows^kiego Dzieła*
«
1 ^ Censura Orientatii Eeclesia^ de prae*
clpuis,noftri Saeculi Hapreticorum, Dogmati-*
bus. Bx Graco in Lmtinum eonviri» 9
ac Annotationibus ad prbprias Graecorum
opi^iones respondentibus^ illuft^ta..
V
«iwst« Monarchom iwoiai trierna^ wftt
t ReKtortm 9woiqi na ten czul Andtzeicm ScliO*
nem prsyifła wiadomość o taliow^y potwarty. ^o-
^ fiała wifc nie^włoctnic mo^nt tłomaczenic na yfce
Kardynała Maciciowikiego Prymasa i Kancltnn
•wego» tudziet Pi^traTylicliiego PodHancleną
Pańftwa; i za pomocą tych opiekunów* a razem świadków-
ćsyftotci swych zasad myślenia Ł cEynienia» tupałnie
• _
przed Sróiem i Stanami oocyszczona toftała. Rajćly-
miński Ctmturfa Vł. Ann% ł6o6. — * Jente Rektor
, wielkie uczynił hroki do podzwigaienia upadłego Lyce*
um Poznańskiego, przez ciaszamiessck kraiowych, któ-
ry to interes dopiero r. 1616 lakóWanidłowski^
zniósłszy sif z Biskupem Potnańikim i lUpitułą szczf*
śliwie do skutku przyprowadził. •»• Zofiawił po sobia
. S c & d n prócz innych » godiiego Ucznia Szymona
Halickiego, htóry , po Załoieniu przez Tylic-
kiego Biskupa Ratedry na tłomacftenie Cyct^ona ILięgg
di^ Of iftorf, pierwszy tf t Katadrę z honorem otdął. Zwło*
ki iego spoczywaią w Kościele S. Ploryana » fdtit gB
. lazem pifkuy grokawy liapis fotomności aalcca*,
— 382 —
• Toż samo Pismo wyszło było iui dawnWy,
tpkft w r. 1582 zt^yżc Drukarni , a vrok po-
Iniey przedrukowane było w KoUmii u Choli-
na. Przekładał go Autor z Greetięgó Autografu
ieszcze roku 1579 , towarzysząc Królowi idącemu
na Wyprawę ifc/o^Ir^.— Początek i powód te/
pracy ieft takowy. — Teologowie Wirtembcrscj
Dyfsydenci , weszli w pisana z Patryarch^ Grec-
kim Carogrodikim 3?er#mi(ł/zem, rozumieiac
iz go do swoich nowotnych mnicijiań potraSlibj
a;. łatwością nakłonić?, i tym sposobem z Greckim
Kpściołem połączenie sic zamierzane na przypa-
dek potrzeby^ lub dla ftania sic mocnieysŁcmi, u-
skuteczuid T6y Odezwy WirtemberskichTeolo-
gów i pdpowiedzi Patryarchy na nie, dottałSo-
^kołowski zKonIlantynopola, ftaraniem pewne-
go Archimandryty Greckiego, od którego sie o
tóm nayprzód dowiedział w r. 1578 we Lwowie,
znaydui^c sie tam z Królem Stepanbm Kray ob-
icżdzaiacym. Było to wielkie i nader ważne od-
krycie, dla utrzymui^cych dawii^ Naukę Kościoła
Rzymskiego; albowiem, przez ogłoszenie zaszłych
miedzy owemi obydwiema Stronami Pism, oka-
zało, się, iź Kościół Wschodni, nie tylko dalekim
był od przyftania na nowe Dyfsydentów Zasad/
ale ich owszem zwieli miar niepochwalał, — Przc-
tlomaczone wiec Pismo, i ^ Krahmit nayprzód
•' ' * ' drukiem
•*• 383 •—
drukiem ógtosźbM) posłał Sokołowski Gitzi'
ooRzowi XIII Z Prs&emottr^ ^ tzecz ciif wy taH
W Edyćyi Ddel: Sokołowskiego 159I
toku, dodane sa do w^pfomnionego Przekładu dw^
osobne Pisma; i^"«» Ultima Re/pon/to TubtHgenfiutś
ad lertium Patriarćka Scriptum^ ex Patriarchio 0U
hta i' ifłorumque Tubingenjium manu fubfcłipta:--^
które te2 osobno Wyszło było w Mrakowh r. 1533
tff CuartOs — *Dti\giej pod tyt; Startislal Soco-
lorii ad Wirtcmbergeńsium Theologoruni inve-
ćtivam^ quĄm Juis cuni ^eremla Patriarcha Ctnfianti*
nopołitc^M^ de Auguftaua Confefsldne atiis & scrL
ftisj pśr eos GrOci c^ Latini editis^ prctfixerunt; brć-
tis Respoiisió^ -*^ Które td Pi^mo^ wń 1584 P<^^
słał pod zdanie i poprawę Nauczyciela śwćgó J A*
kóba Górskiego^ i któfe wraz z Lifiem do
liiego w tey mierze pisanym ^ ieft wZhiorzi u-
łniesziTzone. Umiarkowanie, które Aufor w t6y
osobifłey -prawie odpoWiadai^d okazdł^ Wiecznym
będzie świadectwem iego Madróki.
26^^ wpofzddku Dzieło ieft: Bt Vt¥ft ^faU
śa Eććiesim Dist^timiriii śid ŚeteniM^
mum StsMAiiuAf Poloniaf Regem StAfił'
slai Socoloril Librl lll
Wydarte było ocfd^ielnitf wł;r$ff)rm kwititn
Aa
— 38/, - — •
Króla Stbf*ha w Krakowie w- R.
wraz z Kazaniem przed t^m^e K
de CognosetHdis ^ fugitndit fmhit I
doUrina. — JuŹ chorobę głowy dt
łowski nad t(£m dziełem pracował
wi w Przemowie; w które/, .wliiszii
wartego z Moskwa Fókoiu, Świst
uwielbia, ale razem w_^(taViat|c
Narodu ze ftroiiy ob_>'czaiów, potr:
go w czasie pokoiit ni^ kJed/ czu
mi, Królowi przekłada.
3cie Orationes EcclesjafitcaSepi
ligiont CathoIiea.Il. P
& fugę n dis Faltii Propk
Doetrińa.— 7//. De cans
A ii fJitrosolymitaui.-
mium. sire de CoHiecrat\
— F. Pro Cultu & Adoratioi
in Eucharistim Sacramei
Dute,Eeeietia.~FII. Pr
lica Libirtiite.
Przez te Mowy Kokielnc cz
wnie iak przez inne Dzieła , swo
ko-łowskt prawdziwie na Nazi*
Chrzticiaiitkitf^a. Nic iefl
góg, którego słowa czcze i nad
)on_v , pycha i wielkie o iwoiem
— 585 —
nie 9 zioiliwosc i duch prześladowania znamiona*
i|. Jcft to Mędrzec , wjrkładaif c/ nkywlckszóy wa*
gi i poz/teczności Pra^ydy z Skromnością Plato«»
n cl , Odwaga i Statecznością S e n eJc i, Porzidkiem,
Jasnością Logika/ i \yymowa Ctfcifuna^ — Czyta-
i^c Ic wybornjB Mowy, zdaie śie iakoby Re li-
gia z Uft ł Pióra tego Mędrca całey nabić*
rała mocy i Powagi nad umysłami ludzkiemi;
i chc^ nie chc^c, przychodzi na myśl ta uwaga^
ieufadik Czti Boikidy azniaMoratm
noiei Ludu, fdchodzi z ust,ciefnn'^Qh
i niexgr$ bny eh iey Obrońców.'-^ Ten} Pro-'
rok Patryóta , ten Ewangelifta Polityl^, zdaie aie
bydi na swćy Ambonie , Senatorem radzacym-
0 Dobru Rzeczy Pospolitćy, na zasadzie Infirukeytf
wziętych od samego Boca, i nigdy niespuszczaią*
cym Oyczyzny i;s swey myśli, Obywatelem Kapła-"
nem, — Dla tego te2 wLi^i^ Ofiarnym do Pio-
tra Myszkowskiego, na czele pierwszego
Kazania położonym, miał przyczynę utyskiwać w
te słowa :— „ Których to i^r^re/f ro^jiaszych, al*
„ bo raczey przeftróg tych Pisarzów , 2a któ-
^ rych zdaniem w tych Mowach poszliśmy^ gdy^
„ by kiedy ui»łuchano było , lub ^dyby przy>
,, naymniey usłuchano ich teraz, Religii^ i pobo*
„ znośc , owszem i Obyczaielif inne Rzeczy Pc-
>, spolitey Ozdoby z których iu£ nie lAamy^la*
9$
~ 386 ~.
1^ dnjch^ niektóre przecież hylihyimy zatrzyma*
;^ IL Ale nam, się zawsze to samo zdarzało co o*
,1 wey Kafsandrze Pryama Corce^ iż wszy-
^ fiko co tylko przepowiadała sprawdzało sie;
,9 nikt iey iednak^ (przez okropne lakiei Troi
do Zguby d|2enie ) wierzyć nie chciał* Z tern
wftzyfikiem, hekwatano usiłowamą K a f s a n d r j,
^ ale te, mało podobno, i na nie wieUi, skutku
„ pożądanego, sprawiły. I my takie nic nie o-
^^ puscifiśmy prawie, C9 do Bublięznd^ c»li)ici
y, uratowanis , a raz^m Wiar^ nafz^ch
9^ Przodków utwierdzenia naleAc siezdawa-
9^ ło; ale, czyniliśmy to na podobieńfiwo owy^h
„ Rzek wiecznie płynących , z których czylt kto
39 czerpa, czyli nie, ony iednakże płyną: i tak
^ czyniąc, osychaiące Ogrody Frawdtf odmliaf
,, liśmy. Którey to frawdif , chociaż iezyk Uy
„ nieprzyiemny zwykł sic wydawa<5^ nigdyśmy
„nieukiyli, bez krztfwdy atoli i ohel^-
„ ufośei ezyt^ykolwiek, A przeto ,- tako na
„ ów czas , albo nikogo wcale , albo tez mato
„ kogo mowa nasza obrażała > tak i teras obra-
9, za^ się nie powinni, źeimy albo poiyteczDeim
ff byli, albo bydź chcieli. „ u t. d,-
Kazanie S|||kołows kiego offatme o PfS'
wdziwey i Katolkkei^ iVotnoief ^ które
Janowi Zamoyskiemu dawnićy był przypi-
X
• — 387 —
«
$ał, równio lako i Ofiarny Łift» s^ nieiako Hifto>»
ty^ wieku owego Oyczyzny naszey, a oraz do-
wodem gruntownćy znaiomosci ogulnjch zasad
politycznych , Rządu dobrego^ i w^d szkodliwych
własnego' Kraiowego; które Mówca praw[e z nie*
chceniawjftawił,' cechy iVi«rrf:r»«rAf lVolnoiei^ ob-
iasnione głęboka wiadomością Dzieiów i Medr*?
ców, przy«rodz^c.
4*« Dzieło ieft: Nuneius Salutit sire de
lącarnatiunt. ,
To było osobno drukowane dawni^y y to iefi
^ ^* ^588 ti Łazarza in 4^^* — Przenriowa do
Króla Ztohunta III, wykłada mu obszernie za-
miar Dzieła ^ powody i ziiaczenie Obrządków Koh-
ścielnych, w czasie Adwentu zachowywanych. — *•
„W nocy {nĘ^i Autor) przedednieni» zgromadza
się Lud w wielkićy liczbie do Kościoła ; przez co-^ •
oznaczaic sie owa noc i'ciemności> wiakich zoAa-
waliśmy wszyscy przed przyysciem na Świat Wci««
lOMEGo Słowa- Zaś^iecaia sie YÓżne i wielora-
kie Światła, i^f&ia t/0 Naturii. Światło Fu
lozofii^ Swimtt9 Prawom tis^n^go wyfhl*
wiar^ce; które, chocia;£ w owey Krainie- Śmierci
świeciły, dnia iednak nie czyniły: bo niebyło ie-*
szcze Frawdziwigo Światła^ które oświe-
ca każdego Człowieka na Świat przychodzącego. ,^
i. t. d. Dzieło to składa sie ^Piefciu Kazań, i za-
.^
588 —
— - # i
myka cała Obronę przeciwko Roźnowicfcom Ta-
iemnicj WciBUJ!iiA,|i Czy Rości Paaie^skiejr Mi*
^** Dzieło w porządku Jeft: Justos Joseph swe
in Jesu Christi Domini noftri Mortem &
Pafsicnem, Meditatiomu
Było lUż takie pierwe y , ^o icft w R. 1586 w
Ouarto zteyże samey Drukarni co poprzędzaUce,
wjdane. Piec Mozmy lai które zamyka, dla Kro*
la Stbfana napisane były. Przypisał go Autor
Hieronimowi Hozdraiewsktemu Biakispo-
wi Kuiawskicmu. Jak w kd2dym Piśmie swoićm
tak i w X6xn pokazał ste bydź godnym Świętego
Powołania swoiego. Co tam mówi o Sadach, i
Mafiinku Sprawiedłi^tiści, o Urzędach Świeckich i
Duchownych i ich powinnościach 4|to moie słu-
żyć na zawsze za wzór do podobnych Nauk dla
Nąuczycielów Ludu, chcących nauczać go godnj^m
Religii sposobem,
6^« Partitioms EecliSf0Stita.
^ Pismo ieft nie wielkie , spobem Dialogu na-
pisane. Wyszło także było osobno in QiWto i$89t
t króciuteiik^ Przemowa do Piotra Kostki Bi-
f'uipa Chełmińskiego. — Jeft to doskonały zbiór
Prawideł ukształcalacych Mowcę Kościelnego, to
ieft K(ftnod2iieic; i dla tego włalciwieyby mu
-- 589 ^
służył Tytuł, de OrMton Ecctiit0$tieo.-^
Wprowadza Autor rozmawiaiccjth A a d r z e i a.
Schoena i samego ciebie. Godne ieft to Dzieł-
ko b/dź niewy puszczanym nigdy z rak tych wszyr
fikich,, którzy sie na doskonałych Kaznodzieiów^
czyli raczey takich^ iafcicmi nieuchronnie bydź
powinni, pragną usposobić. Z powodu iego ta-
ki Tetrdftysk napisał S eh o es.
Dixifti ben«, scripsidi benc; nec satis, & nos
Dicere,' scriber«, dijm deficis ipse, doce%
JUsdc ttbi erant morbi solatia, pelle furente:
O! pudeat sanos, otiapigra sequi.
Pisał także iSzymon Szymonpwicz Ben«-
doński z powodu tegoA Dziełka Pochwale So-
kołowskiego szeicipmiaro'.vym ^amtfikiem ,
która w wielkim Zbiorze, zaraz po Przemowie
Autora do Piotra Koftki znayduie sic połoZo-
na, w tych Słowach.
Poftąuam molefłi pertinak morbi labor ,
Sermonum honorem & oris abftulit decOs -
Divum diserto interpreti' S o c o ł o v i o,
Nec jam yigorem pofset usqtie priftinum
Tenere fandi, ad Altra quo Regum inclytas
Mentes vocabat; he illa Majeftas' Sacra
Lingua; elTIcacis prorsiis exoIescerct;
Qualis Tigebat tum, hanc sua ipsemwt maau
^ 3gio —
Hoc inl^ibello Imaginem ,exprefsit sui,
Ut alii haberent , unde sese fingerenu
Tamen perite Lector, haud putareris,
* Hac in pagella p0rbrevi una atcjue altera ,
' Quantus fuerit, omncm cditum Socolori*
Puntajat hftc Imago, vel adumbratio (um;
Eft potius cxigua. Pan cxeinplo rolet
Pąrva in tabcUą Pictor, e^prefsam dare
ILati p^tcntis Orbis aptam Imaginem.
7W« { oftatnie Pzielo z umłcszczonjcli vyZffi(h
f« ieftp £ffi»jeof sive dc Pąfsimonią h
Frugalitate. Ad Martinum .Lc«no«
V Q U c i u m Całt^Uanum Podlachi^f
Podobnie iak poprzedzaiaca wyszło było odt
^zielnie wKrakvme uf^azarza 1389 in (^Mito,-^
Krótka Przemowa do M ar cinal^e sn o wol8kie«
^0 Kasztel; Podlać? niegdyś Ucznia swoiego, icft
|iauk| dla każdego Młojdzicńca, naczćniy tyiac w
Świecie^ znaczenie swoie prawdziwe zakłada<f po«
vrinien. Powodem do napisania tey xif żeczki to
byłp, (iako niówi sam Autor ) iż słyszał nieu-
(taiaec narzekania na, szerzęćer się w Kraiu zbytki
j TnarnotrawRwo , a nikogo m^ widział ktoby
cłiciał temu zaradzić. Aby wiec w słabości swo-
icy i rnorow^^ zarazie igkokołwick mysi rozerwali
_ j
- 391 --
pofłanowił coś na uleczenie tej choroby maroMif
Współziomkom swoim przepisać. * To ^zietko
pełne Dowcipu, pełne pięknych wiadomości, pet*
ne naywybornićyszjch i nayczjfłszych nauk) a
malui^ce razem nieznacznie Stan moralny Narodtf
V Wieka XVI, warte ieft powszeehn^y wiadomo*
sci* Przeto, iezeli Kiebo użyczy zdrowia i mo2no«
fti y Zoltanie udzielone Współziomkom z niektóre*
mi innemi drobnieyszemi Pismami Sok#łow*
s k i e g o w iezy ku Oyczy ftym, — Już po śmierci
i^utora ogłQszone zoftały drukiem dwa ie^oDzie*
}a : a tak w liczbie Prac iego p ieft
gma Stanislai Socołorii Notas in Evattw
gelia Mathaei Marci & Lucas Sic Toipi
U. Crkcwim .1598. in Folk.
0
9
'Drugie, icszeze w Roku 1572 od Sokołów*
^Jciego, dla wiado'moki Mikołaia Wolskie-
go Ucznia swoiego StaroftyKrzepickiego, (który
potem, to ieft r, 1615 był Marszal:kiem W. Koron-
liym ) a bardziey ieszcze dla^ Brata iego młodsze-
gó było napisane, i ieft
j)te Bi R^tioneStudii adNicolaum Wpl-
scium Capitaneum Krzepicensciru
Juz późno po zeysciu Autora , bo dopiero w
r« i6ip wydał go Jakób .JanidłowskiProC*
frssor Prawa w tey Akademii, t Pisma swoiego o
I
^
— 392 — '
Brócessic Puchownym znatiy. (*)/ Składa sie &
a^^miii krótkich Rozdziałów iako to : Ó Zacności
I Pożyteczności Naok* — O potrzebie zrzeczenia
Słc wielu Przyiemnoici i poniesienia liirielu pr^y*
krości dla Nauk. — ^ O pochodzeniu Mf drości od
BOGA, i iedynyra sposobie ziednania i^y sobie,
przez czyfte i cnotliwe życie. — O nieuchronney
potrzebie umiarkowanego jwe wszyftkim żyda dla
poftepku w Naukach, — O celu Nauk , sposobie u-
czenia sie i wyborze Autorów O ćwiczeniu
SIC w%/ii i w Językach Starożytnych. — O rospo-
rządzeniu czasu w' Nauce. — O wyborze Nauczy-
ciela i winnym mu przywiązaniu. —
-r
<•) Jakób la ńid ł^b wsli i w Naultach Filoioficziiycli
Ucinicm by* Seb aftya aa Pctryccgo; w Pra-
wnych » Jana Foxa ArchidyaKona HraKowfliie^o.
Otrtymawsty Stopnic PUózofictna wr. 1594, odprawił
PodróŁ Nau)iow4 do Włoch , i w Rzymie Dolitortm O-
l>^yga Prawa zoftał^ Za powrotem do AXadQinii» po od«
byłych kilku publicznych DftputiHh z tt^ Umiciftaotci »»
nahoniec dó obiccia ^Katedry był przypuszczonym, U«
trzymy^ał ią z swoim i Akademii zaszczytem, i w^
ciągu Prac Proffessorskich , wydał w Krmlćmu r.
j/)o6 xiąźkf pod tyt ; PrBctfsns jfudMarims ad prmcfm
Fori Spiritmt^tis in XĘgno ^oUmfar mtHfisrims. Bywszy
trzy razy Kektoremp a powiele}^roć w naywatni^yszych
Akademii Intcressach^ do Króla, Seymów, Seymików,
Bi»>iupów 1 Kapituł. Delegowanym szczfśliwym> zszedł
z tego Świata tfoku i6ao.
.»
Biblioteka Krakowska ma tylko Tckopism te-*
go szacownego Dziełka pod Znakiem EE. IŁ 7
fol: 323; o którego wydaniu wspominai^c tak*
•
ie Starowolski, tona iego i na twórcy iego
pochwałę powiedział. „ Przyftało tak wielkiego
Meza płód bezsenności od zatracenia ochronić, dla
którego wszyscy Kościoła Polskiego" Naczelnie/
jiaywicksza Cześć i Uszanowanie mieli. „-^— Koń*
cze opisanie Życia i Prac tego godnego pamięci
potomnych Polaka i Akademika » Wierszem Ja*
na Kochanowskiego obeymui^cym>wikfmM«
turze ieżeli tak wolno powiedzieć Obraz iego.
Corpormon magnoeftSocotoyius, atlaqui«
Ut L^ćrtiadem Neftoraque aequiparet: (tur sic
Fenx qui prssentem audit, felix quoque &iłle eft
Qui legrt eximii Scripta diserta Viri.
Operunt Socołdvii f. ^^t^
Adam Romer
Urodził sic w Stełycy , a w Akademickick
JCrakoWśkich Szkołach początkowe 1 wyższe po-
wziął Nauki^ wraz z doskonała wiadomością Grec*
kiego i Łacińskiego Jeżyka. Czui^c sie bydź na1e2y«
cie przysposobionym^ udał sir za powołaniem Nau«
czycielskiem, aby innym nabytych% szczęśliwie da*
rów oświecenia i nauki adzielat. W 1583 ^oku
pierwsze^ a wdwalatapoźnieyi wyjLsze Stopnie w
— 394 —
Nduk^cb Wyzwolonych i Filozofii otrzymawszy ,
a6 lat iyefa, niespracowanie i z powszechnym
szacunkiem dla siebie, a zaszczytem dla swego
Stanu » w różhych Akademickich' pracach prze«
pędził* W posrzód których , korzyftai^c z reszty
pozoftałego od nich czasu ^ to czego z poży-
tkiem uczył , dla powszećhnieyszey wiadomo-
ści i korzyści , drukiem- kraiowćy Młodzieży u-
dzielić sie spieszył, nie zatrzymui^c się (iak twier-
dzi nasz Rady miński) do wysłużonego spo-
czynku, chyba z tych tylko [Dzieł poprawę i wy-
doskonaleniem, które głębsze Nauk Świętych o-
beymo^^ały i wykłada<5 miały przedmioty. I tak,
w t. i^co vr Krakpęiś u Maćieia Wierzb iety
wydał Grammatyczne Dzieło z wielka wygraco- ,
wane dokładnością , słusznie odtąd przenoszone
dla krótkości i iasności, nad rozwlekłe i -zawiłe sła-
wnych Prisciana -i Linakra Grammatyków
Pisma. To; ofiarowane Janowi Zebrzydow-
skiemu Synowi M i k o ł a i a znanego w Dziełach
Polskich, Woiewody na ów czas Lubelskiego i
Surofty Krakowskiego^ wyszło. pod tytułem:'
• M. Adami R ó m e r i i Stenzirensif. De rati-
one rectż eleganterque scribcndi ac loqucn-
di Libri III. z Epigrafem: Non quam diu,
Wydał i drugie Retoryczne 1593 roku , przez
- 395 -
też Mmc^ ik 3ic zdaie/co i pierwszo Drukarnif|9
które przypisał Stanisławowi .Krasińs.kj.^^
mu, dobrocz/ńcy ucz|Gey się Młodzieiy, na ów
czas bc'df cemu Archidyakoncm i Officiałem Kr;^-
kowskim. (*) To dziełko wyszło pod Tytułem:
M* Adami Romerii Stenzicensis dclftfof^
tnando Oraton Libri tres*
W Przemowie usiłował Autor dowieidź, \t
Nauka o Sztuce Mowczey martwa ieft i nieuiyte-
czna w tychy którzy pier wćy nie ś^ usposobieni
i przygotowani do niey wszyAkiemi inneihi Ka-
akamu Nic ialnióyszego nad te prawdę , prze*
ciwko którey iednak wszędzie pr^iwle sie grze«
^szyl Jakże wiec mądrze przepisała niegdyś Kom-^
mifsifa Edukaeyi iV^r odomiy, za rad^ 0«
sób znai^cych sie na l6m , aby na siódmym do«
i^*i
(*> Stanisław llff«»ińf]ii# uccyuił w rok er 2597
f»Bduts na Wii Bii$rcsz9mt dla Bursy g irmzmtęm w
Summie Złotych PolsKicIt 7000f IftÓre nt ów cza* Oia<«
'k^r widiieć aoiiui w redukeyi urzTfdown^y atonet »
Skrzetusliiega wTom^ II. P« C«> wynofUy dzisiejszych
Zio«^Fols; bli»)to 65,000^ Zlitórych dochód na isftmibo-
gi^h Studentów z Powiatu Płpikitg^ alb«r Cięchmicwskitgii
powinien był bydi dzielony. Fcnduss ten pot^tti jm
Dobra Gawłom t, 1x30 był |trztniefiony« Zoftawał ttk*
wsze s woli Fundatora poi ProtcJhcyf Rapituły ^ta*-
. Iiowflii^y,
- 596-
fpiitó roku bcd|cym w Szkołach Oczniora, którzy
iui dobrze poczatkł wszjftktch^ Obywatelowi ka£-
^emu potrzebnych Kąuk przpbyH, Sztuka Wy-
ńiowy dawana była.
Wydał także Romer pracowity Krasomówczy
Rozbiór Dziesięciu Mów Cycerona naiie-
piii^cych: — Za Prawem Manliusza; — za Sex-
tcm Rosciu.szem; — czterech przeciw Ka ty li-
nie;-^ do Zjk/ii p?zcd poyściem na W^gnamit^
•^doSenatii, co ^o te; rocie. z Wygnania.^ — Ulip-
piki dziewi^tey przeciwko Antoniuszowi; —
tudziei za M a rk i e m JVf a r c e 1 Te m: — kładąc przed
każdym rozbiorem Mowy, hiftoryczny wykład te-
go/ co do niey po\yodem i co ley rzeczą było.
* Mieyscc i czas wydania tego Dzieła ieft mi nie
wiadome, ponieważ Biblioteka nasza wiccey nad
ieden Exemplarz nie posiada , a tego Tytuł icft
oddarty. W Mowach Cycerona, tak wielka licz-
ba omyłek, i niedbalftwo Drukarni tak wielkie d^*
ie sic poftrzegac, iż ich bez inney dobrey Edycji
,pod Teka mianey, czytać pra\yie nie można.
Wspomina takźeRadymiński o innem lakim-
jAi Romera Piśmie, pod tyt: Colurnn^ Car^
dinffti Aadiviłto: lecz tego widzieć mi sie nie
tdarzyło. Ś l a r o w o 1 s k i zaś wspólnie z naszjni
Dzieiopisem twierdza, iz Wiele tnakomitych Tra-
- 397 -
ktat6v Teologicznych napisał, i t9 te iut gotOK^
hyiy poyidi pod Prasę » kied/ martwiący iakil
Procefs, o zatrzymywane Dochody Koicioła S.
Mikołai^ ftaranin swenr^u powierzonego, i Szpita«
♦ •
la ubogich do tegoż Kościoła n^leż^cego , wyprc^. .
wadził tego spokoynego Męża do Trybunałów^
i pasmo iycta iego przed czasem zerwał, a ta)c
wydaniu Dzieł owych twic położył. Gdzieby s(e
same Rekopisma podziały , nie zoftawiono nam
wiadomości. To iednak zdaie sie bydź rzeczą pe«
wna iż sie Bibliotece Krako^ski^y nie doftały.
Cnotliwy ten Akademik, pod czas Rek tory i Pio-<
tra Gorczyńskiego, roku 1610, popadł w nienawiiif
u swych WipÓłtowarzyszów ta dodawane głośne
rady Piotrowi Tylickiemu Biskupowi Kra-
kowskiemu i ^Kanclerzowi Akademii ,. chcącemu
na mocy wyrobioifego Briv€ Papieskiego, przed-^
siewziac Reformę Akadenciii, aby wiZijĘ tkich
iont^tjfch^ Beneficia Kośeiiłne mai^eyih
iGospodar itwśtn wie^iki^m się trudnie*
9ych^ od Akademii i Stanu Nauczycielskiego od*
dalił, iako do pełnienia obowiązków iego, dla nie-
zgodnych z nim zatrudnień wcale niesposobdych.
Nićchecf posunęła sie aż do ezktudcwania R o m fi-
tą z grona KoIJegów Wiftkszych do których nalc-
żał. Łećz zemfła skutku nie wzięła: bo szczera
gorliwość usprawiedliwienie, a Zacność tego Me«
— ' 398 -
1a wsparcie przfeciWpocis^om nienawiści znalazła.
TomnotyX on zasługi w Stanie swoim poło-
2oiie| .zoftavión| Dobroczynności pami|tk| w fun-
duszu, na wsparcie chc^c6y sie oddać Naukom u-
^ogi^7 Młodzieży r dawszy Akademii Summe Zł:
Tolsk:' is^ooo Waloru dzisieyszey monety, która
zoftał^ zabespieczona' na Swierczkowk i Ckyiowie,
i od którzy dochód po 7 od Sta miedzy potrze-
bui^ćych powinien byt bydź corocznie rozdzie«
lonyk Umarł Romer roku 1616 mato Co wie-
chy nad lat 50 maiac«
Pomfiedzy wielu niepospolita biegłości| w
£ztuce Lekarskićy zaleconemi Polakami , powi-
nien mice niepoślednie mieysce Sebastyan Pe-
tt^cy Pilznianin; lubo nie sama tylko ta iedna a*
nieietnoścf, ale i Nauki Wyzwolone i Filo^^ofiaf
ulubionym były pracy i pióra iego przedmiotem.
Uczeń w Filozofii Naturalney MarcinaGlickid'
go sWoiego. Współziomka (*)^ Wzi|ł sobie go za
Wzór
• I M ■! ■ ^
1
<,^> MiirclA Gticlir ur&Śtii §1^ W Piftmls tSiZ^ Zwtł
aif i pisał pospolicie M a r 1 1 «i u s FiUttiHsii 4 talt it
«ni ^ft NadgrobJiu nawet , który ma if Kościele WW.
SS. anł uf Mowie ^na iego. Pognębię/ pnet Wale ii-'
I«g0 Widl«Wtkiega l'. 0#« łega Hiegdp Ucsmc
wz^r pracowitości. Zwyczajnie bowiem, pozna*
na doskonałość Nauczyciela, naysilnieysza do. Na-
uk bywa dla Uczniów ponęta. — W roku i574«
Bakkatauriat y a w r- 1583 dopiero, Stopień Do-
ktora Filozofii godnie, bo dla prawdziwey zda-
Bb
powiedzian^y » inacz^y wyraioncgo nie czytamy. Łeez
Radymińflii w Katalogu Relitorów, i Nadgrob«Jl
Sioftrze Marcina od niemot lamego w Kościele XX*
PraBcistltaiióW Kra1iows)(ich połołonyt zapewnia- naa
o rodowitem ifgo Nazwisku. W isftym Roku, , lut po-
cx4()iamt'Na«1i W3rzwolonych nalciycie opatrzony przy-
był do Kfak9»a, i pod fławnemi Miftrzami B e n e d y«
kteln Kołmińakim, Woyciechein Howo*.
polfkim»Hi]iołaiem Szadkiem i Micha*
A e m z fFisU^tf bieg Nank Wyzwolonych i Filozofii zu-
pełnie odbył. Roku 1548 lat 20 tnaiąc, pierwfze w^nlck
wiei^ce, a w krotce i Doktorski, w TeologH z«t taklt
iam X569gp otrzymał. tJczywszy koleyno, tego -do
€zegq był poWpływany , prr ez lat przeszło 40^ Rządy
Akademii Sztsnmscic rat^f w przeciągu lat ofm-
aaftu piaftowawszy n właśnie na Urzfdzłe Rektora »
będąc Kanonikiem Krakowskim i Wrocławikim i Ko)-
Jegiaty WW. SS. Proboszczem, Roku 1591 a 63 ty-
cia, rozfiał sif z Światem.
.Rozliczne rzadkie przyjladki i watne Bpoki Hiftory-
ettke, właśnie iak gdyby zmownie,. na te ciaiy y0
którycli G I i c z a Rząd w Akademii sprawował , za-
wsze czekały. — On był, iako Rektor, świadlsicm w
r. J573- odmiany Dynatłyi w 1*ol«cte , alt« raczt^y
nieszczęśliwcy Epoki JfT^fnęg^ Obi^rtintm Króiewt 1 on
fnolci. otrzymał. W r. zaś 1589 >u£ prawic go-t
Iowy i udo$konalohy w Naukach Lćkarskich,
Członkiem Kollegium Mniejszego bedfc, i iuź,
iako sain ćwiądczy o sobie w Przemowie do Czy-
fclnili% fią czefe Polityki ArjAotelesGfwe/połozo-
Bęnrylią V#loi| 4p obifcia Tranu pnybywaią-
CCS<> • ' Ytuedłisy tnu drogę ną Krourodr^ę z eałą A-
]ia4emią w Ubiorach swoich obecnąn bez Mowy,
Icct tylko WTaiemn^m podaniem Bflii t witał.--' On
w r. 1578 "p^zyt tany przet Gąz*aoRzA X(llp po4 rot*
mąioienie Aliadfmii Newy IjC^tęndmr 9.^ t Wy*
rplw Uy» la1(o Rektor, godnymi go bydz powszechne*
go prtyifcia. Królowi Stifamowi omayt^ił, 'i nieod-
•włocznegq pnyicęta go beiipornie wPolshtm Harodiie.
ląył po^ciąthą^m* «*> On wrestcie |ltlitorefi będąct Zwy.
oitflwa ^4 Ąfcy Xiąlccicin Aufiryachim M • ^ i m i 1 ir
9 n e m dobiiaiącyną ti^ o Tron Pplshi , p<kd murami
* Miaftą Kr0k9iifą w r* 1589.- odniesionego ; mianowicie
S%k^t JkadimuśkUk , proy^adioney pczez twych Nauczycie-
li ; a ora^ i^y Tryumfu , pnyQiV*iAQ4 ^roienną c
placM Voiu Zdobyczą (którzy aławiąe nczątlią do dni
ą^aazych zachowane przetrwały) chwalebnie ozaaczo*
n^gOf świadkiem był azczciliwym • albo raczmy na*
tchnienien^ \ ^\xv,\ Mcftwą* — ^ On^ imiec^elny eiof,
l^rze.znieznaiąceg^o iatzcze Akademii Kcólą Stefana* w
l^erwazym Bohu Panowania ńą nic przygotowany, fta-
raniem I^ardynała Uozyuizą miał szczęście wi-
dzieć wftrzym^ayąn: ą tf Szkoła Powszechną Nauk»
, ^anrąft znitzczeoia prawie któr^^m zagrotoba była,
i^ie t>lKo zupełnie oąaleaą ale , nawet wspahiałeml
. — Ąói —
nóy 9 kikan^ście la^ Natiki Filozoficzne w^ Aka-
demii dawawszy, do cudzych Kraiów sie udałt
gdzie nayprzód Beigium, a poi^m Włochy zwie-
dóii i W Pądewski^y Akademii ledwo co poznan^^
Stopień Doktora Medycyny osiągnij}* Fo odby*
Bba
J)ohto^t\9yiiwy wiporńnlońtgó Monarcky i Annir la«
« *
gieljonki Małlonki Jego wspartą, i Uposaioną* <-^
Dwa bowiem Proboilwa > S» Floryana ( iako się lut
powiedziało) i WW* SS» z Dobranii i Ptawtm Nadś^wjlwm»
do Aliad«mui na Pomnoitinieiey dochodów^ wcieloae
łoilały; a Królowa Anna odwi^dtaiąc MifSŁkania4
Domy Akaiemicltie , na doWód i xairce£eaie twego
giacunku i szczegulnieysitfy £»ai)ii » idioty m z ityi bo*
gatym ubiorem Si^Kołf OłóWną udaroWała*
Zalecały G. 1 1 c It i e g o , dar niepospolity Wymo-
wy* gorliwość w obronie Kościoła fizymshiego i w
^neftrzeganiu całości Praw Akademii , tako ttt utfzymy*
wanie itfy Honoru i potythu' Młodzieży* przet ścisłe 1
umieictne wchodzenie ż Dziekanami WydtiałdW W pil-
ność Uczących' 1 nicdopjiszczanie przeftępoWania pfte-
pisanego ponądku ; .przez po od pysinych^potrtebil^y
kamo teł mieprtyiaciół , za zbjtecznie surowego był '
miany* W i d a W-t k i w Mowie pogricbow^y # • *•,.
, tiim S t a t o «^ o l*ś k i» ws^omlnaią ogulnie, ii pisał wie*
U uczonych Htmdtif , mw » i dzieło iakłeś wałilfi ma-
iące tytuł Szamima Spfriłumm* Nie mayduie tif lilc ""ą
tych wctyftkick Pism w Bibliotece Rrakowskl^y próct
iednego od wspomaioiiych Pitatzów nlewtmi^kowtf^
nego prod tyt: Pkiićsopkia iMśśranorMmg ięjd%U9go 10
Krakpwi€\Si%* id 4to« ^
# • I
/ • I
— 404 -Ł
* \
tćj tym sposobem podroży ^ do Profflassyi sic
swoiey wrócił, i wydzielona cześć Nauk Lekar*
skich z wielkim pożytkiem publicznie tłomaczył,
titrzymui^c catemi siłami w Akademii^ tako to
widać z Dzieiów naszych, źWalcntym Fon-
tana, zGabryclćm Joannicym, Syreni-
uszem, Urzedbwski||k^ aź^do końca crawle
roku 1603, słabo ugruntowany Wydział Leliar-
fki {Midicam lacult^Uem). W roku zaś naftepuU'
cym, albo podobno nawet w tym samym, obowi^
zki Nadwornego Lekarza czyli Archiatr» ^nj
Bernardzie Macreiowskim Biskupie Kra^
kowskim i Kardynale przyi^ł i w podróżach mu
towarzyszył; a iako pisze Starowoł^ki spra-*
wował także Fuiikcy^ podobna przy osobie Dy-
jiiTR^ Cara "Moskiewskiego ; i przy ntrn , aż do
siamordowania go w Moskwie przez iriewiernycb
poddanych, zoflawał. Wszakże gdy sie zaftana-
triain nad tern co tenże. Pisarz mówi, iż P«-
tr-ycy jpowróciws zy dopiero z Moskw^i
W paJrzód róiintfeh nieb śspieezeiUtWt
po zabiciu swśgu Panap akirio tłomiczi-
ni A Pu lity ki- i Ekonomiki Ary stoteli-
iaffacowałi gdy sic razem na daty Przemów^
Liłtów ofiarnych naczeie tychj^c Xi^g połozonjcli
zapatruję, poftrzegam niedokładność Hiftoryka,
eałc iego swfaFdettwo^ a Arshiatrofitpie Fetryccgo'
pr^y Dworze Cara DyMim^ mogące podafd w
» '
pod«y£«cnie, iako mieszai^ce chronologiczny p^^
rządek w sprawach równia icdnego iak drugie*
go, (*) Jednego albowicm z wspomnionych Dzieł
o Potitffee^ w r. 1605 wMiesi^cu Stycznin^ fU*
raniem samego2 Autora^ wydanie ukończone by**
ło; drugie o Ekonom i et, dwiema laty poprze-
dziło tamto. — A wszakże wiadomo ieft każdemu
znai^cemu Dzieie kraiowe , iz DiriffiTa iu2 na
końcu roku 1(^04, zzebranemi szczupłemi siłami
nakładem niektórych Panów Polskich, ruszył prze»
ciwko Borysowi, i że ledwo co dopiero wkro^
czył w granice Moskiewskie na początku naftepu*
iąccgo, kiedy Petrycy spokoynie w Krakowii
Pisma swoie drukował. A zatem ani to działo sie
po powrocie iego z Moskwy , gdzie leszcze nit
był, ani tem bardziey po śmierci Dymitra któ»
ry ieszcze. nie panował; ponieważ na końcu dopie»
ro Miesiąca Czerwca legoź roku 160^, Tron po
zwycleftwach i nagłem zeyicm przywłakiciela o»
siągn^ł; a 1606, d. 17. Maja, to ieft w rok pra-
wie Panowania, przez spisek Szutjskick, i Tronu
( * ) lalt tevtTsu» C ^ o i ^ ^ ' Padwy ) MaGieiovn prU
mmp Cardinalis Ąrchiatrua f uit , poftta Demetril
fftsettfifatiim Principis ; quo ą perfidii gub4itif occiso ,
iteruin ix| Pątriam varia fortuno dolatMS atqu« nuieti
iit^it\x% P o t i t i c a Aridotell.') in nathnim sfrmoncm at-
^yxt0§eiin9m$i verŁtt. !n Htk^tpntt Nro LXXXV.
^
^ **- 404 — Ł
i zycia razem pozbawiony zoftat. — Kiedjź
wi^c Petrycj i iakim sposobem dofłał sie do
iogo Dworu? — tlie w ten ceas kiedy był tuła-
czem wpolscze ; bo^ prócz że powszechniej za
Jmpolior(Ę uchodził, za którego losem niechciai by
5ic byl puszczać' Petry cy Człowiek iu2 sędziwy,
wKraiu poważany, i niepotrzebuiacy na Awantury
iie wyftawiać dla dobrego mienia, zaiety nawet
pyl tenże obowiązkiem Ar chicha przy Kardynale
Mficieiowskimt i z nim ( lako sam o sobie
Jwiadciy) ai do czasu prawie wyprawy Dtmi^
«
TR4 dalekie Podróże odbywał, -— Nie w ten czas
takie » kiedy ten o Dziedzictwo swoie dobiiac sie
poszedł ; bo , iako ^ie luz pokazało , nasz Aka«
demik wydawaiiiem swoich Tłomaczcń w Krahh
ytfh się trudniła — '.Ani nie w ten czas, kiedy
pTuiTK Tron posiadł : bo gdyby był wes^^a^
uym od niego iako iuż od Panui^cego, JDzieic
Akademickie nie byłyby tak chlubney okoliczno^
lei dla Szkoły Kr^ikówskiey, a tak ważney w źy«
ciu i6y Professora zamilczały^ Coz dopiero kie-
dy sam naw«t Petry cy oni^y milczy? bo wpo-
łożonym sobie Nadgrobkn , pfsze sie wyra;&nie JŚr*
ehiatrem KsiTdynats^ Macieio wskiego, a o by<
tnosci swoiey w Moskwie oguln^ tylko , iakoby
o Podróży czyni wzmiankę, w słowach Bcr^f-^
fihenem ^ hafiiiem Moseuam i$nex iufi^
tus bibK
Trndno przccici z drug\6y Iłrony "^pófcze-
snemu Starowolskiemu odmawiać? wiary, ile
niemai^cemu źadńćy przyczyny zmy^lad rzeczy'
których nic było; ale iakźe Powieść iego z Pra*
wd*^ pogodzie? lak samego Petrycego przymu-
sic nieiako , aby sie przyznał do. tego teraz , o
ciem za życia swego nie wspomniał ? — Takbym
przeto rozumiał, (pominąwszy iuz mylne twier-
dzenie Starowplskiego względem czasu Edy<»
tijy wyźey wzmiankpwanych Dzieł, iakoby ta po
pdwrocie Autora z Moskwy i zabiciu Cara Pana
iego naftapiła) takbym mówię rozumiał, it Pe-
trycy nic tak przy Dworze DrMitRA, iako raczmy
przy Dworze iego Oblubienicy Maryny Mn i-
szchownćy Woiew^zanki Sanck>niićrskićy, po
uroczyfttei i^y przez Posłów iuż Panui^cego Dr- .
jiiTRA, wprzytompolc^róla w Erakawiij zaślu-
bieniu, obowiązek ^rcft&^tra przylawszy, zni^ sie w —
Miesiącu Liftopadzie r. 1605 do Moskwy udał; '
gdzie towarzysząc i^y ciągle w podroży, Wiazdowi
iey wspaniałemu do Stplicy dnia 36. Kwietnia to-
ku traftępui^cego i6o6go, i dwudziefto-dniowemu
Weselnemu Obchodowi bywszy przytomnym, był ,
tit oraz nazaintrz po niem zamordowania Cara
poniewolnym świadkiem, zPolakami^ których ży-
cic wściekłości spiskowych uszło: poczym, nie
bez dodanych niebespicczeńftw i przygód roz«
maitych, do Oyczyzny nazad powrócił, nie myśląc
4q6 *•«? »
|idraźa<f kle na nieskończente geriiąie , przy pu?
ft^p^sąiaćey sic na drogę zeraftj i rospsLCzy Panu —
JakQ2 w rzeczy raniej, znaiomy wicJu Mo^njin
Panprp J^olskim , głośny z Nauki , bięgłoaci w
filTĆj Sztiłce i rzadkich przyiniptów swoich, w
Ęra^qwię i pDwpru; nie obcy teź dla samego ną-
Vfft Cąf*ą pYMiTRA, który pr^^watnłe i^szcze bą^
«f}|.c $ie w Pol9Cze iako H r e c z kp, iakp Domor
|r|iik]V|Qiszp}iów» Ak^depiia nawiedzał, Akade-
. » -
j^ik^w znał I i nieiakie miał ^ nieini zgtyłośd,
(fako i\xi na k.ar. 3^0 n^niieniłeąi ) mógł łatwo
przez. v(ryie2d^ai|p^ z Krakowa icaslubipn^ C^rour^
Jjyid^ wezwanyrp ' na ot}iecie bwego zaszc^ytHcgo
Pfzy iey 0;qbie mteyscą , i mógł sie go chwycie,
plietnip pzyli i^iephetnię, fĘf^y pozorach d^r^e
ligruntow^nego Ipsu Dymitra. Zt ZĄŚ o tey Or
Jcplłc^nośpi 4yci^ cw<)iego ^yr^ytnie ną Nadgroh^
kpinie wspominał, przpftai^c na tycŁ ogulpyci)
Wyr^zdch Ęp.f^f^htntm ^ hofiiUm Ąfoseum
§m, sęni^ invitus bi hi: migi , ulegaicc przy?
czypom pplifyczpypi i psobijł^m nawet, zaniechać
pppisywanią ^ic * tymlejn , kfófego znaczenie
|snikne):o ; kjótkifri bi^ąki^nn i życiem nieszcze^łi^
I^PgOf ł 9Chydne?ni -wieściami okrytegft Monar-
phy i iego Afąłżpnki , ^ąchpwpi^c jednakże iakę-
Jcghyielf pąnii|tkc odi^ytcy przez siebie tey niebe?
Od pawrotu swoiego z Moskwjr, wiedzie/
fiie moina czyli jeszcze przez resztę wieku v Kar
tedrzc iakie/ LekaciJi^iey pracował , tzy\\ ttó tyU
ko wspokojnem uAroniu nieprzefiaiac bydi po^
tyiecznym , wykładaniem na Polski Ję%yk Xi;g
Aryftotelesa o Etyce i Pieifii Horacego.sic
zatrudniał? to iednak oftatnie większe znaki pe«
^ności mieif sie zdaie. Famietnjr atoli na przy*
sięgę w pnłodosci swoićy uczyniona, f o mfi4i2fe«
%itk dpbr^ jsk^anlemii (iako sam w urzędoWnyoi
Akcie mówi^ Złotych 6600, ną toraźnieyszf Mo^*
mętc Summę 30,000 wynoszących , onćyźe daro«
wat Zlętórych c»cśc, to ieft Złt 13,500 albo rt^
czey 6 p. c. od^nich, na powiększenie dochodu
Kapituły S. Anny z Proffessorów pracuf^cych zło*
ipney; części w kwocie 9000^ na utrzymywanie BU
fioYtjógrafa przy Szkole Główniiy ; resztę , lia
vspąrcie dwóch ubogich Studentów przez czas ieh
Kauki, dopóki wniey i w potrzebie razem żpfta^
vać bcd^, przeznaczył, (*^—r Względem Ęifio-
/
(t) AM un^owiiy takpw^y Darowltny, zrobiony .%y||
pfzez Sebaftyaną Pe Aifc ego pod i^ftym Mtdm x%
1620 » ą i]go th^^M^ }62Yf o pnpz Kancler*! A|(9der
mil ^ Sit kupą ]|r.)l(ow8iiiego MafCina Sfy^zkot
w sil i eg o potwierdzony^ i ptied Aktami Kooayftot*
^ iJfi^l ICraltpws^iemi d< a2. LmiśgOt i^aa toku zeznanf
\ yą aie we } ągn^pny . Qr9ęi»0f ę^UdpęfąmĄf famie A|k
•«
^ 408 -^
s
ryogmfa zai» takowe wszczegulnoici zoftawil
3cosporzcdzenie«'r=,y, Powinnoici| iego (mówi)
\f niechaj będzie rzeczy w Kiiiu i zagranica zda-
^ rzone, krótko, iasno, i wiernie zapisywaif; zza*
yy granicznych atoli stawnieysze tylko , kraiowe
jf zai wszy Akie, b^di do Rzeczypospolitey, będźdo
jy Kościoła, bfdź do Akademii sie scif gai^ce. — *
\f WszyAko' cokolwiek napisze, poda okoto dnia
M S.- Michała pod roArz^inienie Dwóch Aff*
p ińWf od Kapituły S. ANNf z idy grona, ieżc-
9, li się do tego, znaydf zdatni , albo z innego
„ któregokolwiek KolUgium mai|cycK bydź na ten
„ koniec wyznaczonych, którzy rzecz pilnie roz*
„ waZywszy, coby mogło bydź wszyAkim udzielo*
,,.ne,.co samemu Archiwowi Akademii powterzb-
„ ne osadza. *-^ .^. Co więc podług ich zadania,
19 bez wszelkióy obawy niebespieczeńAwa, wyda-
li nem bydź będzie mogło , «to P. Hifionfograf w
„ dzień Trzech Królów, Zgromadzeniu Osób.^i^**
ft sxego Mf^gium do czytania poda; to zai, co n-
„ taienia godnem zoAanie 'osadzone , Dozorcom
9, 3karbu Akademii wraz z wydanym na widok
,, publiczny e^emplarzem, wprzytomnolci Dwóek
„ Mii&w do schowaollj powierzy,, i. t. d« — •
"^a <;hwdlebna sprawa Szczodrobliwości Petry*
■* ""^
bacyi Bislcupii^y, miyduie fif w Ceaturyaeh Bady*
«iińf]|i»so wizyty pod R. 1620.
— 4^9 —
cego, uwieńczyła pięknie oR^tnie chwflf ieg«
iycia ^ i iimlejściła na zawsze Imię iego w Xiedze
dobr/ch Synów Oyczyzny i Przjiaciół Ludzko*
ści. Zdaie sie i2 rok 1622 był kresem daUzych
tasług^ a oraz drogich, dni te^o uczonego.! po£yte«
cznego Meza. Powiedziałem , zdgU się: ponieWa2
naNadgrobku który sobie za życia u XX* Franci*
s^kanów Krakowskich sporządzić kazał, i o któ«
rym była iuz Wzmianka na kar; 107 ,' rok imierci
HieieJł wyrażony tylko teriii ^dwiema poćz|tkowe*
mi cyframi| i6. ., którego poźniey dopełnić zanie-
dbano. — Staro wolski atoli chociaż współcze*
sny, omylnie bardzo i na domysł położył in Month
mfuh SarmotwuM rok zeyicia Petrycego ^616^
Akt bowiem Darowizny vi^yiiy wzmiakowany,
nie z tamtego świata przecie2 w r, lóai, micsi^'*
CU Gruifniu , przez samego Dinatoro^ do po«
<
twierdzenia Biskupiego podany , przyniesiony
bydź musiał) a Xięgi Etyki Aryftote.lesa ie-
Sfcze w ir* i6i8 prze/, żyi^cego niewątpliwie Au^
torą wydane , nie na Polach Elizeyskich zapewno
drukowane były,
Zoftawtł Sebaftyan Petrycy szacowno
dla Kraiu upominki ^i w tiafiepuiacych uczony4:h
pracach,
1** Eion^miti AryRotelesow^y p czyli ó
Kzi^dzit Domowym. Xiega iedna.
— 4io --i
' a« Potit^ki Aryftotelesow^y; to iefl Hiadn
Rxecxif p o spatit^y, z dqkiadvm Xi0g «.
imior 0.-*-. Pożyteczne nic tylko pospolitemu
Człowiekowi , który st^d moźe wiedziecf ia-
, yko Sie ma w RPltey tpriiwowałf, iako niĄ
swoim Przełożonym poddanno^d oddalać.
' jako się ma swemi własnemi sprawami do po»
. ipolitego pożytku przychylać: ale tei me^
ciy Ludziom Przełożonym, iako sie maia 9
^ poddanemi obchodzie, iak biiut6\^ 1 hiezgo*
r
dy uchodzicf, iak niedoftatkom I zbytkom
eabiegac^ Uk doftatnic , spokoyn^ RPłta
czynid i. t d^-^ Przez Doktora Seba.ftya*
lia Pctryccgo, Medyka, w Hrskumie^ w
Drnkarpt Szymona Kęp iniego R, 1605,
To Dzieło wjasncmi ObiaśnicniaftniTłomacza
ezyli (iak on -nazywa) Przefirogami przy kąłdym
Rozdziale > « Przydatkami obszernemi, czyli
rozwiązaniami rożnych' zawiłych Zagadnień/ 2 Po»
lityki Aryftotelcsą wyciągnąć się mogących,
przy końcu każdey Xięgi położonemi tak icft pCH
większon», iz więcćy wniem na Autora ^ ni^ oą
fneło^yetęltk Imię Petrycy zaisłużył. Pq-
mJmo Polsczyzny Szesnaftego Wieku, zrozumiałe
to Dzieło bydi może dla wszyftkich, którzy nie
jstikaf^ W Filozofii nic wiechy tylko Filozofii; a
' \^ wyra Jeniu fzecay, więcey .dokłądnoict uiżłi wy-r
— - 4*1 —
uijf ttpjtrui^-— Ptt/pisaneieft Ztcmif»toVi ttt
Polskiemu i Szwedskiemu Królowi. Lift ofiarny
iefł krótkim wykładem lego co w przedmiotach o*
byczaiowych Aryftoteles pisała tudzież, iaka
ró2nica zachodzi między Etykę ^ Skonofniię i
Polityka^ które Tłomacz tego Filozofa Grec-
kiego, za'cel przełożenia na iczyk Oyczyfty óbrałj
pragiii|C, aby i Pblacy przecie tia trzór ihnych Na-
rodów, Dzieła FiJozoficzne w swoim iczyku ftiielt
-^Naftepuitf Prżcdrnowa do Czytelnika, Filozofia
1 ićy początek wyłuszczai^ca, tudzióź powody te/
przedsiewzięt^y od siebie pracy wyftawiai^ca, — «
Mówiąc o Przydatkach do kaidćjr Xiegi i Rozdzia*
łu poczynionych ,♦ tak dal^y pisze< >, Wiun ii Da^
Wcipy htskk w czytaniu uważnych rzeczy if ifikUwCf
Acę ffrfdkił cb porwać hcz prace i chcę bydi w lot U*
cgtmmi \ rychUy czy tata fraszki dworskie « niili pa*
Ważne rzeczy , iacffu niż trudne : więc i takim chcia-
łem dogodzić, ^y — Cozkolwiek atoli sam Autor o
sw}'ch Przydatkach mówi, nie maia one z fraszka-
mi dworskiemi 2adnego uczeftnictwa^ ale s| peł-^ •
ne pięknych , i zaoitrzaiacych ciekawość czytai^-
cego,* wiadomości. — Nafkoniec, oprócz Liftu o*
fiamcgo do Króla i- t^y Przedmowy , przypisał
Tłomacz kazd| z Ośmiu Xiag komu innemu i'
9
NayzrlakomTtsaych Obywatelów s\rieckiefgo i du*
chowDcgo Sianu; z«t^y ptzyczyfty ^ (lak móxv'i)
^by rychU^ takffwe JSauki razem między wielu^Ludati
N
/^
/ •
*
wproufośźił , tudzia aby Cnotę godnych Ludzi pro-
€^ swoi^ poszanował,
3CU Etyki Aryftotelesow.dy, ^akosif
ka^dy ifna na iwiśeie r zadzitj zdo-
kładem Xi^g Dziesięciorga^ PierwsMaCz(tc\
W której Pięcioro Xiag , poiytęczne każdemu
nie tylko do Poczciwego^ na Rwiecie życia >
ale teź abj Człowiek każdy wiedział , kto*
tym sposobem ma przychodzić do naywick*
sze^o na /Świecie Błogosławieńftwa i Szcze*
ida. Przez Doktora Sebaftyana Petry ce*
go 9 Medyka. tV Arakotuie u Maci ei a Je^
drzeiowszczyka 161 8*
Pięć tylko Xiag pierwszych Petrycy wy-
dał, które tym samym sposobem iak Polity^
iZm^ obszernemi i uczonemi Prżeftrogami i
Przydatkami obiaJnił i Drugie Pięcioro Xiag,W
krótkięy Przemowie do Czytelnika, wydać obie-
eaŁ Roztjmiećby potrzeba ze przez przeszło
trzechletni przeciąg czasu, to ieft, przez resztę
, iwoiego życia, musiał tłomaczenie ich doprowa^
dźić do zupełności. Jakaby wiec mogła bydź przy
Czyna, która ogłoszenie ich drukiem wftrzymała,
-domyślić sic tern ieft trudniey^ gdy nie podobna
przypuścić, aby Syn Petryccga Jan Inno-
centy sam uczony, mógł był tak mało cenić tę
azAcowni^ pracę Oyca Awoiego , którego nawet V
Zierdzit Me ar co w ctiwaiepnem t szanował
wspomnieniem, iz udzielenia iey publicznoici do*
browolnie zaniedbał. Może ciciąr zgrzybiałego wie*
ku, nie $iopuicił Autorowi zoRawić w porządku i go«
towoscł pod Prasę, tego ofłatniego swey gorliwości
Obywatelskiej upominku, 'wyraźnie przez siebijc
obiecanego; ale, gdzież sie podział drogi iego Re-
kopism?— r. Piąta Xicga przypisana ieft Mikoła-
iowiFirieiowi }Casztelanowi Bićckiemu: który^
jako sie z Dedykacyi pokązuie, wieie ludzkoki,
złożonemu chorobą w LttiĘrifngil yr (c^ąsię Pq*
droży Pctrycemu, wyświadczyła
4tc« Horatius Flacous w trudacKwiczfe-^
nia Moskiewskiego, na utulenie źaJpW pi^zez
DoktoraSeb^astyana Petryccgo nietak
jiarnyśinicyiak w niewolt^teskliwie w Lyryckich
Pieśniach zawarty it,d« wKrakowiu 1609,
Biblioteka Krakowska tęden tylko tęga Dzieła
£xemplarz nnti^^ z którego ią tak iak z wielu iit«
nych Dzieł ogołocono. Jak zas rzadkim iuźbydź
musi zabytkiem Literatury Oyczyftey, ftąd przynay-
mniey wnQsze,iź u$ilne moie dopytywanie Sie o nie-^
go po wielu Zakc>nnych i prywatnych Bibliotekach
dla poznania go, było daremne. Żadnego więc sam
przez siebie wyobrażenia dac o niem nicieftem w (ła-
nie: lecz posłuchaymy iakiA da m Na r u s z e w i c z,
nay właściwszy w tćy mierze Sędzia, wyrok dał o tern
Petryccgo tłomaczćniu,— „My Polacy, mówi, dwa
— 4i4 — "
%
. tzzy%o (Ho raetiusxB)w oy czy Rym Icroiu iridiie-
li&myi Najprzód go wydał vr Krakowie wr. 1609
ScbastyabPctry cy* . . . Tłomac^n ic Petry cc-
go czefto się z oryginalnym Poety Textem niezga-
dza^ ponićważ on niektóre Rzymskich przypadków
i osób okołiczności do swoich ftósui^c, zamiaft n. p.
Afe^enasa, Rzymu ^ H^irgiUusza, Sixta; Macieiow-
skiegOyMoskwe, siebie, Palczowskiego kładnie; iako
to widzieć możną w pierwszych czterech pocz;|tko-
wych Pieśniach. Takowy rodzay tłomaczenia Asko-
ni Pedlanus Grammatyk Parodtfami nazywa. „ Wrc-
^xie, tak temu iako i drugiemu ttomaczowi Janowi
Libickiemu przy znaie Naruszewicz niewdzię-
czne rymowanie; gruba proflote wyrazów, a czefto-
kro<5 i opacznemyśli Autora wykłady, Obszernićy
czytacf można w Przedmowie do Dzieła pod tyt: P ii
śni wszifjłkU Uoracego^ Pirzikhdania toiny cli. w War-
sza wie 1773.
Przekładał także SebastyanPetrycy Oy-
czyftym Kymtm Pi alttr z Dawidowy napodo-
bieńftwoJana Kochanowskiego, ale ten na
widok publiczny nie wyszedł; może do udosko-
nalenia zatrzymany, może tei, dla uznaney w
tłomaczenin ni:!szosci swot^y i niemożności wy-
równania Wodzowi i Wzorowi swemu , osadzo-
ny na wieczne przed Potomnością ukrycie^ od
•kromnego w rozumieniu o sobie Autora:, który
jnyslac
— 4i5 —
myil^ć^ódnyni Fild^ofą sposobenl, ńie wftydził si^
fiznava(ć si^e tahzjtti od lepszych , ale wftyd:?!! sie
t/lko bydź BicCzyftnyrti, i iiieużytećzftym Spółe*
czno5<5i^członlLiemi SłtiszUie zatehi w Nadgrobktt
te sam o sobie wyrizy tiniieidh^ ProfJ^fTsor
in Lijcao* Fkiloiophus intita^-^ O wspo^
mnioneiti dopići^o ptzełóźefiil] Psatttrża do*
tiriaduieiDiy $i^ tylko od współcźesrieg^ó Autófówl
i Przyjaciela iego Szyźnoń^ Starottrolśkie*
go W tych stogach: ,^ StrifsU Psatłetium Carmini
hlonico, Joann^etn Koćharióyitim aj^ulatuty hA
ltOfi'fiytt(g-tft;ft. Tenże Pisarz ieszcze świadczy^ iź
Petrycy wydał Dzieło pod tyt: Remedium cwi-,
ifa BefiilifUia vimi lećż kiedy i gdzie wyszło ^ nief
lies^omitld^
Jaii inrioćerity Peityćy,
4
W Aktie Sebaftyana Petryćegd ftanó-
triacym fundusz tia Hiftorypgrafa przj?^, Akaldemii
KrakoiRTskićy ^ tćn był miedzy i^neriii w^fiihek
połoiofiy, iz fKkowś ftttiktyai mikłśi sit ńaypietwey
doftać*yiiotlriiegoJańo\fri Iniioć^rtteitlfl. IW
tzeczy 9am^y obi^ł i^ tefhże nieodwłocznie , bed^d
iui w teil cz^s tak iak Óyćieć Medycytiy Dórktoteni,
i Filoa^ofii publicznym ProiFfefiOtem. — Zthy zai
nic nazwiskiem tylko, l^cz rzecz- saril^ był fizie-
iopisem «, wziął sie natychmiaft do opisania nader
Cc
Ł
— 4i6 —
.ważnej i po wssyftkie czasy JKałośnie pamietney
tegoż samego roku 1620 wyniktey z Turkami
Woyny. Jako2 wydał Pamietnilr ićy dokładny
Aósownie do prawideł Oyca swoiego^ pod tytułem:
Hiftorim rerum in Polonia geftaruwi.
Anno 1620^ Recens in Academia CracoriensL
annuatim ad serae tantum pofteritatis memo-
riam scribi iniłituta: nunc tamen permifsu
Superiorum in iucem edita« Authore, & hoc
recenter annó, Academiae electó Ęifiori-
ograpkó Joannę Innocentio Petri-
cio y Medicinae & Philosophiee Doctore ac
Publico ejusdem in Academia Cracoviensi
Frofefsore. Craeovi(B, ex Ofllcina Typogra-
phica Franćisci Caesarii*
Te Dziele vB^dzły były, nay przód około Ro-
ku 1622, nic zai 1620, iakbyśmy mogli mnie'
mać zapatrzywszy sie na datę nieprzyzwoicie i
niepotrzebnie położona na końcu Liftu ofiarne-
go do Marcina Szyszkowskiego Bisk: Krak:
wpowtórney JEdtjeifi n 1632, zamykaiacćy iui i
Hiftoryi^ U^o^nif Ckoeimskiey^ która uczyni'
ła r. 1621 sławnie wDzieiach Swiataf pamiętnym*
~ Gdyby bowiem^ w sstmymM roku nicszczcsli-
wey Cśeorśkiśij Wyprawy^ lóaollym, Dzieic
o których tU ieft mowa były drukowane > niebył-
by AtatOT W Liicle oiBariijm do Szyszkowi ki £4
go, chwalił go z tych dla Ojczyzny przysługa
które dopiźro w naftćpui^ćym roku (kiedy, pona-
kazan^m z wyroku Seyipu Warszawskiego Fospoli^
km Ruszeniu^ obrona Miafta Mraktwa od wszei*
kićy liapaści wspomnionemu Biskupowi zlecona
była przez Króla) mi^ysce iniaŁy,-*— Ta drugat
Edycya wyszła, pod takim tytułem:
Joannis Inźiócćhtii Petricii Return ińl^d-
lenia, ac praecipue Bel li cum*Os!«AMo Turca*
tuitl Imperatore gefti finitigue, H i fi o r ta
Anno iÓ2o &1621. Crj^ f;fó apud Andteaih
Petrieorium ló^^i
' Dawid B rań fi \^Xi^żcć \iiŁ riie raz przytó*
(tzohćy de Stfiftarum Polonia & Frufiia Firtutibus
(ł Fhiis , pod odmiennym trochę^ nie wiem z ia-
«
kiey przyczyny, tytułem, lecz pod tyitiżć sarhym
tokiem wydane Dzieło Petrycego maiac pifzed
oczyma (*)^ zbyt oftr^ i na Styl icgo i na niedo-
CcU
•&Mi^
(*) Branśi talii tytuib poiofył:-^ lóannis Inhó'-
' sen tli Petricii Med : D, & Proffessorls in AU^
demiaCracotieiisi /?«/// tumO%ttińx^ti ItHptr at^-
ri Tnreicę in Fątachia Ann6 1620 infecUite^ g^fti,
5ed Ann6 1621 ad Ćil#«/M»ite fHitiUś cttmfśCti
łłiftiiria. Ctac»viaf typU edita Anćaó ibzi^^ ZliHIIii
£xeinpU#z6w tego Dzieła które' 'w^' rękń miałeiti ; «#-*
tfncgo % pcrdob&ytti tytułem nie widiłałeiii.
— 4i8 —
. kładnoi^f Hiftoryc?!!^ powftał krytyka* Styl w
prawdzie tego Dzieiopisa, przez zapędzenie sic
zbytnie w naśladowaniu za Tacytem, ieft powięk-
szmy czeici zbyt wysadny, mieyscami czcza rozwle-
czony gadanina i czasem nieiasny. Lecz co sic
tycze nitd^kiadnoici^ iakf naprzy kład wy-
tyka krytylk w bicdnim niby naznaczińiu ftmiu
do fiśfwszdy fVoyny z O s m a n e m ; to icft ,
4e ona wyniknąć miała z przenie wierzenia sic
fufck Gr a cy a n a Woiewody Wołoskiego , chcą-
cego nazad przeyśc pod Zwierzchność Królów i
RPtey Polskićy: w tym zarzdcie, sam podobno
Krytyk pobłądził. Jakże on albowiem mógł za-
dać po Hiftoryku, któregf Pamiętnik w Rok za-
raz albo. mało co wiccey, po sprawach i zdarze-
niach w Rźeczypospolitey które opisywał, na iaw
wychodził; iak mówię mógł żądać, aby Cenie zo-
brazą swego i Wićclcńskicgo Dworu, główniejsza
ale delikamieyszą prz^yczync, to ieft fOiiłki toitunni
frZiZ Króla Zygmunta P'bkdynawdowi Caarz'^
biZ wiedzy Stanów RFuy dam^ miał był bez po-
trzeby rozgłaszać, i Paiiuiacego z Narodem w cza*
sie naypotrzebniey»zey iedności, takowem rozgła-
szaniem gorzcy i€szcze,ppwasmć? (*) i ile gd/
t • ) Podług P i a • e c k i c g o / wklltie było ludu azemn-
IM o dtne A^llrfak9wi po»ifliif i miało nawet m^
— 419 —
powód wziętj z przeniewierzenia sic Gracy a na
Turkom, nic był przez Dzieio pisa wymyślony, ale
b^ł prawdziwy, i do naznaczenia przyczyny Woy*
ny sam przez sie wyflarczai^cy. — Akademiia tak-
ie ftósuiącsie do woli i myśli Założyciela przy
nićy Dzieiopisarskićy Funkcyi , któr^ właśnie
rospoczynał Petrycy, niemogłaby była pozwo-
lić na bezpotrzebne i owszem na ów eias bardzo
sziadlrite wszyftkich powodów Woyny owcy roz*
iawianie. Jeżeli w KommtnjLarzu Jako ba
Sobieskiego, albo wPiaśeckim doczytał sie
Krytyk główney owcy przyczyny , która Woynę
Turecka na Kray nasz sprowadziła, albo ia, pra*
m
wdziwiey mówiąc , przyspieszyła , 4edy powinien
byłnwazac^, iz Piasecki iu2 w kilkanaście lat po
śmierci Ztomi/mta, a woftatnich dwóch latach pa«
r.owania Syna iego Władysława, bo w roku i6ą6
Kronikę swoie wydał, a Jakóba Sobieskie-
go K^mmmtarzty tego \6Ł sainego roku w 6ijif«
sH drukiem, ogłoszone zoftały. .Wreszcie, ci ^i-
^^^
wpłj^w na niedołfiay umysł M ich ała Piek ar»
^t k i e go tak dalece, IŁ tif odwałył na Królol>d^ńw«
' tbrodaią; iakoby obi^raiąc się mścicielem, aa fprpwadzp*
, ne priez Króla na RzeczpofpoUtą nieszczf tcia. Ten po-
wód zbrodni popełnion^y » prawdziwy czy.mnicmankr»
nie był sapewne Hiftoiykow i ^naszemu niewiadomy*
nie chciał on iedn^k pisząc o t^m sarnim zdarzeniu,
dotykać iakitfykoL^iriek iego przyczyny.
Rorycy hyU to Senatorowie i Mo2ni , a powaga
Królewska przez 'te lat kilkanaście do zapełnego
iu2 prawie wPoIscze lekceważenia bjła przyszła?
mogli wiec, a może i chcieli, wpisanych przez sie*
bie Dzieiach odkryć tp^^co kto inny zamilczałt
— Tym czasem rzecz- ieft niewątpliwa, ii Dzieie
pwey Wyprawy któr^ smutna Jilęsia Ckcorsh$^ za^
kończyła, napisał Petrycy z zupełna prawdzie
wości^ i dokładnością co do czynów i zdarzeń i?
ftotnie godnych wiadomości powszechnćy ; i że
zgadzaię się z nim wszyscy dobrzy współcześni, al«
|>o prawie współcześni Hiftorycy, którzy o nićy pi»
saliy iajco to samźę SgbieąJcii Piasecki \
Pąstęryu^Zt
Kownie tak2e iiszczypljwyn^ iak nieaprawiet
^liwym ieft Krytyk, kiedy wyrzuca Pctrycemu
gsobli^Fsz^ prawdziwie w{ne, pisząc temi słowy;
Ze gdy Jakób Spł^ieski, oczny świadcl^ i Koifir
ijiifsaf? Stąpu K^cłriUęgor do ChociTnąki^y Wypra-r
wy przydany, zdaniem^ rzetelnością i fłylcm tak
Wielkiego Meźa godnym, wiadomość* o niey nay-
^okładnieysz^ do Potomności przesłał, Petrycy
^la poświect^nią czegoś ku /tzci Tytułu Hif^rio-;
if^f^j \ nadętego swego,spo^qbu pisaniąt Hiftory^
feyże Wyprawy ponpwit, tudzież ze i^ innemi
tylko słowami , ale id^c trop wytrop za Sobie-
skim^ powtórzył; z t^ atoli różnic^, i£ ten na*
— 421 — ' \
mysiy i radj przy sobie i przez siebie w Obozie i
zjnieprzyiadelem czj^nione w [uiiy umieicit, o
Mryeh Petrycy ani mógł witdzUtf cmi otodtat
ah) f^udziat „ (*)-— To tedy podług Btauna
nikt {lie ,ina Hifioryi pisać, kto da rad i d%
spraw- publicznych sam bezpoirzednio nieniile-
żał?-^ Lecz kiedy taki albo nie może, albo nie
chce sie pisaniem \iy zatrudniać? wiecźe lepimy
będzie iż wiadomość iey przepadnie, niżby przez
pióro innych, dobrze uwiadomionych i rozsądnych
Pisarzów , Potomnym doftać sic miała ? — Źe
2as Pet,rycy był dobrze u^riadomiony , rzecz
to left iasna przez wyrazy samegoz Brauna^
ftniiwąitnn^^t tytko sł o warnie a te to i
samo to Sobieski oWyprawie Chocim^
( * ) PrcytjiczAm własne tłowa Brauna. „ Qlianquain
Jacobus Sobieikius oculatat teftii eypedltioni
Uli famosis^imae Chottimcnsi contra Osmanmm Turcam
Anno 1621 ab prdine Kąueflri addituii <;omftiissarius ^
ju(31cio, lide» (lyloąue Vir6 tantó dignis, relationem po-
flaritati rcliquerit; nihilomimis P e t r 1 c i u s, ut titulo
fuo Hiftoriographi '& ambitioso generi scribendt litaret,
randem H|ftoriam recoxit. «- / niie'if znowu -«- Alilt de^
2Qum Bellum, Chotzlmense Anni 1621 verbif » ted lis*
dem vefti^Łis relegit ; nisi quod Sobiesk ius Dell-
bertationes & Consilia « prs^ente ipso apud suos & a*
pud boftem agitata, iaseruit» ad qu» Peti(icic|s per*
tii^gerę i^on potuit* ted neque voluŁt. Librątmm inf^lh
Mro XXXVIII.
/
/
iki^y ptnowU' (reMxit)-^ A cot dopiero,
Ifiiedy sie znay^zie na to dow6d ze nlę p^nmił ,
Jęcz że o wszenfiy co do opi^nia pierwszej Wyprą*
v/j (ttt^dz^efiu ficoiu, co zaś do CJbocimski^y, dxk*
mięciu fahf JCpmmfent^fz 5pb»C3kiegO wy prz^
dzjł? «- W^z^kźe Hiftorya P ę t r jr c c^gó o rzęczack
I^olskj^h r^ {690 ^darzonych, wjdaną była oko-
ło r,- i62dgQ; a łącznie taiŁ samą Hiftorya Woj*
qy rojcu 1621 go, ogłoszona była drukiem w roku
1637; kiedy tym czasem Ęommn^arft Jakóbą
Sobieskiego tak pierwszf iak drpg^ Wojne
rą^m także obey mu iace, dqpiei;p w R. 1646 w
Gd0fisk» przez JefzegoF:orstera X i cgar za ta-
fnecznega > który sie o nie usilnie jiryftarał, do
powfzechney wi^domo^ci drukiem podane zoAałv.
rr-5koro wiec Pętrycy wydał Dzieie swoicpicrt
wey pd Sobieskiego; nic pm^wis^t przeto cu»
dzycb) dtą dogoasseua iaUe^Ś ftiinoiti z tyHilm Ui^
f^^ grafa porhodzgcAj^ i dla popisywania się ;?e smin
naiętym fit/lem' A skorg także* nie m^sz o tern
Wftpliwpicj ti samego Brauna, iz sprawy izda-
rzf^nia które niemi obiął, podał pamięci nasze/
fówtfic wjęrnie iak.tąmt<^n; musiał zaten) czerpać ic
Z dobrych i pewnych źrzodeł: wiec nie pisał lek-
komyślnie ani ną pamie(f; wiec godzien ieft bjdi
słusznie inieszczpnym w rzędzie dobrych Dzicio-
pisów Polskich.- — Gdybyśmy zaś dla niektórych
przywar W ekiem upowainionych , iako ta na*
pnijkład, dla przjwiezywania niekiedj wjarj 4o
znaków pomyślnych lub niepomyślnych i tym
podobnych rzeczy, chcieli temu Mecowi zaprzeczali
ty tutu Hiftoryka^ tedy H e r o d o t przeAałby bydi .
Oycem Hiftory i Świata, Ty ta Liwjuszaza przy-
kładem Grzegorza W, potrzcbaby z Biblioteic
wyrzucie, ą sam Długosz i Kro mer utraciliby
prawo do tycułu Dzieiopisów Polskich. — Gdyby
znowu nd tern iftota Dzieiów zale2e<f miała, aby
były pisane tak jak Z^^ienutt . wyrazaif cy z natury
9Woięy naydrobnieysze czyny' , zdarzenia i rady
dnia każdego, (iakim Dziennikiem włató^ie ieft
Jiimnntwz Q lVoynH Choeimski^ Jakoba So^
bies kiego) tedy nie byłoby Hiftoryi, kt6rab]t
na to imię zasługi^^iała; aieicliby to miało konie*
cznie Hanowi d HiRorya^ czyieżby życie na czytą-t
nie-ićy wyftarczyło? czyia -cierpli woJcf na iey u-
czcnjcsie?czyia pamiec na iey obiecie? Niebyło
więc z czego czynie zarzutu Pet rycem u, iż on
nie bed^c tak iak Sobieski uczeftniki^m Nara-^
dzeń w Polskim i Tureckim Obozie, okolicznofói
mnjey ważnych i drobmćyszych nieumiescił w
sw^m Dzietet Lepiłyby był surowy Krytyk to
uważał, iż ieden dodatkowy Artykuł do dawaićy-
szych układów o pokóy z Turkiem czynionych ,
przez Hiftoryka naszego iako XV, na kar: 133
położony^ który opiewa, ii na Woiewod^ Wot^
ikich odt^d Forta nkfowiuua tędzii mianoutać tytki
ChrzeSci0n, Łe mówię takowy Artykuł w Kommen*
tlirzu Sobieskiego wcale sie nieznayduic.' — To
powiedziawszy co 8łusznoś<5 radziła na obronę kry-
tykowanego i dla zabespieczenia mu mieysca w
Tzędzie Dzieioptsów naszych , przydepuie do in«
nych Dzieł iego , w których porządku znayduie
3^^^ Comitia So^pitntunh^ Scriptore Jo«
anne Inaocentio Petricio, Medicó &
Hiftoriographó in Academia Cracoriensi. Pars
Prima. Cr^oi;t>, apud Franciscam Cesa^
^ To Dziełko, przypisane Xi^2eciii Jerzemu
n^ Zbarażu Kasztelanowi ][(rakowskiemu, dla za-
bawy tylko, i w ki^ótkich chwilach odpoczynku ąd
innych waźnieyszychiprac. Autor ^łożyŁ Moie
by<iz uwalane iako (nwent^rz albo Dorecznik, że
tak powiem, waznieyszych wzmianek, o Ludziach
Uczonych wss^yĄkJcb wieków i oboiey Płci, o ich
mniemaniach i losach « o wynalazkach dawnjch
ijochowanych, (traconych, i bliższych czasu ży-
cia pisarza ) o Keligii i zwyczaiach. — Żeby temii
Fisnju dał powabnieyszą poftac , wymyśU ^*'^-
iffC i StuHcę M^drośri^ <ło którey doftaie sic za
przewodnictwem KJeanta Mędrca, i co wniejr
widział, co słyszat, opowiada. Zgromadza wszjr*
fklch Mędrców i i^nd^ Uczonych na Obradę do
Koiciojl'^ Ciiofiie i Honorowi poświęconego.^ i tt|
osnowę ppowi^dania swoiego przerywa, zawiesM^*
lac ciekawość? Czytelnika do naŚęput^cey Czescy
której nie wydał i nawet pmodsięwzięcia nie miai
wjdawący dppełniwszy wtey iednćy namierzone*
go przez siebie celu. Zdaie się pFzet<i, it Autot
W położeniu n^ Tytule CatfM Kerwsz^if i w od-
wołaniu 0ię do drugidtj oftątniemi słowami Dzieła,
vzył tego niewinnego poclfiepu umyślnie dla zie%
dnania swobody swoiernu ptoru». i dlą zaftanowie^i
Bia go tafn gdzieby mu się zdawało bez przymusu^
i bez przygany, 2e założenia niedopełniwtzy, Dzieło
dał za skończone* P. Braun nie przeyirawszy na*-
Tet dobrze, iak się zdaie, tego Dziełka, nie tak Kry*
tykę na niego iako raczi^yi obmowę napisał* Czy-?
tai^cy iedno i drugie, łatwo rozezna!^ czyli Rif^
ctnzmt wiedział o ezem pisał ; osobliwie gdy się
zaftanowią nad zupełnie fałszy wćm, dan^m z góry
Zftraz o Tzęczonem Dziele uczonemu Światu wy^
obrażeniem, kiedy mówi: ,, Fir i(U Aeademimt
cotteUan^ sum c# aTtitudinem diHionis Orli t^mmut
nieatufuj, ad imkathifim PkUnm SiĘpUntum ^ Phi^
hiopkorum, 'fiUn e(mventm symposicM eorumąue Dear
logismo sfCDtentias doctas de vanis personis rebps
expromentium seriptum hoe mmgifsH. ^ --r Pismo
atoliPetrycego 'nie ieft żadnym Dyątcgiem
Mędrców daięcych zdania róźm o Oi&*
tack i rgiczaelf.— Styl wnićm do przedmio*
l6ir ieft A^sowny i iasny, miejscami tylko nad
obfity^ lecz od nadetości daleki. — Autor tak mó-
vi tern bąobie ^przyftępie. o Nie zapieram sie
y^iz wt^m Dziele, tak iak w drodze i na wedrów-
,9 ce gdzie niegdzie posiaduie^ uftaie« gdzie nic*
,; gdzie zboczam zgościeńca w te i owe ftronę i na-
„ potykanym na drodze wieść i ąrzom zawierzam;
,y iż 9 ani Cienia Drzew, ani przyiemnego szmera
f, 3trumieni, ani chłodników , i coby tylko za-
y, trzymać nfiie mogło nie pqmiiam, a wiele na
^ to mi^yscc poważni^y^zych przedmiotów mimo
,t puszczam. Wszakże to co pisze , w pośrzód tni*
y^dów^nie wpoirzód swobodnych chwil, zebrałem;
,y iakiekolwiek wiec znaydziesz, racz pamiętać ,
„ źe i ci nawet którzy za naywiekszych miedzy
„ ludźmi poczytywani byli Mędrców,* wiele wpra-
,^ wdzie mogli- kle nie wszyftko. „ — Nakoniec
ze znanych Pism Petrycego' oftatnie ieft naftę*
pui^ce
4te Prineeps ^otonus^ seu Infiitutio
Primarii & in ezcelsa familia editi Jurenis
in Republi ca Polona. — Ad III : Princijp^m ac
D. D. V I a d i sl a u m D o mi n i c u m Ducemifl
Ojlr^l & Zc^staw, Comitem in Tarnów. Jo-
annes Innoc: Petrrcius Medicus & Hi-
ftqriographu8 in Academia Crac; Cracwia in
Obcina Frań: Cesarii. .ló^j.
— 4^7 —
Dla wychodzącego tego młodego Xif iecia Or
Arogskiego z Nauk które brał w Akademii , ułor
iyl był to Dzieło Pctrycy. (*) Miedzy innemi,
wiele do oświecenia młodego Pana przyczyniają-
ce mi sie naukami^ datę mu dosyć wa2n| w samem
pochwaleniu go, iz młodym bed^c nie drze sie do
Urzędów, lecz po skończonych pożytecznie Nau«
kach , rek^ pierwćy ni2 rad^ Oyczyznie słuiyó
przedsiębierze; gdy przez' ćwiczenie > ciała , które
łączył z ćwiczeniem duszy, do tego przyszedł, iś
tak kfidyS rada, tak f eraz iiiż doyirzale usposobio*
na ręka, gotowym sie ftał dp ićy usług. — „ Wie-
„ lu ,- (m.ówi trochę wyićy) nie wieaza coby by-
5, ło naylepszego ; wielu , co ieft potrzebnego ;
,5 wielu, Co przyftoi; niel^iórzy nawet, co sie go-
„ dzh A lubo przeciwko takowćy niewiadomo*
,9 ści pewna ieft do Nauk ucieczka , iednakie na*
I, leżałoby moiem zdaniem to zachować^ ^ ażeby
,/nIe pierwey sie brać do urzędowania, dopóki^
I, by namiętności i popedliwoići^ albo wiek nie
iftitaaaHMaMMiirtl aMMMiMMk^iiMaMM
<^} Poftqu&m ia optimamm ^isciplintrtml Ibdib, it ipuii
ledif simos Yirot in Acadcmiia noftra aetatem egifti, łik
ter proprU priinaque (officia) cenfnimut, optima qu9B<
que aon fpe tantum dęte coaciperef sed «tiam' noftiti
prseceptf)^ Quiii etiam iptum te decet , non priut ik
Aobii atque ab Academia f eccfdere g ąukm Vttuil ex li<y-
bili & opuletkta Prov2ncia / non Yulgares dc te digna
mercei f cport&rit« # ifmii UmU 911 A«r ! €.
II poskrołhił albo rozum nie podbiŁ Nic Uho*
^^ wiem itie masz szkodliwszego nad zwyczay tych^
0 któtzy^ z Naukami zbyt wtzeinić ddbytemi, do
5 wielkich spraw sie gai^il^; a oierpkiemi ieszcze
^ i niedoyźrzałemi ich owocami, S^ dy. Rady, Ko*
^^'iciói i Rzeczpospolita zarzucai^* Saino ted Przj-
ji, rbdzenie, nic wielkiego nagle nie chciało mieć
\^ zdziałanem, i do każdego dzieła swego, iem
\, ieft pieknieysze, wiecey dsasu i trudności prz/*
5/ wi^załój W sąmćm nawet rodzeniu sie zwi4-
^ rz^t takie^ przepisało prawo , ażeby większe s
^, nich, dłuźey w wnętrznościach matek swyek
j, dcyirzewały* „ (*)
<*} Multi igootfant quod optiniuift sit » niulti . duK (fzpfl*
łiiat 9 multi quit dectfat , noonuUk quld. liceat/ In 9ustf
tamettfi pr»sidiura ia do&rlńa c&, tamen id Ula id fer«
vandtii]i exiIllxno , ad rerufn aomioriilratiońem tum
iiCced^re, cum 'affefaiones animi & perturbaitioiies tbt
tnittgavit mŁ9i aut yicit ratip. N6que eoim perniciosi-
tts eft quidquam illorum consuetudine , qui nimis prs-
cocia fludia in magna" kicgotia mittunt* & acćrbos a({-
hut 6i tmtzratutof jiróft&Mt iix'Porurill, hi Cifriam, E«'
clcstam & Rempublicam p^o^elltint. Nifaril eniiii]ip<«
Batnra* magnum volait efficicito; app6suitqtłe jfalcher-
rłmo.cuJque operi sroraift & difftcuttatćm : ąiiSi fn parU
^Q^i tempore eam ttilit leg^m, ut magnsf anfmałia diu«
«
Ii{i0 <'i*cerłbi:ks pafentum coaftlncantfur* — Tdi ti{^'
tMi V ftiMycf kd ka^: jOą iUftUpf Dzieła-
— 429 —
«
Że Innocenty Pctr/cy,. prócz tych Dziele
ktbreimy tu wymienili, pisał i Kroniki Polskie-
i inne uczonej swoiego pióra zoftawił płody^ do*
wodem mogłyby bydź na to kilkakrotne wzmika*
ki, które irt Mryszczegulnionych tu Pismach iego
czytamy. Jako atoli Rekopisma Daieiów którt
drukiem ogłosił, i które podług; UAawy powinny
Sie były przy Arohhum znaydowa<5y przepadły^
tak i te które ieszcze doskonalił i z wydaniem
sie ick wArzymał ^ niewiedzieć iakim sposobem
zaginęły.
Adam Burski (Burstus) wBrtitśn»A tr
w Powiecie Lwowskim urodzony z Siofiry Szy^
mona Bendońskiego, Oyca nieśmiertelnego
naszego Rymotworcy, i niedorównanego dot^d
Pisarza Sielamk Symonidesa, od naymłodszo*
go wieku w Szkołach Akademickich Lwowskich
początkowe brał Nauki , wy2sze W Powszechney
Krakowskiey Nauk Szkole. Roku lógo^ Stopień
Bakkalaureatu otrzymał, a w trzynaście lafpóźniey
Zaszczytem Miftrza Nauk Wyzwolonych i Dokto**
ra Filozofii' ozdobiony zoftał. Trudno ieft zna«
Itić przyczynę przedziału tak długim ctasu prze-
ciągiem, tych dwóch Stopni Filozoficznych mie-
dzy sob|; co iedynym w DsHciach naszyeh A«
kademickich zdarzeniem hydi poftrzęgam: chy-
— 45o -.
|)aby poArót kka zagraniczna i obce iakid povo«
łaniM Akademickienftu tycia, obroty^ ćześc najzna*
cztii6y$zą x6y tak ityie\k\6y przerwy zapełniły ; o
eećm w Biografii iego zupełne milczćnie^-^ Poką-
sanie sie ziycia Jana Ursyna i z Przedmowy iego
połozonćy na czele Grammatyki Łacińskićy przez
niego napisai.ćy^ . którę Wuiowi Burskiego
Szymonowi Bendońskiemu^RadzcyLwow-
ekiemu, Meźowi wielkićy Nauki i sławy przypisał;
pokazuie sie, mówię, iz obydwa razem ziymit
U r s/nem w Ginlnazyum Lwowsktem Proffesso*
rami byli^ gdzie B u rs k i prócz tctgo Urz^d Rekto-^
ra sprawował* (*) — Ztanitad przywołany, bvl
Przełożonym nad Domem Fundacyi Oleśnic*
kiego, inaćzey Burs^ ^etuzakfii zWanym, i iu2
• lako
*i«i>'i ■>! a I ■- I Ul 1
(•) WspomnitHśmy wyt^y wPrzypUlc 4^. na liari 298 d
•
lanie Ursynie (^ NUdtwiukimy Ten prawie nieod^
dzielny towarzysz BursKiego w Zawodzie Aliade-
sńickim urodził się we Lwowie roku I563. W Młodo-
cianym Wiehi^ ftracił Rodziców ^od £zas owego ftn-
szliwegc/ i niemal powszechnego Moru t który przed i
po śmierci ZtcMUNtA AuoustA nistclył kratę Buskie
i Polskie- i dofliił sif w opiekf wielce* poważanego M^
«
ła Jakóba MiesżkowskLego^ przjr którym to*
ftawał at do lat młodzieńskicb; biorąc Nauki w Szko-
łach Akademickich Lwowskich ^ pod godnclmt psmicci
Nauczycielami Pedyanem Pelickim i Pena-
eyuszem ( Karsklni podobno >. Odtąd S i m o n i ;
— 4^1 — . ,
iako. ProłTćssor publiczny i Końegium ititii^me*
go Członek w Katedi^ach Nauk Wyzwolonych ,
Filozoficznych i, Matematycznych słynął , kiedy
Jan Zamoyski upatrujący troskliwie zaIeco«
nych Nauka rodaków, dla rozszerzenia sławy za*
Dd
^mmm^mm^t^ ii, atiia ■>.M»r f ■ ilifc
\
Łt% W fwoif (O WiiąiA^ity piecz4 i ń«yanU*
do wydoskonalenia %\% w Naukach* których iuł>itiłaA
Howicte xH Greckich i ł^acińskich' dobre ińiał pocią<>
tkiy a ratem do nabycia i roistertenia wiadomości W
Wszelkim rodzaiu mu dppomógti pozwoliwszy mu u*
iywać aaywyboini^yszego swbiego Zbioru Xiąg> iaki
bardzo rzadko w owym wieku mógł się gdzie w domu
prywatnynt znaydować< Takia sani o sobie i o
t^m daie świadectwo Ursinus, na końcu UcZób^y
prawdziwie Przedmowy wymierzon^y do Oyca teg#
Wierszopisa « Dzieło i<go Orammatyczne poprzedzała-
cey» Tak uzdatniony » w doyźriałym iut witku Wło*
dziani do Akademii KrakOWski^y przybył; gdzie kil-
ka lat ieizcze na udoskonalenie si( W Naukach Filo-
toficznych i Matematycznych, pod sławnami 'Miftrzaml
W a 1 enty^m Fontanim iStanisławemSło*
wackim łoiywsiy* w trzydzieftym iul roku ty*
tia Stopień Doktora Filozofii otrzymał* Sinierc Sta^^
ttisława Słowackiego którego W Gtome^t
tryi i Aftronomli był Uczniem # WoWym czasie zdarzo-
na 4 tak mocnym serce lego uniosła talem ^ It ledwo
sam nie padł iey ofiara^ Wkrótce pot^m ^wyprawio**
ny na uczenie Stkół Lwowskich ;• napisał w pośrzód
t^y pracy Grammatykf Łacińska do utycia F«takuW #
pod \YL\ Gramm»ti6A Ąfśth^dica kcórt^y druga
Biycya* nivryi.hł9 iul po śmielsi Autura w r. 164O/
~ 432 —
loźoney niedawno od siebie w Zamofciu Akademii,
wszelkiemi łaski i «zczodrobliw>osci dowodami
Iciagnał go do niey około i6oó roku, za otrz}-
manem zezwoleniem Szkoły Główney Kraków-
skiey, i Publicznym Krasomowftwa poflanowił
Professorem , iako znamienicie i powszechnie
Aaraniem Andrzeia Abrclia Wymowy w Zamo-
<ciu Próffessora wysxła« XiaŁf ciu Michaiłowi Ko-
Irybutowi Wisn io wicckicmu, iesicie na ów
ctas ttiemowlf ciu xGryxcldyZamoytki^y Won*
)■ J a n a a Corti Tomana urodzonemu* potem Isrólo,
wi Polskiein}], na Wiązanie przez Wydawcę ofiarowa-
na. T^y ieden exemplarz, i to ieszcze bez t}-
tułu, z^chowuie się diotąd w Bibliotece naaz^y — Za
powrotem z kolonii Lwowiki^y , uczył (J r s i n u s A,
fironomii w Krakowie; którzy równie iako i innych
Matematycznych Umiciętnąłci nic zaniedbywał nigdy'
«- Od Jana Zamoyskiego wraz z Burskim
do now^y iego Akademii wezwany, dawszy mu się
obszernoscią swe'y Nauki , iako nicmni^y dobrą iut
Situki L^lfarski^y wiadomością poznać , wysłany był
od niego do Włoch, dla wydoskonalenia się w ni^y tw-
pełnego. Sądiił bowiem ten wicczn^y sławy Obywi-
tel , it nie mógł nil*omu pcwniry iak Ursyna Cno-
cłe i doświadczonemu rozsądkowi zdrowia i Z)cia swe-
go powierzyć,— Bawił pi^ lat^we. WiośzeJt, u-
cząc się pod naysławnicyszemi owego wieku w Akade-
mii Padewshi^y ludźmi, iaKb to , .H c r kul es em
Smtonia i H i c r o n i m c-m i/# 4^qua pśndtmU ; pod któ-
rym w szczególności iaki móg* bydz a^iokładnicy
>zi bieg thit Hrgii oJbył. . Skąd pdwióciwsz) tło-
— " 433 -
darem .Wjrtiowy zaleconego. Nie tylko nie 2a*
viódł sprawiedliwie powziętych o sobie pfzez tego
Wielkiego Człowieka nadziei, ale owszem sercem
iego i zaufaniem równo z Ursynem iSymon i-
descm Wuiecznym-swoim się podzielił; i wspól-
nie z niemi rnłodociany umysł Syna iego Toma-
sz* oświecał i zdobił. Nay wy raźnieszy;n warto-
ści tego Akajdemika dowodem , a oraz szacunku
którym go zaszczycał Jan Zamoyski pamift-
ką, ieft Dzieło iego podtytułem:
DialeUiea Ciceronis, qna dispersi; in
scriptis religuit , majime ex Stoicorum sen-
tentia. Cum Commentariis quibu» iłla par-
DcU
MW*>««
maczył Filozofią Naturalną w Aliademil ZaiAo/flii«^y %
wielką zaletą. Po śmierci Załotycicla i<5y nie dłu-
go przypadłby*, zaproizonym był od Opleliunów ma
łoietniego SVoa iego Tomasza do uczenia -go Na-
uk Matematycznych, Świadczą Dzieie Kfaiowe iak
odpowiedział ten Młodzieniec ftarantom czterech pra«
wdziwie znakomitych Nauczycielów R«daków , S i m o «
nidćsa Bendońskiego, który i dozorcą razena.
hył iego Młodoici , Burskiego, Ursyna^ i Szy«
mona Birkowskicgo, który potem był iego
nayzauAńszym Lekarzem. Ursyn nie miał pociechy
widzieć tego Pana w cał^y świetności } sw^y Sławy
odumarł go albowiem właśnie na drodze do nł^y bcdą« .
ccgo, zszedłszy z tego Świata w i^^i^. roku, a pifdzic*
siątym przeszło życia* ,
^
r
tim supplcntur, partini illuftrantur. Opus non
'soluni ad int elligenda Cicero nis scripta*
sed etiam multorum veterum Autborum &c:
iroprunis utile. Adamus Bursius Academia
Samoscensis ProfTessor composuit. Samosci
apud Ma^rtinum Lensclum i6os.
Dzieło to siedmiu Xięgami obiete , od Jufta
Lipsiusza wysoko cenione bvło. Napisał go Au-
tor nie tylko za natchnieniem Jana Zamoj-
ski e g o , ale nawet , iako sam wyznaic , z zapa-
trzenia sie na różne Pamiętniki, które ten Pan Fi-
lozofii ieszcze sie ucząc, i potem wiele bardzo v
tym przedmiocie czytai^c dla doskonalenia sic v
nim , z wielka pilnoicia uzbierał, i iemu w poufało-
ści udzielił. Poświecił B u r s k i to Dzieło dziesięcio-
letniemu na ów czas Sjnowi icgo Tomaszo-
wi, iako dar wcześnie dla niego przygotowań/
zwoliOyca, który mawiał w tey okolicmoki,
tó nierychłotybyło w ten czas dopiero kópaC fiudnh ,
Itiedy pragnienie dokuczać zacznie. W Liście o-
parnym przywodzi mądre Uwagi Zamoyskie-
go nad Py alek tyka, w rozmowie poufałey zsobą
o nayprzyzwoitszyn^ układzie Nauk dla Syna i
dla wszyftkiey Młodzieży Akademickiey, uczynio-
ne: (*) świadectia^o wiekopomne^ iż ten Wielki Mai
' C*) Ntecficiał /f7#Mt Zamoyski iby Syn iego w domu
^ylKo bra<KauXi, lecz ieby wspólnie z Inncml Oby-
— 435 —
będąc icdnytn z naypicnrszjrcH w Europie Wo-
^zó.y, mocł bydź razem godnie i przyzwoicie
Rzad^c^ Cudzoziemskiej, a Założycielem i Pra-
wodawca kraiow^y Nauk Powszechni. •
Co sie tycze samego ^Dzieła Dy atiktyti^to
prawdziwie za gtówao- twór miedzy Filozoficzne-
mi płodami kratowych naszych Pisarzów uważa-
ne bydź może ; ile gdy przed B u r &k i m, nikomii
nic przylzło do myśli/ wy ftawic w iednym, a tak
2adn| rzeczą obc| niezaćmionym obrazie, Praw
i mniemań ftanowiacych sztukę Stoickiey Szkoły^
rozeznawania prawdy od fałszu. Ptrypatetyk^; Stoik i
jAudeptik^ trzey głównych *Sekt FiIoz<^ficznych
uczniowie, wprowadzona Cycerona myśl rbz-
bieraia; którym to sposobem, wszyftko cokol-
wiek w tćy Nauce każdego/ nich ieft^ oddzielone
' )
watelsliiemt Synimi z publiczaego zródlra ie czerpał ;
o cz^m świadczą wyraźnie te słowa Liftu ofiarnego :
»» Sciens enim C P^ter tuus ) reftam Juventuti» educa-
w tionpm» fandamentum esse redsB iaftitutionif Rei Pu*
»f blicse, tuam informationem non privatis parietibus inclu*
jy derę yoluit» sed commi^nein euią omnium Civiuin
o liberis fecit: ut ąueadmodum unu9 Sol omnibus lu-
,, cet> ita una vox Academias omnibus ^i velit servi-ł
j« at. • •• • cui rei, quqd ipse exprimento multo & sapi-
»» entia cognoyiy id curriculum ftudiorum juvenilium
ft descripsit, quo dlr optime & celerrim^ ad optatam me-
Yv tam possit pervenirl« ,,
- 434 -
tim -upplMtur, partim iUuftrantur. Opus non
solum ad intelligcnda Ciceronłs scr.pta.
sed etiam multorum rcterum Autborum &ct
imprunis utile. Adanius Bursius Academ.1
Samoscensis Proffcssor composuit. .S-wo*
apud Martinum Lenscium 160^^
Dzieło to rfedmiu Xięgami obiete , od Ji -
Lipsiasza wysoko cenione bvło. Napisał go
tor nic tylko za natchnieniem Jana Zam .
s kiego, ale nawet, iako sam wyznaic , z2
trzenia się na rolne Pamiętniki, które ten Pa-
lozofii ieszcze się ucząc, i potem wiele bard
tym przedmiocie czytaiac dla doskonalenia
nim , z wielka pilnością uzbierał , i iemu w po
ici udziciiŁ Poświecił B u r s k i to Dzieło dzie
letniemu na ów czas Sjnowi iego ToiD
wi, iako dar wcześnie dla niego przygo
z woli Oyca, który mawiał w tey okol
ii miarijtUohybyło w Un czas dopiero kopać
ItiiJtj pragnienie dokuczać zacznie. W I
fiaiiiym przywodzi madrc Uwagi Z a mi
go nad Dyalck tyka, w rozmowie poufal
o nayprzyzwoitszyro układzie Nauk d
dla wszyftkiey Młodzieiy Akademickie;
ne:C*) świadectwo wickoponmc, iźtcn^
^•) KlcLhcUt /TYfMi Zamojski aby Syn ^,
t\iKo fcr»rNattXi, lecz xcby wspólnie t
I
• ^
le
oko-
ego i
.torty
.' o po-
ił wick
'^-;:
•^..--
luot
^•.
"O, ''U^ '«»
•>/
efSiogif ff
*
>
'4'> ri
4 '''H!
k
^H/%*^
I
— 456 —
coftaie; tak, iż tylko iasne i dokładne
Wyobrażenie Dyalektyki Cy c e r o n a Stoickiey
pozoliaic. Ile to pracy koszt o włao, zewszyftkich
Pism i rosproszonych po nich my^li tego Oyca
Filozofii i Krasomowftwa Rzymskiego, iedne cia-
głf i syftcmatycznę, w własnych eo większa i
nieodmienionych iego wyfazach , utoiyc Naukę ?
rospatrzen^e sie pilne w tern Dziele, każdemu
znaiacetnn sie i do pracy przyzwyczaionemu> nic
bez zadziwienia da poznać. Widoczna tu takie
^(ł nie mnieysza praca, iak doskonała Autora
w lezyku Greckim biegłość; który w Dziełach
Starożytnych Filozofów-, rodowitym tylko ich ie-
zykiem p/sanych, czerpać poftanowił; aby, co by-
ło potrze wu w swoiem , t wykładem obok łaciń-
skim , smicleT^ pewnością mógł przytoczyć. —
Uwieńczył te tak szacowna, prace Burskiego
Simonides, krótkim ale wielce podchlebnym
dla Autora i dUW. Zamoyskiego iako po-
żytku i przyczyny iego sławy, sześciomiarowym
Jambiktem, (*)
{^) Nic mt^ą %'\ą prarwie opried nalesmfu iławy triecli
razem lud/,:, to i^ft* chw^lonyck i ^chwalące^Oa ahym
tu nieprzytociył wipomnionycli dopiero wierizy. Dwie-
■citt lat iiir. o)«)adem przeletały w Bibliotekach, J^
ilwo bym nie powiedridł io przez, ten o<ły pnefi^C
cta»Uf qJ uiKtJgo nicciyUuc, Czemuż icK. nie wjrfo-
- - 437 —
4
Oprócz tego Dzieła , pisał w różnych przed-
miouch Mowy, które nawet i publicznie czytał,
iako Starowolski świadczy ; a po iZcylciu
nieśmiertelnego Założyciela Zamoyskie/ Akadc-
mii, napisane ku uczczeniu pamięci iego różn^
Ele-
bydź znowu dla wiadomofcl schodzącego ofmego poko-
lenia ? Ma doprawdy coi bardzt^y zach^nycalącego I
piclcnicyizego w lobie nieimlertelnoi^ ludii , litórzj
na nlc Cnotą* Naulią i dowcipem zarobili* Ifiedy opoi-
wiadaniu ich czynów gcdnych pamlfci fłodki. dźwięk
Lutni Wiemopiskiey towarzyizy. Tak wifc iplo-
wał .'la nieh Symonides,
Bmrsi ! tepultam dum escitai Yetuitaten »
Art difterendi qua vigcbat anti^ua »
Quam major uyurpabat dr minor 2§uo 9
Quam c«teri» qui ab hic propage deicendunt
Stos Magiftri* argutiif viri infi^nef *
Quof ipie ' T n 1 1 i u • lecutuf hai: parte eft ,
to
Hac parte T u 1 1 1 u t hąctenus patem nulU ,
Obscuritatis tanta prefiierat nubei ;
Hanc tu sepultam dum e^citat Yetuitatem ,
CteuQ<]ue vim laboria improbi exhaurifly
Dum fparsa in unnm membra qorpuf e^ngit*
£t difiipata congeris novo ncxu *
/Nonlaudit Inde maximum decus tumis*
Candore quantum quod fateris integro *
Quo fonte demanavit hicc a4 te cura. ^
«
Sic Candor olim fuliit optimi Vati9 »
Cui tcriptitafse fabulat vircs 9ummof*
Primos genatl * Principei duellorum * *
1
Elfgfe i innego rodz^ui wiersze , lako tci Pogrzi.
l>0 we Mo w/ i: o ku 1606 W Za ni ości u drukiem o*
^łpsił , o czem wzmiankuie Radymińs^ki, a
wyrainfey pisze J a n o c k u Nie znabzłem nic i
tegd wszyftkiego w Bibliotece Krakowskiey ; Gre-
ckich iego Dikłamacifi szacowny Hekopism Bi-
))lioteka sama Załuskich posiadała , iako świad<
czy wspomniołiy Ja noc ki, d okład nieyszy od
innych w. wyszc^cgólnicaiu D*iel iego,
Dzie*
!■ ■ I I I IW
I
llymor ferebat» ipte nec rofutabat,
O te beatum \ cui frui erę concefsum. etk
■
7tmoiciaQo« atąue ladę pulcbrą Ubir^
Dictata^ Vivci illiu9 bono, ylyet*
Oeauqu« te cjuf penn« profcrct famse.
lUum o beatum! poft duella > poft pygnaf,
Kegotiorum poft tot arciuaa molei*
Foft Publicam rem ftreiiua arte curątAmt
Cui trie aummo vel minutiia iftla
Kvenit^ in qyibus ssępó coaterunt totam
Plerl^uę yitam^ nec gradum mpvent ullum.
Tantum «ntiftare Principes Viroa verttiQ eft,
<Juo« in jurenta ritć Muaa nutrivit ; '
Prse ex tero rum ferii s , ut ipaorum
I«U(!icra , rcrurn pondus auferint majus.
Sicgcntis olJm Romulse unicus victor»
Inter tu bas » intęrą^e ferreum Martem t
I^ingutB Dite11a« ccnnot&bat » łpsos^ue
pąn^j Alą^iihos pro.^ooabtit ed palmaoi.
— 439 —
Dzieie nasze nie oznaczyły czasu zeyscia te«
f o uczonega Meza ,- domyilac sic tylko ]|io2na,
iź on żył ieszczc około r, 1637, bo Starów o 1*
ski w. tymic samj^m roku HtkatonU swę w
Wenccyiwydal, wktórey zoftawił nam AVa LXXI
krótka pochwałę Burskiego, iako żyiacego le-
szcze na- ów czas i w Ranie Małieńskinfi bedace^
go, Dzieie atoli Akademii Zamoyskićy, oba^er-
nieysz^ zapewne wiadomość o wazyAkiołi wa^
, 2nycb pracach i wysokich zaletach iego, dac kie--
dy^ bfcd^ mogły Polskiemu Światu.
Niech kto chce myśli w tey mierze iak mu
sie podoba , to iednak nie przelłanie nigdy bydi
prawda wszvftkich wieków doświadczeniem ftwier*
' * , '
dzona, źe Umieietność Matem^ityki, była zawsze
probierskim, ii tak powiem, kamieniem warto-
sci człowieka, z ftrpny rozumu, Trzydzieftole*-
tnie ciągłe uwaźanief przekonało mnie, że, im
którzy mniey pomiędzy ucząca sie Młodzieży o*
kazyw&li poietności w naukach Matematycznych,
od Arytmetyki poczynaiac, tem też słabszy był
loh polłepęk w^ innych, tem rozwinienie sic ich
rozsądku trudnieysze i bardziey ograniczone by-
ło. I anowu, gdy, przy tepszem nawet nauk
Matematycznych poymowaniu, do uczenia iie ich
przecież potrzeba czy powaga przymuszeni 1 b/-
, — ĄĄo —
ir, wiechy przez to na iatvirości do innych Nauk
t na wzroście rozsądku zyskiwali, który do tego
/łopnia wznićicbysie bez nich niebył zdolaf. Dla
tego to Pitagoras dowcif)U swych uczniów
Arytmetyka doświadczał; o tepoici ich unfiyshi,
»2 tępego w naznaczonym rachunku sprawowania
sie sadzać. — Dla tego S. Augt^n , który sam
tak2e wyższa Arytmetykę i wiele rzeczy Mate-
matycznych wybornie pisał , niezdatnemi tych do
poznania rzeczy Boskich i ludzkich bydź poczy-
tała którzyby w umieietnoici raćhunkowćy nie
byli cwiczonemi. ^t^d nieśmiertelny Plato za-
mykał sekołe Filozofii przed wszyftkiemi, któ-
rzyby przez Geometry^ nieprzysposobieni , do
nićy wniyśdź chcieli; nazywai^cte umieictnośc i
Arytmetykę dwoma skrzydłami w samo Niebo
Wznosz^cemi człowieka, i przedmiotem zay mu-
lącym wszyftkic chwile' bytu wiecznego Boga,^—
Teź same były myśli i zdania G a 1 e n a , te B o e-
cyusza, Themistj^usza i innych naysła-
wnieyszych na ziemi ludzi. Jakiegoż wiec nie są
godni^ szacunku , iakiey wdzięczności owi Mężo-
wie, którzy wszyftkiemi siłami ftarali sie -w kra»
iu naszji m -krzewie nauki Matematyczne i przy-
wiązanie do nich utrzymywać? Nauki, z których
prócz nielicdoiiy^Ji innych dla społeczności iudz^
kićy pożytków, ^^m ieden, wprawiania w ita-
łóg porządnego a zatem gruntownego o rzeczacb
-r 441 —
sadzenia, luź nieoszacowanym left darem. (*) —
Ile z najniezawodAieyszych ćwiadkó w, to ieft wła-
snych Dzieł tych Ludzi dochodzi<^ można ; po-
kazuic sie, ii Oyczyzna nasza nie miała nikogo
gorliwszego i czynnieyszego w zachęcaniu do nich
i u-
< * ) Polacy ' wieliu Zygmuntów i BATORBaa raocfio byli
przenilinlcni wttnoicią Matematyctnych umielętnoici .
Młodti Hrabiowie Tenciyntcy* Łes fc^ y n • c y
Xiątfta Zbaraxcy» Mircin Dziersław Z hj>r o ws H I
pod wleDiim Galileuflzem w Padwie uczyli tif ieb
z naywicliszą pilnością; ^ten oftatni t mowlę Zbór o-
w s It i , pod Brolclufzem ntiiym w t^eoryi A-
firnnotniczi^ey i sztuce czynienia poftrzeteń Owiazdar-
tłfich sl^ dosliooalił:' co tefc rozumieć się ma io Janie'
Żółkiewskim synu Kanclerza i Hetmana nleimier*
telney pamięci. 1 Tomasz* ow Zamoyski godny wiet-
kiego Cyca potomek, po Adamie Ursynie naszym^
ieszcze pod Adryanem Rzymianinem sławnym
w Europie Matematykiem a Zamoyskiey Akademii Pro«
fcfiorem doskonalić się nielenił. — Czytać o t^m mo«
łna B«osciuszA« in Ap^togia pro Aiift$fU ti EutUdś comm
trm FśiruM Ramurń Tir: 14. f^42.-^ Kiedy atoli twier*
dzf te Matematyka proftuie rozsądek przez nałóg wią* ^
zania porządnego wyobraŁeń i petrzebę uflawiczoą ro«
zumowania czyli wnioskowania; nie utrzymuię bynay*
sfiniey aby ta umieiętność nadawała rozumowi ludz-
kiemu nieomylność i doskonałość zupiną. — Komut
bowiem z czytaiących iue lą wiadome ssawne błędy
poczynaiąc od' P it a g o r c s a ak do Lalanda?*-*
Kie idzie tu bynajrmoiey o doftąpienie, do8konan>tcl
— 442 ~
i utrzymjrwaniu uftai|cego w nich upodobania v
Wieku Siecknnaftym , nad Jana Broiciusza:
«
po którym iuź ni^byfo a£ do naszych czasów w
Krako^skiey Akademii żadnego, tey sprawiedli-
wie zatłużoney ^ Domu i zagranica sławy izn^
komitoici Matematyka' (**)
l&ad.ludx)ii^79 idxie tyllio o wtniesienie się ^ota^ieyi
laką człowiek względnie do swycli przyrodzonych i o.
sobiftycii •pofobnotci pirzyląd mote. O uKi^y właioie
iBrofciuaz myślał, gdy pisał do W a w rzęs ci
Gembiclilego Prymaaa Pańft wa w Przemowie Ao
Arytmctylii , w te iłowa: — ,» • • - Hif crgo^ (artibui
Methem^ticU ) quia immutabilei sunt ingeninm itque
judicium iu firnantur, ut non facile ad quosWs opi-
nionam yentos agitentiits non facile non cautam pro
ctuta BUmant. Ac si. quod res eft, fateamur; ]oquenii
uaum p ueri non a Grjimtnatieis aed a natrićibut oltm e«
diaceba ot SchoUe initium i Numerii & Piguris , hoc
eft ab Ari^hmetica & Geometria eraC. Non itaque mi*
mm eft iis Artibua esculta, veteruai łngenta ad mazi-
mum fcientiamm vsum pervenifiie. Quod olim- disce*
bantiueri, id nunc yirl, iique admodum pauciattin-
gunt. Atque utinam id fieret ea rattone quam Pitt-
g o p a s induxerat ! Tabebant diU ejus discipuli: nunc
yiz SclioUm ingrefsi , loquaciCate oinnibua molefti tuot*
Ade< quod difociilimum ed. facilfi conieq«entur ! u^i
tamen conscquuntur. «, — . tus cii:
C**) W oJroJieniu fic powizechn^tn NauH pod Panowa-
niem Stanisława Augvsta odiysliały MatcmatycittC
Umieijtnosci i Atłrononiia nalftne sobie powataoie*
•Łttały one dotąd w zupełnym prawie taniedbaniui spo-
Urodzi? się ten sławnj Polak i Profcfsor \r
<
Miaftcczku Kurzelowiew Woiewodztwie Sic*
rarfficim roku 1581 , który potem nazwisko swo-
ie rodzinne Broszcza albo Broskieg<^ ( nie-
moffta bowiem z pewnością wiedzieć) podług o*
bjczaiu [wieku, łacińskim zakończeniem odmie-^
nił. W Akademickich Kriikowskich Szkołach
prze.
ilone ieizcte do tego ciemnych lUltadartailiów śniid*
chu godną 'dumą , Mony sif Matematykami i Aftrono*
mami naiywa^ waŁyli. Akademia Krakowaka od icy*
•cła Bro te iugta, ^takich tylko naywUc^y licząca
( wyiąwflzy kilku f nacznieystycli dowcipem ludzie któ»
fxy bez ivtparcia i opieki Rządu podnieśd lic tak wy«
foko iak mogli, nie zdołali )f ta mowif Akademia
Krakowska szczyci się od czasu Refonny swoi^y syn^ni
swoim ianem Sniadeckita, którego nieszczfśli*.
we w kraiu wypt^dki od nas oddaliwszy* na szczęście
Litwy do sławndy Powszechni Nauk Wileński^y g«
przeniosły t-* FcwtAnaiąc pod tym )9auczycielem , po
powrocie iego Z zagranicy, albo raczmy, ucząc sif ną
nowo pod nim Kauk Matematycznych , ocznym byłem
'wraz z wielu innemi iego uczniami świadkiem t^y gor-
liwości i usilności , laką w zachęcaniu do nich okazała
a oraz widocznego wzroflu szacunku, który im wyso*
ką nauczycielską zdatnotci^ i nieprzerwaną pilnością^
ziedna^ powszechnie umiał. -«• Jego ftar/nniu po wiel«
kitfy czf ści winna Akademia to Obstruai^rium iakie ma
teraz » i oi^atrzenie go w naypotrzebnieysze do obser*
wacyy zwytiaynych naŁ-itdzia: Kiepłonnit nawet po*
— 444 —
t
przepędził lat kilka z szczęśliwym poRepkienfiy
odpowiadai^cym rzadkie/ swoiey mirdzj rówien*
nlkami pilnoid i chciwości z któr^ si^ brał do
Kauk. Wóyciech Borowskie Stanisław
Jakobejr ziomek Brosciusza, i Walenty
Fon ta ni (*) g^ńtowfloćcia i biegłością w ro-
zlicznych Naukach i Umieietnoiciach wielce żale*
ceni 9 a w Dziełach Akademickich i różnych Pi«
smach
wiedzieć tnoŁna , it, gdyby Oyczytna zoftmłt była
npokoyną, tedy uiiłowanlem icgo, przy otwiecoa^y
gorliwości dla nauX Kommiftyi niegdyś Edukacyin^/
i iey Preteia tł: p.Xcia Imci Prymasa Poniatów*
• k i e go, rzeczone Observatorium ftanfłoby było do
tych czas na iiopniu MfilcasWcgo, albo by ' mołe by*o
go % wielu miar przewyfcszyło. r- Dzieła i prace uczo-
ne Śniadeckiego* w przedmiotach Matematyhl i
Aftronomii po w^zyftkich «ic ręku znayduią i są fzaco*
wane powszechnie ; nie znane od Publicxności» Akade-
mia nasza posiada 1 szanuie.— < Pióro wielkiego Oby
włitela i Pisarza w kraiu naszym , nie raz iut oddało
sprawiedliwy wymiar pochwał temu Słusznie u swoich
i u obcych zaleconemu Mętowi. — Po tamt(^m» is^teby
się wydało nasze ? — Dośd tu będzie powiedzieć łe J t-
nowi Sńiadeckiemu nie zaprzeczenie naleky
chwalebny tytuł pierwszego poBrościuszu łf^sŁrifsi"
(i>Ai Matematycznych Nauk w"^ Polszczę.
<•) Walenty F^^ntani ( Fontanus) KrakoWszctyK w
. Naukach Wyzwolonych i Języku Greckim bat^ zo bie$i^y«
łownie w Matematyce lak i w Ltfkarskie'y Szuce uie-
- 445 r- *
smaclii fiiftorycznych i uczonych z zaszczytem za* '
*
wsze wspominani Mecowie , Nauczycielanu lego
byli. Lecz posłucbaymy iego samego mówiące*
go o swych naukach w dziełku de Comepa /fjlro^
fhili, o kiÓTÓm niźey rzecz będzie , w r. 1619 wy-
danem. — „ Gdy Oycicc móy człowiek poczciwy
.,(mo-
dnego s nayznaliomitityoH w iwoln wieliu Profeffom
naszły Ukademii był |iwaiany. Starowolski iu
ŁMudaiioHś jScadimiąg Craei tali o nim M^fpomina. ,, Va»
t»lentinum Fontanum noa minus Mathematicarnm
»>disciplin«rnm> quam artis medcndi peritia^ pofterita*
»»ti commcndabity qui noftra jam »tate omnis fereelc*
99 gantia: & anti^uitatit admirator fuit peritiftimuf. ,, — »
Długi bardzo czai bywuy Matematyki Profefaorem* wie-
lu w,t<5y umielftnoici Ucci^óW, czyniących idy praw-
dziwy zaszczyt » ukształci^; ala mifdzy niemi nayzna«
komitszcgo B^otciutza. Tego on tet nad innych
szczególnićy powalał i cenił « tak dalece » ii będąc wzy«
wanym do sprawowania Rektorskiego Urx{du , iegb' so*
bie dobierał do xadyt iuż w prawdzie Profeftorem M ate^-
matyki będącego,, ale dopidro co w drogę zwyczaynych'
zasług wchodzącego^ z pomiianiem *^dawn idy szych i za«
słuieńszych osób. Na co gdy cała Starszyzna niechę-
tnie poglądaiąc» przez Jowiusza Łwowszczykm Do- ~
która i Profefsora Teologii próbowała naprowadzić Be^
która na tryb dotąd w Akademii utywany^ i do usunie^-*
nia B r o ś c i u s^z a od Rady na&łóni^ » tente I o w i u s z
taką od niego odebrał odpowiedź. — «, Dalb^/ pęk^p e^łp^
witkowif k$6rłg9 udna Ifkt^m hpszm itjł mii iwgtgk dti$fiąd*»
f^ Był wi(c dotkni|t^' Fgntani vwą N^tuhouiĄ Pi^^fh
^ ^ 446 -
^,(inóvl Brosciusz) który razem Nauczycie-
^ lem był moim , widział iż mnie nie wielka po«
,, moc od roli iego czekała^ dawszy mi początki
„ Nauk w domu , iako teź i Geometry! , których
^ sii sam nauczył z Xiaźk} Polskiey Stanisława
o&rzeb.skiego> ^mianowicie o nayprostszym
spo*
prtez litórą ludzie Naukami i Kauciycielftwłita »tę ba*
wiący, pnedmiot głównie ich zaymuiący ta icdyny i
naypoiytecznie^sty nie bex )«rzywdy innych umieictaości
wyftawia^ iubią.-^** Tyte czasem , ton zasłułony i pra*
wdziwit wyiłutony .Mąt* fprat^ruiąc po htlKakrotnie
Rządy Akademii, wsielKiego doItłaJał ftarania aby u*
]^adaiące w nii^y od nieiakiego etatu Nauki' Lekarskie
na nowo podzwignął, a razem aby wiadomość tych ktG«
re z niemi naybliłszy ntaią związek > 'iako nayprsdzey
• upowszechniona bydź mogła* Tym końcem dodawać
on wiele zachęcenia Syreaiuszowi do tebrania i
tiłotcnia w Oyczyftym ię tyku powsz*ckneg9 Zi*iMiha\ i do
wydania tego kosztownego Dzieła choynic się nawet
«a iycia Autora przykładał. Leei to przedsięwzięcie
SyjeniegOi Królewskiey potrtebowało i dociekało
iic ponfocy. — Umarł P o nt a n i w r- i6i8» Ist 82
wieku swoiego licząc, pochowany z Żoną 1 diieiml
•wemi w kościółku Akademickim S- Woyciccha w
•Bynku Krakowskim, który w r. 1511, odnowił i po-
prawił.^ Dziad .Fontaniego /an, i syn Flo-
ryan, Profefsorami Akademii podobniet byli. Pier-
wszego chwalebnie wspomniał S t a r o w o 1 s k i im La*
miar, Acad: w te igłowa. — latinn^m vero F9nia*»m
śigHum atiTft^ mimtlYid^ ingtnii monum^mia tśsłaMiMm**^
' — 447 —
y^sposable rniertenia za pomoce cieniów ; nayprzód
9, ranie do Szkół, a naftepnic do Akademii ode*
I, słał. Widział bg^riemiii wniey nie urodzenie^
„ lecz zasługi rozumu popłacały. Przetoź ia odn
yf lat szesnaflu w tey£e Akademii , nie podług mnig*,
^, mań łud:ckich , ale ^ósownie do łogiczney prawdy^
\^precz odrzuciioszy próint pr zepowij^ Jania ^ praw-
„dziwcgo użytku ^ometryi i Arytmetyki docho*
„dzac. Naukami Matematycznemi sie zatrudniam;
9^ przez dziesięć lat dla siebie tylko i Muz w ci*
,, chości, przez resztę zaś czasu publicznie pracu*
„ i^c. „ — Z kfórjch tp słów pojcazuie sie iźBro*
sciusŁ niepredzey iak około roku 1603 a zatem
w wieku iuźMłodzienskim do stanu Akademickiego
sic zaciągnął; w którym, roku 1610, w^zyftkich Na*
Ee
Wzbione 'drobnych Pism Broiciuita mayduit lif
ułomek Mowy Fontaniego> pod czas obeyngLOwania
mieyica w wydziale LcKarsKim^ mianćy przeciwko AK
chimiftom « i Szarlatanom w sztuce Łekarski^y. —i- », ^iU
,t mirandi . Jlmtifuis ( cłowa są i ego ) n^n vulgaribiis & i
»»midia pUbt p0titis rtmtdifs m$d9ntHr t sś4 prodigiA: d$m
90caHiai9 9lyxifr, hahtmo, anra/ eoeh, tapidt Phihsopharum.
Sśrvmłg obstro ijfa aur ta miditantina, pro ^śułuro i»cmh atśm
nć; nunc ifto Hgnto cfVo» sinitt n§s Itgno mttlit kominum
iukvtnirĄ* — Te kilka słi&w wyftarczaią na poznanie w
nim oświeconego Lekarza* Brosciust na wielu
mieyscack Pism swoich > wysokie tego Mlftrza sik tfO
Ka\iki X uN^ńclbieniem wspomina i przyucza.
uk i trzuh ^ftyltów Starośijmy^ niepospolita wia-
domością uposalon/, otrzymat Zaszczyt Doktora
Filozofii i Sztuk Wyzwolonych Miftrza^ w tova*
rzyftwie celui|cych zdatnościf Młodzieńców, Mar*
cina DcmbowskiegOy Grzegorza Malino*
w s kiego, Jana Krosnera, Andrzeia Tur*
ikiego, ChrzyAofa Sapelskiego; Macida
Berka i wielu innych godnych wspomnienia w
zawodzie naukowym Akademików. — Przydał on
nraz piękny kwiat do tego nowego wieńca, toieS
Pismo uczone Matematyczne, w tymże samjm
roku wydane, obiasniai^ce,/^Oi<(l mftrrsiim oi/f-
g{9iei bez ffpmocy narzędzi, podany przez Gem mc
Friziusza; tudzież mieysce iedno Polibiusza
Dzieiów, za Biraś0Xf a nawet za błąd od niezna-
iacjch Geometryczney Teoryi poczytywane Lca
o tćm na swoićm n^ieyscu powiemy.
Pomimo wielkićy iuż biegłości wGeometrjii
nie zaufał sam sobie w zawilszych tćyllmieictno-
ici rzeczach ; ale daleki od próżności niedouczo-
nym tylko właściwćy, szukał oświćcenia u ludzi
sławnych, których, iako doskonałych Nauczjcie-
lów powagę szanował. Świadcz/^ o tern iego
obcowanie Listowne z Adryanem Rzymia-
ninem, Matematykiem owego czasu zawoła-
nym, którego ;J ust us Lipsius wwielkimmiał
fsa-
-' 449 —
szacunku. (*) — Wkrótce pot6m vretwtiny na ptt*
blicznigo Matematyki i Aftronomii Profefsora, .
sprawował ciągle ten obot^iązek przez lat 15. —
C*^Aariai|ui Romanut, w Ak«a«m!aeli Włoililch I
Niemiecliich aieoboiftne głfboliiey biegłości w Geomt*
tryl i innych Matematyki ccficiach dał dowody. On to
będąc Profefforem w Wirtzbuegu* zadał do rozwlącaAia
lednf Matematyccną trudność wszyft]iim Akademiom Eu«
ropeyskim , którey nikt prócz Franciszka Viety,
Beferendaria Krółowey Prancuskiey MAtaoa^ATT Henry-
ka IV. małionki» i Stworzyciela Algebry w Żms^
MmsM ęguimtfik, nicpotrafił rozwiązać: on tel iedea zadf
ną fobie naWiaiem inną przez Vi etę, rozwiązał.—.
Broactiaiz znał- go ze tła wy: lecz gdy przybył do
_ •
Polaki roku lCio« uproszonym, bfd^c na Profef^*
n do Akademii Zamoyski^y, wsitdł z*nim nasz Matę*
snatyk w uczoną korrespondencyą. -^ Niektóre Lifty ie«
go w pomienlonym 'roku pisane wraz z odpowiedzią »
drukowane były w Krakowie uAn.drzeia Piotr<
kowsczyka r. 1615*^ znayduią sif w Krakowskley
Bibliotece* przyłączone z kilku ianemt drobnoftkaml do
Dzieła Arytmetyki^ będącego teraz pod ZBtkiemK* XXI*
23* -o^ Rzecz w t^y korrespondencyi i«ft , • rozwiązanie
urątpliwoścl względem walnego iedne^o twierdzenia z
Xięgi IV Geonietryi Piotra Ramaf o Obi ę$n^£śi
Figmr rSmnm • •bmiśrn^t k,-^ (De Isoperimetro"
rum capacitatę > ; w. Món^m Brosciusz błąd po-
llrzegł. — Szłq j>azem o dokładne uAanowienie znacie*
nia Figuro ri/istf/ie zwanych; którzy to •kolicznosci
zaniedbanie, przyczyną było de popadaienia w^ ów błąd
AamoWi. ^ '
/ — 45o —
W roku 16 i 8 znilazt czas ilo zwiedzenia Warmii
i Prufs, gdzie zabrał znaiomosć i przviac:elsi(ie
sawarł związki z Piotrem Krugerem Matę-
ma-
Ten lam Adria.nut Roma nut pisał Krytykf
pn eciwko Piotrowi Kriigierowi, wyi^y dopiero
od nai wtpotnnionemu Mory będąc ieszcze w Aliade*
mii Lipiki^y nft Naukach Matematycznych , wydał tam-
ie w roXu 1607 pracowite Piuno o Kwttśroimrzi CfTl%U\
Bibo raczmy rzucone lut wprzód przez M i k o ł a i a
Ra i mara. w Dziele icgo pod tyt; Fmmdammłmm ^Jtrś-
ftfiftticum myśli j znacznie rozszerzył i obiaśnił ; iako ty-
tuł i przedmowa okazuią. Wyszło bowiem było w
Ł i p a k u z Drukarni Michała Łantzenberge r a.
pod tyt: naftępuiącym. — Ttirag^uismus Cirsuli ptr iiiuMSt
ęu§m Nicolaus Raimarus Fundam4nt9 sm9 jlftr^n^mU^tr^ns'
ęt^rsim insirięt ^ śxp0drihn /Iruciura & łi/idiuihri D«wm-
€trMt4on§ produttus t tf Petro CaiiosRO Borufso.
Do wspomnionćy wyźey korrespondencyi przyłączył
Brosciufiz naflf puiące wierszyki Juita Lipsi-
tisza do Adryana*
Romanę ingenio potens dr «rte «
Mensurator itemqut calcutor,
Kuclides cui vłx vel Archimtdea..
Se compooercnt: euge. te beatum
His 1ióvls simul &l laboriosU
latremls: quibus dc qtiea8 arenss
Metiri cumulos', & aftrą cali;
Kt quidquid numeros fugtt modos<|tt< «
Sub tuos numertSs vocel modosquc«
O mens i^nea pergc » teque toHc
FaiTise pcnni^;;ero ltvdta ourru
£n Pricossupwr, & super noveU»s«
matykiem Gdańskim , (*) a w Toruniu z Ada-
mem Freitagiem członkiem sławnym tame-
cznego Lyceum; iako dai^ poznać wyrazy iego w
Dziełku krytycznem de Cometa jśftrophiiu — W
t} mźe samym czasie, dla powzięcia iako nay dokła-
dniejszy eh wiadomości o pracach K opernika^na-
wic l/Ai Brosciusz mieysca uświetnione nieśmier-
telriy m geniuszem i czcigodnemi Zwłokami tego A-
Iłronoma. Tam, w czyftym zapale, iaki wzniecać
zwykła miłość Nauk w umyśle człowieka znai^-
cego ich cenę; tam mówię, iuż na uczczenie
Miasta Fraumburga, iako mieszkania niegdyś
tego' m^iel^iego M e2a , iuź na Wieź^ z którey on
czy-
C*) Ten wł«lce wiławiony Matematyk , pneiztdł w mło-
dości iwoi^y prtcz obłąkania Naukowe od których nay*>
więksi ludzie mało kiedy, nawet pYzy tchyłku wieku'
wclnemi byli. — Prócz wytey wipomnioneco Pisma o«
Kmadraiurtś Cyrkułu . pisał takie K r ii g e t przeciwko'
Kalendarzowi Grżegorzowemu » ale późnimy ftroay fta-
rt%o Kalendarza oddąpit. Namienia o t^m Brosciusz
w Apologii pierwsz^y Kalendaria Rzymskiego. Wspo-
mina takie o iego Dziele Doffrimm SpkeerUa; i o przcd-
sięwzicciuy a^ nawei znacznem iai poftąpientu w ukła*
dzie nowycK Tablic Aflronomicznych na mieysce R_u-
dolfowYch, swiclo przez K e p 1 er a ułożonych, w
których iut wiele niedokładności/ i on, i inni Matema-
tycy poflrieąH byli. Lecz zdaie się ie ichnie skonczj*.
Mekaiąe na ptwnie/sze odkrycia wzgifdenar biegu > i .
iyca*
csynił poftrzeżenia Aftronomiczne, dowcipne pi-
sał wiersEC: które tu dla dsobliwejr rzadkości, z
mieszanin Pism iego drobniejrszych, iako rzecz
gódnf pamięci w/pisuie.
Joamnts Bkoscii Epi^rammdy Frueburgo, hc$
observ0ti(mum CoFBRMicr, Sacrum.^
Kile tuiim jactas ProŁBAiBirat) noaqiie fatemur
'Ornamenta tibi hunc magna dedifse Tirum:
KamtuaSynraxim^ conftruxit ad oftia. magnam,
Casleftes num^ris «xposuitque vias.
Latide CopiitNici, qni Viftulae ad oftia terram
Morit, ada5quiat »e Viftula Nile tibi.
Sumę paris socium laudis. Quid Nile recusaę
Si , quo te jactąs^ iam Ptolemeui habet ?
/» Tufrfm qumm Cdpernicut incotatu suo , h Opin
iietotuti$num ibidem eanficto, iltulirśm nddidiu Jo*
annis Broacii Curzeloyiensiz Epigramma.
' . ExtoIIant alios ftatuae vanique Colofsi
. BuAaque magnificis qondita marmoribus.
Pjramidesqu€ alios , qu£estti forma decons,
Quid qHid & humaYuis fecit inane colon
Hanc TcRRTM,' grandis Me^s tl Ja Copehuicus, alt^
Surrigit Iflulco Yarmia \n ore tuo.
Erronum &Terrae hhiesecreta rolumina ćcrnit,
Hinc Solem immottim & Sidera fisca notat^
^ 453 *-.
Ergo^lllum Superi mirati disuper, iftinc
Ingeniiim ut pulchri dispicit omne Poli.
Ttm&is ea cfto (ajunt) inter MiracuIU Mnndi>
Cui neque consimilem barbara Memphis habet*
C^jclo Jjimm Ą. Solii 3. IndictioM u fiSit)
Wywiózł także Brosciusz napis grobowj
Kopernika sFraumburga, któren na osobni/
karteczce do koła sztychowaney^ i iakoby ozdo-
by kamienia wyrażaiacey, dla wiadomości po-
wszechn^y rozdrukowac kazał: co przy wspo«
mnionym zbiorze Pism iego znalazłem. Ten .to
sam przytoczyłem z Rądyminskiego w Przy*
pisku 5* I zdaie sie po tem nowem odkryciu , ze
Pisarz Dzieiów niesfeęd in^d tylko z tego samego
źrzódła, wiadomość o nim powziad musiał.
■
Czynny geniusz Brosciusza, niedał mu spo«
ce^ć na tych samych Umieietnościac^ » których
dotąd w krąiu ftał się ozdoba i wyrocznia: chciał
en poznać ieszcze sztukę Lekarska; owszem^,
chciał sie iey nauczyć. Przysposobiony wiec do*
brzc wOyczyftey Szkdlc, wyiechał do Włoch
za pozwoleniem Akademii w 1620 roku, w wie* '
ku iuź doyżrza'łyn) , dla rozszerzenia swych w .
tey Nauce wiadomoici i doiwiadczcń , na iądanie
Marcina Szy szko wskiego Biskupa Kra*
kowskiego, i z Wspaniała lego pomocą; fiako sie
pokaźnie z słów iego przy końcu Dzieła o Aryt*
45.
/
łnetycc ' położonych. — Zdaie sic iź z \iy nael^a-
we/ Wędrówki ieszcze nic powrócił był 'na po-
.cz|tku Roku 1624, poniewai nie znayduie Jego
podpisu połoZoiiego na kopii^ Aktu Szkoły Głó-
wnóy, przywiedzionego w Centuriach Radymin*
«KiEGO, podpisanego przez ws^yft kich iey Profef-
BOTÓW, przeciwko Proiektowi Unii Jezuitów z A-
kademial W roku atoli 1626, w miesiącu Sier-
pniu , podług* wspomnionych dopiero Dzieiów,
wezwanym zoftał po Janie Innocentym
'Petrycym na Katedrę fundacyi Piotra. Ty-
lickiego Biskupa Krak: którey Profefsor po-
dług myśli Założyciela powinien byt, lako się
na ihnem iuź mieyscu powiedziało , wykładać U«
czniom Xicge Cycerona di Oraton; i dla tego
xwany był pospolicie Orator Tilicianuf. (*)
Stamis^cAW Bibźanow^ki w Hexa/iychaek pochwal-
nych
• »
(*) Zwyciaiem w dawnym f Madzie A)iadem!2 t przed Be-
formą Kammifsyi Edukacyin^y uŁywanym» Profetforo-
wie publiczni natywali sie podług Zatoiycielow Katedr
' litóre trzymali: i tak było czterech Którey się nazywa-
li Righ' p był Profefsor Vladislavianus, Strzał-
Vo vian^ff» lastrzcmbecianus. Dąbrovscia*
HUS, Tilłcianu^. &c: Ten oftatni z przepisu triy
lata Naukę Rrasomowftwa dawać był otowi^^any*
Zdarzało uię atoli it nifektórzy da\0«ii ią daleko diu-
•/ łcy; osohliwie »cieli T^Prtjfcftordw mnifysze|;o RoUe*
|iu(n wzywani do ni^J b^U*
N
— 455 —
Hycli wydanycH r. 1650 w Ktakowie u Łuka<«
sza Kupisz, pod tyt: Florida Suadd Tu
tieianm Corona, gdzie omylnie Brosciusza
przed Innocentym Petrycym na pomicnio- -
ney Katedrze umieścił, taki na iego pochwałę
Szesnik napisał: >
Tu quoque Tilicii cultifsima suada Roseti^
Uranias fueras 'deliciumąuc tuae:
Aflrprum cursus,& dactae pectora Stoae .
Ad numeri poteras flectere jura tui: (que
Theologus , Mędicus, Yates, Rhetoraue, Sophus- '
Archimedds, Br ości I Lechicus alter cras.
N
Naftcpuiacego Roku z Rektorem Akade-
mii Chrzystofem Naymanem (który sze-
snaić!e razy Urząd ten spra^wował chwalebnie) wy-
słań/ był od teyźe Akademii do Króla Jmci Zy-
gmunta III, w interesach tycz|cych sie przywła-
szczeń Jezuickich: którego zaufania i pozniey .w
róiaych potrzebach swoich dała mu ta. Szkołą
Główna dowady, wyprawiaiac go kilkakrotnie do
Stanów Rpt^y i do Dworu. Tak pracui^c B ro-
ści u sz w Katedrach Szkoły Powszechney Kró-
leftwa , i w obronie iey Praw przed Rządem gorlic
wie.ftawaiac przez znaczny przeciąg lat; tudzież
przyi^wszy, niewiem adiak dawnego czasu, Stan
Kapłański, a oraz Aopień Bakkalaureatu w Teo«
lo^i o$icgnf wszy, otrzymał od Jana Tenetyi^
»kiego Wotewody Krakowskiego ProboAvov
Międzyrzec ź*u na Podlasiu około roku 1636;
gdzie 9 że sie teg<^2 roku pierwszy raz znaydował,
wspomina sam : w ApuUgii uftórdtf Kaieadaru
Rzymskiego. (**)
W Roku i6^g wyieżdiai;jc na blisko mai^cjr
sie zgromadzić Synod Dyecezalny do Ł u c k i z
' An*
<••) Dom Hrsbiów TtnctyAtliicli,* iobroaiicyftwy A-
- Iisd«mli Krakowsliitfy •^adc«onciiii wipUrt**nłe intł*
fptawff oświ^coaia publicznego. »f icdiy takieii^i dobro.
dtUyawy Wfpomnieć naltiy, wcielenie do Pundunów
Alcademlckich bogafeso Proboftwa MicdiyrzccKicgo,
Tytułu S. Miliołaia. Takową oncgo ImUrpormęą, wni
% il^wkiem na Ąliademią Prmma NadamJImm, feintł
przed Aktami Grodikiemi Krakowikiemi w Fwmhitialtk
eUśmę B9Ug9 Omła r. i637golan Hrabia T« nctyńiki
Woiewoda Krakowski, oftitni tego Domu potomek. •»
Warunki t^y darowizny naywatnieysze te były:— A-
by wMifdzyrzirczu Akademia utrzymywała liti*
czy cielą iczyków Ł«ciń«kiego i Oreckiego dla potrzeby
Cbrzeician obydwóch Obrządków; tudzież » afceby z do-
chodów Kościoła rzeczonego, za znieiieniem fic z Pt*
fllerzem Dyecezalnym> oznaczony z oftał fundtiiz aa Kate-
drę, którą posiadaiący Profcfsór, mi»ł wfkiaśmi tl6fiff»*
hf Rpi9^ Tśxi włMtnf AKYSTpTBLESA i odłotywity ni
ftronf wszelkie Hoińmentarze Xiągiego d§ Dęmonfirminh
litóre rótnych umiei^toości przykładami » z Filotorii
, |iortla^y,.i zXiąg Fol i tyczny eh tego Greckiego Mf^-
— 45; —
Ai^pKztnm GeiiBicKiM Biskupem Łuckim » zoft««
irił pamiętne w Akademii ' zakłady v Summie
Zt: Polsk: 5000 wartości owoczesnej: z których
Tifsiac , na powiększenie dochodu Prófefsora Ma'
tematyki; drugi , na wsparcie potrzebui|cego U«
cznia , któryby iie przykładał do tey umieiętno*
•ci , ale takim sposobem, aby za każdym nowym
iego poftępkiem. w Geometryi i Aftronomii^ ty*
godniowa iego płaca się powiększała: trteei zsA
tysiąc, na pomnażanie wieczne Biblioteki Akade-
mickićy, mianowicie w Matematyczne Xiaikif
przeznaczył. Do tego, cał^ swoię Bibliotekę A*
ka-
ca , nUaowiclt ttŁ GeometryiCBneiiii • ' obUśntad tylko
\>yŁ powinien. Tnymtć f if taś mitł rady Xenofonta
V unikaniu tego wiftyillii«so, co daremnym tylko i f tkol*
n^m aaciekanitm ilf trąciło; gdyi potałoWania warta
ieft ftrata wieku na takiey pracy» która ta Szkołą na
ale lif nikomu nie prtyda.— Te lą własne wyraty
Wfpomnionego dopic'ro Inkorporacyi Aktu* -^ Wiiakfce»
Zoila % rsnez p4ski4k Dan i eło wic z o w a,
Fodckarbiego Jioronnego £ona» maiąca Prawo Nadaw-
llwa do wipomnionego Międzyneckiego Probotfwa S*
aiikołaia* Dobrodiieyilwo Akademii* a bardiiey Kraio-
wi wyświadczone przez Jana Wolewodf » w nic obróci* *
ła«— Kopia Aktu znayduie się przy CtnśttrpM$k Bady*
snińsklego. a drugą widziałem w zbiorze Praw 1 Przy^
wileiów Akademii » zaczftym tyiko ftaraniem i nakła-
dem Andrzeia Sciióna, pod t«a ciai Rektora<
Lety dzit ten Zbiór między Rękopiamami pod ZM*
fciem £B« ii. 3.
— 458 ~
kadcmii darował; dożywotnie tylko ić/ uijwa-
nic sobie zabcgpieczywsźj. — Dzieie Radj^miń-
skiego w Ccnturyi IV, pod r. 1639, Oryginał
własną Fundatora feka spisany i podpisany w
całi)ki nam zachowały. Kończy on tcmi pamie-
' tnemi słowy: — Łt hac ifio prima Fotiw TabelU^
Reipubliccfj in Academia Cracmtnsi per me ^•«»-
wef?f Jiroicium cansicraU. &c: Z których to patryo-
lycinych tego oświeconego Me2a wyrazów, i to
sic takżć pokazuic, iż on o wicksz^rch ieszczc
dobrodzieyflw świadczeniu dla nauk i uczących
- sic zamyślał; i ie byłby zapewne zamysły tak
chwalebne uskutecznił > gdyby nieftaneła była na
przeszkodzie śmierć, klóra go, łedwo co powo-.
łanego do Rz^du Akademii, na mieyscc Gry-
g e r o w i c z a zgasłego pod cz«s moru z wiciu
Profcfsprami w r. i652gim, niedługo po nim,
bo w typiże roku, 15 Grudnia z pośrzód iyif-
cych porwała w pełności wieku lat i zasług. —
^ Umarł Brosciusz Teologii Doktorem i Profcf-
lorem, Kanonikiem Katedralnym -Krakowskim,
osic^Ł;nawszy te godnośd duchowna na lat 4 przed
zeyścicm swoiem ; tudzież Proboszczem Miedzy*
rzeckim i Staszowskim, licząc lat wieku 71 po-
dług Stakowołskibgo, ifi ntonumi Sarmata:
Ze ten tak sławny i zasłużony M^ż, raz tyl-
ko w wieku tak sędziwym i to p rzed samym zgo-
j^^-iii, doczekał sic pialtować Berła tćy Szkoły Po-
— 4^9 —
wszeehnej, pw/crynę tego było długie w Probo«
/t\irie swoi^m na Rusi przemieszkiwanie^ inieia-
kie zawieszenie Prac Akad-mickich dla Ducho-
wnych prawie od roku 1639.— Przez wysoki; a*
toli dla 2a$łng i Nauki iego szacunek zapewniła
mu była Akademia' wyraźna Konkluzy^ swoi^
micyscc w Kollegium Wielkim między Teologii
Doktorami i Prófefsorami , na każdy czas iego do
prac Akademickich powrotu, który w rzeczy sa-
mey naftąpił, był około roku 1648* — Zwyczay-
nym iednakźe łcsem, .iakiemąi podlegaią litdzie
wyżsi darami i 'przymiotami umysłu w zgroma- ^
dzeniach uczonych, nieuszedł Broseiuszw
młodszym wieku swoim nienawiści i przeilado*
wanja, iako sam o tern bez ogródki pisze w
Dziełku Krytyczncm de Cutneta ^ftrophili w tych
słowach: — ,,..Mei quidem labores eo spectant/
„ut non tantunł te Afirophile, yerum etiam
„qnam plurimoS alios excitem ad Arithmeticae
,^& Geometricas studia, sine quibns Aftrologia
,,nulio modo exerceri poteft. Hicaue jam meus-
9,aliquot annorum in Ącademia conatus eft. Quan*
,9 tam yeró is Jnyidiam mihi conciłi&rit, horri-
,,bile eft -meminif^e. In publicis scriptis, quibui
,yhomines audaciA-ebrii plausum apud imperitos
,yquaerunt, laceratus sum9^omnique prorsus Phi- '
^Josophiae cognitione spoliatus.. „-^ Kto atoli
pragnie pgznar szlachetny sposób myślenra tego
lAeik, obok nikczemnej przclIaclovcdtr iego za-
zdrości; Me2a, wiecć/ dłapolytku społeczności
szukaiacego, nabywatącegó i u2y waif cego Nauki^
Diź dla iakich cisobiftjćh zj^ków ; niechajr zwa«
2y to iego zdanie przy końcu Dzieta o Arytm^
^ce położone , gdzie zachecai^c Młodzież do u-
czenia sie tóy umieietnoici mówi: — ••,, Czefto
9,fłysze, i2 dla' tego mało ieft miłośników Male-
li matycznjch nauk, 2e rzadzcj znaydiii^ sie Afe-
^fCinasi"; czeilo też słyszę od takich powtarzane
i^owe przysłowie: Niech tytko będg, MtceMsi §
„umet się xni$yda Maronowii: którzy niczem wca*
^le niesf do Maronów podobni. ••• Daremnie
p^ próżniacy uźywaic tego przysłowia. Prawdzi-
9,wiey one brzmi na ten sposób od ludzi oświe-
,, eony ćh wywrócone: Niech tyllo będą JUaranowUf
^ya znayd^^sic i Mecenasi. Godn^ ieft żaifte wjr-
,, szydzenia rzecz-, domagać sie przed prac^ o
• )y nadgrode. ,, • •
Dzieła które nam zoftawił B r o s c J u s z, nie
' %s^ wprawdzie^ ile wiedzieć mogę, zbyt liczne,
ale wszyftkic noszą cechę tey pracowitości i do-
kładności, która sama Pisarzów rzeczy uczonych
prawdziwie pożytecznemi społeczności czjni.
W Pismach swoich nie przywiezywał sie Bro*
sciusz do chluby Wynalazcy, lubo w nich na
nowych uwagach i odkryciach niezbywa; api tei
ii * . "
aicchciał zofiać bez inney zasługi^ iak tylko pric*
pisjrwacza i pbwtarzacu rzeczy pnei ianj^cłi luf
oklepanych? lecz wziąt sobie xa .prawidło, nie*
bespieczne tiy umieietnoici, której aie suzegól-
niey poświęcił , błędy, przez sławnićyszych mia*
nowicie Pisarzów popełniane , (a przeto- tern
szkodliwićy na uniysty> v dochodzeniu prawdy
i roArz^aaniu leniwe, ^wpływaiace) wytyka<J i
poprawiać. — Ta tedy szacowna Akademicka
puścizna która kraiowi po nim zoftata, zamyka
sie w tych znac^nieyszych i drobnieyszych Dzic*^
łach:
l/M Geodesia Diftantiarum sine Inftrumento;
et Polybii lociis obscurior, geometrie^ ex-
plicatus^ a M. Joanhb Broscio Ciirse/ófiiM*
si. Craeoriae, in officina Andrese Pe«
tri co Tli. A. 1910.
Powodem do tego Pisma Brosciuśzowi
bytb przedsięwzięcie doświadczenia sił swoich,
po ukończoney nauce Geomętryi Euklidesa,
nimby dó innych czeki Matematyki przyAapił:
co sam w Przemowie do Profefsorów publicz-
nych Szkoły Główniy wyznaie. •— Piękne zaift«
upomnienie dla wszyftkich uczących sie , ieleli sie
chc^ itczy(5 z korzyścią nieomylna.— Wziął zai
• • < - •
Autor za matery^ swego piotli iedne Naukf
miernicza podana przez . F r i z y u s z a , jiś Libtlh
DiJUmtiatum i mniemsiny Far^d§3$ Geometryczny
» P9libiusza Dzieiów.
— 4^2 —
Gbmma Rbiiiibr przezwany F r i s i u 9 od Pro*
wincyi w którey sic urodził , uczony Lcikarz i
Aftronom Bata^;^i w połowie Wicku XVr sła-
wny, podał był swym uczniom sposób prakty-
czny dochodzenia odległości przedmiotów bez po*
mocy narzędzi: ale dowodzenia geometrycznego
dac zaniedbała oświadczywszy tylko , iz go miał
pogotowiu dla ty en którzyby go wicdzieif ia*
dali, ponieważ (dodał) mieysce to nie dawudzentA
Ble nauczenia tytko wymaga. -^ Brosciusz wcale
przeciwnego w tey mierze był zdania, a zaftana-
wiaiac sic nad słowami Frisiusza, tak mó-
wi,„ — Gdy właściwa powinnością Matematyki
„ieft, nii tylko twierdzić ali tei i dowodzić^ przc-
,,to ażeby dla d^ż^cych do celu prawdy żadne
„powątpiewanie niezoftało, iakaby mogła bydi
„ przyczyna p^ewności ta](:owego wymiaru , te ze
„źrzódeł Geometryi wyciągniemy. „ I udowodnił
podany przez rzeczonego Profefsora Lowanskie-
go praktyczny sposób, przez Teory^ Euklidesa
Q froforcyonalmid boków w Troykatseh podobnych.
X^o sic tyczy nie dość iasnego mieysca Dzie*
iów Polybiusza, te w Xicdze IX u tego Dzic-
iopisa znayduia sic tak położone. — „ Quam plu*
j^rimi ex ambitu ac rotnnditate magnitudinem
,,Civitatum conjieiunt. Dcinde, quando Civius
,^ Megalopolitarum, quinquginta, Tj^acedemcmonum au«
,ftemj quadraginta octo Stadiorum ambitu can-
99
. — 4% —
>^tiiteri^ magnitudine yeró Lacedemoniorum Ci-
vitas JMcgalopolim duplo excederc dicitur, Iri-
dćtur hoc illis efse incredibile.,, — Które tó
mićysce nasz Matematyk dowodami geometry-^
c^nemi obiainiwszy i wytłotnaczy wszy , nić ża-
dnym Faradiixemy^ a teiti iłsszcze ńinióy błędem
( iako wielu niepospolitych nawet tuczonych Pi-
sartów mniemało) ale iasiia i rzćczyWiftą prawda
bydź dowiódł i przćz przyfloso^anie Teoryi Fi-
gur równo- óbmielrnych, Isoperimetrd ód Geome-
trów^ żwativćh.^*- Żdaie sie iź ta okolićziiośif da-
łaBrosciuśzoWi powód do ściileysze^<> rózbiortl
^Teoryi o Figurach tego gatunku, a oraz dó po-
Ji rzężenia i poprawienia błędów Piotra Rama^
i do oWey liczohey Korrespohdencyi ir r. 1610 ż
Adryancm Rzymskim; ó którey mowa by-
ła W półoźoiiey ^ykey Nocić o tym sławnyni
Matematyku*
^gii Dilsertatio óc^Comeid Astrophiti:
Sctipta a Joahmb BhoscIo Curzdmśnsi, Or-
dinarto Acadeitiiaę Cracdvien$ig Aftfologo.
£x pefftiifsu Magnifici D. Rectoris^ Cracwim
in officina Addreas Petricorii S. R. M^;
Ty po: ióipi
To krytyczni^ I^ismd Ir piethąftii llozdziałach
źartikiiiete początek wzięłd 2 przyczyny -Kfcriifcty
pofłr^eźonegd około 29 LiRopada r. iói^go pJ
- " 464 .
^'óżnycli Europy Kraiach, a którego opisanie
przez iakiegps Kalendarzowego tjlko ARrologa
Andrzeią Zedzianowskiego, błędne wcale i
przeciwne zasadom Arytmetyki i Geomctryi , nie
bez niebespieczeńfłwa stawy Akademii drukiem
11 Marcina Horteryna. w Krakowie 1619 0-
głoszone było. — Nie chcąc Krytyk wytykad Pi-
sarza , którego błędów oszczędzić nie można by-
tó; daie .mU ^'szędzie nazwisko ^ftnphiU. — Któ*
re sam2e w swiSm Piśmie przyi^ł wprowadzaiąc
ro2mowę z Podolaliinem. — Ważna ieft w tern
Dziełku Przedmowa do Rektora Akadeniii Jako-
wa Janidła, O. Prawa Doktora; w któreywj-
tyka lekkomyślność wdzierai^cych się do Afłro-
nomii z pomocą tylko, gotowych Efemeryd, bez
gruntowney wiadomości Geometrii.— Ale w
samey Rosprawie, wierny zawsze swoim zasadom,
silniey sie ieszcze wypisuie przeciwko tym, kió«
Tzy bez ścisłego dowodzenia w rzeczach Matema-
tycznych smi^ co twierdzić. (*) Wytykai|c sv^
ran
O »tLuS!t operstt icfclicitcr ĄfitcpkiimM (nowi oaii Hiy
» t^ ^ > qut dc Cometa nuper contpecto f omaia foa pro-
,, didit«-— Somnim tnim aMrf>» dhi y/smm, ętmsiui^kur*
„vstiomś, SW0 dmą/IraiUnś i AJstktsim prpfijim fftft*
•» tmnitir* Tam turpe cft Mathemttictim ab«qu« Denoa-
^fdmlŁonc cułc^uAin afserere* duam Jurę Coniultum ibe
Mi«SC»l0£ui,««^ Hł09 d{ GeotatUdB dum ntctfaarU re^
465
5 1 r ó fi 1 0 W i zły ^e wszyftkiem richtinek;
ZĘoia fabz^wć i^ li^zgledzi^ iFizycznym i Matcfi
matyczhyni o Komecie twierdzenia , a micćUy in^
tiemi okazui^b /tftrbncfnicHnie fdhż i v tiiń ^ iako«
by on łniat tego Kometę zobaczy ić dnia sigd
Liftopada; tak daliy pisze. — „Ale ćoź teź pd»
>y wiesz na zgodzenie się zsob^ Matematyków pó
i, Toźliczńych mifeyscach,?.. Otóż ten Kometa w
^^Gdańiku^ w Toruniu, w Stargardzie
Ffa .
^ąuinanty probabilia non admittunt* & argumentis ib
^; aiictoritate ńiiUis iituntur. Tam i#y r« Jlfatktmaiicormti
hp t^gf^a ^* ^ 9* Ą^' imśuroftUm Summam rttiś tx aliti uum
i^m^rit if4fiif4iam pr^kęi ^ qu%i śm itó AkcHiHftok łśśfuti
^ ^iff ritUaimr ; quamvit Ascuifutbus tummul eittiUłU Ma-
^ thcdiaticiK. o " Tii Wspomnieć naleiy w podoboMii
fSuchu napiiaiią I|ofpraw)if; pod tyl: DissiiRtAtto Uirtmk
^•bus PubUśis phs ^ręuomi gnam Gfmiirm prbsint^'^
l*ytaaie> to wydał do rollraątnlenia lan Łota Pro*
«fcf«or, kióry nawet w Plśnilk UklćmiU śwoi^ill. *A*
ftronoźnów nad GieotnetriSw pnesiióił; kładąc f5tnicc
mif dzy Ajlrśnomią i AHir^kgią i i Pkwcł Uerlta-^
JKirtśhmm, iakb ńa 5W czai bmuaiaiirłiis w Filo-
ioni, ha ^kcic źwyciayn^y tygodniowify Ii^llozohczn^jT
Dytpuiy db śH^dewani^ it przylał, tioiprawę da tetf
Itonicc Brosciult ihtt itapUał ; i pód tytał^flC wy-
iay wzmiankówanyln aAiidrteia Pl^trdwiztzy-
]i a t. i6l6 dał wydfuKot^at; Tb Wtiyklio własttą, ie*
(o^ fflcą na t^yie Dy/jtriAryi iapiiarie C3ytał|iii. Cie-
llawt ifitydil 14 WZtiorź^ Pisiii dłu&nycli iib ijkięt po4
liiakica R. XXii iz* umicazcioń) cU. ^
~ 4.66 —
y, Pomorskim , w Lo wanium, . w Krakowie,
*^, nie pierwejr iak 29 Liftopadm hyi poflrzeźonv.
*,, — Rozumiem źeś cz^rtał Piotra Krugera
,y Matematyka Gdańskiego, i Dawida Herli*
,) c e g o Pisma.' S^ o^ie i w polskinfl ietyku ogło-
,, szońe. Ppftrzeźenia w Toruniu czynione
V, przysłał mi uczony Mąt Adam Freitag, któ-
„ rc, ieźelibyś sobie życzył widzieć, pokaże. —
;, Jeżeli także nie czytałeś Liberta Fromonda
I, Filozofa Lowaóskiego Rosprawy o tym Komeae,
^iCałćm sercem przytoczę ci tu z niego wyi^tek.
„i t. d.— ^ Nizey zaś trochę tak pisze. — * ,, To
^mnie wprawćLzie zaftanowiło co od JO. Xcia
itJmci Janusza Ostrogskiego Kasztelana
9, Krakowskiego miałem sobie oznaymiąpe ; iako
,iby wspómniony Kometa na 6 tygodni ieszcze
„przed S. Jedrzeiem był widzianym. Jako nay-
3iSciśl^y tey rzeczy dochodziłem: ale na reszcie
5, osadziłem iz to w cale inne iakieś bydź musia-
f, ł» widowisko ; lub ze Mars który pod ów czas
,, poprzedzał Słońce, przez powietrze napełnio-
i,Vie wyziewami z przyczyny suszy i upałów Jc-
I, siennych, niezwykle większy sie bydź wydawał
,» patrzącym. Co także i ia nie raz poftrzegłem
„ z Prufs powracai^c. ,| — Z tych' przytoczonjcii
Dzieła wyrazów łatwo dochodzie można , iakie
miał ten sławny nasz Matematyk wkraiu i zagra-
nica zwitki.--* Czytai^c zas resztę tey rozs^duć/
\
' — 467 —
»
Krytyki , widaif lak dalekim był od powszechne*
go leszcze na ów czas, a do tego, powaga Ary-
stotelesa uświęconego mniemania: iakoby Kom^
ty nie bijły prawdziwimi ciałami Niibiesiiimi ^ trwch'
k bieg swóif odprttwiaiacemi prxez wtjzndezone im
9d Stwórcy drogie ak tytko Mafiami błęinemi i
przemiiaiacemt ^ Z ixhaUetiy ziin^i zgr^madzonemi i
tp przefirzeni na1poinfietr%niy zapahnemi. -^ Nie
fłanowiac wprawdzie nic o tern nasz Aftronom,
oświadcza s.ie w Rozdziale XV, iz do powątpie-
wania tymczasowego w t^y mierze, cała iego
ieft ucieczka, dopóki rzecz względem natury Ko*
met udowodniona niezofłanie. A w zapale cłxwt^
Icbnym unoszącym go ^a Prawdą , tak sie dal^y
słowy godnemi Mędrca odzywa.'—^ ,, O lakzibym
r, rad lechaćterazdoAuftryi, do Naczelnika Aftrono-
„ mów Keplera, gdyby mi nie pozazdrościły
,, tego szczeicia wdyny domowe , któremi nic-
,, szczęśliwe Czechy pałaią! Lecz ciebie wzywam
,, irielce Uczony Piotrze Krugicrzc! ogłoś
, nsim twoie Rozmyślania, których zapewne po-
. dofiatkieirt, i wspartych na zasadach Geometry!
^ zebrałeś. Nicchay cic tyle tylko Starożytnych
'z^tnymule powaga ^ ile rozum uftawan)! Geo-
, mctryi umocniony dozwoli* Niech będzie przy-
iacJełem Plato, niech będzie nim Sokrates;
Xl aj^wiekszą iednak przyiaciołką niech bmzie
Prawda. Ary fłoteles , ów nay wlekizy Filozof) sa*
468 ^
f^dzit ie, Droga Mfictna Meteorem tjlko byłą.
I, .I^otomni przeciwna tzęct dowiedli. Toit i§r
i\mo i o Kometach dowiedzione bcdzit.^^
— (*) Taki tedy hył ipo»ób myślenia Kruko-
wskiego Aftronorna na początku XVII Wicku, go-
dnego źjć\|r lednymic czasie zTycHonem, Ke-
plerem iDeskartcm. Cóż ^ gdyby qniał bvi
takne. iak tari^ci pomoce ?.%.. hSk poydzmy do
innych pr-3ic lego; z pomiccizy któ.rych mi zna-
^jch 9 kładę Fisnio nadepuiace w porządku.
3cie Quae(łio rf^ Dietum inaequa iitate a
M JoANMB Bnoscto. CurzeIovią;nsł^ Ordinario
^ Academias Aftrologo, publice ad disputan-
dum proposita. A. 1619 d. 7 Septembris.
Fermifsu Mag; D. Rectorts. Cracopia ex Ofi-
ęiąa Ąnd.rae PetTicayrii. .
{t) Qu«m vel]«a|^ ad Aftrologorum Prlnclpem loąnDem
Kepitrum ia *Auftri«m escarrere , nisl mliii belU
>|ilv^U q^uibut irdet infclis Bohl^mU eam fclictUte*
l^nWdirsęnt. — Tąyęico ąppello doctlCiiii^e^ etr e Cru-
f ere! profer tuai MedUttione*- q,utą ti,bi mn^tit G^o*
^■aftUisq.ue coe^ruM efte oon dabito. Tantum te deti
nent Ytterum tuctorltat, q^utntum. ratio G^om^ric
priacipii^ conftrmata permittąt. Aniicu§ Plato, tmi-,
cut S. 3 c r ą t e • fąa?is« tameo amica Yeritai. A r i 1 1 o*
te] es tumiuul Piuloiephuj GaUxiam nik^te.oraii af*epn*
taviv, at pofteri alUer demons^iftrunt. fdi.m Ś9 €•-
Ca'<: i^Y-
^— 469 -.,
Aczkolwiek króciuchne icA to ARronomiczne
D^ieimi^ i sposobem Szkolnym podług zwyczaiu
na ów czas w Akademiach używanego napisane,
rwiadczyc iednak będzie zawsze czytaiacym go, o
Nauce i geniuszu s^ego Autora. — Wctpfe żcbyia-
ki E^emplarz iego posiadała Biblioteka nasza
Akademicka ^ ten z którego tu tytuł przy*
taczam, ieft mi udzicIonV od kocbai^cego Nauki
Obywatela Adama Czapskiego^ dziś Urząd
Dyrektora Policyi zaftepuiącego w tćm Mieście*
Tćm zas ieft szacownievczy ic był -własny Bro-
s (ri u s z a , 1 źe wszyftkic zarzuty przeciwko wy*
danym Twierdzeniom mogące bydź uczynione,
wraz z odpowiedziami na me, własna iego rek^
na papierze umyilnie na to wprawionym sc zapi»
sanę. — Exemplarz ten , może iwłyny^ z innemi
mieszaninami oprawiony, wyszedł widocznie z na-
szey Krakowskiey Biblioteki w cudza; z którćy,
po śmierci Właściciela na licytacyi pubUcznćy był
kupiony, przez wspomnionego Pr^yiaciela Muz
O^^c^yAych^
4te JŚrithmttica inttgrbrmm edita k
JoANNB Broscio CfśtTeloviensi. 0'dinario A-
cademias Cracoviensis Afirotogo. Cmro^ict
praeló Norodrorscianó. — Na końc:i Xł.'%iki
piłolone Sf te słowa: Primuf hic N)vuJvir
MM0 Fundmtic^nis frucius^ femJirdM jr««
■ #
pi(^vinte Magn: sitąwe Ą. H- D. Sbbąstuiiq
J(xuPKĄ J, U. D. & Profefsore^ Canon: Crac,
. Fmfosita yi Hcensi^ Rect(>re Universita0Craci
11 4 iluntirsimOf prpdiit in lucem ex Typag^rapkią
MąthiaeĄndreoyiensi* A. D. 1620/
Co tylko uczyniono wynalazków, od nayda-
wnicyszych aż do Autora czasów, ułatwiaiac,vch
^ Arytmetyce rozmaite działania, iriianowicic
gdzie 2 wielu zbyt lic^bami ieft do -czynienia ; te
wszyftkie w tern ciekawem i nader liźytęcznem
Dziele umieścił aż do sławnych Tablic Nepet^,
Mierność Dzieła przy iasności i doftatecznośct wy-
ł:ładów, pa\Yieksza ięgo zaletę^ Przypisał go Au*
tor w pickney Prjiedmowic Wawpzcńcowi
Gemb.ickiemu Arcy Biskupowi Gnieźnień"«
skiemu i Prymasowi: która tak z^atn^ do spro-
Itowania błędnych mniemań ida oiwićcenia Mło*
, dzieży, iako też zachęcenia iey da chwycenia lię
gorliwie Umićiętności Matematycznych bydz ro-
zumiem , it nie od rzeczy by było., aby iako Klaf-
SYcznr wyiątek z Dzieł Rodaka w Xiażkach elc-.
mentarnych Szkoli\vch umieszczona w części, i
<^r uczenia sic na pamięć Uczniom^ naznaczona była.
5te j^fpofof^ta Pierwiza Katendarx»
R z tifnskie:^o pow s:s: e ckm go^ za Sy-
n^^dalin-in roskazem JW. Jmc. Xic«St Aar
■ l
<.'
t .
— 471 —
drzeia Gembickiego Biskupa £u«
ckiego napisana przez X. Jana Brt^scU
u^za* Artiqm & Medicinas Doktorat Sa«
crae Theolpgiae Baccalaureum ^ PTpfefso-^
rem in Ącadcoiia CracoTiensi, Plebana
Miedzy rz;eckiego,i do ciacnego Narodu Rii«
skiego, nok pokamtnie sfiiiznoid mifWodów, H^
• Kalendarza Starśgt^ ^łcdiĘck^ po/t^uyeh od
Wieleb: Oyca Kafsyana Sak<o więżą
Archirnandryty Dubieńakiego Unita. Anno
1641. w Krakowie w Drukarni An dr;
Pi otro w^czyk a K, J, M. 'Tjt>ogr;
Apatagią Druga^ ztymłc sarnym zupet*
pic t/tułem i w tymie raku wydana w
.Warszawie u Jana TaBŁFii($xiBGO K«
Jł M, Prukarza^
* Pierwsze ztych Picm wymierzone ieft p«c*
ciwko npomemu obflawaniu Duchowieńftwa Gre-
ckiego Obrządku przy Starym Kalendarzu: a dru-
gie przypisane Królowi Jmci Władysławowi IV
przeciwko wyznawcom zakonu .Moyźeszowego, z
przyczyny dosyć rozszerzonego nawet przez U*
czonych ludzi mniemania , iakoby u 2ydów czas
obchodzenia Paschy pprz^dniey niz u Chrzelcian
był wyrachowany. Ważne s^ dla nai te obydwa
Pisniay l^rócz Erudycyi którzy sa dosyć ijateref-
Jiui|cym zbiprem , i A^d ieszcze , ie nam wyor.
«
t %
-* 472 —
brażaia ftan oświecenia Duchowieq(łwa Ruskiego
taki iaki był v 6w czas, i iakim go poznał Maz
liteskaionj ftronnoscia, a umieiac/ cfoekooalc sf«
dzico tein na co własnemi oczyma patrzą}.
6U Ap^tfifi%A proA.ristotele &£uclłde
foulm PetrumRamumc^' alios. Additss
snnt dum Diaeptmtionęi de Numerit
Perfeciii. Authore J o a n ń e Broscio.
Sde Theologias Doctore &in AlmaUniFcr*
sitate CoUegii Majoris Profefsore. Cano-
nico Crac: . Miedziericensi & Stafsoi^iensi
Prdsposito. Dantisd Sumptibus Geor«
gii Fórfteri S. R. M. Bibliopolac 1652. Cum
Plirilcgio S. R,M. Polon: &
Piotr Ramus urodzony ▼ Pikardyi r.
1512, któremu Francya vinna ieft korzyftnę w
iNaukach odmianę i nieiako epokę prędkiego ich
wzroftu u siebie, będąc Kalwińskiego wyznaniai
vr żałośnie pamiętnym Dniu S. Bartłamidm r. 1579
życie położył i byws^y 'wskazany na smierc mor-
dercom od swoiego przeciwnika, a razem^ wiel-
kiego ma tacza nazwiskiem Ch ar pent i er. Ten
nie iHnieiae Matematyki > wkręcił się był na Pro-
fefsora iey do Akademii Franciszka L C)//€-
^e Roy^h. zwanc3% pod rządem w ów czas tego
)P i ^ t r aji Rama zo.ftaiącey ; i równie ztojcoia
'*
Ecaminn, gnimo obftawania przj t^m Rektora, ia«
kp te2 bycia znietrolonym do opuszczenia Kate«i
dr/ wyrokiem Parlamentu , przez swe zabiegi vtm
niknął, a sposobności tylko zemszczenia się, na
gorliwym o publicznjr pożytek Rzadzcy, chctwia
upatrywał. Utorował do ni^y drogę FanatjHn^
a razem osobi^ła, za pisma które wbyl wydał prze^
ciw Ar- Aotelesowi, w wielu WTciaca nienawiic.
— r Ten to sam bowiem Piotr Ramus^ nie-
szczęśliwa swey Litirc^ekieif pyeh^ ofiara, wftrzasl
pierwszy powszechnie czczdnf do owego czasu
Arystotelesa powagę. — Małptf Artfflutetśs^p
iaic icH nazyw^ Uczeń Rama, Teodor Zwin<
gcfj (*) wprowadziivszy w Szkoły całej Ęuro^
X . P7
(*)Tepdor Zwinger wte tłowa pitze o t^min Hau-
ciycielu. -• ,» Pstrds Riyfti os ytrómandmąu iMtetUB H^tU
fterii tttalum suscepturus, pro ^ morę liberąm dUputaadi
copUia Bsamioatortbufl facere cofaibatun Oftentandl
ISitur canta infcenil Parmiox'4m illud futeepit: Hnętmm*
ęm »k Ariftotele tUcim t/stmi , t^mmtniiiim śfit.Jmot '
fiiti noi^ritate & tnsclea.ia problenąatis * Magiftr&A cuia
Auctorł'^atem Arilloteiit, qua tanquaiii fcut6 test ad
omnot iasułtus munire coQ«ueverunt9 libi ereptaną videi»
rant , irrho coattu per diem Integciim MagiUrandum op-
pugoarunt. Bx hoc f9nmif smtęfsu aatam deinccpa seria
& Viber^ ia Arisi0tęit,as timJMs» potiiu qiiain Itt
l^ąum Arłjięię/pą^ cujnt divinvm ingcnimp namo fawia
reprehentrłtf aalmadrertendi dc inąuireądti aKKi^pu^.
\
— 474 -
py mazenia s^oie i niezrozumiałe bąłamtictwa
pomaga ic imienia tego wielkiego Grccyi Mędrca,
i czcigcdnjm tytułem Perypate^ystiey ^z^aty okry-
wały: których wielka caeśc pświeceńszych ludzi,
znienawidziwszy, i uwziawszy sie na ściaenienie dla
nichzasłużoney u świata ochydy i wzgardy, po-
taczyła nieszczęśliwie sprawiedliwy kii tym maiy-
cielom i ich na nic nie przydatnym Naukom
wńcett z niesłusźnem uprzedzeniem przeciwko A*
Tystotclcsowi samemu, którego głębokich
Kauk, owi wyznawcami sie bydz mienili, nicpo^
znawszy sie po navwieksze5y części z niemi nawet
powierzchownie. Takaż sama zaraza przesądu
dotkniętym bvł Piotr Ramus i tak daleko
sie w nim zapędził, iź nie tylko naysłabsze, ale
nawet nieskazitelne Filozofii tego nieśmiertelne-
go Człowieka mieysca, lekkomvślnie napastnał. A
nadęty powodzeniem i ślepem potakiwaniem lu-
dzi Ignacych bez uwagi do zdań nowych ; szar-
pnał sie dal^yna niewinne i niezbite wyroki E^u-
J^l id esa. —
Jeszcze na ośmdziesiat i kitka Tat przed tern
Pismem Brosciusza, o którem ieft mowa, z
Paryzkiey do naszey Akademii, (pod czas sła-
wney owćr pomiędzy Jakobem Górskim i
H^^rbertem sprzeczki o Per 3' ody) posłał
Pło^tr R^mns swoie przeciwko Arystotclc-
%Q \v i w^jdane Dzieła własna rek| podpisane*
fi
które za życia Brofciusza znajdowały się w ,
Bibliotece thilosophicct Facuttatis^ pod ftraźa iey
Dziekanów. B^^ło to uczynione ze;ftronjr Rama
bard^iey celem ochłodzenia powszechniej Grcs
ckiego Filozofa, ni:l dla pociagnienia naszej A«»
Łademii do roRrzaśtiienia, wymierzonych prteciw
niemu i niby dowied<cionych zarzutów, Ramus
bowiem pełen próżności i zawsze swóif (senui
fit suus)^ iak go nasz Jakob Górski wie*
dnem mieyscu nazywa; nie wiele .o cudze^ wzglę«
dem swoich wyroków, pytał iie zdanie* — Jakoi
aż do czasów Brosciusza nikt z naszych nie«
powftał głośno, przeciwko temu Paryskiemu A-
kademikówi, bądź że innemi uczonemi sporahii
sami u siebie zaicci byli , bądź że tego powsze«'
chnego wzburzenia , które w Szkołach Europey**
skich pióro iego wznieciło, widzami i świadkami
tylko, nie uczeftuikami , bydź woleli; bliższym
placu boiu żoftawiwszy sławę ^alki , z chwała
zwycicztwa. ~ Brosciusz dopiero (iako sam
^yznaie) uczywszy sie pod Uczniami niegdyś sa-*.
megoż Rama, iego Geometryi ; i pr^ez ich tło-
jTiacz,enia pobudzony bed^c do tćm większego
zgłębienia Pism Arystotelesa i Euklidesa;
tudzież zasilony mocno niektóremi uwagami, nad
IDziełami Rama spisanemi dawiiiey przez wiel-
kiey zasługi i Nauki Akademika Krak: Jatlj^Mu*
0ceniusza; którego wiele zabytków pr^cy W
/
: ^
^ 476 -*
Rekopismach posiadamy: zaczął goHiwiey wehoi
dzic w ićgó Gęometr/i i zarzufjr w nióy owym
wielkim ludziom poczynione roztrząsać. -^ Pisali
iuŁ byli przed nim przeciwko Rambwi, Jan
RiOlanus sławny Profefsor Szkoły Pary^Łkić/
O ^ pierwey leszcze Joachim Perionius
doktor Sorboński , Filozof wifeku swoiegó zawo^
iany; lecz oni ze ftrony Materoatyćzney błędna cii
przeciwnika zalrxiśtótv i twierdzeń tego wUsm^chi
ani rozważyli, arii rozArzasalL Ta chwała 2olia-
ła dla naszego Matematyka Krakowskiego; kiór/
t wszyftkich Pism Rama one wybrawszy, ucło-
brfy Europie w całem świetle wyjftawił. — - Nicii-
ftrifeyły go dawane rozrzutnie pochwały przcr
tiiektórych^ naysławnityszycb nawet uczonych^
.Filozofii a nawet Geometry! Rama; i^tkiemf
t>yli» (2^ innych nicwspomnr^) TomatzFreig,
C*) Rudolf SnelliU9i i Franciszek Vi-
eta:
Ó w XUtcc i Ih primiś Mtnm ŃaimrmKiim ftirnipUs:
(**) t6fiiss« Frćig, FriburciyK i Bryzgó^H, aławny
^ XVI wieku Nauczyciel Pra w< w Priburgu . w Baiylci
jAltorfie* tiki Wiefisnapisułm pochwałę Piotra Kama:
łnvictut iiimk eś» nai9 bif^duc pectori gestai:
Spc«a^i# , Eucndif i TńlUi , Ariffto\dia.
Arte es Afift6telea» Metitodó PłatÓ, Tullitii órł»'
lligeiiio Eocidea i&«me » ąuid ulterius Y
1/ 1 |^i(j u g atoli » nie rat od tkkt wspdthniooy , powłe"'
4xUf: NnnqmLm magnus i tui Kgmmt ą/t m$gnśi>
u
v7'
■1
- 477 -
eta: owszem, z godnai Miciciela Wielkich Ludzi
przez tiirgo |>okrz7Wd'zón7Cn ^ odwagę > nieprzy*
znawszy innćy zalety Pismom icgo krytycznym,
Aad sam lylko rzadki dar łudzęcey wychowy, (•)
rzucił obronę ich ptsiez siebie napisan| na/rodo'*
wita iego ziemie , pomiędzy iego Współziomków
i czcicielów, ofiaruiac ie Akademii f^ryz*
kiey, tym krótkim napisem: Inćtifta Seii n*
tiarum Untiferi itd^tt ^ Acadtmiarum
m
fmcunda M stttij AcademiaeParisiensi^
Author conieermt. ^
Naznacza on przyczynę i irzódło błędów Ha^
ma, w przyietćy o4 niego Mitodzu^ które za«
sadził na' samem Di^nicyy i D^wiz^^^ tudziel
iflkAii^l^idlftMMMi
(^) WPrzeiiiowU do dyulallui Uli (iazf troteintt:
— ,4Fateor poft ^rf^AMM gravifainuiii P&iiofop]|orum» nc*
ninem Petró R»in6 diagnifłceniios laftdef hi uitlititet rt>
rum Matiiematicamine apoiuiffe»quod coliftat tt Pró^mlo
BIatłiciiiatico» in Selniśu MiUhtmMiicas ( roinmie t If tytu*
Dtieta»Rama) poftea relato: vcrum quid ff ąuamtmm
iu Dm»90rati0M0 itaititrit, herc loco* lolo veritatit Phł- .
loiophias amore, dltcutietnUf »» — - Ma iartii m/ 13. W
R. IV. dowiód^iiy nicfpraWiedliw^y Isrytylii R a ih a
pneciw Aryftotelesowi ^tlwrierizącemu » U iaineiiitt Troy-
kątowi, f7# Figmtz§f właściwe iell tamyliać 3 lifty równe
dwom proftyra ; a oraz okazawszy fałizywoi^ twler«
dzcala wymyślonego prziz ta-^^^oł Krytyka, na sbicia
t*wlerdzeni4 Aryftateleiowcgd, tak dil^y m6wi> —„Al
Ramui ftyljim potius tfserouit qttam RtdtMfll ia* Mai^tf*
/
\
— 478 —
niektórych Założeń czyli ^oposycyfj uponąĄiio^
^aniu ; iakoby na tern cała tzecz w wszelkiej U-
mieietności zależała: i przytoczona iiw^ga Adri-
tiaTurheba o ónnylności takowego inniein^nia^
Krytykę swoie kończy*-^ W^tpir nie można iźu
Apotogia pełna ńaycżylłszego geotnetrycznego rozu-
inowahia i niezbitych dowodów przeciw nauce
t^aryskiegó Filozofa, potężnie nadwerężyło! icgo
W Akademiiacłi Europeyskich kredyt, i podnio*
słaby była zapewne waźtr^ ż wielu względów A-
>yAotclesa' poWa^, gdyby mnieiifiani Pety pale-
ty c'y niebyli sic uwzięli do oftatniego, potłumić ia
itikczemnemi i śmiechu godnemi bałam uct wami
Szkolhemi^ głosząc go w nich zamsze, i^d/by
Ha złoś(^,' Wodzem swoim*
Ca
tnaticii. Sic enim ipse tcńhit: S$ripsi fł r9uripii kii
pletaąut mttlits i ^ infinitłs iubtndę m9dis i^i^tiimti, amśł*
quam ad pr^posiśam Meihodi mśrmam cuadr ar tmi i magłscMś
iogitam im MathtmatUo ikimatś »*tr€%i , cmam MMhśmtUttsm
in suo jmiutn ^ strhcm msu iracimvł* $, •— Że musiał bydż
prawdtiwl^ wymownym Ramus, i «e'\t^iele po ftym
iego talencie obiecywać tobie we Francy! oaw>littio]»o^
mole to Iłutyć xa dowód, ii do popierania £le)icy i Xiv
ftęcła d^ Anjon w Policzę ^ iego wystać \i^ delegacyi
chciano; i nawet niepodeymuiącego się dla tłaboścł
tb^iektif darami uiiłowanó zniewolić ^ lako w Biof^miit
iego czytać mofcna. Odpowiedź lego, iś łf^mowm mi§ p^
4^łmua bi/di pmdafHą, świadczyć bf dzie długo » it #yl
Ułowią Filozofem.
f
— 479 —
\
Cd Sie tyc2y traktatów dwóch de Numifit
ftfftctisi ta igraszka Arytmetyczną wspólna bf^
la Brosciuszowi z najrwiekszęmi Matematy*
kami poczynai^c od Euklidesa. Do którć/^
chociaż inni 9 iako nap. Longomontanui
Aftronom Duński w tymie czasie iyi^cy^ iakal
osobliwsz^ ważnoścM taiemnice przywiezywati, i
w drugich ^ a baidziey podobno w siebie samych
Wmówić toż samo chcieli ; nasz iednak Materna^
'tyk mai^c pisać o ubyciu Liczb Doskofiatijck ^ od
tych słów Rozdział zaczyna^ -— „ limidi ykifagam
dicam tamen ąmd lentio; an alicyui sit tMmenti, alu
orum iftojudicum^ — Picrwsty 'traktat', przypisa*»
ny Franciszkowi Barberyniemu Katdy*
nałowi^ Synowco.wi Urbana VIII, \iryszedł był
w Krakowie u Antoniego WoKińs kiego^
teszcze w r: 16371 pod tytułem*
loannts Brosćii dt Nunttrii Perfi'^
etiii Drsceptatio. Qua oftenditur A Decem
millibus ad centies centena millia nullum
cfse Perfectum Numer urn: atquc ideo ab uni*
tatę usque ad centies Centena millia ąuatuot
tantum perfeetoi numer^ri«
Chowa także Biblioteka Krakowska niewieU
ki Rekopisifa Brosciusza^ zamykaiacy iwiatł^i
iego Krytykę na iedne omyłkę Hiftoryczn| i Chro«
nologic?n^ Miechowity; który zamiaft Bogo»
\
n;
— . 48o —
rjri Skotnickiego, Jakoba Swinke Arcr*
biskupa Gnieźnieńskiego w sprawę pierwiaftkowego
Założenia i' od Stolicy ApoAolśkie/ potwierdzenia
tAIcademii Krakowskiej , wprowadził. Zamyka
to Pismo wiele uwag^okazuiacjch dawnoic Na«
uk w Polscze. Co dało powód Przełożonemu
iednemu Biblioteki, dać drukować tenże Rckopism
j)od-j|t: Dt Liter arum in Polonia vef^
sta tu Przypisany ieft Hugonowi Kołła-
taiowi na ów czas Generalnemu Wizytatorowi
Akademii. Jiiieysca Edycyi ani roku nie jpoło*
żono. — Autograf własna Brosciusza ręka spłba-
Hy, znayduie sic wszyty wDzieiacłiR 4dy mi ń-
« kiego po Cemttr|/f pierwszey
Tc sa, ze znanych mi, ważni^yszc płody pracy
J^ana B roscluS za: wiele bowiem drobniuch-
nych^ Pismek różnemi czasy dla Uczniów swoich
wj»'danycb, równie iako i po różnych Rekopismach
rozsianych, tu pomiiam. By di może iz czas, a z
nim porz^dnieyszy układ Ęiblioteki, odkryienam
coś wiccey ; to bowiem pewna, iż na karcie ^^ i i na-
ftcpuiacćy, swoiey Arytmetyki o Liczbach Całkich«
obiećai ^irytmety^c o U amkach po swoim z Włoch
powrti^cie; tudzież Ge^metrtja i Opisanie Polskh
o czćm własne i ważne słowa iego przytoczę. — „ Hś
bibunt & Polonia deuriptionem ^ in qua jam profun-
damento jęci yiJłulam, tujus fUius a C raco via
f
— . 48t —
Datitiicum usque arte paucis e4}'gnita 0bserMm^
una cum Generosf^. D. f^akntin^ Raczkowski mmie§
mu fidtlifsimo.-^ ,, W piśmie zaś Geoditia Difiafk^.
tiarum^w Hicie ofiarnym . do Akademii , obiecuie
wydać Zbin" Afirmimkznivi ł/auki z P t o 1 o m e«
usża i Kopernika. A na karcie 6 tegóź Tra«
ktatu> o napisaniu Algibfif wspomina*
Iredwo przypuicicf można, aby M^Ł tak pra«
cowity, taki Nauk miłośnik, taki gorliwy Nauczy-
ciel , który w sędziwym iuż wieku, i to na ro||C
przed śmiercią, uczona i dośif obszern| Apologi^,
przeciw Ram-o^wi napisał* nie miał był Dziet
pomienionych, tak wyraźnie i od tak dawnego
czasu bo na 30 lat przed zeyściem swoiem obieca*
^jch, gotowych do Druku w Rekopismach przy*
naymnicy swoich zoAawic. Że wprawdzie prze2
iakiś czas żadne Pismo iego musiało nie wyysdi
2 pod Prasy, pokazuie sie z Epigramu ^ którert
na cześć icgo, Profefsor Akademii Chrzystof
Ziemkiewicz, na czele Dzieła Jpdtógii Ary*
AtoteleSa i Euklidesa umieścił: w nim
znayduia Sie te godne uwagi Wiersze.
Quae$ivit nuper fot indignatus Apollo
Cur nuUum in lucem BrosciUs edat opus»
Sic nihil hic omniscius? hic Dactor nil addit?
, VevequeniILechiae Bibliotheca sonat? &c»
Ł
r- 482 —
Prżccici trudno wierzyć aby ta przerwa któ-
fey sie Apollo dziwił , miała trwać od r. i6to ał
do i6s*igOy a którey mato znacząca Rospra^ka
pierwsza di łJumeris Perfectis, z czterech kartek
Solona^ zapełnić nie inogła«
51.
*
O Floryanic Lepieckim, (*) tak iak
od współczesnego mu Radymińskiego,
wzmiankę uczyniona znayduie , w Tomie IV Ji«
stotrum^ na Polski iezyk w całości przełożona tu
kładę. — „Floryan Lepiecki, Królewski Fi-
lozofii, aTylicyański w Krakowskićy Nauk
Powszechni Krasomowftwa Profefsor, w Małe/
»
Polscze, w Woiewodztwie Sandomierskim, z Jako*
ba Lepieckiego i Zuzanny Kaczanowskiey spło-
dzony, po otrzymanych , pierwsz\ m i drugim v
Filozofii Wieńcu, (a tym oftatniifn w R. 1642) i
odbytym dzieiiecio-letnim w teyźe Filozofii i Sztu-
kach Wyzwolonych obowiązku Publicznego Pro*
feisora, na ccpcłnienie Kauk Teologicznych,
MnUysztjm JtLclkga iu2 bedac, do Włoch poiechał.
Qńz\t po upłynionym Roku, w Lyjuum Teologi-
cznem Sapitntia Romana zwsLnćirtf powaga OycaS*
na ów czas Iknocbiitbgo X. ^ Doktorem S. Teolo-
(f) w Mowie pnts onyllif wydnikowmy itft Łtmfi-
. s K X m.
. — 483 —
gli uczjniony, do Kollegium Większego do itra- ,
kowa, i do obiecia trzechletniey Tyl ick ie go
Profefsyi powróciL Ten Mai, równie obycz*-.
ió^ nieskaźoności| i zacno^ci^, iako też oboi^jr
Wymowy gładkoicia ieft zalecony. Pisat^ wolnę
i miarami ograniczona mow| Panegyryki i Wier-
sze naftepuiace:
\
1SZ4. Ftticitas Pottjiict Yladysłao IV
Panegyryk Wesielny.
^git. C orana Civ te a Joakmi Castjuiri
Regr Poloniae & Sueclae. Panegyryk win-
szowny. *
3cte. Mm^nornm Heroum Mfignus JBi-
ras. Dla tegoż Powitanie.
ĄU. LamjpBS pro Syacre. Na Pogrzebie
CEcirii Rbnatt* Auftryaczki Wieriz.
5^. Mtfs i s Tr iumphorumt Na Koro*
nacyi Ludwiki Maryi Go^zagi Królowy
N Polikiey i Szwedzkićy. Wiersz.
6u. Fruetus inflore^ptacitus. Napogrze
bie ZTGnsryTA Kazimierza Infanta Polskiego
i Szwedzkiego.
yme. Tns Mitra, Ducalii^ Doctora*
lis Episeapalis. Pcnegyryk winszo-
wny Kazimierzowi Floryanowi Xicciu na
Kltw»n iu Czartory skiem u.
gimt^ Secunda Yota, secunda Orni*
> \
' 4
— 484 —
na. Georgio Comiti in Wiśnicz Lubo*
mirski S. R. J. Principi. Supremo Re*
>
cni Polonia? Mareschaico. PanegYricum
Cratulatorium. -
*
cH. Simoni Starovolscio, Canonico
Cracovienst , Seeculi noftri Flutarcho. Pa^
neg/ricum.
Wiele oprócz tego innych Dzieł piroza i wier-
szem napisanych, Drukiem ogłosjł; ale wiccey da-
leko zachowat i chowa szczęśliwych wybornego
clowcipUy osobliwie w K raso mowft wie wypraco-
wanych , godnych publicznego widoku płodów.
Tu przytacza nayprżód Biograf szeic Kazań
J^epiec kiego, pod czas różnych Uroczy Aości
Kościelnych powiedzianych ; ą daley wylicza na-
ftępuiacc Pisma, wydane czy niewydanc*
loi. Dulc$Nomen ParJx.Sive<)etranquillore-
Tum in Polonia Aatu, Regnante Vx,iwDTU.AO IV.
9gie* Fama ad Pofiśros. Putchtrrimum
ŁUqutnt%m frśtium. Oratto in Landes
Tj li c i i Episcopi & Fundatoris
%M. Camput Mart tut. Si ve de conscribenda
quotannis Nobilitate Polona* n
4tf. P(jtctioServitutis. Siredepace petentibui
Cosacis neganda,
jie Dis ciplina M iti tciris in Polonia inftau-
randa.
f
— 485 —
6t€. Fmnus Smóiensci. Sive de Sm^tiHScło Mo^
scis deditt.
Viiie. Pr€St%vativa adrertus pericula Philo*
flcphi&
giM#. Laur ta Acaśęmica^ gradus noriquiei.-
gU. Nota supra Topica Ciceronis.
ioee« Nota in Orationes Ciceronis jpro Mwro*
nm &f Comitio Batbg.
tifie. Fatestra Tititiana, Sivt de Cicerone
imitandOy veterique £Ioquentia recuperanda*
Tc i inne Dzieła, na publiczny oddałby po-
żytek, gdyby umiano cenić Nauki dobre, owszem
powiem f ludzi dobrych; (*) i pisałby ieszcze
wiccey, gdyby sie do Nauczycielftwa Teologii vr
Akademii sobie o6arówanego nie spieszył, „' — Do-
ta d sa słowa Biogirafa.
Bieźanowski, in Suada Titieiana Coronm
taki Wiersz napisał Lepieckiemu, od załęźe-
nia Katedry Krasomówczej przez Tylickiego, dru-
gieniu w porządku Profefsorowi; z zaftósowanicm
do niektórych, pfzednieyszych Pism iego, iut na
ów czas wydanych.
Quod tibi dccernam, dubito Florianę, Rosctiinn;
Si Suądae Florem di^tero ? Musa ncrat ;
Totaqlie consurgunt pro te viridaria Pha^bi,
Mef
O Si pretiiuB fuerit Artibus bonis, ima & ipslf b< nU
i
— 486 ^
iK7e/x^ s Mum Fldrem, lAmpadibuięm probant:
FUd^ Sicumia tamen Musas viccre dolentes^
^ Viccrunt.Suadae Ckica Strta Tuae*
Z Dziel Lepieckiego które tii wyliczyłem
pomimo widoczne/ w nich pracowitości , a na^
wet niezaprzeczonej pożyteczności niektórych, ia-
ano poftrzcgac sie iuż daie upadek Nauk i dobre*
go Guflu w naizóy Krakowskiey Akademii. W
tym to samym właśnie czasie, bo w roku 1660,
Hektor tćy Szkoły Główney i nay wjd^uźeńszy z
\ky Profcfsordw Stanisław Jurkowski,
twierdził śmiele przed Biskupem Krakowskim i
Kanclerzem Akademii Trzebickim, i^ nt^ii^/a
iuźwnUtf iadnega JMowcy ^ iadnega Filcaofa, iA*
dttgt^ Pr^wnikay iadmgo Teologii i ił Profefior$^
me idy^ zaledwie Wani byli by di Miftrzami Szkól
HiźszycK Zapewne w tern oskarieniii było wiele
przesady, z przyczyny uraz i niesmaków od wic-*
k^zey liczby osób, doznanych; musiał iednak i
sam Akademii naszły Kanclerz Biskup Trzebicki,
iawnie upadek Nauk w niey poftrs^gać , a oraz
trudność iak^ś wich poratowaniu, błędnielt czydo-
fcfr ze, upatrywać; kiedy przeniósł względy swoieiu
Zakon Jezuickf: w którym , utrzymania pubłics^ney
Inftrukcyi, pcwnieyszą zdawał $ie pokładać nadzie-
ic, niź w ngołoconey z ludzi i z sposobów Kró-
)eftwa Szkolę,— Zawieruchy Kraiowe z woyaf
f
— ' 4-87 —
Szwedzką opii^raiące sic o Kraków i Nauk Swic*
tynią , a rospraszaiące nieraz ^ uczących i u- .
czniów; wychodzący czefto z karbów swoich uftano*
wiony porządek; tpory iedne po drugich rodzą!-
cc SIC z przywłasczycielami Praw i- gwałcicielami
Przywileiów Akademii , po Seymąchy Seymikach,
'trybunałach Kraiowych i Rzymskich, bez przestań-
nie i od lat kilkudziesiąt iuź do owego czasu wie«
62:1 one; ubysz wielki uczniów przez zbytnie po-
mnożenie Akademiy i Szkół Zakonnych, ogołoce«
nie iey z Dochodów i Funduszów doftatecznych
do utrzymywania Profefsorów, iuz to przez spa-
danie wartości Kapitałów funduszą^ych/ Wyroka-
mi Władzy Pcawodawczey i Sądowniczey upo-
ważnione, iuż to przez nierzetelność bezkarną w
wypłacaniu należących, chociaż. nawet mało iuz
znaczących Prowizyy ; zgoła , wszyftkie te przy-
czyny razem i poicdyhczo, osłabiły ducha nau-
czycielskiego i miłosc Umieietnośj^i w nim wygasi*
ły . To nawet oftatnie , ( mowie o ogołoceniu )
dało powód lepszym dowcipom do szukania Me*
ctnjkSÓWj to icft: DobrodzJieiów, z których pomo-
cą , albo Cudze Kraie zwiedzie, albo Kościelne
BinefUyum posiąśdź, albo przynaymniey pienie^
,lne dary zyskiwać mogli , za nieużyteczne i pod-
chlebftwem nieprzyftoynem czeftokroc skażone.
Panegiryki. Psut sic zatem GuH dobry- Mowa
Łacińska przez zbytek pisania , czczjrch ne« ,,
t '
f
— 488 -i-.
<;zj, zamieniała się w Styl JKwieeiftfj, i Aawała sie co-
raz trudniejsza dtt poznania .i zrózurnienia, gdy-
hy też nawet samjrii Rzymskicy wymowy Oj-
com i Prawodawcom; A co naygDTSza, charakter
flzanownego Po^ORdłania osób, kaził fie i upodlał.
Marcin Radymiński nie tak przcwidu-
iac, iako racrey wyraźnie Jui widząc oftatcczny
Akademii upadek, z^rzatnął sie w kilku ofiatnich
latach życia swoiego, a to ieszcze przy słabiuchnem
zdrowiu, i w samym nayniespokoynieyszym cza-
sie okropnćy woyny Szwedzkiey i wzięcia Krako-
wa przez nicprzyiacioł,' około zebrania Dziciów
*
Akademii z różnych rozprószonych i rozdrobnio-
nych Aktów, iakie tylko od Założenia ićy mógł
leszcze znal«sc i zebrać. (*) Nić mógł ten nic.
' zmOT-
(•) 24Bwia4cta'6 tńm JanMTicfiftlilci w Prtedmowjc f wo.
i^y* którą tet Dziele poprtediid mu się podobało » pi
f ląe w tm tłowa'. — »» Noftram M. MartihumRadi-
ta i n s c i u nif in esi^uo corpore raftam habentem sa-
pientUm ; ftupendam iti parvo iU^ąue rotimdo capttt
iudkiuan ; atqoe in debili corputculo admiradum It-
borem ; muUas in parvo tempore conicripi ift a Pastornm
dl; Annaliuiit charfat; ^ cleleftig laurea» & perennit* ne-
ąui tiD^iiam interiaoritura manet» inanebitquc gloria.
NuUHa eaiti invidorum Uvor abolebit; nulla quantun«
vt9 tibida latrantium lingua rodendo abrogabiC ; nulim
fufurratpr tyrmatt • sutiirń obt*iebrabit« Qiłanto U o«
t:mordovrBny Akademik, znaiacj cenę Nauczy-
ciclskiey pracj, znieśrtego spokoynym umysłem
( iako sam vr Przemówię wyraża ) iz tylu zasta-
lonych ludzi pamięć przed Światem i Potomno-
ścią zagrzebana leżała; i ie dobroczyńcy Społe-
czności i przyiaciele Światła nie odebrali dotęd
należącego im długu wdzięczności , przez uwiel*
bicnie sprawiedliwemi pochwałami ich godnych
nieśmiertelności JiT^ion. — A zaftanowiwszy Czy-
telnika nad przeciwnemi wcale przykładami wszy*
fikich dawnych i będących Narodów, i wszyftkich
Wieków; tudzież zdaniami w tćy mierze wszyftkich
Mędrców, tak wiednem mieyscu mówi. — „Prze-
„ to moićm zdaniem na wielką iprzygane zarobili
Cl
nines majoret in obfcuran4a vel initiuends illa intcn.
dcnt vtres , tanie illa clarior mijorque eminebit. Quip-
0
pc tantus vir» nułh EeUstaficę aijutus bitufieh, led labo-
>es manuum 9uarum duntaxat manducando » arduam U*
borum yiam calcaylt, quam nuUus omnimo tribus f«cu-
lig calcare voluit» nec potuit, «* NiU^ zM9wm tak pisz0l
lofeli* aliis & ominii mali obsidlonii ab Aquilone Sua-
tlcae tempuf crat ; felix illl, quo icribendse Hiftorisa
aptam nictut eft oi^portunttatem. In alieois alii ter-*
t\a, saluti proprias coniuleatei vivebant ; in Academta
Ule eum Achatą luo. ii\ode(lis » patientis^ comltatii df
affabilitatis, item sapientias^ prudentise & cand«rii Acade*
mlci exprefsirsima^ idea Luca Piotrowiki, terU
bendiff Annmitbm & Fajlis yfcadtmieis » tKC aon Oeftis ta^
ticii f&tern>tati coosecrar^dis vącabat« '
\
^ 490 —
,,ci, którzy tegoredzaiu Pisarftwa, mogąc gole
yjpiiy \x^y konać zupełnie zaniedbali, i Akademia
9, Krakowska Matkę swoie, o które/ ozdobę fist*
„racsie byli powinni, znakomitych Ludzi i Nau-
,,czycieIóV czynami nie wsławili. Właśnie iak
,j gdybyśmy dla nas tylko samych na Świat przyszli?
„ albo na to tylko/ żyli, abyśmy paśli brzachy i o
„ samem myśleli ciele, śl Oyczyznie i Przodkom na-
„ szym nie byli nic winnemi ? , — Cóz dopiero (»<•
„ wi poniźBij »i innśm mieyscu) gdy w Króleftwic
,, Modrości za podłość, ba owszem za ochyde pra-
„ wie ieft poczytahe, nie uźycf pióra na opisanie
czynów i Dzieiów domowych , którego nic ską-
piło sic i nie skępi na wyftawianic obcych.,.
Spisane więc przez asłebic Dzieie, podwóy-
nem Dziełem obi^ł Radymi ńs ki. Jedno z nich
pod tytułem.
FastiStudii Gemra tis Aeademia Cra-
eoviinsis./4d futur am ser a pcfteriuuis mtmoriw
K^ imitationem censignati jlntto 1658* &c.
Dzieli sie na Siedm Tomów; z których pierwszff^o-
r
Jwicony ieft na Wychwały hiftoryczne Królów iako
Fundatorów i Dobroczyńców: i ten ieft stylem
EUgiamtffn csily ułożony. — Dm^t zamyka EkgU
WszyAkich Rektorów Akademii w liczbie 300, aź do
cAatniego który nia w roku 1660 zarz^dzał^ wier-
szem' Łlegioekim pisane. ^-^ Trzecia takimżc wier*
•zem Kanclerzów Akademii Biskupów KiBko^-
9f
55
wskich czyny głównieysze i Dobrodtiejftwa \Ły
świ '.dczbno opiewa 9 aźdoAndrzeia Trzebi*
c k i e g o. — Czwarty Biografia wiciu tey Szkoły
Główney Profefsorów iDoktorów^ nauka, pisma*
mi i pobożnością znamienitych , ieft napełniony.
— ft"^ttf, przeznaczony był na chwalebne wspo«
umienie tych wszyftkich, którzy w Akademii Kra-
kowskićy iako Profeftorowie wprzód pracowaw-
Bzy, lub przynaymnićy ftopniami iakiemi w ni^y
.-^zaszczyconemi bed^c, do różnych Zgromadzę a
Zakonnych sie przenieśli ; i w pierwszćm lub dru-
. giem powołaniu z Nauki «ławe zyskali. — Szofty^
poświęcony ieft pamięci Uczniów^ którzy w kwie-
cie młodości zgasłszy; przykładnem sprawowaniem
sie przyświecali za życia Rówiennikom^ i naftę*
pnym godni byli bydź za wzór wyftawionemi. ^^
Siódmy na koniec, uwiecznienie Jmion dobro-
czyńców i wspomoźycielów Nauk i ucz^cćy sie
młodzi, przez opisanie ich czynów i Dobrodzieyftw*
miał za szczególny przedmiot.— - Wszakże te trzy
oftatnie Tomy ledwo ze pozaczynane Autor zo«
Aa wił.
Drugie Dzieło, ieft właściwie Kronikf Akade-
mii , od pierwszych początków iey Załoienia a2.
do roku ióóo doci^gnion.^. Podzielił i^na^irts
które C^mrj/^j nazwał ; ciągłym ile bydź mogło
porządkiem .Dat Dzieie prowadząc; i dla tego dał
mu Tytuł;
0
^nnBltsAlma Acadtmia Cf afooffuiii.
Można w niem doczytać^ sie wiele T^ainjcb
zdarzeń do HiRoryi Kraiowey należących, a mia-
nowicie szczegutów pamietney Woyny z Karołb^
Gustawbm Królem Szwedzkim dokładnie dosyci
Aarannie zebranycb od początku iey aż do Tra*
i^tatu 'Oliwskiego.
Widać z wielkich luków i mnićy fłarannego
pisania w obydwóch tych Rekopismacb, żetobv-
ły dopiero okruchy, i materyały porządkowane,
do których zupełności wiele ieszcze brakowało,
aby doskonała budowla powftac z nich była mo-
gła. "Lecz co sam Autor o tych Dziełach swoich
2 prawdziwa skromnoici^ wyzrraie, to ia lutayna
mfeysce moiesro zdania czytelnikom ^udzielam. A
nayprzód na Karcie 7 swoiey Brzedmowij w te sło-
wa mówi*' — ,, Wolna wymow| i wierszem sic pi-
esze, podług tego,' iak sie lepiey rzeczy wyrazie
9^ dai§. Nikt tu atoli roftropnie po mnie wjcia*
,yga<5 nie może, ani blasku Wierszopiskiego do-
„ wcipu, ani Krasomowskich ozdób, ani gładka*
„ płyłinego Liwiuszowego pióra potoku: gd/-
„bym bowiem był mógt^ byłbym tego wszy-
^yftkiego uiył. W niedoftatku tych darów, na
^, prawdę raczey która sie po proftu wyraża; i na
^, pobożność, która do wszyftkich rzeczy ppfjtc-
„ czna iełt, nic na wybór stów i tok myili wzgl,<l
~ 493 --
„ obróciłem. „ ( * ) — Końcsj » zai wspomnion|
Przedmowę naftepuifcemi słowy.— ,,Waj zai,
^»ieże!i sie znajdziecie, którzy trochte wolnego cza&u
f , na cz/Unje tych rzecz/ odłożyć , nie za darc-
„ mne zatrudnienie poczytacie , Was i^praszam
„ pokornie na wspólne nam Muz świętości, abyś-
„ cie,' poftrzegłszy mnie gdziekolwiek* utykaiacc-
wgo ,uprzeymie wsparli; błądzącego, łaskawie
zda-
CT> Muiiał był ibytecinie wygórować szał tywoto - PItar*
ftwa za czaąów RadynilttiXiego; i Piaarzc ró*
łnych Z^romadzea sadzili się podobt\o iedni nad dru-
f ich w popifywaniu aif iali nayc^ickfZH nadzwycz^yno-
tcią czynów i tycia wfpói braci fwoich ; kiedy to tali
dalece zaftanowito uwagę Stolicy RzymtKiey, it różne-
ni wyrAami ten izał Biograficzny powściągnąć pofta^
aowlła. / tego powodu nasz Dzieiopis « niechcąc bydź
liczony w poczet ta)iowych Pisarzy- nadępuiące nu kar*
#i« 6. Przemowy iwoićy połotyt oświadczenie. -—»» Ł«-
gem autem scrityendi ponb mihi observationem Oecre*
torum Sanctse Romanse £ccle«iae • & ejut univeraaUa
In^uisitionifl de Anno D. x6;{5 editorum, ac deinde Aa-
no Chrilli 1634 confirmatorum « secundum declaratio*
nem Urban i VIII: quae omnia lancte d£ inviolabili«
ter me fervaturum ftatuo & propono. QvfWwe pręfiąfT
gupd nmfli ifięrum, gnonim hic gefimit vitAs brśvi cmnp9ml
di0 narrot famam am Bpimon$m Sanui$miis iśmpor^rt uu*
gtrę, auł qH9d ad CuUmm aui iftn§rałiHttm itlmr^m alicuśm
gradum faś0r§ po/sit, ^niśudo; Vir»m kifi^rM ęmnia rśfęrę^
mt Hiis «#« pims, cuam c^mmuai i^liorum tęminum yulgarh
nm, y^MTum^umięn^ fid4 iribtuitnn
. ' — 494 —
,9 zdaniem was^em naprowadzili; niedoftatki gło-
,, wy i mowy (ile gdy to, co raz z pióra na pa-
9, pier sie przelało , przez zatrudnienia i brak cza*
„su odczytane nawet bydź nie ^mogło) szczegól-
ny nieyszą łask| zaftapili ; sami, coś Icpićy i gła*
„ ^zey, ie^eliby była pciiota wypracowali; a ^wszy-
^,ftko krytyczny th przetakiem iaknalezj przcczy-
5, ściwszy, chęci przynaymnićy moicy przysłużę-
,nia sie powszechności , nieprzyganiali^ Zofta<»
„wiam Dzieło (ieżeli tylko warte icft tego na-
„zwiska) zamierzone, nie spełnione; napoczęte,
„ nie ukończone ; i nakształt Merkurego posagu
„drogę palcem wskazuie ; którą każdy, komul(ol«
„wiek puścicby sie nią podobało, łatwi^Jy lUŹ ode-
^, mnie przebedzie. Ponieważ, iako mówi A ry«
„stotelea w Xicdze pierwszey o Obyczatfnoiri^
,y każdy Człowiek, zdoła to co ielV dobrze wykrć-
„ślone i ukształtowane, rosciągnąc, i w \iryra-
„ żnieyszey członków w/datności wyftawic. Wy
9, nalazcą, rzeczy i pomocnikiem w wynaydowa-
„niu ieft czas, przezeń wszyftkie Sztuki rozsi: erze*
„nie i udoskonalenie zyskały.— Bądźcież zdrowi;
^ a nad o wemi z ĆztifnmflAj Filipfiki Cycerona
„błowy pomyślcie: Krótkie nam iefi pozwólont fj/-
ijr eie , kcz pamięć dobrze przepędzonego iefi wiekuifla*
W rzeczy samey pokazał, a nawet znacznie
prictoro wał R a d y m i ń s k i drogę (łia nafiepców
■ któ.
którzy iediiak hynsiytnniey z tego nic korzyftaftł
gdjri, od r. 1600 na którym ftanął xr icdnćm i w
drugiem 2 tych. Dzieł fiiflorycznych , nic sie daley
nic posunęło; ani zóftawione przez niego luki,
Jiiczćm zapełnione aź do tey chwili nie zoflałj. — •
Jan Michalski w prawdzie , który zaraz po
zeyfcju Amora swoie Przedmowę do tego szaco*
wnego Rckopismu dodał, powciagał także wła-*
uif teka w pierwszy i piaty Tom Xiegi Faftórum
tiiektńre hiltorjczne wiadómoftki^ bez zwi^*
2ku i pofaadku ^ a drugie nawet bez potrzeby*—
Ale czas będzie pomówić cokoivlrirt: o życiu, i iii« •
nycb pięknych Zasługach Marcina Rady*
mińskiego*-^
Urodził Sie tedy ten szacowny Akademii na*
szey Dzteiopis r. 1610 w Samborza, w tern to
niegdyś płodnem w niepospolite Dowcipy Mic*
ścic: — W roku zaś 1634 Nauk Wyzwolonych Mi*
Jtrzem 1 Filozofii Doktorem w Akademii Krako*
wskiiSy zoftał ogłoszonym.— MAiac wnlyśd w
koley Nauczycielska, .dobrzi^ przygotowany wy*
icchał w Cudze Kraie; aby wydoskonalony, i
nowemj zbogacony wiadomościami, Oyczyzni*
• swoi^y ttaó słe mógł uźytecznieyszym* Zwiedził -
przeto Aufłrya, Niemcy i całe prawie Włochy:
iakim zaś sposobem ich zwiedził, naylepiey nai
o tern uwiadomi ułamek pięknego WlcrszA, któ^
1
rym uwielbił pamiec tego Mę2a Stanisław
Bicźanowski, (*)
Terrarum quascunque adiit, lectifsima quseque
Atque elim magnis rerum conatibus apta
Obscrvans, Patride, Graciique ad ćommoda Phae-
Sic Ailemane tuas adiit, sic Auftria gentes; (bi.
Et qua se priscis jam Collibos altius, Orbi
Vaticanus apex Romana tollit iti Urbc;
Et qua Tjrrbcnum vafto latus unda flagellat
Circumacta Mari; Grajas quoquc scevus in oras
Adria prosp^ctans, tumidos qua projicit aeftus;
Imperii normas, census, decora^arma^ situsquc,
• Ingenia, affectusquc hominum, córa mcrcia lin*
(gu«»
Publica Doctorum subsellia, mente revolvcnj;
Quanta pcregrinis docuit prudcntia / tcrris,
Maturo vcniat sapientis pcctorc cuita.
Ergo sinnm Patriae, tanto jam clarior, atquc
Sarmaticas rcpetit, curis perfunclus Athcnas..
Po powrocie z l6y Podróży^ f zcdł ciągle dro-
(♦) Wy i stek który się tu przytacza ieft « Poematu ttło-
biiego Staniiła^a B^etanowikiego> Xtóte
. wydai: na Obchód Pogciebowy tego xa«iutónego Akiac
mika wr. 1664 pod tyt: Pt/lkuma iMiitlmim f^irtmtis CU-
ritas*-^ Drukowane było u Diiciiiców Łuktsi*
Kupisz.— Znaydule tic wftzytc na końcu Stodat^
1 o mu Faitorum*
g;a Prac i Promocyy Akademickich; w posrzód
które/, chociaż otoczonj niedoAatkiem i zasługa*
mi, czasem od fortuny, czasem od zazdroici i
pychy napiiści nie uszedł. W roku 1642, poza**
rem który połowę przedmieścia Stradomia ftrawił^
Szkodowat wiele na ruchomościach Woich , któro
ogień w pewnym domu złożone pochłonął. A
na kilka lat przed śmiercią , po ukończoney woy*
nie^ Szwedzkićy, ftał sie celem prze^iadowania^
za swe nay lepsze dla Akademii chęci i usługi, t
za nieuftraszon^ miłość prawdy; prześladowania^
»
mowie, dwóch źle pamiętnych naftępnie po sobie
rządzących Rektorów, Franciszka Roliń«..
s kie go Medycyny Doktora i Radzcy Miafta
Krakowa, 1' Stanilsława Jurkowskiego
Teologii Doktora i Koli: S. Floryana Proboszcza.
Do czego naywieksz^ był przyczyna i podnieta
duch niespókoyny Mi koła i a Sulikowskie*
go Kollcgium Większego Członka 1 Profefsora.
— Wyszła atoli poczciwość i zasługa na swoiej
a niesprawiedliwość, schańbiwśzy sit sama lA
życia leszcze prześladowanego, w 15O lat odt^d^ '
sromoty zasłużoney uyidi nie może.
■ I
Gdziekolwiek potrzebowała Akademia mo-
I cnego i do ser^przenikaiacego pióra w Praw swo-
ich obronie ; gdzie tychże Praw gorliwego i rozs^«
', diiego obtoncy; nic obesrła sie bez Radymińskic^
\ -
~ 498 — '
go.-« Rok 16531 naftepui^ce wDzieiach Aki«
demickich i ciekawym zbiorze Ktmtręweriyy *tej
Szkoły^ Gtówney, nayleptejr o podietjch dla iejr
dobra pracach przez tego meźa, zaświadczą.
Sława te/ PowszcchRĆy Króieftwa Szkotjr, Kra-
kowskiej Akademii, tem bardziey nie pozwala
mi pominąć milczeniem, pięknych patryotj-
cznych icy Czynów w czasie niszczącey z Szwecją
Woyny, że w nich także niepoślednie trzynuf
mieysce Jmic Marcina Rady mińskiego.—
Wiadomo ieft, żcwroku 1655 Miafto Kraków, któ-
rego bronJt Stbfah CzAANECKi JiasztśJan £u9uslti
wzięte było przez Woyska Karola Gustawa^ pod
dowództwem Feldmarszałka Hrabiego Alfreda
"Wittemberga będące. \ w tey to okoliczności
dwóiaki dała przykład Akademia, nieskażone/
Panuiaćemu wierności , i nieuAraszonego samem
niebespieczeńflwem , ani widokami prywatnemi
uwodzić sie nie mogącego umysłu. Ani bowiem do
układania H^arunkow poddania r.ieprzyiacielowi
Miafia, by wszy do tego wzywaną od Rządzcjr i
Naczelnika siły zbroyney Czarneckiego, ns«
le^ec nie chciała ; dla tego, ii o nieodzowney ko.
nieczności poddania sie przekonaną nie była; ani»
gdy to wszelako do skutku przywiedzione zofła-
ło, i w kilka potem miesięcy. Roku ńaftepuiace-
go, od Szwedzkićgo Gubernatora MiaAa Gcnera*
ła Maiora Pawła Wiirtza^ wraz ą inncmi Ak-
«
-^ 499 —
nami 4p wykonania przysięgi nowemu Rządowi
powołana zoftała, (po różnych. z nim przez Dele«
gowanych swoich umowach, i naymocnieyszych
przełożeniach , po wytrzymanych pogróżkach, po
podawanych coraz sobie nawet znośnieyizych Ro-
tach) naiadm przysięgi ani Stifpulacife nie przyHn*
Im: woIac ponieść wygnanie » nii dawać ludowi
zły przykład , czynienia przeciwnych sercu i zda-
niu swemu w Jmieniu Boga , Nieprzyiacielowi
przyrzeczeń; lub dopuścić sie, chot na pozór
tylko, szpetnego prawemu swemu Monarsze prze-
nicwierftwa. Tu dał dowody niezgictćy obecno-
ścią osobiftego nawet niebespieczeńftwa Duszy
Adam Roszczcwicz, Oboyga Prawa Doktor
i Prófefsor, Kan: Kat: Krakowski ; który przy-
padkiem znalazł sie w ów czas razem, i na czele
Akademii iako iey Rektor, i na Czele Swi^kic-
go Duchowieńnwa iako Surrogat i Namiellnik
Biskupi* A podobney ftatecznosci z nayzupeł-
n iey sza poł^czoney roftropności| zo(la^ili chwa-
lębna po sobie pamięć Delegowani od Akademii
do Gubernatora Szwedzkiego, Łuicasz Pio-
trowski, Marcin Radymiński Filozofii
Doktorowie i Profefsorowie , Kollegium Większe-
go Członki, i Woyciech Łańcucki, Prawa
O. Doktor, a naftępnie szan.^ny tev samćy któ^ .
jćy siawę nieska^on^ zachować umiai^ w Roku
ł
^
— 56o —
l66i. Szkoły PoTWzcęHnćy Króleftwa Rządzca-O
Po odzyskaniu z rak Szwćd^kich Krakowa
pizez Króla Kazimierza d. 30 Sierpnia 1657, i
po zgromadzeniu sie dnia^7 Padiiernika zwołanej
Mandatem Rektorskim Akademii, Radjniiński
w po-
C*) Ody Raftczewict I\cl«toT Silioły Główn^y na cie-
le Duchowieńftwa i Ahademii do SiwedzXiego Kommea-
»
danta Miafta Fabiiana Fersena swołaayck, i
wygnaniem nicodwłocm^m lagrotooych , ieieliby M
• podaną prici Gubern»tora R o t C iłoiyć pnyiięgi nit
chcieli ; takową Rotę ile Naczelnik Stanu Duchowne-
go 1 po^wodów Kanonicznych głoino i wyratnie odns-
cił, i co do twey osoby poyidż na wygnanie gotowym
«ic b]fdi oświadczyły a za zdaąiera i odwagą swouca.
♦e Duchowieaftwo pociągnął: przyszło do Tozcyiciiiif
Z wielki^m nieukontentowaniem i rozgniewaniem wspo«
mnionego Kommendanta Szwedzkiego,— Lect że inoe
próez tego. zachodziły uwagi có do samego Stanu Akt*
demickiego, który, gromadnie uwaŁany, V7cale do Du-
chowieńftwa nie nalefc^ł ; chociał niektóre iego oioby
wt^m powołaniu zoftawały ; po wyitciu wacc 1 domi
Kommendanta, zaprosił do tiebie Rektor pT^ytomoyck
Akademików w celu naradzenia iic» lakb'^ dal^y naleta*
*o pollf powad. . Gdzie wszyscy zgodnie rozwatywny
Dobrodzieyftwa Stanów Rplt^y dU Akademii* wdiic«
cznofd winną Krwi JAGn^LŁONSKiar w oąobie Kiri«ł«'
B?A pąnuiącdy, a za wykonaniem narzucon^y Priysicji
Jdące uchybienie tym twiftym obowiązkom., poisofe
nieprzyificiołom Akademii oręta , na tera imielwe «Ó
aławy i ufności hu wy w Narodzie pozoflał^y n!«««'
nie* i tym podobne okoliczaoici ; włożyli itd«omyilw«
i.
/"
-^ 5oi —
w posrzód utarczek z zazdrością i pych^ toczonych
nicprzcftawał pracować. * I owszem w najwię-
kszym ich zapale, oprócz Dzieiów Akademii pra*
cowicie zbieranych, obszerna Hiflortfa Kontrowerr-*
stjy tey Szkoły Główn^y rek^ swoi| spisał i nay-
\ po-
poyidź na wygnanie » iaicliby Gubernator Siwtdtliinie
* oteientł iwoiego zdania, i pnełoteń A>(adcniii prty-
^Ęrriie raczył. — Tym końcem wybrano tirzeck wy7<?y .
ią*f^ninionych Mfłów, ^tóray ti^ proflo do samego Gu-^
bematora uda^ powinni byli» i zamiary iego porozńmieć;
odnoiząc f/f zawsze do zdania cnf4y Szkoły GŁownńy
vr rzeczach oflateczncgo przyifcia wymagaiących. Gdzie
fi^o pierwszym tyw^m rzeczy rófti-tąinieniu » a oraz prze-
wożeniu» it od Akademików ładnych Przyttąg wierno-
iciy irako od Kosmopolitów, nigdy wymagać ani
znotna, ani przyftoi; dla tego ił ci nigdy nie są tak
do iedncgo kralu przywiązani » łeby dla połj^tku cał^y
Społeczności ludzkiey nie było im wolno , gdiicby im
się podobało przenosić: tć , byłoby n^wet pncciwko
M^ytóhiiy i doświadczon^y foftropności JW. Gubernato-
ra» wymagać Przysięgi wierności dla Króla Jmci Szwedz-
liicgo ftd tych , którzy ią wprzód dobrowolnie zaprzy-
sięgli Krótowi Jmci Kaziwikrz^.wi: chybaby chciano
ieby tym poftępkiem Al^ademia > pouczała Lud sumnie-
niem frj-marczyc, i zaprzysięgane dobrowolnie obowią-
ski z łatwością łamać; te Akademia do ftanu Ducho-
wnego nie njileiąc , nie mołe bydź pociąganą do wtpól-
n^y z Duchowieńiłwem przysięgi;-— ie n^konicc oił re-
azty Ludu samym nawet sposobem wykonywania i(/y
rółnił^ się zawsze; |dyt« profte prryrzeczenia kt<)re
P^ofefso owie i^y przy p^oieniu ręki na piersiach czy-
•
t /
»
1
502
•*
porządniej ułożył.-— ^ Dclcgacyc na Seym roku
l66if z rzetelnym dla Akademii 'zaszczytem i
Dieprz^^iaciót iey poniżeniem » odprawił. Nowe
Przywilciów potwierdzenie, 'dóbr iey od wsacl-
l^icb cie2arów publicznych uwolni<;nic9 u (łanów
, RPltey
^»-w
nią* tamtiąee wartoid ipirtjrfeicgl było i«wtie pocsf-
tywnne: po przełoieniu » mówię* .tego wszyftMm Go*
fccrnatorowt Szwedikieran « postrzępiona dobrą ISticią
fTzez Delegowanych cobie uctynioną SAoła Crłówoa,
którą o4 Kommendanta P e r • e n a» tóy Koaftrencyi
lirzytomnego, odebralit tgodiiła tx% na włoienie PttU-
litów Świeckiego priyrzeczeniaa które prze^, nfólito «a*
mych daheraatofowi przeiłała^ Ten atoli wspomni^
Wfzy aobie • it Rektor Akademii był pnyciyną okaza-
nego przez Duchowieńilwo oporu iego woli» % meciet<>
^pliwoieią oświadczył, it albę na 4edn^ Rot« s wszy*
ftkiemi Innemi 'Akademia przysiądz miała > albo % Mia*
fta^uftąpićt Lecz nakoniec moenfmt uwagami Delego*
wanych imifl^czony | prawie zwycif tony. wziąwezy przy-
liieilone przez nich Punktu i te słowa powiedslawtzy*
ĘVtąth^m nimi^M ioAh kiśwf 9m$9mi ^ mii Mwmimim ifmm-
iirąfsh irai$Qwac^^ rzeczone Punkta własną sęka po po-
|>rawłał i przydatki swoie po4oi^sywał, Cc*«g<>^^*^'
liał Badymińs ki przy Centuryach twoich dpche*
wał ) t i przepiaaae odesłać Rektorowi pntez Sekretaru
jawego, obiecał. Dla niftfpuiącego zaś Swifta SSS.Troy-
€ya Poniedziałek blisko n^ftf pufący wt^yftkim do f^yko*
nanla tak iłoion^y Przysięgi przed Rektorem łsaznaczyi*
•obie simemu odebranie i^y od ni«go zoftawiwazy* A
fdy mocqo przeciwko temu obftawali Delegowani, ufrzy*
muiąo fĄ $aA^^ w$t$dni$ Riktęr^ diMUmii hfta ięlUpuH I
RPltey zjskał, — Urzęd trudny Dziekana Wytóa*
łu Filozofic^^nego, z woli i wyboru współ- KoUc^
gów ^wotch, ipotroynym f;^wodem chwalebnie*
piaftował.
Stanisław Biczano^ski w Piśmie wy*
jtćj wspomnionem, wyliczył kilkanaście iegb
/ Mów
prii*^
fMfąis, U M0mmr€lMmi§ mm imm§/lm słn^ś Ugm prtą/lmiĄf On*
bcrnator JM>ł na to: jfm ta/ ir dthu^s^^ęk «Jb/iVt»«/WM4
smmfg§ mmm$ Papi§zm shwu Afm tuświfrz^ł « i z t^A ptU«'
fowanych potegnał.
Zgromadzoaa Sikoła Głównt natychmlaft w pamlf*
tnym dniu ii Czerwca a 656 roku na Potiedaanie, nie-
vznała t« rzece pTxyzi^«ltą» przyymowad taK p^prawio-^
nych Punktów* firmmtą cp wlęlcfza Prsyiięgi zaXończo«*
nych, A nawet x lep izym namyiłem* wsz^kićy uroczy*
^ły Spjtnsyi czynienia un|kna)4 poftanowiła^ woląc ri«
cz^y uftąpi^ z Miafta, aa zapowiedziane tobie wygnanie.
Kollegia zaś, Buriy» Szkoły, Domy. I^rz^wileie. Archi*
wa. Biblioteki i wizelką Akademii Własność Magiarato**
wi Krak^iwskiemu w Opiekf i obronę ( do którdy był
Akttm Submi/syt KAZiifiBftzowi W. datiym,' obowiązany) at
do czatu zgromadzeni t się fwoiego nazad, oddała i poleci*
ła: a tymie lamym Delegowanym iwoim, nieod włóczni e,
o tak pofiapowion^m rozwiązaniu Szkoły Powfzechn^y
Fańftwa i powodach które ią do tego akłoniłyt Guberna«
torowi donieść rozkazała, -^^ Zmieszany 1 rozgniewany^
równie iako i Koinmehdant Miafta P e r s e n, tak nic«
apodzian^m po ośmiodniowych umawianiach tlę Szkoły
Główn^y poftanowieniem » które nieoboiftny wpływ ną
umysły ianycb Stanów, « mianowicie t^uchpwnego aiivi
i
— 5q4 —
Mów drukiem ogłoszonych t na Promocyacl^ A«
J^ademickicb i w innych powainjch okoliczno-
ściach od roku 1644 ^^ do 1639 powiedzianych;
tudzież, niektóre Dziełka Teologiczno - Ascety-
czne, które w iczyku Polskim pod cudzem imie-
niem na widok publiczny wydał. — Naywaźniey-
szem z napisanych, oyczyfta mowa rozumiałbym
bydź Pismo o Rzerzy Menniczn^tfj o którem sam
takie przy końcu Centuryi pod r^ 1660 wspomniał*
ę Dały
mosło; po rolnych turowosci 1 łagodddtcl doiwiadcTt*
nyclr irzodlhach , po spróbowanych niwct daremDie apo-
•obach rozdwoieniiiumytłów.^ (nlcchąc uchodzić *• ro-
apędciciela \1iademil prfeclwlio Indnjkcyotn od iwe^o
własnego Króla sobie danym ) na Propozycye przct
Rthtora tobie uczynione zupełnie przydać wolał. Te
zaś były: ^ Że Ahademia Sponsyi tadn^y czynić nie
tnogąc , dla uni)inienia wfzelliich podeyżrzeń o zamachy
na bespieczeńftwo Garnizonów Szwedzkich » przy uczy>
nionym wyborze dobrowolnego wydania zoftać była
powinna: — 2rt Że dla bespieczcńftwa i dozoru Własno-
•ci Ahademichicfi Rehtorowl i f rofefsorom, po dwóch t
kaidego Hollegium do ftraty tychże, przez niego Gubcr-
natorowi prezentowanych/, na profle zarfczenie tegot
Behtora, pozoftania w Krakowie pozwolenie udzielone
bydź miało: co teŁ oboie w tamym jhutku naft^piło.
J/^him wtf^ycałey sprawie z Niepjzyiacielem • i w
poinieyszych zdarzeniach przez czas poleconego tobie
Bządu Własności Akademickich , to ieft przez lat dwa
bawienia Szwedów wt^m Mieście, okazał tic Hady-
miński, takie oczny świadek , iui nieiyiąccmw dał
iwiadedwo:
.— 5o5 —
Dały mu. do niego powód, szkodfiwe Kraiovi,
Hadtj Stnatu względem nicprawey monety (bicia,
urządzenia. Ofiarowane sobie od Autora, .ptzj-
iął Seymik Proszowski za Zasadę Injlrukeifif Wo*
iewodzkich, na Seym naRepuiacy Posłom swym
danych.
Nio
Quippe illi mens alta futt
Acri j^dicio polUns, & provi4a cautif
Undique consUiis , conftans & nticia franci;
. Quod Leo FandMiums sensit* ftupuifse coactua
• Mascula corda Virł: dummurus Acheneut illij
lAfrncta Yirtute ninif & fraude videŁur«
Iniigoi ezemplo fletit inconcufsa Minerva
Gloria tum Gracie; fletit illibata togatl .
Integritas animi; vapldumque esercuit hoftem
Magnanimiun pectus,
S. BistANOwSRl tocć tiiatS.
J9ie powiodło się atoli B a d ym I ń stfk ie mu, ochronić
od mactnych st)«od Bibliotekę iwerau Doiorowi na 6w
cias zoftawioną , w którcfy Stwedzi porządzili fic pra-
-w^em zdobkufcow i wielką liczbę Xiąg w Rękopitmach
intcrefsuiących • iako tct i w drukowanych Dziełach
doi^ rzadkich, zabrali. Katalogu nawet zagarnion^y t^y
szacowo<^y zdobyczy nie zoftawiwfzy. — *Złoić Micha«
ła Sulikowskiego, larwą gorliwości o rzecz pu*
bliczną i;okryta,, chciała z tcgn zrobić zbrodnię Rady*
mifiskiemu. Lecz głos powszechny usprawiedliwił!
obwinionego* a mściwa zazdrość umilkła. Dtieil uczo*
i\ych , nic lepszego po dziś dzień dopowiedzenia o ni^j
nie maią« .
1
Nic 2 Itych Dzieł RadymińskiegO nie
zdarzyło mi się znaleś<5 ; cała więc i tu ucieczka
do nadziei, ze przy nowem ułożeniu Bibli0teki»
z pomiedz/ Mieszanin choć* w części wydobyte
zoAana.
Lecz nie dosy<f było, temu prawdziwemu Mi*
topnikowi powszechnego dobra , samemu praco*
wacf^ chciał on nadto bydź pomocą ^ chcącym się
przykładach nabytem światłem do pożytku społe-
cznego; i tym celem r. 1661, lokował na po-
mnożenie Nauk Dwa Tysi^et Czerwomijih
Złotych spraw fedliwey wagi i wartoSci^
na dobrach Bestwinie i Komoro wica eh
w Xicftwie Zatorskiem leżących ^ z obowiązkiem
maiącey bydź płaconey Prowizyi po siidm od fis.
— Która to 5ummd w poźnieyszym czasie na i«
tysięcy Złotych Polskich sądownie zreduko-
wana była ; a procent 9 od tak nawet nielitoici*
wie obcięley, po półczwarta tylko od fta był przy-
pędzony Akademii: i taki aż do zaboru przez Dwór
Wiedeński pomicnionego Xięftwa, pobierała.
Tak tedy, w posrzód nieporównanych uczo-
nych trudów i niezasłużonych kłopotów, przepę-
dziwszy wiek ten czcigodny Człowiek , zasnął w
^pokoiu, iaki ieft udziałem dusz cnotliwych do-
chodząc 54 lat życia; nadto krótkiego dla dobra
tey Szkoły Po\yszechney Pańftwa, ale dosycf wy-
. Rarczai^ccgo do zarobienia ^obic na słodka i dlu-
— 5o7 r—
»
gotnrałf pamięci i wdzięczność naftepców^ która
tćż ▼ iamćy rzeczy 'pozyskał.
0
Stanisław BieźanowskL
Stanisław fiie2^anowsk]y zatługuie'na
szanowne mieysce w poczcie Przodków naszych, z
dwojakiego wzgleda; raz, iź zachował pamiątkę
wielu, puzynaynaniey współczesnych mu tóy A*
kademii Profefsorów, których żywoty i prace
b^dź ehgiarnym sposobem pisania , b^dź wybór-
nem wierszo piskiem piórem od 2aginienia ochro«»
nił: powtore, iż na Parnafsie Pokkim miedzy
Wierszopisami stvoiego Wieku którzy po Łacinie
pisali , równe z naylepszemi należy mu sie bez-
spornie mieysce. Po spełnionym Nauk przepisa-
nych porządku i uznaney zdatnoćci « podniesiony
w r. 1655 na (topień Doktora Filozofii^ przez ie*
dynę upodobanie , Wierszopiftwem sie zai^. Znay«
duie sie w Rady mińskie go Rekopismie Ja-
ftoruikf wiele wybornych próbek Poetyckiego
daru Bieżan owskiego; Między innemi,
Djffttfchij bardzo trafne , pod niektórych. Królów
Ekgiami umieszczone; z których^ dla okazania
trafności pen d zła. tego umysłowego Malarza^ X%
przynaymniey dwa, przytoczę:
I.
Królowi Janowi Olbrachtowi.
pylcis Apollo, tuus faerat, tua Pallas, & ipsa
Urania; hine Mayot>, noluit eif« tuus.
— 5o8 —
II.
Królowi Ałbxamdkowi
Rex Macedo i^orti póterat te vincere deztra.
Munifica poterat yinccre hemo nutnu.
Tamże y ikr Tomie IL, zamykajacjm opisanie
hifiorycznć Rektorów wierszem EUgimckim czyli
Trenowym, widzieć można na początku każde*
go wieku Pieśń tworu Bieźanowskiegp, ręka
IDzieiopisa naszego umieszczona* Tu, z picr*
wszćy tylko kilka Strof początkowych i oftatnich
wypisze, dla zaftanowienia znai|cych sie oad
piórem, tego tak mało lub .prawie nieznanego w
Literaturze Oyczyftey Wierszopisa*
«
Mentes beatas, quas tulit aurea^
Aetas parentumi si licet a loqui
Caelo receptas, vefter ad vos
£cce nepos minimusque Yatum^
Treccnta cum jam sascula defluunt,
Vocem Camense toUo tenerfimas:
Auditis? Jo! raginanteni
' Sydereos licet inter ignes
Audite Musam ! Vos ego Lecluci
Fatres Lycaei, prima Columina
Basesąue primas Litterarum
£t lapides loquar aiigulares.
Ofiatnic żas Strofy teyźe Pieśni, pcłniy V
całym, cijgu. Poetyckiego Ducha , sa takowe.
— 5o9 —
Hoc grata ^obis poAeritas Patrefl
Solvit tri bu tu m , quos Parius ąuidem
Lapis decebat , seu Myronis^
SctL Phidiae fabricatus arte^
Ipsisque moles celslot Alpibiis;
Sed hasc profana^ vana superbiae
Oftenta, mentis eruditae
Respuit integritas &, arcet./
• >
Ergp superbae Pyramidis (loćor
Sit parva noftrl gratia barbiti,
* Carmenąue sseciilare, primo
Quod canimus properante Saecló^
Nos plccrra Vobis, Vos datę caelitus
Opem Camasnis vota canentibus,
. Vcftrlquc cuftodes Lycaei
£xcubias geminate. sanctas;
Caftisque oculis pignora Lechicas
Spectate PubiS) doctaque Cracii
Delubra Phasbi ; dum Polonas
Iliuleus feret amnis undas.
Wydał Bieżanowski wifcle Pism Po-
chwalnych wierszem i proza , iuz to z powodu
Promocyy Akademickich , iuż na uwielbienie pa«
mięci zmarłych tóy Szkoły Główney Profefso-
rów, iuź przez szczegulny szacuflek dla Osób ob« ,
cych;— Pićini, Horacego Wierszem pisanych, iwie-
ckich inabozn/cby niemało z obfitego i łattre*
go piotra iego^ iak gdyby z Kafłalskiego zdroia
irypłyneło. Między innemi^ Hymn Kościelny
na cześć. Patrona Króleftira i Profefsora niegdyś
tiy Akademii S« Jana Kantego: Inclytum R^gm
coKmtn hhni^ &c: vWierszem Safickim ułożonr.
t>edzie zawsze od znai^ćycL sie z uczuciem słód*
kłem czytywany. — Nayznacznieyszym płodem
pracy i dowcipu Biczanowskiego, ieAspzie-
ło, w Roku ieszci^e i6sg ukończone, a w 5 lata
pożniey na widok publiczny wyszle pod tytułem:
Mefsis Lilioruiń Quinaria. Ex horto Maria*
no Salutationis Angelicac, falce Anagram*
matica cdjlecta , ac in Fasces & AcerroSi
dełn Sertum plexa &c: &e: a M. Stanisłao
JosaPHO BinżAvo\i^sKi Leopolimsi^m AlmaUni*
rersitate Crac: Philosophiae Doctore , CoUega
Minore, Ordinario Póeseos Professore, A«
pollineis Epigrammatum Corymbis, & Pa*
negyrico applausu Cpronata. Annd i6sS
Cracovim Typis Universitatis«
Widoczna przez sie ieft rzeczą , ie Dzieło
tego rodzaiu nie obiecuie doskonałości wierszopi*
iki^y. Anagrammatyczna bowiem Poezya i czjr*
Aości Jeżyka przeszkadza, i łatwość w rozwioie*
ni u myśli tam ule. Przymus i naciąganie du wy*
razów AnagrammatUi czasem żadnego nie zamy^
— 5ii —
kai^cych sensu , podwoyne wrzuca na WierśżtM
pisa kaydany toieft sztuki , i uroienia. — TrudrtO
atoii zaprzeczyć rzladkiey płodności dowcipu naf^
szego Poety > który w tern praco Witem Dziele
i$;r€i^fet ^i7i«i^ie^/^t 'Anagrammatów, i ty*
leź wykładaiacych ie Efigrammów^ wierszem Trć*
nowym pisanych' umiescit Z których Pięćset
przeszło szescio i osmro <> Wierszowy eh z Pozdra^
wieniiM jśniiłsliegoi a Sto^ wywdzieczaiąć sieprzy-
iacielowi swemu Jedrzciowi Żydowskie:
mu Chorążemu Krakowskiemu, za znaczny koszfe
łożony na wydanie tego Dzieła ^ i dane mu w
kilku pięknych Efigriimfnatach zalety^ z Jmienfa
i Nazwiska iego wyciągnął, i tylut Dyftychaml
wyraził. — W ogólności nawet niepodobna nie
tiznać, iź w niem gładkość wiersza Łacińskiego I
płynnośif pióra, wszelkie spodziewanie biorącego
do rak te Xfażke , i same trudność przedsiewzie*
da Autoraj przewyższa*
Lecz, co dziwnieysza! źe Bieźatiowśki
pisząc, czyli raczćy układaiąc to Dzieło, był beż
wzroku ; i źe z tegcJ nicoszacowanego zmysłu o*
gołpcony, w przeciągu sześciu miesięcy, zaczął gd
i ukończył* — Świadczy o tern oboygu Wyraźrtitf^.
wspomniony Obywatel Jedrzey ŻydoWśki^
iuz to w kilku FcHft ijchach f których, oprdd2&
Wzmiankowanych wyże/ Epi^ra/nmóWi s X ii H(i^
Ii
— 5l2 —
Jcie z Anagrcmmatim przełacinnionego Imienia i
Przezwiska Autora , odwzaiemniaiac sic wyprą-
cował; iuż \v osobnym Wierszu na pochwałę te-
go Dzieła napisanym , a na sam jm końcu iego
•umieszczonym: gdzie nawet obok Homera kła-
dzie Przyiaciela swego, dla podobieńRwa za|)^
wne dowcipu razem i nieszczęścia.'^— Rzecz sama
wymaga abym tu przytoczył te ta^ potrzebne i
> walne świadectifa:: — A imy przód ^.^^^leitdtif h-
/i}Iife& rozwiiai^cy to jśnagrammm — Sofhenutis
itisuiis a Sit0i sanatus, to w sobie zawiera
w kilku początkowych wierszykach. ^
SuppHco, poscOt gemo^ relatus nubedoloris^
Aspectu luciS) sole, dieque carens.
Ad te suspb-o yeAitu solis amicta
£xortus inter lucida tota tuos;
Qude dederas nubem carnis de sanguine puro
Soli Juftitise, Mater amica Deo:
Nubem tolle meam, pupilłam tergc, dicinquc
Refiituens, noctem Lux mes pcUe gra-
vcm! &c:&c
w trzynaftym z^ , na to Anagrammtk zrobio-
nym. Oh sint tfisu sapis! ut basis nos U-
vasi to sie znayduic:
Oh quam dulce sapis sinitisul quambene cemis
Abscjue oculis, Argus centoculusque vidcs:
Qivam fiuidamcniis solidis haec Dogmata firmas,
— 5i3 —
Vt t^iiSf hacinre, nos bene flnna^va/*
»
Haec tibi lans cedat, jam nunc Divina yidenti.
Q^od sis lux nobis, Dux sine luce yidens.
Oto wreszcie i wiersz pochwalny,- na końcu
Dzieła o którym ieft mowa, l^ołoiony przez tegó2
Jedrzcia Żydowskiego, który tu kładę i '
2 tytułem;
Elogium. tujus Optris. in 3ffljo tafii ^ in
Octobrif&fectL * ^
V'
Majus misit Opus^ <iuod nunc Octohri remifsum
Plus uuam 0^0 i^radibus piajus adoro Aupens.
Quod Carmen? quas Musa tuo de Carmine, Musa
Deque tua laudes, magne Poeta , "^ canet ?
Si licea t,cup^erem tibi reddatut OrcusHomerum,
Ad nomen surgant ut sua plectra tuum;
Et teprae Graijs recinant Heroibus urium:
Improba mentis, at haec, improbo yota^p^eaę.
Quid, tibi cum Stygiis yates praeclare tenebris?
Illę eft Iliacus , tu Marianns olon
Tu cants innocuam magno cum Numine Matrem;
Ule Deosydicam y^Rst ille reos.
Ergo suum teneat Plutohis Regia Vatem,
Tu Bieżanowski! nofter HQm€fus eris.
Ingenium sic pange tuum: sed id officit unnm;
_ _ •
Ingcnio hi\rc^ nullum lufficit ingenium.
. — 5i4 — .
Za trielki także dowody ii Autor w czasie o*
ciemniałoścl to Dzieło układał, mog^ służyć te
ofiatnie słowa iego, po poprawie omyłek połoźo-
łie. Reliqua prudens LeUor^ orbata ijisu cand^Bct
Musct. ^
Ten tedy Homer Sarmackie bynaymnićy
tern nieszcześliwem kalectwem niezraiony, śpie-
wał, i uczył publicznie i niespracowanic kraiowa
Młodzież Rymotworczćy Sztuki, przez przeciąg
lat nie mały. Jak w rekuiuż 1655, kiedy fio-
' pniem Doktorskim w Filozofii zaszczyconym zo-
Hał, ftan zdrowia iego musiał bydź politowania
godnym , Aad sie pokazuie ; iz W ii r tz Gubernator
Szwedzki przy oznaczeniu Akademików którzy w
. Mieicie, pozofiać mirli, wspomniał o nim, raz go
tylko gpierwey i to przed rokiem widziawszy, imic-
niem miserabilit: o czem Dzieie Radymińskie-
go wyraźnie zaświadczai^. — Rok 1693 oftatnim
był^ życia Bieżanowskiego. Sześćd ziresiat
przeszłiT lat wieku, w nieprzerwanych od młodo-
ści pracach i naynieznosuicy^cc m podobno kale-
ctwie, przeżył ten zaAuzony Profcfsor; zofta-
wiwszy przykład potdBniym iż sama tylko imierc
od bycia Społeczności użytecznym i Powołaniu
swoiemu wiernym, gorliwego jNauczy cielą uwal-
niać poA^^^inna.
33'
Dotąd wylławiłcm prace ^ i opisałem okoli-
— 6i5 — .
cznoici źycia vr^Łni^yszt tych wszjflkich Akade-
mii Profeftorów, o których coś pewni^ysżcgo lub
dokłądnieyszego hąd innych Pisarzów, a razem
godnego wiadomości i zaftanowienia uczonych
Czytelników powiedzieć mogłem. Ale nie tu ko-
niec czcigodnych Jmion Polaków, w zaciszu Ja-
giellońskiey Szkoły, vpracami dla oświaty Narodu
podictemi zaleconych; pic tu mówić koniec gdzie
ftanałem, ani tam był początek skąd zacząłem. —
Długi szereg pozofłał . za nami Mezów jjcodnyeh
wspomnienia, których pożyteczne usiłowania w
świecie uczonym , a gorliwość w Nauczycielskiem
powołaniu nie mniey sa waznemi, ani mni^y wia-
domości powszechney godnemi od tamtych. Na-
tura atoli i właściwe przeznaczenie tego Pisma,
ograniczai^ móy zapęd i zniewalai^ mnie do za-
milczenia w tern mieyscu bardzo wielu tych za*
«
słuźonych u Oyczyzny Synów. Lecz z drugicy
Jłrony sprawiedliwość sama zdaie sie o to dopo-
minać, aby dla równych zasług do równego tak-
że udziału chwały należeli. Ta mi sama ieft po-
wodem do poświęcenia ich pamięci osobnego Pi-
sma, które Dópiłnieniim |eraźnieyszego Dzieła
nazywać się będzie, i które nieodwłocznie zaniem
z pod Prafsy wyydzie. — Zamknę w niem wia-
domość o tych pracach, wszyftkich prawie Akade-
mii Krakowskiey Profefsorów i Oyców oświece-
tiia w Narodzie naszym, które do znaiomości pb'
!
I
I
' /
wszcchney potomnych nigdy nic przyszły, zoRa-
wszy dot^d w Rekopismaćh "zamknięte i zanie-
dbane ; ile ich , zły tychże Rekopismów porządek
i nader niedokładny spis dat mi do tych czas od-
kryć 1 poznać. Umieszczę i tych, o których nic
* *
byłem w lianie inneypowzJ^c wiadomości, ńad te
która iiiż dali Uczonemu światu inni Żywotopiso-
wic 1 Bibfiografi w ic^yku nieoyczyftym; lub któ-
rych Dźreł w mieyscotirych Bibliotekach nieznala-
złem , i na samem świadectwie drugich w wyliczę-
niu onych przeftad musiałem ^ iakó nareszcie io-
wych, których i oprócz płodów ich dgWcipu, wszel-
kie inne okoliczności {xih życia Akademickiego^
a niekiedy nawet czas ich Zeyś^cia przed decho*
• • •
dzeniem moi^m, dawnolc?, liib zbytnia gfębokośf
irzódeł wktórychby mitley pożytecznie grzebać,
ii tak powiem, wypadało było, ukryła*
54 . .
■ %t
fo wyftawipnych przynaymnićy w_c?gfci u-
sfugach [publicznych i zasługach Nauczycielskich,
tey Staroźytrićy Szkoły Pańftwa Akademii Kra-
kówskiey, o Prawach \6y któremi sic aź dq na-
szych czasów zaszczycała, o Nadaniach, Swobodach
j Funduszach , coś w powszechnpści i w krótkoici
powiedzieć teraz wypada.
Prawa tedy nayprzód , Swobody, i Nadania
Akademii naszey Krakowskiey, obiete s^ PrzywI-
• — 5i7 —
leiami Reskryptami iUrpowami zRPltf Pactm do^
veM*i 'zwanemi Monarchów i Królów Polskich^
Uftawami Rzeczy Pltey, Wyrokami Zborów Ko-»
scioła , Bullami i Liftami Stolicy Apoftolskiey ^
tudzież Koftytucyami Synodalnemi Kraiowemi.
Zebrali ie pod iedeń widok z mnieysz^ lub wię-
kszą zupełnością i dokładnością, podług wieków
w których pisali/ i wiadomości iaką o rzeczach
tjczącycn sic tey Powszechney Szkoły Kroleftwa
powziascsie ftarali, różni dobrze Narodowi znani
Prawa kratowego Pisarze ; iako to ,x He r b u r t,
JanuVzowski, Zawadzki, Zalaszowski,
i inni: a za niemi i za powzietemi z Archiwów
dowodami idąc Wawrzeniec Mizler do Mo'^
toff^ dociągnął a2 do końca prawie Panowania
Nayiasnieyszcgo Augusta II. SŁ p. Naddziada
WKMci, w. Pismach swoich, w szczególności zas
w Czffki IV Dzieła Bibtiotheca FarsouUnsis, tudzież
m jśUił Litirariis Rigni Bolonia & Magni Duca*
tu$ Lhhmnict^ wszyftkie źciągaiące sie do Akade-
mir Krakowskićy Przywileie, Uftawy i wiadomo*
ici z taką dokładoicią, 12 więdnę Xiege zebrane,
i nie wielu dodatkanii powiększone, mogłyby skła-
dac Doręcznik urzędowny pod tytułem* Bt^tn^
ftuariym ^uris Sckolaftici Regni hloni(t.
Te przeto Przy wilcie przczNN.Królów Polsk ich
Akademii udzielone, przez RPltą wielokrotnie
i
— 5i8 — .
f KK^ierdtone , przez Stolice Apoflohkf uznane i
poświęcone, to zamjkaia: Na^przód^ it Akademia
Krakowska ieft Szkoła Powszechna Nauk w Kró-
leftwie Polskiem, tak.dla Rodaków iako i dla Cu«
^?;oziemców. are Iź \6y właści iric słuźj prawo zapro-
wadzania Szkół niższych po całym Kraiu i opa-
trywania ich Nauczycielami z Grona swoicgo; a
takich » pod nazwiskiem Kola^i^^ po połowie iu2
yyil.WiekujCS-ierrf^ie/ciicszczcpodłufGcogra*
fii Jana Formankiewicza, Akademia Krako-
wfka pod naywyisz| opieką Królów i Uftaw
RPltey liczyła. — ^cit, H albo sam Kroł Profcf-
fiorów do Katedr iey mianuie, albo ona, większo*
scif cłosów przei Wydziały Nauk wybranych,
Królowi do potwierdzenia, iako Urzędników Pu-
blicznego Oświecenia, podaie. — ąU. Iź sama io-»
bic wewnętrzny swóy Rząd i Ufttwy Nauk i kar-
ności Akademickiey tyczące sie przepisuie, któ-
rych sim Panuiący bezpośrzednie potwierdzenie
nobic zachował. (*)— ^ Popi^te:, U sobie sama o-
bie«
^•) Tak ,w t^y mierze Przywil^y Władysława Jagibłłt
«i^ wyraia. Dtmum Stałuiti ptr Doctorts (f Magi/lros Ifnh
PirstUth procdhtcf Crmcouhnsis crndtudaf cu-w hu «•« pHm-
ęrmnt eonłintri, & (fuof im ai.orum Sfuauirum^Unhtrsumtibm
* ^inpmntur & in ilła^ JMxłą pęstlbilUmitm urvari pottnmi^
pąJmmui, pro ipsorum Siwiio confirma/t, — ZnayduLe lif
• t«)kie w Bibao;ccc iiasi($y l(rakowikie'y Rfkopl^A Jo*
I
~ 5i9 —
bJera Rektora, którym podług Przywiloiu Kazi«»
Mianzii. W, nie powinien b,ydź nikt rzeczywiście
u(?z^cy, ani nikt w obowiązku leszcze uczenU zo«
ftaiacy; i który w ciągu urzedowaniai ani bydz^e-
zamiiiowanym, ani2adnych Stopni Akademickich
przyymowac nie może. — ^ Poszofie: li pod Dozo-
rem i zatwierdzeniem Kanclerza swego, examinuie
zadaiących Stopnie iakie Naukowe otrzymać;
a Powagą Założy cieló w swoich w wszelkim
Wydziale Nauk one nadaie Osobom za zda**
tne uznanym: które odtąd, moc^ Butti Urbana V.
Papieża, nabywaią Prawa uczenia publicznie po
wszyftkich Sokołach Powszechnych, bez podlega-
nia żadnemu innemu examinowi i potrzebowania
inney approbacyi gdziekolpriek. — Fosiodmś: Iż
przez żadną inną Władze bądź Świecką bądź Du-
chowną, itizytotcafia ani reformowana bydź nie
powinna, tylko przezKROL a lub umocowaną od
Niego osobę , wspólnie z Rektorem i wybranemi
z pomiędzy siebie do tego czynu oneyże Człon-
kami; lub też przez samego Rektora, z wybrane-
mi z pomiędzy siebie na ten koniec Profefsora-
mi.
- AHKTs DB Sa^ccis: Siatułm Mt4ic<» Faeutła$Ms, #«•
ram -Ręgt Vlaoislao i 1 1 1 a* Rękopism nadeł
watny». dowodzący iak blitK^ Królów swoich piecioło*
witficią xaszczycaią gic lawiie Krakowska Akademia^
f
— 520 —
mi.— Po otmiU Dobra i^j, Domy i v«zelkie ia-
kiey kolwiek badz natury ^Własnoici^wolne «a od
wszelkich Pfadalków, Kwaterunków i iakicgokol-
wiek bądź nazwiska ciełarów publicznych. — A
dziewiąte: It wszelkie Pisma i Dzieła na widok
publiczny wydawane roftrzasacf, i wydawania ©•
wy eh pozwalać może. (*)— Bidzitńatzi Iż nay-
(•) T« trryo^olicinofci, to icft: 'JT ^/« r •• f, W^tm^iti
P^ cif iardw Publicznych, i C§ ntury Dzitih^.
wały irzodłem emulacyi i niesnasliów między Aliadeaią
i Włndzą Duchowną. — I tals , co do fFit^i^ i Ikf^rmą
6z)ioły Główne^y* nielitórzy z Biskupów przywłaszczał?
•obie do tego Prawo, .wspi^raiąc się iui to na Wyro*
- )iach Synodalnych , li^ na LLilach Papieskich tym koa-
cem wyrabianych ; iut na Powadze Kanclerskićy, kt&ra
im była przez Stolicę Apoftoliką przyznana; iuŁ na
tytule KtiHstrwaiorów Praw, Swobód i Uftaw Akadem!-
ckich, który sobie Przy wileiem Władysława lAcraŁ.
«Y nadany, mieli. — Akademia z awoi^y ftrony» przy ca.
łóta uszanowaniu dla swoich Kanclerzów* i Władz Do*
crhownych, wzbraniała się zawsze przyymowad Wizy-
zatorów innych prócz tych , których Król mianował i
wyznaczył; iako tet i Reformy, którą przeciw obmo-
wie Przywileiów czynie i zaprowadzać chciano. Tako-
' we spory mi?ła ta Szkoła Główna Króleftwa, w roku
15U za Rektoryi Michała z Bystykowa
Wiclk: z ^Biskupem Hrakowskim Janem Konar-
s >^ i m. — W roku 1 5.99 ia Jana Musceniusza Da-
• ni na z Xicciem Jkrzym Radziwiłbm Kardynałem j
Biskupem Krak: maiącym Bnt/* Paw^ V. — Za Re-
'— 521 — A
wyższe bespieczeńftwo i Pokóy zaftrzetone sędla
'Domu na publiczne Nauki i naukowe schadzki^
iako też na mieszkanie ProfefsoriSw publicznych
przeznaczonego , z Ptawem Schr0ni0iia W nim dtm
§tinowmycfhv, takićm iakie ńaty Koboiołom. — Bi«
hit'
litoryi Wacław W Wid a'ws)iie|!o«x tymtt iamyiB w n
:i(>oo. ^- Za Relitoryi Adama Faltkleyow r. 1609
% Piotrem Tylickim maiącym podobatet Brępś
Pawła V Który to oftatni tpór ciągnął lif pnec lat
pif^f Ina t^msic lakońciył, ii Akademia przy całości
ałuŁ^cycli ii^y Praw zachowana zoftała ; zyikawsty có
5R^lcksza w Osobie te^o wieczn^y pamięci sodnecb Bi-
skupa, naywifkfzego odtąd przyiaciela » naychoynieytze-
go dla Nauk dobroczyńct* a razem naygorliwit^so pity'
wiTeiow i iwobód swoich obrońec.
"W sporze z Tylickim stło naywicc^y o to» ił on
pTiybrał do przedsięwtict^y Reformy obce Akademii o«
soby: iako pokażuic Mowa Rektora Pałuckiego do
niego miana* którzy su ułamek przytaczam *z Raotmik*
SKIECO Dzieiów:-*- »f Tua llluftifstma Celsitudo (^m4mi
Falfcki^ cooptavit sibl Socios & Correformatores^
9, non justa Rescriptum Ap»ftolicum, ubi prccipitur, mi
sfFir^s idęntosf prndentęSf iś gmm & f««-
9»su9tudiuum iltius i 9 ci b t nś gnśros €o af»
„smmat pr epsśrii m ix F r ofśfs oribms A ca*
^dimim; sed homines juvenes , quorum aliąui vix
„atttgerunt annos 30:''liomines» non Literis sed pleros-
M ^ue Aulae deditos. Rogatam velfm Celsitudii^em Tu-
M am, vt ab e}us modi Reformatione supersedeiit» ne loco
f» Reformationtiy dś/ormutipnim aliąuam indueaty
»» nos ludibrio ac risaii hominum exponat, & Lłters ac
I •
i^
. — 522 —
«
ititntiflii lewszjftkim AkaderiiitMiflrzom,T3okto^
rom i Profef$orom uczącym, lub z rozporządzenia
Rektora iakiml^olwiek sposobem w Stanie nauczy-
cielskim pracuifcym, stu^y osobiście Z^iza^i^
SzlaekeUw^f z moźnoici^ bycia przypusczanemt od
razu
9»Acadeiiiią qu« univerto SeplemtrioBi facem pneferti
9,jaduram & detrimentum aliąuod patłantur. , . &c*
W Punktach zaś złoŁonych Bicliupowl i Kanclerzowi
flwcniu» obiainiaiących Prawa na mocy litórych ipór
•wóy wgpidrała Szlioła Główna» Artykuł iS/f to wyra-
żał*—> »ri3-*»Non eriUdiiFicilis omnino Reformatio ń
^ in charitate fiat* & cum virit illU potius qui in reąen-
Mdif Academiii vel Scholis diu & bcne ver;sati fuot,
9»qu4mcum aliif, ą»i»cHamvisaui do ci r i n d alid
99 (ut ait ToloCianut U 8* Cip. 5.) mu i di gmitMtł
»fia$młariani śi ilśsi as i i t a pr ar/u ig sami,
9»tmśutiuułiMmśu i u his q tśop mon u or u ni, (i
»*Mufs ptrsumfioni b4s imłri cmmi ommimm
ftSiudiorum er dimtm Tradet Revereadifsu
,. mus de tota re cum Viris Academicif * qai magnam
», fttitii partem in docendo dr dUcendo potaerunt; qui-
„ que, contuetudinum & legum Academicarum gnari
9, 8unt: ita totum hoc negottum Domino adjuTante cedet
•ffcUciter. Nmm q uep q u i s M0v i% dś kit epiimi
»*Judi ća ł,-<^„ R a d y m i n sJK i CłMiurl JF. Anm^Uum
SUb att o idOr),
Co się tycze wolnoćci od podatków i wfzelkich cicta-
rów PuMicznych, miała Akademia napaści i potriebę
bronienia się od ni'.h kilhakrotnic , mianowicie w r..
15 » 2- prieciw Biłkupowi Krak: K on a r a k 1 € m u, Mo-
ry uatoione nt UucIx)wienftwo iw^y Dyecezyi podatki
1
— 523 —
TflŁU do wszelkich Godnoici i Urzędów publiczn^^li
wKraiu, tak Świeckich lak Duchownych, czyli to
W Rycerskim czyli w Senatorskim Stanie: a
po wysłuzonycii latach d\( udzieiłu , rosci^ga
sie liawet na ićh PotomAwo, bez podlegania po*
do-
4awsiął: się rosciągnąć na dobrft. Al^ademicliie » w ucty-i
nlonym przet siebie roskłtdzie. Niesliończył się tea
Dayuporczywi^y, przeciwlto Dekretom nawet Synodal*
nym» mianowicie Synodu Łęczyckiego 15149 prsez Konar-
akiego wiedziony i Stolicę sarnę Rżymslią gorszący sport
aŁ dopiero zezigieniem Infuły KraliowskUy przez tego
Biskupa w r. 1523, a wd^pieniem na Stolicę opusczoną
dobroczyńcy Nauk oś wi^conego^ P i o t r a T o m i c k i e-
go.— W roku 1655 pasowała się otoi samo ta Szkoła
Powszechna z Biskupem Krak: Piotrem Gębi-
ckim. Który przez niechętnych i^y podniecany, oi
trzech lat wprzód wszyflkie prawie ledne po drugich
Prawa« ' wolności i zaszczyty i^y zniszczyć usiło-
wał: atotdm. śmiel^yl skuteczniey, it zaburzenia we-
wnętrzne i woyna Szwedzka* baczność Króla i Stanów
ku nagleyszym Cyczyzny potrzebom odwracała. Śmierć
dopiero tego z wszelkich innych względów czcigodnego
Biskupa i Senatora w r. 1657 zdarzona, koniec gwałto*
wnym przediięwzięciem lego uczyniła. ^
Nie-mni^y Prawo Ctmurp Dzieł na widok publiczny
wychodtących. Dekretami Zborów mianowicie T r y d e fit
skiego. Szkołom Powszechnym słutące, ^ Akademii
Krakowskićy przez Reskrypta Królewskie, Przywilcie,
i Edykta Biskujpie oprócz^ tego zabespieczone , bywało
matery4' zatargów z Władzą Duchowną , przez sk«teK
niewiadomości b4dż samychie sprawiiiących. władzę.
I
. — 624 —
r
dobnieź warunkom Skartabettatu. A damMJk: T|
roscifga $w6y dozór na o$ohy chcące prowadzić
lub prowadzące praktjłęe Lekarska w Mieście
Krakowie 9 równie iako i na Aptekarzów w^ nim
Apteki mai^cych. Z których pierwsz/m, przez
swóy Wydział Lekarski Afpt^bc^ę dawać i wol-
ności praktykowania udziela<5; drugich wisytowac;
]>karft wa i wszelkie' moteryafy Apteczne, roftrza-
sac i doiwiadczad i t;di' ma Prawo. — Atr^ynafU:
'/ .-, •' • . •' It
bądź ic^ docadzcó^f o i6fa,'Co wminĄ cęcjć ich tfasM
tkładtć powinno było» i iako^ Rządzących i ialv> Oby-
watelów. Pominąwszy wszyftKie sppry w t^y mlcne
zaszłe i ich okoliczności » przytoczf tu godny* uwafi
wyiąte)( z Wiersza pochwalnegoYc r ze g o ^ z o w i ze
Stawiazyna Rektorawi . nBpiianfBgo* który*' i^mda-
Om swoim w r. 1538 wolność druku ogranic^i* po-
twierdzenia Prawa Cenzury u iCróla Zygmunta I. w
fymte roku zyskał* i przyznanie tegoŁ w r.. 15^ od
Biskupa ^Krakowskiego Piotra Gamrata* iako. tet
od urzędu BiskMpiego Dyecezalnego wyrobit. — Wy lat-
ku wzmiankowanego ta ieft osnowa;
Ilon nova res igttur typos committere Doctis,
«
Omnis in hoc setas convenit, omne Solam.
Hoc opusabsque Scholis nuUum eA^ nihil absque Togatis
Non eftfDodorum qverd mage poscat opem. •
Judkium de Martę ferat » qui Martia- tratet^
Navita de venti> judicet atqne Mari:
Judicet ingeuii doćlos Academia partus,
' Vtque próbat Dodos» sie probct ilia Libre»«
i
~ 625 ~
!
Ii po umieraif cych bez TeAa^mentu Akademikach
duchownego' Stanu^il^ft ruchomego ich maiatku
dziedziczka. Po cztemafit: Iź ieft Trybunałem Ap* H
pcllacyinym w sprawach cywilnych lub z Powo-
łania wynikai^cych między 'Akademikami *albo
Akademii podległdmt , t przeciw-k# nim prowadzo-
nych; i źe Rektora nawet swoiego, w przypad-
kach PrzywileiemZTOjffuWjb Avóvsta r. 1570 da-
nym , a Przywil^y Włady&ława Króla co do Juryz*
dykcyi Rektorskiźy i Władzy iego S^downiczey
obiainiai^cym wyrażonych, sfdzi. — to fiiinaflt. '
nakoniec , it znaczne o wywołanie do obcego S^-
du osób Rektorskiey zwierzchności podległych^
lub o iakie inne nadwerężenie służących i^y Przy-
wi.leiów, w tychże wola Królewska oznaczone pie«
nlężne kary, wpływad powinny do iey Skarbn na
pożytek Nauk.
^ Prawa zaś osobie Rektora , podług tychże
samych Przywłleiów służące sa te: — \oi Nay-i-
wyisza zwierzchność, Rząd, i władza wykony-
wania Uftaw Akademickich nad całym Stanem Nk-»
uczyclelskim » wszyfikiemi uczącemi się, i iaktm* .
kolwiek sposobem do posług naukowych i Aka-
demii należącemi, iaklemi są wszyscy w Naukach
będący a do Alhutn Akademii wpisani, czyli to
Kraiowcy czyli Cudzoziemcy; Uczący wszelkiego
ftopnią^ bądź Swi^tccy bądi Duchowni; Drukarite,
— 636 —
Xiegarze^ Introligatory; a Reskryptem SF.p/ Au-
guAa III. wr. 1746 danym, Małarze, itych wszy-
jikich Czeladź; lia ko\nec. Słudzy urzedo^ A-
kademiccy. czyli mdiU.^r-^zrt^ Służy mu Prawo
odbierania Przysięgi na Posłuszeńftwo switf l^łads^
od wszyftkicli sobie p^idfegłych* — ^ ^cfe Prawo
przyyippwapia 1 zapisywania do MeU^yk ^Alcade-
niickich mbum zwahycli^ wszy fik ich n^^auti pu-
bliczne oddanych 1 przychodzących. — Ątt. rr*-
wo wyiaczne^sadzcnia wszelkich sprawCy wunrch,
a nawet mnjeyszych Krymmaln\''ch, laico opicTn
Przywilcy ( tn cMusts Crtmitialibus ImariPus.) wszr.
Akich Zwicrzchnpsci swoiey podległych osób: pad
surowetłii karami na wywotuthoifctt ^ lub do tnnćv
wład:
tvołu*acyi
łlin^y bądi Cy wi]ney» ,<(f 4.Ź Duchowncy Władzy Piry-
wiieiimi obudwóch Krolóvt^ Zaiotycielów» tudziei Bul-
latni Papietów Ukbana V, Bonifacego iX, i Jana XXiU
zabroniona była, ta^ dalece » il i^y iad^n^S)! ^ifiz Du-
chowny b^dt Świecili do które^c^y' źlifi^stoM Jtoftałi.
pczyiąd nie tył niocen. — W priyp^Atł^^al^^WArta^f
^hsprMwiśiililtóCi i udąiliwołci Wy/ollu* iWJflnftBflł? Jo, u-
" **ciątony itiz" miał o Ka/taci/ą onego^^fti^^tfttów Sxko.
ły Głównćy («</ C*nśiirtąttos' Utift/ersiiałis ') ; lrt6rty m-
tni mocni byli taKowy Wyroił r«sp 01 nać i uchylić.—
Yriywii^y Ztomunta AufiUsrA' obiaśniai^icy to BcK:or<
po<HvLg Przepisów i Uftaw Ąkadćniii t osób
Zwierzchności s%oie/ i)oddapjch o wyftepe^
przekonanych; a to z takim kkutkiiem^ it im 24*
deii -Obywatel Miafła Krakowa, Kaziniielrza i in*^
njrch przylegt/ch, ani przytułku u siebie, ani po^
iywienia dózwalacf i dac nie moźe^ ale owszeol
przez Urzędy mieyscbwb ni.tyćh^iail zMiaft pb^
niienidriych wygnane bydź powihiiy. — 6^; Pra^
wo iiiyctarpoitioćy Prezydenta i Rudy Miafta^przc*
V' . •
iELiwk<) mepoiłbtfznym swdiemu Wyrokorvi, któr^
tli wkaidym razie dat;^ i ludzi swoich dU przyiiiU^
fzenia niepofhiszhdgo« lub poskromienia DuntU^
i^cegO kię , na kąidi wezwanie Rektora jpdsłac 9^
obowifMfii,*'^ 799^. PoMKO dawania oftatecznego pb^
kWolenia ha ogłoszenie Pisth drukiem, przez sło|«
\ro Impfimo^iuf. — ^giiie; Prawo ti2yćja karKd^
icieltiyeh Klęiy^^ zwartych , przeciwko zattzyn|u«
ifcym i krzyWdzfcyiti.Właslaosęii l^^tlhd^Jlfze i dd^
Rk thb.
i.iiiii.
iMę fi%wop ^ozwolii. W inidym razie Apillaćyt fto M-;
ay t. bi» a ppt^m fto cał^y Sikoły biów&^y i0ii9iiH
tMifttkitiś$m^ gdzie bet wpró^iradżenia na nowo iprtwy;
toAfiąiaao tylJio p|en4r*iyth inAaiic^y WytMiit i HfH
^iiiufś miała niicysće lub ńitf tądiEodd. Naxii<^s^||
&a<lto C*urdrłĄ ImJlaiMfą u Sadcleria Aka^ti^ii ^i^dlnil
i Rektorem 1 B«dą wzaiiadlióWaną; pri«< co dfdfl dd
^ieniiftwa i koliityy ląifdsy Vf*adsMii4 tfłei4ęifl|Ł#l|
— 528 «-
>
chodj należne Akademii. — ptc Pnltrd ' Aate^cMjt
na Obrządkach i Pompach publicznych* ft^wnie
do Rrerogattjw «r tcfy^.mferze' śtUf cc j^ eh i> Akademi-
om Bbnofiskiey, ' F^ćwski^y i'P»ryitt&6j, zktó-
remi i^l?r2fvrileieKt6mr'K:^zxńńKZJk W,4fuDT-
SŁAWA Jaoułł^' i ich 'ffAflepców, 'tako tli Ciói
Kościoła T^otwferdzfeniA, w' ż!ij>tełnĄF^- f6wfl«ki
Pra\if, Zaszc^^tów i Z^yczaiów pafUfcrif^. •)
■ Vii. , i tirj , I. , ti.,,i, ^ ^ ..■^': • .»''6s .. jl
C*7 Ka;.AIitfe upNW3cc%y«k Ąliademlcliini » na k^r^n. puy-
itoitni >^yU; w n 1604. Króle\ricx Władysław uftfpa
. Tronuj Klaudyusz Eaugoni Nui^eyusz Jij^oAoU\d, Bet*
nard M a'c^ e io w rt i BitkuplSrali :'^.'i otł tyli-
^l(f y % « )^ 6^w 1 k r imuiiii||ij ^,' T^or;; d.iw^elllą Łio^
0«ób Senatu <iwi,e6K4^o;/ii^.ta^wfiai i9^^ pos^4zt«
niu Akademloki^m^RclitorMilf ołay Dobrocicski
«ąsiadał mieysce mifdiy Królewicieńt Nafifpcą» *^^
cyuszem PapiezK>«B » na wzóf ]fte]itarów/ ittotali Pi-
ryikiey, którzy pri«d\Aifyiiiii eifMwi| ilNocr*"**^
na Obrzfd^ch. MeUnlc)^ i^ieys^e mi/il,i,,,jai.,l|rp»byiaBy«i
ProccAyach obo)i prawię z. I^etropolita Parytkim poficpowi*
li. p czćm czytać motąa M-.t^ h e n a in Jmitcmmdiw fnt*
śim P. I. C. 13. > i or r a B ó n f o li^^^AUifpamihs
PMthhnsibut Cap. 13. tudzUŁ ^'t^a ąit4doifjrkie(0
fif Fr9dr9m9 PoioMW P. U. C. z. {. 5. ^ErCI^.jwi^F^ Nel*
cyuszu ,' Biskupi i Senaton^wie swoim ponądkiesi t
po tych bezposrzednio Doktorowie i Profelsorowic Aki-
demli mieyica. sobie «aM#ee zaif^« ^ AmutMm ^•
CSrufliir: IV. Pod czas . Koroaacyi HąirEYKA ir ^'^
i^ ttjroczyftdy^ s tego powoda Ptoetssyi na Nuki)it> <<^
Osobom fiftkoniec Stanu ^Akademickiego ^
Ucsniom Akad^emii tak kraiowym iak Cudzo«
Eiemt^m na Nauki przyby waiacym » i wszjrftkim
wyźty- wyrażonym a.PrrjrrTileiałni ^ibiety.m i do
Altum iMipisanjrm^ ^Daftępyul^ce s^ui^fy prawa«
10^ U 2aden znicłi* ^wn^y. Zwicrzchnościj^ ani in*
neoMl Sadowi oprócz Rektcar«kicS;pą.?tł^ podlegał.—*
Mn. It^^^ przjpadku j^pcłniopcy . ia^ow^/ chan*
biacćjr, lub i^a karę śmierci zattugui^cejr zbrodni ^ *
iako to: zaboyftwa, kradaieży ,. widrnłoztwa,
gVal£tt;*?'t.'p. ie^elfty bjł « Stanu ^Duchownego »
dó 6isk\]pregQ3 feźeli Świecki, do Króle^^skiego
tylko ^Sfij^u oddana bydź był powinien.—^ 3«# 14
mkt. s takowych Osób niemógł byd;^ poymany,
cz^rit^owodu łłeysźey cey cieźaziy rzb^odni^ tyl-*
ko'^i^ób&cnold'iirzedowegO sługi Rektora i[ na
wła^nf/ ięgo żądanie. — ^ 4^^ Iź obwinionemu o
zbfodiii^ wolno było odwodzie sic swiadcctwy.—
g 90i^^ w pfżyfSidku bycia przekonanym, nie po-
dług Statutów i Zwyczaiów Króiefłwa, ale podług .
danyca ha ten przypadek od samcgoź Króla lub
. Je^g^4iqputowanego Sędziego przepisów, sadzony
.hy<tórbr)4K powinien.— 6^^ Iż wszyftkie Stanu A^
ki demftkłego Osoby i Studenci, nie podlegali zSt*
',a-,'m
^^tmmm^
behtor wr»x i Sikołą Główną w t^y ptmiftil^y ToilU
pie, w wylsi^m od Kapituły Katedralntfy Krtkowtlii^y
»
ihieyscu* iilfo tet Diicie wspominała*
— 53o -•
dnym opt^tom po cał/m Krąiu, od koni* iywno^
lei i sprzętów ^ bfdź przybywaifc x niecni do Kra*
kowa, b^dź vyic2d2aifc 2 niego- -«r- 7"^ I^ w^rze-
ieidzie iwpim wolni bjrli od płacenia Cła ^(^
migś^ Drogouęg0 ^ Brzędodmiśgo ^ iVexn^«^ tiądsieź
wszelkiego innego nazwiska i gatunku cłelacA^^
pobierany cb z^i^ykUf od.podróźnych, i rzeczypo*
mienicie, 4>rze^Kci«ąfjf^ P?^, . W C»Cn^ 4e^nak
Królo^TbljWaróWaiie i óhSf^zdne były,'^ri?fciwko
KazimiiIiza -W. prźj^riępui^c do wyszcżegolm^aia
udziei(JiVycb 'Ak'a<!«Jinii Lksi; to wyraia:^',^ MTsźy-
J9 Akimi/fn w ogalhósci, a \ir szcż^gulnosci kaide*
„ mu, iii£cjr <irypi5anePUhkta wninre/sźyiifl^
99 witói\i z£^artif pfztfrzkidmy i dobra wiar^ Iterp*
„ a'*^a)f.'ń\'ćdiłzoVnic dotrzymać 0-
„ 'ńyl:fłłi^i^ażncg6 z nich' v^tóvati;^Hl>«%te-
„ wsii^lilcł^iii żgohrtgm/co w Fó^^^lzććliiiacii^-il^^
„ Bonońe^Łiey i Padewtkiey zachówaiesie 1 amj-
„ muie, zachowywać bronie f ubeipicczy^ cbce-
ń iriy*— rW*AinrsMw jACitltcoi oprócz kary pie'
>9
99
9»
— 53i' —
mięinej. nkiiaruszaiących Priiwa Akademn pTJes
jiebie Aadańe, ^łł-Grzjwieni, albo 480 Zł. wdżi-
9iey%t£'rhk\onede ^yhosz»iiy, ia. ka£d« onychie
rtituizcmć taznaictonóy ; "^^e^gtoźne iłowa które-' ■
jhrii t»ł2}ywilcy 8w5y/iwifl*źy ,"irwa>»JiŁ}i^o '^ie*.
czn'einr'^za9y 'chdał *«H!a AkadWhH' zapeWl^il^. —
Gdylfy Mź kto 2 ŃirBę^tów 'Wśeyih', l«b in-
ttyth ktSiryAkohłiek , Przyi^ttify' trfn Załof enia
^oiy^Pdws^echnćj Fnadanitt-iej^S^Ji^d ^wldh
''^i(?k'iilitn^ ^nły^^y tiiSih ^6; SSiP^ni^wi
„ mściwemu suroweg^^^ę^ejfo', t^H^tt^ftiif
<ę?ii9^ Generałowi ;Ma|ppcl?lc^;|.iiiu,§tą.^4pe Kra-
'^8Fs*^'' Jff.f^f^l^^^^^.ołeMrą:— ,^. 04f5d lu
^ ^ż^^(iakiekQlwi«k t)soby, iakie^kolwie|c Sta>
^nu. powołania -lub doftoyności, p«i{)etnione ;
» wyli to przez opanowanie Kościelnych fey Be-
„ t^eficiów i t. ^.,-> czyli przez nadwerężenie in-
„ nych i^^ Prjjfwi^i^w, Praw, Uflaw, Rosporz^-
„ dzeń , Zjicyc^iów; iakic Osobj' zPańHw Koron-
■,, nych ^ygnad, i za takich oposie roakaźecie ,
na
\
V —.532 —
' ^ wszjftkł^ Dobra ruchome i nieruchome, Bt'
,; neficia. tychże Przeflepców, gdziekolwiek zriArii'
y, iace się obejmiecie, posiądziecie i zatłtf^acie;
^ tudzież wszelkie pozy tki i docłiody ś^nreft do
^ Skarbu Aaszego 'publicznego ^ nar powszechne
^ RPltey potrzeby , ^Smiesfetie it. d. ,; • ^ *
Nakoniec, aby u wojnie Akademia, dpolwi^-
, cenią Nargdu. przeząj^czon^ i ni^m ^ij^jjnip zaj-
mowacf Sie ; w,inna ^,'o<^>,^:opf)t^jw;^^^^a^^l^^.^iei i
obroua Prąw^^oich.przcęiw^ewałcicielGm po-
łączonych ; nif .oipieszkali JSfayiaśnjeysi ićy Zało-
Ź3'cielc wyznaczyć na ten koniec, wicicj^iiycli o*
brońców , Constwatores frivi Iśi tĄ/J^^
-zwanych, aby ci, na cflr^ezonie ąi; ftrpny.ic^u-
czynione, tiTląwąli^e ząjw|> i fąłpcci i^Jir?^^'^
naprzeciw wszelkim, ,g\vałtom i, nariiszeiiiocji bro-
nili i przcrftrzcgiali, . Takowym obroJ^c^^Ppj^il^
iów, T\ąznfci^ł ^Krol , Wi^AgY^Ł^nr Bisj^uga Krako-
wskiego: lecz gc}y jeiT. ir^z^dck eok^V^*.^C>i^^'
nieskutecznym, gdy niemniey Biskup|.rąkct.łF^?®*
wie Świeccy Własności ^ i Fundusze Akademii
gwałcie i zatrżymywaif i^oczrff ;"*i na\V^V'"V Rzy-
itiie przez swoich wysłańców wczeirfie lapttWcga-
li czekaiacym ith oskarżeniom; siedifccr ha Stoli*
cy Apoftolskiey Marcin V. pełny ttr cżtiR^ci Ło-
iłem wspomnionego Monarchy, przłfe^Dzrielr^ła-
w H Borzynowikitgo Dekretów Bakkałarza
— 535 — .
poflanjm, i.przełóteniąmt mocnemi tój Szkoljr
Głó«r;>ęy ^iewotony, . czterech Kanserwmtoria^
Przj^Yileió^,,^ Swobód Własności i Funduszów, a
IDuchff^ieńftwa Az na zapasze dla niefy w r. 1429
^yzfk^inyjt: ^tóremi byli (Jp^ft Ag q gil i ki tu-
dzież Mrakowski^ Gnitź/i^ińskiti W rotim^
W ski Uttekani. — Wszakże ten dobroczynny .
ziednania potrzebnego 'Akad^einti po&eiu zamiar^
w tźm \y\ oczywiście, iiłpmnjr, it obrona iey w .
T^cc samych osób Duchownych ^^^1 tó 2 niźsizego
DnchowieńliwA miano wahy ćli f| .źtózońa zoftała:.
albówietn^te, 'zkwsże oalekien^ %yiy ed narażania
sie na niccfi^c Bi^kupów;^ a w sporze 'iźy' Swobód
i F^raw \ rózp'or2^dzVniami poWszećhnćmi Zbo*
rów Kościoła i Syńddfiw Kraiowy eh , mni^y zwy-
kle dobru Szkoły Kir^ieft wa Powszećhh^y isprzy-
iBA^cttSi. '^'Lelpiey nierównie Pairyska" w tey mie-
jrze obwarowana była, którdy Przywileie od
Królów ńaddne, Obrońca Świecki'^ a od Papieiów
iidzie^lóne/ 'Duckownyy ód wszelkiego' uszczerbku
zacłiWy^aif' byli' powinni.
^r;^ch,odzę teraz do, ogu^nego .pW^ii ipaiat-
ku i,4ockpdów teyże. Szkoły Kró{eftw^^Cp<wsze-
chnóy.^ WinAa.ooa Ł^ła uposażenie .»w,oie iFun- ^
dusze wąpania|oici .Monarchów, szczqdrpbliwości
Biskupów 4' niektórych Świeckich Panów, tudzież
gorliwym o rozszerzenie Kauk Prałatom ^ Cp^"
.#
v_ • • •
^om 1 bogatemu nieg^yi i Klasśtorow! Tynieętcie*
Itiii. (*) Wszakże do pomiio2etiia ich prtyczynU
]|t fic po Wielki^/ czcici sami Aką4emfc7; którzj
» .. '. .
/
%
(^> l^ueliowieiftwo Połfliie 4ała nierat dowody gotrirwoict
ąwoi^ o r4>ttzejf:tenit Nauk i t>iwi||cenU w l|r»iu« nie
|ałuU« na oi^atnea^ TKate^r t^ Szkoły QĄ6wn^ e^
łptyi cx;|ilVt ppchoó6vy ppśwtfcoiiycli Ołtarsowl; w
t^m prawdziw(^^,pr£e1ion?ifilu,, it (rotowB^m Od^He-
^cBi^. ftoł I\e>j^ta -^ a oboystetaą raxc|ft ^bg^zaie I^idik
TaKimi^obeii^ mytlenU ^<pl^pilowa/iy Synod Pro win.
cypnąliiy Qpi«tnieńslii |>ctd AftybUknpieft awoim ą, im.
tf m Krakowflslm BU)^up*;m Pl6|teiDii,€la^ x,ę^t « ią
W r.. 1542. w fs0łrlomi0 t^roinadzon^t vĄtnow|ł: /tuti
Wr^/f 4«^f ^la < wttfsiif .Biskupi ^a^inUfl/^ ^^łhę^^^
Mm^ęĄ^j^cąfmahK ną i0k iyłftft, chwalebne ^ p^tf^ęta^
*f»-jWfiF^^t :?^,Ulj PO«jl%, ^^^^f«^U f|p.;%a^t«^
*^MfiP*f HWqwf Zb;»r'9U^iboWieflilw4pole>|et9pier.
%«W»Mt4»»ył^* W..«*if ^ na ;Kaftcp<;«w,4;nroiqb obo-
vir4<«ftiiir^,Mf#*«wi i<i^SP<!lfi i»wiaerfiji%^5jr^d,t. ł
.*^^.?^^.f«fa^«^tAlSi;*J^ .^tczc^uln^oici . w«oi^^i|pr pgwin.
%«tt P*«C«iM« ^^ocaok yiri^^i^ęmi ^ząij po ^«p^ :?ią»ftrck
-^ 555 •*-
\f2hitTąr\e przez os.2ezędnośc sumki, dU ^obra
J^auk i ucz^jręł^ sie dobroczynnie dawali i edka«^
" ■ łi
W Monecie, wkatdy takowy Złoty nchuiąc PM9pif Srę*
ęzif; co. ciynf na tcramieysią wartofć» Icbiprąc ftopę
«nenVtcxn'^ i^\ix była i7gV)go/ i do lit6¥#y wśz^złe re-
fV^c)W:%ć 9ię będf ) Zł: 1033^. -^ NięobecBych Bitkupów
f ArKlizaAo o tyni Wyroku uwiidomif • i wyrobienie u
Mąpiy*;^^ zerwolęnia na to onymie thfśctŁ;- pod hH'
r4'\oo./'Ctćr- Zł: *^prwi Synoi 'Itib^aaftii^^tr^Metrdpolitf
""ipt^ĄW^^t Wymuiióni, ^^ciyby #fpontnlbrt«faiii* "Wyro-
ko^i 'w^Yr^etlągu itbfiu tife Vd¥b 'się 'źk^^h^ćj-^^ ^« U«
fi^w%'Syxifo,daUiią^zmocnionik byłii na Zborte f ro^inćyo»
v^1nfy%i w* f^ht'H9tpłt9 pod Pfc'xyd<ćn«yą Arcybislni^tlnie*
sląińąMego'' { a k o b a t/e hV& f It i e g o" w r. 157^
Ą ^ótwl^dtolia prxet 'Stolifff ApdAo1f)<^ ; a^fpnemi
?mv^ Syliodanri knkoWrotni^ poDOw7oVili byta , mrano*
^iV6t ^ Fidń^Aoi^h, poJKi e r n a rdem 1tfVcit«T«^w
**'B]rlUk*if;07 roH\^V<^t?e; oie tyikb ifód ka>ą podWoynef
Hfpitiy'f^^'hijfśm0pą itejitora '^rtte 'AtcyBMlridl maią-
'c|^)^4ź «t«1cw«waną, pouifotiioiie peniy'^^3l[!Me&U ^-
fitc^td f Tt. IX. XX. BUMpótf ^ąkatano ; ^t-iutwtt no«
^11% ^yoiiOdeWic&Wftfono 1 ptufimAo: kiedy Metropolita
'^ĘiWtiwM; na;Aw ćtaa ran Zt moy ik i,^d«ltieyttych
' f^f It BUkup CkśimM Jeffy Zamoyaki 2S0 Zł! rb^foie
'^|^aćif^t>bowii«T3ili.-^Tot Mitro w roku 1669 potwieri-
izkf ł^łoiftrwił Synod Ottiettoińlki V9 FitrUmiś^ pod
t^refy^encyą Wa wrseńca Gfbickiego tłoftony.
•^iftle ttieaibty! prtemiiały lut dla Nauk Wieki Jamc*
*ioW<^V'i^'Z!redukowano na tymte Synodzie ttttl Zł:
'^'ih^ei^ ŹtHfck r^hkiih tak IŁ za kaldy Dukat w zło-
cie* Złotyck tylko 5. i gvo: 16 terałniaytzyck piacidwy*
|ia^Uło.
— 556 --
tfwuli , a i którjck przyszła Akademia do nabj-
da kilku Wiosek, i do zakupienia ró;&nych Czyi-
4Xów czyli Prawiztjy. — Wspomniałem iuź o ni^
których dobrodzieyftwaeh sprawie Oświecenia wy.
^iadczonych przez Profefsorów tey Szkoły Głó-
liTh^y, w opisaniu ich życia: na samym atoli koń-
cu tego Dzieła przyłączam Tablice osobna wszr-
fikich, iledoyscf mogłem, funduszów, pJrzez samych
' tylko Akademików poczynionjich ; aby zoftala
^ługo chwalebna- pamiec' dla zmarłych, a priy-
kład i zachecente dla źyi^cyćh,
Wszyftkie Dochody i Fundusze Akademii za-
pewnione były i zabespieczone na Zupach SoN
nych, na Cłach;^ (*) znayduij sie w Dobrach
. •> . ,. Ziem-
C> Ha Zupach Wieltckich, RAZiMiams W. zi1c^a%iąc tf A*
Ittidemłą* 340 Grzywien ^la iifta Uj Profel!iiorów» Prt-
wa » Fityki i Ntoli Wyzwolonych* ■ płacą od 49 ^^ >^
OnywicB opaCnonych, iako 1 dla Rektora 10 t^inoii
^raywnami ca etat ursf49WftQ<^ iwoitgo płatnym ^y«x
paaiąca|o,. ztpifał i zabezpieczył. ^-JiTn T.enctyB*
fki Kaiztclan Krakowski Exckutor Teftmmeatu, Rf^^i^
W^y Jaowici , zakupił dla Akademii 5I Kóp Grptzy p«*
^ich PrafMch Czynszu Widerkaufowero • zą 700* wT'
wim Orostów takowychie na Zmpmsk B9€MfM ^.^'
t40S» które na 4<isieyszą wartość Monety czyaiłyl^y. t^^*
•zło 64.000 Kapitełu.-— KAzimŁBRa'IV. Król fpWt
wnagł^y HPlt^y potrzebie, wiiął b\ł od EzeHutorow
Toaasza s$trsa.inpioa Bii)i:Krak: fiuauattoo)
•» *
Ziemstcich , w Domach i Summacb Kapitalnjcli,
na Synagoga cli , na Kamienicach , na Własnoiciach
Miafta Krakowa 7^ na placach^ Ogrodach i rói^mai-
tych
•**i
Czer: Zł; WęgierilEich dla j^kademii od]iacaii9« odktó*:
riy 50 grzywien rocznego czynszu na Zupach iFitlickUk
i B»elu4skidi zapisał w r. 1462.— Zygmunt I. podobnąt
potrzebą przynaglony wziął od Akademii 400 Czef: Zł:
"Węgtersliich , litóre była ]Królowa ELzafnSTA legował^/;
I od nicK \^ '^^fw: ^ytitztt ną»poiiueolonyioh Zupach
podobnieŁ zabeipi eczył* — Stanisław fi^ I a n o w ••
tlii Podkomorzy Krakowslii na tychte Zapach lokował
Złi 5P0 z^Oz^^ńscęni rocznym s^;^)20fii9. Kaco xastedł
iFył ir»MJf«u Zygmuitta Króla. r. 1510. -r która to Sum-
ana A^zyfii dzisleyszych Zł: 7500^--^ Pio^r Tomicki.
Biskup ^rak: za K^nsimstm tegot Króla Zra^nŃTA » za*
Kupił tamte dla Akademii Czynsz %s Grzyw: od Suttk
my 1000 Czer: Zł: — A n d r z ey N o i ko w s k i w r.
J559» Zł. Pol. io,OOO.dzis]eyszycli 94225i fit tamycnZupacli
Wielickich za pozwoleniem Zyamunta Auqust a umieścił*
•— ^e wszyflkie i inne rozliczna Akademu^kie Widef*
]iaii(y, na Zupach Wielickich i Bocheńskich lokowane*
sedne wcale były upadły tak» it przez wiccey nit it«
den wiek, daremnie u liayiasnieyszych RPlt($y Stanów
• tH ♦- • .'t .. ;> "' V •'/ . -'> V ł -
Akademia kołatała o powrócenie onych , z niemałym"
nk ^elegatlW do iFarszMmy i ^oGr •smarni Ł\M%tY*
my wydatkiem # a z' końcem Panowania A(/qvst4
Iii, iMZ le za zupełnie ftracone poczytała i windykowanią
enychsif zrzekła: drugie, przez uilawiczną odmianę
kursu montty, na niską nader cenę ftracone, zaledwie w
i^tney czf sci były wypłacane do czasu Zaboru pierws«««
go przet Dwór Wiedeński, Kraiu Gallicyą odtąd prze«
^538 —
%
tych Riałnokiachf tu i owdzie zapisanych i lolco*
wanych. Nakoniec, w rpilicznych BeneficyacJi
Duchownych y Kanoniach i Dziesięcinach.
Stosownie dó ftanu i. okładu AkadfrnSi^ iaki
hył przed zaprowadzenicni RiformĄf.przjcz^dlst''
wna wiecznie w Dzieiach Dyczyftych , JS^onnfimilsya
Edukacyina , z wspoomi^njrch Funduszów inn^ do
całey Szkoły, GłówQey;iinne , <lo sa meg€b^4p I tęgi-
Mm IV i^lkiegOjr^utiy^igcznt^ąy^ flSnUysft-
go; inne., do Koilegii^ S. Floryajia, .Wszy/łkich
SSf S. Annyi inne. 4ó Wydziałów Nąi^k;, t9 id
ad Faeultatis ; inne jeszcze do pewnych Ka-
tedr, ^a.inne nakonięc do pewn>xh Urzędów i Go-
dności przywia^^ąrąe b^ły. Stad poszło^ iż albo
przez sT^cztgóifi^jch frękurętoró^^ -Browiząróm lub
Prze*
Ofzgiicicn_do§lw^,x^^|i i>^y?u?P^?fna fA.^[f«f^ o
EatrzymywaiU^j^o karam| • fabefpiecz^; a itóiy wy-
nofiłby W dzisieyntfy monecie namni^y 4tQo Żś« Polt
3 6o ^ko^ ^ t^ tulcie <x i^tt^^biyny fiituSkitfj^ S^-Onęwm
fle^fagif^IiCÓtki^y Fundacyit triydiieiei t»xv yyl«J*»^'
tała.— Jcteli podobne szkody nie lamęf tylko doftacly
8Ł)iołc. Króle Awa Powszechną « to iednali ^^wna* te
tfjfiTjf^^ Móre ona poniosła., na>;cici^ doiMfły da-
bro powszechne Narodu.
.'V
— 539 —
4
l^raełoźonych » albo prtez tei same osobj któ-^
tym służyły, były adminiftrowane. — Fundusze
3ur$^ to ieft Domó^^ na nr^ieszkanie i utrzymy-
iranie^ b^dź maietncy) b^dznonieymaietney Szkol*
tif€y Młpdzieźy przeznaczonych^ oddzielne były
kaźdey Bursy, i pod zarządzeniem szczegulnego
ka2dey Ftawłgihra, zoftawały. — Toz samo zacho-
wywało śie względem pewnych Funduszów, lia
wsparcie ubogich uczących sie przeznaczonych^
JBórktfriiainf 'pospolicie zwanych, dla uwie*
cznienia pamięci Imienia pierwszego Założyciela
Stanisława B o r k a , Dziekana Krakowskiego.
Tak podrobioney Admiiiiftra/:yi było skutkiem ^
ii w miarę wiekszey lub mnieyszey troskliwości i
sprawności tych śźćzegulnych Prokuratorów czyli
Fnwizitrćw^ i podług zmiany okoliczności kraio*
Wych, te Fundusze dochowanymi albo w nicpa*
znięćrtpAftzOfoneHii aoiłafy;- Q|ob|iwie zaś na Ka«
sntentraeh; Placach I Ogrodach*, Młynach^ i tym
pcStó0H^(fh rfealnóściadi iokoWarie. — s^ Pod Czas
Ai^fmyif pochody cakowe bąfdzi;^ poiedno-
«<»<lijl9|toiiiqiiioy^oo .^^^^^^^ utt^owienic Pro-
kof^tora ^ikoŁy Gtpwney^^ kt>6ry dl^źtego naży-
wrfTiit^ l^tfJrfcfarof «fif ©#^f r/itirff *i, fktó-
ry'Wł^ ołaz ^^neralnym Plcinipotćńtem , a prie-
to Stroiem, Funduszów^ , n . v * \
• iT«kft^/ 'Małpek Akadetńu zi^actWe «Sż«2U-
pl«ii/ zoftał pr^e2 oddztaiTunduMów zńa;'dui|'
1
— 54o — ■
cych tie w (jallicyiy mocf Umowy z Rzędem Anftrjr*
ackim zawartej. Tym albowiem sposobem utra«
ciła Akademia w Dobrach: Skuwce Wieś do Pro*
boAwa, SiŁubiśnko do KoIIegi^ty S. Fi^^ryana,
Sidzinkę do KoIJegium Mnieyszego, Z»bmW'
kc i fFęgrzci Mnit^szt do Ainbony i Al-
taryi w Katedrze Krak: Podfiotice do Proboftwa
TS. Anny; tVrt^towitt do Bursy ^urisperUth
rtm; Wolff. Prztu^^kowskg. z innemi Fundn-
•zami dg Peobolłwa tćgoi nazwiska; i Rzankf
Karczmę, do KoIJegium Mnicyszego, należące. —
Straciła oprdcz tego Bineficytm w JVitliezee,
na oparzenie Nauczyciclów Jczyka-NiemieićkTegoi
Francyzkiego przez N, Auoosta II. Pradziada Wa-
$z6y Ł? Moici łaskawie i<iy darowane, a Konftytucya
SeymoW| n 1736, na nowo dla ni^y zapewnione.
Straciła dwie Kanunu Brzm^k^ Kanonń Kate*
dralnf Lw$wsk^ Kufiodya B%jkowika^ Dsiie*
^»fO»!f i cały Fundusz do Proiojlwa S. Jako-
fea,-a^akoniec Dziesięcina do JiępitMi^ &
FlbYyana.
•• •>
Wflumniach •al Kapitalnie łi,,,cdpa-
mo ^ Mon e cii ^ nie podług oryginalaey- warto-
^^*> *!«iPodJug pftatccznych iŁerfV»«yy'6bra-
chowaiiych, Zł. Polskich ^43,85.3,— A^.' 6*^* «.-
wnmek , i^<i^ Grzywien; tudzież, w Dukatack
nie redukowanych 7^83o Czerw: Zi ; a nadto pc-
wne Kwoty z Dóbr tam leżących, tkutik Pensjry
przez Kapituły Katedralne Lwowska i Krako-
"U^sk^, opłacane.
£untj ftraciły w Kapitałach, wyrachowariycl^
podług* takowychzó redukcy^, 251.300; a Bor-'
karny 81,6^0 Zioty eh Pohkich Funduszu. (•)
Z po*
. " \.' *" ■
C*:) Mnoftwo Mf^itl Nduki w Afc^demił •biorit.^yriitóre ftąd
poiuać moim, iż w iaj^cii nąjsirtydh c^ikgWćh, ^^zU
icdynie Grimmatyki, Poetyki, aeto/>|[j, i DyaUktyktu**
^ cftdno, pó 3000 priesrło Uczniów ^i^ay^ow^iła. li^^ a m
' t«go iimdftwa, wielka o mictikania dla nich wynikaią.
ca trudaptiu tiłdaiet dla Wtaściciclaw Hamienic^ którty
ł początliM, podłucpboftri^nia Królic 9klcli«Prryv^i1^16 W
% uflanowiontfy taxy» Baymo^ad.^e p jr^ęd loócini Ofp«t
bom Szkolnym obowiązani byli, sbytecZjni uciążliwość;
^Itałytl^ tkpewne naybliłszą przyczyną do taku^owania
I opauywaaia priyzwoUemi F^ndui^ami Domów, Xt6ra*'
hy ulgf Oby wątelom, a razeoi wygodae 9<^oni^ić I; pó«
mieszczenie l^łodzicly uot^ciy «if dawały. -^ l^śńkf^
liowe Bursami zwane, nie tylko dla S^ionąk^f^- wiiy «
ftkićk Pfiowincyy Polskich, ale tet i dla Cudzoziemców
fundowane były. — Czytamy o BursU ŃkndHUtę 4 Bm^'
si0łf^igi§rsAi0f czffte wzmianki vf Pijmacji .altttjrch; a
ariegotz B o r a a t i, Kan: Kr: iuł nawet około zoku i66(K
4ła 9ttMu Stt^dim, w zabralinicnitt'zaś tych dla tylu%,
^rmtmkót9 lub MurUnuUtykym, cdem-uczenia irlf Pfąwadb
Krakowa przyby walących , i6,Soo Zł.' Waloru dkiStley.
•zey Monety zapisał , którzy w Bufiie Śurisp§HięrHm
siffzkanie mie4 byli powinni. — Te które dotrwały at
do^ oflatniego rozbioru całkowitego Kralu, to ieft d«
roku i7%. S4 aailfpHi^ice.
r
X
Ż , powodu przeto tak znacznie usźtzupl6<
ńjch Dpchodów Akademii^ K om m i (sy a £d iU
kacyyiia dopłacała 110 idif fótrżety coro^
cznie ź Funduszu Po • ^ttuiekieg^ Zł: Pol:
i^O|OOo«
i« Burta sałoŁona w r« 1409 pTtmt lana Iinera*
piarwfzege w ttfy , Akademii Pifma ' 8. ProJFe£u>ra, dJi
niemałętnj^cJi ^Studentów na miei xXaa|A prxc tnaciOM , i
dla ttg9 nayprtod C^mś^śrtfium Pattpwtmmi apoini^ydlA
zaąctacgo prfes Królo.wą Ańn^ JAGifił^i^OWN^ opatrte.
nia»^'iiGiaLLóiisKi\ nazwana. Tf od B* i786* na nticazkaaic
Ckir$trg4ut$ 'i Miaft i Miafteczek na Nauki Lekarskie t ro*
#kaiu Rządu po#ełai|ych» obrócc^n^; a po obif ctu firaKo*
waprz«a AuflryakóWt na utycie Woytkowe* to ieft iu
akład Rekrufa.saifta była. — Dziś ftoipuakami » i oorai
wifkti^y podpada ruinie. Fundutze i^y od wieln do*
br^czyonych Osób w rolnych czajach ai do r. 1 734 po^
czynion^^tak znacznie imtotty, U gdyby wnyftkie od po.
ezątka rzetelnie opłacane i w całości dochowane bjłfi
pnynbi|łyby rocznego doć]ioJu na dzUicyazą moortf
pncfzło i2»eoo Złotych.^
11. Burta Zbigniewa Oielnickiego iKtrdy*
aała i Biikupa Iirak. który zrobiwszy Ślub bdwiedtti
nla Qrobu Pańskiego w Jeruzalem* dla watnyck prte-
Hkód» za Wftawieniem się Aróla, dyspensę papieską is-
mienienia go na inny pobołhy uczynek* otrzymał. Shut-
kiem tego było wyftawienle około r. 1450 ftotysifczapn
koszteiii, i opatrzenie doAateciaym funduszem obiier*
iiego Domu na Gołf biey Ulicy* w którymby 100 oiob t
jMłodtiety flzkoln^y Ąkademicki^y wygodnie mitioć
lis teogło. «^ Ten Domr spowodu, któremu winien bjrł
150,000. Na: Kandydatów Stanu Akademickie*^
g0,po rozmazaniu uiianowionego p rzez Nie «Seifif«'
n^arium na Edukacja tychże, 24,000; tudzież na
S^zpiuil S. Łasama^ przez ś.p. Xci^ Prymasa
Poui^lo.wskie go nabyty i Akademii daro»
LI • wany/
podzU dzień nosK*— Ctitry fysląct CtfrWóttych ł^ótych
doskonale watnych pierwia(t)i(5^'(^g*ć/ 2a1tła<iu'^pr«e^ p*
le tnicliego ćdąoie , tvki^ w pefrtcbie l(Vai If A2t*
iaiBR2 IV, i te nacał^m Mieicle 'Fo% A il i,' 'Ithcft^i^l*
Xiem rocznego Czynitu Siu Grztfmtn / crYtf\i^cyc)i prze*
»»łó 4200 2ł. Pol: terainieyi zycli ;' za^pfgał.^^-ŁT^a X ób
Z k d zl k B» K." ^ f. 1637 tęt *aAVl^i^"t i ^ imfilllł ł
^v dochodach podupadłą i "z grui^iSf^pi^^i^te ^MI»*dDVPał i
nowemt boftrodtieydwy wpo-sa^J^; iftó^^^J^oC^lrw*
Źi. I 7J500 Talarów, które 90,000*^ pr5fe\% raft^WFdzi*
«ieyizych wynpśzą^ na Stół śpólfny f i fHu^d^t^ siat
Stm^tn^tów przeznaczoH^ tak fcWćtu^o^W^^idflfify; it
-w r/'i774 , a to nawet ticpeWne.o dóclioili ,'^ŹfiWycll
tylko i4Śti przynosiły. -1. NajTnac2ńieyite'AWffi^Cły4k
Sum» to Left 2000 Czerw. Zł. i 2t>tJ0 T«iinrfew*lokWin*
były {637 >VriVi i. (pjo dit S\ \JEgUU, fia S^4ci% i» V'p m i ś,
na froćzhtgo procentu; ale ^te/znitoue poiftWy^Btły
na Kapitał /s.boo Złotych dzisieyszefy >!oii^ir;*^*felyn«
szem pi po ł e z w ar ł a od s ł a^ I' i& Rfnt^ $itiMi ty*
•iccy ' kilhiiiet Złotych T plerwiaftkbwego łemffiWH. —
Tożilinió v8łc flało 1 resztą 'Kap itałćn<v'4fektń;rWi> eh
tła(7 0 /# «i'r • w y, i? « « J »** IOW « * ^ tf o*'* r • «r #1 ^ ii #4 .-«
• PomiiaiąV til ińii«j 'fuhdacye, przed i po Biskupie Z ft«
„ X lii u/prTfei^safnych Akademików ilHi"t^y Bursy poiczy-
V. nione, aktóic 4iobna T^hltca'^ Wyitcteeulnia, nie godzi
— 544 —
wanjT, a przez urzcdowną IfĄrwniCs^ obiety, la-
ka naSzkołc praktyczn^Lckarsk^, ZfcPoL 5400U
— Cały zai Fundusz Po - Jezuicki, z którego Kooi-
mifsya Edukacyyna Akademia i tl^szyftkic po kra-
iu Szkoły Woicwodzkic Wydziałowe i Powiato-
we
•if lamilcte^ choyndy Dobroctynnoici JaiiaZaflioy«
t Ji i e g o Arcy BUlitipa Lwowskiego* Któ^ dla ni^y v
r. 1617 Dochód czyli Pensy ą roczof w SumtAie if95> to
ieft dzisiejszych 9600 Zł. Pol. wynoszącą; I osobno zog,
czyli teraźnieysz^y monety 1^32 Złotych » do podziału
corocznego pomiędzy ficim pilnych i pot rzelmlący eh
wsparcia Studentów, pod zawiadywaniem Kapitały swo*
iey zapisał, Wszalike t^o» i długo btfrdzo przed Podzii-
łem Kraiu wspomniona Aayitnła nie wypłaV:ała» i n**
reszcie przez Zabór onego , zupełnie przepadł. — Ti
Bmrsm S Srutatśm do tego czasu od znaczący liczby
Młodziety Szkoln^y byy^jj^amifszKana.
III. Jcft Bursa Długosza Q ConiuhirmiMm L^mffmi') n»
Crrodzhi^y ulicy na przeciwko Ko/Ugimm JfuręJf^tme^H
przez tego nieśmiertcln^y pamięci Męia znacznym na^
kładem wyfiawiona* na mieszkanie dla Uczniów Nauk
Prawnych; skąd, nazMsko Bursy 3lurisp*riiMium dotąi
nosi. Funduszów z początku Ładnych niemiała* Satdj
tylko wprowadzaiący się do ni^y, powinien był, podług
woli Założyciela , wyliciyi P 9łko pf Cr • x»jr S«-
niorowi, to ieft blisko %^ Zł. dziś iey szych, na utrzyma-
nie Domu i na Msze za duszę Fundatora. Wpoinieysayci
latach, poczynione od niektórych Przyiaciół Nauk Fu %-
dacye, tak dalece były upadły, ii to dało powód Siaiso-
wney Pamięci Stanisławowi Garwacfciem*
- 543 ■ - ; .
we utrisjnfiy wała , wynosił w r,. 17S6 rocznego
dochodu z Dóbr i Procentów^ od Sum Kapitał*
n/ch , Zł: Poi: 62.2,368. gr: 15.
Po Roku 1795^ Fundusze i Dochody tejr
Szkoły Gł6wn(5y zmnieysżyły. sie do ilości pozo
lI 2 fta-
Kanr Krak; d« obmyi lenU 4U t^y Bursy trwałc|o raz nm
zawsze źrzódła Dochodu* Tak s<>'^^^^>tt' ppzedtięwzif •
ciem zatfty* kupił dla nijtfy r* ,1635 dwi,^, Wfie Si§rą*
dti£ś f f§^r^Q s^9wicę na Stół wjspóUy 04 Uczniów
Prawa* kondycyi Szlacheckiey, anayduJąoy^^h sięw-wif^
ku sposobnym do Nauk ( a#^ p$»9r9t9 nąt nimiftm aimttos\
a or|iry Huodacyą iwolf ^z urządzeAiam on<^y /pod opiekę
i za^^iadywanie Kapituły Krakow^kl^y oddał« W r. 1664
SUny liPUey oddzłeln4 Konatytucyą ią zatwierdziły, z
uwolaiepiem pomiealonych D^r wiecha? ne^i . Ciasy od
CkUUm, Si4i»onhh» Frfth^i^ > iołnhrshiOtf i wi^ęflkick
fyo^ik^wifck tifUy^m^ Umieszczeni aa, niey Uczniowie^
dłuiey i^ad trzy lata korzyftad z ni^y nie powinni byli.
*— Dobroczyńca Nauk Piotr Tylicki B. JR*^ na
wsparcie czterech Uczniów Prawa, w t^>;te Bursy tnif-
tzkać maiących, odkażał w r« if>35 Summc 3000 Zł. to
ieA 15>0Q0 dzkii&yszych ; któr^ Kapituła na Xiąini6acA
, % frowixy^ 7 od rtalokówała. — O Fundacyi nakonico
B o r a^s ą e g o dla Alumnów t^y Bursy Szwid^iot lut wy-
t^y namienitem, — W oftatnich osobliwie czasa«h bytu
Oyczyzny, iak Dobródzieyliwa Fundatorów po wielki^y
części ^niszczone zoftały, tak od woli i myiH tychłc Mf
« przypuszczaniu do korzyflania z nich ucz^c^y się Mło«
!upełnie odft^plono.
IV. Bursa wpodle Jerozolimskic^y floiąca* przerobioną
była na mieszkanie du pomifizezenia wiele Mładzi«fty
•
«
a
. ^ 546 —
IkAych w obwodzie Kraiii , pod Panowanie A11-
fhyackie na ów czas ząietega, ćctf/Zicya ZaclwłnU
albo ASłodsza nazywanego, a w Roku przeszłjm
orężem WKMci szczęśliwie odzyskanego. Fo«
.mimo atoli takot^ego uszczuplenia w/nusiły oae
z r.
sdatne^ c Domilky w którym pUrwiaftltowo Prpfefsorovie
('ilozofii z Pragi sprowadićni iledlisko .mieli. A Mo
po taliow^m przebudowaniu* dU Cudzoziemców najpnói
s Niemiec na NauKi przyb|>'wai^cycK przeznaczona byłł*
przeto długi dosyć czas. Bursą NiemlecKit ią nazywaao.
Ka oftatku^ wzięła i dochowała ai dotąd Nazwisko But
•yFhilosophęrum*--^ Andrzey NosliowsKi
Biskup Płockie widząc ią bliskim upadkiem frokącą* u
nowo ią w r. 1558 odbudował , przez przykupienie blt-
ski^y Kamienicy rosprzeflrzenił, i nowemi D<»chodaasi
opatrzyć. W roku albowiem n^ftępuiącym 1559 xa zezw^o-
leniem Zygmunta Augusta, iakosic iut ^^yt^y cokol-
wiek nadmieniło, zapisał na Zupach Wielickicli io»ao*
2ł. to ieft 94,225 , na terainicyszą wartość MonetY, i
czynszem 4 cd fla umówionym; a na OsUtzanmck .tesot
samego roku » 2000, dzisieyszych i$,800 Zł. okładen
wynoszące, na takit sam procent lokował. » Dzicdzif
atoli Giiiezan płacił tylko w roku 1774 Ptowizyi od
pomienionego Kapitału Zł. poU 60. . 1 Z cz^aci ttg9
pierwlaftkowo nadanego dochodu* D m udzitsim Stif
dentów rodem z Dyecezyi Płockiey, którzyby sif do fto*
pniów Filozoficznych w Naukach aposobilt, (co tez da-
ko początek Nazwiska tey Bursie)* powinni byli aą^^
wyiywąenie Z Seniorem i Czeltfdzią domową; tM^<^
wiktu pozoiłaiąca, na płacę tychte wyznaczona byia*
Pomifdzy zo^czaemi J^obrocz^ńcanuteg^o Domu, zoaydu-
— 547 —
Z T. ^801 na 1802, rachuiac w t;p r«i>i«iwfift rokti
poprzedzaiącego , na rzecz Szkół/ Główn^T,
1.68,660, Zł: Pol; — Na rzecz Burs Zł: Pol: 25,
639 gn 23 i » ^ na rzecz Borkarn ZłP: 15,014.
gn 4. — B/ło zatem ogułem dochodu Zi: fzog^
_^ 563.
ieaię Stanisław {/u1>ieńglii BisIcupPlrocliiy litó*
ry wr« 164O na Stół Almmnóm iego io,doo Zł. to left 27
■
tysiccj blisko teratoieyszycliy z Prowizyą po 7 od fta na
Włttko»/jf Skatś zapiiał: Tudziet 'Regina S r z rn i a*
wska* która iz»ooo Tynfów na SthmUnin w Xicftwie
Zatorskićm> roku 1749» na dobro t^ytt Burty lokowała.
V. .Bursa cwana S$Mrnlgi§tska wzięła to imię od Wa-
wt^eńca Starni|tela Dziekana i Infułata Zamoy*
fkiegp, który Teftamentem swoim w r. 16)8 4«czynio*
nym, ubogich Studentów Diiedzicami pozoflałego ^swe*
go maiątliu poiłanowił» a wyk«n,anle oftatnićy .Woli
f woi^y Rektorowi i ćał^y Akademia j^ruczył. >kade-
mia ftosownie do ttfy Woli Teftatoraa nabyła Dom na
Gołębicy Ulicy, i na mieszkanie Dwudzieftu Studentów,
którzy z Seniorem wspólny Stół mied byli powinni*
tenłe przysposobiła. Na ten koniec i na inne Bursy po«
trteby« 59,000 czyli terażnieys^yck 175,000 Zł. w. oso*
buych Summach na Prortowiack, na OdrzjfkoHim w GalH-
cyi, tudziet na DtsznU i na GrmstowU z prowiZyą 6 od
fia lokowano. Roku 1724 rosprzeftrzeniła Akademia 19
Bursę, dla pomięsiczeaia ^nr niey większdy liczby mif-
, szkańców, kupionym i złączonym z nią sąsiedzkim Do*
"^-'^r^^ni^. lakoŁ po dziś dzień dosy^ liczn^y Młodziety
^ Szbolney iell ona przytułkiem, aczkolwiek nie znayduie
tlę teraz w bardzo dobrym wygody ftanie.
— 548 —
■
6^, gn «7 !:• — nie licząc w to rozmaitych zale-
głości bcdac3'«h naow czas wProcefsłe; lub nie
wyśledzonych ieazcze zupełnie wielu Sum Kapitał*'
nych znależncemi od nich Procentami. — Do te-
go własnego Akademii dochodu , dopłacał córo*
cznie
Vr. Burta SmhszkBwska , pnet Wawrtenct
0zmie8z1iowicza Ktult Łeliarsliich DoKiora i ?ro-
fefsora^ ńoU v?ycod[nic i oJiatale^ naprteeiwko KoUegl-
tim Mnieyizego, r. 1646 z gruntu wymurowana* i Fas^-
•zem 74^000 Zł» M terałnieyszą wartość Monety 2ois
000 pfzęizło w Summie Kapitał nćy wynofxącyA, pnn
tegoŁ Załoty cielą swego opatrzona była. *- Jak ta Son*
ma rdzlo)iowana po rółny?i Dobrach Ziemiliich sofiała.
• ołfazuie naliońcu Dzieła Tablic|^ Ten atoli tali ttcto>
drze uposaŁony Dom Szliolny, odliillfunaftu iut lat bet
anłęizlcańoów puftliaml ft6i» i cbrai oczywitH^y bllfkim
tipadkietai grozi, -
m
w tych tedy liilku Burtach mleszcąea^ aic pod Doio^
rem czuynych Przełoionych S$miormmi ziranych, i
pod pewnemi przcpisan emi tobie od Szkoły 'G łowne y C-
ftawamiy Akademiclia Młodzieł* ikłała nlegdyi iako wi-
dzimy, pró.€z pomieszkania » '^prij^oynt takie z łaski
Załorycifelów po wielhWy ozętci wyływienie- W tycii
#pr6|CZ tego, wie11«ie dwie korzyici to ieA ochronę ci
wiciu złych nałogów, 1 potrzebny pi^ymus do pilnowa-
nia tyl ho Nalihi, sżczftliwie znaydowała.— Dla tcp
to Król Stef/^n Batory, Bos)«ate«n i Ordfmmtfą
twoią podd. 27 Pazdtitrnika, r. 1578 wydaną '^ ytl^S^C *'
pi), wsiyfthim Obywatelom Krahowsjciniy Studedtf i^
aicbie boz wiciiy i poiwclcnia I^ektorsl^iego chowaj*
-- 549 —
ćznie Rząd Aufiryacki z oguTnego Funduszu^ MU
gifntine-Stijftungs^F&nd zdanego, znaczne do do-'
pełnienia iiy potrzeb Summy. A gdy mai^tek
Akademii do wspomnionćy poWszechn^y Mafay
Funduszó^ir wcielony zoftał,.\ry znaczono z niego
na Etat Szkoły Główney rocznego Duchodu ?4«o,
ooo Zł: Polskich, i te naypunlctuaTniey oneyźe
wypłacano od r. 1 803 aż do przcyścla tego krain
pod Berło Waszey K.Mci. — W tym fianie zaftał
nasze rzeczy J. O. Xże Jmc JozefPo niato-
wski, Wódz Naczelny, i Minf/łer WKMci do
Spraw Woiennych. przy obicciu czterech tera-
źnieyszych Departamentów i Miafta Krakowa^
Jak
« iiiff sikanie mm dawać lub naymowad, ^ęd kmrą 50
Cz§rw: Zł: zabronił: ale po Bursach tylHo i iStliołach
Farnychy wszyftltim w Altademii uczącym iif» bez ró«
lnicy Stanu i maiątliu nieuchronnie mif tzhać przykazał.
' Te nakoniec pełne ludzkoici i gorliwoici o dobro
Nauk i Bdukacyą Młodzi uflanowienia* wolne były nie-
tylko przez Przywileie Monarchów Polskich » Ifcz i
przez Uftawy RPlt^y od wszelkich Cięiaręw i Pódatk4wt
iakim podlegały Domy prywame w Mieście. W ten
czas nawet, kfedy Stan Duchowny one ponosił, a RPltr
najiiagleyszemi potrzebami ciśniona była » te Szkolne
Włastioici» Konftytucyami Pańftwa za niepod]egaii)ce im
nzpjiwancmi były: iako iwiadćzą tet same Kenllytucye
' ^/. 1655 tit: o tPffprawie.Łamowt^t tndzici r. J65S i j68$
^ na Scymie fioronacyinym 4ana III. tit: jtkĄ/Umin Krah*
msksp i innych wicie*
/
— 55o -r-
Jak naydokfadniey* informowań/ o \rszjflkićrn,
przjr czynneyr iifespracowaney pomocy znamie-
nitego gorliwoicia ©'Oświecenie Narodu, a razem
trafnością i prawdziwoic»| Układów . doskonała
Nauk znaiomoicia » i czyftoicią zamiarów powsze-
chnie rnanego JMeźa And r zeia Horodyskic-
go, na ów czas Referendarza Cywilno- Woysko-
wego; uznał potrzebę utrzymania prawie w cało*
ści Anftryackiego Etatu: i utrzymał go tern ła-
twiey, gdy wiedział, ie Summy na niego doRar-
czane, nie skąd inąd , iak tylko z tego samego
odzyskanego Kraiu iedynic pochodziły; to iefi Zr
znayduiacych sie w nim funduszowych irzódeł.
Jak wszyftkie inne względem tóy Szkół/
Główney Rosporzadzenia , tak i te oRatnie do
Naywyższey Waszey KróJewskiey MCI W cli
odesłane zoflało. Ma zatem Akademia Krako-
wska zupełną ufność, że co tylko w t^y okoli-
czności podobać się będzie Waszey K. Mci Pana
naszemu Miłościwemu pofłanowić, nie k^tteSB ro-
Arz^saiącym ic, tey zasady spuszczać z pamięci« ie
Dochody Oświeceniu Publicznemu maiace bydi
poświęcone, powinny bydź od wszelkich zmian
i wypadków Poliiycznjch w Kraiu nie zawisłe,
dopóki p^-zynąymniey iego Ziemia znayduie sic
w całości. ^ _----
55. - '' I
Stefan Bato^t na wzór prawdziwie wielkich.
— 55i —
Królów, wlrźod zgietku nawet orcia, i kł<>-
potliwego początku Panowania nad Narodem,*
iiiż znacznie z karbów porządku i należy fl6y Rz^« ^
dowi podległości wyruszonym, zftateczn| troskli^
wością o utrzymanie w nim Nauk i Umieietności
sic ftarał. Nim przyszło do Założenia Akademii
Wilej^skiey, chciał on inna nowa Szkołę Powsze-
chna w Koronie podnieść , około roku 1577: 6
czem, co do słowa, kładę tu Świadectwo Dzitf-
iów naszych. — *
9% W tym czasie ( to ieft r. 1577) Król Stbfaii
chciał w Polscze now^ Akademia zakładać, albo
przynaymnićy w Krakowie nowe Kollegium na-
kbztatt Sameracińfkiego , przy ftarey Szkolp Po-
wszechney Krakowskiey uftanowić. O którem to
przedsięwzięciu swoiem , gdy sie z Kardynałem
Hozyuszem iui liftownie,iuż przez posłańców
porozumiewał/ i w przeciwnym .go zamiarom
swoim zdaniu bydź znalazł, dla wielu przełoio-
nych od niego przyczyn, poniechał ich. Że-
by atoli na dawny sposób, Umieietności wAkade^
mii znowu zakwłtneły, z całego Świata Chrześciań'*
skiego, Ludzi Modrych choynemi nadgrodami do
Krakowa wzywał; iakoto do Krasomowftwą M u^
Te ta, do Filozofii Zaber el le,naKatcdre Prawa
r^Zr-Jr^p i u s z a, na Teologia Grzegorza z Wa*
«1 c n cy i ^ Mężów, których Jmiońa w całe/ Euro^
I
— 552 —
p\t słyńety. Ale chojniejszemi ieszcze ofiarami
O/ciec Swiety w RzymU, pierwsze f^^ Rzecz Po-
spolitar Wenecka w Padwie drugiego, Xi^że Ba-
warski w Ingolftadziś Grzegorza z Walencyi » a
Król Hiszpański Pappiusza u siebie zatrzyma-
li. Dowiadiiiemy się o t6m z Pism klórych Bro-
cciusz w Htilsb^rgu doftał: a prócz tego, wspomi
na te okoliczność PontMUt w czeki L Tomu III.
Dyatogów, u mnie na karcie 617. Zobaczyć także
można LiRy Kardynafn Hoźyusza.,, — Radr-
miiiski Annatium Centurya IIL
Trzeba było dla dobra Narodu, abySrKTAif
Batory dhiżey byl w nim panował: ale iui podo-
bno nadszedł był czas, kiedy ani on, &ni żaden
dobry Król po nim, nie zdołałby był przy naj-
lepszych chęciach bez Władzy potrzebney, nic po-
iytecznego uskutecznić.
56.
W Bezkrólewiu po śmierci ZrowusiTA Augu-
sta, okazała się liczbą i potęga tych którzy Ka-
tolikami nie . byli* Piasecki 1 Łubieński
pisza , te Senatu połowa, .a Stanu Rycerskiego
m >źnieysza część, nowć względem Wiary Nauki
wyznawali. Tych więc powaga, a Katolików
przersienie stj^ieżym przykładem obcych Kraió\i^
mianowicie te2 Francyi , które z przyczyny oo*
tnienności Wiary, zamieszania ftrasznego i domo^
— 553 ~
wych.wo'en doznały; powodem były do ipisania
i poftanowienra Sprzymierzenia czyli K on fi de "
raetfi dia zapobieżenia nawet niezgodom Reli*
giynym: co naftapiło d. i2g Stycznia 1573, na Po-
wFzechnrm Narodowym Ziezdzie w Warszawie
Przytaczam tu własne słowa tego sławnego Aktu,
jśrtijlfułem iego Ir^fciwobicte.T— „A ii w Rze-
59 czypospolitey na^zey ieft Difsidium nie małe in
yy causa Religionii Ckriftiana, zabiegai^c temu^aiby
„sie z4ey przyczyny miedzy Ludźmi Sedycya
5^iaka szkodliwa nie wszczęła, kt6r| po inszych ^ v
„Króleflwach iainie widzimy: obiecuicmy to so- .
,, bic wspólnie pfro-nob is & suct $$s oribut
^^nostris in perpituum, sui vincuta ^u*
^yf amenti, Fidi, honort ^ conseitntiif
jjnOitriSf iż .którzy iefteśmy Difsidentłs de
^yRilig ione, pokóy miedzy sob^ zacfaowa(5, a
„dla rózrticy Wiary i odmiany w Kościelech krwic
„ni/cprzelewac ani się penowac CMfiscBtione bona*
jirufń , /poczciwością , eareeribus ifixitio \ i Zwierz-
chności źadney ani Urzędowi do takowego pro-
gtefsu żadnym sposobem nie pomagać: i cf-
wszem, gdzi« by ia kto ptzelejyad chciał] «jr f/ł»
rau^śy zaftawia<5 sie o to wszyscy bedzicm po-
winni , choćby tez za pretextem Dekrelti albo
,', z^ą^oficpkiem iakim sadowym kto to tzynić
„ chciah „ — Folum, 11. Fot; 84ł- Titulo: Con^
fmdtratio Generatis^ F^rsavit%sis
3>
39
99
-. 554 - .
W t6yie Konfederacji obwaTowane było jlr-
Ufkuhm drugim, \t tego tylko Krplem uznać i na
«
takiego zezwolid mieli , któryby Narodowi , za
pewna mianowana Urnowa, wszyftkie Prawa, Przy-
wileie i Wolności lakie s^ i iakie mu podane be-
da 9 a mianowicit Poko4j pospolity mię*
dzyrozerwanifni i róźntmi Ludźmi w
JV'itrxt i N aboitnstwit zaekuwywBl
poprz ysia^gi.
Jakiekolwiek zaś z przyczyny tego Aktu Po-
wszechney Konfederacyi Narodowcy^ pozacho-
dzity w ten czas i pożniey, za granica i w kralu
niektórych Biskupów i Senatorów Proteftacye, za-
wsze iednak w tapeta Co fi t;£ii ta obranych Kró-
lów od Henryka Walęzyusza poczynaiac,
klad/.iony bvł do zaprzysiężenia ten punkt
■względem utrzymania Pokciu między Dyfsyden-
tam.* a od Stefana Batorego, ciągle przez
Arólów naftepców iego zaprzysiegany. Wszak-
że, iu2 od Panowania 'i^TGnuNTA^Iir. słabiałafiio-
na nie - Katolików, przez niespracowane zabiegi
osobliwie Mifsyonarzy Jezuickich; a Seymy,corai
Uowemi ograniczeniami pierwotnych Zasad, tak
dalece bezpoiytecznemi uczyniły Przysięgi Króle-
wskie dla. pokoiii tamtych , \t ich przymusiły u»
ciekac sie nieraz w zagranicznych Mocarfiw^^NfTpTt-^
\t. Skutki tego, nadto pamiętne nam zoftały. ^
— 653 —
' Chodak zai Teologowie Akademii Kraków-
Aiiy podług powinnoici swoiej silnie bronili
wydaw^inemi Dziełańfii Dogmuitow Rzymskiega
Koicioła; gorliwość ich iednak nie zapędzała się
nigdy aź do Itopnia nieumiarkowanego zapatu , i
niewychodziła z granic Chrześciańskiey Miło&ci,
r— Jak nawet troskliwość Akademii była wielka
w tey mierze aby iey nie posądzano o ducha prze-
śhiowania^ a razem sprzeciwiania sie duchowi U-
fław Narodu i Umów Królewskich onemui za-
przysiężonych; pokazuie to iaśnie ieden Punkt
Inttrukcyi daney delegowanym swoim dp
Króla Zygmumta III, w Sprawie przeciw^Jezuitoic,
o zakładanie Szkół Aiblicznych w Krakowie, tocz|-
cey się; którego osnowa była naftępui^ca. —
^yAiituimm iMcitatiofiiS in Ccnf^fsionibus ^ cursitatto
«
nes ftr dutnos^ ^'arrationes falularum , in quibus ri^
ftrtur nil ffitni & magni efse uspiam nisi apuś ^isU'
itas, & quibus animantur juvins ad tu*
multu$ contra Hareticos. jinnak Acadi
Crac. iub Anno 1627.
57.
Nayobszernieysze z Hiftoryków, a razem hay-
wiernieysze opisanie tey sromotnie sławnćy Tor
iPuńskiey Sprawy, podał pamięci potomnych X.
'ae *fartinay w Tomie IV. Xiedze CIII Dzieła swo-
'lego pod tyt: Eistoin di Fvlogni sous U
— 556 —
Regm d' AuairsM It i^ U HMjfi chez Jean Ysin
Duren 1734- — 9I Drugi ^ interes ( mówi ten Dzie*
„ iopis pod r. lyj^A- ) który mocno zaprzatn^ Seym,
«
,,byito inteires Miafta Torunia. ... Oto iefk po*
,y czatek i p*bftep icgo.
,» Dnia ^16 Lipca mieli Katolicy Proccfsjt
9)Bo2ego Ciała po Cmentarzu Kościoła S. Jako*
„ba , w posiadaniu Zakonnic Reguły S. Benedj-
5, kta hedacego. 'Za Cmentarzem znaydowało sic
„wiele Młodzieży z pobliża, a mied/.y ta, kilku
„Synów Mieyskich Wyznania Luterskiego przy-
„patrui^cych sie Procefsyi. Jeden Uczeń Szkół
9> Jezuickich kazał impokleknać, a nietiiaiacych
„ sie do tego, policzkami znieważył. Po skom
„czoney Procelsyi zaczeka się na nowo kłóuiii.
„Tenże sam Student^wsparty od swoich towarry-
„8ZÓW, pobił Dzieci i służących Łuterskicb* Nie-
„którzy Mieszczanie przemówiwszy sie ztey przy-
„ czyny ze Studentami , poczejRowani od nich z(^
„ftali kaiafiieniami i kiymi. Ten roz/uch uspokoił
„sic za przybyciem iołnietzy Mieyskich,> fcFórzy
„schwytali iego dowodzce i zaprowadzili ydoGłó*
„wnćy Straży.
„Nazaiutrz Studenci, troskliwi o swoie swo-
„body, skupili sie, zrobili wielki hałas ozatrzy-
„jmanie^woicgo Towarzysza, domagali sic Xf9j*^
99spMiczcn\t go; a ; niecierpliwi na otliAioczooy
.1
.1
9f
$9
«9
,. skutek if dania, ezjnili, różne dbel2jrwolci Mte-^
szczanom których tylko spotkali. Za wzmagała-
cę sie wrzawa, Straż przybyła, wzięła naczelni*
ka tey drugićy zgrai, rodem Polaka » i zapro-
y, wadziła g# gdzie należało.
',, Na domaganie się atoli Przełożonego Kol-
y,ległum Jezuickiego, Student dnia pbprzedżai^-
„ ccgo przy trzymany, był za rozkazem Prezyden-
„ta MiaAa uwolniony. Ale gdy tenże odwło^
czy ł, do rozmówienia sie z Rektorem, tf^ypu-
szczenie. drugĄ raza prżj^traymanego ; zgroma*
^dzili sie Studenci 9 ścigali z szablami iednego
Mieszczanina Lutersklego Wyznanfe, który gdy
się im w;}'mknał^ rzucili sie na Studenta Niemca,
y, wnbcnym ieszcze odzieniu przed Domem- swo-
„ im floi^cegoi pp^lekli go gwałtem aż do Kol-
„legium Jezuickiego, i wsadzili go tamże do wie«
,, zienia. Nie przeftai^c na tem, rzucili sie z Sza*
„ blami na fioiace spokoynte przed ioh Kollegiuni
'„ Osoby. Ten zbytek zaiadłości, przymusił Prc*
„zydeiita do wysłania przeciwko nim Żołnierzy-
» •
„którzy; ich rpspcdzili.
9, W zamiarze uspokoienia tych rpfterków^
„ posłał Prezydent Sekretarza Mngiflratu do Re*
;,^tora Jezuickiego zproźb^, aby kazał wypuścić
.>Stutłenta Nie.mca bez pr/yczyny wiezionego; a
„tym czasem^ na przypadek potraeby utrz;maaią
5»
19
-^ 558 —
fpokoynoici^nakazai rgromadzit^sie Obywatelom
Miafta. Te oftro2nośc skutek pokazał, bydz po-
9, trzebn^. Pod ten czas bowiem kiedj Sekre-
tarz uinawiał sie z Rektorem » który nie cbciA
wyda(5 Studenta JNiemieckiego,dopókiby Polak
wypuszczony niebyła Studenci z Pospolftwen
pod Kollegjum skupionem 4© nowych przysną
99 gwałtów. Tamci bowiem , zacząwszy rzucać
na Lud kamieniami z okien , podobnymic spo-
sobem od niego spotkanemi byli; przez co wicie
y^szyh wybitych zoftało.
f9
99
99
99
9>
39
^, Obecność Sekretarza , który pod czas tir
,, utarczki wyft^edł by|: zKollegium, i nadbiegnie-
„nic Milicyy Aiieyskich , utrzymały na ch\rilc
y' Pospolftwo. Ale kiedy Studenci od kamieni por-
9, wali sie do strzelby, Lud rozgniewany wziął sie
,,do wybijania Bramy w Kollegium. Wftrzyma*
„ ło powtórnie iego zapęd oznaymienie króre Sc*
,;kretarz uczynił, iz' Student ów Niemiecki na
„ wolność zofiał wypuszczony. Kiedy atoli Studcn*
,; ci Jezuiccy nicprzeftawali flrzelac z KoIIegium,
„ nie było iuż ani siły, ani powagi, któraby go
^zdołała była pochamoWać. Przełamuie Milicyc
/jMieyskie, ftraź przy Bramie Kollegium trzyma-
„ iace, napada na mieszkania, wniwecz obraca
,i'wszyftko co tylko w ręce mu wpadnie; ftamiact
y^zbiegasie n^ Rynek^ zapala wielki ogień iwrztf*
— 559 —
,9 ca weń wizjftkie sprzetj^ które mu «iie ud^o
M op ano wad
,9 Takie Senat Miafia Torunia dał opisanie
,, tego Rozruchu Siadowi Arsefsorskiemu w War*
9, szawiepod tytułem kS^t a t fi;/ Causdf^ .
Jezuici z swoiey ftronjr nie mog^c zaprze(5 ii
od ich Ucznia dana bjła zaczepka, wzmocnili spra«>
we swoic zarzutem przeciwko Ludowi i iego U*
rzednikom, (któremu fiatecznie od początku prze-
czuł MagiArat Toruński) uczynionycli wszelkiego
rodzaiu zniewag rzeczom Świętym i Obrazom^
mianowicie N. Pannjr: a napetniaiac cat^ Polskę
narzekaniem na takowa be^boznoic^ wzywali Spra*
wiedliwoici zk pp^ełnion^ przez Toruń^zyków
zbrodnię ohraiomgoB oski$góMaitstmtu^
za ktor^ żadna by też nay surowsza kara nie była
doftateczna. Wołali o zrzucenie z Urzędu Senatu
Miafta , o odebranie Lutrom Koicioła i Kollegi-
urn. Jako^ niezawiedli się względem skutku. Po«
ruszone bowiem powszechnie i gniewem zapalono
zoftały przeciwko Torunianom uniysły w całym
Narodzie tak dalece, iż Posłom obranym na bli«
sko naftepui^cy Scym, za naygwałtownicyszy i
naypierwszy Punkt przez Inftrukcye zalecono, aby
przed przyftapieniem do innych przedmiotów
Obrad Narodowych, domagali sie ńayprzykła*
dnieyszćy kary u ftanów RPltey na MiaAo T^ruń.
Min '
* Dopełnili wiernie zebrani na Seym Rcprc-
sentanci danych sobie od Braci zaleceń ; oświad*
czaiac , iź żadney materyi do Obrad Seymowych
niewczmi i niedopuszcz| , dopóki przjniałeżyte
ukaranie Toruńczyków nic naftapi. Niespokoy*
ne nalegania Posłów, i narzekania, na krzjwdy
Bogu i im poczynione , Jezuitów; zamiaft odesła-
nia tey Spraw- po rozsadzenie do Magiftratu
mieyscowego podług służącego mu Prawa, lak
iak poftapiono w podóbnćy okoliczności r. 167S
w Gdańsku zdarzoney; albo przynaymniey, zro-
zumieniu bydźsamźeMagiflrat winnym, do Try-
bunału Prowincyonalnego, podług Praw funda-
mentalnych Prusom służących; przymusiły Dwór
do zezwolenia na zesłanie Kommifsyi indagacyy-
ney na* samo micysce. — Ta pamiętna Kom mi f-
iija składała się z 2oltu Członków, między któ-
remi było Dwóch Biskupów, trzech (Woicwodór,
trzech Kasztelanów, Podkomorzy W. Koronny;
resztę dopełniały osoby wyższego Puchowicń-
ftwa i Stanu Rycerskiego; zaczęł-i się' zaś ićyUrzę*
dowa czynność w Toruniu dnia 16, Września.
Nie powtarzam tu zaDzieiopisem uwagsHa-
dn tćy Konimifsyisię tyczących, ani pobudek które
ich działaniem powodowały, ani zarzutów wzglę-
dem sprawowania sic iey, słusznie czy niesłusznie
uczynionych. Zamilcząm Jmiona szanowne Koip-
mlftarzy owych , z których iednych Duch czkM
-w iakirti iyli, a drugich może wybicgłe z granic
namiętności obłakaty. Wspónrine tylko Jędrze-
Sa Załuskiego Biskupa natenczas Płockiego,
i Jakoba Rybińskiego Woiewodę Chcł- *
mińskiego, o których modrości, ludzkości i bez*
ftrotinoici wowey Sprawie wyraźnie świadczy Hi-
ftorya, początek wszelkich nieszczęść Torunia, ra*
zcm prawie z chwila oddal^enia sie ich od Kom^
mlfsyi, naznaczaiac. Naypierwszym zaś skutkiem
tey Komifsyi było oddanie pod Straż Sześciu*
r
dziesiat xjr«icf« ObywatelówMiafta, miedzy
któremi, oprócz Wielu Radzców, i Urzędników
Mieyskich tak Cywilnych lak WoyskoWych, znay-»
dowali sie, Prezydent Senatu Gottfrid Róe*
5 ner z Vice- Prezydentem Jakobem Zcrnc*
cke, drnik pospolicie zwanym*
Po powrocie Kommifsyi do Stolicy, i złoże*
niir wyprowadzonych Inkwizycyy, rzecz oddana
bydź miała do sadzenia j4 fi efsoty i Koronney, któ-/
ra utrzymywała sie by di iedynie przyzwoitym W.
tey okoliczności Trybunałem. Lecz źc Izha Po-*
selska upierała sie także przytćm, iź ten gatunek
$prawy do Sadów Seymowych ifiotnie należał;
godząc przeto obydwie flrony , zaradzono temu
dodaniem do Afiefsorifi ĄOfu Członków Izby Po-
selskiey. Zęby zaś uprzedzić spodziewane wda«
Mm2
!)ie Sie Proteftanckich Dworów za Miaftem. któ*
rogo Magiftrat był iednego z niemi Wjznania,
Aarano się przyspieszyć S^d; tak, ii w krótszym
niz szciciotygedniowym przeciągu czasu od po*
cięcia Spfawy, los tego znakomitego Miafta , ie«
go Rządu » icgo Urzędników, icgo Obywatclów,
iego Religii , iego Swobód, zoftał rozflrzjgnionj
nieodzownym Wyrokiem', od którego niepozofU-
ła nigdzie dla osfdzoiiych Ucieczka.
Wyrok ten, skazywał Prezydenta Róesne^
Ta i Vice - Prezydenta Zernecka pod miea
Katowski ; za to , iż nieźatamowali rozruchu po-
dług ol^owifzku swego Urzędu. Dobra i wszyfiek
r
mai^tek pierwszego pod Konfiskatę oddano na wj-
nadgrodzenie szkód Jezuitom zrządzonych « które
oni sobie do 40 tysięcy szacowali* — * Siedmiu
Mieszczan podobnież na gardło osadzeni zoftali,
za popełnione gwałtowności na Cmentarzu, v
Kollegium , w Szkołach i w Kaplicy Brackióy.—
Cziereci innych, których htuinierstwm ip^-
isntif Obrazów^ uznano bydź winnemi, osadze-
ni byli^ia ucięcie ręki a patńn '^ fottHf, i sp^Uait. Z
pomiędzy tych iednego, K a r w i s a nazwiskiem, lu
rozszarpanie nawet końmi przed spai^iiem ska-
zano.^— Innych wszyfikich na rok i szesc Niedziel,
na pół roku, a^naymniey kwartał Więzienia, tu-
dzież na znaczne kary pienięiae na pożytek Oj*
?-*• /563
c6w Jezuitów i na wjAawienie Statuy Marmuro*^
vr6y Matki Boskiey^ osadzono.N — Magiftrat To-
ruński powinien sie był odt^d składad z pof owy
Katolików, iakoteż Garnizon Miafta i iego StaiN *
szjzna. — Kościół i Kollegium 'Szkolne Luter-
skie z Biblioteka i wszelkiemi sprzętami Bernardy*
nom oddano , a Szkoły Luterskie z Miafta na
Wieś przeprowadzić kazano. — Takowego De*
krętu £xekucy| we wszyftkich iego punktach na
13 Grudnia oznaczono; do czego Kommifsyą no-
wa, czeicia z dawnych, częścią z nowych Człon-
ków zIo2ona mianowano. A za usilnem ftafa-^
niem Jezuitów, llekret wspomniony, przez cały
Seym potwierdzony, i dla niewzruszoności wKon-
ftytucye Seymowe wciagniony zoftał.
Miniftrowic., Cesarski, Rofsyiski i Pruski
wdali sic wspólnie • żeby Exekucya Wyroku wftrzy-
mana i Sprawa Toruńska na nowo rozftrz^śniona
była ; ale wdanie sic to , było daremne. — Pro-
śby od Senatu Toruńskiego, od Prezydenta, Vice-
Prezydenta i innych niektórych Osób Królowi'
JMci i Kommifsarzom podane, nie lepszy także
skutek miały.— Kuncyusz nawet Stolicy Apo-^
m
ftolskiey San tin i, zniósłszy sie zKanclerzem Ko-
rbnnym Janem Szembekie m,pisał Li ft do Rekto-
ra Jezuitów Toruńskich aby oskarżenia swoiego
przysięgi ^nie potwierdzał, od czego iedynie i gtó-
-* 564 —
vnic wftrzymanie ies%cze Exekucyi zależało.
Wszakże , lubo Rektor w rzeczr samćy nieprzj,
siagł, oświadczywszy przed Komifsy^, ii iake
Kapłan^ nakrew^ przysiega<f nie może; Braciszek
jednak Jezuicki, przysięgę ż.idana , wyieczaiacgo,
wykonał, i przez takowy wybieg, wftawiente sic
Nuncyusza za nieszczesliwemi na nic wyszło. —
Król cowieksza sam w wielu Lilach swoich daw^ł
to |)oznac% iakby rad był, aby do wykonania
tak surowego Wyroku nie było przyszło ; ale z
uciskiem serca doświadczał, it użyć łaskawości
nie bvło w iego iriocy/
Wszyftkie owszem te nalegania, wfławianii
«ic, Prośby, ten lylko skutek sprawiły, tsf oSmif
dniami frędzdy^ nad naznaczona termin-
do Exikucyi przystąpiono; i dnia 7. Gru-
dnia pomiędzy piat^ i dziewiąta godzin- ranna,
iuż nieszczęśliwe Ofiar/ nieźyły!, — Padła czci-
godna Głowa Roesnera, który dał niedawno
tyle dowodów wierności i przychylności swemu
Królowi i Rzeczy ' Pospolitey, w obronie X9nmi3
przeciw Szwedom. Zginęły w teyźe samćy go-
dzinie, dawne Znaczenie i Możność iednego znaj-
pierwszych Miaft Koronnych.^ Samego tylko Wice-
prezydenta Zernicka, na wftawienic sie Za- ,
" - • *
koniii!vów. Panów i Pospolftwa; exelf:ucyą zalraj-
mano, i potem żuciem go darowano. Janowi
/
\
-. 565 -
Cnrystoplowi, umknie przed mieczem szczę-
śliwie sie udało. Inne nakoniec vryżej wzmian-
kowane, artykuły Dekretu, bez wszełkiey zwło&i
uskutecznione zoftałj; a 00. Jezuici z pretensyy
swoich spuściwszy , Bwudzuitu dwiema ttjsi^cami
przez Mialło wyliczonemi zaspokoić sic dali.
Taki kon[ec wzięła, ta :2ałoiniei psmletna
Sprawa Jezuitów z Dyfsydentamiri ale z iey przy-
czyny zaczęła sie inna, ftrasznieyszemi ieszcze
r
skutkami zagrażająca, Sprawa mówię Mocarftw Dy f«
sydenckich z Narodem, upominaiących się wyira^
źnie o naruszenia Traktatu Otiwskiego,
Pokóy różniącym sic w Wierze zabespiecząiącego.
Dwa roki prawie nayprzyfcrzeyszego kłopotu Do-
bremu KróJoWi doświadczać z tego powodu trze-
ba było; na którego głowc , ciężar tłomaczenia
sie i ucierania z obrażonemi Mocarflwami , gwał-
tem Prymas i Senat zwalić usiłowali. Dwa roki
cały Naród ftrachem co moment oczekiwaney
Woyny za rozlana krew Toruńczyków się trapił,
od którey go sama tylko zdarzona Piotr ii W.
śmierć u\rolniła. — L'-<^W/Partenay:Regne d'
AuGus^e II. — Piotr Pruszcz w Faitłcif J^o-
nanhów. Rozdzi ^t. — Dzieli Krótejltta Polskiego
Itrótko łat porządkiem opisane: pod r. 1 72 4. — Band
tkie: w Kntkiem wycbraiieniu Dziciow Arohjlwa
Fótskiego. na k. 591,
V
\
-- 566 —
58.
Zakon Jezuicki zawiązał sic we Francyiprzcr
i&Iub Dziewięciu Osób , od J gn a c e g o L o i o I ń
urodzonego w Zamku tegoż nazwiska w Biskai
1491 roku, przj^branych ; w Kościele Rmny Afj-
ryi na Górze Meczennikó:(iir (Mónt^Martre) nai
Paryżem, r. 1534 uczyniony. Jlie picrwćy ie-
dnak, po wielu trudnościach od Pawi,a IIL Papie-
ża, w sześć lat pożniey zatwierdzony zoRał, ai
Założyciel onegoź, miedzy iŚluby Zakonne « mh-
^graniczoM posłuiZiiifiwo Stolicy jśpoftotski€ify doło-
iyK Od czasu zas zyskanego Potwierdzenia,
Zgromadzenie owe Zakonne Jmie Towmrzyfiw^
Rzutowego przybrało, i to ftatecznie aż cf o naszi^ch
dni donosiło.—* Francuski iednak Parlament,
SorbofiB i Akademia Paryska « zatrworzeni ga-
tunkiem Ślubów, i osobliwością Ufta w* tego nowe-
go 2!9konu , który w samym Faryźu r. 1550 chciał
siedlisko założyć, opierały sie mocno iego przy*
ieciu: lecz Polityka i cierpliwość ułagodziły po-
woli i przetrzymały te burza, przed śmiercią ic-
fzcze Założyciela « która naAąpiła w r. 1556*
Pomiędzy pierwszeml owemi Dziewięciu To-
•
wa^^zyftwa Członkami , JakobLainez (Z»»»-
nius) rołem Hiszpan, nayczynnieyszym byi ^
ugruntowaniu tego nowego Zakonu; dla czego teź,
po zeyściu Fundatora i pierwszego Generał^
)•
Jgnace^Oy on obrany b/ł iego naftepća
V R. 1558.— W Roku zaś 1^69 wsławił sie wici*
cc na Zborze Trydenckim, iako Teolog Piusa HT. •
Stanisław Hozyusz, leden zPrezydui^*
cjch Legatów Papieskicb^ na owym Zborze, Bi- -
skup Warmiński , prócz źe iuz bvł dosycf swiado^
my celów u Rano wienia Jezuickiego Zakonu /tak
hył zachwycony rzadka i gorliwa . wymow^ L a 1-
nesa, która sie szczegulniey dał poznać w trzy*
godzinney Mowie przeciw Kacerzom, na posie--
dzeniu Zboru mianey, iz poftanowił wprowadzić
do Króleftwa Polskiego ten nowy Zakon, dla wy-
bawienia go naprzeciw biorącym górę Rożno-
wicrcom, pod nazwiskair! TrydtifićWf JŚnabafty" ^
fiów, Ltueranów, Kalwini^ów, Unitarijtutów^ i innym
miedzy sob^ niezgodnym, a pokoiowi publiczne-
mu coraz bardziey niebespiecznemi bydź zaczy-
]iai|cym. Jakoż wprowadził go do £nmsbirgu
Stolicy swoiey Biskupiey wr. 1565, gdzie pwy-
tomhosć le^o dla ^rus, odpadai|cycb nagle od
jedności z Kościołem Rzymskim, potrzebna by-
ła,(*) — Wkrótcepotem^bo w Roku 1579, ofta-
tnim życia Hozyusza, Stbfan Batory iakosie
powiedziało, założył Akademiia Jezuicka w Woj-
nie
,
( * } RzBPNTCKi Fhm Prmsmimm F§i9mim & t/agmi DmtMim U*
T. Ii. Ł. III. Cap: 2.
, ~ 568 . —
nie i od Papieża G&zbopkza XIIL potwierdzenie
one/ wjriednał.
, Że Akademicy Krakowscy dalekiemi byli od
zazdroszczenia Jezuitom ich ponriyslnego bytu, źc
. owszem cieszyli sie z wprowadzenia ich do Kraiu,
przez wzgląd na wielka pomoc od nich spodzie-
waną w oświeceniu czcści Kraiu Północney » i w
zatamowaniu okropnych ru2nowierftwa skutków,
iuź doświadcwnych i w Prusach , ^aylepiey to
zaświadczaią ich własne Pisma i Czyny. — Czy-
taymy naprzykład na dowód tego wyrazy Lifia
Stanisława Rcszki Akademika, potem Se-
kretarza Kardynała Legata, do K?6Ia Stefaba z
Rzymu pisanego, a wzmiankowanego wyżćy w
Przypisie 123: które tu co do słowa wypisuie.' — ^
Collegium SoiUtdtit ^ESCJ, cujus kodie Uui eH 111
Eit%ngdio^ omnibuf ritm prcesid^is infiruUam, Rtga
planh, animoquś tuo digns hbiralitaU €rixifii^ itf
sit quasi quachm arx furtitudinis , sempitemumq9i
FiElorioB Tugb monumentumy in quu tenłra subdiunm
tuorum ottas in reEia Fide imbułretur , cf ii qui Graco-
rum er.óribus implieatif aut haretiea perfidia contś*
minliti sunt , tanto facitius lucern teritatis atpiceraity
guiifitj eam sapius doEiifsimi viri oculii eorwn affif'
nn-nyj — Owszem tenie sam Rescius, osobne
Dzieła poświecił Obronie tego Zakonu przeciwko
•iego nieprzyiaciołom; iedno pocł tyt: DefensioE/f
I
t
-: 569 —
irum S^cr^isui agii nazwane SpMgia: który do
■
sanic^o zgonu, (iako dowodnie z Opisu iegó iy^
cia, przez Radjmińskiego nam zoftawionegó vr T.
IV, Fajlorum , na kar: aogj pokazuie sic ) na/przj-
chylnicyszym i naywdziecznicyszym Synem Matce
swoiey Akademii Krak: hydi sic ókazah Pod
Rokiem 1579 wspominai^c nasz Dzieiopis o zia-
wieniu sie .pierwszy raz dąia 1 Mwietnia dwóch
Jezuitów w Krakowie, tudzież ©przybyciu wkrót-
ce za niemi wielkiey liczby innych , którym Ko-
ściół S. Szczepana tym czasem był dany; dodaie
oraz, ze ci , iako pomocnicy do ogłaszania Słowa
Bożego i Sakramentu Pokuty, wiele w .Ambonie
pracowali: a t| otwartą pochwała, dłtigoczesne i
przychylne temu Zakonowi świadectlro w
Bzieiach Akademickich poświecą. — ' Kasper
Cichocki Akademik, potem Proboszcz Saur
domierski 1 Kano: Krakowski, w Działku swoiem
jlnątomia, dzielnie i gorliwie bronił Jezuitów
przeciwko oslawiai^cym ich Toruńskich DyCiy-
dentów Pismom. Ale na co wyliczać i przyta-
czac pamiątki szacunku szczeguluicyszogo ku te-
mu sławnemu Towarzyftwu w Pismach Akademi-
ckich zoftawione , kiedy wjrraźhieysze daleko w
ich czynach* pozoftaty tego dowody, W owych
to bowiem samych latach, mianowicie zaś pomic-
■ '
dzy rokiem 1569 i 1581 niemała liczba, pic mó-
wię Młodzieży Akademickiey ^ ale wielu nawet
Profefsor^^ od i długiego int craśii tr tey Szkole
Powszechnej Krakowskiej pracui^cjch i zasłużo-
nych^ z pomiedsy których dosyć ieft wspomnieć
Jakoba Wuyka; Piotra Skargę^ Stani-
sława Gródeckiego, Benedykta H er-
bestą, Marcina Uiazdows kiego, Mar-
cina Smigleckiogo, Laterne, Adrya-
n a , do Zakonu To warzyftwa Jezusowego przeszli, i
do pomnożenia Sławy iego sie przyczy^nili.—
Cdagtu pracifM ingenim Patra Soeieutis Jmsu tx
jścalemia a^ se tranxerunt ^ ut suo loco indmBku
ffobabimusB pisze Starowolski wżyciu Mar-
cfna Ua azdowski e go*
Lecz kiedy za Rektoryi Jak oba Górskie-
go, Jezuici na mocy wy robi oney sobie u Piusa V.
Papieża w Roku ieszcze 1571 Bulli (*) przcci-
wko utrzymui|cym Przywileie swoie Zagrani-
cznym Akademiom, i broniącym otwierać im
swoich Szkół tam, gdzie sie Świeckie Akademi-
ckie
(t) Jakób UicickUjD7 Obrooie PnywUei6w Alia^e-
mii przed UjtBANCM Viii, w fFmtcfi druliowmn^y, poi
tyt: SS. DD, N. UitsAMo VI[l. Cracoviea: iuris Łegen-
di &c. /nftfrmUh ffuris & FatiL n& k«n 27f całą wipo«
mnioną Butię umieścił. Tamte ctytae motna Wyrok
Senatu Weneckiego r. 1591* 23 Grudnia wydamy, na
* Zamknifcie Stkół Publictnych w Fmdmit cwałtea
pnez Jeznitów otwartych; na samym końcu połoionj*
— 571 -^
ckic znaydowdy; zamjiluliMiir trzy lata' zaraz pa
przybyciu do Krakowa, wnim takie Gifmnąri^
um założyd, i KoiciołS. Barbary, do którego pa
wielkiey czesci Braum Jladiśwfiwa Akademii służy-^
ło, opanowali; przymuszona sie przeto bydi^^i-^
działa, fianfć przy swoich Prawach. Przez całe
trzy tygodnie rzecz ta roftrz^sana była w przy-
tomności Króla, Nuncyusza ,Apoftolskiego i Bi-
skupa Krakowskiego: gdzie' Aaneło na tern, ii
Król i Legat Papieski za Jezuitów przyrzekli , i$
tu w Krakowie nigdy SzkAł zoMaiUć ntmieti , ,na
uszezerbśk Frzywiteiów Akademii. A za tak sza-
nownem dopięto Zaręczeniem, moc prawie nowe*
go Przywileiu maiacem, Akademia Prawa Na-
dawllwa swoiego do wspomnionego Kościoła' S;
Barbary j dla Jezuitów sie zrzekła. (*)
V Po tym wy padku , spodziewaifsie mogła Aka^
depiia pokoi u na zawsze. Ale coż ! Kiedy niepo-
wodzenie zapala ieszcze bardziey ambicyf czy-
/
( * ) Znaydaie itf ta oliolictnoid opisani w Kronice Rady*
snińtXiego wT.il. pod rokiem 1582. gdtie na lioń*
8U tak piize. » Promiierunt ipfcmet Rex & Łegatut
onomine ipiorum* cadem Ipjos hic Gracovift nun^uam
. „fa^urof in pr»judiciuA Univetflitatif . • • • In cigus eo* ę^
,iifum rabmifsionit & tponsionis gratiam* ^cademici
M quoqae , de Jurę Patronaittt ad Sccleslaa 8* tęińę^m
9» ipiis ceijierunt. ^
/
^ 573 —
aifć^ £ układa, do poftawienia na swoiem; a
10', wftosunku przyhywaiacey iej mocy. To po-
ftrzeźenie davne, sprawdziło sie i \r dalszjch poftep-
kach 00. Jezuitów, względem Sżkoiy Główne/
Krakowskiej,
W roku albowiem 1611, (źe pominę inneda-
wniejs^e ich na Synodach Prowincyonalnych Pol*
•kich, to o* założenie Szkół w Krakowie, to o rząd
S^inarium pod Zwierzchnością Akademicka be-
dącegOj^ czynione na proźno zabiegi) w roku mó-
wię 1611, wyrobili sobie, przez opaczne wyfiawc-
nie rzeczy, Przywil^y u Zygmunta III na założe-
nie Akademii swoiey w Poznaniu , pod bokiem
Lf/cctum Akademickiego; i o potwierdzenie tćy
Efikeyi do PawŁa V się udali. — .Wielka atoli
i Mała Polska , z Seymików obowiazała Biskupa
Krakowskiego Kanclerza Akademii , ażeby uSto-
}icy Apofiolskiey bronił całości praw teyźe. Wdał
«łc do' Rzjmu za ąiią sam nawet Stan Rycerski-
Akademia zaś delegowała od siebie Jakoba
J a n i d ła O. P. D. do Pawła V, który delego-
wanemu odpowiedział łacińskim ięzykiem w te
słowa: — „O tych uowoSeiach 00 ^ezuitfW. itórtw
Koiciek Bo^iym więc^ zamieszania niź zhudowanik
jffjowuią r z uiickfcigi stuebamy ; Starożytna zai Akor
dania ^agieltćńst^ , która całemu kratowi znaczu
frac$ Uf r^zszirwtiiu Wiar^ łoi^ła^w Ot/zowskwi
-i 575 —
JMiioUi żaehowuiemy „ ( * ) Kardynał B e 1 1 a r m i-»
n i przczacny Maż z Towarzyftwa Jezusowego,
Montalto także Kardynał Protektor tegoż To-
warzyftwa , i sam^ Generał Jezuicki Klaudiusz
Aquavira, pisali do Akademii Krakowskiey,
sSe się powidagn^ od popidrani($ interefiu irygcwanim \
j4hidemi$ w Poznaniu , slc^^ro sie dowiadui| że to
ie& szkodliwe Prawom Krakowskiey Powszechni/
Szko-
C * ) Wyi^teK ten ieft z Pismt podanego Stanom RFlt^y» '
% okaiyi Sporu o ta|(l:adanie Akademii ŁwowtkUy przeft
00. Jezuitów pod tyt: ląffancya do ^afia^uiifstfck trzah
Sianów RPlii^if *0 ukrzęwdzonifm framim fubliczn^m i
dwknuk Akai$miami Krakowską i Zamoyską w r. 1659. —
W Piśmie zaaJakoba UicicKiego, iut wy t^ j
przytoczónt^m, ta oliolicznoid z odpowiedzią Oyca S. w^«
ralona ieft na karcie 3. w t^y osnowie. -p- ,, Demiim
quando Patrei dldi idem intendentes , apud fel: mem:
Failu^ V inftabant, pro nova cul pra&eucnt Acudemią
Ślinili Cracovienst, Poanantse, quse eft Majorit Polonis
Metropolisy erigeada; iarlbus ac rationibus Univeriitati9
.Cracoyiensify per Cardinales f^łrailum & Lanctilołum de
mandato Papae cognitiiy ac diligenter discufsii , nihil
obtinere potuerunt, sed .idem Pontifex a di&is Cardina«
libut relatione habita* ad multa provide respiciens, Con«
^- . filii noYitatem in Virls religiosis improbavit his verbifl.
-— Novitates iAas Societatis • qu3e in ficlesia Dei plua
, difiientionis quam sedificationis pariunt, noi^ libenter au-
dimuSf antiquifsimam vero Jagellonicam Academiam» quai
toti Septeoitrioni insignem operan in propaganda or«
fhedoxi flde navavit^ paterno am^re compleAlmurp
/
/
— 574 —
Szkpt>^: o cz6m Archiwa Akademickiict obszernie;
świadczy. — Bjła to powinność z potrzeby. Ale
Król Zygmunt Ill^zoftawsz^ l^P^^y "^^ bj) ^^^i
o ^szytikiórą uwiadomionym , odft^pił danego
przez siebie Przywiłeiu Jezuitom; ile gdynaScy-
jnie Warszawskim roku 1613, nie akeeptacyst irgo
pd Stanów RPltey zaszła. Senatorowie i Posło-
wie 9 pod Lask^ leszcze Soszewskiego iako
przeszło Seymowego Marszałka, upraszali Króla
JMCi, ażeby Przywileiena Nawe jlkademiie zKan*
cellar ji nie wychodziły. — Prócz tego, Manifel
Seymowy od Senatorów i Posłów uczynionydnia
29 Marca pomienionego Koku, sprawił, 12 Aka-
demia Poznańska 00. Jezuitów iuż otwarta, zam*
kniet^ zoAąła. (*)
». '. . • '
' Ucichło..wszyftko .przez |at 8, . prócz, wojnj
piśmieoiKĆy i p^kalowań. Leczjwi:. ^(^sijLTznowuJe.
zuicl głoska zaczęli, iź otworzye. mi^M.SfkołyPn-
bliczne W» Krakowie; i pomimp iparzuconćy i^
iieyi Ukbj^a VIII, Szkoły te gwałtem w Roka
1624 otworzyli) odlmowjwszy -Akfidcmii wiela
Studentów, i z innych Szkółek swoich wielu także
do
C*^ Czytai jnoina dokłtdni^y o t^m w prtytoczon^o **
piero Piimie, Infantya d% ItN, Trzśik Stanom R^U/f' ^^'
i. gdzie i kawałek wainy tego Manifeftu Scyinowt|Oi
o którym tu ieftinowi# znayduie sif poioŁosy*
tdd Krakowa |>ozikrdł;^wawsz y; a ^o poparcia g^&K
tu 9 Załogi nawet Staróicmskiey Grodowe/ u2y^
w AJ. — St^d Wyńikaeł/ oapady Szkół na Śzkoł/i^
zabóyftwa zoftały popołnrone> i ipokoyiiośif całc^ , ^
go Miafta wźrusżoha. (*) • ^^^
W tym takiłe kilku lal przeciągu , iisitowaU
Jezuici wci«)ghac Akademia w iakowjiś Uni^ czyii
połączenie razem Nauk, Kollegiów, i w wspólność
Rzi^du nad stanem NaiłćzycicUkim; do czego, ile sid
pjDkazuie zDzieiów Akademrckicbi, pomagał Bi-
skup Krakowski Marcin Szysżkowski, uczea
niegdyś Jezuickie uźywai^c powagi Kardynała Jaf-
tia L^ncellota Legata Papic^iego : iak0
świadczy Radym i ns ki pod R, 1623. — Lccł
tę Uni^y iako krżj^wdzacą widocznie Prawa i Pre^
ragatywy Wszyftkich Szkół.-powszecbnyćh, Aka*
demia Krakowska przez publiczna Froteftacy;^ od«
rzuciła; która, u wspomnionego dopiero Dzieiopi^ >
sai umieszczona ieft z podpisami wszyftkich Osób
Szkoły Główney pod r* i624, — ^ Od lego czasii
przez wicie lat ciaign^ł sie Proces w Rzymie zJc-*
Nn ' zUitami
C*) hformdih ^Hs & ft^i a4 UkBANUte VItI. ifoU %. -^
Item Mandatum Redoris ./acobi N«ymatl»wic<A
^ aniio 16^6 16 lAaji ty pis implrefflum & promulsatum Cri^
co\ri8», C^mtra tn^fiarios §U9tn$uś«m Aśadśmitam md Thrkdi
jfr^vo4ani0S. - Mandat ten zaayduie się prx/ Utiaiaoft
j
^etiitami użjwaiacemi wszelkich sposobów ufrzy-
. niania Szkół iPublicznych gwałtem otwartych w
Krakowie; aż nakoniec Rzecz Pospolita za Wła.-
IDYSC.AWA IV, przez Konfijtućja 1633 poftarała
»ic od\vołac te Sprawę na ^tyrciy 1 po otrzyma*
nem skafsowaniu Dekretów Trybunałów Rzjm-
t kichy Szkoły OO. Jezuitów n 1635 w Krako-
wie zamknęła*
W roku atoli 1650 wyi;nogIi Jezuici Przywi*
ley u Króla Jama Ka^ibcibrza, na otwarcie zoo-
wu Akademii w /t^TMiiiii; ale na mocne przeło*
ienia Panów i Kapituły Pozn^ańskiey, J e d r zey
Le IZ czy liski W. Kanclerz Koronny, żadnym
sposobem te^ Przywileiu pieczętować me chciał:
i tak rzecz owa spełzła na niczem.
Wiedenaścic lat potem, to ieft r. 1661, pod
czas buntów Kozackich , wyrobili sobie znowu u
Króla Przywiley na otwarcie Szkoły Główney we
Lwowie i na Seyni w tymże roku fato i w naftę-
puiacym 1662 proiby podali (wzywaiae nm^
wetwyraiinie Prottkcyi U tzniów swoiek
wSenstk iPosdskii^ Izbii zasiadaiaeyrh) o potwier-
dzenie przjjz Stany Seymuiace rzeczjoneg o Przywi-
leiu. Wszakże gdy udowodnionem ze wszechmiar-
zoftało, iŁ tenie cichacztm, podftępnie^ i przez nierziUh
n0 mformmey^ od OO. Jezuitów Monarsze uczyniona
był wjr robiony; gdy wr. lóói poz^chodziły AŁwii/i-
i*
' - 577^ - .. .
j|?« I^osłów ) tudzież całego Woie^odzl^a Kl-akoW-* .
skicgo ; a w roku naftcpuiąćym.innc ze ftrony Izbjr
PoselskiĆT*, od Posłó^^r awudtiefiu trzftch Woiie^
Vodztw Ziem i Powiatów i Marszałka Izby Jana
Wielopolskiego Stolnika ICbrotinego, za Cą*
łoicie Praw Akademii i Rzecz/ Pospolitej; Przy
wile/ wice Wzmiakowan/ nieuźy tecznjr m żoftał , i
mimo róźńjch zabiegów 00. Jezuitów przez lat
kilka leszcze czynionych wKraiu { w Rzymie, sku»
tku żadnego nieodebrał. 0\^zem sam Król JaiI
Kazimibrz, nalclycie informowany o Prawach, A*
k^demii Ruskidy Zamoyskie/, tak od Sto-
licy Apoftolskiey przez Kłb?iibmsa VIII. i PaWŁ^
V, iako też od NN. Królów Ppłskich ZYCiauNtA
III. i Władysława IV"* » porównaniem iey* w^
Wfizyńkiem zSzkoł| Powszechna Krakowska, n^r
dan/ch; pr;recma/4« }itiiin%t ofnUndtiUmnę Ak^ditnid
Lttowik^^ i oJftffurac oJ Pr:i:ijwikiu pf2ez snbhda*
n^g^j teź Akademia Zamoyska, Powszechna na
Rusi Nauk Szkofe, z Akademia Krakovrska (bioraś
W Brotzkcya olydwie) podobnież porównał i po»
twierdził Pr4> wileiem swoim, danyn;) dnia 22 Ma-*
ia n 1666 w Warszawie. (*) A lak na ien czas^
Nna • podnó*
^■■«MM**M^«Wk*M4MaMw«^ aMa*«MrttairilritoBaK«^«MMMB
(?^ Hteftt ta. cała naydbszerni^y l^aydoltładm^y zAayduU
Słf wyJruiKlona w Pi/mie dla Wiadomoici Niroda wy-
dandin pod ty t: Fra^u^Hatio^ff^^if"^* PriyiUgiofHm & Pt^*-
— '578 -
pódnoiikca, sie owa Akademia Jezuicka Lwowska
Upadła,
W krotce potem Król Michał, gdjr iesi&cae Je-
zuici spokoj^nemi hydz nie chcieli ^ Przjwiiciem
swoim wydan/m w Krakowie 25 Lriflopada 1669
za iedyn^ Szkołę Główną na Rusi, Akadiemi^ Za-
moj^ska ogłosił, i w obwodzie 12 mil (tak iak iui
dawniejr dla Akademii Krakowskie/ róźncjiuPra-
warni żabespreczoiie b/ło ) Q0. Jezuitom wszel-
kich Si!:!kół9 wjiawAzy Parafialne, otwierać zabro-
nił. Ten, z innemi PrzywUeiami Króla Micsa-
^A, bćz żadnych reklamacy/iiadąnjr i ogłoszoDj,
wciąż od naftepuiących NN. Królów Jan^ JII. w
r. 1676, AvGusTA II. w r. 1717 at^akoniec od Au-
gusta III. 25 LiAopada 1746 w Warszawie zoBał
potwierdzony.
W tym iednakże przeciągu lat usiłowali Jezu-
ici przez różne sposoby , nieznacznie i Ropniami
przyyidź dp uformowania Akademiy Poznaoskie/
* -"
sis, M4ivirsm prmtnuam Ert&i9m$m ,A»^m»\im GbiUgh Lf
ęp^UśHsi J?/f. Paśrum ^t^a^is Iesv A. O. 1759. — Sxcie«
gólni^y zaś cijtad potrzeba w nUm clly fjtuft:— /«•
imbsifttnUm & imvmii4iim$ friviUgii &§*^Tq% M^mo w\tot'-
szym sblotze stmyka iui wyt^y wzmUiikowaaft inne
Pismd pod tyt: Inftamya dę NN. tr^Kh Sianim Mu0*fPu7ę
1 t. d. mianowicie w Odpowiedzincli nik &śii §q pi^f*
Mf
» — 579 —
^ Lwowskiej. Itak za Panowania Jaka III. w Ko-
lcu 1678 ) Ig Sierpnia, ottzymali od tegó2 Króla
Pr^ywrl^y w^u^drot^ie, na nadawanie stopni w
Filozofii i Teologii', dla Kollegiiim swego Poznań-
skiego; ale na przełożenia RzeczjPlte/, Król Jav
ten własny swóy Przywilly, chocia2 nawet Bulłf
Papieska wspartjr^ Jako podchwyć n^y i wycitnionyf.
(słowa s| Reskryptu Królewskiego) odwołał i ska- '
fOwał pod dniem 7 Marca r. 1635. — (•)Podt^m-
* -' . ^
le Panowaniem w r. lógg sprowadzili Jezuici
i»
nieiakiego Tomasza Budnj celem otwarcia
Szkoły Anatomii we Lwowie; ale nie fnogac
ani u Króld ani u^Stanów pozwolenia na Anatonfi*
>
czne
l^MMBWMHMHMBMMlWiM SM^WMiM^
<^3 ifoi dum nuper gtnfor^^im PrivileKium| cprtif gratiifl
PontlliciU in uniuB ptrtis favrrein olim emanatif eon*
iotmt, tuper Promqtionibus &c»-.M; ma§it $ukr§p$ic
$i § quam netu proprio conceffifse not inteliesimut* «*
itc. Ku kofUowi t«/ • w iifmz0 Rłskrfp€ł§ *m€mi Kr6t »» <le
' fi ««prefsa scientta fr voluntate noftra,^ przscnti refcri
f pto Noaro decUtandum efse cenfuimus dedaranufo^
99 que Pr»«entibus, ąuAtetiuf. Fidelitates Yeftrs , mm
f* ^mii Frłtfin^ p9r FthliiMts J^tjłrat m Nobli •xt9rt9
•f ab iJliusufu ab Uncant, ac& confer^adts fradibus Bm-
«> eaimtriatM»^i Uuuilatmrm^ Magijlłrii & Doiiofaius tam
'3 99 iaUccniia PhłlotopMca quam Tbtologica «xiiunc fupor
M sedaimt. *, &c. >— Wyicte z Pik«na, InfĄn^ęa dę NNm
irzfgk Sśatlh^ i t. C a Odpoi$iśd9i urn Bmtyą Pląią 00- fś-
imitSm. -^ TqŁ «amo ta)iić czyta- molna w Pitmie Fr^'
pugmaih ffurimm &c : th t lnsmbiifi»miią 9 ifwmUdiimi fri-
-— 5So -^
czno ł L,<?lc«rslcie Nauki pozyskać,- śraiało ieszcte
to iadanie.za Augusta II. ponowili. Wsrakżc za-
pobiegaiac kłótniom ten Monarcha przez Dypto*
mi swoie, wydane w Krakowie 31 Mata 1706 i ▼
Grodzie Krako^rskim w tymże Roku 'w Sobotę
•
po S. Wicie oblatowanc, takowych Nauk do Aka-
demii Świeckich nnleźacj^ch, utrzymiiiac Prawa A-
kademii Krakowskiey, Jezuitom zabronił, 1 wicczne-
in i czasy skupowania kamienic we Lwowie na tea
koniec zakazał temi słowy. „ Amorcndoque qius-
^ cunqMC in poflcrum Confeptioniim et rixariim
„ occasiones, faciendam efse diixirhus, ut tam in
„ dicta Civitatc Jiofira LcopoJiensi qiiam et in
i, aliis locls, orcclionem Phijtim c^ Anatomia per
„ dictos Religiosos et qnemHbet alinm inftauran-
,, dam proUibeamiis et interdicamus peipetuo et
„ in oevum. CoytrQversia5que hac m parte » per
„ Antecefsores Noftros et Rempublicam sopitas,
9, nulJatenus innorare volumus, qułnimo intcrdi-
„ cimus etc, Aniźitj' te czytamy wyrazy
9% (|innimo si ćoncefsam in praemifsis facultatem
,» ex Cancellaria noftra, ad iiniftram ejusdtm
^^informationam obtinueriint, eandem tanquam
,^ illicitam etinyalidam, Legibus Regnj contrarj-
„ arn, Juribus Universitati& Cracoviensis pracjii-
„ diciosam efse dcclaramns „etc. etc. Po erem V*
]at 12, toieft i\ Maia i/iS* gdyMagiRrat Lwo-
' vski OOt Jeiuiiom Dom, w cciach dawnie'y przez
-^ 58i — .
nich tamicrzoTiTch , nabjdź dopuicił. Król Air«.
cusT Z Drezna tenże. Magiftrat powtórnym Reskry-
ptem upomniał, i dawniey oznajmiona wola swó-
ie, dlm mrZymanU Prsw Kratowskieij Akaiemii W
4aiości nayścisl^y wykonać rozkazał.
Miała oprócz tego , pod Panowaniem tychże
NN. Królów JanaJII. i Augusta IL dwa spory
Akademia z Jezuitami; pierwszej o założenie
Szkół w Nowim Mieście Kor czyn-t^ któ-
re za rozkazem Króla Jana i Dekretami Trybunał-
fkiemi w łatach 1691 i 1692 zapadłem!; iako też za
Przy wileiem Augusta II. gdy ie znowu otwiera<5
Sie ważono, zamknięte zoflały ; z oftrzezeniem nie
zakładania nigdzie Szkół iak w odległością 12 mil
od Szkoły Główney Krakowskiey. Drugi, o o-
twarcie Szkół w BiMtdy Szlasko^-polskióy, które
także na mocy Reskryptu N, Augusta IL w r.
1715^ i poźniey znowu zapadłego Dekretu Kom-^
mifsarskiego wR. 17 1S9 na tym co vryt6y funda-
mencie, zamknnc^ kazano.
Tym czasem, w ciągu tych coraz ponawia-
nych i doświadczanych zamachów przez 00. Jezu-
itów, leżał u nich przez 92 lat okładem wscho-
^'aniu Przywiley Jana K^znaiBRZA; kiedy naglę
^ ^' ^759 2^ Panowania Sł: pam: Aauousta IIL
otworzyli na nowo własnym domysłenr^i tia faHi
Cłż Zakonnicy Akademia we Lwowie, wskrzesza-
jąc ów całym prawie Wiekiem zatarły Przywiley.
" • • •
l^owftala tiatychmiaft przeciwko takowemu wams
cieniu Kapituła Lwowska^ zaniesiona przed Urza4
dnia lo Września, R. 1759 fr**^''^^* Całe Wo-
•
iewpdztwo Krakowskie % postanowienia LMdińA
Proszowskiego na Seymtkach whśii^ti^M pt
Harodiiniu N.P. rnianych, uczyniło t^ktt dn« 10.
Liftopada MMifłft, równie iąko Xieftwa Zatarś^
i Oiwifcimsttie, 112 tegóź Miesiąca i roku; Wc^yń-
ikie zaj i Czerń iechowskie 10 Wrzeinia tudzież
Kapituła Chełmska ^ Stycznia 1760; broniąc ca^
ł| usilnościa Praw Akademii Krakowskićy i Zsl-
moyski^y. (*) — Procefsowi terą^ zamieszania
kraiowe iSeymy raz poraź zrywane, do końca
przyyidź nie dały: Lecz w krotce Zniesienie Za-
konu Jezuickiego , a razem dóftanie sie Łvow^ i
] Zamościa pod obce Berło, tyni w&zyftkiin dwóei
%vi€cznfm kłótniom i niesnaskom wiecz^ftjr kret
położyło*
To pbszernii^yaze nieco W3rłu$2czenie sporów
^^kół Powszechnych Narodpwych z przy właszczy*
cielarni ich Praw, należało do Hiftórj^i naszey.
Przypomina one szca^ególnieysze na Akademif
l(r?ikows.ką Względy,. NN, Królów Poprzedników
' . - Wa- ^
ł"
śi»m ^rdstowąliie, w Pismach 'obydwó eh Jopi^o wxiaiii»-
l^owary h z Akt publicznycl^ wyiCte \ w cąiłotci prtjlioi«
I
~ 585 — —
Waszey K. MCI aż do oftatniego Sł: pamr Daia«
da Jego Avo0STA IIL Przypomina przywieszanie
do niey najszanownieyasey czeki Obywatelów Na-
rodu Polskiego. Przypomina, słodko i nam Aka«
deraikońi nlepłonnoić Zasług dla kraiu, przes
które Poprzednicy nasi te wysokie W^lędy, tę
Przychylność, te wdziecznosif/ iedynie pozjrskali.
Przypomina nakoniec^ ii Panuiący prsiy naylc--
pszych swoich chęciach i .wid0kacb, mog^ csasem
by wac. naraźanemi na szkodliwe^ amyłki.
Żleby zai. rozumiały ktoby myilił^.i^ Akademia
Krakowska broniąc Sie przeciwko Jezuitom , na sa-
mych tj^lko oprawę swoie wspierała Pa rgaminach.
Pieczęciach i Urzędowych Aktach ; [a gorzejj;by ie*
szczc iiozuniiat ten ktoby myilił, ze ona chciała
sama wyłącznie i bez podziału bydź S/koła Pańftwa
Powszechne. Ogromne obiory Procefsow i Hiftory-
czne onych wyciągi, dowiodłyby k<^2demu ci^ka-*
wemu w'a;?;nłeyszych i przekonywających ley po-
wodów^ dla których nie dopuszczała zakładam?
Szkół i Akademiy Zakonnych w Koronie : Kiedy
? drugiej (Irany, nie czyniła żadney przeszkody
Założeniu Szkół- JęzDickich w Bfumshtrgu; ani sio'
f aiiła przeciwko/Erekcyi Akademii tego Zakonu
w Witniff w Prawach nawet zupełnie zsob^ po*
j^wnan^y; a z nay większa powolnością na pod-,
niesienie Szkoły Główp^y Z^moyakiey 41^'RmU
««
J
• — 584 -^
f!ie tylko życzeniom Wielkiego Zamojskiego u-
(topiła, ale owszem do ugruntowania iey dopo-
mogłaś daiac ley* z Łona swoiego znakomitej
zdatności i dowcipu Profefsorów; iakiemi byli,
MelcliiOB Stefa nidcs, Adam Burski, Jan
Ursyn, Szymon Birkowski i wielu innych (^
Znała bowiem doskonale Aan i potrzebj obszer-
nego Narodu„- którym sama przez sie 'wjrdotBcnic
poczuwała sie na siłach: lecz znała razem, i£ wie-
lośc Szkół Powszechnych i Publicznych w reku
Zgromadzenia różniącego sie zasadami , celami
iako też Nauk i uczenia układem, a do tego Za-
graniczney więcey niź kraiowey, podlegai^cego
Władzy, była nieuchronnie Oyczyznie szkodliwa;
(•*) że nie/łosowna ich wielość do rozległości i
mo2noici Kralu ^ bydź nieuchronnie musiała dla
dla
O Hról ZrairuirrKI. w rotmowit prywatn^y z Delegowtie-
mi AKadeinii Krakowsitiey Profertoraml miaaey, r« »627
wtględem pretensyy iezuicliichy wspiera i^cych je zawne
na IKMCi TriywUeiu i Pawła V. potwi^dzeniu , ta-
trucił tymte Delegowanym nietłuszne pncszka4taiu«
do otwarcia Akademii w Poznaniu • gdy s wsselką ^
twoicią na zatotenie Zanoyski^y zezwolili. -r- C^ tf
ftonferencyą i odpowiedź daną na ten zarzut JErólewiM
Uchował R a d»y m i ń s )( i pod r. 1627*
(••) Jan Priecł a.W o w4 ć z ( Prutaid^t ) w Piśmie iwo.
ićm yindicia^ Ser i p i§ i h A 4 mdtmi€»s Pftirif
SzANifŁAi Zakrsewsiii Ocd : Cinonic : Be^ulir:
r
^ 585 —
niego uciążliwa ;źe nawet mogła odftręczac? od tiie^
go Ludzi prawdziwie zdatnych, nic mtfgacjch
spodziewać sic w nim ani odpowiadaiacćy ich ta*^
leniom nadgrody dla zbytnie podzielonych Mch
£ródeł^ ani słusznego poważania, dla przeciagnio-
ney w iedne ftrone Szali putliczney Opinii.(*) Czo«
go tern gorsze zawsze bywai^ skutki, ie^ieli na /
Lu-
mi Nmncłęs i/Iuuiiipatłs wKraliowie i» JUacłiię
Aidrzśiowi4ta 1623 'vi'ydasein w te słowa do Posłów
mówił* «—> yyNonagitur causa noilra sed RegnU cni Aca*
demla , uni cus^ki c im Rtgno Stt€mtariumLii9m
rarum nidu/tt St Jidscrtpta cft » & q«a una extlnda
nulla sup«reft ^use pendeat ab arbltrlo' &' poteftate Ov*
dinum Begni. Mam Telląus) Schołas cum emanarunt ex
inllitutis Aeligiopis Societatls potifsimum spedant bo-
Hum Rcligionis> nec sunt in poteflate Prą^salym. aut ali-
ofum <[ui ^^aegunt Rei publicas. Yideant haque qui bo-
no . publlco consulunt^ ne^ quemadmodum Socif^tati
pulchrum eft habi^rc suas Scholas , iła R§gno turp^
sit nu ti am kmb^r e quot si ł im f^o ł śjląf 0^ ij\u s 9
& guce rmt i onąm St m diorum cum ad Ę_4ąt^»
sict i mm Ri gmi u sum rśftr at» »f
(.♦) Wspomniony Jan Precla i def, w t<?mte sarnim Pi-
imie , opowiadaląc na dowód potncby utrzymania Aka-
demii Jetuicktdy w Krakowie, dla wiałdccnia mlcdiy
/ Szkołami #mi»Ai^^/» temi rzeczony dowód osłabia uwaga-
mi. „ Nobis nunqoam persuaderi poterit, hanc novaai
Scholam (lesuiticam) non t£%e appositam ad escidiuna
veteris. Terrent nos exempla alianim Academiarura •
9V9a a suo splendore ad obscuritatem decidtruntt ii«vl
*-. 586
Ludziach grutltowniie uczonych i gruntownie u-
c^jrc mogących samym2e Akademiom i Sokołom
rozmnożonym zbywa^
W okolicznościach tego nieskończonego Aka-
demtf Koronnych z Jezuitami sporu , ta ieft pra-
wdziwie ósobliwsza i uwagi godna^ ii Jan Prze-
cławowicz Profefsor Teologii, wPismic dopić*-
7o co vryiŁey Wzmiankowanem , na półtora fs
lat przodem zniesienie Zakonu Jezuickiego, ledwie
co powftałego, iiiż przewidywał i przepowiadał:
Kiedy czyniąc sobie otuchę iź Stany RJPltey i BJ-
sku-
mmmm
Ikiice Scholis inftitutit. Viden V I e n a a aaeaia A-
cademia non ita ptidtiu florentlfiiiinaB ; ipsam Academi-
am jam non vi4ebiti. Yideas in Urht iCtfcm S]a p i-
€ A t i ift» & in taata ijiiult-.tudioe homlnutt^cft ^nod mlrctif
paucoi admodum efse » ^trt erupitirsimoninŁ viconim to-
cl, suai accomodent aurei. Ouid Paśsttiil aa non a-
^•ftlt aovU Sćbolts HIH vetuff redigi c^pit ad Solitudi-
liaoi, quaD aimc utdetft occlut^i celebritate Stodioforna
flovet^<^Sl igituf ifta mmmtmUau.^ adiK Academis
aon enituenint, eur liaiic aoftram m«Jióre. farlura ata*
rani tpafamua f qu« jam ▼!« tplritiim 4uci( • . primwm «
ebfefta tot 8ebolU*ad aa aditum IntercludeDti^i^t; dein-
. • i
ńą, jadata ią}ufU» de transfdrenda atio plr^rogati^a Pro-
ttotloi^um & Boooram Academiconta ; pofttemo noiicv
emąibua ignomiaUi oxagitata dr ^pxi\^, feonore tpolisti
4t exuta. Saae iniigne tpeclmea datum cft tSiua leaa-
latioaif/ ut aihil eniąuam reUquum ait» quod tolenr
<|^fąde«i4Gir allćiijut lnaoc^aUam ant ^o^eftatei^. n
•fc
— 587 — ,
skupi PdIsc/. nie dadz| upaidź Akademii Kraków-
$ki6y% w te słowa myil swoie wjrraźa — „ £xsu-
,^ scicabit in eis ( Ordinibus Regni ) hanc curam
i, proyidentia futuri^ ne Academi^, ut nunc di-^
,> citur, merunarid ad nihiiunri rcdact«L; ppflc^ca* ,
t, 6u aut injuria aliaua rox etiam gratuha contice*
,3scat^ et occlusls SchoUs subito literuUe exulent. „
Nie masz zdaie mi sit , potrzeby , dla okaza^^
niav Zacności Zaszczytów Naukowych Uczonym
nadawanych, uciekad sic do pierwiaftkowego or-
nych znaczenia i poważania. Mało zaifto nada,
albo wcale nic, gardzącym niemi ^licukom, wiedziecf^
źe Ma gifitf znaczył iedno u Rzymian i poźniey
u Francuzów co Zwierzchnik lub Urzędnik, tak iak
wyraz Magifiratus oznaczał (Jrzf d;le Tytuł jD o*
ktifrów, toicftNauczycielów, od XIL Wieku przy^
bierąii z chlub^aczelhicy KoicipłóWi Kaf dynal^ i
nayznakomitsi po ró2nych{Kraiach Ludtie Świeccy;
Ze udzielany był, zasługuiaeym na niego przez do*
wody niewątpliwe głebokiey Nauki, Imieniem, i
Powaga' Panui^cy eh; 2e dla uświetnienia go tim
większego, Przybytki fipgu poświecone, za nay*^
pr^yzwoitsze do Obrządków* w nadawani)^ go uźy<^
waiiy eh mi<iy sce , uznane i wyznaczone były , (*)
że nie
■«!■■«•■
(•^ Ody Tytuł M^ii/lriw^hŁ alf lut &a4to fOipolltyin,
l^n/ifto M U ni»/iM tytuł P^ktęrśm pned ^oic*
— 588 —
I
*
łiicszlacheckiego uTodasenia osolij, pabjnrały przc^
aeń równych ze szlachta Swobód i Prerogatyw*,
tak w Duchownym iako i w Świeckim Stanic; te
wresz^ife posiadaiijcy go Duchowni, wftep przed
in-
1 . '
wą prawie XU» Wieku^ Mórf zwyKle % tamtyim łąciono,
Fierwnym* fi oki^rłm mia&uią Uiftorycy^ o rzecudt
l^aukowych i AKademiach piizący, nieia)iieg'o Bt^igarą
.Frofefiora Prawa w Bononii ; a w ParyŁu r. 1 145 F i o*
tra Łpmbarda, Którego iławne Diieio, znane uci»-
xiym podnazwisKiem Ma^ifitr StnUtui^um, po iR^szyflXk^
Akademiach miane było za Klarsyczne w rzeczacJk Do
fmatycznych i 'Kanonicznych ; w FrancnsKich cai u
rozkazem Parlamentu Paryskiego koniecznie dawane
bydt było powinna : o cz^m takie » z Hiftory i Szkoły
powszechney Fary^kiey namlenia T. C z a c k i. iv T.il
Praw Litew : i Pol: na kar: 272. V9 Notu i79^*-9^4ct*
szym ttftanowicieiem Obrz4dków Dóktorowaaia był Ir*
&eriu< Werner^ albo Gwarńer, podług nicktó*
jrych Niemiec , a podług innych Medyolanczyk , ów to
powszechnie sławny Wieku XII Prawnik.* Lustr—
ffuris zwany t odnowiciel, zaniedbanego PraWa Hzym-
fkiego W Europie. Nie tylko bowiem pierwszym b}i
w Bononii (izg roku tego* Prawą Nauczycielem* ale
nadto nakłaniał Cesarza Łotaryusza, za którego
byłHanderj^emp aby Prawu Juft' lniana dawna w Sa-
downictwie powaga przywrócona zofłała ; i teby Ko-
deku Jego w Akademiach uczono. Zakończył tycie ifa
wielkidy Zasług^i Człowiek itsO.— Nm cz^m zatadijii
tic wprowadzony przez niego Obrządek w nadawa&iu
Dokt<>rskiego Zaszczytu, nie doczytałem stf nigdzie; o
icdaak pawna^ iX on z początku dU lam^cil tylko U-
— 589 -^
.#
9
innymi tapcwnlony mieli do Bcneficyów KolcieN
nych^ isikfl © tern wsz3'ftkiem Wyroki Zborów Ko*
ficielnych, Francuskich Parlamealów,- i Uftawy na^
szc Oyczy&c źwiadc^a. •^— Ale przynajmniej nie
powinno hydi oboietn^ rzecz- dla dzisiejszego
poko*
Uczonych wFrcwie był przeznaczony, 1 i« nadanie g*
Piot>rowi Lombardowi iako Teologowie V Pa-
ryżu 9 odmieniło w Jamych zaraz pierwiaftlcach lego
yrteziaczenie. ' Pot^ąi na W8zyftXle ^tiery Wydziały
Nauk, to ieft Fii^tpfic tn^ ; Lśkarski, Framni-
# t |r i^Tś oi^giczufę zoflał rozciągniopy*
W nasz6y Hrakowsliiey Akademii chcący tlę iposobid
aa Profefiorów wiakimkolwieb z rzeezpnych- Wydzia<^
łów, prócz Lekarikiego, przez Stopnie Bakkalaunatn i /T^'*
mmohnim czyli Lie^neifaturif , do godności MlUrza i Do-
litora razem przechodzić musieli.'— Odbi^raiący 'iSnAA^*
iamrta/, uznawany był za zdatnego do uczenia pierw*
axych Początków w Wydziale Nauk i tJmieiftnoici w któ*
rymsif proi^iowował. Tak n. p. Bakałarz Nauk Wy*
zwolonych i Filozoiii »' mógł uczyć W Szkołach pr^wąm
iHśmi lub trffwiaitumi zwanych* Grammatyki, Dyale-
Myki i Retoryki, a nawet i Muzyki, która ai^ nay-
źwyHley kończyła na sztuce śpiewania Chprowego dla
uaługi Koicibiów* Tego Stopnia ofoby brano poapoli-
^ cie^^iizenia Szkół Parnych « gdziekolwiek lif U, mia-
nowicie z Wyroku Synodów* znaydowały. 1 dąd to po-
szło, ^e potćm z przyczyny puszczonyck w zaniedbania
\«vybornych ^rozporządzeń Synodalnych, Organiści i Kan-
torowie kościelni, i w naukf I w »byczaie naczęściey
ubodzy połączyli razem w osobach swoich obowifzki
M«kaiMr*40 a Aie^A^łym dlą całe|;o Krąitt aaw^iem i po*
^ 690 -* ^
pokolemift' Polaków wiedzieć o tern , iak dsLihiUy
ti^y pierwszy eh Domów w Oyczyznie Potomko«
wie nie inacKcy odbywali Nauki » .tylko przccho*
dzac przez Stopnie Akademickie 9 2 których ka>
żdy corai; większego i co raz w wyższych Umieic*
tnościach dc^wodził poftepku. -^ Nadgrobki po ca-
i}m Kraiu, dziele naszćy, a naw: t Zagrajiicznyca
Akadc*
pottiieniam tytułu » Prawo do MRanowtnia maiącc^t*
Warte Mą w tym W2glf dxie pnecxytama Uftawy» Syao*
du drugiego £(C9^tAiąg0, w Xif dcc 4 ConftituiUmmm frw :
CułsniH, f.2i7; tudtiek Synodu fiotrlourskiigm r. i54*-
pod Piotrem Gamratem, i łFarsMamskiąg^ pod
łanem PrzerfbtKim r. 1561 liotonych. Można
Ic tnaletd razem tebrane u Zalaizo wa )i i e g o w T.
1. na Jiaf : 419 i 4^* w^Diiele ^us R^gmi PmUni^.
Żądalący Stopnia Miftrzów i OoMorów • p«>wia-
ni byli prteyidi przei nayśctśieytse liilliotygodniowe
doświadctenia % odbytych Kauk Filoiofictnych » na trtj
lata poipolicia foiliładanych; gdiia ąkoro inaJeaieni by«
Ii godnemi; odbierali łTęMm^Unśś, LitśmwfMimrs
ftwane, pneJtKaacleraa lub lego Namieftnikaf i brali ty-
•uł IdinuymiUf* Było to if^łaśaiwie Urzfdowne ttinanlt
ich xa godnych doft^pienia Stopnia Miftna I Doktofa ;
htóry ahy oftatecanie mogli byli otrtymad, prMpiaiae
Uflawami Dysputy publicznie wprzód odbydź, i RoCpra-
wf w wyznaczandy Materyi wydad muiiell: po cada,'^ii4
tymie aamym Akcie, Stopnie wzmiankowane ndziclc&f
Im były. Toi famo w innych Wydziałach Umieiftao-
«oi 24€howywało si; ciągłym zwyczaieffl«
Okr^dck
— 5c|i —
Akadem!/, świadkami zawsze będą, ile nayzao
cnieysi w Ojczyźnie naszey ludzie do Zaszczytów
Naukowych przywiezywali ceny. Ja na wieczna
pamiątkę wypiszę tu porządkiem lat, niektórych
a to nawet tych tytko Jmiona ,, którzy w samym
^^ / Oo Wy.
Obnądek Doktorowanla u tlas odbywał li^ urociy*
Ście w Kofciele, at do początku Siedmnaftego Wieku.
Dowiad\iicmy sif bowiem z Aktów Szkoły Główn^y^
pod literą E. I. 5 dzii lif tnayduiących, it w roku i6oa
pierwtzy Paweł Szczerbicw L$eurium, to ieft Sa*
li publicznych Nauk i Dysput, Stopień Dohtora O. Pr.
prtyymował, dla zapadłego poprzednio Szkoły Główn^y
Wyroku, zabrania iącego odprawiania tych Premocyy Na*
ukowych wSościele. Nienawiści Religiyne, wzmagaią*
ce się wifc^y nit kiedy w owym czasie, a ftąd mogące
wynlkai dla mieyica Bogu poświęconego zniewagi i
zgorszenia, przez gromadzenie się róŁńi»wiernych n%
przypatrywanie lic tym awieckim Obrządkom, były po-
dobno przyczyną wipomnionęgo zakazu. Wnakte zno.
-wu wao lat poUirfJr, lak naywroczyiściify iw^jośrzód
i^ielkiego zgromadzenia n8yznacznieyszych> Osób w Ko«
' deiclc P^ MAKrt, dano Stopień Doktora w Sztuce Le^,
Jiarskitfy G a b r y c 1 o w i O c bo e k » e mu, znakomita*
jnu Profeffojrowi , i kilkakrotnie W pożfnieyszych latach
Akademii wti^f Rektorowi: Jco nawet było przeciwko
• «wyczaiowi od r, i^%7 ftatecznie zachowywanemu. Sto*
pnie albowl«m w Naiice Ukariki^y, dla niezdoblących
♦ Micyscą Świętego Przedmiotów, w Rotprawach i Spo*
r^cl^ Uczonych, pod czat takowego Aktu czcfto nada-
Tzaiących aif i roftrząsanych , nigdy w Hośclele rozda.
Wanem^ nie były. o cztfm świadczy R ą d y m U i k i
pod r. i6«|..
\ • .
Wydziale Nauk Filozoficznych, w Krakowskiej na-
szey Nauk Powszechnie 2^szczyty takowe otrzj*
mali. I tak» Roku
1406. Z big nie w Oleśnicki Stopniami Miffrza
5 KN, WW. i Doktora Filozofii był ozdobiony
przez Dziekana Klemensa zGórki. Potem
w łat cztery ocalił życie Króla WŁAOTstAirii
Jagibłi^y pod Gry nw.aldem lako waJc-
czny Rycerz; ' Nakoniec zoftał Biskupem Kra-
kowskim i Kilńlynąłem Kościoła Rzymskiego.
Oprzyietych przez niego Stopniach Akademi-
ckich przekonać sie także można z Nadgrobku
sn Monumentis SarfMtammi na k. 771. wy pisa*
V
nego.
1411. WincentyKoth z D e b n a^ otrz/mał Sto*
pień Bakkąlaureatu pod czas Dziekanii Mi-
kotaia zBandyszyna^anaStopieńMiArza
i Doktora Filozofii posuniony był wr. 1415*
za Dziekanii Mikołaia Piątkowskie-
go. Mówiło sie już o nim w^Przypisie sg.
. 1420.T o m a s z z St r z e p i n a^ potem Biskup Kra-
kowski, o którym obszerniey było wPrzyp:
14., wzi^ł pierwsze Stopnie pod Dziekanem
Stanisławem zPiotrkowa, aDoktorski
1427 pod W-^wr ze-iicem zRaciborza.
14SO. Piotr z B n i n a ^ potem Kasztelan Gnie-
initński, wzi^ł Bakkalaureat, kiedy rządził
-' 593 - •
Wydziałem Filozoficznym Stanisław t
Piotrkowa.
1422. Andrzey z Bnin a tenź* sam Stopiea
przyi^ł za Wawfzeńca zRacibor za/u-
marł Biskupem Poznańskim 1479*
1433. Grzegorz zSanoka, o którym była iu2
mowa w przypisie 45. pierwszy w Fit')zofi£
Stopień za Ja na z Da bjrowy,a w r. 1439 za«^
szczyt Aliftrza NN. W W. i Doktora F. pod
Janem Mentius zwanym otrzymał.
1443, Ja n zSzatkowic, potem Kasztelan Rawski
za Dziekanii Piotra z Szwanowa; Bakkar
laureat przyi^ł*
1444. Mikołay Soleczyński, podbig Sta*
rowolskiego potem Biskup W ileńskit
pierwsze Stopnie pod Janem zl^aciborza
a Doktorski r. 1447,. pod Szyptowskim, czyli
tetpod J^dr^eiem Grzymała otrzymaL
1453. Wincenty Tymicniecki, Zaręba^
. pierwszym wieńcem w Filozofii był obdarzo*
ny od Dziekana Micha ła Legato ra«
^45B\ ^^^ zTenczyna pod tym2e Dziekanem
Bakkalaureat^azaMacTeia zKobylina yr
r. 1436 Stopnie Wyższe przyi^. Pot^m^
. Kasztelahem był Krakowskim.
1434; Piotr zCh'o t kow a, poźniey Biskup Płocki
i Kanclerz Mazowiecki, w czasie urzędowania
I
t '
— 5g4 -^
JedrzciaGrzjmały pierwsze Stopnic c-
debrały^ za J a n a SakranazOświecimla
r. 1457 na Stopień Doktora posunionyzofiaŁ
ł455.Tcdr2eyRoźA'zB orysz o w i c,pod Dzie-
kaneźnStan isławemzBrzezia,BafckaIan-
reatem^ a pod WoyciechemzOpatowa
, <
^458* Wieńceih Doktorskim był ozdobiony.
Zasiadał poźniey Metropolitalna Gnieźniń-
ską Stolice.
1456. Mik ołay zKoniecpola Syn Jakoba
Staro fty Przemyskiego, zaDziekaniiM acieia
zKobyliną Bajckalaureat przyi^ł y a podłóg
Paprocriboo w G,niax dzit Cno ty, i za
nim idącego Niesibckibgo w Koronie ft^U
$kiiy wT. IL nak. 582 Miftrzem NN.WK
1 Doktorełn Filozofii 1459 zoJłał. Był po-
tern, podług świadectwa tych2e, Kasztelanem
Rospirskim.
1453. Zbigniew Oleinicki, potem Arcjbi-
skup Gnieźniński, pod Jedrzeiem Grzj«
mała pierwsze Prombcyc Akademickie ode-
brał, aw r. 1460, za lana z 01 ku sza, na
Stopień Doktorski posuniony zoKaŁ
1458- Jcdrzey zOporowa Woicwoda Łecrr-
cki, potem Bisknp Kuiawski, za Urzędowania w
Wydziale Filozoficznym Woyciecha x
Op a t o w a Bakkalaureat, a w r. 14^0 za J a n a
z 0 1 k a 8 z a Zaszczyt Doktorski przytył. N i c-
Cn
-. 595 —
siecki za^Łsl ski ego Statutu swiaJectwem
powiada, iz tenże sam, ńa Traktacie Pokoiu
z Prusami r. 1466 podpisał sieOboygą Prawa
Doktorem i Archidiakonem Gnieźnińskim.
1462. Stanisław zKurozwek, potem Pod-
Kanclerz Koronny , miał dany Bakkalaureat
Filozofii przez Dziekana Stanisława z
Pleszowa.
1462. Jan Targowicki, współuczeń Stani*
sława Kur oz wędki ego, razem z nim
tenże sam Stopień , z rak tegoż Da^iekana o*
trzymał. Był poźniey Biskupem Przemyskim.
^[463* MikołayzTenczy na,potem Woiewoda
Ruski i Hetman W, na woynię Wołoskiey za
Oyczyzne poległy, wzi^ł Bakkalaureat pod
Mikołaiem Stawskim, a wr. 1468 pod
* ' . '
Do^minikiemz Czelnowa Miftrzem NN.
WW. iDoktorem Filozofii zoftał.
14.63. Mikołay Hrabia na W i sn ic&u, z czasem
Woiewoda Krakowski, odebrał pierwsze Sto-
pnie w Fłlzofii ZA Dziekanii Stanisława
Szadka. .
x4.73* Gabry el zTenczyna, który potem na
Wyprawie Wołoskiey w niewola sic byłdoftał,
^ tenże Stopień Bakkalaureatu za Dziekanii Ja*
koba Zborzyckiego miał udzielony.
a4;7^« JanL u brańsk ki potem Biskup Poznański,
f
r
J
- 596 - .
olctórjrm w Przypisie 14 mowa była, pod Ja-
nem z P i I c y Bakkalaureat, a w r. 1478 pod
, Mikołalem Stawskim, zaszczyt Dokto-
ra Filozofii odebrał.
1434. Jan Turzo, pozniey Biskup 1Vrocław$ki,
za Dziekanii Jana zPilcy pierwszym w Filo-
zofii wieńcem był ozdobiony.
1436. A 1 ex a n d e r z M y s zezy n pod Sta n isła-
wem Krakov^ifzczykiełn pierwsze Sto*
pnie przyiał,a 1488 P^d Piotrem Zabrzc-
ckim,, Doktorem Filozofii zoflał. Był po-
tem Suffraganem Kuiawskiin.
1487. Erazm Ciołek, w dalszym czasie Bi-
skup Płocki, Bakkalaureatem za Rz^du Je-
drzeia ^Ła by s z y n a,a Stopniem Doktof-
skinfir. 1491 za Jak oba zGostyninabjł
zaszczycony. i
\\Z%.l9i\i6h zBobrka Ligęza pod Jedrze-
iemzŁabyszyna Bakkalaureat, a r. 149*
pod tymże Dziekanem co i pierwszy, Stopici
Doktorski przyiał.
*488» Stanisław Turzo, potem Biskup Oło-
muniecki. Stopień Bakkalaiueatu przez Dzieka-
na J anazSłupczy miał sobie udzielony. O
mm
^•) Urząd Oziel^ańsHi nndtwanjr prtci Wybór Wydiittów
( F0€mlui$s ) bywał , ty l)iO p 4 / r •# zm§; ftąd f«*
«- 597 - • .
1490. Piotr Tomicki, takiz sam Stopień o«
trzymał za Dzieipnii J a k o b a z Go s 1 3^^ i n a.
Byl potćm Biskupem Krakowskim i Kancie-^
rzem Koronnjm.
1495. .Grzegorz zPrzeciszowaMyszkow-^
ski, za Jana Sommerfelda Bąkała*
rzem, azaPawia zZakliczowa,Miftrzem.
NN. WW. i Doktorem Filozofii zoftał,
i498.Hieronim Łaski, potćm Woiewocfa Sie-
radzki, za Dziekanii Pawła zZakliczowa^
pierwszy wieniec Filozoficzny odniósł.
1501. Bene dykt Myszko ws k i, do tegoż Stt>«
pnia B^kkalaureatu od Le o n a r d a D o b*
czyckiego hyi podniesiony.
1505. jAnChoieński, w dalszym czasie Biskup
Krakowski i Pódkanclerz Koronny, przez
Dziekana S z y m o n aSierpskiego Bakka*
laureat Tniał sobie udzielony.
1518* Jan Ocieski, potćm Kanclerz Koronny,
^24
cho4zi» ifc wtymte samym roYiu, a pod rotnemi Dtie«
lianamiy Osoby promowowanc zn&ydować moina. Mogf^
aioli ten Urząd na drugie i trzecie półrocze bydż prze*
dłutony. Promocye zaś do Stopnlów Ahademichich w
Pilozofii, co fiwar$ał t\% odbywamy z poctątKu. to ieft^ nm
S.Krz^if na S* ŁHt^ą^ na FopieUi ^ i na Zuhnt Śmiałki,
Późnimy dlutszt ohresy, osobliwie na Yd^^ste Stopnie
•znaczono.
V >
- 598 - _
2a Stanisława B ratko vs.kiego ta-
kimże Wieńcem byt ozdobiony*
1521. Stanisław von Hosen^ zWanjHozjusi,
tenże sam Stopień Bakkalaureatu przyiał,po(i
czas Rzadu^w Wydziale Filozoficznym Mar-
cinazLeżayska. B^ł Biskupem War: i Kard:
^530. Marcin Kromer, n^fiepnie także Biskup
Warmiyski, podobnież Bakkalaureat za Dzie*'
kanii Jana K a zmier czy ka otrzymał
1542. Stanisław Załecki, potemOpat Sb*
^leiowski, pierwsze Promocyc pod Jcdrzc-
iem zDziałoszyc, a # 1545. pod Ja nem
Trzcieńskim Stopień Doktoi;^ki odebrał
1559. Adam Waysk'0 . Suffragan Wrocławski,
pod Dziekanem Pio t rena z Warszawy
Bakkalaureatu doft|pił.
1-360. Jedrzey Brzechwa5 późnimy OpatTj-
niecki, takiż sam Stopień od Dziekana Filo'
zofii^ S zymona Obrebskiego przyiaŁ
15(Ji. W a w r z e n i e c G o s 1 i c k i,* naflcpnic Bi-
skup poznański, za Jak o ba Górskiego
tymże wieńcem był zaszczycony.
1563. W o y c i e c h Ba r a n o w s k i, od rządzące-
go Wydziałem Filozoficznym Jozefa V'
rzęd o Wskiego, takiż sam Clopicń niial
udzelony, w dalszym czasie na Stolicy Mc;
tropolitalney Ciieźnieńskiey siedział.
I
— 599
3^58^ Mikołaj Z orawskie potem Pisarit Ziem*
ski Lidpelski , za Rektoryi Jako ba Gar*
s k i eg o Stopień Bakkalauretu podobnież o*
debrał; tako świadczy Nadgrobek iego,t« M^"-
nummti iarmstarumzapissiny.
Oprócz tych) których tu z Rckopiamówna*
szych i z Hiftoryków Kraiowych zebrad i>vypitae'
mogłem/, sławnych przez rozliczne v Oyczyznie
zasługi Mężów; powinienem w poczet ieh poli-
czyć: Mikołaia Tr^bc Arcybiskupa / Gnie*
źnińskiego, który w r. 1410, przed poft^pieniem
na godnoćć Metropolity Lwowskiego^ po zło2o-
ney przed Rektorem Akademii Mikołaiem 2
Kozłowa Przysiędze, w Metryki tey Szkoły Głó-
wney lako iey Członek dał się zapisać. Tern
bardziey wspomnieć należy AŁBSANORiw Syna
Zbmowita Xi^żęcia Mazowieckiego, urodzonego z
Ałexandry, Króla W2.adtsława jAaiRŁŁT Sioftry,
Bis^pa Trydenckiego i Kardynała ; który także
iciał bydź Zaszczytami Naukbwemi udarowanyni
w r. 1417, kiedy M i k o ła y S c'u It et u s (/e C^nradi
Sytva^ rządził t^ Szkoła Główna; i który potem ^
sam rokui42Z był iey Rektorem. (^) .
Szy-
(*) R a a y m i ń s k i» w T. II. Fajforum, naftf pUiący Wiens
Pochwalny temu Rektorowi połotył: 1
SaaguineM alii ^uod dedu«ere Ćohertet,*
Armorum fa^ Militis^wc D«cts.i
Szymon Starowolskt in Lauiationt A^
-<.
€0demim CrMctmensif . do W5pomnionj|ph przeze-
mnie, o, których wazyftkich sam lak2e ale [bez po-
rządku lat pisał, dolicza ieszcze, Miel2yńskie-
go, Szamotu Is kiego. Os troroga,Doktorów
Filozofii i Prawa; iakoteź Jana i Synaiego F e-
IixaHerbort ó w,wszyAkich Senątorskieńit Krze-
ełami znamienitych , i równie z Jmion , iako te£
przez swoie ważne Czyny i Nsuike słynących do-
tąd w Narodzie Meiów. A z pomiędzy Senato-
rów Duchowny ch« wymienia Arcybiskupów, Woy-
ciecba Jastrzębca i Jana ł^askiego; do
których dodacf potrzeba z Dzieiów naszych , Me-
tropolitów Jana Zamoyskiego Lwowskie-
go, UczniaM a rei na zPi 1 zna,i Maci eia Łu-
bieńskiego Gnieźnieńskiego, tudzićź Brata ie^
go Stan isława, Biskupa Płockiego, Danie-
lowi Sigoniuszdwi AYychowanie swe win-
nych.
Roc etism Thrtecs feraąue corda Gelonum*
Orbit prieAon«t hoc quoqae ixpe gerunt ;
ted doftfti rezifte amiiiiaf» Muitsąue prseefte,
• Hec nifi flot hominum » rftrtque oorda Yilent.
BSarft quoquc contilió regitur ; prudentia beUU
Bft oculut. Maga! masioia gemma Ducb.
Tu prbin dr Patrio Dux dr Yirtutis hoaore,
Plura alilt lolidae munera laudit habet.
8i potarat dodum Beaor flajcifta Senatun
BtUigerat potcrat Dus doauiita Dwcm.
— 6oi •—
« nycb. ( * ) Wymienia podobnie2 Staropolski,
Jana deSómtio isjnaiego S tefaftaBATORTc«
Xiażeta Siedmiogrodzkie, pod rz^idem v Wydzia«
le Filozoficznjm Jana z Łowicza i tudzież Sc*/
dziwoia Tenczy nskiego Kan: Krak: czwar-*
tego^ Brala tych , o których pisałem yiryŁńy ; a z
pomiędzy Opatów Rogowskiego, Mata-
chowskiego i Mąko wieck i ego» wszy*
Itkich Stopniami Akademickiemi , w róinych Nau-
kach i Umieietnosciach, ró2nemi czasy zaszczyco^
nych.
Z tych przeto licznych Aosjć przykładów^ o*
kazuiacych widocznie wysoki szacunek nay pier-
wszych, tak Świeckich iako i Duchownych w Na-
• <
rodzie Polskim Osób dla Nauk,widac razem, lak głev-
boko przeniknieni byli odwiecznym owym M^«
drości wyrokiem, który wXiegach Salomona czy-
tamy: Utitior $st Sapijtntia eum ciivłtiif\
& magis prodest id ventibus Solem. (**)
60.
Scriptofe Rad ym t ń s k i.
(•♦) Mamy dowód prtwdtiwotci iego Wyrolrn x Cły«6w wła;*
•nych Boda)iów». litórychlps stcyctcia i urodtenia pofta-
wił w nędzie Motni<*yftych, Opróei albowiem tych
'iawnych oznahów powatania dla Nauh « htóre pnez u«
bieganie tlę do Nadgród Ahademtchich ohazywaU » nia«
chcieli oni nic oputcić* co tylko do supełnoiai Obywa*
— 6oo -f-
Szymon Starowolski in Lauiatkw A^
s.
eBłkmim Crscortenirr, do W5pomnionj|ph przeze-
mnie , o których wszyftkich sam lak2e ale ^bcz po-
rządku lat pisał, dolicza ieszcze, Mi e I źyńs kie-
go, Szamotu Iskiego, Ostroroga,Doktoróv
Filozofii i Prawa; iakoteź Jana i Synaiego F c-
lixaHerbort ó,w,wszyAkich Senatorskiemi Krze-
ełami znamienitych, i równie z Jmion , lako tei
przez swoie wa2ne Czyny i Naukę słynących do-
tąd w Narodzie Me2ów. A z pomiędzy Senato-
jrów Duchownych^ wymienia Arcybiskupów, Woy-
eiecba Jastrzębca i Jana ł^askiego; do
których dodad potrzeba z Dzieiów naszych , Me-
tropolitów Ja^a Zamoyskiego Lwowskie-
gOyUczniaMarcina zPi 1 zna, i Macieia Łu-
bieńskiego Gnieźnieńskiego, tudzićż Brata ie*
go Stan istawa, Biskupa Płockiego^ Danie-
łowi Sigoniuszówi "Wychowanie swe win-
nych.
Roc etiftiB Thraces feraque corda Gelonamy
Orbis prii4o2i«t hoc quoque ixpe gerunt ;
ttd dodaf rezifte amimaff» Musisąue prseCM^
« Jloc niił flot hominum i; niraque oorda va1rat.
SSari quoque con^ilió regttur ; prudentia beUis
Bft oculusf Magat masima gemma Ducit.
Tu prbin & Patrio Dux & Yirtutis honore*
Plura aliii lolidaB munera laudis habes.
*
81 potaras do&um Beftor flexir«e Senatua
Bclligeroa potcrai Ous domui£ia Dticet*
— 6oi •—
^ nycb. ( * ) Wymienia podobnież Staropolski,
Jana de5diPf/io isjnaiego S tefaftaBAToaTc«
Xia2eta Siedmiogrodzkie, pod rządem w Wydzia*
]e Filozoficznym Jana z Łowicza; tudzie2 Sc*^
dziwoia Tenczy nskiego Kan: Krak: czwar-
tego, Brata tych, o których pisałem wyźey; a %
pomiędzy Opatónr Rogowskiej^o, Mała-
chowskiego i Makowieckiego, wszy-
i^kich Stopniami Akademickiemi , w róinych Nau-
kach -i Umieietnościachy ró2nemi czasy zaszczyco^
nych.
Z tych przeto licznych dosyć? przykładów^ o*
kazuiących widocznie wysoki szacunek nay pier-
wszych, tak Świeckich iako i Duchownych w Na-
rodzie Polskim Osób dla Nauk,wtdac razem, iak głew
boko przeniknieni byli odwiecznym owym Mo-
drości wyrokiem, który wXiegach Salomona czy-
tamy: Dtilior śst SapijtntiiB tum clivłtiif\
& magis prodest id ventibus Solem. (**)
60.
C) Fasii^ilufirium yiręrmmt T. IV. foUiU ^%%^
Scriptofe Rud ym iń ski.
(•♦) Mamy dowód p rawdxiwoic i icgo Wyroku tC«y«6wwła«
•nych BodakóWf których Ipt aftczęścia i urodzenia pofta-
wił w rzędzie Motni^y«tych, Oprócz albowiem tych
-jiawnych oznaków powatania dla Nauk « które przez u« ,
bieganie tic do Kadgród AkademickicK^ okazywali » nia-
chcieli oni nic opuicii, co tylko do zupełnoiei Obywa*
— 602 —
60.
* Czasem złe użycie nsiypoiytecznieyszych U-
ftanówień, podawać le zwykło w lekceważenie i
pogartfe; czadcm tez, co left gorsza 3 zazdrosna
niewiadomośc, lub przygotowana nieprawość, wzia*
Wszy iia siebie maskę dowcipu, wyśmiewa i na szy-
derftwo podaie to wszyftkó, co tylko blask na ićy
nikczemnośc rzuca i obok czego poftawiona z
ca-
telfłiiego Wychowania wiedzieli bydi potrtebn^m. A-
^adetnia Krakowilia \iir potomne ccaiy 'prteaełm C%cięo»
dne Jmioaa Pomnotycielów Publicinego Oświecenia*
którzy do rozXrzewlcnia go za itfy pomocą y^ N%rodzte«
dołożyli sif choynćm własnych maiątków udzieleniem-
Vleehay wifc będą po wszylłkie czasy z Chwałą i Wdzlf
ctnoicią wi pominaae z te^o względu Jmiona» J a n a O ł o-
COfza» J~cdrzeia01<zews)ciego« t Jana Za>
moysliie^o Lwowskich 4r $ybiĘknp6w\ Tomft*
•za Strzempińtkiego, Zbigniewa Oleśnickiego » Piotra
Tomickiego, Piotrii ^Tylickiego, Jakoba Zadzika, Jędrze-
ia Załuskiego Krakowskich » Jana Łubrańsktego F^zmmJU
Mkiigo, lędrzei^ Noskowskiego, Stanisława Łubieńskiego,
Ffockichf i Jana Rozdratewakiego,. Umrgmr^tm^skUgo Ei»
skupów* lako "niemnićy, Jana Szafraaca, Stanisława
Borcha, Jfdrzcia Tarła, Kaspra Boboli, Krzyftefa Kof*
sarzewikiego 9 Stanisława Garwaskiego, Wawrzeńca
Starszewskiego, Kanoników Krakowskich i Jana f:.ow. .
czowskiego Tynieckiego Opata. A ze Świeckiego Stanu
Osób, Jędrzeia Szafrańca na Pioskow/y SkaU» Bartłomie*
ia Nowodworskiego, Jan^ Tfczyńskiego Woiewody ftn-
— 6q5 — *
cała siroic brzydota ofcazaćby sie musiafa,^
^szemu f chce mowie thmu uslyciu y Rz^d baczny
i dzielny łatwo zapobicdz może; drugie, to ieft
Szyderstwo, ile ieft zdradliwszo i iadowitszc,
ile źrzódłó.swoie miewa w głębokiem iuż TOpsu-
ciu , ile ^rzed wydaniem swych nieszczęśliwych
skutków mało zwyczaynie' rzadowey na. siebie
sciaga uwagi ,^ xjle ieft niebespicczni^ysze , tyle
... .
iego
kow«liicgo, Jacka Dąbslii^go Km»kuUma Bieikifie^ Stairf.
sława Milanowsliieeo- Krayftofa Mi crosiewrt i «go; Ada-
ma Strzałki zRudztf^ Zaszczytami Kraiowemi znako-
mitych Mętów. Tudzież. Jędrzeia Hudowskitgo Oh 9^
wmtęia Miafta Krsktwa, Joachima Ci«pi«low«Wego,
Kraków skhg9, Stanisława Bary ctki łToTSMomsktig; RmdM-
gSw, ^ Niech oraz zoftanie słbdka Pamiątka dobroczyn.
ności dla Mu» Oyczyftych, Szanownych Polek » które
wflępuiąc w ślady Monarchiń swoich, szłusznie uccf^
ftniczkami się flały ich niesmicrtelnćy sławy. Nabyty d«
ni^y prawa mianowicie Katarzyna Michałowska, Mksztt^
ianomm Krakowska, Regina Srzeniawska Sśkrśiarzowa K. i
Katarzyna Mętykowska; które przez rozliczne Dobro-
dzieyftwa Naukom wyświadczone., ftanęły w rzędzie
PomnoŁycielów Oświ^oenia.
Naleiy sif w t^m mieyscu oddzielnie chwalebne
wspomnienie, Krzystofowi Mieroszewfkie-
m u. Sekretarzowi niegdyś sł. pam Jana III; który, pr?y
Krakowskł^y Powszechndy Nauk Szkole, poftanowił był
załoŁyd Szkołę Rfcorską z własnego swego maiątku. Na
•o, wyrobił sobie nayprzód na Seymie ^Krakowskim
Koronaeyynym zezwolenie, % aa aaftępniącya
:^ 604 —
Jego zamach do odwrócenia, tyle etosy lego tictó*
t6y kblwiek firo ny Narodowi zadane, do zagoi^
nia s| trudnieyszei Bywa one nawet poprzedzi-
cielem prawdami wy m rozwiązania Społecznego Po-
rządku i bltskićy zguby Narodu. Znały to nar-
odlegleysze Świata wieki, i miał zape^e vielki
6w Mędrzec Wschodni przyczynę zoftawić ka
przeftrodze nayodiegleyszćy Potooinoici te walna
i nieomylna Prawdę, 2e SzijcUrci/ gubią Ajkz
Warszawskim r. i677» te^oi iciwolenia nową Uftiul
latwierdtenie* która ^9łmmiMt^ Ltgum V« f . 4769 tir. Si ^f*
im Rif€$rtkmp aihą Jkmdtmia Ma rx«i9«» w tyck
•łowach sif znayduio.— ,, Fundacy4 Szkoły Rycer*
ski^y albo Akademii Marsowdy* którą urodtony Xnj-
Ilof z Jf/#r#f torl^ MiBRosxBWs KI Sekretarz Nasz « toi*
ctną czf M Subftancyi swoidy na nic łoty wszy wyfttwić
na wolą przy Krakowie, przy Akademii Krakowskiej,
iakośmy wdzifcznie przyifli i powagą ziazda feneni*
aefo Szczftltwtfy Naszły Koronacyi ftwieidziU. takitc*
rainidyszą Uilawą potwierdzamy, i aby ^ skutku iak
nayprędzćy przywiedziona była mieć clicemy, a na teo
koniec Dyploma z Kancellaryi naszły wydać roskaitli*
Imy, któtc mi ęmmiBut Puneth ttamsuUs ei wHćuUs Mffrt*
Samus rmiificąums & ad ómmśs tiktnałłs & immumUMtt A»
.mm Acadęmitt CtacovkHsis admiiiimut fifjhdm iac^r/trś'
Cc by do uskutecznienia tego tak zbawiennego Oy*
€^yznie zamiaru, temu Zacnemu Obywatelowi lub Dfit*
dzieom i Haftfpcom iego przeszkodziło? nie leB wiadoii0<
, — 6a5 -—
iVoU. Doświadczenie aź nadto ia fiwierdzito , a o*
bszerny iey rozbiór, z względu osobliwie polityczne-
go, przez sławnego zawsze Kanclerz Bakona^
w nayzupcłniejszem ia świetle poAawiŁ (*) —
Tym tó także objdwóili przyczynom, xhfim
mówię $iźyciu i SzyderflwUy naywięcey iednakdru^
giey, przypisa(5 należy upowszechniony, miano-
wi- '
C*) Homhusdirisorts, Gvłimi§m pęrdunit Sapiiniśs vir§ acęrtum
4aiamiiaiem^ -— Bacon Baro na fTśruimmh W Dziele dł Di*
gmitałi&^mgm^nłis ^ti§mtiarmmt wXifgi VIII«
de Fartiihnś Doiirimof CiviUs » Rozdziale 11, takowe nad
tym Króla Salomoha Wyrokiem uwagi czyni. -»
1^ Dziwną, mówi, wydawałby aif mogło rzeczą, łe w
opiiaoiu ludzi którzy do osłabiania i gubienia Rzeczy
Pof politych iakoby od Natury ftworzeńi i usposobieni są
wybrał Sai-ohon Charakter, nic iadnego Człowieka
pysznego i wyniosłego; nie clemiftyciela i okrutnika;
nie luehwalcy i gwałtownika; nie bezboftnika i niecnoty;
> nie gnębiciela^i niesprawiedliwego; nie buntownika i
burzyciela; nie rospuftnika i roskosznika; nie głupca i
niedołęgi, ale S^ę d$rgf> Atoli to nader ieił godo^
Mądrości owego Królar któremu doskonale było wiado-
mo, cz^m ftoią Rzeczy Pospolite i cz^m \ipadąią. W rze-
czy albowiem sam^y, niemasz prawie ftraszni^yszego mo-
ru na Króleftwa, iak kiedy Poradnicy Panuiących, i cl
którzykolwick w rządzie udział Władzy sprawuią, są
StfdiTskiłgp dcmiipu. Takowi bowiem ludzie wielkosi
Aiebespieczeńftw , a^eby sif nieuftraszonemi Radzcatni
f okaziiff zawsM wyciańczaią; i i owych, którzy t#^ nie.
^-« 606 —
'Wicie miedzy MoZni^jszemi i Swteckiemi ludźmi,
wllręt od ubiegania sie o Zaszczyty Naukowe,
zdatnojci i talentom vr Akademiach udzielane; i
Hy samćj, rzucone piętno błachosci i pogardj
na tytuły Baktahriów, Mifirzów i Doktór(ńMr.
m
Cożkolwiek bądź, nie wącham sie iednik
'Wyznać moiego mniemania, iz, nieprzywiezuiac
ważności rzeczy do iey Nazwiska, Stopnie Aka-
demickie , w kraiowćy osobliwie Akademii , ulo
ódfowiedzialna bydś mog^ey, pod iakimkolwick
badi
betpieczeńft^a » tali ialt tą warte, na wa^ biorą, iakoby
z boiailiwych aif imieią: doyźrtałe naradzania się i roz^
watania, rotprawy fpome celem zgłębienia rsecay do«
]iładni%» za inowczy tylka kunszt i za nudy oltrzyKuią;
chwałf 9 Która za miarę przedsięwzifciom wszelkim Pa-
nulących słuŁy^ powinna* za gminną marę i rzeca pręd-
ke przcihinąĆ maiąeą poczytuią; powagę i moc Uftaw
Sieciami, które większego zwierza bynaymai^y wftny
mywać niepowinny, bydz mieią^ą; Rady i oftroŁnoicl na
dal przewiduiące 9 iakoby iakie sny i przywidywania
melancholicznet za nic maiąc odrzueaią ; z Mętóvr pra-
wdziwle roftropnych, i gruntownie na rzeczach się znaią-
cych, pełnych| zdania i wielkości umysłu, tfirty ftroiąi
z poi'miewiskiem o nich mówią. Wreszcie, wszyftkie n*
zem politycanego Rządu zasady wzruszała. Ha cp, tiA
większą baczność da wad potrzeba: podftępami bowiem,
a nie otwartym bólem towszyftko si^ dziele, i nie za*
częło nawet u ludzi w takićm« na iakie zatinguita bjd«
fodeyzrseaiu.
— 6o7 —
b^dź Jmicnicm udzielane, bydźby zawsz^powin*
nv w oczach Najwyższego Rządu, naypewnićyszę
rekoymi| za prawdziwa zdatnością, ubiegających
sie, do usług publicznych. Osób. Sa 2aś za tern.
naftepui^ce przyczyny: Nęvf rx6dyii to czego się
kto w młodym wieku porządnie i dobrze nauczy,
naymocniźy sie wiego pamięci utrzymuje: Airtó-
r«, te gdy sic uczy dobrze opisatiym i scHle do-
pilnowanym porządkiem wszyflkiega, sposoji)i się
oczywiście do wszelkich bez braku usług Kraio-
wych: 3cie, źe gdy sie uczy dla'doft^pienia Stopni,
iako nadgrody Publiczney, musi s*e uczyr nayii-
silniey, boby iey inaczey nic doił^pił; — Ąte. Że
Doświadczenia, czyli^ Examina ^ przed przypuszczę-
niem do Profnocyiy ssf z przepisu tak idik^ iź ża-
dnemu powątpiewaniu , o zupełney wiadomości
Nauk 1 zdatności examinowanego, mieysca nie 2.0-
fławiai^; ponieważ takićy doskonałości dac muii
dowody, iaka potrzebna iell Nauczj^cielowi, ma-
jącemu uczyć tych przedmiotów Umieietności, z
których sprawę adaie. (*) — Przywróćcie wiec
»
Pp -tako-
m
<^) Taili przynaymni^y był duch ulłanowienia Zaitctyta
D^ ki •-r s-tego; iako to, lamo zaacienie wyfaiu oka*
. 2uie. Co gdyby nawet walono fif od niego odfl^o*
waćy prxez rozwolnienie przepuan^y W- doświadczaniu
Kandydata ścisłości, a t^mbard^zlćy dawa^ Stopnie nlc-
(odnym; tedy ZwiCftehnośd ^Une aa to dai^ca ba«zc«
— 6o8 —
takowym Zawczytom Naukowym powagi, i da-
nie Młodzieży do nich ponęty, przez zaTpewnic-
nie, tym którzy ie otrzymała, pierwszcńftwa przed
inncmi do usług Publicznych, mogłyby przyło-
żyć sie do pomnożenia zdatnych Urzędników Kra-
lowi. A Kofnmifsye Examinaeyyne mą-
drze
nie , łatwo w naletyte liarby porządltu wMzyBJiohw po-
wróciła. — W AJtademit Krakows](i4y,Kanc]ene i^ 4c-
glądkli pilnie tacowego porządku* i nie ty>ko nie do77e-
]ali nieprzyzwoitego tzafunka Akademickich ProiDccTv,
ale nie dali nawet przyymować'ich za granica, odpra-
wiaiącym podroie Akademikom. Jako dowodzi Łiil Xią-
ftfcia Fryderyka Królewicza i Kardynała, a Szkoły Gió*
wney naszły. Kanclerza , roku 1496 za Rektoryi Jfdrie-
ia zł^byszyna* ze Skierniewic do niey pisany; kto*
ry czytać moina w CUntur^ack Radymińikiego pod wspft-
mnionym dópldro rokiem. Toź samo oboftrzały t/fttwy
Akademii , która daiąc pozwolenia sw^ym Członkom i(-
chaniH w Cudze Kraie, zaifrzegała zaraz suro^^o* it v
tadnćy Akademii Cud^oziemskt^y Stopnió^v przyymov8Ć
nie mieli; a nawet, wyicŁdzaiący przyjięgc na to pnti
Bcktorem składali : czego wiele przykładnic napotyis-
łny w Aktach Rektorskich, i w Dzifeiach wył^y wurian-
kowanych. — ^Tegot samego Ducha Uftaw AlUdeaiickich
było skutkiem, it Doktorskiemi Stopniami łaszczycew
wKraiu, pięrwszeńftwo mieli do Katedr i wyfłntonych
korzyści przed temi Akademikami, którzy owe Stopni*
pierwey nawet •d nich, ale za granicą zyskali; takdaJicc
it chcąc bydź do rzędu Profcfsordw swetati Stopniowi
właściwego i^T%^z6y przyictemi, Naywyiszcgó cwicaa
wdania %i% za sobą szukać musieli Tak ta Jc4r»€
/ •
1
ńttt uftanow-ione w Xieftwie Warizawskiem , fld
kiedy w dawnieyszey iego' części Szkoły Powszc*
chn^y Kraiow^y nie było, nie miałyby wiecey co
czynie w dochodzeniu zdatności .takich Osób, u*
biegaiących sie o Urzędy Departamentowe i na*
wet iakiekol wiekowy zsre, nad wchodzenie w pra-
ktyczna biegłość Kandydatów w drodze Polity*
< ^
czney i ^^downiczey^
Moźnaby nawet twierdzić nie bez przy czy ny^
, prze;Ł wzgląd na teraznieyszy nasz lian, i na przy*
szłoić, ii irzodki przedsięwzięte do rospowsze*
chnienia pomiędzy Młodzieży kraiowa potrzeb/
fiarania sie o Stopnie Akademickie , lepieyby za»
pewniły Rz^d Naywyższy o iey zdatnoici, nad
Ppa same
|^aata^^i^iM^B*^MHMaa«> ^mmmm^i^^lm.^ti^mtf.^i^i^.mam
i cm tŁcA^sz^na w rołsu 14^9 > P<>d cia« Relitoryi I e»
. rtegoBogiera» wdawał sif Arcybisli^ip Gnicmien*
chi Slenińslti, i Bam Król Kazimibrz ». afteby mógt
byi' między Teologii Doktorami mteysce otrzymać; któ*
ry icdnak musiał wpizói przepisanym Trybem udowo*
doid zdatuoić swoic» ttiłeli Jt4^>i^cgo umieszczenia do*
. Aąpił* Nie mnieyszych takte doświadczyli trudności
w podobnych okoliczndściack Woyciech Pnie w>»
aki, l4in de Hcguliji Łeksirz nadworny Królewski*
t»iotr Złotnicki ( Amrifabtr^ , S t a i» I g ła W Za*
W ą d z k L i niektórty inni ProfefsoroWie ta granicą do*
Utorowani, wiatach naftępuiących*-^ Chciała Sikoła Po*
wszechna Krakowska teml sposobami bydt w pewności «
o niezawodnćy Nauce i potrze4»nyc& przymiotach 0sób»
^o Powołdaia albo Tytułu MauciycieUkitto d4ią€yohi
— 6io .—
same tylko doświadczania przez Komnufsje Eza*
mtnącyyne czynione.
Zważywszy albowiem Nayprzód tera£ni^vuy
Stan Narodu naszego , nie możemy tego » bez u-
przedzenia.i oman)ienia' miłości własney, nie po«
znawać, iż iak nie zbywa na Cnotliwych i nayle>
pszc chęci dla Oyczyzny mai^cych Obywatelach,
tak o ftcSsown^ 'liczbę przygotowarfych gmntp*
wnie do Urzędowania, bądź w Mittfczu^ bcidź V
S^d^wnirz^ij SfcrzCf musi bydż ieszcze trudno: iul
to, dla zSiniedbanego, po większ^y części, przykła-
dania się do Nauk maiętnieyszey Młodzieży, prz«
lat 15 obcego Rządu ; iui dla zaniechania przez
wielu na nieczynne w Obywatelftwie życie tak dłu-
go skazanych, albo za powołaniem woyskowcni
się rźucaiacych, tego co im O^^czyfte daWnfćy u-
dzieliły ^zkuły ; iuz dla niedoliatku Powszechni
^auk w niektórych dzielnicach rozebranego kraiu
Polskiego i a ftąd upowszechnionego bardzie^
zwyczaiu, p/zefiawania na powierzchownych i ma-
ło co przydatnych talentach, za granica, albo w
prywatnych Konwiktach i domowym dozorze, bcx
związku, porządku 1 przyzwoitey zupełności na»
by tych, bardzo płonnie Nauka i Edukactjd
zwanych. (*)-#■ A tak możnali bydi pewnym 2e
sie
■ /
(•) Wieczna Sława w Potomnoici ^ a ed tyiących Pofcolem
ndymocnioysza nale.ty się w^ziccznośd tym gorliwyn Mc-
-^ 6ił —
aie znaydzic wszędzie, potrzebna liczba przyzwoicie
usposobionych Examinatorów, na ktirych by sie
bez zawodu spuście można, w tak delikatney .i do-
bro Pańftwa nayblii^y dotykaiacey sprawie ? I
czyli rozwolniona z tego powodu ścisłość przedzi-
wney U/!awy, i przywyknienie do .wykonywania
i^y %^^ zh^diy iak to mówią, nie pociągnęłaby za
sobą szkodliwych dla Ktaiu skutków, przez zanie- -
dbywanie coraz większe, nieoddziclnych od dobre-
go Urzędowania, a wiele czasu i mozołu kośztii-
iacych Umieiętności i Nauk? Tern bardziSy albo-
wiem Człowiek unika pracy, im wiechy powo- '
dów ma do mniemania, źe bez niey^ na zamierzo-
nych korzyściach nic nie (traci* I tym sposobem ,
Tosprzęga się związek dobra osobiRego z publi-
cznćm, bo wyobrażenie, o konieczności iego u«
flaie.
Żwai^y-
iom» którzy po Kozbione Krtiu» prcet mytl wielhą i
sx'cz(«llwą» związawfiy tic w Wariławie, pod opie«
t
lią Panuiącego» v;^ Towarzyftwo Uczone^ założyli w ni^m»
te tali powif^m » Święte Ognislio » celem zachowania
priygaizonego niesiczęśliweml przygodami światła N,auX»
w nie doiła tk u iwyczaynych izćrzeniaii utrzymywania
go sposobów. Ochroniło to nie iednego. od zakopania w
bezczynnym życiu korzyści iut pierw^y i Nauk otrzy-
manych, otwieraiąc kaidetńu pole popisywania s\% swf •
mi^Wiadomosciami i talentami z zaszczytem ; a ordz, fta-
ło się dla wielu bodźcem do prac , pricdsięwzif^, i po«
^ dróty poiytecsnych.
«
— 6X2 —
Zważywszy fowtóre^ iż w tym Wieku pomyśleć
fie luZ iilegodzi, chyba tylko samym nieukom,
i^eby xM.itematyka, Mechanika i Hidraullka, Mier-
nictwo i Budownictwo wszelkiego rod^aiu. Chi*
mia, Fizyka, Mineralogia, i cała Umieictnośc Górni-
ctwa, tudzież Ekonomia Polityczna i dobra wia-
domość Stalyflyki, nieodzownie do dobrego spra-
\rowania Urzędów, we wszyftkich odnogach i fto'
pniach Adminiftracyi I^olityczney nie miały bydź
potrzebnemi, lak iak Umieietnośc Prawa w całey
twey rcuciagłoici, nieuchronna ielł, wSądowniczćr;
atwazywszy ieszcze, ii wspomnione Nauki i Umie-
ietności co dzień prawie nowy wzroft i udoskonalę*
nie biorąc, niemóga bydź Icpiey znaiome iak tym,
którzy sie im samym iedynie oddali, i którzy
przez Profefsy^ swoie codziennie obowiązani sa
mieć z niemi do czynienia; że zatem kaidy Pro-
feCsor, swóy w szczegulnoici Przedmiot Nauki po-
iiadaiac iiaygruntowniey, doświadczać poddaią-
cych sie examinowi naylepiey ieft w ftanie ; iźc
te same korzyści, nie zdaia sie bydź tak pewne po
ftronie Osób Kommifsye Examinacyyne składaia-
cych, 2 przyczyny uftawicznych a ciężkich Urzę-
dowych , i kłopotliwych różnych domowych za*
trudnień: v'nicścbv ftad mo2na, ie iak wtcraźnicy-
cjym ftanie rzec/.y, t.ik i w przyszłości, naywicksza^
l>v Mcwność daw.iły za Zcfatnościa Kandydatów na U-
Taedy Deparlam'jntowc, ExaminaScisł^ wSzko-
~ 6i3 —
le Powszechn^y Kraiowey odbyte,, i otrzymane
w niey iŚtopnie Doktorskie (*)
Zważywszy potrzecU^ iż Osoby przychodzące
przed KommTye Examinacyyne, mianowicie zaś
przed Nay wyższa, bywała to Ludzie, wiekiem i
zasługa iui nawet iakaś, wKraiu znamienici, i po-
szano-
przez Rząd A.uftryacTti posiadanych, doftarczyły tymspo*
flobem obydwom Gallicyom, a zatdm w części takie Xic-
ftwu WarszawskicmUf znaczną liczbę Urtędmfków Zdrowia
i Sprawiidtiwo{6i 'y bo Naulii. Lekarska iPrawa» naylepiĆT"
pod wspomnionym Rządem kwitnęły » z godnym podzi-
wienia Matematycznych i Fizycznych zaniedbaniem.
Przeto t^Ł naylepsi i naypracowitsi Profefsorowie daią-
I
cy te oftatnić w tuteyszćy naszły Akademii , dla złego
urządiena i krótHiego bardzo czasu na wydanie ichi
przepisanego, ftadnego poŁytk\i w Uczniach zrobić nie
mogli, i nie zrobili.
Kaidy atoli przyszły Kralu Obywatel , powinien
bydi w młodości swoiey do wszelkich Usług dla Oy-
CTyzny sposobionym; a co ieft rzeczą iftotną, nit powi'
fthn przeflfpować prttpi$aHwg9 w Naukach porządku t iełeli
go nale tycie usj>osobionym 4iieć chcemy.— Bardzo zat
błędnie ci sądzą, którzy rozumieią, ił gufłowi i wybo-
rowi Młodziety wszelkie Nauki i Umieictności zoila*
wić naleiy. Usłuchnąd takowćy rady, b^oby to wy-
iławiać Młódź w wieku zachci^wań i zmienności, ni^dy
prawie w kicrunl^u swych chęci nielłatecrną ; Młodż •
radą lako nayprędzdy i iahotako przcbledz NauTsl , aby
fiif t)lko wyrwać na S«vcbodę i na 4jfc;*c na;jc2ciciey
/
— 6i4 ^
irapo.wanie nteiako wymuszaiący, móźnabj iffąd
.obawiać sie po lud .ku rozwolnienia ścisłości w
£xaminach» przez Najwvższ y Dekret przepisanych.
Aby wice poważna !iie\viacIomośc , rtie posiadła
navważnicvszych w Kraiu Urzędów, byłoby na j-
bespieczniey obr^łcac zawsze pierwszy wzgląd na
Świadectwa SzTcoły powszecfaney z odbytych po-
rządnie
_ fc
«
prółniackie z włainą fwoią 1 Społeczności fz1vodą; by-
ło%)^ to wyftawiad ią • inowl^» na' leHKorayslaą popr.
df nieznanych i<5y lionytci» z niepoznanyck od nie}' aa-
der wninych przedmiotów Otwi^cenia. Wtdzielibyiair
iednyrh oiiarui^cych się pilaowaós Szlioły Judyniadf
drugich udaiących aic za Galenem, innych preesicbiof%-
cych Nau)(i Teologiczne i Stan DuchoMrny; owych t t
tych mote nMywicYctz^) liczbę, oddzielne tylko ialcie, i hci
l>lishiei»n nawet związhu ze tobą będące Przedatotyt dla
cłehawości racz<*}'nii dla poiyt)cu i pr»cy obi^raiących. I
wnet znowu poiłrzegHby^my tychie ssmych cte^ is-
nego iądaiących » «amysły swoie odmieniaiąc3rch • ipo-
•oby dopilnowania pozytliu swego przez. Zwierrchno*
dei Aliademieliie w nie obracaiąoych , siebie saiayck
bałamucących » a Icończacych na dotknięetu tylko wielo
l^aulif bez Ładnego z nich zebranego ow»cu. «— Widzie.
libytiny wiele Lektoryiw zupełnie opuftosx«łych« Proftf-
•orów darmo pobi^raiących płacę, a razem aa gorliwo-
ści i ochocie w powołaniu swoidm tracących: zgoła Cel
Brądu i interes publiczny Kraiu, za wszech miar zawie-
dziony. — Powie Kto mołe na to : — >*Czyliż można* s5y
wszyscy musieli się udawać do Szhoły Powszechp^y po
Nauki, £xamina i Stopnie.? — WsząkŁe s&ogtby bydż aa-
r
Widie. U z^tany : czemu tak moŁn^bylTi dawni^y! ^'
:^
— 6i5 —
rządnie Nauk, z otrzymanego między naypilniey^
sz^mi Piirwszeńflwa w poftępkUj i po*
źyteczniccftrawion^y Młodości.
NaKoniec, lakieyźe nie potrzebnie' Nauki ka-
źdy Obywatel, aby mógł bydź w Radzie swoiego
Departamentu praij^ziwic użytecznym, i widokbm
bo czemuby mtało bydz pnyzwoicHy* łeby wsiyicy
prawie maictnycli Rodziców Synowie ieidzili bez na-
le - y tego przygotowania w Cudze Kraie, nayczf ści^y po ńic;
i tam gotowiznę Kraiową marnie Arwoniwizy, powraca-
li potf^m z pretensyami do uaywałni^yszych wOyczyznic
Urł^dów? — Niebyłoibyto przyzwoicidy i dla obycza*
• iów i dla oiWiecenia. teby Młodzieniec sKończywfzy
fonąiki Nauk w niŁszych Szkołach w przeciągu siśdmU*
Uipim , maiąc naprzylfład lat tiedmnatcte, przychodził %
temi, te tak powiem. Kluczami do Szkoły Narodowcy
Powszeohu^y, dla poznania tyohie Nauk w cał^y sw^y
obizcrnośct, utwierdzenia «ic w nabytych i nabycia no-
wyth świateł i wiadomośct gruntownych w katdym ro-
dzą iu , przez takit sam przeciąg czasu ? — Ah 1 prze*
bóg! To tedy Szkolna Nauka do lat Dwudzit/fu ęturtck
ciągnąłby lic musiała! — Zapewne :'—r \ cóź ieft wt^m
tak złego ? To tedy lepimy , te ten iedyny ł nay-
fiposobnieyszy wiek do udoskonalenia Człowieka, Mło-
dzieniec na nauce tracenia w^rótkim czasie maiątku i
zdrowia w otwartym śmiecie przepędzi? Ze nayczęści^y
wprótnowaniu i wszelkiego rodzaiu zbytkach,' wciąga^
9ic. będzie w nałóg nieczynnoki , i pomnaiać w Spółe*
cziiotci zepsucie, którego ftraszHw* skutki na całe Po-
kolenia spływaią? Jeteli wszyftkich Narodów Uftawy»
— 6i6 —
RE|do^ym rzetelnie pomocnym iej Członkiem?
iakiey dopiero nie wymaga wiadomości, iakie/ w
nich gruntownoici Funkcya Poselska , na której
Władzy, Ptawodawftwo Cywilne 'i Kryminalne i
rzecz Skabowa polega? A przjcieź, ie2eK zda-
tnoid ' takowych Osgb, Doświadczeniom Kommis-
byy Exąminacyynych nie podd2>.nych, chwalebne-
nii
uznuły bydz dla oiieroconego Potomftwa potrzebą igo-
dną z legp dobrem ^» zoftawanifc pod opieką do iat/>ipv
dzi$ftu czienck , przez wzgląd oa obyczaie i fortun Za-
cho .vaDie; czemut przeciwko mąJremu ich Duchowi, ten
drogi Wiek miałby bydź naroie ftracony dla siebie i
O y czyny ł '
,Ale zarzuci znowu ktoś inny.—* lakie mnl^y mi-
iftnych Rodziców Synowie i Młodziet y^cale uboga,
potrafi tif utrzymać tak długo na Naukach?— Odpo*
if^iadi ieil nato gotowa : Tak, iak ric utrzymywała do-
tąd. — Owszem całe Szkoły Wyższe naszły Akademii
w dziewięciu i przeszła częściach takiemi tylko sa-
snemi pospolicie dotąd bywały zapełnione. A w czasie
Bządu Auftryackiego w tym Kraiu, kiedy obiedwie Szke.
ły Główne połączone zoftały w iednę Krakowską, widzie-
liśmy od naydalszych granie Gallicyi, z Węgier i Cseck
przybywaiącą tu na Nauki uboiszą Młodziet. Bo kie-
dy kat demu Obywatelowi chcącemu doftąpid mi^ysca w
Usłudze Kraiow^y , Rząd wspomniony, zrobił nteodbi-
tą powinność zNau)ii» szli więc doniey wszyscy \t6nf
chcieli, za ponętą Chonoru i lepszego mienia.— Oprócs
tego, ma Akademia, iakó iufc na itandm mieyscu okaza-
łem« oddzielne dochody, na wspieranie uboinych Sta'
t
— 617 —
TTłi Swiadectwy dosięghiortego Aopnia . Nauczy-
cielskicy doskonałości, przez Akademie udowo-
dniona nie będzie ; cóż więc będzie Obywafelów
cświeeaic i kierowaiJ w Wyborze swoich Reprezen-
tantów? co Naród w ufnoscrku nim ulwierdzad?
co Naywyższemu Rządowi zapewniać, pożądane z
mądrych swych Uftanowien owoce ? (*) -
61.
dentów ctluiących pilnością » poflępldem i obyciayno-
icią przeznaczone, B^rfutrnami zwane. Rząd Ccsartko -
AuftryacM, 25»00O Zł« Pol* % Bdgliacyynego Fundotzii
jeszcM-aa nie wypłacał : t^m bardzidy pod Oyczyftym
teraz Bządem, nie zmnieyazenia onych / ale owszem
znaczaego powifl^szenia słusznie fpodzićwać się nam
nalety. ^ .
<*J Biada Narodowi ! ^ Mórym mitdhaifiwo i mitwiad&tmfe
potrafią potyteczne sobie upowszechnić mniemanie » if
dc nal*iyt§g9 5pramw»amia Ur9fdu» dos^d itjt sprawniącimu
g9 ma iasMifm naiuralmym r9zsigdit'* -^ Naród taki nigdy
«ie przyydzie. do prawdziwdy mocy » nigdy do dobrego
jpiienia^ gdyby nawet do naywicltszego zbogacenia się
miał z połoŁenia' swego sposobność; ale« co gorsza* nie
^ będzie nigdy szczęśliwymT Będzie on naypewnićy igrzy-
' sKienl Politycznycli Szarlatanów * gromadą nędzarźów
i. niewolników. A na Itońcu » widzieć się będzie z o*
boiętnościąj z niepo dległości nawet swoidy wyzutym:
bo cót z nią Itraci* czegoby mógł iałowaćf -^ Mówić*
ii sam zdrowy Naturalny Rozsądeli Urzędnikowi wy-
ilarcza; ieft to me wiedzieć co mówić. R^t s ąd^k
houfitm, iłft ff^^adza Uff dąsania pęwnifch Pramd 9 wiś im ppm
róH^HMd, csgii poftUswMd toinach m^obrmuś. Trzeba prie«
— 6iS —
W Krakowie i w Poznaniu, były razem Szko-
ły Akademickie i Jezuickie ; w t^iotrkowic Jezui-
ckie i Pilarskie ; vr Warszawie Jezuickie , Pilar-
skie i Teatyńskie; w Toruniu Jezuickie i Protc-
Aanckie i tM. — Dzieie Akademii Krakowskiey, za-
pisały pod rokiem 1625, pamiątkę okropnćy val-
ki Szkół naszych z Jezuickiemi ; w ttórey, za R^
ktpryi Jakoba Naymanowicza, krew ni^
winn6y Młodzieży przelana zoftała. Padł bowiem
o^ar^ tych nienawiści szkolnych Batło miej
P f a s zy ń « k i, SzJacheck^go urodzenLa Dzicciuch,
kilku innych Akademickich Uczniów śmiertelnie
było
to w katd^m tdarteniu i potnebie mieć ^ele wyo.
l)rtŁeń iasnych i dolcładnych , Łeby było na ca^m we-
sprzeć tego Hosądliu Wyroki. Ale iliądte aic one we-
xiną bez N 0 m k i 1-^ Z D^/mioilctimia^ odpowie łfiśmiś*
dómo/dm'*^ Ip,o t^y t^Ł właśnie odpowiedzi ^^ydaie o-
na iwoię iromolc, dowodząc iŁ i^y na t^m zbywa » ca
tamo mieni bydź Urzędnikom potrzebne. Bo prottf o
laki^mictoDa/irftfi^aMfM ieft mowa?— Jeteli o właiató
Oh ! iakze długo Urzf dnik grać bf dzie» Łe tak powieii, «
SUpq Babkę^z Sprawami Publicznemi» niteli natrafi na ^
znanie prawdziw^y zasady prowadzenia Adminiftracyi w
tym lub w owym i^y przedmiocie » w t^y albo inn^y
i^y odnodze ! lahte niiti ^ykonywaczc lego rospom*
" dzcń, kortyftać b(dą m»g\i ile zechcą z Rzeczy PuWi-
•Tft^y» bfez spoiobu bycia docieczcmemł , i potnaneau
wielu ptzfftj^pftwach i nledbalftwach i Jakie trzóćti
w
— 6i9 —
^ •
było ranionych, i Kościół ieden znieważony. Z '
tego powodu, wniosła Akademia w pełności żalu
mocne przełożenia i prośbę na Seymik Proszow-
ski, która znayduie sie w Tom VI. Fafiorum
'wciagniona. A roku naftcpuiącego w Maiu, wyżey
wspomniony Rektor, nie Widząc końca napaściom
i utarczkom, ale owszem pojłrzegaiąc pomnaża-
iacą sie liczbę nasłańeóur Rrąny przeciwney, pod*
szywaiących się pod tytuł Uczniów Akademii, i pod
tym płaszczykiem do różnych gorszących niepo*
koiów w&pół - towarzyszów swoich taiemnie podr
żegaiących, ogłosiłdrukiem Edykt karność Szkol**
Hf oboftrzaiący , którego początek tu wypisuie. — •
Quan«
Kraiowych doftatków marnie płynąi bfd^ w. uliryciu ,
przed ntewiadomym i. nieumielącym fledzić ich oKiem !
-M JtŁeli ta» o Dofwiadt9»ninek eudzych ieft mowa; tedy
pytam sif , na iaki^yic zasadzie fiozsądek czynić bf«
dzie .wybór miedzy lepszemt i gorszemi t pewnldytzcmi
a mnitfy pewnemi » iak rozezna zupełnie błędne od tra-
foych i niezawodnych? Chyba znowu przez wiasm D9»
/miadeumie.-^Azateai lirccićsic bfd zie za wiz e Urzędnik
IV tdm sam^m kółku » i zoftawad w t^y samtfy potrzebie
chodzenia' cm A^l /rm > tak w pierwszym iako i w ^rugiai
tazie t pomiędzy Interessami Kraiowemil -« Czdmte aą
wreszcie Nauki i Umieictności » iełeli nie gotowym iuź
cbiorem naypewni^yszych Doiwiadcz'eń» udowodnionych
nayuroczyści^y przed Trybunałem naturalnlego Rozgądku.^
— fito mai^c w ręku Frawdą « ic«zczt i^y szuka » trafł
sa fałsa.
-r^ 620 — ^
^y Quandoquidem miilto abbinc majores noffrl per*
^ 9pexerunt, molitionem novarum Scholarmn
,y contra Unirersi^atem plurima intolefabilia, ab*
f, surda pericula secum łaturam, quod nunc ma*
,) nifeste experimur, cum ad lites, turbas, addun-
yy tur nobis diffamationes, detractiones, calumniaci
yy hinc invidia Magnorum conciliatur, periculum
^^ apud Ordincs creatur, & discrimen inde noa
9, ieve expcctandum sit» maxim& ex eo , quod ia
,, dies summittantur inter Jurentutcm Academi-
y, cam certi Emifsarii, ąui innocentes & simpli*
^f ces persuasionibus , technis-, ad ea invitant ćc
„ incendunt, quas nequeJuventuteni decent, nequ?
„ hic alias fieri consveverant. Id^eo nos inter tot
y, mała coflidati, remedium tamen illis Deo ad*
^, juvantc cjacrentes, primiim quidem opprefsum
<
I, hunc\ Academiae ftatum precibus & Orationibus
^, omnium incorporatorum quam diligentirsime
y commendamus, ut quod malum'ope hiimana
, superari non poteft, Divini tollatur. Tandem
, vcró, ut didi Emifsarii, fucati Studiosi expel-
„ lantur, extirpentur &c. — praesenti Edicto dc-
,y cernimus & declaramus, neminem in poiłerum
„ Privilegió, unmunitatibufi UnirAsitatis nofira?
„ Cracoviensis , defensione Rectoris ,'^quantum-
„ yis in seriptum jdebere gauderc, nisi qui
^ actu in dicta Unirersitate det literis operam ,
o Contubernio^ Scholaeque alicui adscribatur^
— 621 —
„ vel aliis privatum Praecep torem habeat, cui
,, rationem sui Audii reddat ; recogniliones a Prae-
,f ceptoribus, principio, inedio,'& fine cujusque
,9 Commutationis adferat. ,> &c : &c:
Wreszcie gdy i to ieszcze spodziewanego nie
uczyniło skutku, Szkohi Powszechna Krakowska^
porozumiawszy wprzód dobrze przez Delegowa-
nych swoich przychylne sobie intencye Króla
JMci Ztomunta lllf ućzyniiathyła, publiczne o-
świadczęnie czyli Proteftacy^ w roku 1627, o
zamkniecie Szkół Jezuickich , w którey między
innemt to sie znaydowało. — ,»Quam veró prae-
„tensum Collegium ftare bene cum Academiapof*
^^sit, alia demonftratione opus non eft, quam
exemplis caterarum' Academia rutn^
quae ćoloribi\s Patrum illectae, cum eis Collc-
^)gia apud se permisifsent, nunc demum, sed sero
„experiuntur, quam damnosa illis et periculosa
,,haec vicinia et societas sit, et qu.asi juncto fse-<
„derę pęr totam Europam, id agunt, ut haec
,,machinatio in tranquillitatem bonarum literarum
vel cóerceatur, vel exterminetur: prout B^
pistoldS'chotoBLovaniintis ad nos diri"
f,etd comptrtufn habemus. Aptid nos vero.
„si pro calumniis Patrum,' ,quaB omnem dolorcm
„ noftrum superant, nobis loqui licet; producemuf
i^M medium tot (tcciios, tot tutneratos, tot Uckiku
99
i9
99
99
— 622 —
^^tumuttuumy tot contumelias, tot carillationes ca*
9, lumniosasy tot litium ambages, quae ftupidif-
,9 sipio cuique luce meridiana clariiis demonfira-
^9 rent, non pofse citra notabiJe detrimentum et
y,periculum»' Collegium Jesuitarum Cracoriensi-
,,um «um Acadeniia consiAere,, &c: AnumUtim A-
tad: Crac: Centuria IF.
Niech będzie do^yó na tych domowych przy-
kładach zgorszeń. Podobnych iu2 pewnie wiek
teraźniejszy świadkiem nie będzie, w którym in«
teres Oświecenia idzie wszędzie i zawsze obok
naygłównieyszych interefsów Fańftwa, af«i«»*
Staynoić Wychowania i Inftrukc/i Młodzi,
wszyflkich w tym względzie czynionych Ukła-
* *
dów bywa zasada.
62.
Chociaż ^te można bez uszanowania pomj-
«
ileć o Uftawach Kommifsyi niegdyś Edukacyy
ney dla Stanu Nauczycielskiego przepisanych,
nie można iednak, bez noty uprzedzenia, chwalić
podziału Powszechni Naukna dwa tylkcK/Ko/Zr^w,
to ieft naFiztjczfU i Moralne, dozorowi dwóch Pre-
zesów powierzone. Takowy podbiał, zbytecznie
tr^ci Syflematem; powiem raczey, naciaganjm
wiccey do uroień i upodobania « niźli do prawdy
i potrzeby ftósowanym Układem. Dogulniaiac
tak'
— 6i23 —
tak nad miarę wyobrażenia nasze w tym W2glc«
dzie, moglibyśmy powiedzied ze vr Naturze
nie może by dź i n te masz ^ tylko leden Wydział
Umieietnoici, JNaturatny; czyli, innym iezykiem
mówi|C5 Fiżyeisnij. Zaczynaifc albowiem od
poznania Naywyźsz^y IRności) aź do wyobrażę*
nia o iloki i o składni mowy, wszyftko wynika z
Natury Świata i Człowieka. Wszakże w podzia*
le i urządzeniu Nauk i Szkół idzie oto^ żeby U*
czfcy Sie iak naywiekszy z nicji pożytek odnosiif^
Uczący iak naypilnićy powinnoici swoich dopeł«
nla<5 mogli > a Zwierzchność iak nayłati?iiy i nay-
pewnley, tak pierwszego iako i drugiego, dogla»
dac była w ftanić.
. Żeby się przekona<?, czyli podział na dwa
Koilegia Powszechni Kraiowych, pod zawiadywa*
niem d>r6ch Prezesów, obudwom wspomnionym
celom a osobliwie oftatniemu może dogodzi(5, do«
syć podobno obędzie zapatrzyć sie na położony na
przeciw niemu proRy i niewymuszony Rozkłada
tych rozmaitych i licznych Przedmiotów Ufttieic*
tnosci i Nauk^ z których po Reformie wielka czescf
naprowadzona była, a które. teraz tćm bardzićy'
ftósownie do Ducha Konftytucyt i Rządu ^ wszy*
Akie w Szkole Powszechniy mieysce miić po*
^inny, (♦)
(*) W Szkolt PoWftf chA^y, wnyftkiW- tf Aieiftiioici I IhUlil
I "*
— 624. —
Nieprzjrwiczuiac sic do żadnjcli JCudzozIem-
skich Planów, ani utrzymui^c bydź nayzupełniej-
szym ten który podaie, rozkłedain nayprzód
wszyftkie Umieietności 1 Nauki na Pięć Wy-
'.działów ogulnych, z których Pierwszy left
' Wydział Filozoficzny. — IL WtdziaŁ Nauk
Zoo*
«Mii*
i Jsatda z nich, w cał^y ohsitrnoici 1 zup«fnolci dzvf^ne
bydź powinny. Wniey albowiem, nie tylko MtodTiet,
po odbytych Szko^ch Nlisiych, wydoskonalenia się sm*
kai^ca^ ale* nawet katdy Obywatel, niemogący się iut
wracad między Dzieci do Szkół Niższych , a cłicący się
«xegoś nauczyć, coś sobie przypomnieć, do lakiegot U-
rzędu lepimy się przysposobić, gotową pomoc i oświe-
cenie 2naleść powinien. — Owszem , gdyby wstyAliick
l^auk w Szkole' Powszechn^y nie było , gdzietby 9ię
wydoskonaliła Mł«iziet ze Szkół wychodząca, która
tam same tylko ich początki wzięła, i te tak powiem,
ogulnego katd^y poznania tylko naliyła , uwalniaiącega
vy prawdzie Człowieka od niewiadomości , ale go nie
czyniącego leszcze,- ani umieiętnym, ani t^Ł uzdatnionym^
Tego albowiem zdania są wszyscy doiwiadczeoie ntai?-
cy, i znaiący razem gruntownie co to są Nauki, te one
w Szkołach Niisiych, w taki^y rozciągłości i zupełno*
ici iak w Szkole Powszechn^y, mieścić f ię nie mogą i
* _
niepowinny; poniewaŁ by to przewyższało Siły Umy-
słu i Ciała rosnącey ^Młodzi , a praca prtewytsraf^ca
ie, zmierzić ^koniecznie must Naukf. W nich uczący
iię Dzieciuch , takie tylko Początki i wiadomość* tiur
dnieyszych osobliwie Nauk, udzielone sebie 9iiec powi-
aiaa» aftebj przychodzący z niemi do Szkoły P«wń*-
. y
— 625 ^
ZiJóBi^CYĆH.-^ lll. Wydział Lbkakski. — TVi
Wydział Pkawa. — V. Wydział TBOLOGiczNYi
-^— PotJutóri; Te Wydziały dziele sie na Szkoły:
i tak: Wydziił' Filozoficzny zamyka ich pod so-
h^ trzy, to ieR, Szkołę M a tema tycz na*
Szkołę Fizyczna^ 1 Szkołę Teorety-
czna. «-*
Qq^
.ix.
«htt^y# do iafcidyliolwiek t poriądhu prżyftępiiiąc Nauliii
wiedział o co w ni^y idzie^i ifeby dJa niego ale byłi
cieczą wcale obcą i naizwycźayną; — Tyle przysposói
bionyt przychodziłby tam c rałemł siła tn i ^ walczyć prze«
Ciwlio tnfdaoscioni htórych ic^zczc, nicdostUriadczył; ani-
by sie zatrwofzyt ogi-omni^yszji, nii doti.d wldziałj Na*
uh poftacią, boby ich iuŁ nieznacznie ś^ra, łe ta1(
powijały dofósłi. Ws7^1kich oftatecznó^ci ' tet same
i^rai^ie bywais^ zawsze skutki. Z Młodzieży zbytecznie
płścą priecłąióri^y' w Sikołabh Nlłszyth ; riaywicksz*
lifczba wystłaby nieuków lub iliedoukó^. Z Młodzie*
ly zrtowu, Htóra, bez ttalćiytego w nich przygotowań a^
puszcza sif ^ obszerni pole Utnieictilośbi w Szkole Po*
U*^zechndy, ń*ywi|>szlk ćzfiź obłąkuić kię w nieifi , i
zburzbnA i b<3chodzi z hiczem ; inał& zaś reszta tętsźycH
i spragiiiotlych likriadomóści ^eniti^zóiA^; riti^tćiii i chcl«
ironii Wzięciem, się dd Nauk^ t.naiwi^ka sobie. dbtą^
plfa\^le nieznaloiiiych, wyilawiona ieft ńa ilratc^drov<?ia<
h^ nabycie wad hijfokondrycżnyfch, Pedanłytniu I wielU
innych przywar ^ towarzyft«^ie nie miłych; li^liŁmy
długo i niedawno świadkami tak iedtiego iakb i drugiegd
złegoi kic^y w Szkołach niższych ufcidtid łylkb Językd
Kiemieckiegoi fiacińikłego, poC7ątków GilJ:żyżtiy, pó
troahu Gcograaii Uliloryi poWiiechn^y^ ArytmeiyJli .i
— 626 — '
<
cznę. — Wydziaf Nauk Zdobiących, mieści ich
dwiif Szkołę Pamięci, Szkołr Imag i-
iiacyi i D.owcip*u.— Wydział Lekarski, dzieli
sie na Szkołę ratunku Ludzi, i na
Szkołę ratunku Zwierząt. Wydziały Pra»
wa i Teologii zo.flai| bez ^podziału*
#
, Wszy ftkich zaś Umieictności i Nauk w tydi
Wydziałach i Szkołach do każdego z nich nale-
i^cych , Roskład czynie naflepmacy.
I.
Katechiunuy przez prteciąg sielcioletni ; do ciegą, ai rok
* prsed wniyićlem Woyslia Polsl^iego da te^o tu Knior
przydano dla dwóch Rlafs> Wyiszych cztery Xlfgi Geo-
metryl Bulilidesa.
Zdaiesif przeto it nayprzytwoitsz^ obrałm Am^^^
Urządzeniu SzXół Niiszycb Wydziałowemlzwaaych, Kom*
mifsya Eduliacyyna: to icft, wprowadzić bardzi^y Młodziet
słabiuchną, w nałóg czynności Ciała i Uoytłui w^ dobrą
*2naiomośćztrudni^y5ZPmi Naulcamir nit w mozolenie tic
niemi i w pracf* W tćm atoli chybiona,* te Ładne Piawo
nie obowiązywało i^y do doskonalenia się w Szkole Głó-
wn^y: co było powodem niektórym, gorliwynk Profe&o«
rom» widzącym wszyftkę prawie Młodie- przefiaiącą^tia
tych Szkołach, it przechodzili za granicę Elementaaości
* przepisan^y Nauk które, w nich dawali > z niemałym ^»
czniów swych przeciąłeniem; którego skutki byłyby bi*
fl^ipiły takie o iakicl> dopiero wytey nanieniliiiBfr
gdyby byli. wszyscy inni Nauczyciele za tamtych pnj*
kładem poszli.
— 627 —
L Wydział Filozoficzny.
t
Szkała Mateip aty czn a*
I. Matematyka Niższo sama przez sie. — s« Ma-
tematyka Wyższa. — 3. Miernict>ro Prakty-
czne nad i podziemne. — 4. Mechanika i Hy-
drodynamika, z swemi częściami. — 5. Opty-
ka z swemi częściami. — 6. Budownictwo Zie-
mne i Wodne. — 7. Budownictwo Woienne. —
g. ARronomia z Geografia, i Hydrografia, i
Sztuka Żeglarska.
Szkoła Fizyczna.
1. Chimia z Technologia. — 3. Zoologia i Bota-
nika.— 3. Mineralogia. — 4. Górnictwo. — 5.
Fizyka powszechna doświadczalna. — 6. Rolni*
ctwo* 7. Anatomia powszechna dp Antropolo*
gil zastosowana*
Szkoła Teoryy.
*
1. Teorya S^dzenia^ czyli Psychologia em-
piryczni iLogika.— 3. TiorifaObyezaiów
vi powszeehnoieif czyli Etyka.— 3» Tet)-
rya ifrBw p\owszeefina zamykąiaca (a) Tc-
Dfjf^ Porządku , Moralnego t. i. Prawd Natury, (b)
. tTtoryc hrz^dku Społecznego czyU Rz^du^ u i. Pra-
WG' Polityczne, (c) Teoryy Porządku Społecznego
Harodów, czyli Prawo Narodów (d) Teoryy
Gospodarfiwa FubHcgnego,uLlVt^^o Ekonomi-
f ZR", (e) Tecrtja Karnoki Puhlieznłjj. t i. Zasa-
dy Prawa o Nadgrodach i Karach.— 4- Te«.
ęya Wychowania i Uczenia^ t. i. Pedagogika i
Dydakiyka. — 5. Teorya Ifinoiei, t. i. Ontolo.
•Cia> Kosmologia, i Teologia Naturalna.
II. Wydział Nauk Zdobjąctch.
iSzkoła Pamięci.
(Litera.-^ ^elles Lurtsi)
ą. Nauka* ięzyków Starożytnych uczonych.- ł.
Jeżyków Starożytnych Wschodnich. — 3. Jc-
zyków Nowożytnych Wschodnich, mianowicie
Rolsvi$kiegf) i Ar^b^kiego- — 4-iezyków Eurot
pcyskłch, ijnianowicie Nie^nieckicgo, F^ancuski^
go,fJWłoskiegp i Angielskiego. ~5.Kraiopismo
losowane. —6. Hiftorya Powsz^chn^ StaroŁjtna.
-r- 7. Hiftorya Powszechna Nawpżytnapołaczcna
2 Kościelna. — 8- Dyplonaatyfca, Numizmatyka i
Hieroglifologia. — 9. Hiftorya Żeglugi i Han-
dlu. 10. Statyftyka Powszechna.— H' ^
fiorya Nauk i Uczonych. — 12. Bibliografia.
Szkoła Imiagi nacyi iDawcipu*
-iJrtes Liter atis.. '^ Ęum Ant^)
*
\. MUologis* Narodów Pogańskich, iniansw*
SłoN\riańskich. — ». Naulca Sztuki Mówaej i
\^ ięrszopUktó/ Pyczy^ęy, z prłjftóspwąnieo
«
do Starożytnych i te raźniey szych Wzorów. —
.3, Nauka , Rysunków Mierniczych i Budowni-
czych.— .4. Nauka Rysunków Pospolitych^ —
5. Nauka Rysowania na miedzi. (*) ,
III. Wydział Lekarski,
Szkoła Ratunku Ludzi*
1. Anatomia Lekarska. — 2. Physiologia.— 3.
Farmakologia. — 4. Cynilictwo powszechne. —
5. Klinika Cyrulicza. — 6. Naukia ©działaniach
lecznych Cyruliczych, Obwiazkach i Narze* '
dziach.-^ 7. Patologia Powszechna i Thera-
pia. — 8 Klinika Lekarska. 9. Sztuka i Poło-
żnicza.^— 10. Medycyna Sadownicza i Policy*
Lekarska.
Szkoła Ratu n ku Z w ićrz a t.
« •
Fiterinaria czyli Komfalfiwo^ we wszyftkich •
Częściach,
'iv.
>Wi«
(^) Co tlf tyczy SttuH Matirftwa, Bzezbiarftwa i Muzyki^
litófc iftotnie dopełnieniem są te*y Sz)(oły; te, ateby m*-
Sły s potądanym wyyśdt dlt Kralu poŁytkiem , oddziel,
nych potrzebulą Kollcgiów czyli Inftytutdw, a oraz tak
wielMch pomocy, i nakładów, IŁ dotąd prz)rnaymni^y
Hóaownieyszą do naszego Stanu zdaie się bydi rzecz-,
aposobić w nich Kraiową Młodiiet za craiiia4 ra^
ci^y niż w Domu. ^ _
— 63a —
IV, WvDziA*i Prawa. .
i. Prawo Narodów Ugodne, (Convinti(matiy — 2.
Konftytucja Kraiowa i Praktyka Adminiftracvi
Polityczne/, — 3- Prawo Rzymskie, — 4. Pra^
wo Cywilne Kraiowe, z połączeniem Uftav
dawnych, tudzież Pańftw Sąsiedzkich. — 5.
Prawo Krvminalne Kraiowe, — 6. Praktyka
Sądownictwa Cywilnego i Kryminalnego. — • 7,
Prawg Handlowe,— • 8« Prawo Kanoniczne,
V, Wtdział Tbołogiczny,
l> Hiftorya Starego i Nowego Te6amenlu« — a,
Hiftorya Religii, — • 3. Pismo Święte. — 4* Te-
ologia Dogmatyczna i Polemiczna. — 5. Tco-
logia Moralna,— 6, Teologia plebańska.
(Pastoralia.)— '7* Wymowa Kaznodzieyska.
m
Małe zaftanowienie sie nad tym proffym U-
kladem Nauk, daie widocznie poznać iak naj-
przód nienależycie wszyfłkie dwoiftym podziałem
na Moralne i Fizyczne , oznaczono; a oraz, iak
jDozorem tylu zupełnie różnych od siebie Prz«d-
miotów, dwóch Pra-^iówy gdyby tći całą Ency-
klopedyą w głowie niaiącycb, obciążai^c, dooic*
dozoru raczey, a przy naymniey do wielorakich o-
puszczeń, uchybień i niedokładności otworzono
drogę.
f
\
• _ 6Si —
, NayprzyzwoitiBz^ zatćm zdaic sic hydŁ rzecz^.^
^ithyy najprzód każdy Wydział Nauk miał: (fwc-
go Naczelnika czyli Prezesa, któryby na Exa*
minach y tak Półrocznych Rwszechnych ^ iakich pih
ne i dokładne odbywanie nieuchronnie ieft w Aka-
demii potrzebne; iako te2 na Ścisłych ^ którym
sie i^daiacy Stopni Akademickich poddadzą, by-^
yrał przytomnym Świadkiem i Sędzia , przeftrze-
gai^cym, aby w szafunek Świadectw i Promocyy,
lekceważenie, ftronnoi<5 lub laka niesprawiedli*
W08C sie nie wkradała. Któryby oraz o wszelkich po*
trzebach Wydziału swego tyczfcych się miał fta^
ranie ^ względem nich z Magiftratur^ Edukacyyną
się porozumiewał, w porządek Ifauk i pilnosd
Uczących wglądał, i o tem wszyftkiem coby się
wspomnionych obowiązków toczyło, Magiftratu^
ize swoicy, przez * Radę Szkoły Główney Rap-
porta przesełał. Powtóre , należałoby, żeby nie
tylko każdy Wydziały ale nawet każda Szkoła
miała o€obna dozorowa Zwierzchność, dla odwie-
dzania częfto KoUegiów, uważania pilności U-
czniów w uczęszczaniu na Lekcye , i uprzątania
flarannie tego wszyfikiego coby do ich poftepku
przeszkoda bydź> mogło, Z niemi, mógłby się
Prezes podzielać £xaminami Półrocznemi według
potrzeby i upodobania swego; dla tego, ażifbyiak,
nay krótszy przeciąg czasu zabierały, aTednak
nic się z dokładnego doświadczenia każdego U-
— 632 —
ccifia w .szcaeguinbici nie spuściło. Tak naprzj*
kładf rachujemy v Wydziale Filozoficznym, gdj-
fay Katedry uzupełnione w nim były, iakbydź po*
\f inny, 30 przeszło Praedmiotó w Umieietnoici; (•)
które, gdyby tóm Prezes Exami»om ' koleyno
bydź miał . przytomnym , zabrałyby cały miesiąc
liieuchrounie:. kiedy przeci^j^nie, między niego i
orzech Podprezesów rozdzielone będąc Szkoły,
£xamina w nich wszyftkie w dniach 10 z łatwo-
ści^ pokończyćby sic mogły. — Nie wchodząc v
inne szczegiiły i opisy do tego mieysca nic nale-
żne, końc;cę poddaniem zdania moiego Woli
Zwierzchności nad Oświeceniem Kraiovem czih
waiacey.
•
0> Mów|c» Przedmiotów Umie?(tAof c2« nie Katedr^
Przestroga.
Reieftr Materyy który tu dla zbylniey luz ob-
ftZerności Dzieła umieczczonym bydź nie mógl^
przy Dopełnieniu iego, które osobno z pod Prasr
Drukarskiey wyydzie> dla wygody* Czytelników .
Credzie położony.
Omyłki • znacznieysze.
Ęi^rU.
^iVrjap,
tbprawit..
33
20 Jan z Rytwian -»
Jan z Latoszyna
t^mźe
0/iat: do Granu -.
do Ctramowic
33
4 Sjrnów Kazimib*
Synów Władysław*
t
]^ZA IV.
»
Jagiełły i Kazin)ie«
' rza IV.
41
22 Początkiem XVI.
końcenl X^|^
42
23 Zł. Pol: 150, -
Zł. Pol: 250.'*
^3
7 0 Poetyce
0 Ekonomice
54
fi Ł^mpicki
Lepieoki
59
21 Korona ^
Koronna *
60
X3 wygurowały
wygórowały
66
4 od końca
od śrzodka
76
4 WACŁAWA •
ANTONIEGO
»3»
26 szosobem
sposobem
*39
12 GRZEG0llZ4Xn •*
GaZBGORZA XUl
J49
7 odftapiH
cdft^piły
B03
6 1523
^533
S04
1 w zarzuceniu -
:^^rzuceniił
221
9
12 1551 ^ ,
1^
^5
21 u Anie
usilnie
240
23 w Krawio
w Krakowie ,
270 .
27 ricifsimą
yerifsima .
• •
tarnże
28 temuis
tenuis
'278
7 syf) occidu
sub oćcidup.*
283
Ofiat: zcśchi
zeyściu
288
^5 icc^no
iednegp^
«88
1
r
Eoruh WUrA.
*
388
i6 drugie
drugiego
3^S
15 Pet-codis r
Pcri • odis
3»5
' 9 i Nauce
i Nauce Autora
518
19 Polska
Polskę
3«9
5 lak to • -
iako to .
Grzegorz z Benedy-
ktem
1
345
16 Grzegorz razetA z
Benedyktem
35$
17 nap rz/k rżeniem
na pr zjkrzamem
360
10 Senctam
senect^m
tamże
11 liąuens
linquens
377
8 iu2 32 lat licząc
Ig lat licząc
tam2e
10 potem Stopień Do-
• potem r. 138^ Sto-
która
- pień Doktora
379
«5 w 1615
w 1630
tamże
28 iedno, tyt:
iedno , pod tjt:
380
12 propio
proprio '
38.2
4 Autografu
Apografu
39^
2j Janidłowski
Janidto
39^
^14 toź s^mo •
toź samo
395
21 Skrzetuskiego
Oftrowskiego
39B
20 GJicki - r
Cli cza
412 ••;
20 trzechletni
ośmioletni
4&'
22 Imperatori
Impiratore
425
23 Dealogismo -
" Dialogismo
•427
24 quc -. •
quaB
tamie
. tamsld» detc ^
dc te
tam2e
27 digna • ^ -
^ignąs
V
Karti, Witrńi. ' toprawić.
I 438 14 Gcuiiąut - Gemique
443 24 Pitagopas - Pitagoras
tamże 26 Ade,quoddiffo- Adeo, quod difficilK-
cillimumeftyfacil* mum efi^ facile eon-
siconsequentur!usi sequantur! u
tamże 27 Loco - - Loco
445 9r uśeademiu - Acadtmim
446 Ojia^: te/łantum - teAantnr
447 17 ułomek - ułamek
tamie 20 Antifices - artlfices
tamże 21 prodigićs - prodigUs
tam:j!e 22 balsemo - balsamo
tamże, iamit Philosopharum - Philosophorum
tamże 23 obsero - obsecro
450 17 Demonctratione - demonftrątiane.
tamże 22 calcutor - calcuUtar
tamże Ofiatt Pricos - priscos
453 1 disuper - desuper ^
455 9 daciae • - * doctas
438 19 w pełności wieku lat wpełnoiei lat
462 ś7 Lacediffwmanum Lacedimonmm
464 9 iifirofila. — Które - jlftrofila; które
tamże Ofiat: iege - legę
4^8 21 Mediattiones Meditationes
4Ó9 Oftat. Araue - ftrenud
470 4 yigiluntifsimo rigilantifsimo
tamże 5 Andreovienii Andreoviensis
gińa.WiMt
470
474
48 »
33 nasnacz(Jtia
26 Herbertem
s6 Eucides
•33 for -
483
484
I
489
tamże
493
V
tamże 0/Jfl*: Vevieque
10 Casimii^i
18 VtADTSLAO
16 tanie -
28 sueticis
24 profteftor • -
tamże 25 gcftaet . -
tamże 27 illarom -
496 . 1 1 SCCVUS ' ^
509 ^3 plecrra 7
517 \4Miiler do Kot<fff
^21 7 Falskiego -
tamże 19 którey su •*
«
^50 20 ro-trz^saiacyrtl -
tamże Oftat: wielkich^ *
551 . 1 zgictku
tam2e 25 Zaberelle
g^5 96 Xicdze CIII *
559 ^3 2^ naygwałto- •
Wnieyszy
tamże Oftat: u ftanów
573 13 w r. 1659 -
S79 15 fayrrem ^ *
haztiaczait^
Hesbefterti
Eliclidei
fors
Yera^ue
Casimiro
Y^ładisłao
tanto
Sueticis
proteftor
geRa et
illorum
sserus
plectra
Mielcr de Koloff^
Falcckiegp-
■ którey tU
roz-trs|.saiacyttl
wielkich
zgiełku
Zabarellć
Xicdze V[Ii
eą naygłófirniejrsźy
U Stanów
»
w r. 1759
farorem
5f9
i
Marta. Wiirtx. J^frawił,
579 17 mętu proprio - motuproprio
tąmze 23 aca - ac k
^go 7 do Akademii - do Akademijr
tamże .12 f^icienclam - faclendum
tamże 17 oeviim - asvum
585 4 ^^^ źródeł - iey irzódeł
^S6 lóerupitirsimoruirr-eruditifsimorUm
59Q 3 Bakkalatiretu - Eakkalaureatu
tam2e5 Manumenti - Manumentit
601 ig id utntibus ' viiieHtihut.
\
)
^r
15 z o w
t>o Pf9ypifu$4^
^
Przejenie. Nauk i Wsparcie uczącćy się
1 ,
Ynwersitatis Ct€tcoviensis,
/iiita/^-Uti.
M
Połowa tey Sum
my pr^eniciiona
90|
fJn pawłów TO-
Jla Scwbrut i Słv
i
I ,
Dla Bur«; JfśrmtaUm
ftwhfney. '
Na Stół Kollegihm
iu^ylBlvc2n«go,
»a BjbHot?f|if AM-/
dla« !uJ)ogich
Stpdentpw* (*)
>Na' wsparcia ucis^
cyeh tlę Ji>ct rótołcjr *
Stanu.
Na wf pa reje Młodsi e-
'i. iy uctacey ^1f , codem
z ^urz^lowa.
Na 3WQich n^i^t^ycks
bcdąc>'cfa w >9auKach.
Na 1? Studentów % Fifcp
c)<iego i Cifechi(tvowsXiego
Va Profaf^or^w A/iat^s-
!» i fihł»it^ki$m Uftm» M f^^40rm 9fk9§kh,
]
Xa>i*l«kac|%'
. I
tynte ft MtJiarto
ny.
rowlcackftxDtle
wi9 I Ba lUmie.
rąkowitą
»icUcłl Miafta
iowicacli Piel*
>ty MUo«liąc]i
howicack
ihowica^*
pi%o Na«la«
Ubity
Soratunikacll
^a Slot cb ruf « ;
■
y w
fklflą |iaiwa«
od Wt«Uctką«
k^U I Ciiyt#r^
ty pod iT^AtffM
iOWicAcli i Tf<
Druga Suamapct«
niesie na ttaSwicft
liow i Ckiytow^
, I
fi
6....
H i Pitka-
V
©u" Burty P^tiperum
zwaney ciyli iągitl-
loaiktey^
Ma -wfparcit «csą».
- cyck lif
Ha 2iomkow u€są«
cyck ąlf •
Ha wiparcit iikos^cft
Studentów.
Ha waH»^ actacjfck aiff <
Ha Hiftoryognfii
Ha Burąf Pkiląpo^.
Ha ubofick Studentów.
Ha wsparcia actącTcIi
fif Ziomków.
Nawaparcie uctfcyck^ftj
rodem t Bortfcisia.
Na dwock FfofeiaaroW
Medycyny.
Ha .Stkody 9lUc».
Ha rotne Kate dry » I
na nkogick Studentów.
Ha wfpaiclo «csąr
cyck cif. ,
Na wapaltie Srewnytk
Pundatora luk d^
cyck.
Ola BBfty l«n»alefli.
Ha wepatcie nct«cyk
aif rodem aStftyay*
Ha Buraf
•^a Młodych JitapUro^ «i
>}aukack Wyxwol«>ayck
Ola Buray łkti^f-^
?
|^M»Mp^M»«a»aM
'ko Wi
.
C«tf«
I
i
I
r
\
Tw.tfcVcy
a.
i Piotr^oW^tf
(a Rfecf dla Proieuora
/ 1
• •
Ma }a|ti)»o|r^.
{Ca llitpu'ą.
rodam a pciaaiyfla.
o()0 II. aai )|f|farc^ «•
fcft 8ts(de^fQif • f
d) caacgD.
Pla tfgoi KpUfffiitt.
Dla BMfty A^aryliów*
8Ui«ifvita.
Na SłUolry Mnicyttt JKi«
Ńa iitą^Aycfi f woicli I u- 1
boga Stlaćiiff Podlatlią wj
NauliacJIl bfdącf .
Dla fiolltgi6w WifUia
gp ilurydjctiicfo^
Na 19a!eM{;ycłi iyfp\^
w .Nauliacli hfią cych.
Na Uctaia Prai«ą tłu-
c^Aląctgo*
Na aikfoky nitttt WłfI-
^ dyaiawfliic#
Na Burff Paiip«nii|i i
na w^paicif ticią-
cycb ałf
DU itytt Burff.
Na Bdukacyą Sląrylia
dUSoMoiaFUif^ino
^'V|'VM/WVV/VWe^\,,^,piS
'• . •
ł
1
« .
/ ,/
kmw , ktAny «»Uwi«m •woiił« r- Atałmlł
^.^„„-. t.m«ycto«t«« P««l >o1itotoo»c«
► it^« robocie cłlU tti« V»y*» • ^^ *»^'* .• .^1.4,
4
jw^^rr^
•)
I
•
i
*» .« »
U >
/ *
it.lt» A.
J
-• • ■•
. '
i •
r i
«« •
• * «
t i
' «
. ■>!, ^
KEJESTR
DO DZIEŁA
J. SOŁTTKOWICZA:
O STANIE AKADEMII KRAKOWSKIEJ I O PUBLICZNYCH, A MIANOWICIE
UCZONYCH PRACACH AKADEMIKÓW. KRAKÓW 1810.«'
Sponądzll i wydał
ftnTOlit «QllftA»KU
w PBZEMTŚŁir
z drokarot gr. kat Kapituły pod sanądem dsieriawoy Michała DrikowakieffO.
1 • ft ••
Aator rejestra sastnega sobie prawo pnedrakn b%di osobno, bądź tek pnj po-
nowiónem wydania dsieła SoltjriLowicza, i spodziewa się po sumiennych nakład-
cach, ie uwzględnią to Smi^ prawo.
W razie zawodu proszę księgarzy polskich o łaskawe odmówienie sprze-
dały nieprawnemu nakładcy, gdyi tylko tym sposobem da się u nas ocalić Jedyna
narodu własnoAć: własność umysłowa.
Król Władysław Jagiełło w przywileju fundacyjnym, wyrzokl
kademg krąjcowakiąj :
„Z niechaj już tam będzie jako jaka perła nauk wszystkich,
f wypuszczała z siebie ludzie paradne^ cnotami ozdobione^ i w roz-
itych professyach €wiczone ; i niech tam będzie studnica nauk,
Uórej będą mogli wszyscy czerpać, chcący co umiedJ*
1
Treńć przypisów.
(LteslNi nymska oimicia pnypia, armbftka itroanic^.)
g-nsta III. jenealogta L 93.
^^anowski Stanisław LII. 507—614.
nońskiej akndemij załoienie IV. 97.
osciuBz Jan L. 439 — 482.
adżewski Wojciech XXXVII. 287—280.
irski Adam XLLX. 429—489.
irsy w Krakowie LrV. 541 — 549.
et-hel Sędziwoj Korabita XIX. 126—129.
asrosz Jan XXIV. 141—156. .
>ktoryzacye słynnych Polaków LIX- 687— ^Oh
opełnienie swego dzieła obiecąje SoltykowioanapisaA LUf. 514 ^-^
516.
iibois IX. 109.
jrssydentów w Torunia zajście z jeznitami LVII. 566--5d5;
gota Jan XVI 122—124.
liasz z Windelnicy XXVI. 164.
ontanie: Walenty, Jan i Floryan L. 444—445.
orski Jakób XLm. 300—326.
rzebaki Stanisław XLI. 2S5— 295.
rzegort z Sanoka XXXVL 214—237.
erbeifBenedykt XLIII. 326—339.
[essMłenedykt XXXV. 210-214.
adwigi zgon XI. 110.
an z Głi>gowy XXVIL 166-172.
eznitów zabiegi około zakładaniit naak^wych histytnlAw w Pohot
LVIIL 566— 5H7,
łl
Języków starożytnych krzewienie w skademij krakowskiej
295-300.
Kanclerze akademickie VI. 99.
Kopernik Mikołaj VIII. 102—109.
Krakowscy akademicy biskupami XIV, 115—120.
Krakowskich akademików spis, -którzy zasiadali na eoUaguimm
ritaiiwm XVIII, 126.
Krakowskich akademików źywotopisarze XXXII. 197 — 199.
Krakowskiej akademij dawność UL 96.
„ „ majątek LIV. 533 — 550.
„ „ potwierdzenie przez Rzym VI. 99.
^ „ przywileje LIV. 516 — 533.
„ „ sława XIL 111—114.
„ „ tytuły XXXI. 192-197.
„ „ udział w dogmatycznych zatargadi L
552—565.
„ „ zajście z jezuitami LXL 61& — 622.
„ „ powód założenia V. 97—99.
Krzycki Jędrzej XXV. 157—164.
Latosz Jan XXXIX. 267 -269.
Lepiecki Floryan LI. 482-488.
Linodesman Jan XXII. 134 — 137.
Z Łowicza : FeIiXy Cyprian, Szymon i Stanisław XXXIII. 200
Marcin z Olkusza XXXVIIL 250.-259. XXXIX. 262-267.
Marycki Szymon XLIV. 339—343.
Middendorp Jakób XIU. 114.
Miechowita Maciej XL. 269—285.
Niedżwiecki Jan Ursyn XLIX. 430—433,
Nowopolscy Wojciechi XXIX. 178—186.
Paweł z Brudzewa XV. 121.
Petrycy Sebastyan XLVIIL 398—415.
Petrycy Jan Innocenty XLVIII. 415-429.
Poprawa kalendarza XXXIX. 259-269.
Przemankowski Gabriel XXX. 187—192.
Radymiński Marcin LU. 488—507.
Beszka Stanisław XXIIL 137—141.
Bomer Adam XLVIL 393—398.
]inu8 Jan z Oswiecima XX. 129—132.
licki Jarosław Bogorya II. 96.
łowski Stanisław XLyiL 372—393.
sław ze Sobnowa XVIL 124
inność poiskicti królów o nauki XXI. 132—134.
„ króla Stefana o naukowe instytuta LV, 550-^552.
i Józef XXXIV 202-209.
em nauk LXII. 622—632.
aotulscy: Wacław^ Grzegorz i Mateusz XLVI. 364—372.
Ilion Stanisław VIL 100—102.
iłanciusz Grzegorz XLV. 344—364.
centy z Dębna XXVin. 172—178.
ikan, źródło — wywód tego słowa X. 110.
>Inienie w zabiegach o stopnie akademickie LX. 602 — 617.
Rejestr materij.
(w II. w noeic, p. i»;(trzj.
Abrek Atidrz. professor przy akademij zamojskiej 482 w n.
Adwokaci, co o nich twierdził Grzegorz z Sanokn 232.
Agricola Rudolf (Jnnior) p. Gryzony.
A grieola Rudolf (batawezylc) filozof i poeta 240 w n.
Agricola Jeriy lelcarź 240 w n.
Akademia marsowa (azkoła rycerska) kto na jej założenie
otrzymał przywilej 604 w n.
Akademia zamojska w jakim celn założona 63 i następ. stiiłn
się powszechną szkołą nsuk na Rusi 577 i następ.
Akt zaręczenia przywileju akadem. krakow. 8.
Albertrandy pomylił się ro do Eckinsa 239 w n. toż co do
Szamotulskiego 244. widział listy Krzyck iego 162cytow:
119. 137. 164.
Al barn akiademij krakowskiej 57, IW, kaQdydat<>w akad^nickkA
301. kto był z niego wykluczony 165.
Alcyatus szukał pr^ reljgiijaem pr^eibidowaniem echroaienia
w Polsce 318 w n.
Alma^ tytnł akademij farakowakiej 192.
Alezander, «yn Ziemowita doktoryzował nę w afcademu kra-
kowskiej, i był jej rektorem 599,
Alexander Jagiellończyk jcfo d^likatoośc inipriseciw akad«i^
mij kmkowskiąj 133. bardzo lubjał Brniizewskirgo 230
i na^tęp. dystych Bieiaoowskiego M niego d08.
,V!
10
AIexander z Myszczyn, sufiragan kajawski, doktorysowa} •
w Krakowie 596.
Amicinns Jan z Krakowa, rektor akad. krakowsk. 119. 257.
Anatomia rzeczy pospolitej polskiej, p. Garczyński Stefan.
Anatomię niepozwolono jezuitom nauczać we Lwowie 579 i nastt
Anella Jak., neapolitaAski nakładca dzieła Stmsia 208.
Anna, siostra Zygmuita In., łożyła na wydanie zielnika Syrec:
sza 52 w n.
Anna, żona Batorego, jej przypisał Górski dzido swoje, ^o ¥k
czerzy Pańskiej" 317.
Anna Jagiellonka, uposażyła bursę w Krakowie 542 ir n«
Arctyn Leon, 278.
Aristoteles spolszczony przez Petrycego 409inastęp. wydosk
nalił filozofię 226 w n. Tcczyńscy ustanowili katedn
przy akademij krakowskiej do wykładu jego „politykT
456 w n. Broscins bronił go naprzeciw Rama 472— 478.
Arnold, astrolog 247 w n.
Astrologia wPo]sce i w innych krajach 245 — ^248 wn., oooniq
twierdził Grzegorz z Sanoka 23L
Augusta IŁ pochwały względem akad. krakowsk. 194 — 196.
Augusta in. jenealogia 95.
Aurifaber p. Złotnicki Piotr.
Autograf p. rękopisma.
ii
Bako z Werulamu, co mówi o szydercach 605 w n.
Bakkalaureat, znaczenie tego stopnia w akademij krakowskiej
589 w n.
Balbin cytowany z epitome rerum bohemicarum 97.
Band kie cytow. 192. 565.
Baptysta Jan legat papieskie przefiladuje EIgotę 123.
Baranowski W oj ciec b, metrop. gnieźnieński, doktoryzował się
w Krakowie 598.
Bargiel Andrz., professorem we Lwowie 328 z nim listował
Wigilancinsz 347, był jego przyjacielem 361 i eieku-
torem testamentu 359.
n
Baronins wypisnł Długosza 155.
Bartholinns Ricard., irytowany z dzieła Odeporioo 136.
Batory król, jnUie miał przysłowia 31, krzewił jezuitów w Pol-
sce 62. jego pochwały względem akad. krakow. 134.
Górski ofiarował mu swoje dzieło o ś. Trójcy 318; za-
kazał studentom w Krakowie nie indziej tylko w bur-
sach i farnych szkołach mieszkać 548 w n., jakie po-
łożył zasługi dla nauk w Polsce 650 i następ., doktory-
zował się w Krakowie 601.
Bawół wieś, na której miejscu powstał Kazimierz, przedmieście
Krakowa 97.
Bendofkski p. Szymonowicz Szymon.
Bendorski, professor 137.
Benedykt z Koźmina (Koźmiński) robi podarunki i fundusze na
bibliotekę akademicką 44 w n. jego dzieła 45. pr/AJa-
ciel Hozyusza i pierwszy polski tłumacz farsalij Luka-
na 136.
Bernard z Nissy był nauczycielem Xcia Gastolda 37. 166.
Biblia, Tomasz ze Strzępina umiał całą na pamięć 117. przeło-
żona wierszem przez Wigilanciusza 353.
Biblioteka krakowska. Brosciusz darował jej portret Koperni-
ka, a Kopernik portret swego ojca przez siebie malo-
wany 109, przechowywała wiele rekopismów Uscickie-
go 126, miała komentarz Sędziwoja na etykę Arystote-
lesa 128. przechowywała matematyczne instrumenta, da-
rowane akademij krakowsk. od węgierskiego króla Hu-
niady 132, Reszka złożył w niej wiele faozyuszowych
rekopismów 141, Długosz oddsk jej autograf swej histo-
ryi 152, tenże zaginął a podsunięto inne kodexa 153 —
154, miała autograf historyczny biskupów wrocławskich
p. Długosza 155, miała d\va autografy Bernarda z Nis;-
sy 167, jakie drukowane a jakie rękopiśmienne dzieła
Głowackiego posiadała 168 — 171, z dzieł teologa No-
wopolskiego co miała 183, Szymona z Łowicza miała
dwa* dzieła 201, co ma z dzieł Strusia 208—209, co
z Eckiusa 238 w n., z rekopismów Lstoszu 269 kroni-
ka Miechowity gdzieś się zapodziała 882, posiada ręko-
12
pism bezimienny biogratii Stanisława Greebskiegn 2859
jak w niej saaleńć rzadkie dzieło Górskiego jiUowy mia-
na do króla Stefana" 323, straeiła jego zbiór listów
326, zginęło z niej Maryckiego o ^akademiach'' 343,
z oidegD Wigilanciosza posiada jego |,polyvnnic" 355,
zań edoga Aiexts akradziona 366 , dlaozego jej katalo*
gi niekompletne 379 w u., co ma z d$ieł Sokołowskie-
go 398, posiadała Horacego w przekładzie Petrycego
413, gdzie w niej szukać korespondencje Broscinsza
z Ad. Romanem 449 w n., ma rękopisma Sohdna 457
w n., Szwedzi zrabowali ją 50ó w n.
Biblioteka kollcgiaty pułtuskiej, z niej przesz- rymotwóroze
Krzyckiego dzieła do biblioteki Załuskich 169«
Biblioteka Hozyussa, ztąd dostały się rękopisma Qi«As%czą*
nina do biblioteki Załuskich 136.
Biblioteka wallicellańska (patmm or<U<yrii) w Bsymie posia-
dała autograf historyi Długosza 154 — 165.
Biblioteka Załuskich posiadała aotogrwf lii^tów Sędziwcya do
Długosza 129 , dostała z biblioteki Hozyusza rękopisma
Gdańszczanina 136. przechowywała rękopisma Krzy-
ckiego, „listy do skrytszej historyi panowania Zygmun-
ta I.^ i inne jego dzieła rymotwóroze (te ostatnie z kol-
legiaty pułtuskiej) wraz z biognifią tegot autora przez
Górskiego 16 1 , posiadała cdego Nowopolskiego (teolo-
ga) 183, i wiele dzieł Stanisława z Łowicza 201, nie-
mniej dzieła EHciusa 238 w n., zginęło z niej „amyn-
taa^ Wigilanciusza 362, Szamotulskiego które dzieła po-
siadała 369 i nastep. posiadała rękopiama greckich de-
Uamacyj Burskiego 438.
Bieła Stanisław, rektor akad. krakowskiej 266.
Bieliński Jakób, suffragan płocki, wychowywał Staiiisława So-
kołowskiego 372.
Bielski, qrtow. 259. 306.
Bieiianowski Stanisław, 54. cytow. z pochwalnego wiersza
na Wigilaaciuaca a63, tegoż podobne wiersze na Pro-
kopowicza za wypędzenia Staakara 249, kładzie Brosci-
nsza w porządku piastowania katedry mylnie przed Pe-
13
trycym 454, jego szeAnik na pochwałę rBoscinssa tara*
te, jego wiersz pothwulny na Lepieckiego 485, ułamki
z tdkich na Rady mińskiego 496. 505 w n., jego żywot
i dzieła poetyckie (z któtycli wiele próbek) 507—514^
pozbawiony wzroku przecie pisi^ 511.
tirkowski nanczyciel i lekarz Tom, Zamojskiego 433 w n.
lirkówski Szymon 584.
tiskupi z akademików krakowskich 115 — 120.
^odżanta Jankowius, kanclerz akad. krakow. fOO, położył
^ nadgrobek Nowopolskiemn 184.
Boehmius Józef Bogn, wydid dzieło Odańszdzaniiia 136.
8ogier Jer., rektor 60» w ii.
Bonamico (Bnonamico) Laz, , flanczyciel gfeckiej literatury
, w Padwie 203, 340.
Bonery Jan i Franciszek, łoiyli starania dla greczyzny
w akad. krakow. 296 w n.
Bon filio Marek, podróżny towarzysz Elgoty 124.
Bonifacy IX. pozwolił tlA wykład teologii w akad. krakow. 20.
Boradti Gfzegorz, kahouik krakowski zapisał fandilsz na bur-
sę jurisperitomm 941. 545 w ń.
Borek Mac, akademik 448.
Borek Stanisław, jńerwszy Założyciel funduszów dla ubogich
studentów w Krakowie 639.
Borkarny, znaczenie tych fbnduszów 539, wiele ich od burs od-
padło 541 , ile wypłacono z ftidduszu edukacyjnego
617 w n.
Borowski Wojciech, professor przy akad. krakow. 444.
Borydowicz Andrzej Róża, metropolita gnieźnieński, był
uczniem i doktoryzował się W akad. krakoW. 119.
594.
Borłynowski DziersłaW, wyjednał w Rzymie czterech kon-
serwatorów dla akadi krakow. 532.
Bratkowski Staii., dziekan akademicki 598.
Braun Daw., ujmuje si^ za Kopernikiem 108, niesprawiedliwie
ocenił Miechowitę 270 i następ. w n i Petrycego 418 —
424. daje odmienny tytuł dziełu Petrycego 417 w n,
nieświadomie pisze o obradach mędrców teg^ż aatóta
425 cytow. 421 w n.
14
Bróg, nazwisko sławnej w historj^i kamienicy w Krakowie %
BroBoinsz Jan. jego rozprawa ^de dierum inaequcUit€Ue"^ Ił
dał akademij krakowskiej wizerunek Kopernika lu
nabjł rzadkie dzieło Nowopolskiego 183, odebrał (
króla Zygmunta fnndusze Przemankowskiego 190, udń
lił Badymińskiemu materjałów do żywota Wig-ilaneii
sza 360 y znawca greczyzny 298 matematyk Koon
nas prosił go, aby ma się wystarał „figary mowcK*
Oórskiego 312, świadczy o wzictości matematyki wP^
sce 441 w n. kogo miał za naaczycieli 444^ co mi*
o swoich naukach 445, jeszcze uczniem, a jni dzieł.
wydawał 448, listował z Adr. Bomanem 448^ wykrjt
błąd w geometryi Rama 449 w n, i zbił jego zarozu-
miałe twierdzenia 472 — 478. lat 15 był professorec
matem, i astronomij 449, zwidził Warmię i Prassy 4ś^'
na uczczenie Kopernika pisze wiersze we Fraamburgi
452^ oddaje się medycynie i do Włoch jedzie 453, po-
wróciwszy objął katedrę wymowy 454, posłuje od aka-
demij do Zygmunta III 455. zostaje proboszczem w Mi$- 1
dzyrzeczu 456, był na synodzie w Łucku tamże , jakie |
fundusze zapisał dla akademij 457, co pisze o dozna- 1
nych nienawiściach 459. poprawił Miechowitę co do
osób przy założeniu akademij krakowskiej 479 i na-
stęp., jego dzieła 460 — 482, obiecał napisać opisanie,
Polski 480, jakiemi słowy zachęca do nauki arytmety-
ki 460, cytow., z przedmowy do arytmetyki 442 w n , !
z dzieła o kometach 465—468, przytacza wiersze Lip- 1
siusza do Adr. Romana 450 w n. wspomniany 53. 552. |
Brudzewscy p. Paweł lub Włodzimierz z Brudzewa.
Brudzewski Woj ciec h, j ego zawód literacki 237 —240, xiąi$*
ta litewscy i akad. krak. dobijają się o niego 241, je-
go dzieła tamie, nauczyciel Kopernika 48. 103, którzy
inni sławni ludzie byli jego uczniami 242—250.
Brzechwa Jędr., opat tyniecki, doktoryzował się w Krakowie 59S.
Budny Tom., nauczyciel od anatomij , sprowadzony do Lwowa
przez Jezuitów 579.
Bułgar professor w Bononii 588 w n.
15
Bnonacorsi p. Callimach«
Baonamico p. Bonamico.
Burei^sz Andr., zrektyfikowany 113.
Bursa Długosza (contubemium Longini) czyli jurUperiiorum^
jej fandasze 544.
Bursa jagiellońska p. B. Isnera.
Bursa jerozolimska czyli Oleśnickiego, jej fundusze po-
mnożył Szamotulski 369, Krasiński 395 w n. , Oleśni-
cki fundował ją 149, 430, 542 w n. Długosz odbudował
149. Szymon z Łowicza datiye z niej swój Ust ofiarny
do Kościeszkiego 201.
Bursa Isnera czyli jagiellońska, jej fundusze 542 w n.
Bursa jurisperitorum p. B. Długosza.
Bursa Kurlandczyków p. B. Prussaków.
Bursa niemiecka 541 w n«
Bursa Oleśnickiego p. B. jerozolimska.
Bursa philosopborum, jej fundusze 546 w n.
Bursa Prussaków, Kurlandczyków 541 w n.
Bursa smieszkowska, jej fundusze 548 w n.
Bursa węgierska 238. 541 w n.
Bursius p. Burski.
Burski Adam. (Bursius) długo doktoryzował się 429, zawód
akademicki odbył we Lwowie, Krakowie i Zamościu
430 — 433, jego dzieło o dialektyce 433—436, inne je-
go pisma 437, cytow. z przedmowy do dialektyki 435
w n., wspomn. 53. 584.
Bursy jakie były w Krakowie i ich fundusze 541 — 549 w n. co
potraciły w kapitałach 541, Długosz jedne fundował, in-
ne restaurował 149.
Bużeński Stan., co pisze o Wincentym z Dębna 174 i następ.
Bylica Jan z Ołkuszy, matematyk 253.
Bylina Mikołaj z Leszczyn, akademik wysłany na ąjazd do
Oranu 33.
Bzowski Abra. 197, 213.
Callimach Buonakorsi 278.
Campensa J., nauczyciel hebrajsk. języka przy akadem. kra-
kowsk. 296 w n.
16
Capistran Jan de, franciszkan, we/^Utty przM Otedntckie^.
przybył do Polski 211.
Gardan^ astrolog 247 w li.
CeciobisfCliów zakon jak w)tływń na akadeni. krakotrfi&ą 9^
Cenzury prawo przy akademij kr^kót\ćrk. sprftltia satac
z księżami 523 w ii.
C«tr^łk p. Żetfiecke jAkób.
Chodkiewicz J^ad, kattztćt. wileński, j^tiiti przypfd^rl Wielogór
bU i^^ją 6dyc)ę „okresów GMrskiego* 311.
Ghoj^ń«ki Jan, bskp. krśkawcik, wspiera! Józefn Strasia 20:
i następ., doktoryzował 6ie W aka4efn. kfakowsk. 597.
Choyttie^y ttt pl^ż^gmliśtny* bitwę z Kt^yftakaAii 1^7.
Chreptowicz Joach. tmtftMWił koUiiUjąt ćdttkucyiYj. aSa&ezpie
czyt fundntrt:^ dla tlej 76
Cbrystopel Jan, umknął przed z^uidtą jezuitów 565.
ChyliABki Andr, Aślaf* SC?. i
Ciaeonius Alf, tsytow. 118. j
Cichocki Kasp;, bronił jeżirltdW AapfzccłW dyssyderft^m 569. ,
Ciołek Erazm, bttkup Hocki; doktoryzował «i§ W' akadem. '
krakowsk. 596. ^ '
Ciołek Jakób, kanonik krakowski, znajdy wńfstę na* cóltoqUinm '
OMi^ttaiknm t25 Htfądsta 297.
Ciołek Slatt., p yiłelltóil.
Collegium u o billi u to źałożdnó przez Kónai*dkieg:o 69, było po-
WodefAk' drt ttpadkn akad. Kraków. 70.
Colloąuium charitativum, kogo tam WyslAła akademia kra-
kowska nh i następ.
Co»f*di de p. 8yłva.
Cox Leonard, nie wspomniał wswych pochwałacłi lAiadeiników
kraktmsklcłt, ó Źitdi\yiii batrczyclelu śźttfci mlel^nictej
171. naraówioity od Eraznia t Itótłerihinrti, przyj- b-
tedrę mymowy w akad. krakows4. idS.
Crusynsz Marcin (Krauss) teologiczna potóttłikir tegfo słynnego
protestanta z Jak. Górskim diS.
Cudzoziemcy słswni uczniamt akad. krakowsk. 112 i następn.
Cyprian z Łowicza, akademik 200; w tnm«j«l6d*cłiicłl ItóWrtdeh
«auó2y&iel Józefa Sl#nfii« 2d2i
17
Cystersów zakon kto wprowadził do Kłodawy 121.
Czacki Tadeusz, powstaje przeciw coIlegium nobiliam 69, pi-
81^ do Śniadeckiego o nadgrobku Kopernika 107, co mó-
wi o zaginionym traktacie Jana z Głogowy 168, przy-
tacza dzieła Leopolitów 328 w n. inną edycję jednego
t dzieł Orzegorta Szamotnlskiego 370 cytow. lab wspom.
139. 171. 214. 346 w n. 588 w n.
Czaplica Woje. nauczyciel synów Zygmunta IIL Jagiellończyka
(po matce) 38.
Czapski Ad., posiadd; rzadkie dzieła Brosciusza 469.
Czarnecki Stef., 498.
Czarnkowski Andr., biskup poznański 345 1 zrob& Herbesta
rządcą lyceum w Poznaniu 338.
Czartoryski Adam Xże, upewnił fundusze edukacyjne 77.
Czech Henryk (Bohemus) wróżył na rozkaz królowej Zofij 246
w n«
Czecfael Sędziwój l^orabita, zwany Sandek, posłuje do
Krzyżaków 33 , został cystersem 122 » z jakiego powo-
du 126 i następ*, jego dzieła 128.
Czerwiec ruski (roślina) co o nim pisze Miechowita 280<
Danielem drugim t>}ilgo«z mienił Sędziwoja 126.
Daniełowiezowa Zofia z Tęczyfiskich zniweczyła fundusze
akademickie Tyczyńskich 457 w n.
Dantłsek Jan, {Dantiscm a curiU) 119, uczeń Pawła z Krosna 238.
Dąbrówka Jan, akademik posłiye do Krzyżaków 33.
Dąbryłka (Pambriolua) rzeka w Galicij, nad któfą Grzegorz
z Sanoka miasto założył 233 w n.
Decius Jodocus Ludoyicus, wydał kroniki Miechowity 271
i następ. 282. eytow. 111.
Delegaeja od krakowskiej akademij do gubernatora szweckicgo
499 i następ^
Del fus p. Idzi.
Delikatny, synonyma tego wyrazu 303 w n.
Dembowski Marein, akademik 448.
2
18
I
Długosz Jan, (Wienlawita) jego iywot, zawód publiczny i pra-
ce uczone 141 — 156, fundował bursę, (jnrisperUorHm)
544 w. n., co mówi o Pawle z Brudzewa 121 , jak
tłumaczy miejsce zajmowane przez akademię na pogrze-
bach królów 248, cytow. lab wspomniany : 85 96. 114.
117. 122. 124. 127. 165. 173. 178. 197. 212. 214. 223.
Dobczycki Leonard, dziekan akademicki 597.
Dobra ziemskie, które odpadły od akad. krak. 640
Dobrocieski Mikołaj, rektor, zajmował zaszczytne miejsce
na posiedzeniu akademickiem 528 w n.
Dobrosielski profesor 137«
Dochody akad. krakowsk. p. majątek a. k.
Doktor akademicki- wy wód i znaczenie tego słowa 587 i na-
stęp., trudno6ci w osiągnieniu tego zaszczytu przy akad.
krakow. 607 w n.
Doktorowania obrządek w akad. krak. 591 w n.
Dominik z Czelnowa 595.
Dominikanie przyjęci do akad. krakow. 57 w n. 212.
Dopełnienie niniejszego dzieła miał Sołtykowicz napisać 514.
i następ. 632.
Drukarnie, Hallera w 15. wieku istniała w Krakowie 240 w n.
drukuje Miechowitę dokładniej niż Pistoryus 279. Yicto-
ra: na jego żądanie napisał Miechowita dziełko przeciw
morowemu powietrzu 282.
Drzewiecki Mac 133, kto po nim prymasem 16K
Dubois, co mówi o Miechowicie 279, cytow. 274.
Dunajów, miasteczko obronione od Tatarów przez Orzegoria
z Sanoka 234 w n.
Dunin Piotr, biskup Płocki, jemu przypispł Górski dzieło
„o odrodzeniu i usprawiedliwieniu" 317.
Dunin p. Musceniusz.
Dyalektyka, ji\j orzeczenie 225 w n. grecka Ursinnsa 298 wy-
borna łacińska naszego Górskiego 314.
Dymitr car moskiewski, zwidzał akad. krakowską, co mó-
wiono o jego stosankach do astrologów akademickich
380 w n. , czy Petrycy był lekarzem na jego dworze
402 — 406, Hreczko wziął sobie za pseudonym 406.
19
Dypl ornat Batorego, dany akadem. krakowiik. 808 w n.
Dysputa z Hassy tam i, głównie Jan El^ta do niej należał 122.
Dyssydenci skrzywdzeni w zatargaclł z Jezuitami w Toruniu
656-565.
e*
Eckitts p. Gryzoń Walenty.
Edykt rektora Naymanowicza co do karnofici szkolnej 019 i następ.
£ dykta Zygmunta I. względem niepodróiowania polskiej mło-
dzieży 317.
Elgot Jan Wieniawa (Wieniawita) akademik 30, jego nad-
grobek zaginął 108, jego zawód 122 i następ.
Elgot Dobek (Dobiesław) ojciec Jana Elgoty 122,
Eliasz z Windelnicy, akademik nauczyciel margrabi Fryderyka
37. 166, posłuje na zbór w Pizie 164.
E n d o r f p. Hegendorf.
Erazma z Rotterdamu zdanie oKrzyskim 157, on namówił angrli-
ka Coxa by został professorem przy akad. krakowsk. 1 98.
Esknlapiuszem lekarżów polskich nazwid biskup Tydeman Ko-
pernika 104.
Euklides, broniony przez Brosciusza naprzeciw Kama 472—478.
Faenltas theologica, nieuzyskał ją Kazimierz W. dla akade-
mij krakowsk. 99.
Fałęcki Adajn, ułamek z mowy tego rektora 521 w n.
Felician Jan, tłumsicz Galena 209.
Fel ix z Łowicza, lekarz 46.
Ferrary Marya Dominik, współpracownik Kopernika 103.
Fersen Fabian, szwedzki kommendant Krakowa, jak się za-
chowywał naprzeciw akademij 500 i następ.
Ficinns Marsi (Florentinus)^ fego dietetykę dla literatów wydał
w Krakowie Szymon z Łowicza 20L
Fi i ad ef i a, akademickie znaczenie tego słowa 56 i następ.
Firlej Henryk, referendarz koron. ^ żądał od akad. krakowsk.
kogo za notaryusza na wyprawę moskiewską 134.
2*
20
Firlej Mikołaja kasztelan biecki,jema ofiarował Oórski dzie-
ło przeciw Emsynszowi 320^ doefaowid damek z dzie-
ła Waposkiego 243, jemu jest piąta księga Petiycego
etyki Arystotelesowej przypisana 415.
Fontani Floryan, professor przy akad. krakowsk. 446 w n.
Fontani Jan, profes. przy akad. krakowsk. 446 w n«
Fontani Walenty, professor. przy akad. krakowsk. 431 w n.,
jego zawód publiczny 444 w n. ksztidcił Brosciusza
445, zachęcić Syreniusza 446, niamek z jegp mowy
o medycynie 447 w n.
Formankiewicz Jan, świadczy w swej geograĄj o licznych
koloniach akad, krakowsk. 518.
Forosemproniensis Paweł, pracował zMarcinem z Olkusza
nad reformą kalendarza 257.
Fox (Foxius) Jan, prawnik 374. 392.
Foxius Marcin, astrolog trafnie wróżył Zygmuntowi Augusto-
wi 246 w n.
Frank en, antytrinitarż , wichrzył w Polsce, przeciw niemu na-
pisał Górski „o trójcy" 318.
Freig Tomasz, jego wiersz pochwalny na Piotra Bama 476 w o.
Freitag Adam, członek Lyceum toruńskiego 451, znał się
z Brosciuszem 466.
Friziusz Gemma, jego dzieło o miernictwie objaśnił Brosciusz
448, 461 i następ.
Fryderyk Jagiellończyk, królewicz i kardynał, był kancle-
rzem akad. krakowsk. 608 w n. wstawiał się za Brn-
dzewskim 239.
Fulsztyński Sebast, ksiądz, którego Wigilanciusz po#tą nazy-
wa 359.
Fundusze i fundacje dla akademij krakowskiej:
Benedykta z Koźmina 44 w n.
Brosciusza 457.
Duchowieństwa polskiego 534 i następ. w n.
Elżbiety królowej 537 w n.
Jadwigi królowej 536 w n.
Krasińskiego archidyakona 395.
Miechowity 276.
21
Milanowskiego podkomorz. 537 w n.
Noskowskiego biskupa tamie.
Nowodworskiego dworzanina królewskiego 42 w n.
190-
Oleśnickiego kardynała 430.
Petrycego Seb. 407. 415.
Premancoyiusa (Provancinsa Gabr. Wladysławskiego)
1S8 i następ.
Professorów krakowsk. 516 na dwócb tablicach.
Radymińskiego 506.
Romera 398.
Tęczyńskicb 456 i następ. w n.
Tomickiego bisknpa 537 w n.
Tylickiego biskupa 485»
Wigilanciusza 361.
Zamojskich Jana metropolity i Jerzego biskupa 535
w n.
Zabezpieczone na żupach krajowych 536 i następ.
w n. na cle krakowskiem 5d8 w n. ich użycie
w czasie reformy Kołłątaja 81 i następ.
fundusze i fundacje dla burs w Krakowie.
Borastego dla szedciu Szwedów 541 w n.
na bursę jagiellońską: Anny królowej 542 w n. Isne-
ra, tamże
na bursę jerozolimską: Olefinickiego kardynija542wn.
Szamotulskiego 369.
Zadzika biskupa 543 w n.
Zamojskiego metropolity 544 w n.
nsLhurB^jurisperitorum: Borastego 645 w n.
Długosza 544 w n.
Garwackiego kanonika tamże*
Tylickiego biskupa 545 w n.
na bursę philosophorum .'Łubieńskiego biskupa 547 w n.
Noskowskiego biskupa 546 wn.
Strzeniawskiej 547 w n,
na bursę stamigielską : Stamigiela 547 w n.
na bursę śmieszko wską.-Smieszkowskiego 548 w n.
22
Gadomski, student zabity w Krakowie 309.
Oalena, różne dzieła przełożył StrnA 203. 206—209, ttanatl
Feiician 209. '
Gamrat Piotr, biskup krakowski potwierdził cenzurę 624 v
przewodniczył zborowi duchowieństwa, gdxie fmid&|
dla akademij uchwalono 534 w n, 590 w n. |
Garezyński Stefan, wojew. poznański, ustęp x jego dsd
^anatomia K P. polskiej" 95. |
Gastold Jan, wojew. wileński, jemu dedykowid Szymon %l
wicza medyczne dzieło 200.
Garwacki Stan., kanonik krakowsk. uposażył bursę joriqr
torum 544 i następ. w n.
Garra Jan, biskup waradyński, starał się Grzegoria z SaiMi
u siebie zatrzymać 220.
Gdańszczanin Jan (a curiia, v. Hoffen^ Linodeaman) slyoi
w posłowaniu 34, jego iywot i sprawy 134 i nastąp
ulubieniec Karola Y. 135, po^ta uwieńczony 136, jep
dzieła tamie i następ.
Gembicki Andrzej, biskup Łucki, polecił Broacinszowi wę
sać apologię rzymsk. kalendarza 471.
Gembicki Wawrzóniec, prymas, co pisał do niego Brosena
na pochwałę arytmetyki 442 w n, , tenie przypisał nj
jedno swoje dzieło 470.
Genebrand p. Gilbert
Geometrię polską, kto pierwszy i z jakiego powoda napisil
289— 292.
Gębicki Piotr, biskup krakowsk. dokuczał akademij 523 w tl
Gębicki Wawrz., przewodniczył synodowi, na którym fimdiuse
dla akademij potwierdzono 535 w n.
Gilbert (Genebrand) 117.
Gleditsch Jan, księgarz i naUadca lipskie;] edicij Długosu
153 w n.
Glicza Harc. (PUmenMia) jego zawód akademicki 398-^ ^1 w n
Gliński, oczernił Litwę praed królem Alezandrem 131«
Głogowski p. Jan, z Głogowa.
Gołyński Bazy. oo pisał i gdzie drukowano 297»
23
Go&licki Wawrs^ bUknp poznański, doktorysowaj Bię w Kra-
kowie 698.
Gorczy&ski Piotr, był 16 razy rektorem akadem. 62 wn. 397.
Górnicki Łuk., cytow. co do zażalenia lada na mierniczego
królewskiego 290 i następ.
Górski Jakub, (Sztemberg) jego żywot, zawód publiczny i lite-
racki, spis dzieł 300 — 326, ściórasię z Herbestem 330,
powód do tego 333 , zwycięża 338 , jak przezwał Ra-
ma 475, pod nim kształcił się Sokołowski 873, i zasię-
gał jego rady co do swych dzieł 383, za jego rektor-
miała akademia spór z jezuitami 670, dziekanem aka-
demickim 698,' cytowany: z przedmowy do „okresów
krasomowskich'' 310 w n., z przedmowy do ^pasterza*'
316, z ,,mów do króla Stefana'* 322— 824 w n., wy-
dał Orzechowskiego „o stolicy rzymskiej" 824, wspo-
mniony 293.
Górski Jakub, także akademik ale złej sławy 826.
Górski Stan., (Samborżanin) mówca 60 , biograf Krzyckiego 162 ,
kanonik krakowsk., zbiór listów biskupów i magnatów
polskich jest jego a nie Jakuba Górskiego dziełem 326.
Gracyan, wojew. wołoski, nie był powodem do wojny z Osma-
nem 418.
Grodzicki Micłu, wićrsz tego akademika na dzieło Schoena
„nt/ii7 et omnia" 880 w n.
Grot Jan, jeździł za uczonymi do założema akad, krakowsk. 6.
Gruszczyński Jan, po zgonie Strzępińskiego kandydat od kró-
la na krakow. katedrę 144.
Gryglicki Woje, linguista 298,
Grygorowicz, professor 468.
Gryzony 238, i następ. w n.
Grzebski Stan., geometra i linguista 60. jego żywot i dzieła
286 — 296, ciekawy powód, który go do napisania pol-
skiej geometrij skłonił 289 i następ., na niej uczył się
Brosciusz 446. znał język hebrajski 844.
Grzegorz z Sanoka, filozof 47, dostojnik kościefaiy 119, jego
zawód publiczny i literacki 214— 237, jego myśli i zda-
nia w różnych {medmiotaoh 224 — 236, otrzym*'^
pnie akademickie w Krakowie 693.
af/\_
24
Grzegorl ze Staniszynai rektor, chwalony wierszem za śeie^
inieDie wolności draka 624 w n.
Grzymała Jędrzej, dziekan akademicki 693 i nastfp.
Owarner p. Werner Imerios.
Bi
Haeqiiet Baltaz., professor chemQ w Krakowie 91.
Halicki Szymon, pierwszy wykładacz Cycerona 381 w n,
Haller wprowadził drakamie do Polski 42» cytow. jako nakład*
ea 168 i następ. resztę patrz drakamie,
Hegendorf Krzysztof (Endorf) professor w Ucenm poznań-
skiem 368.
He mus, góra gdzie Władydaw Warneńczyk zaprzysiągł Tarkom
przymierze 218.
Herbest Bened,, (7\r6€g)o2t^antfirJ Samborianini jego żywot, za-
wód publiczny i literacki 327—329, mówca 60, profes-
sorem w Krakowie 137, we Lwowie 346, opuAcilKra'
ków 338, przeniósł się do Poznania 346, został jezai^
tą 339, ścierał się z Górskim 330, powód do tego 333.
komentował sielanki Wigilandasza 363. jego wierszyk
na Nowopolskiego 181, cytowany co do aprawy lingoi^
styki w Krakowie 296 w n. wspopm. 300,
Herbest Jan, samborżanin, spowiednik k^óIowc|) szwedzkiąj 327,
Herbest Stanisław 327f
Herbert 617,
Berbort Felix, senator, mniemany autor iyciorysu Długosza
142, wydawca jego histo^j 161, doktoryzowiU się w Kra^
kowie 600,
Herbert Jan, senator > doktoryzował się w Krakowie 600,
Herbort Walenty, biskup przemyski, był uczniem Maiyokie-
go 340, jemu ofiarował Wigilanoiusz swoje pienia na
zgon Ligenzy 362.
Berka Paweł z Kurzelowa, baccalaureus w filozof[j dla niego
napisać Brosciusz dissertaąję 466 w n*
Berlioy Dawid, pisał polskie dzieła matematyczne 466.
BerYi^gio Huttichiusz, umieścił w swoich pzbiorach^ Miecho-
wity „Sarmację* 28J,
S6
XI esse Benedykt, rektor akad. krakowsk. 47. 57 w n. jego za-
wód publiczny i literacki 210^214.
Heyelina p. Hewelke Jan
Bewelke Jan (Heyelins) gdańszczanin , on pierwszy objawił no-
we względem księżyca spostrzeżenia 12 w n.
H i er oni m 9 legat papiezki, sprzyjał Krzyżakom ze szkodą Polski 33.
Bieronim pragski 165.
Bildebrand Waleń., profes. terap\j i kliniki w Krakowie 90.
Bipokrates, 203. 207.
Historiografa przy akad. krakowsk. ustanowił Seba. Petr>cy
407 i następ. syn jego Jan Innocenty pierwszy bjrł, który
ten nrżąd piastował 415.
Hniła rzeczka w dzisiejszej Galicyi 234.
Hoffman Franc. 88 w n.
Bpppias Samueli cytowany: co do wydań „sarmac^^ Miecho-
wity 281 , co do włoskiego przekłada tegoż „kroniki^ 282.
Horacy, trzy polskie przekłady tego autora 413 ł następ.l
Horodyski Jędrzej; referendarz, zasłużył się około ratowania
fiindaszów akademickich 550,
Eorteryna Marcin, drukarz w Krakowie 464.
Hozyusz Stanis., kardynał , biskup wamąjski 28. 60, był kra-
kowskim akademikiem 120, doktoryzował się w Krakowie
598; przeciwił się Batoremu w założeniu akadinij 551; wpro-
wadził jezuitów do Polski 567; na zborze trydenckim miał
ze sobą dwóch akademików krakows. 138; z jakiego pisma
polubił Herbesta 338, odradzić mu zostaó jezuitą tamżO;
jemu dedykował Grzebski swój komentarz dwóch poema-
tów Grzegorza Nazyanzeńskiego 288; w jego bibliotece
znajdywafy się rękopisma Gdańszczanina 136.
HreczkO; pseudonym cara Dymitra, gdy przebywał u Mniszchów .
406.
Humaniora studia przy akad. krakows. ftmdował Nowodworski
190; polepszył TVladysławski 19L
Hunniade Jan, gubernator węgierski ; Długosz pojednał go z Iskrą
143. Grzegorz z Sanoka był nauczycielem jego synów
220.
Hunniade Maciej, król Węgrów, Grzegorz z Sanoka był jego
nanczycielem 220^ darował matematycKiie
dlH Hkad. krakowsk. 133.
Hass, 165. 210.
Haysen Henryk, {tb), 67. wydawca MogoBza 153 i na
Jadwiga była dbałą o akiid. krakowa, 16 — 2L jej zgon 110.
Jagiełło Wład.y odmienił siedlisko akad. krakowa., potwiciCL
jej prawa i pierwszy wpisał się do akademickiej in«6^
23 i naatęp. , jak się wyraził o tejże akademij w Ik--
do papieża 192 i następ., stanowi nanczycielskiema pr=
akad. krakows. nadał szlachectwo 259.
Jakobey Stan., professor w akad. krak. 444.
Jakub z Bydgoszczy, wstawiał się za wcieleniem zakono dtmm.
kanów do akadem. krakowsk. 213.
Jakub z Gostynina, dziekan akademicki 596 i następ.
Jakub z Kobylina, uczę A Brudzewskiego | jego astrologiczne dzi&
ło 244.
Jakub z Sadka^ akademik, posłował do Krzyżaków 33.'
Jan, dziekan kanclerz akad. krakows. 99.
Jan in« dał jezuitom ale i odwołał Jaworowski przywilej 579.
Jan XXn., papieży jego dekret w sprawie studenta z nniwenyte-
tu w Bonony, gdzie Skotnicki był rektorem 99.
Jan z Brzezia^ podkanclerży koronny, dla nspokojenia zamie-
szek po zgonie StrzępiAskiego, zrzekł się kandydatuy
na biskupstwo krakowskie 144.
Jan z Dąbrowy, dziekan akademicki 593.
Jan z Ołogowa, filozof i matematyk 166. nauczyciel księcia Gi.
atolda 167. jego dzida 168 i następ. czy on zaprowa-
dził naukę miernictwa w Polsce 171.
Jan von HofTen (a euriis) p. Gdańszczanin Jan«
Jan z Inowrocławia pisarz Felixa Y. papieża , i historjograf bazy-
lejskiego zboru 125.
Jan z Łowicza^ dziekan akademicki 601.
Jan z Olkusza, dziek. akadem. 594
Jan z Oswiecima p. Saluranua.
27
I
'"^Jhii Z Pilcy, dziekan akademicki 596.
Jan z Raciborza, dziek. akad. 593.
Jan z Radochończy, dziek« akad. 113. 153.
'* jHn z Latoszyna, akademik, wysłany na zjazd do Grana 33.
Jan na Rzeszowie, rektor akad. krakowslc. 115.
Jan ze Słuprzy, dziekan akad. 596.
Jan z Szatko wic, kasztelan rawski, doktoryzował się w Krakowie
: 693.
it Jan z Tęczyna p. Tęczyński Jan.
L- Jan z Wieliczki, akademik, posłował do Szwecij 34.
f Janicki Gabriela wydawca zielnika Syreniasza 51 w n., jego
cj list na czele tego dzieła 327.
Janicki Klemens (Joannicius) przyjaciel Krzyckiego 163.
Janidło, p. Janidłowski Jakub.
i, Janidłowski Jakub, (Janidło) rektor 57 w n. professor prawa
391, jego akademicki i literacki zawód 392 w n. , po-
słował do Rzymu w sprawie akademij z jezuitami 672,
^ł ukończył restaurację liceum poznańskiego 381 w n., wy-
dał dzido Sokołowskiego 391^ jemu dedykował Bro-
BCiusz sworje dzieło o kometach 464.
Janiszewski Lucyan Erazm, tłumacz kallimacbowej biogra-
fij Grzegorza z Sanoka 214.
i Janooki Jan Daniel, co mówi: o Leopolicie 328 w n., oRuj-
zie 341 w ri., o nauczycielstwie Wigilanciusza 345, o wy-
daniach jego eklogów 356, o rzadkości jego elegiów
367 i następ., dokładnie wylicza dzieła Burskiego 438,
świadczy o znnjdywaniu się w bibliot Załuskich auto-
grafa listów Sędziwoja do Długosza 129, toż „amyntas"
Wigilanciusza 362, dwóch Nowopolskich wziął za je-
dnego 186, cytowany: co do Eckiusa 238 w n., co do
Rudolfa Agrikoli 240 w n., wspomniany lub cytowany,
' 137. 164 179. 182. 199. 201.
Januszewicz Jan, wydał mowy Górskiego 321.
Januszewski 517.
JaskierMikoł., wydał dzieło Miechowity „o zdrowiu ludzkiem^
284.
Jastrzębiec Woje, piymas, doktoiyzował się w Krakowie 600.
26
Idatte Krzysztofy odnowiciel greczyzny w akad. krak., był nas
czycielem księcia Józefa Poniatowskiego 299.
Idzi (Delliis) teolog sorboAski 351.
Jezuici, ich wpływ na nauki w Polsce 63 inastęp., iądali przy-
jęcia do akad. krakowsk. 57. w n. wdzierali się do jej
przywilejów 568 — 587, podkopywali jej dzi^aloość 58.
i następ. nieprawnie otworzyli akademię we Lwowie
581, od Jana III. wyłudzili przywilej jaworowski, któ7
jednak ten sam król odwołał 579, od Jana Kazimiera
przywilej na akademię w Poznaniu 576, gdzie miefi
swoje akademie i walki tychże z akademiami świeckie-
mi 618 — 622, ich zatargi z dis^identami w TomniB
555—567. zakon ich zniesiony a odajątek oddany komis,
edukacyjnej 72.
Jędrzej z Bnina, biskup poznański | doktoryzował się w Krako-
wie 593,
Jędrzej z Diałoszyfii dziekan akademicki 598.
Jędrzej z Kokorzyna, posłował od akad. krakows. do Konstan-
cyiAskiego zboru 33.
Jędrzej z Łabyszyna, kanonik krakowsk. 198, dziekan akad
596. 608.
Jędrzej z Łęczyny, przyznał Głogowskiemu zaprowadzenie nd^-
niczej nauki w Polsce 171.
Jędrzej z Mikołajowie Gk>ry, rektor akad. krakows. 256.
Jędrzej z Oporowa, wojewoda łęczycki, biskup luakowski, do-
ktoryzowid się w Krakowie 594.
II li cyn Piotr, professor literatury greckiej w Krakowie 296
w n.
Inauguracja 191.
Instrumenta matematyczne darowid król Hunniade do akad. krak.
132.
Interdykt na kościoły wydany przez Zbigniewa 122.
Joanicius p. Janicki Klemens.
Jordan Spytek, kasztelan sandecki, jemu ofiarował Nowopol-
ski jedno swoje dzieło 182.
Jowiusz, Iwowczyk, professor, pośredniczył między akad. kra-
kowt a Fontanim 445 w n.
29
^, gubernator cz^kii. Długosz pojedniił gozHmniiadeni 143,
ir Jan, założył bursę w Krakowie 642 w b.
^n, kardynał legat, skłonił Władysł. Warneńczyka do zła-
mania zaprzysicionego traktatu 218 i następ.
Lowski Stanis*, professor 486, rektor 497.
encyusZy uczony liapłan hiszpański 361.
Lendarza poprawa, i jaki udział przytem polscy uczeni brali
263—269.
llimach Filip, (Buonakorsi), mniemany autor życiorysu Dłu-
gosza 142, istotny Grzegorza z Sanoka 214 i następ.,
co mu było pomocne do historij o Warneńczyku 224.
jego nadgrobek zniszczyło wojsko austryjackie 185.
anonicy grobu Chrystusa, do ich zakonu wstąpił Stanisław
z Łowicza 201.
anty Jan, 166. 297.
apitały akademij krakowskiej 540.
arnkowski Stan., prymas, jemu ofiarował Górski dzi^o „o pa^
sterzu" 316, toż Januszowicz wydanie dwóch mów "Gór-
skiego 321, wspom. 292. 293.
XaroJ Gustaw 498.
Karski (Penacyusz^ , akademicki professor we Lwowie 430 w n.
Karsnicka PoIixena, małżonka Strusia 205.
Kar wis, okrutnie zamordowany w Toruniu 562.
Katalog londyński świadczy o włoskim przekładzie kroniki Mie-
chowity 282.
Kazimierz Jan, zrównd przywileje akademij krakowskiej i za-
mojskiej 577.
Kazimierz Wielki, nadał prawa akad. krak. 4 i następ., 630,
powód do jej założenia 98.
Każmierczyk Jan, dziekan akademicki 598.
Klemens z Górki, dziekan akademicki 592.
Kłoda wa^ miasto, gdzie była kolonia akademicka 345.
Kmita Piotr, wojewod. krakows. 330, łożył na nauki Mary-
ekiego 340. tenże ofiarował mu swój wykład na mo-
wę Demostenesa 342.
80
Kochanowski Jan^ j«go wierss oa nadgrobka Gnsehfkieg^
294—295, toż na Sokołowskiego 893.
Koenigsberg p. Regiomontana.
Koliegiuro professorów mniejsze 187, jarydyczno w Krakowie
odbudował Miechowita 277.
Kolonie akad, krakows. 69, wiele ich było 618.
Kołłątaj Hugo, znaczenie i los jego reformy nank w Polsce
81 i następ. Jemn dedykowane wydanie rękopisom Bro-
sciasza „de literanm in PoUmia faettistate^ 480.
Kometa, zdanie Broscinsza o jego ukazania się 465--468.
Komissia edukacyjna 73. 395,
Komissia rozdawnicza 76.
Kom i ssie examinacyjne, ich wpływ na nauki 608 i następ.
Konarski Jan. biskup krak. 520 w n., potwierdził fundusz Mie*
chowity na professora nauki lekarskiej 276, dokucz^
akad. krakowsk* 522 w n.
Konarski Stan., zreformował szkoły pobotne 69,
Konfederacya generalna warszawska w materjach religij 535.
Koniecpolski HikoŁ, kasztelan rozpirski, doktoryzowid się
w Krakowie 594.
Konserwatory p. obrońcę przywilejów ak* krak.
Konstanty PiUeologa 210.
Kontrowersie głównąj szkoły 498 opisał Radymi Aski 501.
Kopernik Mikołaj 11, jego żywot i dzieła 102 — 109, by się
o nim dokładnie wywiedzić Brosciusz jeździł do Fraum-
burgu 451 y ztąd wywiózł jego napis grobowy 453.
Korwin Maciej, król Węgrów, ułagodzony przez Długosza dla
Polski 148, obdarzył Marcina z Olkusza 251, przez nie-
go posłał dary dla akad. krak. 253.
Kostka Jan, kasztelan zakroczymski 348.
Kostka Piotr, biskup chełmiński jemn ofiarował Sokołowski
teologiczne dzieło 888.
Kostka Stanisł., 350 w n.
Kostkowie Paweł i Stanisł., czy mieli Wigilanciusza za nau-
czyciela 348.
Koscieszki Jan, kanonik mednicki, jemn ofiarował Szymon
z Łowicza swoje wydanie Ficina 201.
31
Kotfa Wineenty sDfbna doktoryzował rfę wKrtkowie 592naa-
czyciel synów Kazimieria IV. 37, rektor akadem. kra-
kow. 116, jego zawód publiczny 172 i następ., został
prj^masem przeciw woli panów 173; działid mądrze w bez-
królewia po Władyd. Wameńczyko 175.
RożmiAski p. Benedykt z Koźmina.
Krakowszczyk Stanish, dziekan akademicki 596.
Krasiński Stan., zapisał fundusz na bnrsę jerozolimską 395.
w n. , jemu ofiarowid Bomer swoją retoiykę 395.
Krausa p. Cmsyusz Hardn.
Krausse Bogumił, nakładca 15L 153 i następ.
Kremnica, miejsce gdzie Długosz dwóch gubernatorów poje-
dnał 143.
Kromer Marcin, biskup warmijski doktoryzował sif w Krakowie
598; nieprzyjaciel jezuitów 61, położył nadgrobek Ko-
pernikowi 106; Kallimacha mieni t^ó autorem życiory-
su Długosza 142; posiadał Długosza autograf 156, listo-
wał z Grzebskim 292, did Płazie ułamek dziejów Wa-
powskiego 243. cytowany lub wspomniany: 15. 111.
114. 145. 197. 214. 222. 224.
Krosner Jan, akademik 448.
Krttger Piotr; matematyk 450, jego dzieła 451 w n., pisał po
polsku 466; Brosciusz zapytywał go co do komety 407.
Krzycki Jędrzej, prymas, jego zawód publiczny 157 i następ.,
Szymon z Łowicza dedykował rau tokarski dzieło 200.
Kurożwęcki p. Stanisław z Kurożwęk.
Lancellot Jan, legat papieski 575.
Latalski JaU; biskup poznański, wspierał Szamotulskiego 369.
jemu dedykował Struś swoje elegie 205.
Lat 08 z p. Latoszyński Jan.
Latoszyński Jan, (Latosz) professor 147, rektor 166, mylnie
wróżył o macliomefacb 247 w n., opierał się przyjęciu
poprawy kalendarza 267, za to wykluczony z akad.
krak. 264. napisał nową poprawę kalendarza 2C9«
83
Lanrentii Olans, sławny Szwed był tiessniem akad. knk.l|
Legator Mich., dziekan akad. 593.
Leon X. za udział w poprawie kalendarza obdar^ abdg
.krakowsk. przywilejem 256.
Leonard Daw., professor języka hebrajskiego przy akad I
kow. 296 w n.
Leopolita Jan (Lwowczyk), tłnmaez biUij 51« profenorl
położył nadgrobek Nowopolskiemn 184 wspom^M;
Leopolita Jan, Ajtmy kaznodzieja 327 w n,
Leopolita Stan., professor prawa koAcielnego 328 w n.
Leoyiciasz, astrolog 247 w n.
Lepiecki Florian, płodny pisarz 54. jego żywot i dzi^4^
485. jego sposób pisania dwiadczy o apadka bI
w akad. krakows. 486 — 488.
Leśnowolski Marcin, kasztelan podlaski , do niego jest p
dmowa w Sokołowskiego „o marnotrawstwie i zbjtb
390.
Leszczyński Jędrzej, wielki kanclerz koronn. niecbcial)
ezentować przywilej jeznitów na otwarcie akademijwl
znania 576.
Liban Jerzy z Lignicy, pierwszy nauczyciel greczyznywi
Bce 202. miał polemikę z Szamotolskim 369.
Liban Grzegorz, założyciel greczyzny w Krakowie 296 1
(może te obydwa Libany jedna osoba).
Liber beneficiornm, prawidło sądowe 150.
Libicki J., spdszczył Horacego 414.
Licencyat, kto nim był 590 w n.
Licencyatnra (wyzwolenie^, co był za stopień wakadem. b
kowsk. 590 w n.
Ligęza Jaknbz Bobrka, doktoryzowii się w Krakowie 59<
Ligenza Felix, arcybiskup lwowski na zgon jego Wigiłamii
napisał wiersze 352.
Linodesman p. Gdańszczanin Jan.
Lipsiusz Just, przy jego ^centuru" są wiersze Goiyt^^L^
297. eenił Szonego 298.
Littrów Józefa professor wyższą^ matematyki i astronomijpf^
akad krakows. 91.
Logika mała p. dyaelektyka.
83
g^ i k a mała p. dyalektyka.
mbard Piotr, autor słynnego dzieła f^magister amUentiarum!*
588 w n.
^ng^inns p. Dłngosz.
ibrański Jan, biskup poznański, doktoryzował się w Krako-
wie 595, fundował lyceum poznańskie 119, 346, znaj*
dywł^ się z Erzyckim na zjeździe monarchów w Wie-
dniu 159.
icyana z Samosaty, niektóre pisma Strun na łacińskie prze-
łożył 202, 206.
akana, wojny farsalskie spolszczył Benedykt z Koźmina 138.
wowozyk p. Leopolita Jan«
yceum teologiczne w Krakowie istniało jeszcze przed akademją
98, lubrańskiego 345 , poznańskie 381, w Toruniu 45L
4.
ancucki Woje, rektor akadem. krakows , był w delegac^ do
Szwedów przy oblężeniu Krakowa 499.
r a 8 k i H i e r o n., wojew. sieradzki, doktoryzował się w Krakowie 597
laski Jan, prymas, doktoryzowid się w Krakowie 600 , Struś na-
pisał mu pieśń żałobną 206.
iascy, przyjęli w swój dóm Strusia 202.
.azarż, nakładca, 182, 183, 186.
^owczyński Jan, opat tyniecki , jemu ofiarował Górski swoje
dzieło „o figurach mowczych" 313.
ijoza* Jan, professor 465 w n.
Liubieński Maciej, prymas, doktoryzował się w Krakowie 600.
iiubieński Stan., biskup płocki 155, doktoryzował się w Kra-
kowie 600, jak ocenił dzieła Krzyckiego 163, zapisał
fundusz na bursę pfailosophorum 547 w n. w8pom.552
Ługowski Szymon, generał kanoników, jemu ofiarował Wi-
gilanciusz swoje elegie 357.
Łukasz z Przemyśla, przepisy waoz rękopismu Długoszowego lf)5«
R.
Macer Emil, botanik i lekarz, jego dzieła wydał w Krakowie
Szymon z Łowicza 201.
8
34
Maciej z Miechowa p. Miechowita.
Macie) z Kobylina ^ rektor 166 ^ 593 i następ-
Maciejowski Bernard, biskup krakowski, oczyścS akad. c;
kows. z pot warzy o fakcie z cąrem Dymitrem 3StT
upewnił dla niej fundusze duchowieństwa 535 w i
Maciejowski Samuela biskup krakow., był oczniem
motulskiego 372 , protektorem Stankara 249, spr
dził do Krakowa nauczycieli literatury greckiej i jć,
ka hebrajskiego 296 w n.
Maggi Anibal; przełożył kronikę Miechowity na włoski ]f i
282.
Magister, wywód i znaczenie tego słowa 587 i następ.
Magnus Jan, słynny Szwed, był uczniem akad. krak. 113,1
wal z Miechowitą względem siedliska Geiów 2?.
listowanie opuściła edycja bazylejska 279.
Magnus Olaus, słynny Szwed , był uczniem akad. krak. U
jego dzieła 114.
Majątek akad. krakow 533^-*-550.
Makowiecki, opat, doktoryzował się w Krakowie 601.
Malinowski Orzegorż^ akademik 448.
Małachowski; opat, doktoryzował się w Krakowie 601.
Marcin z Leżajska ; dziekan akademicki 598.
Marcin z Olkusza, astronom, uczeń Brudzewskiego 243, 2:*
2^7 , jego układ poprawy kalendarza przyszedł do sb
tku 49, 250—269, rozbiór jego reformy co dop^
wnania dnia z nocą 262—267 , przywiózł od kióU
niadego podarunek dla akad. krakow. 132.
Marcin z Olkusza, doktor medycyny i astrolog 251.
M a r c i n z Pilzna , usprawiedliwił przed Batorym akadeiD« krakowtf
306, był jej rektorem 309, 600.
Marisootti Jakub, przy wydaniu Galena zataff nazwisko d^
szego Strusia 200,
Marycki Szymon (Marycyusz) filolog 51, jemu napwrf w
lanciusz elegję 359, byłHerburta i Sokołowskiego nau-
czycielem 340, z kim żył w przyjaźni 341 i następuj*
kie wydał dzieła 342 i następ.
Mateusz zKrakowa, 28,jego literacki zawód i dziali? i o^
d5
if anrens Roisias p. Rvth P!Utr;
Vlellico Piotr (de) cat^ je^o wiemzot^ną biblię umiał nassbi-
ftkup Tomasz z StrzępfAa lia pamięć 117.
BdentiuB Piotr, dziekan akademicki 593.
MężykbWska Katarzyna, wspierała naaki 603 w n.
Michał z Ky stykowa^ rektor 620 n m
Michał z Wielunia, lingnmta 297.
Michał z Wrocławia, profeśsor teologij pi^y akad. krakow. któ-
rych słynnych ładzi miał ndznidmi 2S7 i następ. jego
pisma 240 w n.
Sf ichalski J., cytow. z przedmowy do Radymińskiego ,,dziejdw
akad. kt^kow." 488 i następ. ebciał uzupełnić to dzieło
495.
Michałowska Katarzyna, kasztelanka krakowska^ wspierałlt
nauki 603 w n.
Middendorp Jakub, 27, 97, 104^,
Miechowita Maci ej (Maciej z Miechowa) rządził ośm razy akad.
krakows. 49. znajdował się na pogrzebie Długosza 156,
pierwiej niż Długosz wydany 269,jegożywot iftmdacje
274—277, spis dzieł 278—285, wydania ^sarmaeij"
281, wytknął błędy w „opisie Polsid'' przez Eneasza
Silwiasza 284 inastęp. poprawiony od Brosciusza 479^
broniony od zarzutów Brauna 270 i nastfp* w n. cyŁ
lub wspom. 111, IM, 131, 145, 165^ 197, ai2«
MielźyAsk!, sefaator^ doktoryzował się w Krakowie 600.
Mieroszewski Krzysztof, sekretarz Jana UL ehciał założyć
szkołę rycerską przy akad. krak. 603 w n.
Mieriynieo Arnolf, akademika wysłaofy na agazd do Gr&nu
83, 147.
Hieszkowski Jakub, opiekował się Niedzwieckim 430 w n.
Międzyrzeckie probostwo, wcielone warunkowo do funduszów
akademick. 456 w n.
Mikoła] z Bandy szyna, dziekan akademicki 592.
Mikołaj z Gk)rźkowa, rektor- rękopism jego dzieła filozofieznego
J16.
Mikołaj z Kozłowa, rektor 599«
Mikołaj z Kurowa 234
8*
36
Mikołaj ze Spieimiertoy akadraiik 32.
Mikołaj z Szadka profesBor 137, rektor 138.
Mikołaj hr. na WiszniczUi wojew. krakowa., doktoiTiowd
w Krakowie 595.
Milanowski Stan., podkomorzy krakows. zapisał
akademij 537 w n.
Miłoszewski Stan, sekretarz królews. jemu przypisał Gia
ski swoje dzieła miernicze 289.
Mitzler Wawrzyn, de Koloff 175, 274, 517.
Młodzież akademicka była w bitwie pod Krakowem pndrl
xymilianowi atistryackiemu 400 w n.
Mniszchówna Maryna, carowa, na jej dworze Petiycr
lekarzem 405.
Modrzewski Jędrz., (Friciusz) przeciw niema napisał (ii^
cłLOWsIu ^0 stolicy apostolskiego 324.
Monte Regio p. Regiomontana.
Montakel 102.
Morawski Walenty, doktor medycyny 202.
Mascenins p. Moszczeński Jan. ,
Muszcze&sk^i Jan Dunin z Karzelowai(MQ8ceiuns) rektor-
w n. przyjaciel Wigilancinsz 361 , exekator j^ tesa
menta 362, ocenił dzieła fiama 475.
Mttller 104.
Myśli różne i zdania Grzegorza z Sanoka 224—236.
Myszkowski Benedykt, doktoryzował się w Krakowie fi9<^
Myszkowski Grzegorz z Przeciszowa, doktoryzowała; w Łi
kowie 597.
Myszkowski Piotr, scholastyk krakowski 310, jemu o&ji
wali : Sokołowski swoje mowy 385, Górski dzido ochna
815.
ii
Nadgrobki: Dembińskiego 277.
EIgoty 108, z niego tylko napis został 124.
Górskiego 277.
Grzebskiego 293 i następ.
37
Herbesta 827.
Kallimacha zniszczyło wojsko aTutayackie 185 w il
Kopernika 106 f następ. napis z niego kto wy-
^ wiózł z Frauenborga 453.
Miechowity 277.
^ Petrycego została tylko pdowa 107 i następ. 409,
415.
^ Schoena 381 w n.
Wapowskiego zaginął 108 , 244.
Wigilanciosza 349.
^ Władysł. JagidOy zaginąć 233*
co wdwi o nadgrobkach Grzegort z Sanoka 236.
^ Narnasewicz Adam, co mówi o polskich przekładach Hora-
cego 413 i następ.
^ Nayman Chrzystof, był 16 razy akad. rektorem 455, porio-
wał w sprawie akadomij zjeznitami do Zygmunta UL
465.
Naymanowicz Jakuba antor opisu zatargów akademy zjezni-
tami 575 w n. jego edykt o kamoAd szkolnej 618.
Niedzwiecki Jan (UrBinus)^ jego tywot, zawód akademicki
^ i Uteracki 430—433 w n.
^ Niesiecki 594.
Niewdzięczniki co o takim mówił Grzegorz z Sanoka 234.
Nihiletomnia, tytuł dzieła 379 w n.
Noskowski Jędr., zapisał fundusz dla akad. krakows. 637 w n. ,
toż dla bursy philosophorum 546 w n.
Notarjusz, o tegoż w osobie Wacławowicza prosił Zygmunt III.
akademją krakowską 134.
Noyicampins (Novicampianu8) p. Nowopolski Wojciech teolog.
Nowodworski Bartłomiej Nałęcz, założył fimdusz do dru-
kowania dzieł akademickich 42 w n. Aindowi^ i opa-
trzył studia humaniora 190
Nowodworski Wawrzyniec E or w in, przyjaciel Krzyckiego
164.
Nowodworskie klassy 191.
Nowopolski Wojciech (Noyicampins) teolog, nauczyciel kró-
lewicza węgiersk. Jana Zygmunta 38, był professorem
«8
w akad. krakowsk. 137, jego suwód publiczny i )i
Nowopolsl;^ Wojciecha I^fi^i jego dzieła 185 inast^
6)0
Obiedziftskł TaiKia#4y akademik., posłował od króla Ale
dra do włoskich dworów 34, 132.
Obrębaki SzymoD, dziekan akademicki £98.
Obrońcę przywilej^ów akad; krak. (konaarwatoiy) 532—531
Obaerwatorjnm przy akad. krakowski^ 443 w n.
Ochocki Gabr., lekarz., oirzynąal doktorski stopień nie wiki
krakowsk. łeea w kotaiele 691 w b.
Ocieakl' J^an, kanoLkorpnny, doktoryzował^ sfę w KiakewieS
Oelgota p. EIgota.
Olbracht Jan, dystyeh BieżanoWskiego na tego kióla SOI
Oleśniekl Zbigniew, biskup krakowsk. i ktrdyntl, dokt^-,
zował się w Krakowie 592 , fundował bonę jernzsla
430, 542 i następ. w n. wziął Dłbgoa^a w swij k
141 3 irie przyjął po zgonie Jaatnębca ofiarowaną
arey katedrę gnieźnieńską 173, sprawadzil do
Capistrana, franciszkana 211, przeciwS się pnjrjc^
Prus zachodnich do korony polskiej 221.
Oleśnioki Zbigniewy prymas, doktoryzował się w K)cako«i
694.
Opatowtnsz Adam, 297.
Oporowski p. Władysław z Oporowa. I
Optyka, ezy Yitellion ją wynalazł 100 i następ.
Orator tilicianns, wyjateienie tego nazwiska 454 w n. |
Orzechowski Stan., kto wydał jego „o słoMiy tęosIcH^t
994, był przyjacielem Maryekiego 342. I
Ostrogski Janusz Xże. naZbaraia, kasztelan krakoi^^^
wii^ z Broscinszem o. komecie 466.
Ostrogski Jerf>y Xże. naZbara&o, kasatsi. kiakoYVf./>0<> ^
row^a J. J. Petrycy kilka dzieł 424, 427.
Ostrogski Konstanty, wojew. ki^wA. lirzjyi^ wypfl*^"^
8 akademii krakows. Latosaa 268»
Ostro tog, senalir, doktoi7toviA sif w Krakowie ftK)
Ostrowski 395 w n.
39
Padniewski Filip, bisknp Przeihys. 330, pótoicy krakows.,
jemu ofiarowali: Wigilandusz swoje „eclogi" 356, Gór-
ski dwa swoje dzieła 312 i następ, , Herbest swój „ży-
wot Cycerona*' 333.
P&pebrochiusz DanieU 151.
Pst procki, 594«
Partenay, cytow. w sprawie toruńskich jeznitów z dyssyden-
tami 655—559, 665.
Pastoryusz Joach., 246 w n. 420.
PsWeł z BmdzeWa, akademik 30, posłował do Zygmunta cesa-
rza 33, czómsiędla akadem\j krakowskiej zasłużył 121.
P a w e ł z Krosna, professor Dantiska 238 w n, , Agrikoli 239 w n.
Paweł z Zakliczowa, dziekan akademicki 697.
Paweł z Zatora, kaznodzieja 223.
Petrycy Jan Innocenty, spolszczył Aristotelesa 63, stan je-
go nadgrobku 107, pierwszy historjograf przy akad.
krakowsk. 415, dwa wydania jego historyj 416 i na*
stęp., Braun dla niej niesprawiedliwy 417 — 424, inne
. dzieła 424—429, czy co więcej pisał 429, cytowany
z przedmów „do obrad mędrców" 426 do ^ księcia pol-
skiego" 427) katedrę wymowy objął po nim Brosciusz
454, wspomn. lub cytow. 45, 198, 199.
Petrycy Sebast, postanowił historjografa dla akadm. krakowsk.
63, był prawnikiem 392, jego żywot 398—401, za-
wód nadwornego lekarza 402 — 406, fundacje dla aka-
demij 407, dzieła 409 i następ.
Pelioki Pedyan^ akademicki professor we Lwowie 430 w n.
Penacynsz p. Karski.
Phrlgomela, tłumacz Hipokratesii 203,
Piasecki Paweł, mylnie kładzie go Starowolski między ucznie
Brudzewskiego 250, cd mó^ o posiłkacłi danych Au*
stryakowi 418 i następ. w m dokładniejszy od Petrycego
419. i następ^ cytow. 552.
Piątkowski Mikoł., dziekan akadiemifiki 692..
Picc'olomini p. Pius II.
40
Piekarski Mich., jakie powody jego królobójstwa podaje Pm
secki 419 w n.
PilsnensiB p. Glicki Marcin,
Piotr z Bninai kasztelan gnieźnieński, doktoryzował się w Kra-
kowie 592,
Piotr z Chotkowa, bisknp płocki, kanderi mazowiecki, doktory-
zował się w Krakowie 593.
Piotr z Rygi, 351.
Piotr ze Szwanowa, dziekan akademicki 593.
Piotr z Warszawy, dziekan akademicki 698.
Piotrowski Łukasz, akadąmik 499.
Pistoriasz J, za chwalenie Miechowity doBtsi naganę od Brau-
na 273 i następ. w n., cytow. Inb wspomn. Ul, 281.
Pius II. Piccolomini Silwinsz Eneasz, nieprzyjaciel polaków
111, zaleoid Siemińskiego na biskupstwo krakowsk. I4i,
poprawiony co do opisu Polski przez Miechowitę 284
Płaza Tom., wydid ułamek histor^ Wapowskiego 243.
Pniewski Woje., professor 609 w n.
Podiebrad, król czeski zawiera przymierze z Polską 144, koo<
feruje z Długoszem o swoje pojednanie z Rzymem 146,
po jego detronizacyj Kazimerż Jagiellończyk nieprzy-
jął czeskiej koronjr 246 w n.
Pogrzeby królów polskich, jakie miejsce akadenga krakowska ,
przy ich obchodzie zajmowida 248.
P ol i b i u s z a jeden ustęp wyjaśnił nasz Brosciusz 448 , 46 1 i następ. |
Poniatowski Józef Xże., wstawiał się za akademją krakow
ską 92. za jej funduszami 549, Idatte był jego naa-
^czycielem 299.
Poniatowski Michał Xte., prymas, zabezpieczył fundusze edu-
kacyjne 76, darował akadem. krajowa, szpital k Ła-
zarza 543, wspierał o&aerva<onttm w Krakowie 444 w o.
Pontanus, 552.
Potocki Ignacy, urządził plan wychowania 77, ocenienie te-
got planu 79, zaprowadzony do szkół wydziałowych 81.
Potwarz rzucona na akademją krakowsk., jakoby sprzyjała ca-
rowi Dymitrowi 380 w n.
Prayneciusz p Przemankowicz.
41
Preclaides p. Przeeławowicz Jan.
PremancoYitiB p. Przemankowicz.
Proboszcsowicz prognostykował Zygmunt Angost 246 w n.
Prokopowicz Mikoł., ze Szadka, astrolog 246. ząj&cie ze Sztan-
karem 249.
Prospekt do bibly WigilanciuBza 353.
Protasiewicz, osadził jezuitów w Wilnie 62.
Pro Tan ci as p. Przemankowicz. .
Prowankowski p. Przemankowicz.
Pruszcz Piotr, 565.
Przecławski Andr., dziekan poznański , jemn przypisał Gór-
ski swoją dialekty kę 314.
Przeeławowicz Jan (Predaidea) cytow. ze swej obrony przy-
wilejów akademij krakowsk. 584 i następ. w n.
Przemankowicz Gabriel, (Pravneciu8, Prwtmciuay Pnsman-
eoviuB, Prowankotoski) zwany Włady sławskim, nauczy-
ciel synów Zygmunta III. Jagiellończyka, 38, 187, je-
go zawód publiczny i fundacje akademickie 187 i następ.
Przemyska Kolonia akadem. 345.
Przerębski Jan, 590 w n., prymas utrzymywał Herbe8ta330,
który mu jedno swoje dzieło ofiarowid 332.
Przybylski Jacek, professor i płodny tłumacz 299 i następ.
Przyłuski Jak,, był przyjacielem Maryckiego 341.
Przysięgę (sponsie) komendantowi szwedzkiemu odmówiła kra-
kowska akademja 499, 501 i następ. w n.
Przywileje akademii krakowskiej, 517—533.
Psałtert Dawida, spolszczony przez Petrycego 414.
PtaszyAski 6artłom.i zamordowany w walce z jezuitami 618
i następ.
Pudłowski Melchior, skromność tego uczonego 314.
Pudłowski Stan,, matematyk, chemik i linguista 297 inastęp.
Puls, nauka o nim p. Galen.
Punk ta układów między gubernatorem szwedzkim a akademja kra-
kowską 504 w n.
42
Rdciąż Maciej; akademik poshtje do Ki^yżaków 38.
Radymiński Marcin, (Samborzanłn) , jego życiorys > ^^^
i fundacje dla akademij 495 — 607, co go spowodowt
ło do spisania roczników akad. krakows. 488 — 490, opu
i wyciąg z tychże 490 — 495. Pirzytacsa napis t poi
wizerunku Benedykta z Koźmina 45, jaki nadgrobek
położył według niego Kromer Kopernikowi 106 i następ..
zkąd powziął wiadomAć o tym nadgrobku 453, co
mówi o cudzoziemcach zostających przy akad. krakows.
112. Mylnie donosi o Sakranie 129, fest tiiedokładn;
co do Jakuba z Kobylina 244, pomylił się- w biogri-
fij Nowopolskiego teologa 178 i następ., donosi o No
wopolskim lekarzu 185, co mówi o rękppistnach histiv
ryj Długosza 153, o biografij Krzyckiego 162, otegoi
' mowie do Zygmnnta Augusta 163, o prymasostwie Win-
centego z Dębna 174, o Weisie 177, co mówi o Grze-
gorzu z Sanoka 223 w n., o Pawle z Zatora tamżą
wylicza dzieła Brudzówskiego 241 i następ., ioł Her-
besta naprzeciw Górskiego 330, co mówi o polskich
astrogólach 246 w n, co według ni^;o otrzymał Mar-
cin z Olkusza ZA reformę kalendarza 258. — Zamfleu
o podróżach Miechowity i co zresztą o nim pisze 275
i następ*^ sam Samborzanin wylicza uczonych współ-
ziomków 344, o potwarzy na akademję względem ca-
ra Dymitra 381 w n., chwali praeowito66 Romera 394»
wzmiankuje o jego zatraconem dziele 396, Awiadezy,
że Pilsnensis zwał się Glińskim 39^, między jego cen-
tnrjami znajduje się aprobacja fimduszów Peirycego
408 w n., mówi o elegiach i pogrzetmyeh mowach Bur-
skiego 438, pisze o fundttszaćh Bfoscidsza 458, przy
jego rękopisińacb jest Brosdusza autograf 480, w swo-
ich jjfastorum" umieścił witic wierszy Bieżanowskiego
507 i następ., świadczy o złym stanie zdrowia tego
poety 514, przytacza mowę rektora Fałęckiego w spo-
rze o prawa akadem, krak. 521 w n. , co mówi o żabie-
48
^iioh Baioiiegd w oeh podniesienia akadem. krakows.
551 i następ. 669, jursytacza dekawb 82e9eg6ły co do
. obnądk« doktorowania w Krakowie 591 w n., toż list
królewicza Fryderyka tyczący się stopni akademick.
606 w n. Jego pochwalny wiersz, na Ałexandra Ziemo-
wita 599 w n. — Przytacza akt szkoły głównej prze-
ciw n&u z jeznitami 434 , cytow. względem zajścia aka^
idemij z jecuifiuni 571 w n., wciągnął do swoich dzieł
'Naykaanowicza» opis zatargów z niemi 575 w n. 618
i następ., świadczy o jHrojekcie mkij z. jezuitami 575,
zachował konferencję między Zygmontem lU. a dele-
gowanemi akademij krakows. w sprawie jez«itd|w 584
w n. wSpommany jako źródło co do sprawy dysyden-
ckiej w Krakowie 306 w n. — Cytowany : względem li-
stów (Wołyńskiego 297, eo do śywota Górskieget 826,
z listn Hos^«8&a do Herbesta 338, z pieśni iałobnq
Ba zgon Wigiłanciasza 845 w n. , upewnia , że był Ko-
stków nauczycielem 348, 350 w n. postawił mn nad-
grobek; tainte, otrzymał od Broscialza mategafy do
biografy Wigilanciasza 860. cytów. zeswokh „fasłi U-
lugtrimm mrorum^* 601 w n. cytow. lab i^spomniany:
54, 57, 96, 111, 124, 126, 141, 164,166, 166, 167,
187, 190, 192, 193, 213, 252, 260.
Radziwiłł Jerzy, btsknp krakowski 520 w n.
Radziwiłłowie kolonizują akadengę zamojską do Ołyki 64.
Bamns Piotr, jedno twierdzenie w jego geometryj poprawił
BroscinsB 449. 463. j^;o zarozomtafośó 472 i naitięp.
Reforma nanki p. Kołłątaj. .!.
Reformy akademij krakowsk. 520 w n«
Regiomontana J. (MorUe BegWj Koenig$bepg) asśrdnom 251.
Regalia Jan cis, jnadwomy iekaarA królewski '609. .
Rektora prawa 525 — ^528.
Bękopiaoia aatnttomtcne 253 ^ i aktora brografijOrzeb$kiegQ 995
i następ.. Bernarda z Nissy 167 , Broociusza 479,
Brndzewskiego. 242, * Burskiego 438. Czlechla : (Sędzi-
woja) 128, Długosza: 152-^156, Odańszczaniną 136,
Głogowskiego 168-^17 1, GołJ^kskifigo. 2il7, Górskiego
44
325, Hessego 213, Hozyii8za 141, Jana z Głogowy 17L
Krzyckiegt) 161, Latosza 269, Mikołaja z Gorzkowa
115, No wopolskiego (teologa) 184, Pawła zZatora,g223,
Petrycego J. J. 429^ Petrjrcegt) S. 413. Romera 397
Saccego 519 w d. Schoena 467 w n., Sokołowskie
393, Uśdckiego 126, Wigilandusza 353—355.
ResoiiiBz Stania., (Reszka^ akademik, posłuje doAnnyiZygs.
ni, 34, biograf i wydawca dzid Hozynssa 120L ]4<,
jego zawód publiczny i dzieła 137 — 141 , wstawiał sn
u króla Batorego za jezuitami 568.
Rhaetius p. Gryzony.
RheticuB 103.
Riesner Fryd., świadczy o polakiem pochodzenia Yitellioia
101.
Robertus Klaud., eytow. 118.
Roesner Gottfn^ padł ofiarą w Toruniu 561 i naatęp.
Rogowski, opat, doktoryzow^ się w akad. lorak. 601.
Roliński FranCi rektor 497.
Romanus Andr.» (Rzymianin) matematyk, posznkiwiA ffis^^
mówcze" (Górskiego 312. 441 w n.. Broscinsz z nia
listował 448. 463^ jego uczone spory 449 i następ.
cała nota.
Romer Adam, jego zawód akademicki 393 i następ., oo pisał
894 — 397 , dla czego został z akademij ezklndowany
397, zapisid dla niej Aindusz 398.
Roszozewiez Adam, rektor 499.
Rota Marcin, tłumacz Galena 208 i następ.
Royara J., wynalazca gwiazdomierta 242 w n.
Rozdraźewski Hieron. biskup kujawaki, jemu ofiarował Soko-
łowaki swoje medytacye 388.
Rozwody, co o nich mniemał Grzegorz s Sanoka 331.
Róża p. Borysewicz Andrzej.
Ruiz Piotr Cde Moros, Rojsiusz Maureus) profes. przy akadem.
krakowska przyjaciel Maryckiego 341 w n., 368.
Rybiński Jak., wojewoda chełmiński 561.
Rzepnicki Franc, mylny biograf Długosza 142, Grzegorfta
z Sanoka 234. 237 , co mówi o Krzyckim 162, myli
45
się co do nauczycielstwa Wigilancinsza 345 i naatęp.
wspomn. lub cytow. 120« 164, 175. 346 w n. 567.
Rzymianin p. Romanos Andrzej.
S a c ci J. 7 jego rękopisma o rządzie wydziahi medycznego 519 w n.
Sacro-bnstn Jan de, jego astronongę komentował Szamotulski
244.
Sakowicz Kassyan, archimandryta dnbieńskiy przeciw niemn
napisał Broscinsz apologię kalendarza rzymskiego 471.
Sakranus Jan z Oświęcimia, akademik 34 ^ nadworny teolog
królów 192. Jan Olbracht używał go do zawarcia reli-
g\jnej unij z Litwą tamie ^ za jego rektoryj znalezio-
no skarb w kollegium jagiellońskiera 131 , jego dzieło
naprzeciw wyznaniu greckiemu 129 ^ był nauczycielem
Stanisława z Łowicza 201 ^ Staro wolski przezwał go
Seracenus 250 ^ był dziekanem akademickim 594.
Sambor, miasto, wydało wiele uczonych ludzi: dwóch Herbe-
stów 327, Wigiląnciusza , Bargiela 328 ^ Badymińskie-
go, który nalicza ich pięćdziesiąt 344, 495
San dek p. GzecheL
Santini, nuncyusz apostolski 563.
Sapelski Chrzys., akademik 448.
Sarbiewski, wspomn. 55.
Sarnicki, cytow. 130.
Saunier Piotr, odkrył rękopism Mateusza z Krakowa 118.
Schedel Hartman, cytow. 111.
Schoen Andrzej (Schoenus) jego wiersze na chorobę Sokołow-
skiego 376, na tegoż dzieło 389, jego żywot i dzieła
376 — 381 wn., bronił akad. przed potwarzą 381 w n. za-
czął układać zbiór praw i przywilejów akad. krakows.
457 w n.
Schoenus p. powyższy artykuł.
Schoney Andr., zapisał akadem. krakowsk. fundusze na upra-
wę greczyzny 298.
Sieniński Jak., kandydat na biskupstwo krakowskie 144, ar-
cybisk. gnieźnieński 609 w n.
Sierpski Szym., dziekan akademicki 597.
ja
46
SilwinsK EaeasB p. Płns II, '
S i raon i des' p Szymondwicz Szymon^
Skarb znaleziony w kollegium jagtel6ń8kMBi 131.
Skarga Piotr, wbrew upomnienia biskupa Kromera wstąpS i.
zakonu jezuitów 61 y cytow. lub wBpomn. 212, 293.
Skjerniewiecki konwikty Herbest był tam rządcą 330L
SkoQ;fek Stania., nieludzkie pełnienie obowiązków tęgo mks-
niczego, sprawia zamieszanie w Krakowie 290.
Skotnicki Jarosław Bogorya, arcybis. gnieźnieftski 8kb>
nił Kazimierza Wielk. do założenia akademij krakow&
d> dla cs^ego systował akadenyę wBononij 96, Mieclł#-
wita niepoliczył go między założycieli akadem. kn-
kowsk. 480. I
Słomowski Stan., do tego lwowskiego arcybifiku|ia wystoso-
wał Wigilanciusz elegię 358.
Słowacki Piotr^^ za astronomiczne rozprawy dostał poełiw^;
od Grzegorza Xin. 260.
Słowacki Stan., professor astronomij przy akadem. kiakowsL
431 w n. (być może, że ci dwaj ^owacey jedna oso-
ba, ale ja ściśle trzymam 'się Sołtykowicza).
Smieszkowski Wawrż., mocny w greczyznie 298, bjł lek**
rżem i fundował bursę w Krakowie 548 w n.
Sniadecki J,, udowodnił polski ród Kopernika 105, korespoo-
do wał z Czackim o tegoż aadgrobku 107 , jego aadagi
co do matematyki i astronomij 443 w it«
Sobieski Jakoby jego komentarz pełniejsay od UttoiTi Petiy-
cego 419—423.
Sobieski Marek, brat króla Jana, jako uozei w akadem. kia.
bawsk. miftt mowf publiczną 191.
Sobn owaki p. Stanisław ze Sobaowa*
Soleeay&ski Mik., biakup wileński, doktoryaował się w En-
kowie 593.
Solikowski Jan Dym., arcybisk. lwowskie aozei Haiyokieg9,
był użyty do 24 poselstw 340
Soliman II. wzywał w swej słabości lekarskiej .ta4y od naszego
Strusia 205.
Soł tyk Mich, opuścił w wwim diiiele nadgrobek Elgoty 124.
47
»ł tyko wic z Józ., zamierzał spolsz^yć niektóre pisma Soko-
łowskiego 391,
ikołowski Stan., wspomn. b2, jego sfcywot, zawód publiczny
i dzida 372-^393, nadworny teolog króla Stefana 373,
cytowany: z listu do Myszkowskiego 385, z przedmo-
wy do Zygmunta III. 387, niektóre jego pisma miid
Sołtykowicz na polskie przełożyć 391, jaki nadgrobek
napisał Grzebskiemu 293,. jego kazanie naprzeciw no-
wowiercom 316.
omlio Jan de, (Batory) książę siedmiogrodzki, doktoryzował
się w Krakowie 601.
• ommerfeld Jan, dziekan akademicki 597.
» o szewski, marszałek sejmu 574
>phygmica p. (miuka o) pulsie.
>pondanus Henr., co mówi o rękopismach Długosza 154.
Jponsia p. przysięga
3purina> astrolog 247.
spytek p. Jordan.
3rzeniawsk;a Regina, sekretarżowa koronna^ zapisała fundusz
na bursę 547 w n., wspierała nauki 603 w n.
3 tan akadem. krakowsk. daje powód Herbestowi i Oórskiemu do
żalu 334 w n., komiąja edukacyjna co dlań zdziidała
336 w n.
Stanisław z Brzezia, dziekan akad. 594.
Stanisław z Kurozwęk, podkancl. koronny, doktoryzował się
w Krakowie 595.
Stanisław z Łowicza, publiczny a literacki zawód tego mówcy
201-
Stanisław z Piotrkowa, dziekan akademicki 592, 593.
Stanisław s Pleszewa^ dziekan akadem. 595.
Stanisław ze Skarbimierża, rektor 23,
Stanisław ze Sobnowa, akademik 30, jego zawód 124.
Stankar Franc, nauczyciel języka hebrajskiego w akad. kra-
kowsk. 296 w n. z którejto katedry wypędzony przez
Prokopowicza 249, przeciw niemu pisał Gtórski 315.
Starnigiel Wawrzen., fnndowi^ bursę 547 w n.
Starowolski Szymon, wspomina o dziełach Bened. z Kożmi-
48
na 44 i następ. , co mówi o pismach Jana GrdaAssca
nina 136, kogo mieni być autorem źycioiysa Dlogon
142, jak ceni samego Dłngosza 155, i on nie wsp'>
mina, by Weis miał nadgrobek 178, przytacza wierRs
Herbesta na Mowopolskiego 181 , jak rozumieć oo m^-
wi o rozebrania w jednym dniu 800 eiemplarzy dziś.
Strusia 204, wspomina o niedrukowanych pismach tegn:
autora 208, przytacza nadgrobki :.Wapow8kiego 243, 3ii6
chowity 277, Herbesta 327, Wigilancinsza 349, żarnie.
Sacranus, pisze Saracenus 250, podanie mylnej j^o"<
Piasecki był uczniem Brudzę wskiego tamie, miesza: O-
kusza matematyka z astrologiem tegoż imienia 2v':
Jakóba Górskiego ze Stanisławem 325, myli się co d:<
pobytu Petrycego na dworze cara Dymitra 402, co (b
roku 6mierci Seb. Petrycego 409, co pisze o Mlecbo^
wicie 275, o Grzebskim 288, o Andrz. Schoenie ioJ6
go zatraconych dziełach 376 w n. o dwóch Fontaoid
455 w n. , o przechodzeniu do towarzysŁ jezuitów 570,
przytacza dzieła Herbesta na przeciw Górskiego 393.
jego pedagogię 331 inne jego pisma 337 , 339, przy
tacza biografią Wigilancinsza przez W. Saraotulskiego
S64— 367, twierdzi, ie Romer pisał teologiczne traktt-
ty 396; wylicza pisma Glickiego 401 w n. i?riadczj
o psałterzu Petrycego 415, mówi o mowach BorsKiega
437, chwali go 439, jaki wiek Broscinszowi naznacu
458, wyszczególnia słynnych polskich doktorantów aka-
demij krakowskiej 600, cytowany: codo zaginionej La-
tosza „nowej poprawy kalendaria" 268, względem „li-
stów"' Gołyńskiego 297, z tego co mówi o Sokołow-
skim 393, cytow. hib wspomn. 179, 184, 186, 198;
200, 237, 274, 593.
Statut Łaskiego 595.
Stawski Mik., dziekan akadem. 595, 596.
Stefanides Melch., 584.
Stęplowski Kazim., co mówi w obronie dyalektyki 227.
Struś Józef (StruthiusJ sławny lekarł i przy wróciciel nauki o pul-
sie 47, jego zawód publiczny i literacki 202 — 205, So-
49
linan IŁ wzywał go w swej chorobie 205, jego dzie-
ła 205—209, żjł w przyjaźni z Maryokim 342.
Stryjkowski, 130, 131.
StrzępiAski Tom., obór następcy tego krakows. biskupa odbył
się z wielkiem zamieszsniem 144 i następ.
Sulikowski Mik., professor 497, spotwarzył Radymińskiego
605 w n.
Świątkowski Marc, cytow. z prodromnm polonum 97, 106.
Świnka Jak., przy założenia akademij krakows. mylnie od Mie-
chowity przytoczony 480.
Sygoninsz Daniel, 600.
Sylva Mik., (Sculłetua de Conradi) rektor 599.
Synod gnieźnieński wychwala akademję krakowską 196.
Syreniasz Szym., botanik 51, kto wydał jego zielnik tamie
w n., przedmowa do tegoż zielnika świadeiy o żarli-
wym katolicyzmie Herbesta 327.
Szadko Stan., professor 147 , dziekan akadem. 595.
Szafraniec J., rektor 115.
Szamotulski Grzegorz, prawnik, jego zawód publiczny i dzieła
368—371 był akademikiem krakow. 244.
Szamotulski Mateusz, akademik 244, matematyk 368, jego
dziefai 372.
Szamotulski Wacław, akademik 244, muzyk i wierszopis.,
jego życiorys przez Starowolskiego 364 — 367, 368,52.
Szamotulski, senator, doktoryzował się w Krakowie 600.
Szarffenberger Mat, 205, 206, druliował Miechowity „o zdro-
wiu Indzkiem** 282.
Szarffenbergera spadkobiercy 182.
Szczerbicz Paweł, pierwszy doktoryzował się publicznie nie
w kościele lecz w akademij krakowskiej 591 w n.
Szembek Jan, kanclerz koronny 563.
Szkoła rycerska p. akademja marsowa.
Szkoły pobożne ich znaczenie i w jakim celu zaprowadzone 69.
Szlachectwa przywilej mieli nauczyciele przy akademy km-
kowsk. 259.
Szwedów zdobycie Krakowa, jak w tym razie działała akadenu*
498-605.
4
50
Szyderstwo przyczynia się do zgnbj państwa i eo o nmoi
wi Baco z Werulannu 603 i następ.
Szymon z Łowirza, lekart, jakie dzieła napisał 200.
Siymonowicz SzyoiM jego wiersz na z^on GrórskięgoSj
jambik na dzi^o Sokołowskiego 389, na dialekii
Burskiego 437 w n. » Niedżwiecki ofiarował ma m^
gramatykę 430.
Szyptowski, dziekan akademicki 593.
Szyszkowski Marc, biskup krakowski, jemu przypisał Peti
cy swoją historję 416, wysłał Broaciosza do WIji
453, wspomn. 575.
Taranowski Mikoł., przyjaciel Wigilanciusza 361; eieknU
jego testamentu 362.
Tarczyński Jan, akademik 301.
Targowicki Jan, biskup przemyski, doktoryzował sięwKn
kowie 695.
Tarnowscy, jeden z nich miał Grzegorza z Sanoka za naacij
cielą 214.
Tarnowski Jan, jego kronikę kontynuował Wapowski 243.
Teologię kiedy zaczęto wykładać na akadem. krakowsk. 99.
TęczyAscy, wspierali akadem. krakows. i fundowali katedrę 4
wykładu Aristotelesa 456 i następ. w n.
Tęczyński Gabriel, doktoryzował się w Kraków. 595.
Tęczy ński Jan, kasztel, krakowski, doktoryzował się w Kn
kowie 593, przeciwił się przyjęciu Prus' do Polski -^
exekutor testamentu królowej Jadwigi 111, 8*^*^'^
o jej fundusze akademickie 536 w n. BrosciuMom ni-
dał probostwo 456.
Tęczyński Mik., wojew. ruski, hetman W. doktorpowal sif
w Krakowie 695.
Tęczyński Sędziwej, kanonik krakows., doktor jzowd &i
w Krakowie 601.
Tobiasz ze Sandomierza, śpiewak na dworze Zygmnnta IIŁ 3^'
Tomasi ze Strzępina, biskup krakowska rektor 116, (ioktoi7«<^-
51
■
wał się w Krakowie 692, całą biblję umiał na pa-
mięć 117, chodził około fandaszów akademickich Ja-
dwigi 536 w n.
Tomicki Piotr, bisknp krakowsk., doktoryzował się w Krako-
wie 597, sprowadził nanczycieli do obcych języków
dla akad. krak. 296 w n., dla niej zapisał fandusze 537
w n. w Wiednia witany mową przez Rudolfa Agrikolę
239 w n., opiekuje się Krzyckiml58, 163. Grzeg. Sza-
motulskim 569, ceni Leopolitę 328 Wn. ofiarowali mu:
Mat Szamotulski swoje matematyczne dzieło 372, Mi-
chał z Wrocławia swoje hymny 2iO w n., wspomn.
523 w n.
Trąba Hikoł., prymas, wpisał się do metryk akademij krakow-
skiej 599.
Treny Jeremiego ułożył Wacław Szamotulski w muzykę 366.
Treter Tom., nie jest dokładny w żywotach biskupów warmij-
skich 120, wydał Długosza: „biograCę biskupów po-
znańskich" 155inastcp., jeździł na zbór trydencki 138.
Tromler, cytow. z dzieła: ^jde polonia latine doctis" 137, 199.
Troper Jędr., linguista 297.
Trzcieński Jan, dziekan akademicki 598.
Trzebicki, biskup krakowsk., kanclerz akademij 486.
Turski Jędr., akademik 448.
Turza Jan, biskup wrocławski doktoryzował się w Krakowie
596 wspomn. 28, 118.
Turżon Stan., biskup ołomuniecici , doktoryzowid się w Krako-
wie 596, Miechowita dedykował mu swoją Sarmaqję 278.
Tedeman Gizyus, biskup płocki, nazwał Kopernika „polskim
Eskulapem" 104.
Tylicki Piotr, podkancleri, oczyńcił akademję zpotwarzy o fak-
cie z carem Dymitrem 381 w n., założył katedrę do
wykładu Cycerona 381 w n. 454, zapisał fundusze na
bursę jurisperitoinim 545 w n. chciał zreformować aka-
demję krakowsk. 397, wspomn. 521 w n,
Tymieniecki Winc. (Zaręba) doktoryzować się w Krakowie
693.
6^
Uchański, prymas , raportuje do Rzymu o reformacyi 139, b
Diony od Górskiego 324, przewodniczył zborowi, nab
rym fundusze dla akadem\j potwierdzono 535 w l
Ughielius Fernand, 118.
Ujazdowski Marcin, 570.
Ungler, nakładca 200 i następ.
Unglera Florjana wdowa 182.
Upadku akadem. krakows. powody, 50 i następ. 70. 486-4i^
Urban Y. papież, uznaje akadem. krakows. 9, 20, lecz nie p&
zwala na wykład teologii 99.
Ur sinus p. Niedżwiecki.
Ursyn Adam, matematyk 441 w n.
Ursyn Jan, 584.
tlrzędowski Józef, dziekan akadem. 598.
Urzędowski Marcin, botanik 51.
Usoioki Jakub, (UatiensU) ^ jego działalno&ó i rękopisma IS
i następ. przed Urbanem YIII. bronił akadem. kratkowi
od jezuitów 570 w n.^ cytow. ze swego dzida w tg
sprawie 573 w n.
Ustiensip, p« Uscicki Jakub.
Yi^tor, p. Drukarnię.
Yitellion Stan., (Ciołek) zało&yciel optyki JO, zoairca dziel
Al. Hasena 100, był polakiem 101.
W
3
Wacławicz Oktawian, notarjusz dany od akademij ZygionO'
towi III. 134.
Wapowski Bern., jtgo nadgrobek zaginął 108, co piw' '^*''
storyi I kto wydał jego kronikę 243, był dobiy n**
tematyk kiedy Kopernikowi rady udzielał 243, n^^^
kładnie pisze o missjach Erzyckiego 161.
Watzeirod Barbara, matka Kopernika 103.
Watzeirod Oastaw, wój Kopernika 104.
Wawrzeniee z Raciborza, dziekan akademicki 592 i następ.
Waysko Adam, Buffragan wrocławski, doktoryzował się w Kra-
kowie 598.
Weidman Jerły^ nakładca lipskiej edycyi Długosza 153 w n.
Weis Jan, nauczyciel synów Kazimierza IV. 87, jego zawód pu-
bliczny 175, załołył pierwszy cmentarz za miastem
w Krakowie, a przecie nie postawiono mu nadgrobka
176 i następ.
Werner Irnerjus, (Gwamer) ustano wiciel obrządków doktory*
saoyi 588 w n.
Wędrogowski Mich., akademik 301.
Widawski Wacław, rektor 521 w n., miał mowę na pogrze-
bie Glickiego 401 w n.
Wielicki Mik., autor grobowego napisu Miechowity 277*
Wielogórski J., wydał retoryczne dzieło Górskiego 310.
Wielopolski Jan, marszałek poselski, bronił akademję naprze-
ciw jezuitom 577 w n.
Wieniawita p. Długosz.
Wietor Hier., księgarz i nakładca 163, 169, 206.
Wigilanciusz Grzegorz, najcelniejszy między uczonymi Sam-
borżanami 344, professorem we Lwowie 328, mówią
że był Kostków nauczycielem 348, jego dobre uczynki
i obóstwo 361, swoją bibliotekę i rękopisma darował
szkole Samborskiej 359, jego testament 360 w n. 361,
366, oddał się po(^7yi351, dla przyjaźni Uerbesta prze-
niósł się z Krakowa do Poznania 345 i następ., witał
go elegją 334, jego dzieła 352—364. cytowany: ze
swej r.pobjmnC 354 wn , z „biblioados" 356, z pieśni
na własny zgon 360 wspomn. 52.
Wiklef, 21, 118.
Wilalpandus Jan, komentator dzieł Czechla 128.
Wincenty z Dębna p. Koth,
Wirbkowski Jan, nadworny śpiewak Zygm. Augusta 365.
Wirgilego wykładał w Polsce najpierw Grzegorz z. Sanoka 2 16.
Wiiniowiecki Michał xiąto Korybut, druga edycja gramatyki
Nioiźwieckiego jemu przypisana 4'J3 w n*
54
Wittemberg hr« Alfreda feldinttniałek szwedzki 498.
Wizyty akademij krakowskiej^ spory wtjm względzie 520 w i
Władysław Jagiełło, jego przywilej co do rządu tkadet
krakowskiej 518 w n., ustanowił luire na pogwaioa
praw akademickich 531.
Władysław z Oporowa (Oporowski) rektor, spierał aif z Iii
them o pryroastwo 173 i następ.
Władysłaiwski p. Przemankowicz.
Włodzimierz z Brudzewa, ojciec Pawła 30, 121.
Wojciech z Brudzewa p. Brudzewski Wojciech*
Wojciech z Opatowa, dziekan akademicki 594.
Wolfgang Florjan, księgarz i nakładca 168 i następ.
Wolności od ciężarów, akademij krakowskiej, spoiy w tri
względzie 522 w n.
Wolski Franc, jego sprawa o cudzołóstwo 304.
Wolski Mikołaj, biskup kujawski, do niego obrócił przedoi^
wę Górski w swem wydaniu Orzechowskiego o *«^t*
cy apostolskiej'* 324, dlań napisał Sokołowski koiDo;
tarż na ewanieiję 391.
Wosiński Antoni, drukarz 479.
Woycik dał powód do napisania pierwszej polskiej ^o^
290 i następ.
Wujek Jakub, 61, 293. 297.
W tir I z Paw., gubernator szwedzki 498, pozwolił Bieianowjfc
mu pozostać w Krakowie 514.
Wysza Piotr, exekutor testamentu królowej Jadwigi 1 W, !»•
słem na zborze w Pizie 164.
Wyszograd, w tem miejscu Długosz zjednał dla Polski krui»
Korwina 148.
Wyzwolenie p. Łicencyatnra.
Ta
Yoygta Wacław, professor fllozofij 91.
Zabrsęcki Piotr, dziekan akademicki 596. . '
Zadzik Jakub, biskup krakowsk., uposaiyl bursę jerosolia^H
543 w n.
55
Zal aszowski 193 w n., 617, 590 w n.
ZałęekiStan., opat solejowgkł , doktoryzował się w Krakowie 598.
Załuski Jędrzej,, bisknp płocki 561, ozem bjć mieni Erzy-
ckiego 159, przechowuje jego listy do historyi Zygmun-
ta I. 161.
ZałuziaAski^ odkryciel pici ro61innej 11 i następ.
Zamojski Jan, kanclerz, w jakim celu fundował akademję
w Zamościu 63ina8tcp. zbierał uczonych do niej 431 —
433 , swego syna oddał do publicznych szkół 434 wspomn.
309.
Zamojski Jan, metrop. lwowski, doktoryzowd się w Krakowie
600, zapisał dla niej fundusze 535, toi na bursf jero-
zolims. 544 w n.
Zamojski Jerzy, biskup chełmski, zapisał fundusze dla akad.
krak. 535 w n.
Zamojski Tomasz, kogo miał za nauczycieli 433 w n. 441
w n. Burski ofiarował mu swoją dyalektykę 434 w n.
Zaręba, p. Tymieniecki Wincenty.
Zawadzki Stan., professor 517, 609 w n.
Zawisza z Oarbowa, akademik, posłuje do cesarza Zygmunta 33.
Zborowski Mar. Dzier. 441 w n.
Zboriycki Jakub, dziekan akademicki 595.
Zebrzydowski Jędrzej, biskup krakows. jemu przypisał Ma-
rycki swoje dzieło „o akademjach" 343.
Zebrzydowski Jan, jemu ofiarował Eomer swoją gramatykę
394.
Zedniakowski Jędr.,jego opisanie komety krytykował Bro-
sciusz 464.
Zemantszek Jan, professor fizyki 91.
Zernike Jak. Henr., (Cernik) 102, padł ofiarą w Toruniu 561
i następ.
Ziemkiewicz Chrzystof, jego epigram na dziele Brosciusza
481.
Złotnicki Piotr (Aurlfaber) professor 609 w n.
Zofja, żona Władysł. Jagiełły, kazała sobie wróżyć o losie swych
synów 246 w n. , z nich Władysława Wyrneńczyka od-
dała w dozór Grzegorzowi z Sanoka 217. Długosza uży-
wała do jednania gubernatorów 143.
56
Zwinger co pisze o Barnie 473. w n.
Zyginadt Ł potwierdził eenzdrę 524 w n., toł BdaAectw« ud
czycielskiego staoa przy akadem* krakowsk. 259, vi
wnił prawa akademij 531, wydał edykł przeciw p^-.i
iowania młodzieży 317.
Zygmunt August, wierzył w astrologę 246 w n., jak roa^
dził skargę na swego mierniczego 296 i następ. Te^
zwał Strusia dó swej słabej siostry Izat>elli 204, znkj
go nadwornym lekarzem 205,
Zygmunt UL postawił w Krakowie kościół dla jezuitów ^, p
twierdził akaden\ję w Zamościu 64, jegodelikaiMie£|
krakows. akademy 134, Petrycy ofiarował ma sw
przekład polityki Aristotelesowej 4U.
I.
I
Żurawski Mikoł., pisarz ziemski lubelski, doktoryzowid ^
w Krakowie 698.
Żółkiewski Jan, 441 w n.
Żydów sekty na Rusi, co o nieb pisze Miechowita 280.
Żydowski Jędrzej, jego wiersze aa pochwałę J^eżanowskiej^
511^513.
1
*•
f^t
rj: